dnia 14/10/2011
W meczu o 3 miejsce stawiam na Brazylijczykow. To bedzie rewanz za lige swiatowa dla Murilo, Sidao, Rodrigao, Sergio i Wallace na Michajłowie, Volkovie, Apalikowie i takze posrednio na Siwozelcu. |
dnia 14/10/2011
Oczywiście nie liczę za bardzo na pokonanie Trentino bo to jednak jest wciąż najlepszy klub na świecie a Jastrzębie tylko jeden z najlepszych klubów....w Polsce ale takich klubów mamy kilka.
Ja się cieszę, że Jastrzębie już powtórzyło dwukrotny sukces Skry a teraz powalczy o coś więcej.
Potwierdzają się moje opinie o tym, że mamy już najlepszą ligę w Europie. Trentino jest tylko jedno a my mamy teraz w Polsce 5 wielkich drużyn. Skra, Zaksa, Resovia, Fart no i Jastrzębie.
Taka jest siła Plus Ligi |
dnia 14/10/2011
Liczę na bardzo dobry mecz JW, pełen walki i emocji. Na wygraną raczej się nie nastawiam, chociaż byłoby wspaniale jakby moje kochane Ptoki wygrały |
dnia 14/10/2011
Jw walczcie i tyle!
zrobiliście i tak więcej niż ktokolwiek się spodziewał, wielkie brawa należą się i tak dla całego zespołu, dla całego sztabu szkoleniowego.
Ale walczcie, nie dajcie się zdeptac w godzinę Trento.
Powodzenia |
dnia 14/10/2011
Realisto- tu jest cos dla ciebie
http://siatkanews.tnb.pl/news.php?readmore=1481
Zwroc uwage na ostatni akapit. |
dnia 14/10/2011
oprócz kibicowania Jastrzębskiemu, trzeba tez zyczyc powodzenia w dzisiejszym meczu naszej Gosi Glince i jej zespołowi! |
dnia 14/10/2011
A właśnie, Gosi też życzę powodzenia i złotego medalu |
dnia 14/10/2011
I MVP całej imprezy. Kaśka rok temu , to pora na Gosię w tym roku |
dnia 14/10/2011
Mecz Jastrzębian na szczęście będzie w Polsacie Sport. http://www.polsatsport.pl/News,5827/Zmiany_W_Programie_Mecz_JSW_W_Polsacie_Sport,1275425/index.html
A co do Gosi to życzę jej złota no i oczywiście MVP.
Natomiast dziś mecz Jastrzębian z Trento zapowiada się świetnie. JW to ekipa z charakterem i nikomu się nie poddadzą a ich gra wygląda coraz lepiej natomiast Trento to drużyna marzeń i skrzydła Osma Kaza Stokr nie są z tego świata.
Także mecz zapowiada się świetnie. Chciałbym przede wszystkim tego aby Jastrzębianie grali jak najlepiej i się nie poddawali. Kto wie może dziś zobaczymy triumf Jastrzębian. Oby |
dnia 14/10/2011
kurcze nie "dziś" a "dzisiejszy". Sorki to z tych emocji. |
dnia 14/10/2011
Sesi - Zenit w 1. secie 8-4, 16-12, 20-18, 23-18, 25-19; błędy 4-8 |
dnia 14/10/2011
Sesi - Zenit w 2. secie 8-7, 15-16, 17-19, 18-23, 19-24, 20-25; błędy 7-6 |
dnia 14/10/2011
Alekno eksperymentuje dziś z "kurkoizacją", albo jak kto woli "bartmanizacją" Michajłowa.
Od drugiego seta Maksim gra na przyjęciu, a na młocie w Kazaniu ustawiony jest Aleksiej Czeremisin.
Na razie eksperyment bardzo udany. O ile w ataku, na lewym skrzydle z Michajłowa jest może trochę mniejszy pożytek ( ale Czeremisin też sobie świetnie radzi), niż na skrzydle prawym Rosjan, to zarówno w przyjęciu, jak i w obronie Maksim bryluje. Na razie jest w tym wyraźnie lepszy w tych elementach zarówno od Priddy`ego jaki Bierieżko !
A ponadto blok, blok, i jeszcze raz blok !!! Wallace od momentu kiedy widzi przed sobą ręce Michajłowa, zupełnie zatracił skuteczność. Błąd, czapa, czapa, błąd, czapa. I tak przez cały set, da capo al fine. |
dnia 14/10/2011
Jak już pisałem, liczę na floatowców Jastrzębia, zwłaszcza na Holmesa. Wiadomo nie od dziś, że Kazek i Osama mają z tym problemy. |
dnia 14/10/2011
Wiadomo nie od dziś, że Kazek i Osama mają z tym problemy.
