Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 16
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Łukasz Kadziewicz, czyli ofiara 'łatkowania' |
Indykpol AZS Olsztyn Prywatnie jesteśmy zupełnie inni, niż przedstawiają to dziennikarze. Mnie okrzyknięto pozerem i osobą niezrównoważoną psychicznie - powiedział kiedyś enfant terrible nie tylko polskiej siatkówki, Łukasz Kadziewicz.
Wszyscy zadają dzisiaj dwa pytania. Dlaczego Kadziewicz nie znalazł się w kadrze Andrei Anastasiego? Czy Łukasz zagra jeszcze na parkietach Plus Ligi?
Na pierwsze z pytań nie znamy odpowiedzi i zapewne dzisiaj jej nie poznamy. Menedżer Kadziewicza, Andrzej Grzyb, czeka na dokumenty zawodnika z rosyjskiego klubu, które pozwolą zakończyć sprawę jego odejścia z Surgutu. Sprawa nie jest wcale prosta. Przypomnijmy. Łukasz po kolejnym dobrym sezonie podpisał umowę przedwstępna na grę w drużynie Gazpromu Surgut. Byłby to jego drugi sezon w tym klubie i trzeci w Rosji. Kiedy wydawało się, że jest szansa na małą stabilizację, nowy trener Surgutu, znany polskim kibicom z gry w Jastrzębskim Węglu, Plamen Konstantinow nagle zmienił zdanie. Trudno dyskutować z jego decyzją sprowadzenia do drużyny rodaka, o którego zabiegał również Itas Diatec Trentino, tym bardziej, że Konstantinow uznał, że dla rozwoju 21-letniego utalentowanego Teodora Todorowa ważniejsza będzie regularna gra w Surgucie, niż bycie rezerwowym w najlepszym klubie Serie A. Trudno odmówić mu racji, nie zmienia to jednak faktu, że właśnie dzięki temu transferowi Łukasz znalazł się na przysłowiowym lodzie. Jednym z dokumentów, ważnych dla samego Kadziewicza jest 'list czystości', który przydałby się nie tylko do załatwienia formalności transferowych, ale mógłby także być dobrą rekomendacją do gry w kadrze. Wielu dziennikarzy i kibiców spodziewało się na pewno, że zmiana trenera otworzy Łukaszowi drzwi do polskiej reprezentacji. Oczekiwania były tym większe, że z udziału w Lidze Światowej zrezygnował jeden z najbardziej doświadczonych polskich środkowych, Daniel Pliński. Niestety, Andrea Anastasi nie wykonał nawet telefonu do naszego 'pechowca'. Być może po Mistrzostwach Europy, kiedy przyjdzie czas na najważniejszą tegoroczną imprezę, która może dać nam awans na Igrzyska Olimpijskie w Londynie, zobaczymy wśród powołań na Puchar Świata także to, którego wielu z nas oczekiwało już wcześniej.
Wiem, że Łukasz jest inteligentnym facetem. I choć może to dziwnie zabrzmi, czasami było to jego przekleństwem - mówi Paweł Woicki. I dodaje - Łukasz zawsze miał wszystko przemyślane, na boisku i poza nim. Problem polega jednak na tym, ze w naszym kraju tacy ludzie nie zawsze znajdują zrozumienie u innych. Bardzo łatwo przyszywa się im różne Łatki. On dostał swoją i cokolwiek by zrobił, pewnie z nią pozostanie. Mam wrażenie, że postawiono na nim krzyżyk, stał się ofiarą 'łatkowania'.
Łukasz Kadziewicz czeka na rosyjskie rozstrzygnięcia. Nie założył jednak nogi na nogę i nie zasiadł biernie w fotelu. Trenuje gościnnie z AZS-em Olsztyn. Karnie biega z grupą olsztyńskich graczy pod okiem swojego znajomego z Jastrzębskiego Węgla Tomaso Totolo. I nadal konsekwentnie odmawia rozmowy z dziennikarzami.
Czekam na powrót Łukasza do Olsztyna. On jest naszym chłopakiem - mówi prezes AZS Mariusz Szyszko. Czyżby to oznaczało powrót naszego enfant terrible do domu? Może zobaczymy go jednak na naszych ligowych parkietach? Zapewne wielu z nas ucieszyłaby ta perspektywa. | Hanna dnia 30/08/2011 ·
211395 Komentarzy · 4135 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 30/08/2011
Skoro konsekwentnie odmawia rozmów z dziennikarzami (pomimo, że jest w Polsce)...to daje argumenty tym, którzy łatki mu przypięli. Czy tylko łatki ? Skoro Kadziewicz nic nie mówi.... Nie chce ? Nie ma o czym ? Czy boi się niewygodnych pytań i nie chce kłamać ? Tak zachowuje się normalny człowiek ? Bednarek - Kasza nie rozmawia przed kamerą ale to nie znaczy, że nie udziela wywiadów. Natomiast Kadziewicz ani be ani me ani kukuryku. Ja tylko zwracam uwagę na jeden fakt z tego wywiadu. Nikt Kadziewicza nie chce zatrudnić dopóki Sugurt nie wystawi mu "listu czystości"...a ci do tego się nie kwapią. |
dnia 30/08/2011
I bardzo dobrze że Kadziu odmawia wywiadów, nie daje przynajmniej pożywki prasie. |
dnia 30/08/2011
Jakiej pożywki ? Wywiadów udzielają wszyscy siatkarze i nikomu one nie szkodzą. A jak nie daje to znaczy, że nie zaprzecza temu, co o nim mówią albo, że jest dziwak...i to jest dopiero pożywka. |
dnia 30/08/2011
Tak? To czemu nasi siatkarze udzielają wywiadów tylko niektórym gazetom a nie wszystkim? To też uznajesz za dziwactwo? |
dnia 30/08/2011
Kadziewicz nie udziela niektórym tylko żadnym |
dnia 30/08/2011
I co z tego, to nie znaczy że jest dziwakiem, tylko chroni swoja prywatnośc i ma do tego pełne prawo. |
dnia 30/08/2011
