dnia 26/10/2011
o to skopiuje: co do dzisiejszego meczu Skry z Tour, to miło zobaczyc znowy Redwitza, kubanczyk Cala genialny. set dla skry zobaczymy jak to sie wszytsko rozwinie w dalszej czesci meczu. |
dnia 26/10/2011
wyrównany mecz |
dnia 26/10/2011
To i ja kopiuję:
No, przepchnęli pierwszego seta. Ale mecz może się ułożyć różnie. Publika pomaga. |
dnia 26/10/2011
Przełączam na Lube i od razu Savani gwóźdź, a potem as  |
dnia 26/10/2011
No to jeszcze jeden set i kończymy |
dnia 26/10/2011
No, w drugim secie mieli kontrolę cały czas.
Kto wie, co to za znaki pokazuje Falasca palcami po nieudanej zagrywce? Kod błędu?  |
dnia 26/10/2011
Co to za jakiś postój? Do roboty panowie! |
dnia 26/10/2011
O jest hymn Skry!
Tzn. ten nieoficjalny |
dnia 26/10/2011
No nie, jeszcze "biała łódka" - to ich niewątpliwie dobije  |
dnia 26/10/2011
ojoj Ja mam jeszcze tyle nauki, więc kończyć mi to jak najszybciej! |
dnia 26/10/2011
Czecha ściągnąć z boiska przecież w przepychance pod siatką Winiara by nam zabił.
Oj nasi siedli całkowicie. |
dnia 26/10/2011
No dawać no! |
dnia 26/10/2011
@gwiazdeczko - mówisz jak prawdziwy trener na czasie |
dnia 26/10/2011
Oj ja bym ich tam wytrenowała porządnie |
dnia 26/10/2011
No kończymy! |
dnia 26/10/2011
Yes! Yes!
Ale uczyć się już nie będę |
dnia 26/10/2011
Gratki, meczyk cłakiem całkiem |
dnia 26/10/2011
brawo Reska! Brawo Skra, Kurek pociągnął. Teraz czekam juz na mecz Zaksy. |
dnia 26/10/2011
No, "przepchnęli", jak powiedział Drzyzga. Z drużyną, która też miała swoje problemy. Bardzo nieregularna zagrywka Bełchatowian - albo walą na maxa i po autach, albo puszczają balonika - nie ma nic pośrodku. Po Zatorskim więcej się spodziewałem w obronie - fakt, że przyjmował dzisiaj nieźle. Super Mario Bros dziś niezbyt super.
No i najważniejsze - mieć taki "full house" w środku tygodnia, to jest najważniejszy fenomen tego meczu. |
dnia 26/10/2011
A Reska w końcu wygrała tak, jak powinna |
dnia 26/10/2011
a moje Lube sie odratowało (przynajmniej tymczasowo) |
dnia 26/10/2011
różnice zrobili Pliński i Terzic.
http://www.cev.lu/Competition-Area/MatchStatistics.aspx?ID=23036 |
dnia 26/10/2011
Ulala, ale Plina pozamiatał. Zmienił swojego piastowskiego fryza i śmiga. I Sokrates też całkiem całkiem... Tylko w bloku bez szału. |
dnia 26/10/2011
Zaksa może sobie powiedzieć: easy come, easy go. W trzech ustawieniach stracili bodaj 8-punktową przewagę. A już myślałem, że będzie łatwy set... |
dnia 26/10/2011
No, po tej huśtawce na początku Zaksa się jednak lepiej pozbierała.
A swoją drogą Bełchatowianie powinni obejrzeć sobie zagrywki takiego Samiki. |
dnia 26/10/2011
Fryderyki nie zasługują żeby być takim słabym,a tu 25:27 z czyimś belgijskim lennikiem :/ |
dnia 26/10/2011
A w Lublanie po dwurocznej euforii chyba już przesyt siatkówki,hala wypełniona może w połowie a drużyna zaraz straci seta ze słabiutkimi Czarnogórcami |
dnia 26/10/2011
Rouzier koniecznie chce antenkę zerwać. Ciekawe czy mu się uda - jeszcze ma z półtora seta co najmniej. |
dnia 26/10/2011
No i proszę potężna Macerata powstrzymana |
dnia 26/10/2011
Jupikajej, Fener wygrało. W końcu jakaś siurpryza w tej edycji pucharów. Oby więcej takich. |
dnia 26/10/2011
Pięknie teraz się ogląda, jak Zaksa czyta rozegranie Hiszpanów |
dnia 26/10/2011
Brawo Fener! Dobry ten ich rozgrywający. Boski Milko jak zwykle genialny w końcówkach Chociaż gdyby nie błąd sędziego w końcówce drugiego seta przy stanie 25:25... Kovar zagrał asa (do trzeciej strefy, 20 cm od linii na szerokości i jakieś pół metra na długości) i sędzia odgwizdał aut, potem Turcy wykorzystali kontrę i było po wszystkim. Szkoda mi się zrobiło samego Kovara i Lube, ale ostatecznie i tak kibicowałam Milko i spółce |
dnia 26/10/2011
Cuneo wtopiło seta |
dnia 26/10/2011
Brawo Zaksa, jeszcze jeden I to szybciutko, bo chciałabym jeszcze dziś zobaczyć z odtworzenia mecz Loko Nowosybirska |
dnia 26/10/2011
Zaksa wygrywa drugiego seta do 16, pokazując swoją wyższość "w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła" |
dnia 26/10/2011
No jeśli w ten sposób macerata wyczerpała swój limit porażek w LM to jakoś to przełknę natomiast zupełnie nie wiem co się dzieje z cuneo |
dnia 26/10/2011
chinka, to się dzieje, że Wijsmans w ogóle nie przyjmuje... Pobija swoje rekordy w tragiczności przyjęcia od początku sezonu Serie A, więc czemu nie w LM? Do tego Grbić też nie błyszczy geniuszem, zazwyczaj wybiera sobie jeszcze przed meczem lidera w ataku i posyła do niego ogromną ilość piłek. Trzy mecze na takim obciążeniu Ngapeth wytrzymał, potem Leo błysnął, ale wiemy jaki jest Leo
Z sympatii do tego nieszczęsnego Wouta chciałabym, żeby ten zespół zaczął wreszcie grać tak jak powinien z takim składem, ale chyba jeszcze długa droga przed nimi... |
dnia 26/10/2011
Witczak pokazuje, że jest solidnym graczem. No i Czarnowski, słaba zagrywka ale blok i atak palce lizać! Oby tak dalej |
dnia 26/10/2011
A ja jeszcze w pierwszym secie ochrzaniałam Patryka, że się cofnął w rozwoju Chociaż jak dla mnie nadal nienormalne jest to, że siatkarz nie może się nauczyć zagrywać |
dnia 26/10/2011
Cuneo naprawdę zdolne jest przegrać ten mecz  20:23 w drugim secie |
dnia 26/10/2011
pokonać Macerate zagrywką-bezcenne.Frydrysie uratowali się blokiem i słabością atakującego gości,bo już powinni 0:2 dostawać
Zaksa zgodnie z planem,teraz tylko pełna koncentracja.Już raz tam Skra 0:2 prowadziła...
chimerku mecz Loko to Biriukow show |
dnia 26/10/2011
chimer, ja to wszytko wiem. tyle że wiedza nie zmienia faktu, że oglądanie ich coraz bardziej boli.. a tak liczyłam, że powalczą z trento o puchar, a zanosi się niestety, że przy takiej grze to oni też będą tylko patrzeć 
a tak poza tym to brawo dla zaksy |
dnia 26/10/2011
azsiak, wiem właśnie i dlatego jestem wściekła na siebie, że nie sprawdziłam godzin transmisji i nie obejrzałam tego Denis show A dziś też nie obejrzę, bo słuchawki odmówiły posłuszeństwa. Jutro wracam wcześnie z wykładów to sobie dla relaksu obejrzę |
