 Komentuj! |
|
| Ostatnie Artykuły |
|
| Newsy- kategorie |
|
| Informacje |
|
| Użytkowników Online |
|
 Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
 Już za chwilę pierwszy gwizdek. |
PŚ mężczyzn Już za chwilę pierwszy gwizdek - Puchar Świata Mężczyzn coraz bliżej.
Kilkanaście godzin temu Japonia żegnała siatkarki, które po bardzo wyczerpującym turnieju zakończyły swoją przygodę z Pucharem Świata. A już w niedzielę kibice siatkówki będą mogli oglądać mecze mężczyzn w dalekiej Japonii. Wśród 12 zespołów biorących udział w tej imprezie jest Polska reprezentacja, która miejsce w Pucharze Świata zawdzięcza "dzikiej karcie". Męska reprezentacja bierze po raz drugi udział w tej imprezie. Grono faworytów do podium PŚ według większości ekspertów to: Brazylia, Rosja, USA, nieco dalej wymienia się zespół z Italii i Serbów. O Polakach cisza. Czy słusznie? Patrząc przez pryzmat samego składu - niestety tak.
Puchar Świata pań pokazał, że żeby wygrywać na tak długiej i męczącej imprezie, potrzebny jest równy 14-osobowy skład. Taki bez wątpienia ma reprezentacja Brazylii, która jest jednym z głównych kandydatów do wygrania - być może - całego turnieju. Rosja, chciałoby się rzec, ale kadrę Sbornej trapią też kontuzje - na japońskim turnieju zabraknie ich pierwszego rozgrywającego Siergieja Grankina, z bólem biodra zmaga się podstawowy przyjmujący reprezentacji - Taras Chtiej. Z pewnością to nie napawa optymizmem sztabu szkoleniowego Rosjan. Ale to wciąż reprezentacja, która z dużym prawdopodobieństwem powinna wywalczyć przepustkę na Igrzyska Olimpijskie w Londynie. W trójce najlepszych stawiani się również Amerykanie - wciąż aktualni mistrzowie olimpijscy, którzy na każdy turniej jadą z jedną myślą - by wygrywać. Wszystkie te trzy ekipy mają niewątpliwie mocne, równe składy, co bez wątpienia jest dużym atutem na tak długim turnieju.
W gronie faworytów stawiane są również kadry Serbii i Włoch, choć ich szanse na awans większość ekspertów ocenia na mniejsze, niż wymienionej wyżej trójki. Ivan Milijkovic - największa gwiazda tej reprezentacji - na ME był w świetnej formie, jako lider zespołu poprowadził swoją reprezentację do złota Starego Kontynentu, a sam został MVP całej imprezy. Czy w Japonii wystarczy mu sił, by prowadzić swoich kolegów do zwycięstw? Sam turnieju nie wygra, a pamiętać warto, że pod nieobecność kontuzjowanego Saszy Starovica, trener zabrał jako zmiennika młodego Aleksandara Atanasijevica, który również ma problemy zdrowotne.
Włosi, którzy Mistrzostwa Europy rozegrali w naprawdę dobrym stylu? Czy podopieczni Mauro Berruto wywiozą z Japonii kwalifikację? To byłoby coś niesamowitego, gdyby dwie reprezentacje w jednym roku zdobyły w tej samej dyscyplinie awans do IO.
Są jeszcze: Argentyna - młody zespół który zawojował tegoroczną LŚ, grając bardzo szybką i ładną siatkówkę. W Gdańsku przegrali wprawdzie mecz o brąz z Polakami, ale na pewno można o nich powiedzieć, że to drużyna niesamowicie utalentowanych zawodników, którzy od kilku ładnych lat regularnie poprawiają swoją grę i są z roku na rok coraz lepsi, a co za tym idzie - groźniejsi dla swoich rywali.
Kuba - wicemistrzowie świata, poważne osłabienia w zespole, spowodowane polityką reżimu politycznego w ich kraju, sprawiły, że w tej reprezentacji nie gra kilku podstawowych zawodników. Nie są stawiani w roli faworytów, ale przecież to tylko sport.
Potem są pozostałe reprezentacje, w tym i nasza. Czy tak jak w przypadku Pucharu Świata pań, będziemy świadkami niespodzianki na turnieju męskim? Polscy kibice z pewnością chcieliby, aby tak się stało i podopieczni Andrei Anastasiego już z Japonii przywieźli kwalifikację olimpijską. Do tego potrzeba jednak spełnienia wielu warunków - uporządkowanej gry naszych zawodników, dobrej formy wszystkich zmienników i łutu szczęścia.