Masz prawo do swojej interpretacji. Nie rozumiesz pojęcia "prywatność". Nikt mu nie zagląda do domu albo nie robi zdjęć z ukrycia. |
dnia 30/08/2011
A Ty nie rozumiesz najwidoczniej, że Łukasz nie chce rozmawiac z mediami i ma do tego prawo i przestań go oczerniac, bo twoje insynuacje co do jego osoby są tak absurdalne że brak słów. |
dnia 30/08/2011
Nikogo nie oczerniam. Przecież to jest zabronione na tym forum i są moderatorzy którzy czuwają nad pisaniem. Wiem, ze Kadziewicz nie chce dyskutować z mediami. Przecież cały czas o tym rozmawiamy. Pytanie jest dlaczego nie chce rozmawiać skoro wszyscy rozmawiają ? Nikt w kręgu siatkarzy nie unika dziennikarzy. |
dnia 30/08/2011
Jednym z dokumentów, ważnych dla samego Kadziewicza jest 'list czystości', który przydałby się nie tylko do załatwienia formalności transferowych, ale mógłby także być dobrą rekomendacją do gry w kadrze
Bardzo interesujący tekst Hani o Kadziu, ale tego fragmentu akurat nie rozumiem. Trenera reprezentacji takie rzeczy, jak list czystości akurat zwykle nie interesują. Sporo siatkarzy w okienku transferowym ma jakieś problemy ze zmianą barw klubowych - żeby daleko nie szukać Michał Kubiak, lub właśnie do dziś, mający problemy z odejściem z Sisleya Jirí Kovar. Ani Mauro Berruto, ani Anastasiemu kłopoty "klubowe" tych zawodników nie przeszkadzały w powołaniach do reprezentacji i szczególnie w przypadku Michała, bardzo nas to cieszy.
Trenuje gościnnie z AZS-em Olsztyn. Karnie biega z grupą olsztyńskich graczy pod okiem swojego znajomego z Jastrzębskiego Węgla Tomaso Totolo
Ja po cichu liczę właśnie na to, że to Totolo przekona AA, że Kadziu nie jest straszny jak go RB ... wróć - jak go niektórzy malują i że warto rozważyć jego kandydaturę, przy powołaniach do reprezentacji. W końcu Totolotek w poprzednich latach był w kadrze Włoch asystentem trenera i odpowiadał w squadra Azzurra za bank informacji. Kto wie, czy spośród wszystkich trenerów i tzw. "ekspertów" pracujących w następnym sezonie w polskiej siatkówce, to właśnie z obserwacjami, opiniami i ocenami aktualnego szkoleniowca Olsztyna, AA nie będzie się liczył najbardziej. W tej sytuacji nawet jeden telefon Totolo do Anastasiego, albo też AA do Totolo może w sytuacji Kadzia wiele zaważyć. |
dnia 30/08/2011
bazin obyś miał rację pozdrawiam serdecznie |
dnia 30/08/2011
No własnie Bazin. Wystarczyłby jeden telefon Totolo. Zobaczymy czy go wykona. |
dnia 30/08/2011
Ja też nie rozumiem tego samego zdania co bazin, ale nie rozumiem też dlaczego Kadziu ma problem z odejsciem z Gazpromu. Skoro mu podziękowali i wybrali TT, to dlaczego robi mu się problemy z odejściem? Podpisal pre-kontrakt, co nie jest jeszcze wiążącą umową. No przecież chyba nikt nie chce go zatrzymać w Gazpromie, bo po co placić obcokrajowcowi, który i tak nie powącha boiska?
Co do ciszy medialnej Kadzia to trochę muszę się zgodzić z realistą. Ok, miał jakieś powody, żeby ją ogłosić, ale po takim czasie to się obraca trochę przeciwko niemu. Wydaje mi się, że on sam lepiej by na tym wyszedł, gdyby czasem powiedzial jak wygląda jego sytuacja itp. Nie musi zaraz się uzewnętrzniać i zwierzać ze wszystkich swoich problemów czy przemyśleń, a tym bardziej dyskutować o powodach swojej nieobecności w kadrze. Ale mógłby czasem opowiedzieć o tym co się dzieje (działo) w sezonie ligowym, pochwalić się dobrą grą (bo wielu to podważa), wyjaśnić powody zmian klubów. Bo gdy milczy, tworzą się jakieś dziwne teorie i insynuacje jakoby nikt go nie chcial, jakoby był słaby itd. Ci co śledzą jego grę, wiedzą, że jest inaczej, ale wydaje się że sam Kadziu całkowicie zrezygnował z pilnowania własnego wizerunku sportowego. Naprawdę aż tak mu przestało zależeć? |
dnia 30/08/2011
Może brakło mi precyzji z tym listem czystości, ale Edyta już częściowo ją wyjaśniła. Niezrozumiała opieszałość działaczy Surgutu stwarza Kadziowi nie tylko barierę w podjęciu decyzji transferowych, ale na dodatek stawia go w sytuacji, w której część niechętnych mu osób ze środowiska siatkarskiego wykorzystuje to ciągle przeciwko niemu. Dziwiłam się stwierdzeniom AA, że w reprezentacji nie zawsze grają najlepsi (wypowiedzianymi przy okazji pytań o Kadziewicza), ale po tym, co obejrzeliśmy dotychczas na środku w naszej kadrze - o zgrozo! - aż się prosi o rewizję powołań na Puchar Świata. Kadziu miał niezłe obydwa sezony w Sperlidze i szkoda, że Lokomotiw z niego zrezygnował na rzecz Argentyńczyka, bo ten okazał się bardzo szybko dużą pomyłką. |
dnia 30/08/2011
Ja też nie rozumiem tego samego zdania co bazin, ale nie rozumiem też dlaczego Kadziu ma problem z odejsciem z Gazpromu. Skoro mu podziękowali i wybrali TT, to dlaczego robi mu się problemy z odejściem? Podpisal pre-kontrakt, co nie jest jeszcze wiążącą umową. No przecież chyba nikt nie chce go zatrzymać w Gazpromie, bo po co placić obcokrajowcowi, który i tak nie powącha boiska?
Edyto, zdaje się, że to jednak odwrotna sytuacja. Z tego co można wywnioskować ze słów menadżera Kadzia Andrzeja Grzyba z tego artykułu -> http://www.matchball.pl/index.php/plus-liga/mczyzn/354-kadziewicz-trenuje-z-azs-em-olsztyn.html, i on i Łukasz twardo stoją na stanowisku, że podpisany kontrakt z Surgutem ciągle obowiązuje. W takiej sytuacji rosyjski klub jednostronnie zrywając umowę, powinien Kadziowi przynajmniej wypłacić pewną sumę tytułem odszkodowania.
W innym wypadku Grzyb grozi, że odda sprawę do "moskiewskiego sądu" ( cokolwiek to oznacza)
Prezes Surgutu przebywa na razie na wczasach. Liczymy, że po jego powrocie uda nam się ostatecznie zakończyć sprawę i rozwiązać kontrakt Łukasza z klubem. Jeśli tak się nie stanie, oddamy sprawę w ręce moskiewskiego sądu. To jednak ostateczność - mówi w rozmowie z "Matchballem" menadżer Andrzej Grzyb.
Z drugiej strony, Kadziu w tej sytuacji prawnej, nie może prowadzić oficjalnych rozmów z innymi klubami, bo dla Surgutu, lub ewentualnie sądu byłoby dowodem, że to on sam, a nie klub wypowiedział jednostronnie umowę z Gazpromem.
Na pytanie o potencjalnego nowego pracodawcę zawodnika, menadżer nie chce jeszcze odpowiadać. - Zainteresowanych pozyskaniem Łukasza jest kilka klubów. W chwili obecnej nie możemy prowadzić jednak rozmów z żadnym z nich, gdyż mógłby to być dla rosyjskiej drużyny pretekst do rozwiązania umowy z winy zawodnika - tłumaczy Grzyb. |
dnia 30/08/2011
Edyta, tylko zauważ, że cokolwiek powie obraca się to zawsze przeciwko niemu. Powie, że miał w Surgucie dobry sezon to zaraz byłoby 100 komentarzy, że skoro taki dobry, to czemu teraz nigdzie go nie chcą, czemu nie miał powołania do kadry i że w ogóle jak on może sam się oceniać. Nie ważne co powie, zawsze się znajdzie kilka takich osób, które odwrócą kota ogonem i go oczernią, zgnoją itd. |
dnia 30/08/2011
A jaką zgrozę zobaczyłaś Hanno na środku w naszej kadrze ? Naprawdę tak źle oceniasz Nowakowskiego i Kosoka ? Widziałaś mecz z Włochami ? To wina środkowych, że Żygadło nie chce grać środkiem ? Drzyzga pokazał mu jak się gra. Środkowi są młodzi i rozwojowi. Im trzeba tylko dobrego rozgrywacza i grają jak z nut....tak jak w 2 secie meczu z Włochami. 100% skuteczności w ataku. |
dnia 30/08/2011
Środkowy jest też tego, żeby kończył trudne piłki a nie tylko dokładnie nagrane przy siatce, żaden z naszych środkowych tego nie umie póki co w sposób któryby zagrażał rywalowi, a przypominam Ci realisto że Nowakowski jest w tej kadrze od 3 lat i kompletnie nie widac żeby jakoś posunął się jego rozwój, MM taktownie przemilczę, jedynie o Kosoku można napisac że jest rozwojowym zawodnikiem. |
dnia 30/08/2011
24, 25 i 26 lat to już nie są młodzi rozwojowi, tylko ukształtowani gracze w rozkwicie kariery. Młodzi rozwojowi są w wieku 18-23 lat. Mamy w kadrze (i poza nią zresztą też) przeciętnych środkowych, nie wyróżniających się ani atakiem, ani blokiem na tle innych nacji, a o zagrywce zmilczę, bo dbam o ciśnienie |
dnia 30/08/2011
realisto - widziałam wszystkie mecze i odpowiem Ci sentencją - "Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie ubierają tego w słowa.' pozdrawiam |
dnia 30/08/2011
A widziałaś zagrywkę Kadziewicza ?. Wybacz, ale 24,25 i 26 lat to nie 31. My mamy budować drużynę na mistrzostw świata 2014 w Polsce. |
dnia 30/08/2011
Pliński ma 32 i co nie jest za stary? |
dnia 30/08/2011
Optujecie za Kadziewiczem a on nie ma już szans na powołanie do kadry. Jak nie wierzycie, to zapraszam do wywiadu jaki udzielił w Katowicach prezes PZPS. Po mistrzostwach Europy zamierza przekonać trenera Anastasiego aby częsciej sięgał po młodych graczy takich jak Drzyzga, Zatorski czy Mika. Rozumiecie chyba, że Kadziewicz nie mieści się w koncepcji PZPSu odmładzania kadry. |
dnia 30/08/2011
Srodkiem i tak sie nie wygrywa meczow. Niech wroci Winiar, Wlazly, Zagumny, a o Kadziewiczu zapomnimy. |
dnia 30/08/2011
No niektorzy pewnie nie zapomna, ale w kazdym razie i bez niego mozemy wygrywac. |
dnia 30/08/2011
Jak tak będziemy budować drużynę na 2014 to zapomnimy się zakwalifikować na igrzyska. Nie mówiąc o jakimś przyzwoitym wyniku na nich. Ciekawe od kiedy 31 to zły wiek dla siatkarza. Zwłaszcza takiego, który wszystkich Kosoków, Możdżonków i Kłosów zostawia o dwie długości. Dbajmy o młodszych nie rezygnując z najbardziej wartościowych doświadczonych zawodników, którzy dla tych młodych powinni być nauczycielami i wsparciem. Tymczasem my gramy samymi średniakami do bólu, którzy do zespołu wnoszą bardzo niewielką wartość. Tak się dziwimy i biadolimy, że zespół prezentuje się fatalnie. Trudno żeby suma przeciętnych, żeby nie powiedzieć słabych, zawodników dała znienacka inny efekt. To byłoby po prostu ponad nasz stan posiadania. |
dnia 30/08/2011
nie mam Ci co wybaczać, chyba że chcesz wybaczenia w związku z nieoglądaną przez Ciebie Superligą, co obwieściłeś jakiś czas temu, polecam, niejeden z userów tytaj podrzuci Ci linki do transmisji, powtórki na stronach klubów też można znaleźć, polecam strony volley.ru |
dnia 30/08/2011
że sam Kadziu całkowicie zrezygnował z pilnowania własnego wizerunku sportowego. Naprawdę aż tak mu przestało zależeć?
