dnia 05/10/2011
Coś wszyscy świeci, jakoś wyjątkowo słabo poinformowani, w sprawie dzikusa dla polskich dziewczyn.  |
dnia 05/10/2011
Jureczek jakbyś znał kulisy to byś tak nie pisał. Naprawdę wszystko zmieniło się wczoraj wieczorem gdy do gry kroczyła stacja telewizyjna Sky Sports stojąca za Włoszkami. Wcześniej nawet rosyjskie, włoskie i tureckie media już podawały, że dziką kartę dostaną Polska i Argentyna |
dnia 05/10/2011
realisto
Nawet jeśli masz 100% racji, to nie zmienia faktu, że nie dzieli się skóry na niedźwiedziu, i że jest mi najnormalniej w świecie szkoda.
Jeżeli jednak prezes Przedpełski ma takie chody to może dostalibyśmy jakiś turniej interkontynentalny.  |
dnia 05/10/2011
Turniej interkontynentalny siatkarek jest tylko jeden...dawno zaklepany jak zawsze Japonii |
dnia 05/10/2011
Realisto, a takie pytanie - co z turniejem interkontynentalnym, gdyby Japonia zajęła w Pucharze Świata miejsce na podium? Wtedy nie musiałaby brać w nim udziału Japonia. Czy liczba uczestników zostanie powiększona o jeszcze jeden zespół azjatycki, czy może pojawi się szansa dla jakiejś innej drużyny? |
dnia 05/10/2011
Gdyby Japonia zakwalifikowała się do IO z Pucharu Świata to pewnie odda turniej interkontynentalny. I wtedy byłaby szansa na przejęcie turnieju i wystąpienie w nim jako gospodarz. |
dnia 05/10/2011
czyli kibicujemy dwóm europejskim drużynom i Japonii  |
dnia 05/10/2011
Dzięki za odpowiedź. |
dnia 05/10/2011
To moze kogos w koncu oswieci i zacznie budowac druzyne narodowa "na lata" a nie na nastepny turniej, tylko czy trenera i pzps na to stac ? |
dnia 05/10/2011
Ksdani. Ja tam bym się nie zdziwiła, jeśli część działaczy PZPSu cieszył by taki rozwój sprawy, teraz przecież mogą bez najmniejszych problemów inwestować tylko w jedną reprezentację, tak jak to było przed 2003 roku. Zatem nie sądzę by PZPS było stać na budowanie drużyny narodowej "na lata". |
dnia 05/10/2011
A jak można z kobietami budować drużynę na lata ? Przecież teraz wykruszyły się zawodniczki przez kontuzje, plany macierzyńskie albo zwyczajne fochy. |
dnia 05/10/2011
czyli jednak Polsat miał rację. pewnie nie był bardzo zainteresowany przebijaniem innych ofert.
no to już koniec, wyjątkowo głęboki dół i na dodatek ciemność.
teraz także więcej możemy powiedzieć o teorii szybkiej gry pana Alojzego. uwzględniała ona pewnie również szybkie zakończenie sezonu reprezentacyjnego.
z drugiej jednak strony może ktoś na jakimś AWF zbadałby problem i napisał pracę np. doktorską pt. "Wpływ czasu i miejsca na kontuzje i niedyspozycje w siatkówce"
tezy:
czas: okres od drugiej połowy maja do końca września.
miejsce: obszar ograniczony od wschodu i zachodu rzekami Bug i Odra, od północy Morzem Bałtyckim, od południa górami Sudetami i Karpatami. |
dnia 05/10/2011
No tak, bo w przypadku panów to kontuzje nie istnieją, a fochów także w kadrze mężczyzn nie uświadczysz  . |
dnia 05/10/2011
Malgorzato
ależ absolutnie. w tytule jest tylko słowo "siatkówka" doktorant musiałby przebadać zjawisko w obu kategoriach. praca ma mieć znamiona ogólności. |
dnia 05/10/2011
Swoją drogą to interesująco to wszystko wygląda, w maju mieliśmy kartę dla kobiet na PŚ praktycznie zapewnioną, później zwolniono trenera Matlaka, prezes Przedpełski wziął odpowiedzialność za tę decyzję i nagle nasza dzika karta znikła. Teraz może w ramach kolejnych kroków brania odpowiedzialności za kadrę kobiet pan prezes zwolni trenera Świderka i sam stanie na jej czele. W końcu jak już brać odpowiedzialność za kadrę to na całego . |
dnia 05/10/2011
czary goryczy dopełnia następujący paradoks: - Panowie tej karty tak naprawdę nie potrzebują. Panie jej potrzebowały jak tlenu.-
konkluzja: niech se Polsat sam z rańca ogląda ten PŚ. |
dnia 05/10/2011
"jak widać można żyć bez powietrza" Kojonkoski |
dnia 05/10/2011
Kojonkoski. Zgadza się. PZPS generalnie zapewnił wycieczkę turystyczną dla reprezentacji panów, bo awans wywalczyć będzie im ciężko a punkty im raczej nie są potrzebne, a panie które punktów bardzo potrzebują zostają w domu. Oczywiście panowie na tę dziką kartę bardziej zasłużyli, jednak mimo wszystko wyjazd na PŚ jest im, jak sam stwierdziłeś, nie potrzebny. |
