Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Czy zasady wprowadzane przez FIVB zabiajają popularność siatkówki? |
SN Wyobraźmy sobie, że tak masowa dyscyplina, jak piłka nożna, jest rozgrywana według reguł, które rządzą rozgrywkami siatkarskimi. Żeby nie być gołosłownym, parę przykładów.
Re: Popularność siatkówki w Polsce i na świecie
Postprzez marcin_r dzisiaj, o 00:58
Jesteśmy fanami piłki nożnej granej według następujących zasad.
Ponieważ reprezentacja Oranje nie zakwalifikowała się na Mundial 2002, FIFA pod zarzutem korupcji wykluczyła z turnieju Togo i wstawiła na to miejsce Holendrów.
Na kolejny turniej europejski awans wywalczyły już Niemcy, Hiszpania, Rosja i Portugalia.
W ramach kwalifikacji do MS 2010, w 2009 na samym początku zorganizowano turniej, w którym wzięły udział Brazylia, USA, Niemcy, Hiszpania, Australia, Senegal, Japonia jako gospodarz i z "dziką kartą" Anglia. 4 pierwsze drużyny na tym turnieju wywalczały awans na MŚ.
W ramach kwalifikacji do MŚ 2010 zorganizowano także turniej europejski, w którym były do zdobycia 2 miejsca, a awans wywalczyły Włochy i Francja. Dodatkowo zorganizowano 6 turniejów interkontynentalnych, których gospodarzami były Ukraina, Szwajcaria, Japonia, USA, Katar i Egipt. Do turniejów tych awansowali przegrani w Europie: Anglia i Holandia. Niestety reprezentacja Portugalii, która była za nisko w rankingu światowym, szans na występ nie otrzymała.
W ramach MŚ, których organizatorem była Argentyna, podzielono 24 zespoły na 4 grupy, z których do następnej fazy awansowały 3 najlepsze; w kolejnej fazie zagrały 3 zespoły, z których awansowały 2; w ostatniej fazie zagrały 4 grupy, zwycięzca awansował do finału. Argentyna w pierwszej fazie zagrała z Irakiem, Australia z Senegalem, w kolejnej fazie z Meksykiem i Nową Zelandią, wreszcie w ostatniej fazie ze słabo spisującą się Anglią i ponownie Senegalem. W innej grupie w II fazie turnieju Hiszpania, ażeby nie wpaść w ostatniej fazie na Niemców, odpuściła sobie mecz z Słowacją, wstawiając na miejsce Ikera Casillasa Gerarda Pique i tym sposobem w ostatniej fazie zagrała z Włochami i Szwajcarią, i w rezultacie w półfinale ograła Argentynę i zdobyła MŚ. Nie był to jedyny cyrk na tym turnieju, ponieważ Niemcy, żeby nie wpaść na Hiszpanię, straciły w ostatnich 10 minutach meczu ze Szwecją 2 gole i tym sposobem trafiły do łatwiejszej grupy. Trzeba by jeszcze dodać, że Anglia, która dostała "dziką kartę" zorganizuje turniej mistrzowski w Europie w 2012 i światowy w 2014, a wcześniej mocarna Japonia robiła parę razy pod rząd taki turniej.
W europejskich pucharach drugi raz w przeciągu 3 lat turniej finałowy LM organizował Szachtar Donieck, który każdorazowo zajmował II miejsce w grupie. Natomiast w ćwierćfinale, po zwycięstwie w pierwszym meczu 4:1 i porażce w rewanżu 1:0 w karnych z Benfica Lizbona, odpadł Manchester United, jako że obowiązuje zasada wygrania dwóch meczów, a potem ewentualnie dogrywka i karne. Trzeba jednak dodać, że przy wyniku 0:2 w pierwszym meczu, trener Benfiki zmienił 3 podstawowych graczy, oszczędzając ich na rewanż.
Jedno pytanie - czy takie wydanie piłki nożnej cieszyłoby się popularnością?