edzia, doskonale wiesz dlaczego nie rozmawia z dziennikarzami i doskonale wiesz, za glownie przestalo mu zalezec na kontakcie z petakami, a tego mial az nadto i nie tylko wsrod dziennikarzy.
ile mozna kopac sie z koniem? ile mozna chocby tutaj przedstawiac argumentow, jak po drugiej stronie trafiasz na forumowicza, ktory z oczerniania lukasza zrobil sobie hobby?
lukasz dlugo byl najsmakowitszym dziennikarskim kaskiem. z dwoch powodow. raz, ze sam dostarczal tematow, dwa, ze pieknie pasowal na chlopca z plakatu polskiej siatkowki. bystry, wygadany, towarzyski, usmiech jak z reklamy, skromny jesli chodzi o wlasne osiagniecia sportowe, szczery w rozmowie, solidarny wobec kolegow i lojalny wobec trenerow. no i ta popularnosc wsrod kibicow. (ktos mi ostatnio tutaj napisal "ruciakiem nie zapelnisz szpalty, kadziewiczem tak". nawet kiedy nie mowil otwartym tekstem, wszyscy wiedzieli jak jest. jak to ujeli dziennikarze "lukasz kadziewicz prawde ci powie". no i mowil prawde jednoczesnie nikogo nie obrazajac. kogo wywolywano do kamery po meczach ME w moskwie? ano tego, kto mial odwage sie tlumaczyc za druzyne.
czyli lukasz nie unikal mediow ani w trudnych chwilach dla druzyny, ani nawet kiedy te zle go traktowaly indywidualnie. ale wszystko do czasu. tropiacy jego randki "fakt" zapewne mial w nosie, ale kiedy nieczysta gra zaczela dotyczyc rzeczy dla niego waznej - czyli sportu - dziennikarska dezynwoltura wyszla mu w koncu bokiem. doskonale opisuje sprawe woicki. tak, kadziu jest nieco zbyt bystry w tym towarzystwie i ma zdecydowanie za mocno rozbudowane poczucie sprawiedliwosci. gwozdziem do trumny jest to, ze nie daje soba pomiatac.
kadziu sam wyraznie wymienil nazwiska dramatis personae zamieszanych w jego odejscie z kadry. zmiana posady przez te osoby nie oznacza jednak, ze pewne sprawy da sie wymazac, ani ze przestano pociagac za srodowiskowe sznureczki.
lukasz gral w rosji z glowa wolna od tego polskiego sy*u i nareszcie mogl zajmowac sie tylko siatkowka. i tam sie okazalo, ze kibice i dziennikarze pukali sie w glowe na sugestie, ze "kadziewicz stwarza problemy i rozwala grupe", bo przed oczami mieli cos zgola innego.
Wielu dziennikarzy i kibiców spodziewało się na pewno, że zmiana trenera otworzy Łukaszowi drzwi do polskiej reprezentacji.
kibicow tak, dziennikarzy nie. dziennikarze dobrze wiedza jak sie sprawy maja i nazwisko lukasza nie pojawia sie juz w kontekscie kadry w ogole. i juz sie nie pojawi. gdyby ktos mial ochote pokusic sie o ujawnienie kulis sprawy, odlamki trafilyby w wiecej osob, niz samego kadziewicza.
szkoda, ze przez glupote dziennikarzy, a potem malosc i zlosliwosc kogos innego, doszlo do sytuacji, w ktorej stracilismy najlepszego srodkowego reprezentacji i najbarwniejszą postać plus ligi.
