Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Krótka rozmowa z Eweliną Sieczką |
Orlen Liga Jak ma na imię twój chłopak?
- Filipek, jest to mój narzeczony.
Czy jest dobry dla ciebie?
- Oczywiście!
Podaje śniadanie do łóżka?
- Od czasu do czasu...
Jakie jest Twoje ulubione danie?
- Pizza, najczęściej robi ją Filip.
Jaką długość spódniczek preferujesz?
- (śmiech) Chyba krótsze, ale trzeba spytać Filipka!
Wywiad przeprowadzili: Perła i Mateofun
09.04.2011, Inowrocław | Mateofun dnia 17/04/2011 ·
211395 Komentarzy · 4228 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 17/04/2011
Bez Filipka dziewczyna nie wie, jakie preferuje spódniczki?! Źle z nią - ani chybi zakochana. |
dnia 17/04/2011
Zorro: i tu sie z toba zgadzam w 100% |
dnia 17/04/2011
ksdani: zapiszmy to gdzieś |
dnia 17/04/2011
No ja to czekam na wywiad pani "perły" z jej ulubioną zawodniczką. Mam nadzieję, że do czegoś takiego doszło. Zżera mnie ciekawość. |
dnia 17/04/2011
och, ależ ewelina urocza |
dnia 17/04/2011
Ten "wywiadzik" pozuje na taką poważną rozmówkę. Tymczasem to są zadane pytanka i w atmosferze śmiechu pani Ewelinka na nie odpowiadała, a ta rozmowa nie była anonsowana jako wywiad.
Zorro, spódniczka nam przyszła do głowy z racji stroju jaki nosi Atom, li tylko... Równie dobrze mogliśmy zapytać ją o kolor , rodzaj pojazdu, czy jeszcze coś. Czy każda odpowiedź, by świadczyła o tym, że bez Filipa Ewelina czegoś nie wie?
Przyznasz, że zakochania można tylko pogratulować i życzyć, by trwało jak najdłużej. |
dnia 17/04/2011
jureczek, czego takiego chciałbyś się dowiedzieć, że tak Cię zżera ciekawość? |
dnia 17/04/2011
@perla - nie, nie każda - tylko właśnie ta: "trzeba spytać Filipka (jakie spódniczki preferuję)".
"zakochania można tylko pogratulować i życzyć, by trwało jak najdłużej" - mam inną wizję: Filipek rzuca Ewelinę, która odreagowuje sportowo i szaleje na parkietach niczym tornado! Takich zbić jeszcze polska siatkówka nie widziała! Gocha Glinka podpisuje dumpingowy kontrakt z Atomem, byle tylko podpatrywać fenomenalne ataki rozzłoszczonej nie na żarty Eweliny! Trener Matlak błaga: choć ty, Ewelinciu, nie rezygnuj - poprawimy nawet fantastyczną 9 lokatę itd...
Cóż, przyznasz, że wobec takich perspektyw stan ulotnego przecież szczęścia i zakochania pani Eweliny nie jest nam - kibicom - aż tak drogi? |
dnia 17/04/2011
W końcu porządny wywiad |
dnia 17/04/2011
perla
Ciekawość mnie zżera, głównie z powodu czy do takiej rozmowy, czy też wywiadu z Pauliną doszło i czy możemy się kiedyś spodziewać jakich wieści z tej strony.
Co do samej Pauliny, to interesowałoby mnie to: Jak czuje się w Treflu ? Czy zamierza zostać w tym klubie na następny rok ? Czy może zamierza wrócić do Piły jak ta znajdzie się w PLK ? Jaki jest jej stosunek do młodej Śliwki ? itd. |
dnia 17/04/2011
Byłam, widziałam, uśmiałam się jak norka. Perła, pamiętaj że za to masz drugą skrzynkę sama-wiesz-czego A Młody oranżady dostanie trochę, he he. |
dnia 18/04/2011
jureczek
Zwrot - pani "perły" - powinien mi podpowiedzieć, że nie powinnam Ci dostarczać jakichkolwiek widomości.