W tym roku polska reprezentacja odniosła bez wątpienia sukces, zdobywając nie tylko swój pierwszy medal w historii Ligi Światowej, ale także powtarzając to osiągniecie w tym samym sezonie, uwieńczone brązowym medalem ME. Ale gra naszej kadry nie wygląda tak dobrze, jakby wskazywały wyniki. Owszem wraca, do kadry po długiej nieobecności Michał Winiarski, który bez wątpienia będzie wsparciem na boisku dla kolegów. Miejsce w "6" ma bez wątpienia Bartosz Kurek, ale nasz najlepszy skrzydłowy tuż przed PŚ odczuwał bóle kręgosłupa. Podczas sparingu z reprezentacją Czech zawodnik rozegrał tylko 1 set, bo jak się okazało - dokuczał mu bark. W tym momencie jedyną alternatywą dla niego jest Michał Kubiak, który przebojem wdarł się do kadry i obok Kurka grał w szóstce na ME. W rezerwie włoski szkoleniowiec ma jeszcze Michała Ruciaka - zawodnika niezwykle przydatnego reprezentacji, który podczas LŚ wykonywał tą mniej widoczną robotę - przyjmował, asekurował własnych kolegów, bronił, dołożył swoje punkty z serwisu, potrafił również skutecznie zaatakować . Wielką niewiadomą jest prawe skrzydło - Zbigniew Bartman, który dość niespodziewanie został w maju przesunięty przez włoskiego szkoleniowca na prawe skrzydło, a nominalnie jest przyjmującym. LŚ pokazała ogromne możliwości Bartmana w ataku, brakowało i nadal brakuje mu tylko ogrania. A czasu nasz sztab nie ma, więc nic dziwnego że kontuzja której się Zbigniew Bartman nabawił już w pierwszym meczu F8 LŚ, nie napawała optymizmem ani samego zawodnika ani sztabu szkoleniowego. Jak sobie poradzi Bartman na PŚ, czy jego zmiennik Jakub Jarosz w trudnych momentach wejdzie z ławki i pociągnie zespół w ataku? Krzysztof Ignaczak, który w lipcu prócz medalu Ligi Światowej odebrał również statuetkę najlepszego libero turnieju finałowego F8. Rozegrał świetny turniej LŚ, na ME było mniej kolorowo, jak będzie teraz? Jego zmiennik Paweł Zatorski, nie miał za dużo możliwości pokazania w tym roku swojej gry w reprezentacji. Może PŚ będzie takim turniejem, bo jednak granie całego turnieju tylko jednym libero może być za dużym obciążeniem. Rozegranie, tu obaw nie powinno być, grą będzie kierował Paweł Zagumny -jeden z najlepszych rozgrywających w Europie i także na świecie. W odwodzie Andrea Anastasi ma również bardzo doświadczonego Łukasza Żygadłę, który kierował grą tej reprezentacji w tegorocznej LŚ i na ME. Na koniec środkowi. Wydaje się, że w wyjściowym składzie będziemy oglądać Marcina Możdżonka i Piotra Nowakowskiego. Do Japonii lecą również Patryk Czarnowski i Łukasz Wiśniewski, ten ostatni - jak można przypuszczać, większość meczów obejrzy z trybun.
Jak się zaprezentuje ta kadra na PŚ? Czy zdobędzie jedno z trzech miejsc premiowanych awansem do Londynu, czy też może Polacy zajmą odległe miejsca?
W 2006 reprezentacja Polski przywiozła z Japonii srebro Mistrzostw Świata, ale wtedy to była zupełnie inna drużyna, inny trener, inna gra naszego zespołu. Tamtą imprezę pamiętają Paweł Zagumny i Michał Winiarski. Czy po 5 latach historia się powtórzy - tego póki co nie wiemy, patrząc realnie - szanse są, ale jest także siła przeciwników. Niemniej jednak każdy przecież wierzy do końca i trzyma kciuki.
Trzymajmy zatem kciuki za naszych chłopaków - bo tylko to tak naprawdę nam pozostało. Już w niedzielę o godzinie 7 naszego czasu zobaczymy ich pierwszy mecz w japońskim turnieju. Oby zakończony zwycięstwem! | samsonka dnia 19/11/2011 ·
211365 Komentarzy · 2290 Czytań
· 
|
|
 Komentarze |
|
dnia 19/11/2011
Oczywiście, że będziemy trzymać kciuki! Nie widzę innej możliwości, niż awans na IO
Tylko kurcze obejrzę mało meczów Nawet nie mam nikogo kto by mi pisał wyniki, bo wszyscy albo w szkole albo w pracy... |
dnia 19/11/2011
Ja chyba obejrzę tylko dwa ostatnie;( Nie mam tu Polsatu Sport... koleżanka co prawda zaprosiła mnie do siebie, ale czy o 6 rano będę się tłukła na drugi koniec miasta?? |
dnia 19/11/2011
Patrząc przez pryzmat samego składu - niestety tak.
A co masz do tego składu ? Nie mamy gołej szóstki jak na LS czy ME (a tam zdobyliśmy medale) tylko mamy wartościowych zmienników na każdą pozycję. |
dnia 19/11/2011
Ja powiem tylko tyle że (według mnie oczywiście ) o awans według mnie powalczy głównie 5 zespołów. Są to: Brazylia Rosja Włochy Stany Zjednoczone i Polska (kolejność przypadkowa). Co jest ciekawe ta sama piątka zajęła 5 pierwszych miejsc na IO 2008 i IO 2004 gdyż porażkę z Brazylią 3:0 kalkuluje się jak przegrana 3:2 z innymi |
dnia 19/11/2011
O Polakach cisza. Czy słusznie? Patrząc przez pryzmat samego składu - niestety tak.
szczerze, nowhere, to właśnie patrząc na SAM SKŁAD, to Polska jest w gronie faworytów. Gdyby nie problemy Bartka i niepewne prawe, to nie wiem, czy byłby na tym PