Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 12
Użytkownicy Online: ksdani
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Marcel Gromadowski oficjalnie zawodnikiem Iraklisu Saloniki. |
Turcja Jak informuje grecki portal siatkarski volleynews.gr Marcel Gromadowski złożył dziś swój podpis pod przygotowanym kontraktem i jego przejście do drużyny aktualnego wicemistrza Grecji, o którym mówiło się i pisało od kilku dni, stało się faktem.
Irkalis Saloniki będzie trzecim klubem w karierze Marcela, w którym będzie miał okazję zagrać w siatkarskiej Champions League. Wcześniej w sezonie 2007-2008 miał okazję grać w Lidze Mistrzów w barwach włoskiej Copry Piacenza, natomiast w sezonie 2009-10 brał udział w tych rozgrywkach z drużyną mistrza Francji Paris Volley.
Jak informuje ten sam portal volleynews.gr, z powodu nałożenia półrocznej sankcji przez FIVB, komplikuje się sytuacja MVP poprzedniego sezonu w lidze greckiej, 24-letniego świetnego Kubańczyka Rolando Jurquina Despaigne`a. Mimo, że zawodnik dwa tygonie temu podpisał kontrakt z Iraklisem, w konsekwencji FIVB-owskiej sankcji będzie mógł zagrać w drużynie z Salonik, zarówno w lidze greckiej, jak i w Champions League, dopiero od stycznia. W tej sytuacji reżim Castro, może nie zechcieć przedłużyć mu zezwolenia, na dalszy pobyt i grę w klubie zagranicznym. Natomiast w Grecji Despaigne, nie mając formalnie pracy do stycznia, będzie miał problem z przedłużeniem wizy. Jeśli z kolei Rolando zdecyduje się na wystąpienie o azyl polityczny, czeka go prawdopodobnie dwuletnia karencja. Czy znajdzie się sposób na rozwiązanie tej prawdziwej kwadratury koła? Trudno powiedzieć. W tej sytuacji Iraklis Saloniki chciałby mieć alternatywę i na pozycję przyjmującego zamierza zakontraktować innego byłego gracza AZS-u Olsztyn, reprezentanta Turcji Sinana Tanika. Jak informował kilka dni temu volleynews.gr, grecki klub jest już blisko osiągnięcia porozumienia z tureckim przyjmującym.
| bazin dnia 07/09/2011 ·
211395 Komentarzy · 2459 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 07/09/2011
Dawniej Stanley,Cernic,Ball,Hoff, teraz Gromadowski i Tanik.Ekh Iraklis nie zasłużył sobie żeby być tak brutalnie potraktowany
Swoją drogą fajnie będzie zobaczyć eksazsiaków w LM. |
dnia 08/09/2011
Iraklis nie zasłużył sobie żeby być tak brutalnie potraktowany
Nie zapominajmy jednak o tym, ze Iraklisie w przyszłym sezonie zagra już 40-letni, ale wciąż jary Andrej Kravarik i dla greckich kibiców tego zespołu, to właśnie ich kapitan, żywa legenda klubu z Salonik, jest pewnie znacznie ważniejszym zawodnikiem niż Stanley, czy Lloy Ball razem wzięci. Kravarik gra w Iraklisie od 1999 roku, czyli będzie to dla niego już 13 sezon w tym klubie. I nie jestem wcale w 100% przekonany, że ostatni.
Wracając do Marcela, to zastępuje on w Iraklisie dobrze nam znanego Brooka Billingsa ( który wrócił do ligi tureckiej) A przy całej sympatii dla Brooka, to Jankes też jednak nie był atakującym klasy swojego rodaka Claytona Stanleya, czy też Marcus Nilsson w formie, z jego ostatniego sezonu spędzonego w Salonikach ( czyli 2008-2009)
Zresztą akurat Iraklis, to właściwie jedyny klub grecki, który na przyszły sezon był w stanie zbudowac całkiem mocny skład. Szkoda tej całej dyskwalifikacji i wiążących się z nią problemów Despaigne`a, ponieważ Kubańczyk to jednak siatkarz o niesamowitym potencjale, który mając wsparcie Marcela i Tanika, oraz doświadczonych greckich siatkarzy Iraklisu takich jak Prousalis, Christofidelis, Smaragdis, w "bałkańskiej" grupie A Champions League z takimi drużynami jak Arkas Izmir, CSKA Sofia, czy Noliko Maaseik mógłby serio powalczyć. A tak, przynajmniej w pierwszej grudniowej rundzie, może być Grekom bardzo ciężko o jakieś punkty w LM. |
dnia 08/09/2011
Beza Despaigne'a nie mają szans.Co do Kravarika to sam się już pogubiłem czy to środkowy czy atakujący.Pamiętam jak w meczu 1/4 LM w pierwszym meczu ze Skrą udanie zastąpił Stanleya, podobnie jak Marquez pod nieobecność Contrerasa po czym następnie wracali na środek.Przez to Kravarik nie był wybitny ani na środku ani w ataku (tam grał w reprezentacji), oby Tsourits się szybko ogarnął i ukierunkował,bo skończy podobnie.
