Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 18
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Droga do Londynu: Brazylia |
Różne Nie sposób nie wspomnieć w takim cyklu o Brazylii. Czy można osiągnąć w danej dziedzinie każdy tytuł i nie spocząć na laurach? Można, a Bernardo Rezende jest tego najlepszych przykładem, z powodzeniem trenując od dekady męską reprezentację Brazylii, zdobywając z nią wszystkie możliwe trofea i nie zamierza odpuścić. Zwłaszcza, kiedy przed nim prawdopodobnie ostatnie Igrzyska jako trenera tej drużyny. Rezende planuje odejść, ale jeśli to zrobi, wpoi nowym zawodnikom to, co wpajał przez tyle lat obecnym ikonom siatkówki - Gibie, Dante czy Gustavo. Wpoi im szacunek do rywala i świadomość, że każdy tytuł niesie ze sobą jeszcze więcej poświęceń i ciężkiej pracy.Bo nie sztuką jest osiagnąć szczyt, ale na nim się utrzymać, bo chętnych do przejęcia tronu jest wielu i każdy z nich tylko czeka na swoją okazję. I Rezende wie to jak mało kto.
Macie szeroki, wyrównany skład, czy to jest tak naprawdę Wasz sekret?
Bernardo Rezende: To nasza siła - posiadanie wartościowych zawodników również poza boiskiem, możliwość rotacji w składzie, by poprawić grę na danej pozycji w danej chwili. Staramy się budować drużynę, której sukces nie zależy od jednego czy dwóch graczy, ale całego składu.
Wasza gra w fazie grupowej falowała, jednak Wasz blok nie funkcjonował tak dobrze jak wcześniej. Czy coś zostało zmienione w ustaleniach taktycznych, próbujecie nowych sposobów?
Nie jesteśmy generalnie drużyną, która bardzo dużo blokuje, mamy za to dobrą linię obrony, system blok-obrona funkcjonuje dobrze, jednak owszem wprowadziliśmy trochę zmian, by jeszcze bardziej wykorzystywać szansę na zdobycie punktu w kontrataku. To wszystko wymaga dopracowania, a wielu zawodników dołączyło do nas na początku Ligi Światowej z powodu kontuzji czy sezonach klubowych w ligach w każdym zakątku świata, więc wykorzystujemy ten turniej również jako możliwość poprawiania elementów naszej gry, co zaowocuje lepszą grą w dalszej części sezonu.
Mieliśmy swoje wzloty i upadki w trakcie fazy interkontynentalnej, męczyliśmy się z Amerykanami, ale później już tutaj w Katowicach przeciwko Polakom zagraliśmy o wiele lepiej. Dziś rozpoczęliśmy od zwycięstwa z Kubą, jednak ten mecz mnie nie zadowala (rozmowa odbyła się po meczu z Kubą - przyp. red.).
| dx dnia 14/11/2011 ·
211395 Komentarzy · 2287 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|