dnia 03/10/2011
Byłoby to miłe "przegięcie", pozostaje jednakowoż pytanie o sens; może okazać się, że dla naszych siatkarek Puchar Swiata to niekoniecznie szczęśliwy prezent - daleko od domu, od najbliższych, aklimatyzacja, tradycyjne przemęczenie po dwóch pierwszych meczach, turniej morderczy, jedzenie niedobre, miejscowi utrudniają i całe te BLE BLE BLE w którym nasze zawodniczki są bodajże najlepsze na świecie.
Niech M.Przedpełski przestanie się usmiechać jak jakieś zero startujące do Sejmu, tylko zacznie podejmować kroki godne prawdziwego przywódcy. Nie chcę głośno niczego sugerować, przypominam tylko, że podstawą egzystencji polskiej siatkówki nie mogą być osamotnione dzikie karty. |
dnia 03/10/2011
Prezes Przedpełski pracuje pełną parą. Od rana wisi na telefonie. Zdaje sobie sprawę, że od tej dzikiej karty praktycznie zależy wszystko jeśli chodzi o szanse siatkarek na Londyn |
dnia 03/10/2011
już wiele osób o tym pisało przy innych okazjach dlatego ja...również napiszę
Zwrot "nie należy" w zestawieniu z "dzika karta" jest wysoce niefortunny. "Należy" nam się tyle ile nam PZPS z Polsatem wyszarpią.
Moja wątpliwość dotyczy tego, czy dla naszych zawodniczek warto się starać? Nie mam tu na myśli wyłącznie tych, które poległy sromotnie z przyszłymi mistrzyniami europy. |
dnia 03/10/2011
PZPS stara się o dziką kartę nie tylko dla zawodniczek...ale też dlatego, iż wie że zawalił sprawę zwolnienia Matlaka. Mówił o tym prezes Przedpełski bijąc się w pierś za to, że zwolnił go za późno. Prezes wziął winę na siebie więc teraz walczy o dziką kartę jak lew wykorzystując swoje wpływy i możliwości. |
dnia 03/10/2011
Jeśli to prawda, to strasznie się cieszę. A jest bardzo duża szansa, ze jest to prawda, bo autor tego artykułu, to od kilku lat zdecydowanie najlepiej zorientowany dziennikarz siatkarski w Rosji. O wyborze Alekny, że jest przesądzony, napisał na dwa, lub trzy dni przed głosowaniem, które go na tę funkcję wyłoniło.
Facet bywa na CEV-owskich "salonach", był w Wiedniu, ta korespondencja jest nadana z Belgradu. Trzyma więc rękę na pulsie i może naprawdę wiedzieć, co w cev-owskiej trawie piszczy. Twierdzi, że ta dzika karta dla naszej żeńskiej reprezentacji jest już przesądzona, a drugą dostaną najprawdopodobniej Włoszki. Pożyjemy, zobaczymy czy się sprawdzi... |
dnia 03/10/2011
Serek. Prawda jest taka, że żadnej z naszych drużyn wyjazd na Puchar Świata się nie należy, bo sobie tego nasze reprezentacje same nie wywalczyły. Oczywiście nasi siatkarze mieli w tym sezonie większe osiągnięcia, więc ta dzika karta mniej kole w oczy w ich przypadku, choć z drugiej strony, patrząc na to co nam się należało a co nie, 3 miejsce w Lidze Światowej zajęliśmy też w gruncie rzeczy "niezasłużenie", bo gdyby nie organizacja Finału Ligi Światowej w Polsce to w ogóle byśmy się w nim nie znaleźli.
Choć ciężko mi się do tego przyznać to chciałabym by nasze panie też dostały dzika kartę na Puchar Świata. Uważam, że tegoroczne wyniki reprezentacji kobiet są w dużej mierze efektem działań PZPS i wcale nie odzwierciedlają poziomu naszej reprezentacji (tzn. mam taką nadzieję ). Niestety w tym wypadku kłóci się we mnie fanka sprawiedliwości w sporcie i fanka reprezentacji polski i niestety nie mogę pogodzić tych dwóch zwaśnionych stron, dlatego wybrałam jedną z nich, czyli tę która kibicuje naszej drużynie. |
dnia 03/10/2011
Małgorzata przestań już przynudzać o tym co się komu należy lub nie bo rzygać się chce jak czyta się ciągle tak naiwne wpisy.
Bazin. Podobno zwolniła się jedna dzika karta którą miała dostać Korea. Skośnookie bowiem same wywalczyły awans do Pucharu Świata. I o te kartę walczy teraz prezes Przedpełski. |
dnia 03/10/2011
Drogi Realisto, skoro Ty możesz rprzynudzaćr1; o sile PZPSu, to ja mogę trochę poprzynudzać o tym co się komu należy lub nie . Zresztą jak byś się dokładniej wczytał w mój komentarz to byś zauważył, że generalnie popieram inicjatywę walczenia o dziką kartę dla naszych siatkarek, czyli w tej sytuacji stoję po tej samej stronie co Ty. |
dnia 03/10/2011
no dobra wiadomość od początku tygodnia. żeby tylko nasza reprezentacja pojechała do Japonii w najsilniejszym składzie. tam trzeba grać na wyjątkowo poważnie.