dnia 26/10/2011
Czy Zaksa musi dla zasady przegrywać tego trzeciego seta? |
dnia 26/10/2011
Gacek obrona życia! |
dnia 26/10/2011
Ale akcja! Brawo Gato!!! |
dnia 26/10/2011
No i jest - as PC-ta! Czułem to przez skórę - Patryk serwuje tak dziwnie, że w ogóle nie chce się tej zagrywki przyjmować |
dnia 26/10/2011
Stereo w ataku - jakby to określił p. Mazur Świetnie Witczak.To się nazywa zmiennik |
dnia 26/10/2011
Za to w przyjęciu się Gato nie popisał... Im łatwiejsza zagrywka tym gorzej :/ Zawsze u niego tak było |
dnia 26/10/2011
Gacek obronił jedną piłkę, po czym spartolił dwa przyjęcia ;/ set dla Teruel |
dnia 26/10/2011
o dżizas, wiedziałam, że nie można się cieszyć zbyt wcześnie.. |
dnia 26/10/2011
Cuneo przegrał 3:0 z Jihostroj Ceskie Budejovice |
dnia 26/10/2011
Moje Lube pokonane, świat oszalał dobrze, że przez ekipę SuperMilka a nie kogoś innego... |
dnia 26/10/2011
Oczekiwałem w Cuneo jednostronnego meczu, no ale niezupełnie o to mi chodziło ,trzeba zacząć to oglądać |
dnia 26/10/2011
co za kolejka-od kiedy w siatkówke gra się do 40 |
dnia 26/10/2011
Frydrysie-Lennik 42:40 -chyba najdłuższy set w histori LM |
dnia 26/10/2011
Ależ ten pan w okularkach na koniec mnie zdenerwował. To znaczy - chciał mnie zdenerwować. Próbował. |
dnia 26/10/2011
patrze w staty Cuneo,to nie wygląda to tak źle,jak oni to przegrali,to będzie moja główna zagadka do rozwikłania,oczywiście do obejrzenia powtórki |
dnia 26/10/2011
No dobra skoro pozostajemy przy nietypowych rzeczach to dorzuce 10 bloków Czarnowskiego,brawo Patryk
Polscy środkowi dzisiaj rządzą,bo i Plina zagrał genialne spotkanie.
Sterowce na koniec już oszczędzili nerwówki. |
dnia 26/10/2011
Kto mi powie dlaczego w tym sezonie Pietrzyk uparł się,żeby ZAKsa jako jedyna z 16 ekip grała bez libero? |
dnia 27/10/2011
Także łącze się w bólu,no ale trudno stało się.W rewanżu Tours może już wygrać
druga para z tej grupy stoczyła 5setowy pojedynek,w którym górą byli gospodarze
Gdyby Belgowie mieli atakującego (Robin Overbeeke 10 błędów,5 czap) to spokojnie wywieźli by znad Bodensee komplet punktów.
Gdzie się podział Cristian Fromm? |
dnia 27/10/2011
Wkurza mnie, że nie można obejrzeć na Polsatach innych meczów. Leci oczywiście powtórka Skry a ja bym popatrzyła na bęcki Cuneo albo mecz Lube, który leciał równolegle ze Skrą (i wtedy oglądałam Lube ale potem już wrzuciłam Zaksę). Ależ sędzia oszwabił Lube przy tym asie Pajenka. W takim momencie Może by wygrali 3:1. I nawet nie wiem jak to się stalo że przerąbali tego tie breaka, przecież prowadzili.
azsiak ol, nie przesadzaj z tym Gackiem. |
dnia 27/10/2011
Edyto pilnuj się,cytują Cie na v24
Co do Gacka,jednego z 3 konii trojańskich z Bełchatowa-wcale się nie zdziwie jeżeli ZAKsa znowu nic nie ugra.Nie może być żeby libero,z założenia najlepiej przyjmujący w ekipie miał odbiór na poziomie 30% pozytywnego :/ |
dnia 27/10/2011
Nie zaglądam na tamten portal i nie za bardzo mnie interesuje kto i co cytuje. Jak ktoś chce ze mną polemizować to niech się uda tam, skąd pochodzi cytowany tekst a nie obsmarowuje za plecami.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale Rucek i Samik fatalnie przyjmowali, więc Gacek musiał trochę się napocić. Poza tym od początku sezonu wyróżnia się w obronie. Orłem to on już nie będzie, ale ja tam go za dziurę nie uważam, są gorsi.