Zorro
Dlaczego płoszysz mlodych, którzy sie starają? (następnym razem nikt nie bedzie chciał siew coś takiego zabawić, bo bedzie się bał krytyki (za sformułowania). Wystarczył brak jednego wyrazu, precyzji w zredagowaniu wypowiedzi, byś urządził sobie nawet wizję. Przy następnej okazji podejdź Ty do zwodniczki i przeprowadź bardziej elokwentną rozmowę. Ja , przez grzeczność nie wykpię niczego, natomiast Mlodemu podpowiem, jak sam nie bedzie wiedział, jak Ci dosypać dziegciu. Pozdrawiam. |
dnia 18/04/2011
Tym, którzy spragnieni sa 'profesjonalnych' wywiadów polecam wyczyny Wanio na PP i niech się przyjrza, jak dziewczyny (m.in. Iza Bełcik) się od niego odsuwały na metr, kiedy tylko się zbliżał.
dodam jeszcze, ze przytoczona wyżej rozmowa z Sieką przeprowadzona była po półfinałowym meczu z Bielskiem, kiedy sopocianki były, delikatnie mówiąc, w nienajlepszych nastrojach. |
dnia 18/04/2011
Zorro u kobiet to tak nie działa Ja co prawda od 4 lat już nie wiem, jak to jest żyć bez faceta, którego się kocha, ale po swoich koleżankach widzę, że to są tygodnie smutku i łez... Także szczęścia Ewelinko i Filipku |
dnia 18/04/2011
perla
Mówiąc szczerze, zupełnie twoja postawa mnie nie dziwi !
Po co tylko zawracasz mi gitarę takim tekstem " perla dnia kwiecień 17 2011 20:05:08 jureczek, czego takiego chciałbyś się dowiedzieć, że tak Cię zżera ciekawość?"
Chyba, że to w ramach przysłowia, że kobieta zmienną jest, i nade wszystko złośliwą. |
dnia 18/04/2011
@perła - których "młodych, którzy się starają" płoszę? Naszą siatkarkę? Mateofuna? Ciebie? Filipka? Nie mam pojęcia. I czym, niby? To nazywasz krytyką? Krytyka byłaby, gdybym napisał np. że pytania są nudne, tendencyjne, pobieżne odpowiedzi, wywiad za długi/krótki, bez sensowny itd. A tu - dlaczego nie żartować, kiedy nam ktoś daje okazję?! Bardzo proszę, nie krępuj się, jeśli o mnie chodzi również - przecież to tylko "zwiększa ogólną pulę" i o to się rozchodzi
P.S. Tak, dla Twojej informacji, dziegieć się dolewa, nie dosypuje. |
dnia 18/04/2011
@chimer - "u kobiet to tak nie działa" - jedno, czego się nauczyłem, że nikt, włącznie z zainteresowanymi, nie wie, "jak to u kobiet działa" - jedne się zacinają, inne histeryzują, jedne tyją, inne schną, jedne błagają, by wrócił, inne obmyślają na zimno zemstę.
A jakby tak Ewelinie "poszło w siatę"? |
dnia 18/04/2011
Zorro to nie słyszałeś nic o sproszkowaniu? To tak na marginesie.
Wracając do sedna. Tobie się wydaje, że nie spłoszyłeś. Nie napisałam , ze skrytykowałeś. napisałam, iż w innym przypadku, nie będą szukać takich okazji, bo się bedą bali krytyki. Kogo spłoszyłeś? Nie daj Boze naszą siatkarkę, z pewnością młodego dżentelmena, który przelał na papier to , co usłyszał w ferworze rozmowy, (a mnie wymienił jako pierwszą pewnie doceniając to, ze mu umożliwiłam rozmowę z naszą siatkarką). Umówmy się : żartuj ze mnie. |
dnia 18/04/2011
jureczek
Jednak moje przypuszczenia okazały się słuszne. Ty nawet nie łapiesz o co chodzi. Zapamiętaj proszę na gitarze to ja raczej próbuję grać... nie zawracać jej. (Przypadek dolewania dziegciu jak i zawracania gitary w porzekadle jest mi znany!)