dnia 05/10/2011
No tak. PZPS olewał kadrę kobiet (w sumie nic nowego) przez cały rok a teraz gdy drzwi do IO są praktycznie zamknięte próbował interweniować myśląc ze może mu się uda a tu klapa. A gdzie był PZPS po MS gdy trzeba było zwolnic Matlaka i rozpisać konkurs na nowego selekcjonera?, gdzie był prezes gdy rodził się konflikt z Muszyna? A gdy do takiego braku reakcji PZPS-u doliczymy grzeszki samych dziewczyn wyjdzie to co teraz mamy czyli ciemne chmury nad przyszłością kadry kobiet... |
dnia 05/10/2011
A na Puchar Świata i IO mogliśmy mieć taki dobry skład... |
dnia 05/10/2011
Bez przesady. Jeśli nie będzie awansu do IO w postaci zwycięstwa w turnieju kontynentalnym albo cudu w postaci dodatkowej szansy gry w turnieju interkontynentalnym to przecież nasza siatkówka kobieca się nie zawali. Holenderki są odcięte od możliwości gry w turniejach ze względu na niski ranking więc nie mogą zdobywać punktów...i koło się zamyka. Nie grają bo nie mają punktów.... nie zdobywają punktów bo nie grają. I koło się zamyka. Natomiast z nami nie jest tak źle. Mamy stałą dziką kartę do World Grand Prix - mamy te turnieje także w Polsce, mamy też już awans bez kwalifikacji do następnych mistrzostw Europy. Bez Igrzysk Olimpijskich siatkarki też sobie poradzą. |
dnia 05/10/2011
To może w ogóle wycofajmy siatkarki z walki o udział w IO?
Siatkarze bez Igrzysk tez sobie poradzą.
A może nie, bo na skarpetki zabraknie? |
dnia 05/10/2011
W sumie to w ogóle po co grać w jakichkolwiek imprezach mistrzowskich, przecież siatkówka światowa bez naszego wkładu też sobie poradzi. |
dnia 05/10/2011
Dzięki temu komentarzowi Realisty wiemy jaki stosunek ma PZPS do polskiej kadry kobiet, według nich bez największych imprez sportowych sobie poradzą to po co się dla nich starać. |
dnia 05/10/2011
*nasze siatkarki sobie poradzą |
dnia 05/10/2011
Prawda jest taka, że siatkarze w tym roku mieli wyniki a siatkarki nie. To kto bardziej zasługuje na Igrzyska ? |
dnia 05/10/2011
realista_pzps
To ma być pocieszenie? A co mnie obchodzą Holenderki? Pewnie ze bez IO dziewczyny sobie poradzą (co najwyżej "tylko" cofniemy się do lat 90 gdzie o kadrze żeńskiej nie było ani widu ani słychu) ale zal bierze jak się pomyśli jaki skład moglibyśmy tam wystawić! |
dnia 05/10/2011
widac, ze PZPS ma slabiutka pozycje w FIVB.
maskar rpzez tego nieudolnego trenera Swiderka i cale to nieudolne PZPS nie bedzie nas na IO ;/
zalamka totalna |
dnia 05/10/2011
Prawda jest taka, ze siatkarki nie uzyskały w tym roku żadnej pomocy od PZPS (ba nawet wręcz przeciwnie, sam PZPS przyczynił się do złej sytuacji kadry kobiet), a siatkarze tak, to kto w tym momencie bardziej zasługuje na pomoc związku? |
dnia 05/10/2011
realista, a kto zatrudnia trenerow? kto za pozno zwolnil Matlaka i do tego zatrudnil tego nieudolnego antytrenera?? tyle punktow nam  ucieklo z WGP! |
dnia 05/10/2011
bo Swiderek nawet ine potrafil awansowac do OSEMKI,a nie do SZOSTKI jak bylo kiedys majac najslabszych rpzeciwnikow w historii naszych wystepow! |
dnia 05/10/2011
realista_pzps
Dziewczyny nie miały szans dojść do jakichkolwiek wyników bo szanowny PZPS narobil burdelu w kadrze wyrzucajac o pol roku za pozno Matlaka.... |
dnia 05/10/2011
To nie prawda. Siatkarki w tym roku miały ubezpieczone kontrakty klubowe, PZPS załatwił im łatwą grupę eliminacyjną. Poleciały czarterem na ME. Mogły same wywalczyć awans. |
dnia 05/10/2011
euphoria
niestety, nie można żyć bez powietrza, a dokładniej bez tlenu. nasza reprezentacja kobieca teraz jest w stanie śmierci klinicznej. szanse na wyzdrowienie zmalały do minimum.
w tym momencie można z b. dużym prawdopodobieństwem wytypować dwunastką uczestników turnieju na IO. będą to zespoły (12) jak w linku poniżej. z drobnymi zmianami.
http://www.fivb.org/EN/Volleyball/Competitions/Olympics
/2008/W/
w miejsce Kazachstanu będzie Wielka Brytania (nie dokładnie, ale w sumie tak wyjdzie). w miejsce Wenezueli pewnie Argentyna, w miejsce Kuby - Kuba lub Dominikana, w miejsce Polski - Niemcy.
Argentyna raczej łatwo wygra turniej kontynentalny w Ameryce Poł. zatem na PŚ jedzie pograć (przegrać) towarzysko. chociaż z polską siłą siatkówki już wygrała. |
dnia 05/10/2011
nawet Argentyna ma lepsze wladze siatkarskie niz Polska... |
dnia 05/10/2011
Może trzeba by było zainteresować sytuacją w PZPS jakieś organizacje zajmujące się dyskryminacją ze względu na płeć, by sprawdziły jak ta sprawa wygląda w przypadku naszych reprezentacji siatkarskich. Może wtedy całe te towarzystwo by otrzeźwiało i przestało traktować kadrę kobiet jak piąte koło u wozu. |
dnia 05/10/2011
Na całym świecie tak jest, że większą troską otacza się dyscypliny lub konkurencje które mają wyniki i rokują olimpijskie nadzieje. Patrz PKOL który wytypował sportowców i otacza ich szczególną pomocą i troską. |
dnia 05/10/2011
A co ubezpieczenie kontraktów czy lot czarterem ma do zwolnienia Matlaka? To ta decyzja a raczej jej brak ustawiły ten sezon a już w szczególności katastrofę na GP i stratę masy ptk... |
dnia 05/10/2011
Realisto nie bredź bo gdy panie miały wyniki to i tak mimo wszystko panowie byli oczkiem w głowie działaczy. Teraz sie to zmienilo i chlopacy graja lepiej ale w porownaniu z sytuacja z 2003 czy 2005 panie w przeciwienstwie do siatkarzy zostaly odstawione w kat. |
dnia 05/10/2011
Argentyna w obu kategoriach jedzie na PŚ i stawiam, że w obu kategoriach jedzie na olimpiadę. |
dnia 05/10/2011
Realisto. Ta bo siatkarki przez ostatnie 8 lat nie mają wystarczającej ilości wyników by PZPS raczył na nie zwrócić uwagę.
Zresztą ciekawy przykład podajesz, jeśli chodzi o PKOL, bo jedyna reprezentantką siatkówki w Komisji Zawodniczej PKOL-u jest Katarzyna Skowrońska-Dolata, więc nawet PKOL docenił nasze siatkarki. |
dnia 05/10/2011
*PKOI |
dnia 05/10/2011
*PKOl teraz jest dobrze |
dnia 05/10/2011
A ja się zastanawiam czy to nie jest tak, że same siatkarki nie chciały jechać na igrzyska albo nie wierzyły w to, że uda się awans wywalczyć? Bo jak inaczej tłumaczyć tyle absencji w kadrze dobrych zawodniczek w roku kwalifikacji olimpijskiej (WGP, ME)? Myślały, że PZPS i tak załatwi? A tu psikusa nam zrobiły Niemki i Turczynki i wyprzedziły nas w rankingu. Teraz do awansu nam trzeba bardzo dobrego składu w najlepszej formie jaka jest możliwa. Tylko jak to osiągnąć w maju po sezonie ligowym? |
dnia 05/10/2011
Deb. Tylko widzisz, tak na prawdę to nie wiadomo, których zawodniczek by brakowało, a których nie gdyby nowy trener został powołany po MŚ 2010. Świderek nie miał nawet czasu z niektórymi dziewczynami pogadać w czym tkwi problem, czy dadzą radę zdążyć z rehabilitacją itd., a tym bardziej nie dostał szansy by stworzyć swój własny zespół. Na pewno była szansa w WGP by być w finale, gdyby chociaż Kaśka Skowrońska dołączyła do drużyny, ale na to było już za późno.
Zresztą kto by chciał grać w reprezentacji, w której nie wiadomo kto za miesiąc będzie trenerem, bo przecież PZPS mógł znowu zmienić zdanie. |
dnia 05/10/2011
No tak ale jakby mi bardzo zależało by jechać i grać to by nie miało znaczenia kto jest trenerem. Poza tym trener nie gra na boisku tylko siatkarki a ja mam wrażenie, że u nas oprócz braku umiejętności jest też problem z motywacją. PZPS też jest winny całej sytuacji ale same zawodniczki też nie są bez winy, niestety. |
dnia 05/10/2011
Ja napisze przewrotnie , udział Polaków w Pucharze Świata uważam za niepotrzebny . Na awans mamy małe szanse , turniej długi , męczący , zawodnicy będą wyeksploatowani , mogą póżniej pojawić się kontuzje / szczególnie boje się o Bartka/
Nie uczestniczymy w PŚ , wcześnie kończymy ligę , mamy czas aby dobrze przygotować sie do turniejów interkontynentalnych. |
dnia 05/10/2011
realista_pzps napisał: "Patrz PKOL który wytypował sportowców i otacza ich szczególną pomocą i troską."
no właśnie, z tego co pamiętam pkol otacza specjalną troską sportowców uprawiających konkurencje indywidualne. dlaczego ? być może taniej wychodzi i medal łatwiej zdobyć. dla przypomnienia, Polska w grze zespołowej ostatni medal zdobyła 19 ! lat temu. |
dnia 05/10/2011
Macie słuszną słuszność.
Udział w PŚ panów jest niepotrzebny, w trójce się nie znajdą.
Siatkarki w PŚ za 9-10 miejsce też dużo punktów by nie zdobyły.
Najlepiej byłoby skończyć ligę w marcu i zrobić długie zgrupowanie przed turniejami kontynentalnymi. |
dnia 05/10/2011
Wciąż te same jęki - jaki to PZPS nieudolny i jak "olewa" kadrę żeńską. Czytałem to zaledwie ze sto razy.
Piszą te same osoby, które gdzie indziej podkreślają, jakie znaczenie ma sportowa rywalizacja i wywalczenie sobie wszystkiego na boisku. Mieliśmy - i mamy nadal - takie same szanse na awans, jak inne drużyny. Jeżeli zagrają słabo - czy kobiety, czy mężczyźni, to im żadna dzika karta nie pomoże. Nie ma co płakać. |
dnia 05/10/2011
Zorro napisał:
"Mieliśmy - i mamy nadal - takie same szanse na awans, jak inne drużyny."
Ty na serio tak myślisz ? |
dnia 05/10/2011
@kojonkoski
Na serio myślę o naszej GRZE. Chyba jednak ona jest tu najważniejsza, nie? |
dnia 05/10/2011
Jedni pisali Polki dostaną dzikusa wraz z Włoszkami,następnie pojawiły się informacje,że dziką kartę dostaną Argentyna i Polska.śmiałam się wczoraj,że będzie jeszcze trzecia kombinacja i w końcu zaproszenie na puchar świata dostaną Włoszki i Argentynki.Cóż..dziś do śmiechu raczej nie jest.. |
dnia 05/10/2011
realista_pzps dnia październik 05 2011 10:07:20
A jak można z kobietami budować drużynę na lata ? Przecież teraz wykruszyły się zawodniczki przez kontuzje, plany macierzyńskie albo zwyczajne fochy.
Normalnie sie noz w kieszeni otwiera!
Chodzi ci o to, ze z KOBIETAMI sie nie da a z Meżczyznami sie da? No tak oni dzieci nie rodza..kontuzji nie maja, fochow tez nie...
Mlodych i utalentowanych dziewczyn jest duzo i dokad jeszcze mozna skorzystac z takich zawodniczek jak Skorownska to trzeba to wykorzystac zeby mlode razem ze "starymi" doswiadczonymi i znanymi zawodniczkami trenowaly i graly w reprze. Czyznielewska, Mucha, Wojtowicz, Tokarska, Efimienko, Pelc, Łyszkiewicz,Mazurkiewicz, Krzos, Polak, Mikołajewska, Kajzer, a sa jeszcze Naczk, Martalek, Pajak, Peszek...czy Sieczka - kurcze jest z KIM PRACOWAC tylko trzeba miec MÓZG i WYOBRAZNIE - jest ktos taki w PZPS?
P.S.
Przepraszam te ( ok. 20) których nie wymienilem ale czasu brak
ks |
dnia 05/10/2011
@ksdani
trzeba miec MÓZG i WYOBRAZNIE - jest ktos taki w PZPS?
Czemu Ty nie jesteś jeszcze w PZPS? To by był. Chyba? |
dnia 05/10/2011
Zorro. Wiesz, ja mam niezmienne zdanie o PZPSie (zresztą jak wiekszość osób w tym temacie) zawsze mówię, że ma olewczy stosunek do kadry żeńskiej. Ten sezon jest świetnym dowodem na to, że tak jest. Krytyka, która teraz idzie w stronę PZPS jest przede wszystkim skoncentrowana nie na tym, że nie wywalczyli siatkarkom dzikiej karty, a raczej odnosi się do tego, że PZPS nie dał praktycznie szans dziewczynom by same sobie awans do Pucharu Świata wywalczyły przez nazwijmy to rgrzech zaniechaniar1;. Gdyby decyzja o zwolnieniu trenera została podjęta w odpowiednim czasie, zapewne dziś nie mówilibyśmy o tym, że PZPS traktuje siatkarki jak piąte koło u wozu. |
dnia 05/10/2011
Zorro
ponieważ odpisujesz nie na temat to raczę ponowić pytanie.
Czy Ty na serio uważasz, że "Mieliśmy - i mamy nadal - takie same szanse na awans, jak inne drużyny."? |
dnia 05/10/2011
Kojonkoski, podpisuję się pod twoim pytaniem.
Pragnę jeszcze dodatkowo zauważyć, że w większości krajów z czołówki trenerami kadry kobiet są uznani szkoleniowcy. Dodatkowo nikt tam nie zwleka z ważnymi i niezbędnymi do wprowadzenia zmianami (no może poza Turczynkami). Dlatego śmiem twierdzić, że w innym związku siatkarskim do takiego bajzlu jak u nas by nie doszło. |
dnia 05/10/2011
Zorro: swietna "merytorczna" wypowiedz - jak to zwykle u ciebie.
Przypominam naklady na przygotowaina do MS: Mezczyni ponad 9 mln a dziewczyny ponad...1mln..
O czym tu wogle gadac?
Podobnie bylo w czasach kiedy 2 razy zdobywaly Mistrzostowo Europy a chlopaki guzik.
Skoro w pzps rzadza ludzie zwiazani z meska ( trenerzy i byli zawodnicy) a zenska repzentuje gosc, ktory skasowal rumianki to o czym tu pisac?
Kiedy na wyjazd mlodych na MS zabraklo pieniedzy zeby mogly sie zaaklimatyzowac i graly w zasadzie w dzien po ciezkiej podrozy a prezes wydal kupe szmalu na Wlasna promocje podczas finalmu LS to ktos go z tego rozliczy?
Kto wytlumaczy priorytety pzps juniorce, ktora po powrocie mowila: ehh zebysmy tak pojechaly chociaz kilka dni wczesniej... |
dnia 05/10/2011
Powiem nieco przewrotnie - w jednym realista ma rację - kluczową rolę w podziale dzikich kart odegrały Niemki.
Patrząc na ranking FIVB widać, że bez dzikiej karty Włoszki po PŚ wylądowałyby za reprezentacją Niemiec. Co najprawdopodobniej kosztowałoby je udział w turnieju interkontynentalnym. Nic dziwnego zatem, że postanowili o tę kartę zawalczyć.
A czy nam aż tak na tej karcie zależało, to już mam większe wątpliwości. W czym niestety posty realisty jeszcze mnie uświadczają. Śmiem twierdzić, że gdyby dla PZPS była to sprawa z gatunku "być albo nie być" to by tą kartę otrzymał! No ale... Patrząc z dystansu to nawet ta karta tak znowu poważnych szans na turniej światowy by nam nie dała. Trzeba byłoby wyprzedzić o dwa miejsca Niemki, liczyć na awans Serbii i pomyślne rozstrzygnięcie w turnieju kontynentalnym. Czy PZPS ma aż taką wiarę w nasze siatkarki? No właśnie... |
dnia 05/10/2011
aha, czyli mimo próśb redaktora Drąga i wielu kibiców, żenska dalej piątym kołem u wozu. Rewelacja! a z dzikusa dla chłopaków sie ciesze. taka smutna to radość jest. |
dnia 05/10/2011
Ja się pytam: dlaczego dzikus dla Argentyny? |
dnia 05/10/2011
@kojonkoski
Tak, na serio.
@ksdani
Wg Ciebie merytoryczne jest wymienianie jak leci wszystkich młodych zawodniczek jako przyszłych mistrzyń "in spe"? Nie chodziło o mistrzynie? Po prostu - że mamy - obok starych -młode siatkarki chciałeś poinformować, gdyby ktoś nie wiedział?
"gość który skasował rumianki" - o, coś ciekawego, chętnie bym go poznał. Wszystkie skasował za jednym zamachem, czy na raty?
Co to znaczy "w zasadzie w dzien po ciezkiej podrozy" - tego akurat nie zrozumiałem do końca. Masz problem z liczeniem dni, czy jak?
Generalnie: każde tłumaczenie dziewczyn po przegranym - nawet beznadziejnie - meczu będzie dobre, a każde tłumaczenie czy postępowanie ludzi w PZPS - złe.
Dlatego śmiertelnie poważnie pytam - czemu jeszcze osoba z Twoim MÓZGIEM i WYOBRAZNIEM nie kieruje polską siatką - przynajmniej sekcją żeńską? A choćby nie szereguje i sufluje z drugiego rzędu, tylko bezimiennie się skarży w czeluściach internetowych? |
dnia 05/10/2011
bo młode, perspektywiczne, napewo mają w szeregach fivb swojego włodarza. Argentynczycy budują zespoł zenski podobnie jak i meski. Latami, z młodych, zdolnych zawodników, głodnych gry. U mężczyzn juz stworzyli bardzo dobry zespoł, sliny, kreują gwiazdy jak De Cecco, Conte. Jesli beda tak samo tworzyli zenska druzyne to tez bedzie ona bardzo dobrym kolektywem. I w przeciwienstwie do naszej sytuacji, oni mają na druzyny pomysł, gotowy plan i go realizują. |
dnia 05/10/2011
Ja nawet trochę to podejście rozumiem.
Facet - wiadomo - wychodzi na boisko, gra lepiej albo gorzej, wygrywa albo przegrywa, zasługuje na brawa lub gwizdy.
Kobieta z kolei też - wiadomo: gra tak, jak jest przygotowana. A za przygotowanie kto odpowiada? PZPS!
Ale w takim razie bądźmy uczciwi i chwalmy po zwycięstwie prezesa, nie Gośkę Glinkę & Co. |
dnia 05/10/2011
Zorro, kompletnie nie rozumiem twojej logiki. Po przegranych ME w prasie krytykowane były zawodniczki nie PZPS. Według Ciebie PZPS nie zasługuje na krytykę po tym sezonie? Za przegrane w turniejach WGP i ME siatkarkom się już dostało, teraz po całym sezonie czas rozliczyć PZPS z tego co zrobił w tym sezonie reprezentacyjnym, bo właśnie decyzje związku wpłynęły na złe wyniki naszych reprezentantek. |
dnia 05/10/2011
Taka jest sila PZPS, hahah. Wszystko co do tej
pory dostaliśmy od FIVB to zasługa Polsatu i
nikogo więcej. Polsat nie ma zamiaru
pompowac już tyle kasy w siatkowke, bo nie
potraktowali ich poważnie przez ostatnie lata i
grali rezerwami to tu i to tam. Karta dla
mężczyzn była zapisana już wcześniej w
umowie. I nie gadaj, że Sky Sports
zaproponowało transmisje, bo Polsat też ma
prawa do obu Pucharow i zarazem wszystkich
meczy. Po prostu Polsat nie miał pewnie
zamiaru dopłacać do tego już niestety trochę
słabego interesu, w momencie gdyby Polki tam
zagrały.
Wloszki nam zabrały? A Argentyna co obiecala, że dostala? To, że zajmie 10 czy 9 miejsce i łatwo przegra z Japonia i Chinami? |
dnia 05/10/2011
Zorro: jesli ine znasz reprezentantek Polski w roznych kategoriach wiekowych to Twoj problem. Jesli dla ciebie slowa "kurcze jest z KIM PRACOWAC" oznaczja, ze z Kazdej mlodej siatkarki bedzie gwiazada to jakos swiatelko madrosci cie omija szerokim lukiem
To sa zawodniczki ktore juz sie wyroznily, pokazaly, ze maja zadatki na swietne zawodniczki a ile z nich zostanie "gwiazdami" ..mam nadzieje, ze przynamniej kilka.
Wiesz co, ciezko odpisywac na bzdurne argumenty ale zobacze moze sie uda :
Za Reprezentacje odpowiada PZPS - to on zatrudnia szkoleniowcow i on zatwierdza plany szkleniowe.
Chcesz powiedziec, ze pozostawieine Matlaka po MS to wina zawodniczek?, ze wymiana trenerow nastapila zdecydowaine za pozno to ich wina ( trener repry Rosji na wiesc o zwolnieniu Matlaka powiedzial " nie wymienia sie koni posrodku rzeki"...) .
Ta repra gra w skladzie w jakim gra ale w czym lepsi byli mezczyzni? One przegraly RAZ a chlopaki przegrali 3! wciry po 1:3 od Slowcji i Bulgarii i becki 0:3 od Wlochow ( gdzie nie mieli nic do powiedzenia).
Komus, ten braz zdobyty z zespolem w ktorym gralo 2 zawodnikow, przeslonil rzeczywistosc!
Troche umiaru radze zachowac bo sie glupio czyta o wspanialym "brazowym" sukcesie osiagnietym dzieki podlozeniu meczu.
Dziewczyny zagraly jeden fatalny mecz - mazczyzni - 1 fatalny, 1 slaby i jeden swinski - tyle!
Zorro: co do osobistych wycieczek to odpowiem tak:
przynamniej mam mozg w odroznieniu...
jak sie nayczysz czytac ze zrozumieniem to mozemy porozmawiac, teraz to sie mija z celem. |
dnia 05/10/2011
Zorro
Tak to dziewczyny a nie PZPS przegrywały mecze i były za to już krytykowane zresztą i słusznie bo tego co pokazywały czasami nie można było oglądać. Swoja gra w tym roku na żadna kartę nie zasłużyły i jej nie dostały chociaż jak wiadomo rozdawanie dzikusów nie opiera się na tym jak kto gra Nam w większości chodzi tutaj o to ze PZPS problemami kadry kobiet zajmuje się w ostateczności gdy jest już za późno by coś zrobić. Dlaczego Matlaka nie zwolniono tuz po MS tylko odczekano pol roku i wywalono go nie dając możliwości rozegrania ani jednego turnieju? Nie było czasu na konkurs na trenera wiec wybrano Świderka, który na WGP musiał grac tymi dziewczynami, które powołał poprzednik. Dlaczego PZPS nie próbował załagodzić konfliktu miedzy Świderkiem a Muszyna? Przecież gdyby do kadry dołączyły Kaczor z Gajgal byłoby to (patrząc na skład) bardzo duże wzmocnienie i możliwość kombinacji. Takich sytuacji można jeszcze parę wymienić. Fakt to dziewczyny przegrały ME i straciły szanse na IO (sorry ale nie wierze ze wygramy kwalifikacje kontynentalne) ale PZPS swoim postępowaniem nie ułatwił im zadania a przecież od tego jest. |
dnia 05/10/2011
@Malgorzata
"Według Ciebie PZPS nie zasługuje na krytykę po tym sezonie?"
A niby za co? Za przygotowanie dwóch turniejów WGP z - można powiedzieć - kopciuszkami? Zarząd miał jeszcze wejść na parkiet i je za dziewczyny wygrać?
Co do zmiany trenera - wiele osób tutaj bardzo aktywnie za tym optowało. Nagle okazuje się, że teraz jest "antytrener" - wg niektórych. Następny pewnie będzie jeszcze gorszy. A w ogóle - oczywiście za późno. Ale jak się robiło raban rok temu i pisało protesty to się nie pomyślało, jak to wpłynie na atmosferę w i wokół kadry, prawda?