Chodzi mi tu o ukazanie, ile siatkówka traci przez bardzo niejasne i często zmieniające się zasady, zachęcające do kombinowania i walki nie na boisku, ale przy zielonym stoliku lub z kalkulatorem w ręku. Bo chyba nawet piłka nożna straciłaby bardzo dużo, a na pewno doszłoby do sporego skandalu, podczas gdy społeczność kibicowska przyjmuje kolejne pomysły FIVB I CEV z biernością graniczącą z rezygnacją. | tygrysek dnia 16/09/2011 ·
211395 Komentarzy · 2845 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 16/09/2011
Nie twierdze ze piłka nożna to dyscyplina bez brudu za paznokciami wezmy mecz Niemcy Austria na Mundialu 1982 czy mecz Polska Niemcy 1974 i sedziowanie Austraiaka czy wreszcie mecz Dania Szwecja na ME 2004 i bodajze wydarzenie z MS 2006 (albo ME 2008 juz nie pamietam) gdzie kilka ekip w 3 meczu wyszło rezerwami i na szczescie jej los za to pokarał. Tylko w siatce urzedowe krecenie lodów osiagneło granice absurdu |
dnia 16/09/2011
Jednak tyle handlu i przekretow w siatce nie ma.
Fakt, ze duzo minej zespolow, mniejsze pieniadze i pokusa minejsza - szczegolnie jak lige zamkna ale nozna przebija wszystkich w lewiznach.
Regulaminy konkretnych imprez sa koszmarne i sprzyjaja "girkom" roznych zespolow ale ..
Napisze inaczej: zawsze i w kazdej dyscypliine znajda sie szachraje: patrz tenis zeimny ( zwodnik pzregrywal specjanie na zlaecine bukmacherow - bodaj rosjanin zreszta), afera w bilardzie...czyli przekrety w sportach uwazanych za wolne od takich rzeczy.
Prostych rozwiazan nie ma, chyba, ze za takie uwaza sie wiara w uczciwosc ludzi. |
dnia 16/09/2011
Tak bez urazy ale jakimi to metodami jak nie handlowymi Polska dostała F8 LS 2011, dzika karte na PS 2011 i MS 2014. A pamietam zale na siatce.org jak to po 11-12 miejscu na ME nie przyznano Polsce miejsca w PS i ówczesne wypowiedzi jaka to komercyjna nic nie znaczaca impreza.
Zreszta gdybym opisywal na podstawie F8 tegorocznej LS i ME w kontekscie Polaków mogłbym tez niezle jaja opisac no ale jednak Wlosi to zrobili na MS czyli mistrzowskiej imprezie co nie znaczy ze F* LS nie był preludium do MS 2014. |
dnia 16/09/2011
A najbardziej jaskrawy przykłąd kantow to powierzanie turnieji interkontynentalnych do IO Portugalii po raz 3 i Niemcom po raz 2 zamiast np takiej Francji czy nawet Hollandi |
dnia 16/09/2011
Chodzi mi tu bardziej o systemowe ciemne interesy a nie o zachowania poszczególnych druzyn będących tego konsekwencją |
dnia 16/09/2011
W nożnej urzędowego kręcenia lodów jest też całkiem sporo. Afery korupcyjne; system kwalifikacji do europejskich pucharów; ustalanie regulaminu rozgrywek europejskich, który premiuje silne kluby; tolerowanie kupowania za ciężkie pieniądze zawodników przez kluby mające potworne długi; system podziału zysków ze sprzedaży praw telewizyjnych, który jest niesprawiedliwy i pogłębiający przepaść między najsilniejszymi klubami i resztą; wałki kręcone przy okazji przyznawania prawa do organizacji ważnych imprez. Australia, która dostaje zgodę na "przeniesienie" się do konfederacji azjatyckiej, bo łatwiej z niej awansować do finałów MŚ. Najwyżsi działacze, którzy po kolejnych potwornych błędach sędziów na najważniejszych imprezach nie chcą wprowadzać nowoczesnej technologii, bo "błędy sędziów są solą futbolu" (nawiasem mówiąc, nie pojmuję, jak można w ogóle taki bzdet pocisnąć).
