dnia 06/11/2011
Japonia - Chiny 1:0;D |
dnia 06/11/2011
ależ grają, ależ bronią, ależ ta Takeszita jest cudowna |
dnia 06/11/2011
po 1. Chinkom wygrała tego seta Wang |
dnia 06/11/2011
25:20 dla Japonii kończyc dziewczyny! |
dnia 06/11/2011
Gdyby tak Japonkom udało się awansować do Igrzysk z tego pucharu świata....to otwiera się przed Polską szansa na organizacje turnieju interkontynentalnego (zamiast w Japonii) |
dnia 06/11/2011
realisto wiemy, dlatego kibicujemy Japonkom z całych sił i Włoszkom i Serbkom też, ta trójka wymarzona nasza... |
dnia 06/11/2011
Ehhh..tie-break;/
karotka
Patrzac na sklady to szybsciej niemki moga cos zdzialac w tym PS niz serbki |
dnia 06/11/2011
8:5 dla wyspiarek ale fakt, ze USA, Wlochy, Brazylia .. |
dnia 06/11/2011
meczowa dla chinek;( |
dnia 06/11/2011
chinki wygrywają te wojnę, szkoda. |
dnia 06/11/2011
no i cChiny- Japonia 3:2 - ale przerabaly 2 czesc tb |
dnia 06/11/2011
no i prysly marzenia o 3 miejscu dla Japonek;/....kurde a byly tak blisko;/ |
dnia 06/11/2011
ech ech ech. |
dnia 06/11/2011
Azjatyckie Derby zawsze wywołują duże emocje. |
dnia 06/11/2011
Ja się tam cieszę z wygranej Chin. Nawet mnie to nie interesuje w kontekście naszych pań. One i tak nie pojadą do Londynu, a dwa winny tego czyli PZPS i tak nie poniesie konsekwencji, tylko te dziewczyny. |
dnia 06/11/2011
nie chce nic mówic, ale ta tabela wygląda dramatycznie: USA pierwsze i pewnie pierwsze zostanie, grają świetnie, Brazylijki pewnie podgonią wynik, jedne Włoszki nam tyłka nie ratują, więc dziś Japonki pogrzebały naszą ostatnią nadzieje olimpijską. Cóż jedyna nadzieja, że ktoś w PZPSie się opamięta, po igrzyskach zatrudni nowego trenera, który zacznie budowac NOWY skłąd. |
dnia 06/11/2011
Ja się tam cieszę z wygranej Chin. Nawet mnie to nie interesuje w kontekście naszych pań. One i tak nie pojadą do Londynu, a dwa winny tego czyli PZPS i tak nie poniesie konsekwencji, tylko te dziewczyny.
Ja też. Ale to dlatego, że uwielbiałem tą złotą generację Kun Feng, Hao, Suhong czy Zhao (ah... ) |
dnia 06/11/2011
Wydaje się ze polscy kibice żeńskiej siatkówki żyją trochę marzeniami. Nigdy nie byliśmy za bardzo silni, no może w pewnym okresie w europie. Świetnie to pokazuje w swoim wpisie best scorer. Zawsze coś albo ktoś nam pomagało. Trzeba być w końcu realistą i spojrzeć na tę sprawę z właściwej strony. Należy zacząć przygotowania już dzisiaj do następnej olimpiady w 2016 roku. |
dnia 06/11/2011
Na dobrą sprawe nikt z nas nie wie, czy bedzie jeszcze żył w 2016 roku... Na chwile obecna to wolalbym jednak sukces w Londynie. |
dnia 06/11/2011
Chociaz czy bedziemy zyli w czasie IO 2012 tez nie wiemy, no ale przynajmniej prawdopodobienstwo jest troszke wieksze |
dnia 06/11/2011
Tegoroczny Puchar Świata jest najsłabszy od lat. Są Amerykanki, później nieco dalej Brazylijki i jeszcze kawałek drogi za wszystkimi Japonki, Włoszki, Chinki, Niemki.
