 Komentuj! |
|
| Ostatnie Artykuły |
|
| Newsy- kategorie |
|
| Informacje |
|
| Użytkowników Online |
|
 Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
 Pierwszy gwizdek tuż tuż. |
Plus Liga Już za parę dni znowu zaczniemy się emocjonować kolejnym sezonem Plus Ligi mężczyzn. Wszyscy zastanawiają się nad tym czy bełchatowska Skra po raz 8 z rzędu zdobędzie Mistrzostwo Polski, czy AZS Olsztyn pod wodzą nowego trenera Tomaso Totolo, po zeszłorocznym fatalnym sezonie, zdoła osiągnąć coś więcej niż 8 miejsce, albo czy zawodnicy Jastrzębskiego Węgla postarają się o niespodziankę i zdobędą medal Mistrzostw Polski? Zapraszam do prezentacji spotkań I kolejki.
AZS Politechnika Warszawa - Delecta Bydgoszcz
Inauguracja nowego sezonu rozpocznie się w Warszawie, gdzie miejscowy AZS podejmie zespół Piotra Makowskiego, Delectę Bydgoszcz. Nowy sezon będzie raczej dużo cięższy dla zawodników Radosława Panasa, gdyż zespół opuścił Zbigniew Bartman i Michał Kubiak (nowe nabytki Jastrzębskiego Węgla), pożegnano także rozgrywających Salasa i Neroja, praktycznie zmieniono cały skład. Czy Patrick Steuerwald, nowy rozgrywający, razem z Grzegorzem Szymańskim i Videm Jakopinem zapewnią stolicy wygraną na inaugurację? Należy pamiętać, że nazwiska nie grają roli, a popularny 'Gelu' od kilku sezonów nie gra za dobrze. A może to jednak Delecta pod wodzą trenera Makowskiego, który zamienił siatkówkę żeńską na męską, wygra to spotkanie? Teoretycznie najsłabszą pozycją wydaje się atak, gdzie postawiono na młodych wychowanków klubu, Dawida Konarskiego i Łukasza Owczarza. Czy Ci młodzi zawodnicy udźwigną ciężar ataku? Przekonamy się już niedługo. Bardzo dobrze za to wygląda pozycja przyjmujących. Czy Stephan Antiga i Antti Siltala będą podporą w przyjęciu? Prawdopodobnie tak, choć liczę na ich skuteczność w ataku, w razie gdyby Konarski lub Owczarz nie dali sobie rady. Samo spotkanie zapowiada się ciekawie, choć nie powinniśmy się spodziewać fajerwerków. Faworytami zdają się być jednak przyjezdni z Bydgoszczy, którzy powinni wygrać za 3 punkty.
Typ na to spotkanie AZS Politechnika Warszawa - Delecta Bydgoszcz 1:3
Lotos Trefl Gdańsk - PGE Skra Bełchatów
Dzień po spotkaniu w Warszawie będziemy świadkami spotkania beniaminka, Trefla Gdańsk, z Mistrzem Polski Skrą Bełchatów. Faworytem bez dwóch zdań wydają się być zawodnicy z Bełchatowa, którzy, pod wodzą trenera Jacka Nawrockiego, będą chcieli po raz 8 zdobyć złoty medal MP. Zmiany w klubie były niewielkie, trzon zespołu został zachowany, pozyskano jednak młodych zawodników z zagranicy, którzy mają uczyć się od doświadczonych kolegów i z czasem stać się tymi podstawowymi graczami. Wlazły, Winiarski i Kurek, trzy armaty Skry, powinni bez problemu pokonać rywali. Jednak beniaminek z Gdańska nie pozostaje bez szans. W trakcie okienka transferowego zespół Grzegorza Rysia wzmocnił się takimi zawodnikami, jak Grzegorz Łomacz, Mikko Oivanen, Matti Hietanen i Artur Augustyn. Zawodnicy doświadczeni i obyci z siatkówką. Niewątpliwą gwiazdą zespołu jest Mikko Oivanen, znany z występów w Resovii Rzeszów. Czy i tym razem popularny Fin będzie królował w ataku? Czy jego kolega z reprezentacji, środkowy Hietanen, okaże się nie do przejścia? Wszyscy są także ciekawi, jak po ciężkiej chorobie spisze się Artur Augustyn. W dodatku trener Ryś, to trener z międzynarodowym doświadczeniem i tylko jeżeli jego zawodnicy zagrają tak, jak się od nich oczekuje, klub z Gdańska powinien zająć wyższą lokatę, niż 9-10 miejsce. Mimo to faworytami są zawodnicy Skry, którzy wygrają to spotkanie szybko i gładko.
Typ na spotkanie Lotos Trefl Gdańsk - PGE Skra Bełchatów 0:3.
AZS Częstochowa - Jastrzębski Węgiel
Po Gdańsku czas na Częstochowę, gdzie tamtejszy AZS podejmie siódmą drużynę zeszłego sezonu, Jastrzębski Węgiel. Gospodarze w porównaniu do swoich rywali nie poczynili ogromnych wzmocnień. Wręcz przeciwnie, większość pozyskanych zawodników to młodzi siatkarze, dla których będzie to pierwszy sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Hunek, Kaczyński czy Bik, są to nazwiska, które pewnie nikomu nic nie mówią, ale kto wie czy za parę lat nie będą to nazwiska zawodników tworzących kadrę Polski. Jedynie dwóch pozyskanych siatkarzy to zawodnicy z doświadczeniem ligowym: Adrian Stańczuk i Michał Kamiński. Największe osłabienie zespołu to odejście Piotra Nowakowskiego do Resovii Rzeszów i Michała Dębca do Delecty Bydgoszcz. Natomiast podopieczni Lorenzo Bernardiego to zupełnie inna drużyna. Wymieniono praktycznie cały skład, pozyskano m.in. Michała Łasko, Zbigniewa Bartmana, Briana Thortona, Russella Holmesa i Roba Bontje. Skład na papierze wygląda imponująco, ale czy da sobie radę w tym sezonie? Prawdopodobnie tak, zwłaszcza że trener Bernardi pokazał, iż posiada żyłkę trenera i potrafi pozbierać zespół. To spotkanie powinno zakończyć się na korzyść graczy z Jastrzębia.
Typ na to spotkanie: AZS Częstochowa - Jastrzębski Węgiel 1:3
Resovia Rzeszów - AZS Olsztyn
Przedostatnie spotkanie rozegra się w Rzeszowie, gdzie tamtejsza Resovia zagra przeciwko akademikom z Olsztyna. Faworytami wydają się być Rzeszowianie, zwłaszcza, że pomimo kilku wzmocnień, udało się utrzymać paru kluczowych graczy z atakującym Georgy Grozerem na czele. To bardzo ważny sezon, nowy trener, ale te same wymagania. Ten sezon odpowie na pytanie, gdzie jest Resovia, która od kilku lat bezskutecznie próbuje pokonać Skrę. Czy Lukas Tichacek, nowy rozgrywający klubu, zagwarantuje dobrą grę kolegów z zespołu? Wszyscy są ciekawi także, jak zagrają nowi przyjmujący Marko Bojic i Paul Lotman, który z nich będzie partnerem Aleha Akhrema na placu gry? Z kolei akademicy z Olsztyna, co tu dużo mówić, wydają się być na straconej pozycji. Trener Totolo żadnych większych wzmocnień nie dokonał, nowi zawodnicy to między innymi Metodi Ananiew, Guillermo Hernan, Igor Yudin oraz Andrzej Stelmach. Można jednak tłumaczyć to tym że liga została zamknięta, a zarówno trener Totolo, jak i prezes Szyszko zapowiedzieli dawanie szans młodym talentom, jak np.: Wojtek Ferens i 17-letni Piotr Łukasik. Kto wie, może ktoś z tej dwójki okaże się nowym Kurkiem? Zobaczymy, fakty mówią jednak za siebie. Gładkie zwycięstwo Resovii w pierwszej kolejce.
Typ na to spotkanie: Resovia Rzeszów - AZS Olsztyn 3:0
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Fart Kielce
Na zakończenie I kolejki spotkanie w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie ZAKSA podejmuje graczy z Kielc. Wicemistrzowie kraju, po dwóch poważnych wzmocnieniach, po raz kolejny są wymieniani w gronie faworytów do medalu. Teoretycznie wszystko powinno pójść gładko w pierwszej kolejce, chyba że posiadane gwiazdy 'nie wypalą'. Praktycznie cały zespół został zachowany, przez co jedynie trzeba było zgrywać nowego atakującego, jakim jest Antonin Rouzier. Klasowy atakujący, to powinna być recepta na sukces ZAKS-y, która w zeszłym sezonie, właśnie z braku takiego zawodnika miała problemy w finale. Kolejnym nowym nabytkiem jest Guillaume Samica, były przyjmujący Iskry Odincowo zasilił szeregi ZAKS-y. Pozostali Gladyr, Ruciak, Gacek i Zagumny, zawodnicy którzy pokazywali swoją wielkość. Jeżeli zagrają tak jak zwykle, powinno być wszystko ok. Choć zależy to także od dyspozycji rywali. Marcus Nillson, nowy atakujący Farta, został przez niektórych okrzyknięty 'lepszym od Wlazłego' i z miejsca chciano dać mu polski paszport. Czy zachwyty okazały się słuszne? Zobaczymy. Na rozegraniu pojawi się Pierre Puyol, a na przyjęcie pozyskano Rafała Buszka, który liczy na więcej minut gry. Czy Farciarze poprawią swoją pozycję względem zeszłego roku? Wszyscy w Kielcach mają na to nadzieję, ale zobaczymy, czy tak się stanie. Faworytem jest jednak ZAKSA i to ona będzie dyktowała tempo gry.