Różnica polega na tym, że nożna jest nieco bardziej odp*rna na takie rzeczy, bo jest dużo bardziej popularna i ryzyko, że kibice gremialnie się od niej odwrócą jest dużo mniejsze. |
dnia 16/09/2011
Muszę przyznać, że podczas ME 2004 dopiero zaczynałam interesować się piłką nożną, a mecz Dania - Szwecja pamiętam jakby był wczoraj... Musiało być chyba 2:2, żeby wyrzucili Anglię z turnieju i dziwnym trafem było 2:2
Umówmy się, gdyby oszustwa w piłce nożnej odstraszałby kibiców, naszej ekstraklasy nie oglądałby nikt. Nie ma chyba drużyny, która nigdy nie paprała się w korupcyjnym bagnie. Ja po zatrzymaniu kilku osób dałam sobie spokój nawet ze śledzeniem wyników i tabeli, bo stwierdziłam, że skoro to wszystko jest już i tak ustawione przed sezonem, to nie warto. A nadal są tysiące ludzi, którzy płacą za karnety po kilkaset złotych. Ba, są nawet tacy, którzy za swoją drużynę oddadzą życie.
Cóż... Piłka nożna ma jednak większą siłę przebicia, bo zasady są proste. Siatkówka to najbardziej skomplikowana gra na świecie, więc wymaga jednak pewnego poziomu inteligencji do jej zrozumienia i oglądania. A z tym bywa kiepsko Problem w tym, że siatkówka to "czysta" gra - bez fauli, bez kontaktu z przeciwnikiem (bez plucia i wydmuchiwania nosa na boisko ), więc od zawsze kojarzona była z uczciwością. Do tego jeszcze w siatkówce sędzia raczej nie może wypaczyć wyniku meczu. I to właśnie przyciąga garstkę (w porównaniu z piłką nożną) kibiców. Ale powoli to idzie w drugą stronę... Ilość kibiców się zmniejsza, bo właśnie i do siatkówki zaczyna wchodzić nieczysta gra. Gra o przegraną, niezgodna z zasadami fair-play. Coś to wszystko się wyklucza, prawda?
Ale my możemy sobie gadać. Prezesi światowych federacji sobie w międzyczasie ustalają nowy regulamin, w którym za porażki się nagradza. |
dnia 16/09/2011
chimer, to Włochów wtedy tak urządzili.
Piłka nożna ma jednak większą siłę przebicia, bo zasady są proste. Siatkówka to najbardziej skomplikowana gra na świecie, więc wymaga jednak pewnego poziomu inteligencji do jej zrozumienia i oglądania.
Oj już tak umniejszaj - ile ja znam osób, które nie łapią różnicy między spalonym a pozycja spaloną
siatkówka to "czysta" gra - bez fauli, bez kontaktu z przeciwnikiem (bez plucia i wydmuchiwania nosa na boisko
Eureka! Czyżbyś odkryła sekret pamiętnego pośliźnięcia? Czyżby ktoś w tamtym miejscu bezwstydnie, zupełnie "nie po siatkarsku" (i jak się później okazało, bezmyślnie) puścił "jaskółę"? |
dnia 16/09/2011
Muszę przyznać, że podczas ME 2004 dopiero zaczynałam interesować się piłką nożną, a mecz Dania - Szwecja pamiętam jakby był wczoraj... Musiało być chyba 2:2, żeby wyrzucili Anglię z turnieju i dziwnym trafem było 2:2
Tak w gwoli ścisłości to wyrzucili Włochów a nie Anglię, ale faktycznie taka sytuacja miała miejsce. Z tymże Włosi jednak sami sobie byli winni, bo ze Szwecją i Danią tylko zremisowali, wygrali jedynie z Bułgarią, ale tylko jednym golem . Zarówno Dania (wygrała 2:0 z Bułgarią) jak i Szwecja (wygrała 5:0 z Bułgarią) prezentowały się lepiej w tamtym turnieju. |
dnia 16/09/2011
Faktycznie w piłce nożnej również zdarzają się przekręty i to niemałe, ale jakoś te najważniejsze imprezy drużyn narodowych wydają się być rozgrywane bardziej sprawiedliwie. Po pierwsze regulamin turniejów nie zmienia się co chwilę i nie zachęca do kombinowania. Po drugie losowanie grup wydaje się zdecydowanie bardziej sprawiedliwe, oczywiście są zarówno prostsze, jak i trudniejsze grupy, jednak dysproporcja nie jest taka duża. Po trzecie żadna drużyna narodowa nie może liczyć na to, że mistrzostwa będą się odbywać u nich co parę lat, każdy kraj musi swoje odczekać by znów być gospodarzem mistrzostw.