Co do kibiców, to Iraklis ma najlepszych w LM a za nimi zaraz CSKA lepiej ta grupa nie mogła wyglądać |
dnia 08/09/2011
Niestety, emigracja nie poprawi jego szans reprezentacyjnych.
Marcel będzie grał w Champions League, być może później w pucharze CEV. Mimo wszystko będzie miał szansę nam się przypomnieć i pokazać. Już bardziej się boję o Jay-Jay`a, bo jeśli nie wystrzeli teraz z formą, to Latina będzie musiała jednak pomyśleć o jego zastąpieniu, a to prawdopodobnie oznacza rozwiązanie kontraktu z naszym atakującym i sprowadzenie na jego miejsce innego atakującego. Dubler Jarosza - Amerykanin Murphy Troy , też jest niestety bardzo cienki. Grał w tym roku w amerykańskiej drużynie uniwersjadowej i sądząc po statystykach prezentował formę zbliżoną do Jay-Jay`a z tego sezonu. Wydaje się, że Silvano Prandi postawił na złe konie, szczególnie na ataku, i będzie musiał szybko to skorygować i coś z tym zrobić, jeśli nie chce szybko stracić posady trenera w Latinie. |
dnia 08/09/2011
Prandi chce grać z Soto na przyjęciu, ale ten pomysł nie wypali i Portorykańczyk wróci na swoją właściwą pozycje...Jarosz też |
dnia 08/09/2011
a co do zwiększonych szans Marcela, pokazał się w LM z Paryżem, ba! pokazał się w Rzeszowie gdzie zagrał najlepszy mecz w LM i...nic mu to nie dało. |
dnia 08/09/2011
Też o tym pomyślałam, azsiak ol W ogóle to mi się wydaje, że Prandi ostatecznie poszedł po rozum do głowy i ściągnął Soto z myślą o ataku. |
dnia 08/09/2011
Co do Kravarika to sam się już pogubiłem czy to środkowy czy atakujący
Kiedyś to słowacki ( a właścwie czechosłowacki - bo zaczynał karierę jeszcze w latach 80-tych ) bardzo wybitny atakujący. Przez lata gwiazdor ligi greckiej. Tuż przed IO w Atenach w 2004 Grecy go naturalizowali - a miał już wtedy 33 lata- i trzeba przyznać, że na Olimpiadzie potrafił być jeszcze gwiazdą. Biało-czerwoni mecz grupowy na tych Igrzyskach przegrałi 1:3 nie tyle z Grecja, co właśnie z Kravarikiem, który zdobył 25 pkt.
W następnych latach Kravarik faktycznie częściej grał jako środkowy ( w reprezentacji Grecji ostatni raz zagrał w 2007 roku - miał wtedy 36 lat). A są mecze, kiedy wychodzi już tylko jako zawodnik zadaniowy, bo zagrywkę nadal ma świetną. |
dnia 08/09/2011
A może dajmy już Jaroszowi spokój i pozwólmy mu jechać do Latiny i tę formę zbudowac, znaim będziemu mu rozwiązywać kontrakt
Zyta - w momencie kiedy włoski klub nie ma wartościowego zmiennika dla Jay Jay`a na pozycję atakującego, to o jakim spokoju Kuba w tej Latnie może marzyć ? Przyjedzie prosto z Euro i nie będzie miał czasu nawet na zagranie z kolegami - bo zaraz zaczną się rozgrywki SerieA1 . Od raz będzie musiał zagrać na 100% swoich umiejętności i pokazać wszystko co umie, bo Latina w tym składzie personalnym - co tu kryć - może byc jednym z kandydatów do spadku. Jay Jay na żadną taryfę ulgową, ani spokój, liczyć na pewno nie może. Zresztą nie róbmy z niego ofiary losu, bo to jest jednak siatkarski profesjonalista i prawie 25-letni dojrzały, świadomy swoich wyborów sportowiec. Wybrał Włochy, pewnie jednak zdając sobie sprawę, że to może być to dla niego skok do głębokiej wody. Miał w końcu propozycję z Polibudy, Trefla, czy nawet Skry, jako zmiennik Wlazłego, Mógł zostać w Polsce i odblokowywać się tu mając święty spokój. W końcu zafundowaliśmy sobie ligę zamkniętą i mamy ten luksus, że można "pozwolić budować siatkarzom formę" praktycznie aż do skutku i przy tym wcale nie patrzeć na tabelę. Ba - tu nawet z pierwszej reprezentacji atakującego który regularnie w kilku meczach pod rząd, jakoś nie może przekroczyć bariery 25% w ataku wcale się nie pozbywają od razu, tylko czekają na cud iluminacji. Zaprawy, powiadam Ci Zyta, takiego "raju dla zablokowanych atakujących" to teraz nie ma nigdzie indziej na świecie. I w takiej sytuacji, gdzie i w ogole po co ten Jay Jay się pcha ?
