dnia 04/11/2011
Czytałam na zagranicznych portalach o kontuzji Sanji Malagurski i według wstępnych ustaleń doznała kontuzji więzadła. Niestety może to oznaczać, że nie tylko nie zagra już w Pucharze Świata, ale również, że w ogóle może nie pojawić się na boisku do końca sezonu. Mam nadzieję, że ta diagnoza jednak się nie potwierdzi. |
dnia 04/11/2011
kurcze, to sie porobiło. Słaby skład mają, nie sądzę zeby wygrały medal, a tym samym awans do Londynu. |
dnia 04/11/2011
Moim zdaniem żaden europejski zespół nie ugra awansu bo raz że nie są w optymalnych składach, a dwa - najprawdopodbniej liczą na awans z turniejów w przyszłym roku gdzie będzie to łatwiejsze. |
dnia 04/11/2011
pewnie masz racje, chociaz ja bym tak szybko Włoszek nie skreslała. zobaczymy |
dnia 04/11/2011
Akurat 1 ekipa z Europy nic nie zmieni, bo Polki za rok nie ugrają awansu ale nie dlatego że będą zespoły z Europy, ale dlatego że od 2008 roku ta kadra stoi w miejscu, jeśli się nie cofa w siatkarskim rozwoju. Przykre, ale niestety prawdziwe. |
dnia 04/11/2011
serbska siatkarka, rozmwaiamy o jej kontuzji w POlsce - a ma 21 lat. Gdzie na swiecie rozmwiaja l naszej siatkarce bedacej w tym wieku i tak grajacej.
Zdrowka "mloda" |
dnia 04/11/2011
Malgorzata
nadzieja umiera ostatnia, ale obawiam sie, ze to wiazadla krzyzowe "poszly" u Sanji. Widzialam juz podobne sytuacje (takze w szczypiorniaku) i niestety za kazdym razem potwierdzala sie ta najgorsza mozliwosc.
Wielka szkoda, bo to duze oslabienie Serbek w przeciagu tak dlugiego i ciezkiego turnieju. Uznanie jednak za to, ze sie nie zalamaly i wygraly to spotkanie i to bez straty seta To na pewno pocieszy troche Malagurski. Trzymaj sie dziewczyno i wracaj jak najszybciej do zdrowia! |
dnia 04/11/2011
nowhere
O jakich turniejaCH piszesz? Za rok w ramach kwalifikacji odbeda sie po prostu nastepne ME gdzie tylko zwyciezca dostanie awans a patrzac na to jakie ekipy beda graly w Turcji to ja bym nie powiedziala ze jest to latwiejsza droga awansu. Owszem turniej sam w sobie jest mniej meczacy ale jedna przegrana moze przekreslic jakiekolwiek szanse na zdobycie biletu i o ile te dwa zespoly ktore beda najwyzej sklasyfikowane w rankingu moga podejsc na luzie do gry o tyle reszta bedzie gryzla parkiet.
Co do naszych szans to nie jestem optymistka ale jesli w kadrze zebralyby sie wszystkie nasze najlepsze dziewczyny i do tego gdyby byly w formie to na pewno powalcza niczego wiecej nie oczekuje niestety.
Ksdani
Nie ma sie czemu dziwic. Nasze mlode dziewczyny po prostu wola isc do bogatych klubow i usiasc na lawie niz do troche gorszych gdzie beda grac i zdobywac doswiadczenie, ze juz nie wspomne o wyjedzie do lepszej ligi...
A Sanji zycze wszystkiego dobrego bo talent dziewczyna ma i moze z niej byc naprawde dobra siatkarka i podpora reprezentacji |
dnia 04/11/2011
A od kiedy to z ME się awansuje do IO?
Przecież zarówno w Europie jak i na świecie odbędą się trunieje które dadzą szansę kwalifikacji. |
dnia 04/11/2011
http://www.fivb.org/en/olympics/london2012/qualification_process_VB.asp
M_M
zobacz sobie ile jest szans w przyszłym roku i pań i panów. nie wliczając tegorocznego PŚ. |
dnia 04/11/2011
Wg M_M turniej kontynentalny to takie "ME". |
dnia 04/11/2011
nowhere
Przeciez ja napisalam tylko, ze turniej kontynentalny w ktorym beda braly udzial nasze dziewczyny mozna nazwac drugimi ME a nie ze awansuje sie z ME...
Wracajac do tych szans to latwiejsza droga do londynu w przyszlym roku beda mialy tylko te 2 druzyny (pisze tu WYLACZNIE o Europie bo inne kontynenty mnie nie interesuja), ktore sa najwyzej sklasyfikowane pozostale niestety beda mialy pod gorke bo w turnieju kontynentalnym oprocz dobrej formy trzeba miec tez i szczescie. Dlatego tez te ekipy (europejskie), ktore sa na PS zapewne beda robily wszystko zeby juz tutaj dostac bilet na IO i uniknac wyjazdu do Turcji. I o ile serbki ze wzgledu na sklad jakim pojechaly do Japoni nie maja szans walczyc o bilet o tyle wloszki czy niemki (nie skreslalabym tej ekipy bo na ME pokazala dobra gre) moga powalczyc o 3 miejsce ( dwa pierwsze stopnia podium zapewne zajmie Brazylia z Usa) choc na tym ostatnim dajacym awans miejscu osobiscie wolalabym widziec japonki |
dnia 04/11/2011
a jak Wojtek D. zaraz po wprowadzeniu tych przepisów pozwalających na dotykanie siatki poniżej górnej taśmy mówił że to pociągnie za sobą kontuzje wynikające właśnie z takich "bliskich spotkań" pod siatką to parę osób go na różnych forach wyśmiało .... jak widać trochę racji chłop jednak miał ... i mam takie wrażenie, że tych urazów wynikających z takich "zderzeń" jest coraz to więcej |