lukasz nie chce grac w polsce, ale ja mam nadzieje, ze skoro kiedys tam wspominal o olsztynie, a totolo zawsze ogromnie go lubil, to jeszcze kiedys zawita w plus lidze. i co bedzie wtedy? jesli druzyna skaszani mecz, winny bedzie lukasz kadziewicz. |
dnia 30/08/2011
Edre to może odpowiedz na pytanie, do czego właściwie potrzebni są środkowi? Zwłaszcza w polskiej reprezentacji? |
dnia 30/08/2011
No jak to? Do blokowania, atakowania, zagrywania, bronienia, moze cos jeszcze pominalem... |
dnia 30/08/2011
No i zobacz Eder, ile by mieli do roboty. Gdyby umieli. No ale środkowi meczów nie wygrywają, więc nam wystarczy że nasi kręcą się przy siatce i machają łapkami |
dnia 30/08/2011
edyta: kazdy wie, ze takiego simona mozna zamienic na pierwszego lepszego z brzegu, a ty nie wiesz. |
dnia 30/08/2011
Sonrisa - do twojego poprzedniego postu - nie mam natchnienia, żeby polemizować z twoim wyidealizowanym obrazem Kadzia więc tylko się powtórzę, że mógłby aż tak radykalnie się nie odcinać od naszego środowiska, bo to nie działa na jego korzyść. No ale to jego wybór, pewnie nikt go nie przekona. |
dnia 30/08/2011
Edyta wiatraki byłyby nam przydatne, gdyby po drugiej stronie siatki stali Don Kichoci, ale jakoś nie widzę |
dnia 30/08/2011
Zgodzę się z Edytą. Mimo, że szanuję jego decyzję uważam że wywiady to poniekąd jego "obowiązek". hmmm obowiązek to może niezbyt dobre słowo ale po części składa się na jego zawód, który sam sobie wybrał. Skrajności chyba nie są dobre. A poza tym kibice na pewno by się ucieszyli gdyby Kadzio przemówił |
dnia 30/08/2011
edyta: ten spor mamy juz przerobiony. mysle jednak, ze zgodzisz sie z faktami. 1) medialnie byl smacznym i pozadanym kaskiem 2) w formie jest nadal naszym najlepszym srodkowym (zdaje sie, ze tego dowodzisz wyzej?), 3) dziwnym trafem w rosji "polska latka" nie dziala.
wiesz dobrze dlaczego sie odcina. poza wszystkim, pomyslalas jak zareagowal na sprawe z ŁŻ? moze i na kolegow z kadry patrzy juz troche inaczej? tak czy siak, trenuje w olsztynie i jeszcze nie nadeszly wiesci, ze sciagnal na miasto burze gradowe i plage szczurow. |
dnia 30/08/2011
Środkowi są młodzi i rozwojowi. Im trzeba tylko dobrego rozgrywacza i grają jak z
Blokujący, jak sama nazwa wskazuje w pierwszej kolejności powinien dobrze grać na bloku. Dobry sypacz sprawi, że nie będziemy mieli spotkań, z zerowym kontem środkowych na bloku ? I nie będzie zawstydzał ich Bartek Kurek - zdecydowanie najlepszy blokujący biało-czerwonych w tegorocznej LŚ. Szczerze mówiąc nie widzę akurat żadnego związku.
Oto co na przykład mówi o grze czeskich środkowych w memoriale Wagnera zatrudniony przez PZPS scout
Podobali mi się, ale świetni środkowi to taka niepisana czeska tradycja, Lebl, Rak.. Skuteczni w ataku i bardzo dobrzy w bloku, bardzo szybcy, szczególnie w centralnej części siatki, żadna piłka bez nich tamtędy nie przeszła
-> http://www.volley24.pl/index.php/2011083016172/Memorial-Wagnera/Michal-Gogol-Mamy-duzo-materialu-do-przemyslenia
A to co mówi generalnie, o grze polskich siatkarzy w tym turnieju
Wszyscy widzieli jak prezentują się nasi zawodnicy na tle najlepszych drużyn europy, nie ma co się rozwodzić
Zwracam uwagę, że ta miażdżąca ocena, która można wyrazić pewnie znacznie krócej dwoma innymi słowami "szkoda gadać" pochodzi od członka sztabu szkoleniowego naszej kadry.
Rozumiecie chyba, że Kadziewicz nie mieści się w koncepcji PZPSu odmładzania kadry
Znaczy to tylko, że jeszcze długo będą ogrywać Czesi. Którzy nie zwracają uwagi na metrykę. Jesteś dobry - to grasz. Peter Konecny, którym się Gogol tak zachwyca to nie młodzieniaszek, tylko siatkarz 35 lat. Starszy i od wspomnianego Lebla (31) i od Raka ( 32), czy od Kohuta (29) - żeby wymienić tylko klasowych czeskich środkowych, którzy od lat grają w Serie A1. Dla czeskiego szkoleniowca, liczy się jednak widocznie to, że Konecny, który wiele lat pozostawał w cieniu w/w i młodszych akurat teraz gra najlepiej.
Metryka to niech się może liczy, ale w rozgrywkach mlodzieżowych. Zamiast odmładzać programowo i na siłę kadrę seniorów, lepiej będzie żeby PZPS zwrócił uwagę na wyniki kadetów i juniorów, bo zarówno w kategorii U18, jaki U20 dostajemy w Europie takie bęcki ( na MŚ już nie jeździmy bo jesteśmy za słabi), aż przykro patrzeć. A w przypadku seniorów niech po prostu zawsze grają najlepsi, |
dnia 30/08/2011
a mnie bardzo ciekawi czy kibice czyniliby wyrzuty kosokowi albo ruciakowi gdyby ci nie rwali sie do kamery? czemu nie miec za zle gumie, ktory unika mediow jak moze.
lukasz nie gra ani w plus lidze, ani w reprezentacji. nie ma zadnego obowiazku udzielania wywiadów komukolwiek.
gral w klubach rosyjskich - wywiady w rosyjskiej prasie byly. |
dnia 30/08/2011
Oczywiście, że Kadziewicz, nawet, jeżeli to gracz już doświadczony, jest reprezentacji potrzebny. Budujemy drużynę na Mistrzostwa Świata w 2014 roku? Zakładając, że to prawda (a nie jest - Igrzyska...), to co stoi na przeszkodzie, by na tym turnieju zagrał 34-letni zawodnik? Patrząc na przykłady Mastrangelo, powracającego do reprezentacji Brazylii Gustavo czy nadal grającego dla Stojczewa - Bułgara Christo Cwetanowa - rzecz jasna dla Kadziewicza nie jest za późno.