Typ spotkania ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Fart Kielce 3:1
Terminarz:Link
\czyli lewe Menu ;) | Mariusz_Ols dnia 26/09/2011 ·
211395 Komentarzy · 4805 Czytań
· 
|
|
 Komentarze |
|
dnia 26/09/2011
a. ZAKSY, to się normalnie odmienia.
b. GLADYR, ludzie litości |
dnia 26/09/2011
a ja mysle ze Olsztyn urwie seta Resovii  ciekawie tez zapowiada sie spotkanie Zaksy z Fartem. |
dnia 26/09/2011
O nie nie nie, żadnego seta Olsztyn urywał nie będzie.
a jakby jednak kurcze chciała zeby urwal! zobaczymy czyje bedzie na wierzchu |
dnia 26/09/2011
*a ja bym jednak kurcze... |
dnia 26/09/2011
Typowanie w pierwszej kolejce nie ma zupełnie sensu gdyż nie ma żadnego punktu odniesienia. Drużyny mają nowe składy a poza tym nikt nie wie jak są zgrane i przygotowane do sezonu. |
dnia 26/09/2011
Dla zainteresowanych http://larevuedelilienpolonie.over-blog.com/ To może być ciekawe i pouczające dla nas...
Bubbles - a właśnie, że Gładyr  |
dnia 26/09/2011
edzia, co ma byc pouczajace, ze panna creme fraiche nie znalazla w carrefourze i cale pol godziny szukala solonego masla?  i ze miasto brzydkie? moje serce placze.... |
dnia 26/09/2011
Sonrisa - tyle akurat też zrozumiałam z translatora. I więcej nicza Natomiast pisałam bardziej ogólnie, bo nie wiem co tam będzie można znaleźć w przyszłości, a wszystkie refleksje osób z zagranicy na temat naszego kraju są dla mnie zawsze bardzo interesujące, pouczające i często zaskakujące. A już tym bardziej jeśli te osoby są interesujące dla mnie a ich zdanie mnie obchodzi. |
dnia 26/09/2011
*I więcej nic, miało być. Jeśli ciebie nie interesują opinie osób związanych z Zaksą, której nie znosisz z wiadomych nam powodów to po prostu olej ten blog, po co ta ironia? |
dnia 26/09/2011
Edyta, czyli obywatelstwo pykło? |
dnia 26/09/2011
bubbles, chyba jeszcze nie, ale wg polskiej translacji to jest Gładyr. czemu mamy używać angielskiej skoro jesteśmy w Polsce? |
dnia 26/09/2011
eee tam, myślałam, że obywatelstwo już załatwione do końca!  |
dnia 26/09/2011
Jeśli ciebie nie interesują opinie osób związanych z Zaksą
panna rouziera jest osoba zwiazana z zaksa?
której nie znosisz z wiadomych nam powodów
nie znosze z wiadomych powodow? acha.
po prostu olej ten blog
kto wie, a nuz antek sie dopisze?
wszystkie refleksje osób z zagranicy na temat naszego kraju są dla mnie zawsze bardzo interesujące, pouczające i często zaskakujące
dla mnie moze nie wszystkie, ale na pewno zaskakuje mnie, ze autorce blogu nie przychodzi do glowy, ze jej refleksje moga byc czytane rowniez przez kedzierzynian. wpis na dzien dobry, ze mieszkaja w szkaradnym miescie - jakkolwiek bliski prawdy - nie jest najszczesliwszy z punktu widzenia public relations. |
dnia 26/09/2011
@Mariusz
Jak to - żadnego tie-breaka na początek? |
dnia 26/09/2011
zyta: hmmm... osobiste to sa rozmowy w cztery oczy i prywatne listy. zaden blog - z definicji - nie jest prywatny. wydawaloby sie (niektorym przynajmniej), ze kurtuazja nakazuje znalezc cos milego do napisania na temat miasta, ktore bedzie reprezentowal jej chlopak. glownie w trosce o mila atmosfere wokol tegoz chlopaka. wchodzac do czyjegos nieladnego mieszkania raczej nie zaczyna sie konwersacji od szczerej wypowiedzi "jaki tu u panstwa syf i bezguscie". osoba uprzejma zauwazy chocby najmniejszy drobiazg zaslugujacy na mile slowo. ale wiem, wiem... dzis "szczerosc" to wartosc sama w sobie.