To było dawno i nieprawda. Wiosną w Bolzano na Final Four Champions League, w meczu Jastrząbia z Trentino, największe problemy z flotem, to miał akurat libero Bari. Ale i u niego była to najwyraźniej jakaś chwilowa niedyspozycja.
W tym momencie i Kazijski i Juantorena technicznie przyjmują flota znacznie lepiej pod względem technicznym niż na przykład Winiarski. Przede wszystkim przyjmują go sposobem górnym, na palce, przed czym Michał często ma obawy.
Kazijski nad przyjęciem floata w dwóch ostatnich sezonach wyraźnie ciężko pracował i są tego widoczne efekty. W meczu w Bułgari z Polską na Euro, krył przy zagrywkach typu float, nie tylko Aleksiewa, ale także swojego libero. I przyjmował większość naszych zagrywek tego typu z uśmiechem na ustach. Najmniejszych kłopotów z przyjęciem takiej zagrywki, ja w tym spotkaniu u Mateja nie widziałem. |
dnia 14/10/2011
Już weekend w domu. Sesi - Zenit w 3. secie 16-18, 21-23, 22-24, 23-25; błędy 11-2 |
dnia 14/10/2011
BAri tez nie lubi floata.
Ale sobie z tym chłopak lepiej ostatnio radzi. Przynajmniej na Euro sobie radził, bo jak jest teraz w lidze, to się nie bardzo orientuję. |
dnia 14/10/2011
Sesi - Zenit w 4. secie 21-23, 22-23, Priddy po bloku 22-24, Wołkow serw w siatkę 23-24, Czeremisin skończył 23-25; błędy w całym meczu 28-22.
No, nie spodziewałem się, że zawodnicy Zenitu postawią się Brazylijczykom. A jednak mają brąz. |
dnia 14/10/2011
Brawo Zenit |
dnia 14/10/2011
Pojechały 3 drużyny z Europy i wszystkie mają medale. |
dnia 14/10/2011
Czy może wiecie cos w temacie wczorajszego urazu Zibiego?Zagra dziś?Występ Zibiego i to zdrowego wydaje się bowiem warunkiem koniecznym do postawienia się Trento! |
dnia 14/10/2011
Mnie zachwyca, że Trento - pomimo tego, że od dłuższego czasu dominuje w Europie, pomimo tego, że ma ukształtowany od długiego czasu stały trzon zespołu - dalej się rozwija. Kazijski przyjmuje coraz to lepiej, nieporównywalnie lepiej, jak było to jeszcze parę lat temu, gdy przychodził do Włoch, Juantorena, o ile w sumie jeszcze niedawno miał problemy z zagrywką szybującą, teraz jest często najpewniejszym punktem w przyjęciu zespołu, no i Bari ostatnio przeżywa formę życia i gra naprawdę bardzo dobrze. Odnoszę wrażenie, że Trentino gra wszechstronniejszą siatkówkę, poprawili grę w obronie, już nie wspominając o fakcie, że cały czas umiejętnie wzmacniają zespół, a Mitar Djurić już po paru spotkaniach wydaje się znaczącym wzmocnieniem ekipy Stojczewa. Śmiem twierdzić, że na dziś to znacznie lepszy zespół niż ten, który rok temu parę razy był bezlitośnie ogrywany przez Cuneo. |
dnia 14/10/2011
Michajłow widać, że się zmęczył, bo w ostatnim secie miał już w przyjęciu kilka razy poważne problemy.
Ale i tak 14/23 przyjęte w punkt = 61% przyjęcia b.dobrego i 0 błędów własnych. Nie tylko lepiej niż Priddy, ale także Kubiak i Bartman we wczorajszym meczu półfinałowym z Sesi.
Ciekawe, że Alekno będzie chciał wykorzystywać Michajłowa na przyjęciu także reprezentacji, na przykład podczas PŚ ? Ostatnio w drużynie klubowej Chtiej, gra na ataku, Muserski także gra na ataku ( na zmianę z Chtiejem) więc na przyjęciu i na środku w sbornej są wolne miejsca. Po tym co Michajłow pokazał dzisiaj, zaryzykowałbym, że jeśli jeszcze trochę poćwiczy przed wylotem do Japonii, to może być najlepszy rosyjski przyjmujący podczas tego turnieju |
dnia 14/10/2011
Maxim fajnie, a ten pajpik z nim. heh |
dnia 14/10/2011
czy final pan jest opozniony, ze nigdzie go w Polsacie nie ma? |
dnia 14/10/2011
Jest opóóźniony, bo dopiero co się skończył mecz panów. |
dnia 14/10/2011
nowhere
dzieki, mam nadzieje, ze tak bedzie. |
dnia 14/10/2011
już jest, w sb Ksdani dał info |
dnia 14/10/2011
Bazin, pytanie do Ciebie. Wiesz może, czy Oleg Antonow, skrzydłowy Sisleya Belluno, nie jest czasem synem byłego reprezentanta Związku Radzieckiego, swego czasu czołowego atakującego na świecie, Jarosława Antonowa? Bo Antonow Sr. karierę zakończył we Włoszech jak kojarzę, więc to jest bardzo prawdopodobne, a nigdy jeszcze takiej informacji nie napotkałem. |
dnia 14/10/2011
Ale kto wtedy na ataku? Czyzby Czeremisin?