Z moją ulubiona siatkarką mogę przeprowadzic wywiad nawet profesjonalny i na jaki temat bedę chciała. Problem polega na tym, czy nie narażę jej na głupawe docinki (patrz : wyzej) To tyle i aż tyle. |
dnia 18/04/2011
Zyta, miło to przeczytać. Dziękuję za zrozumienie esensji tego NIC! |
dnia 18/04/2011
@perła - wskaż więc, w którym miejscu czy w jaki sposób "żartuję z młodego dżentelmena"? Może - faktycznie - jesteś nadopiekuńcza? |
dnia 18/04/2011
Zorro, żartujesz sobie z siatkarki. Proszę, żartuj ze mnie. |
dnia 18/04/2011
znajdzie sie ktos, kto wyjasni tepakowi ( czyli mnie) o co chodzi w tym sporze?
Drogie Panie: prosze , pozwolcie zartowac. Kazdy sadzi wedlug siebie, wiec ja w zartach ( nawet tych malo udanych) nie widze nic zlego.
Zartuje "Z i DO" ludzi ktorych w jakis sposob lubie. W przypadku tych pfee to ..juz nie zratuje.
Ja odebralem zart Zorro wlasnie jako wyraz sympatii do Eweliny i Filipa. Dla tego nie rozumiem tego co nastapilo.
jureczek: hmm Pani piszemy z Duzej litery i pewine zwykla literowke zrobil a, ze marza mu sie Wasze dalsze wywiady...tez bym chcial poczytac wlasnie takie gdzie sie nie pyta " jak sie czujesz w zespole", "jak ci sie wspolpracuje z trenerem", " co sadzisz o dzisiejszym meczu"......to mam na roznych stronach a tutaj, moze by tak pytac czlowieka o to co ludzkie? ( ladnie mi sie napisalo?).
Ja serio nie rozumiem, ze fajni ludzie majacy wspolna pasje moga byc tak bardzo na NIE w stosunku do siebie. |
dnia 18/04/2011
ksdani. właśnie tak sobie to wyobrażałam
Niestety, nie można napisać wszystkiego , co ludzkie, bo natychmiast zaczyna się pokpiwać z czegoś. Nikt nie chce stać się przyczynkiem do pokpiwań. wierzcie mi. Łatwo się mówi, przecież to nie święte krowy... Nie. Ale może sobie myśli ktoś: dlaczego rozweselać świat moim kosztem? Wolę się pośmiać, ale z czego innego, bez własnego udziału. Tak się nie da, bo zawsze na kogoś padnie. Lepiej nikogo nie uszczęśliwiać na siłę. Przykład wyrósł jak chwast. Nie chcę się skłócać z kimkolwiek. Już się forum niechcący. pod tym tematem podzieliło, o czym mozna wyczytać w postach. |
dnia 18/04/2011
perla: sry, to jest strona ludzi ktorzy LUBIA ( kochaja?) SIATKOWKE, SIATKARKI, SIATKARZY
to nie jest ONET
P.S.
W zyciu codziennym spotyka sie tyle chamstwa, zawisci, zlosliwosci, egoizmu, zazdrosci...
najlepsza bronia przeciw temu wszystkiem jest Usmiech i pisze to calkowicie serio. |
dnia 18/04/2011
ksdani, jak mam Cię przekonać, że w moim przekonaniu trafiłam na właściwą stronę. Nawet nie zaglądam na ONET. Mam nadzieje, ze mi tego nie insynuujesz, chociaż czytam między wierszami co innego.
P.S.
Wsród tego chamstwa nie raz trzeba się rozpychać....