a na "srejszons", szczerze mowiac, nie znajduje dobrej odpowiedzi. |
dnia 26/09/2011
Jako matka samego zianteresowanego
Poddaje sie. Nigdy ich nie spamietam... |
dnia 26/09/2011
Niemożliwe, ja znam juz 4(Lucek, Gładyr, Maynard, Maciek) |
dnia 26/09/2011
On ma grać, a nie piać z zachwytu nad atrakcyjnością miasteczka
niezmiennie zdumiewa mnie, ze luzne uwag na tematy poboczne moga prowadzic do takich konstatacji. no. ma grac. nie ma piac. on czy ona. jeden pies. who cares. |
dnia 26/09/2011
Zyta- to moze il Campionissimo? |
dnia 26/09/2011
O ile zrozumialam, chwali za to mieszkanie
Wszelkie większe info to jednak uderzać do Edzi smiley smiley
Ej stanowczo mnie przeceniasz. Nie mam wtyków u prezydenta K. A serio to wydaje mi się, że to nie działa tak szybko. Alek czekał rok, więc Jurek pewnie nie krócej. |
dnia 26/09/2011
chwali mieszkanie, ale do Ikei dzisiaj uderzyli, żeby było bardziej 'ichsze' matko święta, to zakrawa powoli na paranoje |
dnia 26/09/2011
Ta cała Lili to chyba jest ostro uzależniona od internetu Aż się boję co będzie dalej. Zgadzam się z Zytą, oby Antoś dobrze grał, to jego dziewczyna może sobie pisać o tym faktycznie brzydkim miasteczku co jej się żywnie podoba |
dnia 26/09/2011
O pierwszych meczach można dużo i choć przed ligą jest jasno określony faworyt i grupa pretendentów,to jak na razie zastanawiać się nad pierwszymi rezultatami to jak wróżenie z fusów.Forma i stan zdrowia wielu z najlepszych są w wielu przypadkach wielką niewiadomą.
Grozer,Pujol,Kubiak,Sebek,Zibi,Wiluś (Samica),prawdziwi i mniej prawdziwi rekonwalescenci pasieki...
To wszystko pokaże się po pierwszych meczach,a tak naprawdę prawdziwą dyspozycję najlepszych poznamy w play- - offach.Wtedy dopiero większość drużyn zbudowanych od nowa dotrze się i pokaże swą siłę.Albo i słabość.
Dla mnie,w obecnej chwili najciekawszymi pojedynkami będą pojedynki przekątnych.Bo tu chyba udało nam się skompletować kilka par na najwyższym światowym poziomie.
Najlepsze ligi europejskie mogą nam pozazdrościć
Thorton - Łasko
Guma - Rouzier
Tichacek - Grozer
Hernan - Judin
Pujol - Nillson
Falasca - Wlazły (Atanasijewicz)
Dodać jeszcze Depestele z Michajłowem i Grbića z Visotto i mamy najlepszą składankę europejską.
No,ale,żebyśmy nie wpadli w euforię pozostają jeszcze trzy pary co do których można mieć lekkie wątpliwości
Fabian - Janeczek
Fabian utalentowany ale jeszcze nieopierzony,przyzwyczajony raczej grać środkiem i Janeczek - wieczna nadzieja.Dla mnie solidna nadzieja na plus ligę i nie więcej
Łomacz - Oivanen
Oivanen,wiadomo,pewne miejsce wśród najlepszych i Grzesiu podobnie jak Janeczek - solidny na plus ligę
Wreszcie: Masny - Konarski
Masny - solidna firma środkowoeuropejska i Dawid na którego tak chcemy liczyć,bo posucha na młocie jak i na rozegraniu okrutna.Żeby miał tak z 10 cm więcej |
dnia 26/09/2011
10 cm wzrostu |
dnia 26/09/2011
Jak ktoś chce to i Miljkowicza z Rafą może dorzucić |
dnia 26/09/2011
Fabian - Janeczek
To ja ci powiem, że na mnie bardzo duże wrażenie zrobił Michał Kamiński. Po tych epizodach może trudno wyrokować, a powrót z 2 ligi francuskiej to też rekomendacja bez szału, ale pokazał się lepiej od Janeczka. I dużo lepiej niż się spodziewałam.
Jedno jest pewne, atakujący i sypacze w tym sezonie to istne szaleństwo i nadmiar bogactwa w +lidze. Nilsson wprawił w osłupienie ludzi w hali, zameldował się z przytupem Ciekawe czy tylko wziął rywali z zaskoczenia, czy da tak radę przez parę miesięcy |
dnia 26/09/2011
Edyta
Z tego co pamiętam to było to ogromny kawał silnego chłopa.Jeśli jest sprawny i ma choć trochę techniki to może być ciekawie.
Co do drugiej ligi francuskiej to nie przesadzajmy.Grają tam przyzwoitą siatkę na dobrym technicznym poziomie.
