Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 11
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
III kolejka męskiej Serie A1 pod znakiem MVP dla Jakuba Jarosza |
Seria A Panowie III odsłona rozgrywek męskiej Serie A1 przyniosła polskim kibicom sporą dawkę satysfakcji, związanej z bardzo dobrą postawą Jakuba Jarosza i Piotrka Gruszki.
Popularny Jay Jay, mimo tego, że mecz Latiny z Veroną zaczął w kwadracie, kończył spotkanie jako najlepiej punktujący zawodnik swojej ekipy. 15 punktów, 13/20 (65%) w ataku, dwa asy serwisowe - to dorobek naszego zawodnika w tym meczu. Konsekwencją dobrej gry jest nagroda - pierwszy tytuł MVP dla Kuby Jarosza we włoskiej lidze. Wszyscy mamy nadzieję, że nie ostatni.
Tyle samo - 15 pkt, zdobył także Piotrek Gruszka w wyjazdowym pojedynku Ravenny z San Giustino, przegranym niestety po twardej walce przez zespół gości 2:3. Piotrek po raz pierwszy wystąpił w swojej drużynie na swojej nominalnej pozycji atakującego, przegrał na niej cały mecz, atakował z 55% skutecznością (11/20), dołożył do tego dwa asy serwisowe oraz dwa bloki punktowe.
Wszystkie wyniki III kolejki:
Andreoli Latina - Marmi Lanza Verona 3:0 ( 25:21, 25:21, 25:20) MVP Jakub Jarosz. raport meczowy, statystyki indywidualne -> link
Lube Banca Marche Macerata - Copra Elior Piacenza 3:1(20:25, 25:18, 26:24, 25:21), MVP Igor Omrcen. raport meczowy, statystyki indywidualne -> link
Sisley Belluno - Tonno Callipo Vibo Valentia 2:3 (25:27, 30:28, 29:27, 21:25, 17:19) MVP Alessandro Fei. raport meczowy, statystyki indywidualne -> link
Casa Modena - Acqua Paradiso Monza Brianza 3:0 (25:15, 26:24, 25:19) MVP Matt Anderson. raport meczowy, statystyki indywidualne -> link
Bre Banca Lannutti Cuneo - M.Roma Volley 3:0 (25:20, 25:19, 25:22) MVP Earvin N'Gapeth, raport meczowy, statystyki indywidualne -> link
Umbria Volley San Giustino - CMC Ravenna 3:2 (25:20, 21:25, 24:26, 25:21, 15:13) raport meczowy, statystyki indywidualne -> link
Mecz III kolejki rozegrany awansem 28/9/2011 Fidia Padova - Itas Trentino 0:3 (16:25, 16:25, 23:25)
| bazin dnia 09/10/2011 ·
211395 Komentarzy · 3694 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 09/10/2011
Ok to tu zadam to pytanie - kto to jest ten Troy i dlaczego jeszcze przed początkiem sezonu wygrał rywalizację z dżejdżejem? |
dnia 09/10/2011
Natomiast to co zrobił dziś Sisley w tb woła o pomstę do nieba. Było 10:5 a i to nie wystarczyło... |
dnia 09/10/2011
rozhulali się młodzi gniewni Serie A, Anderson,Ngapeth i Conte powyżej 60% w ataku,2 z nich dostało mvp.Modena pokazała swoją siłę na zagrywce.
Za tydzień szlagier |
dnia 09/10/2011
Fei 32 punkty, a Kohut 14 punktów atakiem |
dnia 09/10/2011
A Sisley i tak przegrał |
dnia 09/10/2011
eee tam, Troy trenował z zespołem przed sezonem, a Kuba wszedł do zespołu z marszu. Skoro ściągali go do szóstki, a teraz gra coraz więcej i bardzo dobrze, to wszystko zmierza ku dobremu.
zresztą w ostatnich dwóch meczach Jajko grał sporo więcej niż Troy |
dnia 09/10/2011
Już się napaliłem, sprawdzam na Legavolley, a to ledwo nominacja do MVP. "Nomination MVP" - jak byk napisane. Będziemy się cieszyć, jak faktycznie dostanie |
dnia 09/10/2011
Dziś Aleksiew poszalał. co w nim widzą ci trenerzy, że go tak pchają na siłę do '6'... |
dnia 09/10/2011
Ok to tu zadam to pytanie - kto to jest ten Troy i dlaczego jeszcze przed początkiem sezonu wygrał rywalizację z dżejdżejem?