Właśnie zobaczyłam końcówkę meczu Skry i szalenie ucieszył mnie blok Kooistry Szkoda mi było chłopaka, bo polityka Nawrockiego względem jego osoby to jakieś kuriozum było. Nie pamiętam kiedy tak mnie ucieszył punkt zdobyty przez Skrę Oby się moje słowa w perzynę nie obróciły, czyli oby nie zagrał meczu życia przeciwko Zaksie w jakimś ważnym momencie Do dziś nie mogę zapomnieć jak ściskałam kciuki za Italiańców kiedy grali kwalifikacje do Pekinu z Japonią i przegrywali 1:2 i w 4 secie 18:24. Jakby przegrali mecz to papa Pekinie, trzymałam za nich kciuki jak szalona, Bira zagrywał jak w transie, wygrali tie breaka, pojechali do Pekinu a potem wiadomo co nam zrobili.... |
dnia 27/10/2011
A któż to poprowadził Czechów do sensacyjnego zwycięstwa, jak nie nasz Kuba Novotny! |
dnia 27/10/2011
Zakochani We Włoskiej Lidze trochę przygaszeni wczoraj!W plecy u siebie z Czechami???A Lube z Turkami?I jak się to ma do wyższosci włoskiej ligi?Ciekawe jakie byłyby wpisy,gdyby to Skra albo Zaksa z Czechami u siebie 0:3? |
dnia 27/10/2011
No to mamy dwie kolejki Ligi Mistrzów za sobą w której Skra i Zaksa pokazały wielką klasę. 4 mecze i komplet 12 pkt. Lepszego startu być nie mogło ale taka jest właśnie siła Plus Ligi.
Osobne zdanie trzeba poświęcić meczowi w Łodzi na którym miałem wielką przyjemność być obecnym. Wielki hit drugiej kolejki Ligi Mistrzów dla mistrza Polski. To był pokaz siły Skry na boisku i na trybunach. 8800 widzów zakochanych w Skrze dostało to co chciało, czyli piękne zwycięstwo z najgroźniejszym rywalem w grupie. Bardzo dobry mecz Wlazłego, Plińskiego i Kurka. A dlaczego w kadrze nie ma Daniela Plińskiego to pewnie zastanawia się teraz sam Anastasi. |
dnia 27/10/2011
myślę, że AA wie dlaczego nie ma Plińskiego w kadrze |
dnia 27/10/2011
Myślę, że powołania rozdał zbyt pochopnie. Przecież nie widział Plińskiego jak gra po urlopie.
A co do wyników drużyn włoskich w pucharach to potwierdzają się moje teorie, że tam jest Trentino a potem długo, długo nic. No i generalnie liga może być już słabsza od naszej. Czekam na kolejne potwierdzenia. |
dnia 27/10/2011
A co do wyników drużyn włoskich w pucharach to potwierdzają się moje teorie, że tam jest Trentino a potem długo, długo nic. No i generalnie liga może być już słabsza od naszej. Czekam na kolejne potwierdzenia.
To jak w takim bądź razie wytłumaczyć wygrane ostatnio przez Maceratę spotkanie z Trento, które stało na wspaniałym poziomie? Albo ubiegłoroczne playoffy kosmiczna siatkówka w wykonaniu Modeny naprzeciw Trydenczyków? Gorąco liczę na odpowiedź, naprawdę! |
dnia 27/10/2011
Z Maceraty po meczu z Trento trochę powietrze zeszło, ale grupę pewnie i tak wygrają, no więc jakoś nie widzę powodów do niepokoju. Za to Cuneo mnie martwi, myślałem, że po tie-breaku z Maceratą wszystko idzie ku lepszemu a tu kompromitacja w gruncie rzeczy. Oj, Gulinelli może jest wielkim fachowcem, ale motywatorem chyba żadnym |
dnia 27/10/2011
To jak w takim bądź razie wytłumaczyć wygrane ostatnio przez Maceratę spotkanie z Trento
Tak samo jak wygraną Częstochowy z Jastrzębiem.
które stało na wspaniałym poziomie
O poziomie nie dyskutujmy bo to jest pojęcie względne. Ja wierzę tylko w twarde dowody czyli europejskie puchary. Napisałem niedawno, że potwierdzenia klasy polskich drużyn będę szukał dopiero w europejskich pucharach. To samo dotyczy drużyn włoskich. W tej kolejce jest polskie drużyny zagrały ze 100% skutecznością a włoskie z 33%. I niech ktoś napisze teraz, że polskie kluby miały łatwiejszych rywali od włoskich. |
dnia 27/10/2011
Italiano, jesteś kolejny, który nie potrafi ignorować, powiedzmy, że określonych użytkowników Jaki sens ma podejmowanie tych dyskusji? Ja napiszę, że wg mnie Czechy mają najlepszą ligę w Europie, Ceske Budejovice wczoraj pokazały swoją siłę. I co, zaczniesz polemikę?