Bari wyraznie poprawił przyjecie, i to chyba kazdego rodzaju zagrywek. To nie jest chwilowa zmiana, bo utrzymuje sie od me, wciaz trwa i nie zanosi sie, zeby miala minac. |
dnia 14/10/2011
Kto komentuje mecz dziewczyn?
Mam nadzieję ze finału nie będzie komentował Mielewski , bo jego emocjonowanie się jest niezdrowe, a ja będę musiała wyłączyc głos by nie ogłuchnąc. |
dnia 14/10/2011
gdzie w TV faceci??? ja mam albo kobity, albo reczna... |
dnia 14/10/2011
Bo Antonow Sr. karierę zakończył we Włoszech jak kojarzę, więc to jest bardzo prawdopodobne, a nigdy jeszcze takiej informacji nie napotkałem.
Nie mylisz się Italiano, to jego rodzony syn.
Jarosław Antonow w drugiej połowie lat 80-tych uchodził za bodaj najlepszego siatkarza w Europie. Po zmianie przepisów, jako jeden z pierwszych zaczął na przykład serwować z wyskoku i jak piszą, zdobywał wtedy w ten sposób całą masę punktów.
Ostatnio przez wiele lat Jarosław Antonow był pierwszym asystentem u boku kolejnych selekcjonerów reprezentacji Rosji. Najpierw Zorana Gaijća - m.in na MŚ 2006 w Japonii, później Daniele Bagnoli ( w tym drugim wypadku najpierw dwa lata w Dynamie Moskwa, a później dwa sezony w reprezentacji)
W ostatnim sezonie 2010/11 prowadził dwa kluby - najpierw Dynamo Kaliningrad. Ale, że klub był na progu bankructwa, kontrakt z Antonowem został już jesienią wypowiedziany ( Antonow napisał wcześniej w imieniu swoim i zawodników otwarte pismo do szefa federacji, żądające interwencji związku w sprawie niewypłacanych miesiącami pensji ). Po odejściu z Kalingradu Antonow krótko był bezrobotny, bo wkrótce potem zastąpił w Uralu Ufa swojego wcześniejszego mentora, czyli wspomnianego Serba Zorana Gajica. Ale gra Uralu Ufa, jednego z najbogatszych klubów w Rosji, po zmianie trenera nie zmieniła się wyraźnie na lepsze ( drużyna gra w tym roku ponownie w superlidze właściwie tylko dzięki temu, że poszerzoną ją do 16 drużyn, bo formalnie to w sezonie 2010/11 po prostu z niej spadła) i kontraktu z Antonowem po zakończeniu rozgrywek w Ufie nie przedłużono. W tej chwili ten trener jest bez pracy. |
dnia 14/10/2011
W meczu kobitek Opponent Errors idzie na MVP. W pojedynkę mecz Rabicie wygrywa. No może jeszcze Osmokrović jej trochę pomaga. |
dnia 14/10/2011
No i już. Koniec miazgi. Dostać od przeciwnika prawie całego seta w trzysetowym pojedynku - bezcenne. |
dnia 14/10/2011
Rabita dzisiaj była o dwie klasy lepsza niż Vakifbank. Naprawdę tak słabego Vakifbanku nigdy nie widziałam. Szkoda Gosi Glinki, bo miała szanse na MVP, ale może jakąś nagrodę dostanie.
Osmokrovic powinna zostać wybrana MVP, to co dziś pokazała było nieprawdopodobne. |
dnia 14/10/2011
To Gosia przegrała? |
dnia 14/10/2011
Gwiazdeczka, niestety drużyna Gosi przegrała i to z kretesem. |
dnia 14/10/2011
Jarosław Antonow w drugiej połowie lat 80-tych uchodził za bodaj najlepszego siatkarza w Europie. Po zmianie przepisów, jako jeden z pierwszych zaczął na przykład serwować z wyskoku i jak piszą, zdobywał wtedy w ten sposób całą masę punktów.
Hmm, przeglądam sobie właśnie statystyki z jedynego sezonu Jarosława Antonowa w A1, który spędził w zespole z Brescii i obok Hugo Conte, Zorziego, Carlao czy Ganewa, był jednym z najlepszych atakujących włoskiej ligi. Po statystykach ciężko stwierdzić, by Rosjanin zdobywał masę punktów z zagrywki, czego nie można powiedzieć o potężnie zbudowanym, mierzącym 210 cm wzrostu Ljubo Ganewie, który był wówczas bezsprzecznie najlepszym zagrywającym zawodnikiem na świecie. Swego czasu miałem okazję oglądać wiele archiwalnych meczów A1 z lat 90, jednak Antonowa w akcji nie widziałem. Wydaje mi się jednak, że akurat w tej kwestii Twoje źródło może nas zwodzić
Rok temu w finale Champions League to Vakifbank rozbił Rabitę i pomimo wzmocnień tych drugich, taki rezultat bardzo dziwi. |
dnia 14/10/2011
Oj to szkoda Gosi A jeszcze tym bardziej, że miała szansę zostać MVP. |
dnia 14/10/2011
przykro było patrzec na vakif, szybkie 3:0, trzeci w dodatku do 9 pkt przegrany. Mogło zaboleć, ale teraz kwestia, zeby sie podniesć |
dnia 14/10/2011
Do 9? To aż tak słabo dziewczyny zagrały? |
dnia 14/10/2011
Ptoszki wygrajcie ten turniej pompowany na siłę przez Panów z FIVB |
dnia 14/10/2011
działa Wam laola albo drhtv? |
dnia 14/10/2011
o już działa |
dnia 14/10/2011
Mi działa drhtv. |
dnia 14/10/2011
ten lasko jak baba atakuje ;/ |
dnia 14/10/2011
Jest walka, są emocje! Oby tak dalej JW! |
dnia 14/10/2011
Cóż za kosmiczna siatkówka Jastrzebia !!!! |
dnia 14/10/2011
Oby zagrywka Trento do końca nie siedziała |
dnia 14/10/2011
jezuuu coż to była za masakra !! uffff.. |
dnia 14/10/2011
obyśmy my zaczęli w ogóle jakoś serwować. I mean... przebijać na drugą stronę siatki |
dnia 14/10/2011
Popłynęli... |
dnia 14/10/2011
Ale następnego seta my wygramy! |
dnia 14/10/2011
Słabym punktem jest niestety Bartman |
dnia 14/10/2011
Rozgrywający jest zwykłym (za przeproszeniem) kretynem... skąd oni go wzięli w ogóle |
dnia 14/10/2011
Bartman The Captain! teraz dobry strzał |
dnia 14/10/2011
Nie za bardzo rozumiem sens tych "czasów" Bernardiego |
dnia 14/10/2011
Boże święty gra tych żenujących wystawiaczy w JW woła o pomstę do Woła Zszedł jeden to teraz drugi anemik pokazuje co potrafi... I oni się Łomacza pozbyli |
dnia 14/10/2011
Thornton się nawet z Holmesem nie rozumie? lol... |
dnia 14/10/2011
To my mieliśmy wygrać tego seta
Miałam się nie nastawiać na zwycięstwo, ale... Nigdy nie nauczę się godzić z porażką |
dnia 14/10/2011
W dzisiejszym meczu obserwujemy jakby dwa oblicza Jastrzębia.
Pierwszy set - Jastrzębie z KMŚ
Następne sety - Jastrzębie z PLŚ. |
dnia 14/10/2011
Vinhedo wystawił w tym secie chyba jedną poprawną piłkę - tę w ostatniej akcji do Łasko |
dnia 14/10/2011
Dalej Włosi jedziecie z jarząbkami!! |
dnia 14/10/2011
Siła ognia jest zdecydowanie po stronie Trento, nie mamy najmniejszych szans... |
dnia 14/10/2011
bez wiary są chłopcy... |
dnia 14/10/2011
Szkoda
Ale i tak jestem z nich dumna i dziękuję za to srebro! |
dnia 14/10/2011
ja jestem usatysfakcjonowana. Nie liczyłam na srebro, sadziłam ze braz bedzie duzym sukcesem. Chłopaki zagrali bardzo dobre mecze z Zenitem, Sao Paulo, dzisiaj nie udzwignelismy przyjecia, troche zawiedlismy zagrywką, ale to było. Trento to wysoka półka, dla nich dzisiaj gratulacje |
dnia 14/10/2011
Dzisiejsze finały były bardzo rozczarowujące i nawet nie chodzi o ich wyniki, a o to, że jedna ze stron dominowała nad drugą.