Srodkiem i tak sie nie wygrywa meczow. Niech wroci Winiar, Wlazly, Zagumny, a o Kadziewiczu zapomnimy.
Wygrywa się, nie wygrywa... Często o wynikach meczu, zwłaszcza na najwyższym poziomie, decydują detale, drobne szczegóły. I czysto na papierze - reprezentacja Polski nie może sobie pozwolić na to, by za zawodnika bardzo dobrego - w pierwszej szóstce drużyny grał siatkarz przeciętny, bo to już w jakimś stopniu zmniejsza szanse na upragniony sukces. Nawet jeżeli to nie jest tak newralgiczna pozycja jak przyjęcie. |
dnia 30/08/2011
Znaczy to tylko, że jeszcze długo będą ogrywać Czesi. Którzy nie zwracają uwagi na metrykę. Jesteś dobry - to grasz. Peter Konecny, którym się Gogol tak zachwyca to nie młodzieniaszek, tylko siatkarz 35 lat. Starszy i od wspomnianego Lebla (31) i od Raka ( 32), czy od Kohuta (29) - żeby wymienić tylko klasowych czeskich środkowych, którzy od lat grają w Serie A1. Dla czeskiego szkoleniowca, liczy się jednak widocznie to, że Konecny, który wiele lat pozostawał w cieniu w/w i młodszych akurat teraz gra najlepiej.
Mała poprawka - Kohut to bardzo dobry, słowacki środkowy A i Lebl z półki "klasowy środkowy" zszedł jakieś trzy lata temu, wraz z nabraniem dodatkowych kilogramów i zatraceniu dynamiki. |
dnia 30/08/2011
sonrisa ja przynajmniej nie mam mu tego za złe. Jak już napisałam akceptuję jego decyzję ale nie miałabym nic przeciwko gdyby jednak się odezwał.. |
dnia 30/08/2011
Wydaje mi sie, ze z nasza grą nawet obecnosc Kadziewicza niewiele by zmienila. Chodzilo mi o to, ze na ta chwile priorytetami sa powrotu do wysokiej formy Gruszki, Ruciaka, Swiderskiego, Bartmana, czy takze powrot do kadry wyzej wymienionych przeze mnie siatkarzy. Pozniej mozna myslec o takich detalach, bo oczywsiscie- przy wyrownanych druzynach decyduje i srodek. Moj błąd jezeli chodzi o wysłowienie sie. |
dnia 30/08/2011
Masz rację Alutka. Przecież zamknął by podobno twarze wszystkim jego adwersarzom. Nie robi tego. A ten kto nic nie mówi to nie ma racji. Edyta pisze, że Kadziewicz jest lepszy o dwie długości od naszych reprezentacyjnych środkowych....w takim razie uważa za głupców argentyńskiego i włoskiego trenera polskiej kadry i naszych trenerów klubowych którzy nie widzą miejsca u siebie dla tak doskonałego (o dwie długości) zawodnika. |
dnia 30/08/2011
alutka: ja go rozumiem, bo ile mozna... tez bym nie miala nic przeciw temu, ale nie czekam. |
dnia 30/08/2011
a ten znowu ze swoja manipulacja. moze ktos uwierzy.
a moze trzeba znowu (i znowu, i znowu...) przypomniec slowa, ze w kadrze moze nie byc miejsca "dla najlepszych". albo, ze wsrod trenerow odestek glupcow jest taki sam jak w reszcie populacji. |
dnia 30/08/2011
ile można ? Niby co ile można ? Bo jak dotąd nikt nie czytał żadnego wywiadu. Nawet autor o tym pisze |
dnia 30/08/2011
Mała poprawka - Kohut to bardzo dobry, słowacki środkowy
Italiano, masz rację. W takim razie "wymieniam" Kohuta na Jiriego Krala (30 l), ktory w przyszłym roku będzie grał Piacenzie. Jak pamiętamy, z ubiegłorocznych meczów Olympiakos - Jastrzębie bardzo solidny środkowy, z dobrą mocną i wyjątkowo stabilną zagrywką. Myślę, że gdyby był Polakiem, to bez problemu znalazłby się w naszej karze. |
dnia 30/08/2011
te, ktore powinny sie ukazac, juz sie ukazaly. |
dnia 30/08/2011
z jednej strony znając Kadzia wypaliłby z tekstem i albo uciąłby wszelkie dyskusję albo włożył kij w mrowisko.. to milczenie jest takie trochę dziwne.. w końcu nie można zupełnie się odciąć od spekulacji więc sądzę, że i do niego to dociera. Nie wiem ale ja na jego miejscu raz na jakiś czas chciałabym pewne rzeczy albo zdementować albo potwierdzić. |
dnia 30/08/2011
W takim razie Edyta daje do zrozumienia, że odsetek głupców wśród trenerów wynosi 100% skoro zawodnik nie gra w reprezentacji i aktualnie nie ma klubu |
dnia 30/08/2011
jak widac mocnys i w rachunkach i rzetelnym przedstawianiu faktow, ktorych nie znasz. takie wypowiedzi dokonale ilustruja dlaczego rozmowca w koncu macha reka i odchodzi - jak lukasz. bo mu sie nie chce w koncu tracic czasu.
alutka, a co on ma dementowac? i co potwierdzac? |
dnia 30/08/2011
realisto teraz Ty wpadasz w skrajność z tymi głupcami. Edyta ma takie a nie inne zdanie i wcale nie twierdzi o czyjejś głupocie. Powiedzmy, że ma inny obraz repry niż trener |
dnia 30/08/2011
sonriso nie mam nic konkretnego na myśli, po prostu czasami krążą plotki na jego temat. |
dnia 30/08/2011
Srodkiem i tak sie nie wygrywa meczow. Niech wroci Winiar, Wlazly, Zagumny, a o Kadziewiczu zapomnimy.