Każdy może napisać co mu ślina na język przyniesie, ale sztuką jest oddzielać ziarno od plew i dyskutować tylko z konstruktywnymi opiniami |
dnia 27/10/2011
Tak samo jak wygraną Częstochowy z Jastrzębiem.
Drobny szczegół stanowiący o różnicy obu sytuacji jest taki, że Jastrzębie zagrało bardzo przeciętny mecz, podczas gdy Trento w pojedynku z Maceratą grało na swoim najwyższym, optymalnym poziomie.
Ja wierzę tylko w twarde dowody czyli europejskie puchary. Napisałem niedawno, że potwierdzenia klasy polskich drużyn będę szukał dopiero w europejskich pucharach. To samo dotyczy drużyn włoskich. W tej kolejce jest polskie drużyny zagrały ze 100% skutecznością a włoskie z 33%. I niech ktoś napisze teraz, że polskie kluby miały łatwiejszych rywali od włoskich.
Twarde dowody wyglądają tak, że podczas gdy Trento nie miało problemów w zdominowaniu Ligi Mistrzów i Klubowych Mistrzostw Świata, tak we Włoszech w przeciągu trzech ostatnich lat zdobyło ledwie Puchar Włoch i scudetto.
A zresztą... |
dnia 27/10/2011
Dodam, że Cuneo nie widziałam, ale Fenerbahce pokazało, że może być mocne w tegorocznej LM i wcale nie uważam, że Lube ma pewny awans. Jakiś głupi zbieg okoliczności, słabszy okres (a widać że Igor trochę się męczy) jakaś pomyłka sędziego (jak wczoraj, kiedy skutkowała utratą punktów, wyprowadzając Fener na 2:0) i równie dobrze Nowosybirsk może być górą.
Co do Fenerbahce to już zacieram ręce na pojedynek w Maceracie. Igor vs Ivan, nowy hegemon kontra stary, oj... |
dnia 27/10/2011
Polskie drużyny górą więc jestem dumna i się cieszę ale ubolewam nad przegraną Maceraty (zwłaszcza) i Cuneo - Zyta smucimy się razem?
Łączę się w bólu
Italiano, jesteś kolejny, który nie potrafi ignorować, powiedzmy, że określonych użytkowników
Jak niegdyś Sokrates, tak ja teraz ... |
dnia 27/10/2011
Jaki sens ma podejmowanie tych dyskusji?
Masz rację...bo z faktami się nie dyskutuje. Wcale się nie dziwię, że próbujesz ignorować takie wpisy. Ty wielka fanka ligi włoskiej...bo to jest szok dla wielbicieli Cuneo i Maceraty. Nikt Ci przecież nie wmówi że białe jest czarne. Lepiej ignorować akty. |
dnia 27/10/2011
Ja się o Maceratę nie martwię, no bo jednak należy wziąć pod uwagę klasę rywala, teren rozgrywania meczów, pomyłki sędziowskie na korzyść Turków jednak, no i przede wszystkim słabszą dyspozycję Włochów. Bo pamiętając to, co zagrywką Lube robiło z Trento, a wczorajszy mecz, to jednak dwie inne drużyny. No i myślę, że po bardzo mocnym otwarciu sezonów, zmęczenie zawodników, skumulowane po wcześniejszych Mistrzostwach Europy, może być spore. Przecież Travica, Savani, Parodi, Stanković, Pajenk, Podrascanin, Henno (Van Walle też, ale to mniej istotne) grali na ME, a czterech spośród tych zawodników aż do finału. |
dnia 27/10/2011
Zachwycanie się poziomem gry i tym kto ile wykonał asów (bazin) w lidze włoskiej nie ma sensu. Przyszły puchary i wyszła cała potęga na glinianych nogach. |
dnia 27/10/2011
Zachwycanie się poziomem gry i tym kto ile wykonał asów (bazin) w lidze włoskiej nie ma sensu. Przyszły puchary i wyszła cała potęga na glinianych nogach.
W poprzednim sezonie Skra zlała w fazie grupowej Trento, Sisley (jeszcze) Treviso odpadał z Ligi Mistrzów właśnie po 6 meczach w grupie, a Cuneo przegrywało z Noiko, a i tak summa summarum - wszystkie tytuły trafiły na Półwysep Apeniński. No więc prosiłbym o pewną wstrzemięźliwość w tych wszchobecnych oparach absurdu...
Masz rację...bo z faktami się nie dyskutuje. Wcale się nie dziwię, że próbujesz ignorować takie wpisy.
Byłbym wdzięczny - patrząc na twoją aktywność i brak obiekcji w stosunku do wszelakich dyskusji - byś jednak odpowiedział na mój poprzedni post No bo w innym wypadku - pachnie lekko hipokryzją... |
dnia 27/10/2011
Jeśli chodzi o poprzedni sezon to nie ma między nami żadnego sporu. Liga włoską wciąż jeszcze była najlepszą w Europie. Nigdy w poprzednim sezonie nie napisałem, że nasza jest lepsza. Moje motto od kilku lat brzmi "step by step". Krok po kroku zbliżaliśmy się. W tej chwili obserwuję sytuacje na bieżąco. W wyniku tegorocznych zasileń w polskich klubach na skalę jaka jeszcze nie miała miejsca w całej historii Plus Ligi może się okazać, że step by step przestało już być aktualne. Natomiast aktualne może stać się motto "Nas ne dogonyat". Powtarzam - czekam na wyniki tegorocznych pucharów. |
dnia 27/10/2011
Zupełnie nie o to mi chodziło. Wyciąganie wniosków po fazie grupowej Ligi Mistrzów, ba, po jednej (!!!) kolejce LM jest mocno absurdalne. Stąd też przykład poprzedniego sezonu, gdy różnie wiodło się włoskim zespołom w początkowej fazie Champions League, jednak nie miało to żadnego wpływu na dalszy rozwój sytuacji, gdzie tak czy siak Włosi zdobyli wszystkie możliwe tytuły w męskiej siatkówce.
Również liczę na kontynuowanie dyskusji pt. "Trento a reszta Włoch", no chyba, że ... ignorujesz moje wpisy |
dnia 27/10/2011
Wyciąganie wniosków po fazie grupowej Ligi Mistrzów, ba, po jednej (!!!) kolejce LM jest mocno absurdalne.
I na tym stwierdzeniu powinieneś poprzestać, uświadamiając sobie, o czym tak naprawdę toczysz ten spór No chyba że masz czas i lubisz walkę z wiatrakami, jak trafnie zauważyłeś - w oparach absurdu Jeszcze gdyby twój interlokutor oglądał kiedykolwiek jakieś mecze Serie A....
Zmieniając temat, czy ktoś potrafi mi wskazać jakiś link, jak wygląda kalendarz (i drabinka) kwalifikacji olimpijskich? |
dnia 27/10/2011
Yes, yes, yes. W końcu jakieś niespodzianki. Fener może nie taka duża, ale Budziejowice i to 3:0 - no, no. Belgowie postawili się VfB, ACH miało problem z Czarnogórcami. To jest to co najbardziej lubię w europejskich pucharach. Może będzie ciekawie w tej edycji. |
dnia 27/10/2011
Ponieważ ostatnio śledzę wszystko trochę wyrywkowo, napiszcie mi jeszzce czemu Ngapeth nie grał w tym meczu?
Zyta - Nowosybirsk sroce spod ogona nie wypadł i właśnie to napisałam - nic w tej grupie nie jest takie oczywiste, Lube musi uważać. |
dnia 27/10/2011
A widzisz Zyta, złapałam jakąś powtórkę i widzialam tylko trzeciego seta. To wobec tego czemu Earvin zszedł i czemu Leo nie grał skoro reszta grała padakę? |
dnia 27/10/2011
nasze zachwycanie sie asami nie ma sensu, podczas gdy odwieczny kontrargument na poziom spotkań u Włochów, że zawodnicy grający w Serie A nie widzieli takiej publiki jak PLSie przecież MA SENS.
Akurat tego argumentu o publice wcale nie użyłem w tym komentarzu. Napisałem o porażkach drużyn włoskich...a z tym trudno dyskutować. Oczywiście trudno jest też dyskutować z faktem, że na mecze w Polsce przychodzi więcej kibiców niż we Włoszech...o wiele więcej, ale wcale nie to podkreślam jako argument. I jeszcze na koniec taka uwaga. O potędze Skry świadczy choćby taki fakt, że podstawowy gracz w klubach ligi włoskiej Wytze Kooistra...w Skrze jest tylko rezerwowym. Nie wytrzymuje konkurencji z Możdzonkiem i Plińskim. Sam jest tym zaskoczony ale przyznaje, że nie spodziewał się tak silnej konkurencji na swojej pozycji. |
dnia 27/10/2011
Oczywiście trudno jest też dyskutować z faktem, że na mecze w Polsce przychodzi więcej kibiców niż we Włoszech...o wiele więcej, ale wcale nie to podkreślam jako argument.
Dość powiedzieć, że średnia w czasie półfinałowych meczów w zeszłym sezonie w PlusLidze to było niecałe 2800 widzów, podczas gdy we Włoszech ta średnia była bliska 4000 tysięcy widzów na pojedynczym spotkaniu. Już nie wspominając o frekwencji na Coppa Italia i Pucharze Polski Tak tylko dodaję na marginesie... |
dnia 27/10/2011
Z zupełnie innej beczki, to gdyby tak wprowadzić forumowy ostracyzm...
Italiano co do Cuneo, to cóż, będzie przerwa, praktycznie wszyscy prócz Mastro i Earvina zostaną [bo Vissotto chyba nie pojedzie do Japonii], więc muszą sobie dużo wyjaśnić i popracować.
Baranowicz może jeszcze pojechać. |
dnia 27/10/2011
U nas na pojedynczym spotkaniu w poprzednim sezonie to było 6,500 widzów na meczu Delekty ze Skrą w Łuczniczce. Natomiast już w tym sezonie ten rekord został pobity. Na meczu Trefla ze Skrą w Ergo Arenie było 8 000 widzów. |
dnia 27/10/2011
Italiano chwali się ile to kibiców przychodzi w porywach na ligę włoską (4000)...więc ja też przypomniałem nasze rekordy. Poza tym to nie jest prawda co piszesz. Na ostatnim meczu Delekty we wtorek !!! z Jastrzębiem było 4200 widzów |
dnia 27/10/2011
Italiano chwali się ile to kibiców przychodzi w porywach na ligę włoską (4000)...
Nawet nie wiesz, jak jestem z tego powodu dumny! Rekord Serie A to ponad 15 tysięcy, więc czuję się bezpieczny!
A tak serio to strasznie ad personam to traktujesz... |
dnia 27/10/2011
e tam, o jakis wlochach piszecie a tu byl prawdziwy mecz: VfB FRIEDRICHSHAFEN - Euphony ASSE-LENNIK 3:1 (25:27, 29:27, 42:40, 25:18) i 21 letni estonczyk Venno z 29pkt i 49% skutecznoscia - kazik, juan i reszta wysiadka za rok czy 2, a co |
dnia 27/10/2011
Może ja ligi włoskiej nie oglądam ale dostęp do statystyk mam i takiej ciemnoty o 15 tysiącach czy średniej 4000 na meczach to proszę mi tu nie wciskać. Zresztą na tym forum Italiano prowadzi podsumowanie każdej kolejki wraz z linkami do każdego meczu. W ostatniej frekwencja wahała się od 900 na meczu Acqua Paradiso Monza Brianza - Andreoli Latina do 3200 na meczu Copra Elior Piacenza - Tono Callipo Vibo Valentia. |
dnia 27/10/2011
Od tych emocji to chyba czytać się oduczyłeś A już na pewno czytać z podstawowym zrozumieniem... |
dnia 27/10/2011
No przecież podobno napisałeś o średniej na meczach 4 000. I o rekordzie 15000. Byłbym może nawet w stanie uwierzyć w taki rekord...gdyby Włosi mieli tak pojemną halę. A tymczasem najwieksza z nich hala Lottomatica Rzymie ma tylko 11 000 |
dnia 27/10/2011
No przecież podobno napisałeś o średniej na meczach 4 000. I o rekordzie 15000. Byłbym może nawet w stanie uwierzyć w taki rekord...gdyby Włosi mieli tak pojemną halę. A tymczasem najwieksza z nich hala Lottomatica Rzymie ma tylko 11 000
1. "Dość powiedzieć, że średnia w czasie półfinałowych meczów w zeszłym sezonie w PlusLidze to było niecałe 2800 widzów, podczas gdy we Włoszech ta średnia była bliska 4000 tysięcy widzów na pojedynczym spotkaniu."