Edyto - Troy za mecz I kolejki z Sisleyem też dostał tytuł MVP, więc Jankes aż taki cienki wcale nie jest. Zdaje się, że dziś juz na początku pierwszego seta musiał doznać jakiejś kontuzji, bo bardzo, bardzo szybko, zaledwie po trzech atakach - co prawda żaden nie został zamieniony na punkt - Prandi ściągnął go z boiska. Jeśli tak było, to spory pech Amerykanina i uśmiech Fortuny w kierunku Jay Jaya. Chłopak w końcu gra w Latinie, to kto ma się do niego uśmiechać, jak nie Fortuna ? |
dnia 09/10/2011
Za tydzień szlagier
Heh no. A za dwa tygodnie Cuneo z Lube |
dnia 09/10/2011
Za tyidzeń szlagier i tylko na sporttube? |
dnia 09/10/2011
Komiczna sytuacja w Modenie. Nie dość, że kontuzjowani Josifow i Piscoppo, to jeszcze Sala w tym tygodniu przeziębiony. Co lepsze, bardzo mocną na papierze Monzę pojechali 3-0, właśnie z nie w pełni formy Salą i Kooyem na środku Dożyłem momentu, gdzie Modena będzie główną siłą Serie A, ach Teraz niech tylko Martino potwierdzi to, co o jego aktualnym podejściu słyszałem, a będzie super
Nie rozumiem idei występu Wijsmansa, no ale co ja tam mogę Na szczęście Ngapeth gra tak, że w Piemoncie powoli zapominają o Parodim Roma, Sisley - TAKIE kluby mają spaść!? |
dnia 09/10/2011
co o jego aktualnym podejściu słyszałem, a będzie super smiley
rozwiń swą myśl
Roma? przecież Roma ma bardzo fajny skład i moim zdaniem jeszcze ostro namieszają w lidze. |
dnia 09/10/2011
Fakt, że póki co ostatni zespół, ale myślę że się 'ockną' |
dnia 09/10/2011
Italiano, a co słyszałeś o MM? Bo mię to bardzo interesuje, choć i tak nie uwierzę |
dnia 09/10/2011
Roma gra słabo, tak jak i w ostatnim sezonie, no więc (Giani...) to chyba nie przypadek. Śmiem twierdzić, że jeżeli Mezzaroma i spółka nadal mają tak spore zaufanie do Gianiego i prędko nic nie zmienią, to podobnie jak w poprzednim sezonie, Roma będzie ostro walczyć o utrzymanie.
rozwiń swą myśl
Pisałem o tym ostatnio w Shoutboxie. Słyszałem od jednej z blisko związanych z Modeną osób, iż Martino, świadomy, że dla niego to być może ostatnia szansa na zaistnienie na takim poziomie, w takim klubie we Włoszech, bardzo mocno trenuje, by zdobyć zaufanie Bagnolego. Tak jakby na potwierdzenie moich słów, Pasini na swoim blogu pisał o tym, że Bagnoli kombinuje grę na trzech przyjmujących z Martino, Kooyem i Andersonem - a przecież na ataku gra tam sam Angel Dennis
Podobno w Modenie wiąże się z pozyskaniem Martino naprawdę bardzo duże oczekiwania, wspomina się również o Bagnolim jako o trenerze, który miałby bardzo dobrze wpłynąć na krnąbrnego Martino. Za przykład podaje się świetną pracę, którą Bagnoli wykonać miał z ponoć podobnie jak Włoch charakternym Dickiem Kooyem.