Na wyniki zawsze coś "wpływa". Ale moim zdaniem "wpływają" głównie zawodniczki, tworzące zespół. One wygrywają, albo przegrywają. "Po przegranych ME w prasie krytykowane były zawodniczki nie PZPS" - chyba piszesz o tym krytycznym artykule o Skowrońskiej, co to "nie udźwignęła", bo innych krytycznych ocen naszych zawodniczek specjalnie nie czytałem. Może za mało czytam "prasy" a zbyt często obcuję z tą stroną. |
dnia 05/10/2011
@ksdani
przynamniej mam mozg w odroznieniu...
No przecież się domyśliłem po tym, co napisałeś: w odróżnieniu od gości z PZPS-u, rzecz jasna. Oni nie mają ani mózgu, ani wyobrażenia. Faktycznie, trudno się w takim razie dziwić, że najwyraźniej moje sugestie wejścia do tej struktury masz za złe. Ale może naprawdę szkoda?
Co do "młodych gwiazd" - to tylko porównywałem "merytoryczność" wpisów, bo zarzucałeś mi jej brak. Ja w swoim wpisie zarzucałem Ci krytykę niekonstruktywną. Wszak temat jest o "dzikiej karcie", bądź co bądź.
Gdzie wspominałem o "wspaniałym brązowym sukcesie"? Zazdrośnik jesteś, czy jak? Skąd Ci to przyszło do głowy? |
dnia 05/10/2011
Zorro.
Co do zmiany trenera - wiele osób tutaj bardzo aktywnie za tym optowało.
Oczywiście, że wiele osób za tym optowało, ale w roku 2010. Nikt nie chciał zwolnienia trenera tuż przed WGP, był czas kiedy trzeba było poprzedniego trenera zwolnić i okres przygotowawczy do sezonu 2011 do tego czasu się nie zaliczał.
Na wyniki zawsze coś "wpływa". Ale moim zdaniem "wpływają" głównie zawodniczki, tworzące zespół.
Aha, czyli rozumiem, że jakby Ci ktoś dajmy na to kazał dom za 1000 złotych wybudować, to fakt, że go nie wybudujesz będzie przede wszystkim twoją winą?
Oczywiście duży wkład w porażkę miały nasze siatkarki (tego sie ukryć nie da, sama przecież naszą kadrę krytykowałam), ale jeśli nie daje im się odpowiednich narzędzi i środków do tego by się rozwijać, to nie dziwne, że takie a nie inne są skutki.
chyba piszesz o tym krytycznym artykule o Skowrońskiej, co to "nie udźwignęła", bo innych krytycznych ocen naszych zawodniczek specjalnie nie czytałem.
Niestety muszę z przykrością stwierdzić, że chyba mało oczytany w tej tematyce jesteś (bez urazy). Wystarczyło zajrzeć na portale sportowe, poczytać komentarze internautów lub wziąć do ręki jakąkolwiek gazetę z działem sportowym w dzień po porażce by przeczytać krytyczne oceny dotyczące siatkarek. |
dnia 05/10/2011
Zorro
w pierwszym momencie myślałem, że żartujesz, ale nie.
Skoro Ty na serio uważasz, że "Mieliśmy - i mamy nadal - takie same szanse na awans, jak inne drużyny," więc porównaj szanse olimpijskie Polski i np. Japonii. Ile turniejów kwalifikacyjnych mają przed sobą Japonki ? kto będzie ich gospodarzem ? kto będzie ustalał kolejność przeciwników ? czy jest możliwe aby Japonki nie zagrały na turnieju interkontynentalnym ? ile zespołów azjatyckich awansuje z w/w turnieju ?
Ile turniejów kwalifikacyjnych mają przed sobą Polki ? kto będzie ich gospodarzem ? jakie zespoły zagrają na europejskim turnieju kwalifikacyjnym ? ile z nich wywalczy awans ?
trochę mi nieswojo z tymi dość oczywistymi pytaniami, ale wcale nie jest łatwo wytłumaczyć bez patyczków komuś, że 2+2 nie równa się siedem. |
dnia 05/10/2011
@kojonkoski
Pisałem o szansach na awans z określonego turnieju. Czy to u pań, czy panów.
Tak czy inaczej - kiedy wyjdziemy przeciwko np. Japonii na mecz, to trzeba będzie wygrać, żeby przejść dalej. I Japonki mają to samo. Muszą wygrać. Problem w tym, że im to się ostatnio częściej udaje. |
dnia 05/10/2011
@Malgorzata
Nikt nie chciał zwolnienia trenera tuż przed WGP
Oj, czy aby na pewno? Każdy jego ruch w zasadzie był wyśmiewany. Również atmosfera wokół kadry przyczyniała się do absencji zawodniczek, moim zdaniem. Natomiast takie "gremia" jak PZPS miewają swoją inercję i można raczej przewidzieć, że nie będą "reagować natychmiast" na protesty grupki fanów.
Aha, czyli rozumiem, że jakby Ci ktoś dajmy na to kazał dom za 1000 złotych wybudować, to fakt, że go nie wybudujesz będzie przede wszystkim twoją winą?
Cóż, nie sądzę, żeby przykład był bardzo adekwatny , ale jeśli już - uważasz, że np. Tajki miały 2000?