2. http://www.legavolley.it/Pillole.asp?Sezione=Gare&Tipo=TOP_MONEY |
dnia 27/10/2011
Zawsze chętnie się włączę, jeśli dyskusja jest ciekawa
@realista
A tymczasem najwieksza z nich hala Lottomatica Rzymie ma tylko 11 000
Dostawiali krzesełka
@Italiano
podczas gdy we Włoszech ta średnia była bliska 4000 tysięcy widzów na pojedynczym spotkaniu
Zamieszałeś - jak średnia, to chyba wiadomo, że na pojedynczym spotkaniu? |
dnia 27/10/2011
W pamiętnym finale ME też było z tego co kojarzę około 15 tysięcy widzów.
Zamieszałeś - jak średnia, to chyba wiadomo, że na pojedynczym spotkaniu?
True. Ale tak czy siak to chyba oczywiste, iż porównywałem frekwencję z półfinałowych, isn't it? |
dnia 27/10/2011
Półfinałowych spotkań* |
dnia 27/10/2011
@Italiano - jać tego nie neguję |
dnia 27/10/2011
Edzia wychodzą po dwie ekipy z grupy, dlaczego więc Lube nie miałaby wyjść wraz z Fenerem?
Już ci odpowiadam Zytko. Bo niektórzy by chcieli, żeby Loko wyszło z grupy Wszystko mi jedno czy z Lube czy Fener
O potędze Skry świadczy choćby taki fakt, że podstawowy gracz w klubach ligi włoskiej Wytze Kooistra...w Skrze jest tylko rezerwowym. Nie wytrzymuje konkurencji z Możdzonkiem i Plińskim
KAŻDY inny trener już dawno zastąpiłby Możdżonka właśnie Kooistrą no ale... |
dnia 27/10/2011
@chimer - nie jestem pewien, czy zastanowiłaś się wystarczającą ilość razy przed użyciem kwantyfikatora ogólnego...
To pioruństwo jest strasznie silne. |
dnia 27/10/2011
Obejrzałam właśnie mecz Loko z Tirolem Innsbruck i muszę powiedzieć, że Butko na mnie zrobił baaaaardzo dobre wrażenie. Widać pomysł i lekkość w jego rozegraniu. Wiem, że przeciwnik słabiutki, ale nie kładzie się na boisku i też trzeba jakoś go pokonać
Wniosek 2: Denisowi ktoś porządnie zawyżył statystyki przyjęcia Popełnił trzy błędy bezpośrednie w samym pierwszym secie, w tym dwa takie, których popełnić wcale nie musiał. W ataku za to świetnie, więc go rozgrzeszam |
dnia 27/10/2011
Na mnie Butko już w pierwszym meczu zrobił bardzo dobre wrażenie. Szczerze mówiąc, myślałem, że to wygrają, chyba tych parę bomb Savaniego wtedy zdecydowało, ale zagrywka to kapryśny element. No i atakujący był jednak rezerwowy.
Ale Biriukow radził sobie świetnie.
No i naprawdę skończmy z tym myśleniem - "przeciwnik słabiutki". Niby dlaczego "słabiutki"? Bo się nie nazywa "Macerata"? |
dnia 27/10/2011
Generali bije mi Borę i Poitiers :/ |
dnia 27/10/2011
Czyżby kolejny świetny występ Kaliberdy miał się zmarnować? Trzeba przyznać, że chłopak jest w formie. |
dnia 27/10/2011
Świetnie to dziś gra Marechal, nie do zatrzymania jest! w ogóle Poitiers ładnie blokiem pracuje. tylko Nuno - do poprawy współpraca z Borą. mam nadzieję, że to kwestia czasu jak się zgrają.
no, Bora i spółka, nie zawieść mnie proszę i wygrać za trzy punkty! |
dnia 27/10/2011
Tak, Marechal okazuje się jeszcze lepszy - to fakt |
dnia 27/10/2011
i mnie nie zawiedli
a co się stało libero Unterhaching, czemu zastępował go Hupka? |
Komentuj!
Puchary cz. 2
Komentarze