Edyta, dopóki nie zobaczę, nie uwierzę Np. przed poprzednim sezonem słyszałem, że Matteo dorósł, no więc ... |
dnia 09/10/2011
E tam, Fefe też miał sobie dać z nim radę, bo niby jak nie on to kto I w sumie postępował z nim chyba "optymalnie", ale i tak nie do końca się udało. Jeśli teraz młodemu zależy to może na chwilę się uspokoi, ale ciekawe na jak długo. |
dnia 09/10/2011
O co chodzi z Wijsmansem? Ja jestem jakaś zapóźniona w tym sezonie z Serie A. |
dnia 09/10/2011
nowhere, na zacinającym sportube
No, no, no brawo dla Kuby. Wykorzystał szansę i poszalał dzisiaj. A to wcale nie był mecz o brąz
Grucha też dziś zagrał na pozycji atakującego i spisał się bardzo dobrze.
Dziś znów nie mogłam obejrzeć Modeny, bo musiałam udostępnić kompa siostrze (nie miała kiedy pisać referatu tylko w niedzielę wieczorem...) ale nic straconego, jeszcze sobie obejrzę szalejących gówniarzy Anderson od początku sezonu spisuje się świetnie. Dziś Kooy trochę gorzej, ale jemu jestem w stanie wszystko wybaczyć
hbn, Todor od początku nie grał w szóstce, a na zmianach szału nie robił. Trener najwidoczniej uznał, że już najwyższy czas pokazać swoje możliwości no i nie pokazał... Nikić o wiele lepszy |
dnia 10/10/2011
na pewno? a nie Diaczkow? Jak tak patrzę, to miał mniej ataków, więc to bardziej pasuje. Nie ma to jak wygrać z Monzą 3:0, gdy Kooy 36% w ataku.
Diaczkow przyjmował 17 razy, Kooy ani raz. No i spójrz na informacje na temat ustawień na legavolley - Kooy na środku jak byk
Savani ponoć chory. |
dnia 10/10/2011
Bagnoli kombinuje grę na trzech przyjmujących z Martino
Niech on lepiej nie kombinuje, bo mu to na zdrowie nie wyjdzie. Cieszy mnie natomiast, że nie skreśla Kooy'a |
dnia 10/10/2011
O co chodzi z Wijsmansem? Ja jestem jakaś zapóźniona w tym sezonie z Serie A.
Chyba sobie uszkodził kostkę w poprzednim meczu, dziś zagrał fatalnie, więc zapewne w dalszym ciągu odczuwa skutki urazu.
Za czasów De Giorgiego to jednak Martino grał bardzo solidnie. |
dnia 10/10/2011
Za czasów De Giorgiego to jednak Martino grał bardzo solidnie.
Taa, poza kilkumiesięczną przerwą, kiedy z powodów dyscyplinarnych nie grał wcale A jak już pozwolono mu grać to symulował różne dolegliwości, żeby zrobić na złość trenerowi i drużynie i nie grać, choć akurat była w zespole plaga kontuzji Zresztą w Lube grał bardzo w kratkę, bo po prostu olewał treningi.
O tym ancymonku można książkę napisać. Ja znam z wiadomego wam źródła zaledwie kilka przykładowych historyjek, ale wystarczy mi, żeby nie mieć co do niego żadnych złudzeń. |
dnia 10/10/2011
(Giani...)
ja ciągle wierzę w to, że Gianiemu przypomni się debiut w roli trenera. Roma mi nie może spaść, za fajną pakę tam mają. i trenera
chimer, Todor w 6 to dla mnie jakiś żart. a Nikić oczywiście, że o wiele lepiej, tytuł mistrza Europy zobowiązuje |
dnia 10/10/2011
Taa, poza kilkumiesięczną przerwą, kiedy z powodów dyscyplinarnych nie grał wcale A jak już pozwolono mu grać to symulował różne dolegliwości, żeby zrobić na złość trenerowi i drużynie i nie grać, choć akurat była w zespole plaga kontuzji Zresztą w Lube grał bardzo w kratkę, bo po prostu olewał treningi.
No tak, wiadomo. Niemniej - nawet jeżeli grał bardzo nierówno - tak często po prostu dobrze, a jak kojarzę, w pamiętnych półfinałach z Trento sprzed dwóch sezonów spisywał się po prostu bardzo dobrze.