Małgorzato, dzika karta nie jest przyznawana za zasługi, czy miejsce. jedynym warunkiem formalnym jest udział w mistrzostwach kontynentu. cała reszta to aplikacja rozpatrywana w oparciu o zysk przez fivb, fuji tv i jva. |
dnia 03/10/2011
Małgorzata. Przede wszystkim to bez sensu jest pierwsza część Twojego pierwszego wpisu. Medal niezasłużony...., dzika karta niezasłużona..... Jak można pisać takie farmazony ? Otóż wiedz, że grupy eliminacyjne ligi światowej nie są losowane tylko wybierane.
Wiedząc, że jesteśmy gospodarzem finału nasz prezes celowo wybrał atrakcyjnych przeciwników kierując się względami marketingowymi i logistycznymi. Gdyby chodziło o konieczność walki o awans do turnieju finałowego to nigdy z Brazylią i USA byśmy w grupie nie zagrali. Zobaczysz grupy w tym roku jakie będą. Takie abyśmy spokojnie awansowali do finału w Sofii. |
dnia 03/10/2011
Kojonkoski. Wiem, właśnie mój pierwszy wpis był na ten temat, choć może się niejasno wyraziłam. Tak na prawdę dzika karta jest dlatego "dzika" bo nie ma jasnych zasad jej przyznawania i na nią nie można zasłużyć, można ją jedynie wynegocjować. |
dnia 03/10/2011
Realisto, nie ma sensu ciągnąć dalej tej dyskusji, zatem może zgódźmy się co do tego, że się w tej kwestii nie zgadzamy . |
dnia 03/10/2011
Otóż to Muchomorek. Pamiętasz czasy gdy zżymaliśmy się na Włochów bo to oni dostawali wszystko a nas wszyscy "ruchali" przy zielonym stoliku ?
Ja pamiętam, dlatego jestem dziś szczęśliwy, że nikt nas dziś już "nie rucha" |
dnia 03/10/2011
Oj jeśli to się spełni , to brawo dla Przedpełskiego. |
dnia 03/10/2011
przy okazji tej dyskusji co najmniej jedno ważne pytanie ciśnie się aż miło. wiem, że raczej pozostanie bez odpowiedzi.
kiedy Puchar Świata rozegrany zostanie poza Japonią ?
dołączam się do braw dla pana prezesa. |
dnia 03/10/2011
Może nikt nas nie chce "ruchać" bo jesteśmy tacy brzydcy?
Muszę przyznać realiście, że hardkorzy Musiało mu się sypnąć za dużo kawy na filiżankę i powstał efekt Samca-Alfa |
dnia 03/10/2011
Podobno to już ostatni Puchar Świata w Japonii zagwarantowany odgórnie. Jak widzicie tu też jest monopol i jakoś nikt się nie zżyma, że Japonki zawsze mają zagwarantowany start w Pucharze Świata |
dnia 03/10/2011
za dużo kawy na filiżankę i powstał efekt Samca-Alfa
Królestwo za informację, gdzie taką kawę sprzedają! |
dnia 03/10/2011
Puchar Swiata u nas to byłoby coś!
I nie trzeba byłoby się starać o dziką kartę.
Same zalety. |
dnia 03/10/2011
Gib Melson. Do tego też dojdzie. Ale najpierw mistrzostwa świata....Niewiele jednak brakowało aby już w tym roku byłby u nas Puchar Świata. Po trzęsieniu Ziemi w Japonii byliśmy opcją rezerwową. Rosja miała organizować PS siatkarzy a my siatkarek. |
dnia 03/10/2011
Kawa Inka kto ją pije ten jest "świnka"
I słówko o karcie zdziczałej. Chcę mieć nadzieję, że nasze siatkarki docenią jednak to, jak za wszelką cenę są taszczone w stronę Londynu, i odzwajemnią się odpowiedzialnym podejściem do gry w kadrze narodowej.
Niemniej na wszelki wypadek zalecam PZPS-owi profilaktyczny i pokazowy nalot dywanowy na zrewoltowaną Muszynę Smerfa Bogdana Samozwańca.