Nillsona widziałem i też oczy w słup.Maniuś w tym sezonie nie pogwiazdorzy |
dnia 26/09/2011
Jacy większej troski? Jacy niesamodzielni? Ja się nawet matki o zdanie nie pytam, żeby sobie coś tu napisać. 
A francuski piesek nie nauczył się obsługiwać solniczki? Niech sobie sama posoli to masło i voila. Acha i niech się rozejrzy w Carrefourze za jakimś shotgunem, bo niedźwiedzi polarnych ci u nas dostatek.
Cors ma rację - są playmakerzy, są strzelby, będzie się działo.
PS1. Będzie 3:0 dla "brzydkiego miasteczka"
PS2. Gładyr |
dnia 26/09/2011
Zapomniałem jeszcze:
Steuerwald - Szymański; obydwaj kiedyś wielcy ale ostatnia liga (Żelu) i ostatnia Europa (Steuerwald) - cienko |
dnia 26/09/2011
Ale Gelu dobrze wypadł w Ambroziaku. Nadspodziewanie dobrze.
PS1. Będzie 3:0 dla "brzydkiego miasteczka" smiley
Złamanego grosza bym na to nie postawiła Fart naprawdę prezentuje się świetnie, a Zaksa ma trochę pecha, że trafiło na ich pierwszy mecz w lidze. Zaksa jeszcze musi ciut ze sobą pograć, a Fart wydaje się złapać wysoką formę od początku. Nawet jesli potem będzie gorzej (np jak Nilssona troche lepiej rozpiszą) to teraz trzeba się bedzie napocić żeby ich "pyknąć". A tu Świder po przerwie, Ruciak zmęczony, Antek chyba trochę też, Jurkowi coś się stało w kolano, Samik falujący (choć ogólnie na duzy plus) Patryk jeszcze ciągle pracuje nad zagrywką... Tylko Gacek nieoczekiwanie w mistrzowskiej formie |
dnia 27/09/2011
Jedno jest pewne - w porównaniu do zeszłorocznego dziadostwa plus liga zapowiada się naprawdę interesująco.
Tak jak moich kilka następnych kroków w kierunku sypialni
Dobranoc koleżeństwu |
dnia 27/09/2011
Niech sobie sama posoli to masło i voila
Tak samo pomyślałam Trzeba sobie w tym ciężkim życiu radzić i czasem kupić oddzielnie masło i sól (to niezdrowe chyba tak wszystko solić) |
dnia 27/09/2011
czasem kupić oddzielnie masło i sól
I słusznie - ja wódkę i śledzia zawszę kupuję osobno.Chociaż później i tak się zmieszają |
dnia 27/09/2011
W sumie chyba nie doceniłem dziewczyny. W końcu po co by się do tej IKEI wybrała, jak nie po jedną z tych designerskich solniczek? Znaczy - umie sobie sama posolić. Chyba, że Antonę będzie solił po powrocie z treningów. |
dnia 27/09/2011
posolic posoli, ale z creme fraiche to mogila. za chinskiego boga nie kupi.
moge ja jednak poratowac: http://video.about.com/gourmetfood/How-to-Make-Creme-Fraiche.htm |
dnia 27/09/2011
z creme fraiche to mogila
Przerzuci się na Knorrowy krem z pieczarek. Albo kremówki wadowickie. |
dnia 27/09/2011
bubbles, chyba jeszcze nie, ale wg polskiej translacji to jest Gładyr. czemu mamy używać angielskiej skoro jesteśmy w Polsce?
Według polskiej translacji, to w ogóle powinien być Hladyr. O ile oczywiście Jurij pochodzi z rdzennie ukraińskiej rodziny - ale zarówno nazwisko, jak i miejsce urodzenia siatkarza ZAKS-y świadczy, że tak właśnie chyba jest.
Obecność głoski h, to cecha dystynktywna języka ukraińskiego w stosunku do rosyjskiego, ale także i polskiego. Widzimy g, czytamy h. Sporo wyrazów zapożyczonych do ukraińskiego z polskiego - na przykład generał, w ukraińskim ma nagłosowe h.
Odwrotnie niż w rosyjskim, w którym twarde h w ogóle nie występuje i wszystkie nierosyjskie nazwiska na H - typu Hertz ( ten od częstotliwości ), czy Hitler, zapisywane są z konieczności przez g. Przykładowo - skala Gertza, czy armia Gitlera.
Dokładnie ten sam problem Rosjanie mają z nazwiskami ukraińskimi na h. Na przykład; Nikołaj Gogol, to tak naprawdę transliteracja rosyjska - a oryginalne brzmienie nazwiska autora "Rewizora", to Mykola Hohol. |
dnia 27/09/2011
Według polskiej translacji, to w ogóle powinien być Hladyr
Z tym H zamiast G to rzeczywiście bazin ma rację. Ale w oryginalnej pisowni nazwiska Jurija nie ma miękkiego znaku. Zatem - czy to nie raczej Hładyr niż Hladyr? Inna sprawa, że to i tak nie ma tak dużego znaczenia, bo żaden z powyższych wariantów pisowni nie odda w pełni sposobu wymawiania tej litery. |
dnia 27/09/2011
A Antonówna winna jeszcze kupić horyłki, pomodlić się do siatkarskiego Boha...no co ja tu wypisuję...
Po prostu.słuchać,tzn. czytać hadko... |
dnia 27/09/2011
Aż się sam Gierman Titow w kosmosie przewraca |
dnia 27/09/2011
Co to za problem z tym "creme fraiche"?Przecież to nasza poczciwa śmietana w języku Moliera. |
dnia 27/09/2011
Inna sprawa, że to i tak nie ma tak dużego znaczenia, bo żaden z powyższych wariantów pisowni nie odda w pełni sposobu wymawiania tej litery
Dokładnie. Dzisiejsze polskie ł, to tak zwane u niezgłoskotwórcze, wymawiane z zaokrągleniem warg, bez ruchu języka do przodu i bez jego zetknięcia z zębami. Każdy może zrobić na samym sobie eksperyment, jak wymawia ł - artykulacja jest w zasadzie identyczna jak u, tyle że jest to spółgłoska.
Natomiast ukraińskie i rosyjskie ł to spółgłoska boczna-szczelinowa, znacznie bliższa w artykulacji do naszego l, niż współczesnego ł ( czyli u niezgłoskotwórczego). Żeby ją wymówić, język musi wykonać ruch do przodu i zetknąć się z przednimi zębami.
Do czasów II WŚ, oprócz dialektów kresowych, takie przedniojęzykowe ł można było usłyszeć także w teatrze, czy nawet w kinie. Dlatego w przeciwieństwie do współczesnego potocznego polskiego ł ( czyli u niezgłoskotwórczego ) nazywano taką wymowę ł, wymową sceniczną, lub szlachecką.
Nie tylko aktorzy dramatyczni, ale także popularne gwiazdy filmu, czy przedwojennych rewii, przynajmniej starały się, żeby w taki - jednak już i wtedy często rażący sztucznością sposób- artykułować to ł.
Wystarczy posłuchać, jak Eugeniusz Bodo, śpiewa "Umówiłem się z nią na dziewiątą" -> [url][http://www.youtube.com/watch?v=2xlKRtF9FkE/url] |
dnia 27/09/2011
ach ! dokładnie o tam samym chciałam napisać, co bazin (tylko nie TAK samo, ofc) piszę ci ja, ścibolę słowa na sznureczek , biedzę się a tu zonk!
przed wysłaniem odświeżam stronkę , lukam a tu profesor filologii słowiańskiej bazin już dal wyczerpujący wykład... 
No cóż to dodam tylko, ze to słynne "ł" jest oczywiście zupełnie inne niż to , co my w potocznym języku wymawiamy jako szybkie "eu"- ale za to zupełnie, zupełnie urocze.
Tak, jak kiedyś CzesŁaw Niemen - jak to on- zwrócił się tym swoim melodyjnym głosem do perkusisty, który na nagraniu zepsuł swoje wejście :
"och...jaŁeś , pataŁa chu ??!!! "
I zabrzmiało to nadzwyczaj pięknie... |
dnia 27/09/2011
Aha i oczywiście GŁADYR,
przy czym Ł - to oczywiście to Ł tzw. tylnojęzykowe, kresowe lub sceniczne i jak tam zwał!
Jak patrzę na te wygibasy w pisowni współczesnych nazwisk rosyjskich w polskich zdaniach to... no , wkurzam się.
Bo jakoś nikomu dotąd nie przeszkadzało, że Puszkin to Puszkin (a nie!!! PUSHKIN), ze Tołstoj to nie TOLSTOY itd.