To co ostatnio dzieje się w siatkówce zarówno polskiej jak i światowej bardzo zniechęca do oglądania tego sportu i wydaje mi się, że powoduje to zmniejszenie zainteresowania siatkówką w porównaniu z latami poprzednimi. Mam nadzieję (choć jest ona niewielka), że ktoś może wyciągnie wreszcie wnioski na przyszłość i przestanie kombinować z regulaminami turniejów mistrzowskich. Wtedy może znowu doczekamy się sytuacji, kiedy drużyny będą traktować każdy mecz, tak jakby to był mecz o wszystko. |
dnia 16/09/2011
Bez przesady. Pamietam mundial w Korei i Japonii wtedy to bylo sedziowanie pod gospodarzy. Koreanczycy powinni odpasc juz po fazie grupowej ale to co sedziowie robili....Brak slow. Bramki nie uznawane dla rywali, Koreanczycy fauluja jak leci i nic zero reakcji. |
dnia 16/09/2011
Ok pokażcie mi inną dyscypline sportową gdzie są tak niejasne, ciagle zmieniane zasady regulaminu.
Przekręty są w każdej dziedzinie sporu, lecz niky nie kręci z regulaminami jak panowie z FIVB |
dnia 16/09/2011
Z tymże Włosi jednak sami sobie byli winni, bo ze Szwecją i Danią tylko zremisowali, wygrali jedynie z Bułgarią, ale tylko jednym golem . Zarówno Dania (wygrała 2:0 z Bułgarią) jak i Szwecja (wygrała 5:0 z Bułgarią) prezentowały się lepiej w tamtym turnieju.
Na szczęście w następnej rundzie odpadły. Szwedzi po nawet nie najgorszej grze, za to Duńczycy zebrali w czerep 0:3. I sprawiedliwości stało się zadość, bo tamten "skandynawski" mecz to nie było po prostu spotkanie dwóch drużyn, które już awansowały i mogły wystawić rezerwy, tylko wyjątkowo obrzydliwa ustawka. Ja sobie przypomnę końcówkę tamtego spotkania... Szkoda, że w zeszłym roku tak samo nie stało się z Brazylią. Też byłoby miło, jakby się na swoich kombinacjach przejechali. Razem z Włochami i Serbami zresztą. |
dnia 17/09/2011
Maynard, ale Włosi grali źle w tym turnieju, wydaje mi się, że awansowały dwie lepiej grające w tamtym okresie drużyny. Oczywiście mecz między Szwecją a Danią był właściwie teatrzykiem, ale Włosi byli sami sobie winni, że nie grali lepiej w tym turnieju.
Szkoda, że w zeszłym roku tak samo nie stało się z Brazylią. Też byłoby miło, jakby się na swoich kombinacjach przejechali. Razem z Włochami i Serbami zresztą.
Może takie rozwiązanie byłoby fair, ale jeśli w taki sposób działałaby sprawiedliwość, to nasza drużyna nie grała by jutro w półfinale ME.
Mariusz_Ols
Bez przesady. Pamietam mundial w Korei i Japonii wtedy to bylo sedziowanie pod gospodarzy. Koreanczycy powinni odpasc juz po fazie grupowej ale to co sedziowie robili....Brak slow. Bramki nie uznawane dla rywali, Koreanczycy fauluja jak leci i nic zero reakcji.
Fakt, pamiętam ten Mundial. Meczów z udziałem Koreańczyków nie dało się oglądać. Piłka wypadała poza linie w czasie driblingu Koreańczyków, ale sędziowie jakoś tego nie widzieli. Choć należy zaznaczyć, że w siatkówce takie sędziowanie także się zdarza, na szczęście, przeważnie nie na najważniejszych turniejach. |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|