A tak na marginesie to ciekawa jestem kiedy nasi siatkarze nauczą się serwować. |
dnia 14/10/2011
Nawet sobie nie wyobrażam, żeby JW nie zdobyło medalu w Pluslidze. Musi być! |
dnia 14/10/2011
Niestety nawet Michał Kubiak stracił zagrywkę a Zibi nie odzyskał,Łasko bez asa a pozostali flotowcy bez błysku!A sami przyjmowali na 5,6 metr bo nas Trento zagrywką rozstrzelało!Chwała im i tak za srebro!Na dziś Trento to trochę za wysoka półka,ale ograc Rosjan i Brazylianów po 20 dniach wspólnego grania to też sztuka!Brawo! |
dnia 14/10/2011
Wydaje mi się jednak, że akurat w tej kwestii Twoje źródło może nas zwodzić
Pisałem o drugiej połowie lat 80-tych, kiedy Antonow był jednym z pierwszych radzieckich siatkarzy, który opanował taki typ zagrywki. Z tego co piszą w najważniejszych meczach, jak półfinał Pucharu ZSSR potrafił zdobyć w ten sposób 10 asów, więc przynajmniej w tym okresie faktycznie potrafił być niezwykle skuteczny.
Ponadto Wieczesław Kondra - ówczesny trener reprezentacji ZSSR ( z młodzieżowymi drużynami Rosji ten legendarny trener pracuje zresztą do dziś, opiekując się regularnie co drugim "dwurocznikiem" kadetów/ później juniorów- to on odkrył dla dorosłej siatkówki Michajłowa, Grankina, Wołkowa, czy Bieireżkę) w książkach i materiałach szkoleniowych, pokazujących jak należy wykonywać zagrywkę, twierdzi, że spośród siatkarzy swojej generacji, to właśnie Antonow wypracował optymalną technikę jej wykonania, która pozwalała mu posyłać piłkę w dowolnie wybrany punkt boiska.
A ponieważ Antonow był mańkutem i materiały, oraz szkice szkoleniowe opisujące detalicznie jak Antonow wykonywał zagrywkę muszą być siłą rzeczy obarczone dla większości siatkarzy, poprawką na leworęczność, Kondra nie wybrał go tak sobie, lecz raczej mimo tego. |
dnia 14/10/2011
upsss - Władimir Kondra - oczywiście. Wieczesław - to imię Zajcewa seniora. |
dnia 14/10/2011
Czasami się dziwię, że Ci się tak chce W każdym bądź razie dzięki za wyjaśnienie. |
dnia 14/10/2011
Serdeczne gratulacje dla JW!
Druga drużyna KMŚ, która była tam SPORTOWO! |
dnia 14/10/2011
nowhere, nie żebym chciał umniejszać sukces JW, bo odwalili kawał świetnej roboty, ale mimo wszystko gdyby nie fakt, że Dynamo miało ten niefart być z tego samego kraju, co finalista LM, czyli Zenit, to by jednak JW nie pojechało do Kataru.
Mam nadzieję, że przywiozą ze sobą tę formę z KMŚ. Będzie w +Lidze młócka aż miło |
dnia 14/10/2011
May niby tak, ale mało kto się spodziewał że oni po dwóch BEZNADZIEJNYCH meczach w lidze, pojadą i będą tak grac.
To co powstało w Doha, powinno się przełożyc na ligę i ja na to czekam z niecierpliwością.
Ja czekam na młóckę na Skrze, to mnie najbardziej uraduje |
dnia 14/10/2011
Tru. Mało kto się spodziewał.
Ja czekam na młóckę na Skrze
Oj niedobra, chcesz, żeby się Skrzakom syndrom oblężonej twierdzy pogłębił? |
dnia 14/10/2011
Ano chcę, choc wiem że będzie ciężko. |
dnia 14/10/2011
Jeśli Jacenty dalej będzie na maksa odkręcał Kurek, to w końcu go ukręci i Skra popłynie bez niczyjego wysiłku. |
dnia 14/10/2011
To co powstało w Doha, powinno się przełożyc na ligę i ja na to czekam z niecierpliwością.
Na razie, to po Euro i sezonie reprezentacyjnym, w rewelacyjnej, żeby nie powiedzieć, że w życiowej dyspozycji jest Lasko. Ale Michała też musi dopaść w końcu głębszy kryzys formy i trzeba się z tym jednak liczyć. Tym bardziej, że jedzie on przecież z squadra azzurra na PŚ do Japonii i prawdziwy maraton 11 ciężkich spotkań z najlepszymi drużynami świata jeszcze przed nim.
Byłbym zdziwiony, gdyby po tym wszystkim, w okresie grudzień - luty Lasko był naprawdę w wysokiej formie. A Jastrzębie tak na dobrą sprawę nie ma zmiennika na jego pozycji.