Bardzo lubię się uśmiechać, śmiać i piszę to wyjątkowo serio. |
dnia 18/04/2011
Ja zagląda na Onet - kiedyś nawet nawet czytywałem komentarze (może bardziej - próbowałem czytać) szukając mego utajonego idola - Jasia Śmietany. Jasiu wróć! |
dnia 18/04/2011
perelko- no sama widzisz czlowiek pisze a Pan Bog slowa nosi...ot tak sobie sparafrazowalem ...
To sa Nasze siatkarki, Nasi siatkarze, nasze zepspoly - cieszymy sie kiedy wygrywaja, martwimy porazkami, zloscimy na bledy, podziwiamy swietne zagrania...dla tego oni nie moga sie oburzac za to, ze ktos zazartuje np. z sukieneczek atomu, spinki we wlosach, ze napiszemy o slabej grze czy formie - kurcze zrozum - sa NASI.
Troche melodramatyczny tekst ale o czyms waznym.
W odroznieniu od onetu, tutaj wyzywanie, obrazanie, wredne insynuacje wobec siatkarek, siatkarzy czy userow nie beda tolerowane.
Mile widziane sa zarty, docinki, przekomarzanie sie...tu sa sami swoi,
prawda?
a jak to bylo w Sami swoi" - "sąd sądem a sprawiedliwości musi byc po naszej stronie" - rzekla babci z granatami w woreczku .
Skoncze zanim wyjde na ....
P.S.
na onecie mam 2 sloneczka za klotnie/rozmowy/dyskusje ( niepotrzebne skreslic)z Andym hehe i czasem tam wpadam. |
dnia 18/04/2011
Zorro, wybacz, ze pytam, ale kto to był czy jest ten Jaś Śmietana? |
dnia 18/04/2011
@perła
Nie Jaś, tylko Jasiu, tak się podpisywał. "Jasiu Śmietana"
Po resztę odsyłam do Nonsensopedii:
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Jasiu_Śmietana |
dnia 18/04/2011
ksdani, a widzisz niewdzięczniku ! Ja na Onecie nigdy nie byłam chociaż mam w zakładkach to badziewie. Nigdy nie wyzywam nie urągam, kocham wszystko to, co kojarzy się z MIKASĄ!
Nasi, a jakże. Co z tego, kiedy nie będą chcieli Ci nic powiedzieć? Ja wszystko rozumiem i też bym tak chciała jak TY! Tak się składa, ze znam odczucia drugiej strony medalu.
Reasumując moja dusza i rozum wiedziała, gdzie się zalogować. |
dnia 18/04/2011
Zorro dziękuję, zajrzę. |
dnia 18/04/2011
ale ten medal ma tylko jedna strone, ot taka medalowa wstega mobiusa. |
dnia 18/04/2011
ksdani, monarcho, tutaj ten medal ma tylko jedna stronę zgoda... |
dnia 19/04/2011
Zyta: a kto mi pol arbuza obiecal? no tak, a teraz to sie nie podzieli ( pewnie smaczny ehh dola).
Jeszcze nie widziałem mężczyzny, który by nie poparł drugiego mężczyzny, byle by to co chcą razem zrobić było dosyć idiotyczne.
W. Faulkner
Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni.
Juliusz Cezar |
dnia 19/04/2011
ksdani, prawda. Od powietrza, głodu, ognia i ludzi, którzy się nie śmieją i nie śpiewają......
Zyta miałam na myśli że ...to co napisał ksdani, cytując Faulknera.
Zyta, żeby nie było, ja się najchętniej z siebie śmieję i mogę być przedmiotem kpin, na które nie raz sama naprowadzam. Kocham luz.
ksdani, zacytowałeś Cezara. Trochę się chłopina przewiózł na tych obserwacjach. Szukał tych co się nie śmieją, a nie zauważył Brutusa... |
dnia 19/04/2011
Julek czasem racje mial. Brutek byla powazna chlopaka.
