Maynarddnia 09/11/2011
Absurdalne doszukiwanie się drugiego dna czyli kryzysu gospodarczego jako przyczyny robienia zadymy. Od wielu lat derby Aten, Salonik czy "świętej" wojny PAO - Olympiakos są meczami podwyższonego (i to mocno podwyższonego) ryzyka. Najsłynniejsze kluby greckie są wielosekcyjne i animozje z trybun piłkarskich przenoszą się do hal siatkarskich czy koszykarskich. Kryzys nie ma tu nic do rzeczy.
ksdanidnia 10/11/2011
kibic nie ma tu nic do rzeczy - to zwykly chuligan i tyle
matti541dnia 10/11/2011
hahaha 1:47 ale petarda głośna , ten w okularach aż podskoczył . Ostro w tej Grecji , psychopaci sami , oni mysleli ze są na pilce noznej ???
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.