Gdyby złapał kontuzję i było wiadomo, ze nie mógł grać, to Bernardi wystawiałby na jego pozycję w szóstce Bartmana. A tak - Jastrzębie w lidze czekają pewnie jeszcze spore problemy |
dnia 14/10/2011
Na razie, to po Euro i sezonie reprezentacyjnym, w rewelacyjnej, żeby nie powiedzieć, że w życiowej dyspozycji jest Lasko. Ale Michała też musi dopaść w końcu głębszy kryzys formy i trzeba się z tym jednak liczyć. Tym bardziej, że jedzie on przecież z squadra azzurra na PŚ do Japonii i prawdziwy maraton 11 ciężkich spotkań z najlepszymi drużynami świata jeszcze przed nim.
Byłbym zdziwiony, gdyby po tym wszystkim, w okresie grudzień - luty Lasko był naprawdę w wysokiej formie. A Jastrzębie tak na dobrą sprawę nie ma zmiennika na jego pozycji.
Bazin zgadzam się, ale jeśli faktycznie Fei wraca do kadry, to Michał w kadrze będzie miał zmiennika. Więc nie kracz mu żadnej kontuzji! |
dnia 14/10/2011
Na szczęście dla JW, z innych klubów też kluczowi zawodnicy jadą na PŚ. Poza tym pamiętajmy, że nawet jeśli forma Łasko spadnie, to w międzyczasie Bartman coraz lepiej się będzie czuł na swojej starej-nowej pozycji, z którą jego rozbrat trwał mimo wszystko ładnych parę miesięcy, a ponadto wystawa w końcu powinna zacząć lepiej chodzić. |
dnia 14/10/2011
Żeby się ten Bontje zgrał z Vinhedo i się trochę ogarnął, bo póki co coś cienuje holenderski środkowy |
dnia 14/10/2011
Na razie, to po Euro i sezonie reprezentacyjnym, w rewelacyjnej, żeby nie powiedzieć, że w życiowej dyspozycji jest Lasko. Ale Michała też musi dopaść w końcu głębszy kryzys formy i trzeba się z tym jednak liczyć. Tym bardziej, że jedzie on przecież z squadra azzurra na PŚ do Japonii i prawdziwy maraton 11 ciężkich spotkań z najlepszymi drużynami świata jeszcze przed nim.
Po pierwsze, nieco zaskoczyło mnie, gdy przeglądałem statystyki, że Łasko w całym turnieju grał na poziomie 43% w ataku. I mam nadzieję, że Włoch będzie w stanie osiągnąć podobną dyspozycję np. w kwietniu, bo jednak wziąłbym pod uwagę, że Mauro Berruto perfekcyjnie przygotował Włochów na Mistrzostwa Europy i teraz w grze Michała to po prostu procentuje.
Nowhere, Berruto miał poinformować obu zawodników (Feia i Łasko), że to ten drugi na Pucharze Świata będzie podstawowym atakującym. |
dnia 14/10/2011
I mam nadzieję, że Włoch będzie w stanie osiągnąć podobną dyspozycję np. w kwietniu, bo jednak wziąłbym pod uwagę, że Mauro Berruto perfekcyjnie przygotował Włochów na Mistrzostwa Europy i teraz w grze Michała to po prostu procentuje.
Oby oby to zostało, bo Michał w formie jest JW potrzebny i to bardzo. |
dnia 14/10/2011
Linka wiesz o co chodzi, że JW awansowało do FF poprzez własny awans a nie przez organizowanie finału. Dynamo nie pojechało, bo jechał Zenit z Rosji, a dwa zespoły z tego kraju nie mogły i stąd Jastrzebię w Doha. |
dnia 14/10/2011
To samo mogę powiedzieć o Jastrzębiu - zajęli czwarte miejsce w LM, więc nie powinno ich być na KMŚ
Toć przecież jest mowa o tym wyżej. |
dnia 14/10/2011
Linka - tylko Skra dostała się do KMŚ, drogą usłaną dyplomacją: najpierw dzika karta, a potem z marszu 4 miejsce LM. JW pojechało bo tak się przepisy ułozyły, nikt z Jastrzębia temu nie pomagał.
Co nie znaczy, że z tych trzech medali nie należy się cieszyc, bo należy, choc ten ostatni smakuje najlepiej |
dnia 14/10/2011
Ale Dynamo nie mogło jechac, bo nie mogły jechac 2 zespoły z jednego kraju. |
dnia 14/10/2011
Jakie 4? Z tego co wiem było to miejsce 3.
Chodziło mi o to, że przez organizację FF mieli z marszu 4 miejsce. Z tej perspektywy zajęcie 3 miejsca wygląda trochę blado, zwłaszcza, że o to 3 miejsce walczyli z Bledem. Chodzi o to, że żeby dostac się do KMŚ wystarczył im jeden wygrany mecz. |
dnia 14/10/2011
Gdybyśmy w tak krótkim czasie zdobyli mistrzostwo świata, nie mielibyśmy już po co grać - skomentował Zbigniew Bartman, kapiatan JW. smiley
hahah!