Niech wróci Winiar i Zagumny. |
dnia 30/08/2011
A jezeli chodzi o Simona- roznica miedzy nim a Mesą czy Albo jest jednak o wiele wieksza niz miedzy Kadziewiczem a Nowakowskim czy Kosokiem. Oni w lś pokazali, że potrafią grać(nie tylko w f8, także w fazie interkontynentalnej w meczach z m.in. USA), a na MHW cała reprezentacja była mówiac delikatnie w nienajlepszej formie. |
dnia 30/08/2011
Zarówno Castellani jak i Anastasi wiedzieli i wiedzą, że Kadziewicz jest jednym z dwóch najlepszych polskich środkowych, czego Anastasi nawet w wywiadach nie ukrywa. To że go nie ma w kadrze wynika z innych powodów, więc skończ z demagogią. Co do klubów to grał w lidze włoskiej i rosyjskiej, czyli dwóch najlepszych w Europie. Jeszcze jakiś polski środkowy w ostatnim 10-leciu tam trafił, czy mi coś umknęło? Niedawno był nawet wicemistrzem ligi rosyjskiej, co w "ojczyźnie środkowych" jest wynikiem godnym uwagi.
To że teraz nie ma klubu, z tego co zrozumialam z postów bazina, wynika raczej z tego że walczy o swoją kasę a nie dlatego że nie ma ofert. |
dnia 30/08/2011
Oczywiście poprawka, Arek Gołaś trafił do Lube i gdyby był z nami to zapewne mówilibyśmy teraz o trzech najlepszych polskich środkowych. |
dnia 30/08/2011
Realisto - po pierwsze, Łukasz jakiś rok, może mniej temu udzielił wywiady reprezentacji.net. PO drugie 0 o Totolo się nie martw, jeśli tylko AA liczy się z jego zdaniem, to Kadziu w kadrze zagra.
Co do samego kontraktu Łukasza. Prezes Gazpromu (a może Plamen) nie chcę wydać listu czystości i być może sprawa skończy się w sądzie. Łukasz ma już alternatywna propozycję z Rosji, ale bez litu nie może nic zdziałać. W Olsztynie, niestety nie zostanie - nie ma na to kasy. Ale na pocieszenie (a może wnerwienie tych, co czekają na niego w kadrze, jak choćby ja) - podobno jest w całkiem dobrej dyspozycji |
dnia 30/08/2011
Ok, widzę, że z realistą trzeba inaczej.
Rzeczywiście, nie rozmawiałem z Kadziewiczem i to był mój wybór. W kadrze narodowej nie zawsze jest miejsce dla najlepszych zawodników na danej pozycji.
To słowa Anastasiego z 22 maja bieżącego roku. I co, z twoich wypowiedzi wynika jasno, że Anastasi jest głupcem. |
dnia 30/08/2011
Oczywiście poprawka, Arek Gołaś trafił do Lube i gdyby był z nami to zapewne mówilibyśmy teraz o trzech najlepszych polskich środkowych.
10/10. Arek to był jednak... Aż mi się smutno zrobiło.
Świetny artykuł. Jeśli chodzi o moje zdanie, to trochę szkoda, że Łukasz nie udziela wywiadów polskim mediom, ale z drugiej strony trochę mu się nie dziwię. Ma uraz i tyle. Wiele bym oddała, by go zobaczyć w kadrze, ehh. Stare, dobre czasy. |
dnia 30/08/2011
Realisto Twoja wręcz antypatia do Kadzia jest nam doskonale znana ( kto nie zgadzał się z Tobą tego zaliczałeś do grona KAdziofanek), więc prosze przestań oczerniać tego zawodnika. Nie mam pojęcia o co Ci chodzi ale pachnie to trochę jak Twoja krucjata przeciwko Świeniewicz.
Kogo my w obecnej sytuacji mamy na środku -- nikogo |
dnia 31/08/2011
btw, felieton skladowskiego w PS jest bezmyslnym mieszaniem w tej samej starej zupie. wierszowka, wierszowka, wierszowka.
skladowski sie skarzy, ze kadziu mu odmowil wywiadu. moze zapomnial co wypisywal pod koniec sezonu trefla gdansk. odmowienie wywiadu to najłagodniejsza forma potraktowania pana skladowskiego. |
dnia 31/08/2011
i zawsze mi sie hyzy przypomina... http://www.youtube.com/watch?v=CyTVhy5_T-U |
dnia 31/08/2011
O! Już myślałem, że tym razem dyskusja na temat Kadzia nie chwyci! Poważnie. |
dnia 31/08/2011
Zorro, kontrowersyjni ludzie zawsze wywołują dyskusję Nawet jeśli dyskutanci po raz setny powtarzają swoje zdanie i jeszcze bardziej utwierdzają się w swoich przekonaniach |
dnia 31/08/2011
Haha, nie moge z Hyzego... Jak dzis pamietam, jego skarpetki do kolan albo jego rzuty osobiste wykonywane jedna reka |
dnia 31/08/2011
Czytałem tekst źródłowy we wczorajszym magazynie Przeglądu Sportowego. Tam jest ciekawy wątek o "kadzofankach" czego tu zabrakło. Dziwne, że autorka tego tekstu (podała źródło z którego korzystała) wstydzi się tego wątku i nic nie wspomniała. A jest on moim zdaniem kluczowy i wyjaśnia zainteresowanie Kadziewiczem na tym forum. I jego zażartą obronę niepopartą żadnymi dowodami. No bo skoro zainteresowany milczy a ponadto ma kłopoty ze znalezieniem sobie klubu ? Ja też pamiętam jego ostatni wywiad dla reprezentacja.net. To było jakieś 1,5 roku temu na wiosnę 2010. Mówił wtedy, że dopóki trenerami będą ci panowie (Castelanii, Stelmach) to on w reprezentacji nie zagra.....no i co ? "panowie" są inni a on znowu nie dostał powołania. Spisek ogólnoświatowy przeciwko "najlepszemu" środkowemu w Polsce ? |
dnia 31/08/2011
to nie jest "ciekawy watek" tylko glupia gadanina nieszczegolnie wybitnego dziennikarza (w dodatku na marginesie i jako ilustracja faktu, ze zawodnik ma "grono wiernych fanow". no ale gradacja watkow u kazdego czytelnika wedlug gustu i mozliwosci...