Opinię o nim mam zapewne podobną do Twojej, ale raz, niekiedy po prostu warto dać komuś drugą (w przypadku Martino chyba -entą) szansę, dwa, no jednak gra w moim ulubionym zespole
Italiano a to Kooy taki charakterny? Nie wygląda.
Zaznaczam, że "podobno" |
dnia 10/10/2011
Diaczkow przyjmował 17 razy, Kooy ani raz. No i spójrz na informacje na temat ustawień na legavolley - Kooy na środku jak byk
Kooy był ustawiony jako nominalny środkowy, ale że grał obok Diaczkowa ( jeden na "szóstce" drugi na "piątce", to szczególnie w dwóch pierwszych setach, kiedy ci dwaj zawodnicy znajdowali się razem przy siatce ( dwa ustawienia P5 i P4) , zamieniali się pozycjami. Diaczkow grał wtedy jako środkowy bloku i atakował w pierwszym tempie, a Kooy, opórcz ustawienia P3, w którym Diaczkow serwował, grał tak naprawdę nie jako środkowy, tylko lewy atakujący.
Przez całe spotkanie przyjmował rzeczywiście tylko Diaczkow. Jesli ktoś będzie oglądał powtórkę na sportbube, to w okolicach wyniku 20:20 w II secie, jest taka nieprawdopodobna akcja, kiedy Diaczkow przyjmuje na środku obrony (w szóstej strefie), nawet w pewnym sensie wyręczając Andersona, a później błyskawicznie biegnie do trzeciej i kończy krótką. To była chyba akcja w ustawieniu P5, czyli z Esko wbiegającym z lewej obrony. Kooy w tym czasie znajdował się na lewym ataku, ustawił się poza polem gry i nie brał w ogóle udziału w przyjęciu.
W trzecim secie taktyka Modeny nieco sie już zmieniła i Diaczkow, w dwóch ustawieniach z Kooyem w linii ataku ( w tym we wspomnianym P5), pozostawał na środku przy własnej zagrywce, natomiast przy zagrywce Verony, Diaczkow przyjmował, a potem szedł na lewe skrzydło, natomiast za pierwsze tempo odpowiadał już Kooy, który wreszcie mógł sobie pograć trochę więcej jako środkowy. I takich efektownych sprintów Diaczkowa po przyjęciu, z środka obrony z siódmego metra, do środka ataku, pod samą siatkę jak w poprzednim secie, już więcej nie mieliśmy okazji obejrzeć. A wielka szkoda, bo to była niezwykłej urody akcja |
dnia 10/10/2011
jarosz usłyszał o rezygnacji wlazłego i postanowił zająć jego miejsce w reprezentacji;d |
dnia 10/10/2011
Dzięki za wytłumaczenie. No właśnie ja tylko szarpanymi fragmentami oglądałem trzeciego seta, a tam przecież Kooy normalnie na środku No i dobrze wiedzieć, że na sportube są powtórki całych spotkań, bo pewnie trochę by minęło, zanim bym to ogarnął
Jeszcze odnośnie tej dziwnej sytuacji na środku Modeny, to mówi się, że tymczasowo (bodajże jak dobrze pamiętam do przerwy związanej z Pucharem Świata) zatrudniony zostanie tam blisko 40-letni Richard Nemec. Gdyby Słowak faktycznie trafił do ekipy Bagnolego, byłby najstarszym zawodnikiem w lidze i wyprzedziłby w tej klasyfikacji Samuele Papiego. |
dnia 10/10/2011
Szczegółowa relacja z meczu Andreoli Latina - Marmi Lanza Verona jest do poczytania tutaj: http://blokaut.net/aktualnosc/384 |
dnia 10/10/2011
Relacja z meczu drużyny P. Gruszki Energy Resources San Giustino - CMC Ravenna jest tu: http://blokaut.net/aktualnosc/385 |
dnia 10/10/2011
Matko przenajświętsza! Grucha dwa asy? Nie może to być! |
dnia 10/10/2011
Nemec juz oficjalnie w Modenie |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|