No i kto powiedzial Przyszedlem, Zobaczylem, Ucieklem ? Jeden raz nie zdazyl nawiac bo sie w toge zaplatal i stracilismy wieszcza, co poswiadcza prawdziwosc cytowanej wyzej madrosci.
A o gitarze mi sie przpomnialo, ze grasz. Tez gralem kilka lat i nawet zespol mialem ale wszystko sie rozpadlo przy utworze Smok on the water - spalilismy pozyczony wzmacniacz. Swoja droga smok byl nie trylko na wodzie ale i w garazu a smierdzialo..
Wlasnie mi sie przypomnialo, ze ten utwor powstal na skutek prawdziwego zdarzenia. Zespol wracal po koncercie do hotelu - kiedy byli blisko okazalo sie ze wybuchnal pozar - oni stali nad kanalem pokrytym dymem za ktorym palil sie hotel, wyly syreny.
http://www.youtube.com/watch?v=s1sAkZF7SCQ&feature=related |
dnia 19/04/2011
@ksdani - uff, aleś pojechał wersją nieprawomyślną (z Coverdalem "na wokalu" BES SĘSU, jak powiedziałby Jasiu Śmietana.
http://www.youtube.com/watch?v=0WpKpcEORxo
Tu jest rzecz tak, jak powinna brzmieć, bo David jakoś nie trzymał tonacji wg mnie. Przy okazji podziwiajmy w końcówce Lorda "duszącego Hammonda". Mmmiodzio |
dnia 19/04/2011
Zzarla moje obiecane pol arbuza i sie pomrocznością głębszą zasłania - oj nieladnie, nieladnie
Zorro: wokal u nich bywal "rozny" w zaleznosci od stanu...
o muze chodzilo a nie kto spiewa, zreszat na YT jest tyle wykonanan |
dnia 19/04/2011
ksdani... Jeżeli grałeś i zespół miałeś to znaczy, ze Twoja dusza jest NIESKALANA (hehe) |
dnia 19/04/2011
perla: oj, wtedy sie kalalismy dosc mocno...ale dziekuje. Sztuka uszlachetnia, dla tegom jezd jakim jezd. |
dnia 19/04/2011
ksdani , znam to kalanie się z autopsji. To byli czasy...
Oczywiście ja stałam z boku i mówiłam różaniec. Dlatego dzisiaj jezdeśmy tacy, jacy jezdeśmy ( pachnie nam wiosną ,majowy kwiat...) |
dnia 19/04/2011
Oho, widzę, że się niewąska awanturka szykowała na forum. Dobrze, że zażegnana. W takim razie mała dedykacja dla fanów Purpury i w ogóle dla wszystkich nieskalanych
http://www.youtube.com/watch?v=rntWfhrcJ-s |
dnia 19/04/2011
Meynard: zawsze sie w koncu dogadamy, ostatecznie jestesmy *Kiboki siatkarskie.
Posluchaj Budgie np. Bredfan ale w oryginale a nie w wykonaniu Metallici |
dnia 19/04/2011
Budgie: wiadomo - klasa. A cover Breadfan to akurat władcom marionetek wyjątkowo nie wyszedł. A jeszcze a propos powyższej dyskusji: dobre (podkreślam: dobre) szydło nie jest złe. |
dnia 19/04/2011
Skoro jests tak zorientowany to moze masz jakis namiar na pierwsza plyte solowa jeffa becka? Gosc sie zmarnowal a byl 3 po hendrixie i mclaughlinie gitarzysta "tamtych" czasow.
