Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 23
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Buziaki i słoneczniki czyli powitanie na Okęciu |
ME mężczyzn Powitanie siatkarzy na warszawskim Okęciu było serdeczne i wzruszające. Już o 14 w hali przylotów stał tłumek najwierniejszych kibiców, wiele osób miało szaliki, koszulki czy czapki, niektórzy wręcz od stóp do głów ubrali się w narodowe barwy. Siatkarze wyłonili się około 14.45, powitał ich tradycyjny śpiew kibiców. Zespół nie zjawił się w komplecie, brakowało Bartosza Kurka i Kuby Jarosza. Na wejście dostali bukiet słoneczników, i wysłuchali skandowania "dzię-ku-je-my"! Piotr Gruszka ochrypniętym głosem wygłosił krótką przemowę, dziękując za powitanie, potem zaczęło się szaleństwo z autografami. Wcześniej hostessy rozdawały mini piłki do siatki, więc tłum napierał teraz na siatkarzy z tymi właśnie piłkami, notesami, egzemplarzami sportowej prasy... Niektóre kibicki dostały autograf na dekolcie:)
Nie chcę iść w ślady red. Steca i marudzić na gwiazdorzenie, więc raczej pochwalę tych, kórzy się wyróżnili. Właściwie wszyscy siatkarze rozdawali autografy cierpliwie i pozowali do zdjęć, ale jak na moje oko największą cierpliwością wykazał się Łukasz Żygadło (on też najszerzej się do wszystkich uśmiechał) i Piotrek Nowakowski, który autografy rozdawał nawet stojąc już jedną nogą na schodach, którymi siatkarze "uciekali" przed kibicami. Żujący zawadiacko gumę Grucha i Igła, oraz nieśmiało uśmiechnięty Możdżonek też nie żałowali kibicom swojego serca i uwagi. Zabawnie było obserwować łowców autografów, którzy licytowali się, kogo upolowali - Ja mam już Ruciaka, teraz po Możdżonka lecę... - A mi się tu Kubiak podpisał, Jezuuuu... KIedy łowca miał już najcenniejsze zdobycze, rzucał się dalej w wir polowania, i tak w pewnej chwili od napierającej gromadki długo nie mógł oswobodzić się Grzegorz Kosok, widziałam także Zatorskiego i Kłosa święcących swoje małe triumfy popularności. Chyba tylko Michał Kubiak był coś markotny, nie uśmiechał się i najszybciej zniknął mi z pola widzenia.
Ostatni kroczył Andrea Anastasi, uśmiechnięty jak gwiazda filmowa. On także rozdawał cierpliwie podpisy i pozwalał się fotografować do znudzenia. A wbiegając już na te końcowe schody obrócił się i posłał zabójczego buziaka kibicom!
Bardzo miłe wydarzenie. Kameralnie, sympatycznie i szybciutko, bo chwilę po 15.00 tłumek wielbicieli polskich siatkarzy zapełniał już przystanek autobusowy. | martmmm dnia 19/09/2011 ·
211395 Komentarzy · 1957 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 19/09/2011
I to jest właśnie siła polskiej siatkówki. Nie ma mowy o żadnym spadku zainteresowania dyscypliną. Wielki boom wciąż trwa w najlepsze. Teraz spodziewam się szału na meczach ligowych. Wielu nowych graczy z najwyższej półki w zespołach ligowych oraz sukcesy reprezentacji. To wszystko jeszcze bardziej nakręci zainteresowanie kibiców. |
dnia 19/09/2011
autograf na dekolcie No to teraz biegiem do studia tatuażu, żeby się nie rozmazał czy nie zmył. Będzie pamiątka na całe życie. |
dnia 20/09/2011
Inna relacja z powitania z fotkami jest też na: http://blokaut.net/aktualnosc/234 |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|