A propos -czy ktoś z was wie, jak się wymawia nazwisko tego nieszczęsnego siatkarza Sbornej, który na plecach nisi napis "ILINYKH" ? (bo Swędrowski nie wie)  |
dnia 27/09/2011
A w ogóle to zajrzałam tu na forum, żeby pogratulować Mariuszowi_Olsowi artykułu
co niniejszym czynię ! |
dnia 27/09/2011
@Bazin - zgoda, że najbliżej oryginału jest Hładyr. Już jakiś czas temu zasięgnęłam porady językowej mojej mamy-rusycystki i autorytatywnie (aczkolwiek po długim namyśle i dyskusji z samą sobą) doszła do Hładyra. My mówimy Gładyr, bo podejrzewam, że sam Jurek tak chciał. Możliwe, że woli G, bo tak łatwiej w świecie posługującym się alfabetem łacińskim niż bez przerwy prostować i tłumaczyć, że ukraińskie G to nie rosyjskie G. Albo nie przywiązuje do tego wagi. Jeśli dostanie obywatelstwo, może się okazać, że będzie Hładyrem |
dnia 27/09/2011
A w ogóle dalibyście już spokój dziewczynie Pastwicie się drugi dzień A o czym ma pisać w parę dni po przyjeździe do takiego miejsca jak Kędzierzyn. Zakupy to pewnie jedyne co zdążyła zrobić, bo w sumie nie wiem co tam można więcej porabiać Sama byłam raz i mi wystarczy |
dnia 27/09/2011
Jeśli [Gladyr] dostanie obywatelstwo, może się okazać, że będzie Hładyrem
no nie wiem - Alek Achrem ma teraz w papierach teraz takie idiotyczne "polskie" imię: OLIEG
(zgroza!) |
dnia 27/09/2011
no nie wiem - Alek Achrem ma teraz w papierach teraz takie idiotyczne "polskie" imię: OLIEG
(zgroza!)
aqa - ależ to właśnie dlatego! To jest dokładna transliteracja jego białoruskiego imienia. I właśnie dlatego napisałam, że z Gladyrem, znaczy Hładyrem może być to samo Kiedy zawodnik ma paszport w cyrylicy to jest dowolność pisania jego nazwiska np. na koszulce czy wymowy. Czy polska transliteracja czy angielska to już sprawa drugorzędna. Ale w momencie gdy człowiek musi otrzymać dokumenty w języku nowego kraju to już trudniejsza sprawa. Musi być przyjęta jakaś zasada i najwyraźniej Alkowi przetłumaczyli imię tak jak brzmiało po białorusku. Przypomnę, że w oryginale nazywał się Ol3;kk5; h0;m3;ln1;l4;. |
dnia 27/09/2011
No niestety nie przeszła mi cyrylica. |
dnia 27/09/2011
szkoda, że nie przechodzi - może Książę powie nam - dlaczego ?
to spróbuję teraz ja - powracając do pytania :
jak się wymawia nazwisko siatkarza Sbornej, który na plecach nosi napis "ILINYKH" ? (bo Swędrowski nie wie) h8;l3;nl0;l5;mm3; = I l i n y ch
(a wg nieocenionego pana Tpmasza - Ilnik ! |
dnia 27/09/2011
no niestety mnie też się nie udało przemycić cyrylicy.
Ale te literki dokładnie odpowiadają tym polskim, co je napisałam powyżej. |
dnia 27/09/2011
I L N I K
a
I L I N I Ch
robi różnicę... |
dnia 27/09/2011
cors: no niezupelnie. byt pt. creme fraiche u nas nie wystepuje. to nie jest ani nasza kwasna smietana, ani slodka tortowa.
aqa: ilinych
woda szła, a dziecko płakało.. http://www.youtube.com/watch?v=FlajyjKZPSg&feature=related |
dnia 27/09/2011
A w ogóle dalibyście już spokój dziewczynie smiley
No nie wiem, bo sytuacja rozwija się coraz ciekawiej Wczoraj np. była podróż do IKEA, podczas której Anto zgubił iphone'a. Znalazł go sprzedawca, zadzwonił do nich, a później odesłał zgubę w paczce, co autorka bloga skwitowała stwierdzeniem, że ci Polacy to całkiem grzeczni i bardzo uczciwi. Jak na razie (pour l'instant)
Poza tym złe wrażenie o mieście zmazuje chyba bardzo dobra pogoda i Zara i Bershka widziane z daleka!
O ile oczywiście ja to wszystko prawidłowo zrozumiałam z tym moim francuskim |
dnia 27/09/2011
sonrisa- tak pisałam I L I N Y CH
(za pierwszym razem, za drugim to była literówka)
Ale dzięki za potwierdzenie. |
dnia 27/09/2011
a w ogóle tenże rzeczony I L I N Y Ch (panie Tomku, zapamięta pan ?) to wporzo chłopak ! Spodobał mi się.
On i Michajłow jakoś trzymali ten finałowy mecz...