Przepraszam administracje za offtop |
dnia 19/04/2011
ksdani: http://allegro.onet.pl/jeff-beck-truth-cd-folia-i1534259221.html |
dnia 19/04/2011
@ksdani - "wokal u nich bywal "rozny" (...) o muze chodzilo a nie kto spiewa" - jaja se robisz? "Muza" to niby czyja, jak nie muzyków? W przypadku Purpli sprawa jest jasna: Blackmore/Gillan/Glover/Paice/Lord - "a co więcej jest, od złego pochodzi". Niestety, ponieważ się dogadywali "różnie" musieli często nagrywać albumy o zmniejszonej zawartości Purpla w Purplu |
dnia 19/04/2011
Zorro: przeczytaj co napisalem jeszcze raz, i jeszcze raz i jeszcze- az dotrze!
Jestem milosciwy i wyjasnie: chodzilo o konkretny utowor i to, ze akurat w nim, dla mnie wazna byla muzyka a nie kto akurat daje wokal. Do tej pory Zwracam szczegolna uwage jak wiosluja te mlode chopaki z roznych grup.
Mam nadzieje, ze juz żabisz czy kumasz czy jak to sie teraz mowi. |
dnia 19/04/2011
Że się tak wtrące, bo widze, ze panowie dobrą muzykę zarzucili: http://www.youtube.com/watch?v=PEVkcd3tBDY
Skoro Purple, to obowiązkowo "Perfect Strangers', heh. |
dnia 19/04/2011
@ksdani - ja też tak umiem: przeczytaj co Ci odpisałem jeszcze raz, i znowu i jak tam długo będzie trzeba. Muzyka - to wg Ciebie co? Riff gitarowy, jeno? "Dawanie wokalu" o muzyce nie stanowi? (To co ma taki Bobby McFerrin powiedzieć?). Zresztą słychać również brak Rogera Glovera - z nim "maszyna rytmiczna" Purpli działa jak wypasiony, dobrze naoliwiony silnik o dużej pojemności. Napisałeś "o muze chodzilo a nie kto spiewa" - trzeba było napisać "o gitarę mi chodziło, nie o wokal".
@estranged - 100% Purpla w Purplu i to słychać! |
dnia 19/04/2011
Thin Lizzy-Whiskey in the jar
zeppelinow...za duzo
floydzi no i Layla claptona
http://www.youtube.com/watch?v=p74mvDSUzQg&feature=related
Zorro: nie żabiles |
dnia 20/04/2011
Hej, hej muzycy na odsłuchu! A może coś z Leoncavalla?
Zdecydowanie floydzi! |
dnia 20/04/2011
No to może jeszcze jeden dziadek. Co prawda nie tak stary jak Purple i Floydzi, chociaż z tymi pierwszymi grał przez jakiś czas...
http://www.youtube.com/watch?v=lncOvjE4Fko&feature=related |
dnia 20/04/2011
http://www.youtube.com/watch?v=vw40NMa_0RM&feature=related i jezdzcach burzy nie wspominajac |
dnia 20/04/2011
Taa, mi też wszystko ze wszystkim się kojarzy |
dnia 20/04/2011
No to jeszcze ja:
http://www.youtube.com/watch?v=ClQcUyhoxTg
|
dnia 20/04/2011
Don't fear the reaper... Łatwo powiedzieć, ale jak tu się nie obawiać jak reaper przychodzi pod taką postacią:
http://www.youtube.com/watch?v=8kYQOI1KiNs |
dnia 20/04/2011
http://nhac.zing.vn/nhac/video-clip/xem-video/Tonight-I-feel-close-to-you-Mai-Kuraki.IWZ996AD.html
w nazwiazaniudo utoworu od Maynarda
ale jak te dzieciaki glosem operuja to szok. |
dnia 21/04/2011
E tam, kto się obawia reapera, ten się obawia... ja tam chętnie zapraszam do domu
A w nawiązaniu do niczego, czyli coś z zupełnie innej beczki (noo, może nie 'zupełnie', ale jednak) :
http://www.youtube.com/watch?v=2L2NvEBsRk8 |
dnia 21/04/2011
@ksdani
Ulala, ale żeś przeskok muzyczny zrobił
@estranged
W sumie racja, wiedźmy się Witchery obawiać nie muszą |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|