skoro nie wiesz dlaczego lukasz nie gra w reprezentacji, to znaczy, ze nikt nie chcial sie z toba ta wiedza podzielic. a ze zapewne nikt nigdy nie zechce, pogodz sie z tym i przestan produkowac wciaz te same insynuacje.
obronę niepopartą żadnymi dowodami
dowodow na to, ze w +L mamy wielu lepszych od kadziewicza srodkowych dostarczaja nam kolejne mecze. nad aktualnym "pewniakiem w kadrze" juz nie ma sie co znecac, bo wyglada na to, ze selekcjoner powoli daje sobie z nim spokoj, tak zreszta, jak i klub. |
dnia 31/08/2011
moze jeszcze niech realista zatrzyma sie nad 'romansem z magdalena mroczkiewicz', bo i o tym wspomina skladowski. zapewne kolejny 'kluczowy watek'. |
dnia 31/08/2011
@Lineczka - Trochę mnie zaskoczyłaś. Ja z określeniem "cyborg" nie mam żadnych czułych skojarzeń. |
dnia 31/08/2011
realisto - autorka tego tekstu nie przepisała felietonu Składowskiego, tylko wykorzystała go do napisania swojego tekstu i podała źródło, muszę Cię rozczarować, nie tylko nie jestem kadziofanką, świdrofanką, winiarofanką, ani żadną inną xyzfanką, ale nawet nie jestem kibicem króregokolwiek klubu +L (kiedyś byłam, ale to było bardzo dawno i klub już nie istnieje). Jestem za to kibicem siatkówki w ogóle, staram się patrzeć z dystansem na poczynania, których jesteśmy świadkami i oceniać poziom prezentowany przez zespoły i zawodników, mogę sobie na to pozwolić, bo oglądam i ligę włoską i Superligę, i jeszcze dwie inne ligi, poza tym nie mam uprzedzeń, a emocje trzymam na wodzy.
Wątek o kadziofankach w tekście Składowskiego jest żałosny, podobnie jak fragmenty o prywatnym życiu Kadzia, jeżeli masz ochotę, możesz na ten temat napisać swojego newsa - zapraszamy tylko najpierw dobrze przeczytaj regulamin, żebyś się nie zagalopował i nie zaczął naruszać dóbr osobistych Kadziewicza, pozdrawiam |
dnia 31/08/2011
Zyta. Nie liczą się słowa tylko czyny. |
dnia 31/08/2011
w takim razie uważa za głupców argentyńskiego i włoskiego trenera polskiej kadry i naszych trenerów klubowych którzy nie widzą miejsca u siebie dla tak doskonałego (o dwie długości) zawodnika.
Zdawało mi się, że zbędne będzie przypominanie po raz kolejny w jakim dokładnie momencie okienka transferowego Kadziu został na lodzie. Ale widzę, że nie jest zbędne, więc pozwolę sobie się powtórzyć: W momencie, w którym Płamen pokazał Kadziowi drzwi, te kluby +Ligi, które byłoby stać na Łukasza miały na środku pozapinane (lub niemalże pozapinane składy).
I co? Też jestem kadziofanką? W sumie nie byłoby to takie złe - pasowalibyśmy z Kadzikiem do siebie pod paroma względami |
dnia 31/08/2011
maynard: "chlopaki! pojde z wami..." <prosi> |
dnia 31/08/2011
A jeszcze chciałbym dodać, że te artykuły o Kadziu potwierdzają, że chłop miał rację: on z nimi nie rozmawia -> oni nie mają żadnych wieści od niego -> ale mimo to płodzą artykuliki.
"chlopaki! pojde z wami..."
Hm... trio Ka-Ma-So? Podoba mnie się ten pomysł. |
dnia 31/08/2011
W sumie nie byłoby to takie złe - pasowalibyśmy z Kadzikiem do siebie pod paroma względami
May pewnie pod względem długich włosów.. chociaż Kadzio zmienił fryza |
dnia 31/08/2011
Altuka, pod względem fryza pasowalibyśmy i dawniej (też miałem długie) i teraz (teraz też mam krótkie). A skąd te włosy Ci się wzięły? Chcesz dostać bana za niezgodną z regulaminem anatomię? |
dnia 31/08/2011
kadziu jest niesamowity, nie bylo go w kraju tyle czasu, nie udzielał wywiadow, prowadzil przykladne i bogate w sukcesy sportowe zycie, mogloby sie wydawac, ze bedzie malo interesujacym tematem dla mediow, a tu prosze, zyc bez niego nie moga. to chyba ten zwierzęcy magnetyzm |
dnia 31/08/2011
May vice-adminowi chcesz dać bana włosy anatomia? |
dnia 01/09/2011
Kurka, głupio wyszło, Zmieniam nazwę trio na Kad-May-Son |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|