Brawo Jastrzębie jeszcze raz, bo ten zespół nie ważne w jakim składzie, ale zawsze umiał pokazac charakter, serce do walki i możliwości!
Panie Trenerze, chłopacy - powodzenia w lidze, po takim turnieju w Doha, musi byc tylko lepiej!
Serku, tekst o Murilo przemilczę, bo zaraz z fotela spadnę z śmiechu |
dnia 14/10/2011
Ale Jastrzębie nie kiwnęło palcem żeby szczęściu pomóc - to trochę co innego niż organizowanie FF. |
dnia 14/10/2011
Z tej perspektywy zajęcie 3 miejsca wygląda trochę blado, zwłaszcza, że o to 3 miejsce walczyli z Bledem.
Łoj, to mi przypomina pewnego pana, który próbując dowieść wyższości Skry nad JW wskazywał na łatwiejszą drogę tego drugiego w drabince LM prowadzącej do F4 |
dnia 14/10/2011
Naszło mi na myśl, że poprzedni przeciętny jak na możliwości tego siatkarza sezon i słabszy początek w tym w wykonaniu Bontje nie musi być przypadkiem i być może po prostu Holender jest słabszym siatkarzem niż to było np. dwa lata temu. Faktem jest, że jedynym siatkarzem spośród podstawowych zawodników Jastrzębia, który nie grał na miarę swoich możliwości i rozczarował na tych KMŚ jest właśnie Holender, co jest niepokojące biorąc pod uwagę, iż Bontje nie musiał angażować się w rozgrywki reprezentacyjne i mógł spokojnie przepracować lato. Oczywiście - równie dobrze po powrocie z Kataru Bontje może być najlepszym środkowym PlusLigi po prostu materiał poglądowy w postaci całego minionego i początek tego sezonu, jest z punktu widzenia tego siatkarza całkiem niepokojący. No ale może nie powinienem szukać dziury w całym... |
dnia 14/10/2011
May - to tak samo jak wartościowac tytuł Mistrza Europy. W roku poolimpijskim i przedolimpijskim |
dnia 14/10/2011
Za to JW miał naprawdę mocnych zawodników w LM typu Trento, Zenit czy Cuneo......
No i miało takich zawodników jak Wlazły, Winiarski i Kurek. |
dnia 14/10/2011
Mistrzostwo Europy to jest mistrzostwo Europy. Przed IO, po IO, wsio rawno |
dnia 14/10/2011
Linka - jedyne o co mi chodzi to to, że Jastrzębie wykorzystało to co dostało, a nie próbowało wyszarpac jak najwięcej innymi drogami niż sportowa. |
dnia 14/10/2011
Italiano- A jakie widzisz przyczyny tego, ze Bontje stał sie słabszym siatkarzem na zawsze, a nie jest to po prostu spadek formy? Ten zawodnik ma dopiero 30 lat, nie miał raczej zadnej powaznej kontuzji, w reprezentacji tez nie były to takie obciazenia jak np. Polaków czy Brazylijczyków, zreszta on jest srodkowym, na boisku spedza połowe tego czasu co inni... |
dnia 14/10/2011
W 2010 stawiał na Kurka, bo pamietam, jak sie wkurzałem na jego słabe przyjecie. Po wejsciach Antigi(głownie w koncowkach setow, kiedy bylo za pozno, zeby cos zmienic) gra wyglądała o wiele lepiej... |
dnia 14/10/2011
Eder Linka ma rację.
W LM 09/10 w ważnych meczach grał raczej Antiga, Winiarski. Od sezonu 10/11 Kurek zaczął byc pewniakiem w szóstce.
Co do ME: mielismy sporo szczęścia wtedy i grunt, że wykorzystaliśmy, tak samo jak JW teraz. |
dnia 14/10/2011
Eder, bo może akurat dynamika kariery Bontje jest taka, że jakiś czas temu zaczął się powolny, acz nieodwracalny spadek formy. Nie wszyscy sportowcy się ładnie starzeją. Ale Italiano dobrze mówi - - pożyjemy zobaczymy. |
dnia 14/10/2011
Pamiętam jak Kurek powiedział coś takiego: Jak się da załatwic FF, to fajnie, fajnie będzie grac parę spotkań mniej.