W ogóle to mi się wydaje, że Prandi ostatecznie poszedł po rozum do głowy i ściągnął Soto z myślą o ataku.
Ale Sotto nie ma i pewnie już nie będzie w Latinie. |
dnia 08/09/2011
Zyta-100/100!@trep-jazda była "po Kubie" a nie trenerach!A jeśli to takie "tragiczne wybory" to podaj proszę te "nietragiczne" wg Ciebie,nazwiska tych naszych potencjalnych zbawcow i kilerów na ataku!Oj,ale będę zaskoczony!!! |
dnia 08/09/2011
JAy Jay nigdy nie był, nie jest i nie będzie killerem!! Można było dać więcej szans Janeczkowi, żeby pokazał kibicom np podczas jakiegoś sparingu czy LŚ, że jest lepszy, czy gorszy od JJ |
dnia 08/09/2011
Wraca chłopak na zgrupowanie, jako jeden z nielicznych ma zagrywkę, ale wie, że AA czeka na Ziba. Cokolwiek chłopak nie robi, czy ma formę czy nie, jest odsuwany
Z tym odsuwaniem, to przesada. Jay Jay w tym sezonie dostał już naprawdę sporo szans i tych meczów gdzie wypadał dobrze, lub przynajmniej przyzwoicie było gwoli prawdy nawet więcej niż tej jeden, w małym finale LŚ z Argentyną w Gdańsku. Drugi test-mecz w Ostrowcu Świętokrzyskim z Francją i ostatnie spotkanie fazy grupowej z Portoryko w wykonaniu Kuby w statystykach również nie wyglądały źle. Natomiast nawet w tych meczach w których Jay Jay wypadał dobrze, także z tego powodu, że możemy liczyć akurat na dobre przyjęcie i większość ataków, które dostawał do skończenia, to piłki przez Żygadłę ładnie rozegrane, a nie wystawione na zorganizowany blok, widać jednak było, że choćby w porównaniu z poprzednim sezonem reprezentacyjnym, Kuba dalej nie odzyskał tej samej dynamiki i siły w ataku. Pytanie, czy powodem tego faktycznie jest tylko i wyłącznie słaba psychika siatkarza, bo taka jest najpopularniejsza sugestia, czy też przyczyny leżą jednak także gdzie indziej ?
Był w formie przed MŚ, pojechał Maniek bez formy, formę ową Jay Jay wykorzystał na początku w PLSie
Zyta - naprawdę trudno przyznać Ci rację, że Jay Jay na początku poprzednich rozgrywek ligowych był w jakiejś rewelacyjnej formie. Jak pamiętasz rzeczywiście rewelacyjnej formie to był wówczas Świder i kiedy lider ZAKS-y doznał kontuzji w meczu z Sovią, drużyna Stelmacha niemal od razu wpadła w kłopoty i kolejnych meczach zaczęła się męczyć w tie-breakach nawet ze słabszymi rywalami jak Fart Kielce. Jay Jay grał wtedy przyzwoicie, zdobywał sporo punktów ( ale trudno się dziwić, bo w końcu jest atakującym, a mecze były pięciosetowe), ale to chyba wszystko co daje się o jego ówczesnej dyspozycji powiedzieć. Na pewno nie była to jednak forma, która zbawiłaby naszą reprezentację na MŚ, gdyby Kuba pojechał na mistrzostwa zamiast Wlazłego, lub Piotrka Gruszki. Nie ma co tworzyć mitu. |
dnia 08/09/2011
Ja pamiętam bodajże 3 dobre mecze JJ. Z polibudą w Wawie, z JW w Jastrzębiu i któryś z cev, z Fyderyami?? Reszta to % w okol 40 i mniej |
dnia 09/09/2011
Zyta, po Marcelu się nie jedzie, bo nikt nie uważał go nigdy za następcę Wlazłego i genialnego atakującego. Tu się znów kłania Kółko Wsparcia Polsatu... |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|