Cóż, oczytany w prasie jestem faktycznie mało - przyznaję się bez bicia. Na naszych łamach fala krytyki w największym stopniu dotyczy trenera i - dyżurnego winnego - PZPS. |
dnia 05/10/2011
Zorro.
Cóż, nie sądzę, żeby przykład był bardzo adekwatny , ale jeśli już - uważasz, że np. Tajki miały 2000?
To była hiperbola, mająca pokazać, że czasem, żeby coś osiągnąć to trzeba uzyskać odpowiednie na to środki, a te środki nie zawsze zależą od nas. Poza tym nie liczy się ile Tajki mają, bo awansować z regionu azjatyckiego jest o wiele łatwiej niż z europejskiego. My się musimy mierzyć z krajami, w których siatkówka kobieca uzyskuje zdecydowanie więcej uwagi działaczy siatkarskich niż u nas i to jest problem.
A co do trenera Matlaka to największe protesty ze strony kibiców były w okresie bezpośrednio po MŚ 2010, bo wtedy był czas na to by coś zmienić i wtedy powstała petycja, później żadnych oficjalnych działań ze strony kibiców nie było. |
dnia 05/10/2011
później żadnych oficjalnych działań ze strony kibiców nie było
Tak. Ze strony kibiców piłki nożnej nie było w ogóle żadnych oficjalnych działań przeciwko Rasiakowi. Wystarczyły nieoficjalne.
Co do awansu na IO - proponuję w takim razie, zamiast narzekania na PZPS, zamienić się miejscami z takimi np. Wyspami Towarzystwa - i po kłopocie. |
dnia 05/10/2011
Zorro. Możesz mi przypomnieć jak wyglądała sprawa Rasiaka, bo ja nie widzę jakoś podobieństwa tych dwóch sytuacji (ale może czegoś nie pamiętam). |
dnia 05/10/2011
Ludzie, czy jeszcze nie rozgryźliście zorro ? po co się kopać z ko.., sorry z zorro? Człoweik jest zakompleksiony, to chce się poczuć ważny, zabierając głos na każdy temat, nawet go nierozumiejąc. Szkoda czasu i klawiatury. |
dnia 05/10/2011
@Malgorzata - podobieństwo polega na tym, że obaj byli wyśmiewani. Fakt, Rasiak powszechniej, niż Matlak. |
dnia 05/10/2011
A najsmutniejsze jest to, że PZPS ma tyle kasy, że wystarczyłoby spokojnie na obie kadry (i juniorskie drużyny też). |
dnia 05/10/2011
Zorro. Nadal nie widzę związku. No chyba, że widzisz jakieś podobieństwo w tym, że Rasiak jakimś wybitnym zawodnikiem nigdy nie był i nie miał raczej większych sukcesów na arenie międzynarodowej. |
dnia 06/10/2011
@Malgorzata
Oczywiście, zawsze można powiedzieć, że ktoś sobie zasłużył na takie czy inne traktowanie przez kibiców, ale często jest to sprawa pewnej konwencji czy mody. Zresztą - żarty z Rasiaka może były bardziej usprawiedliwione, bo dotyczyły jego gry, podczas gdy z Matlaka - głównie się opierały na jego - niezbyt szczęśliwych - wypowiedziach.
Tak, czy inaczej, samo sformułowanie "oficjalne działania kibiców" nie ma wielkiego sensu, bo "kibice" nie są żadnym oficjalnym ciałem. |
dnia 06/10/2011
Zorro. Wypowiedzi trenera Matlaka, szczególnie te na temat zawodniczek, wpływały bezpośrednio na atmosferę wokół kadry i jego relację z zawodniczkami, czyli generalnie wpływały na jego ocenę jako trenera, tak samo jak słaba gra Rasiaka wpływała na jego negatywną ocenę jako zawodnika. Faktycznie tutaj jestem w stanie jakieś podobieństwa znaleźć, jak również w tym, że żadne z nich nie straciło posady/miejsca w reprezentacji przez kibiców, a tylko i wyłącznie przez brak osiągnięć.
Kibice nie są oficjalnym ciałem (oczywiście z wyjątkiem fanclubów i klubów kibica), ale petycja jest oficjalnym pismem i została oficjalnie złożona w PZPS-ie i Ministerstwie Sportu i Turystyki, dlatego to sformułowanie roficjalne działania kibicówr1; ma jak najbardziej sens.
Sądzę, że dalsze dyskutowanie mija się z celem, skoro zaczynamy już się łapać za słówka i poszukiwać sensu, bądź jego braku w jakimś stwierdzeniu. |
dnia 06/10/2011
@Malgorzata
Ja też uważam dalszą dyskusję za niepotrzebną, ale raczej dlatego, że rozumiemy nawzajem swoje stanowiska (choćby w miarę, mam nadzieję - ja przynajmniej rozumiem Twoje). Natomiast co do poszukiwania sensu, to jednak chyba to dość ważna sprawa? |
dnia 06/10/2011
Zorro. Rozumiem twoje stanowisko, choć się z nim nie zgadzam, ale przecież nie można się we wszystkim ze wszystkimi zgadzać. |
Komentuj!
Dzikie karty rozdane
Komentarze