Serbkom nie wróże sukcesu, zajmą miejsce w okolicach 6-7. Nie spisywałbym też jeszcze na straty Japonek. Widać wyraźny brak w składzie środkowych z MŚ i ta gra jest inaczej ustawiona niż wcześniej. Mam nadzieję, że Yamaguchi nie będzie grała już jako środkowa (choć w klubie tak gra) tylko wróci do swojej roli w reprezentacji jako atakującej. Risa mnie nie przekonuje w tej roli. Może jednak problem nie tkwi w tym, a właśnie w fakcie, że z tymi środkowymi co ma teraz Takeshita granie tego co z Inoue i Yamamoto jest niemożliwe i dlatego klasyczna skrzydłowa na prawym zamiast tej oszukanej atakująco/środkowej.
Nie dość, że sam skład uczestników jest słaby (dwa zespoły afrykańskie, Argentyna) na dodatek oprócz Chin, USA, Niemiec każda pozostała drużyna jest w składzie dalekim od optymalnego. W zespole, który by nam się mogło udać na te zawody sklecić walczylibyśmy właśnie o to 6/7 miejsce jak Serbia.
Generalnie żal tylko tego, że taka Korea potraktowała te zawody zupełnie nonszalancko i przyjechała składem mocno rezerwowym i zupełnie bez jakichkolwiek przygotowań. Dobrze, że chociaż awansowały ostatecznie drogą sportową a nie dzięki dzikiej karcie, którą miały pewną. Nie mniej jednak wrażenie, że zajmują miejsce drużynom, które z chęcią by tam zagrały, pozostaje. |
dnia 06/11/2011
nie chce nic mówic, ale ta tabela wygląda dramatycznie: USA pierwsze i pewnie pierwsze zostanie, grają świetnie, Brazylijki pewnie podgonią wynik, jedne Włoszki nam tyłka nie ratują, więc dziś Japonki pogrzebały naszą ostatnią nadzieje olimpijską. Cóż jedyna nadzieja, że ktoś w PZPSie się opamięta, po igrzyskach zatrudni nowego trenera, który zacznie budowac NOWY skłąd.
nowy skład na IO 2016. Budowany przez trenera technika, który podszkoli większość naszych dziewczyn (wyszkolenie techniczne większości to jest taka mała tragikomedia), choć zdaję sobie z tego sprawę, że on od tego nie jest. Takiego trenera, który pójdzie za nimi w ogień i za którym dziewczyny pójdą w ogień. Długą, mozolną pracą i spokojnym przechodzeniem nad koniecznymi porażkami można zbudować super team. Mamy kim go budować, w żeńskiej jest chyba nawet więcej młodych talentów niż w męskiej, tylko trzeba już teraz, natychmiast brać się do roboty.
Tylko żadne nazwisko trenera nie przychodzi mi do głowy. Może by się Micelli dał namówić... Bo o Makkaczenie to ja nie marzę. |
dnia 06/11/2011
A za wzór niech nam posłuży męska reprezentacja Argentyny. W chwilach zwątpienia można puszczać film dokumentalny (który ktoś ze sztabu by zrobił) pt. "Jak Facundo i szaleniec Boży De Cecco oraz reszta super składu z chłopców do bicia stali się postrachem całego świata" |
dnia 07/11/2011
Cóż jedyna nadzieja, że ktoś w PZPSie się opamięta, po igrzyskach zatrudni nowego trenera, który zacznie budowac NOWY skłąd.
Hahaha dobry zart Juz widze jak PZPS bije sie w piers i zatrudnia fachowca z prawdziwego zdarzenia dla siatkarek.
Niestety nie potrafiono wykorzystac na arenie swiatowej potencjalu tych dziewczyn, ktore zdobywaly zlota ME i teraz za to placimy. Nasze siatkarki Londyn obejrza sobie w tv tak jak robily to w 2004 roku. A co bedzie dalej? Boje sie myslec;/ |
dnia 07/11/2011
masa pesymistycznych komentarzy ale nie ma się co dziwić, jednak pamiętajcie ze w styczniu 2008 roku z turnieju kontynentalnego awans był o krok, takze nic nie wiadomo...niech to tylko ktoś porządnie poukłada tylko kto ? narazie Świderek ale kiedyś
Informację że trenerem kadry siatkarek zostaje Lang Ping, Micelli lub Caprara przyjmę z radością, czekam... |