W polskiej siatkówce w ostatnim czasie zapanowało zbyt daleko posunięte rozprzężenie. Męska - dzięki trenerowi, (oddanym)zawodnikom i szczęściu, wyszła obronną ręką. Żeńska - wisi nad urwiskiem. |
dnia 03/10/2011
siatkówka ponoć uczy pokory. no taka lekcja pokory jest moim zdaniem konieczna dla pana Serwińskiego jak woda dla ryby. [to"poetyckie" porównanie (o wodzie i rybie) można było usłyszeć wczoraj od pana Wojciecha komentatora]. |
dnia 03/10/2011
Rosner wraca w końcu do poważnej siatkówki. Na obecną chwilę nie stawiałbym jej szans niżej niż np. Kosek. Byle trener miał trzezwa ocenę, otwartą głowę i nie tworzył sobie wianuszka psiapsiułek lecz wszystkie potencjalne kadrowiczki podporządkowywał celowi nadrzędnemu, czyli IO |
dnia 03/10/2011
Ja na miejscu trenera Świderka sto razy bardziej wolałabym powołać siatkarkę po dłuższej przerwie, ale takiej z dużymi umiejętnościami niż przyjmującą, która kompletnie nie umie bronić Mam nadzieję, że facet to sobie przemyśli.
Dzika karta dla naszych dziewczyn to byłaby super sprawa. |
dnia 03/10/2011
w praktyce, bo nie w teorii |
dnia 03/10/2011
Gra idzie o to aby zakwalifikować się do Turnieju Interkontynentalnego w maju. Dlatego w rankingu FIVB trzeba wyprzedzić Turczynki i Niemki. A taką szanse daje nam tylko występ w Pucharze Świata. Wyprzedzić Turczynki to formalność bo one w Pucharze Świata nie zagrają. Ale jak wyprzedzić Niemki które tam zagrają ? Ten srebrny medal ME Niemek może być gwoździem do trumny naszych olimpijskich szans. |
dnia 03/10/2011
Pamiętam jak 4 lata temu na Pucharze Świata ścigaliśmy się z Holandią.... która tam nie grała. Chodziło o to aby zająć miejsce nie niższe niż 6. Wtedy się udało. Zagraliśmy w turnieju interkontynentalnym w marcu 2008 roku z którego awans uzyskiwały 3 z 8 zespołów. Zadanie było proste bo graliśmy z Dominikaną, Japonią, Kazachstanem, Korea Południowa, Portoryko, Serbia i Tajlandią. Może dziś to byłoby trudne ale 4 lata temu mieliśmy lepszy zespoł więc bez problemu awansowaliśmy na Igrzyska. |
dnia 03/10/2011
Światowy Turniej Kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich w Pekinie odbywał się w Tokio w dniach od 17 do 25 maja 2008 roku. Awans olimpijski uzyskały 4 z 8 zespołów. Polska, Serbia, Japonia, Kazachstan. |
dnia 03/10/2011
Przecież Przedpełski uderzył się w pierś z tym że nie zwolnił w porę Matlaka. Teraz odmawia pokutę walcząc o dziką kartę. Co ma jeszcze zrobić ? |
dnia 03/10/2011
No dobrze kojonkoski ale ja z pamięci a nie z internetu. Dlatego nie pamiętam tak dokładnych dat. |
dnia 03/10/2011
ja też z pamięci. z internetu tylko dokładne daty co do dnia. pamiętałem, że Halle było w styczniu, a turniej interkontynentalny w maju. ciekawe, bo Kazachstan awansował z piątego miejsca jako drugi zespół azjatycki. czwarte miejsce zdobyła Dominikana, której ekipa długo nie mogła pogodzić się z brakiem kwalifikacji. |
dnia 03/10/2011
Skoro dopiero w srode ma byc wiadomo kto dostaine ostatnia dzika karte to co robic "zadyme" dzisiaj?
1 karte maja wloszki a druga..drugi zespol z europy to malo prawdopodobne ale mozliwe.
prawde mowiac bylam na tej rosyjskiej stronie zeby zobaczyc co z trenerem zrobia i widzialem tekst o organizowaniu eliminacji ale o kartach niczego nie widzialem. Moze byly 2 artykuly na ten temat. |
dnia 03/10/2011
Trzeba się wczytać. Wyraźnie w tekście o organizacji turnieju prekwalifikacyjnego w Kazaniu jest mowa o DK dla Polek i Włoszek lub zespołu spoza Europy. Na dole jest rozpiska turniejów, z których można awansować na IO i przy Pucharach Świata dla kobiet i mężczyzn koło polskich druzyn jest adnotacja "pre-promised Poland".
A CEV ma dzisiaj dać odpowiedź Rosyjskiej Federacji w sprawie turnieju w Kazaniu. Nawiasem mówiąc, Rosjanie już po meczu z Turcja pisali, że na PŚ nie jadą. |
dnia 03/10/2011
skopiowany tekst ze strony rosyjskiej:
i7;m1;k6;n3; l7;l6; l0;l5;m2;l6;ll4;k2;m4;l0;l0;, l2;l6;m0;l6;lm1;n2; lm1;l2;l6;k4;l6;k6;l9;m0;k4;l6; h5;i0;h2; l6;m0;l7;lk2;k4;l0;l3;l6; l7;l6;m0;kl5;m4;l0;k2;l3;nl5;ml4; l6;lk5;k2;l5;l0;k9;k2;m0;l6;lk2;l4; l7;lkk6;l2;k4;k2;l3;l0;m2;l0;l2;k2;m4;l0;l6;l5;l5;mm3; l9;l6;l9;m0;n3;k9;k2;l5;l0;l1;, k4; k1;l7;l6;l5;l0;n2; l6;m0; h5;k4;ll6;l7;m l7;l6;l4;l0;l4;l6; m2;l0;l5;k2;l3;l0;l9;m0;l6;l2; k9;k2;k4;klm6;l0;k4;m6;kk5;l6;l9;n3; l9;kk5;l6;k6;l5;n3; k4; h1;kl3;k5;lk2;k6;k j3;h5;-2011 (h3;kll4;k2;l5;l0;n3; l0; i7;klk3;l0;n3 k4; l9;m0;k2;m0;m1;l9;k l6;k3;l3;k2;k6;k2;m0;kl3;n3; wild card kk6;km0; il6;l3;nm6;k2;. h5;k k4; l9;l7;l0;l9;l2;k l2;l6;l4;k2;l5;k6;-m1;m5;k2;l9;m0;l5;l0;m4; l2;k4;k2;l3;l0;m2;l0;l2;k2;m4;l0;l0; l5;km0;. |
dnia 03/10/2011
niestety, cyrylica nie przechodzi. z tym, że w tekście, który znalazłem, w kontekście dzikusa jest mowa tylko o Polsce, której to jeszcze nie ma wśród oficjalnie zakwalifikowanych ekip. |
dnia 03/10/2011
Może po angielsku:
"What are our chances of getting a wild card? Theoretically - 0.1 percent. A little - zero. As a reporter found "SE", one of two wild card will get the polka, the second - or Italians, or some non-European teams. "
"WORLD CUP 2011 (4 - November 18, 7 cities in Japan). 12 teams: Japan, Kenya, Algeria, USA, Dominican Republic, China, Serbia, Germany, Brazil, Argentina, 2 wild card (a pre-promised Poland). "
(zamiast Argentyny powinna być oczywiście Korea Pd.) |
dnia 03/10/2011
ponieważ oryginał nie przechodzi to zamieszczam tekst ze strony rosyjskiej przetłumaczony za pomocą serwisu translatica.pl
Wnioskując z informacji, którą kierownictwo JEKW wysłało potencjalnym organizatorom przedkwalifikacyjnych współzawodnictw, w Japonię od Europy oprócz finalistek zakończyć się dzisiaj w Belgradzie cze- 2011 (Niemcy i Serbia) na statusie posiadacza wild card jedzie Polska. Jej w liście drużyna-uczestniczka kwalifikacji nie ma. |
dnia 03/10/2011
estra: pewnie nie zauwazylem ( jak napisalem interesowalo mine "polowaine" na Kuzyutkina).
Zobaczymy czy dzisiaja Rosyjska federacja dostaine odpowiedz i czy cos z niej przecieknie do prasy. |
dnia 03/10/2011
Siatkarki dostaną dziką karę, pojadą do Japonii i super.
Tylko co tak naprawdę da im to dziesiąte miejsce w PŚ? |
dnia 03/10/2011
dla czego 10? Kenia, Algieria, Korea, Dominikana, Chiny, Japonia, Niemcy, Serbia, USA, Brayzlia..byc moze Wlochy - nawet w obecnym sladzie 5/6 spotakan moge wygrac - a przy szczesciu i 8 - a serio: nie dzielmy krowy przed rzeznikiem-czy jakos tak ... |
dnia 03/10/2011
No właśnie, do ww. drużyn dodaję Werblińską, Gajgał, Kaczor, kilkudniowe zgrupowanie i nijak nie wychodzi mi więcej niż trzy zwycięstwa. A zresztą, jak mawiają przytoczeni przez Ciebie rzeźnicy: pożiwiom, uwidiom... |
dnia 03/10/2011
H.jkapi, jak się czyta twojto sięe "rzyczenia" to się "żygać" chce |
dnia 03/10/2011
Na stronie FIVB jest już ogłoszony nowy ranking siatkarek. Jesteśmy na 11 miejscu ponieważ nie zredukowali punktów na IO i MŚ pewnie dokonają tego w styczniu.
Tracimy do Niemek 12 pkt a do Turczynek 9 punktów
Dzikus by się bardzo przydał |
dnia 03/10/2011
Czas mija , a i Hinkapiemu oleum w głowie ubywa.Bredzi coraz bardziej! |
dnia 04/10/2011
Módlmy się... |