Chodzi mi o to, żeby patrzec na brązowy medal i udział w KMŚ przez pryzmat łatwiejszej drogi do sukcesu. Co nie znaczy, że sukcesem nie jest. |
dnia 15/10/2011
Eder, akurat Linka ma racje
a teraz pomyśl o wiesz kim i oddychaj |
dnia 15/10/2011
Maynard- ale właśnie o to mi chodzi, ze nie powinien zaczynac sie starzec juz teraz, szczegolnie ze jest srodkowym. Doswiadczenie uczy mnie, ze ten proces powinien nadejsc najwczesniej w wieku 33 lat... |
dnia 15/10/2011
szczegolnie ze jest srodkowym
a co środkowi się nie starzeją?
Linka: moim zdaniem to mało dyplomatyczne z jego strony, w tym sezonie po meczu ze Słowacją mówił, że to było ciężkie, najcięższy mecz miestrzostw itd - da się ładnie powiedziec, nawet jak się z kimś z góry nie zgadzał. |
dnia 15/10/2011
Pisałem o tym kilka wpisów wcześniej, ze spedzaja na boisku połowe tego czasu co inni siatkarze. Oczywiscie trenuja tyle samo, ale jednak roznica jest: Mastrangelo, Hoff czy Gustavo prezentowali wielką forme w wieku, w którym sie znajdujac o takiej dyspozycji moga pomarzyc Swiderski, Murek, Giba czy Cernic. |
dnia 15/10/2011
Eder, jakie doświadczenie cię uczy? U każdego sportowca przebieg kariery (a dokładniej krzywa formy) to jest sprawa indywidualna. Geny, historia obciążeń treningowych i meczowych, nieleczone mikrourazy, sposób prowadzenia się i pewnie jeszcze kilka innych czynników. Nie mówię, że Bontje właśnie wszedł w strefę cienia, ale taka możliwość istnieje. |
dnia 15/10/2011
Eder, ale wykonują wyskok do ataku a każdej akcji i skaczą do bloku przy każdej akcji w ataku przeciwnika. |
dnia 15/10/2011
wszedł w strefę cienia ależ mrocznie to brzmi |
dnia 15/10/2011
Maynard- masz racje, przykładami mogą byc Murek i Winiarski, ktorzy jeszcze przed 30 zaczeli spadac z forma. Ale u nich przyczyna byly powazne kontuzje, a u Bontjego o niczym takim nie słyszalem... |
dnia 15/10/2011
karotka, przecież napisałem strefę cienia a nie mroku
Eder, a ilu jest takich sportowców, którzy w kwiecie wieku zaliczają spadek formy i nie bardzo wiadomo dlaczego? Skąd wiesz, jak Bontje był prowadzony za młodu? I jak teraz się prowadzi? Czy wszyscy trenerzy jakich miał w karierze potrafili dawkować obciążenia treningowe odpowiednie dla jego organizmu? Wpływ takich rzeczy na formę jest niebagatelny, ale jednocześnie trudno je wychwycić i ewentualnie eliminować. |
dnia 15/10/2011
spedzaja na boisku połowe tego czasu co inni siatkarze
a zastanawiales sie z jaka czestotliwoscia skacza? |
dnia 15/10/2011
Bontje, zarówno w poprzednim sezonie, jak i na początku tego, fizycznie jest słabszym zawodnikiem niż to było np. w rozgrywkach 2009/2010. Siatkówka to jest taki sport, gdzie aspekt fizyczny - dynamika, szybkość odgrywa kluczowe znaczenie i tak słabsza forma w tym aspekcie Bontje powoduje, iż Holender prezentuje się słabiej jeżeli chodzi o poruszanie się przy siatce, jest słabszym punktem zespołu jeżeli chodzi o atak, a także jego zagrywka zaczyna przypominać to, co nie raz pokazywał nam Patryk Czarnowski Oczywiście nawet w słabszej dyspozycji Holender jest dobrym środkowym, chyba jednak nie do końca w takiej roli sprowadzano go do Polski. Niepokojące jest po prostu, iż mogąc przepracować w spokoju i skupieniu całe lato, Bontje, gdzie nie słyszeliśmy o żadnych poważniejszych (przynajmniej ja nie słyszałem) problemach zdrowotnych tego siatkarza, nie potrafił dojść do formy sprzed paru lat. I trudno obwiniać o to trenera, który potrafił doprowadzić do optymalnej dyspozycji resztę zawodników, nawet tych mających w ostatnim czasie mniejsze lub większe problemy zdrowotne jak Bartman czy Kubiak.
Oczywiście, równie dobrze jego poprzedni sezon to może być przypadek, a obecne problemy Bontje są związane z kłopotami np. z aklimatyzacją. |
dnia 15/10/2011
Italiano- wiem, ze chodzi o fizyczna siłe Holendra, sam zauwazylem jej spadek. Ciekawi mnie natomiast przyczyna tego, gdyz jak sam wspomniales nie mial zadnych problemow zdrowotnych. |