A że jest tylko rok starszy od tego małolata Michajłowa (24 l.) to jeszcze razem z nim porządzi... |
dnia 27/09/2011
sonrisa- piękny ten filmik i piękny ten Dymsza jako pan ZióŁko . No i to sŁynne Ł ! |
dnia 27/09/2011
ech dziś panowie Galiński i Mazur w meczu Hiszpanek z Turczynkami kaleczył tak hiszpański, że szok: podstawowych zasad wymowy można się nauczyc. |
dnia 27/09/2011
*kaleczyli |
dnia 27/09/2011
Jestem dumny. Pierwszy mój artykuł który ma ponad 1000 wyswietleń i prawie 70 komentarzy. |
dnia 27/09/2011
Ja też jestem dumna... z Ciebie I chciałam pogratulować tak dobrego artykułu |
dnia 27/09/2011
Mariusz, ja też ci gratuluję fajnego artykułu, choć mam podejrzenie, że mój link też co nieco przyłożył się do twojego wyniku
Niech ta sierota głowy albo formy nie zgubi, bo będzie trudniej odesłać w paczce |
dnia 27/09/2011
Drogie Panie, jaki dobry. Zwykły, wręcz standardowy. Ale zgodzę się że temat o jakims brudnym miescie czy cos w ten deseń był ciekawy, podobnie jak rozmowa o poprawnym zapisie nazwisk |
dnia 27/09/2011
Sonrisa
Po francusku creme fraiche to właśnie śmietana i tylko śmietana.Problem tkwi w tym,że Francuzi mają ogromną różnorodność tych śmietan - w zależności od gęstości,zawartości tłuszczu i jeszcze czegoś tam.Oczywiście śmietany zepsutej czyli kwaśnej nie uświadczysz.
Tak przy okazji,przejrzałem sobie cały ten blog i nie znalazłem tam niczego złośliwego o Polsce.Ot ,takie tam babskie plotkowanie z rzuconą czasem uwagą o blokowisku w którym przyszło im mieszkać (ale bez jakiejś zbytniej zgryźliwości),o tym,ze zaopatrzenie supermarketu jest inne niż we Francji i dlatego trudno jej czasem znaleźć to czego szuka.Dużo pisze o uprzejmości Polaków,o prezesie który na ich cześć nauczył się kilku słów po francusku.
Nie demonizujmy dziewczyny ani jej wypowiedzi,są takie jak każdego kto znalazł się w całkiem nowym środowisku i patrzy na nie z ciekawością porównując je do swoich śmieci. |
dnia 27/09/2011
Mariusz
Napisałeś kawał dobrego tekstu o zbliżających się meczach,ja skrzybnąłem coś niecoś o rozgrywaczachi i atakujących i pies z kulawą nogą się tym nie zainteresował  .
Masło z solą,śledź z wódką, językoznawstwo,el normalne i el kresowe,czy Antkowa jest grzeczna czy nie,telefony z Ikei i groch z kapustą !!!
Może byśmy sobie jakąś stronę o siatkówce założyli? |
dnia 27/09/2011
Cors - a jest tam coś o samym klubie i o tym jak go odbiera Antek?
Notabene bardzo ładna ta dziewczyna i dużo wyższa niż mi się zdawało Jak ja se w weekend pstrykałam fotki z Antkiem to się okazało że sięgam mu pod pachę (na marginesie, tak jak myślałam, przesympatyczny chłopak z niego, naprawdę) |
dnia 27/09/2011
Oj Cors, niedługo się zacznie, cierpliwości Jak widzisz ja cię pytam o sprawy sportowe W trakcie me były tu całkiem fajne dyskusje siatkarskie. |
dnia 27/09/2011
Poza tym wczoraj czy w niedzielę również pisałam na ten sam temat, a ty spać poszedłeś |
dnia 27/09/2011
Zwracam honor - Edyta się zainteresowała
Edyta - o klubie : hala imponująca,prezes sympatyczny,Antka nie przeciążają bo zmęczony a niejaki Wiluś Samica ciągle śpiewa im jakąś włoską piosenkę trenując na ich ślub. |
dnia 27/09/2011
Edyta
W poniedziałek to ja wstaję jeszcze przed słońcem.We wtorek też.
O Jezu...i jutro!!!
Dobranoc |
dnia 27/09/2011
jak dla mnie dziewczyna traci po zdjęciu okularów... |
dnia 28/09/2011
No nareszcie... |
dnia 28/09/2011
o matko, nie rób mi tego!
A zrobie,zrobie... |
dnia 28/09/2011
ja skrzybnąłem coś niecoś o rozgrywaczachi i atakujących i pies z kulawą nogą się tym nie zainteresował
To ja tutaj rację przyznaję, że się będzie działo, a on nawet nie przeczytał i mnie degraduje poniżej kulawego psa. Kto tam jeszcze niżej w hierarchii? Cholera - tylko wycieraczka.
A ja bym chciał zobaczyć kiedyś zestaw Woicki-Marshall. Mógłby Wujek Leosiowi wystawiać nad siebie, a Leoś robiłby atak połączony ze skokiem przez kozła. Chociaż nie wiem jak tam u Leosia z kolanami aktualnie. Daje radę jeszcze chociaż przez Takeshitę przeskoczyć? |
dnia 28/09/2011
Zyta kobiety mają pierwszeństwo .
"O matko,nie rób mi tego" to trochę skromnie
May,zwracam honor - było jedno zdanie |
|
| Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
| Oceny |
|
| . . |
|
|
| Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
| - |
|
| Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
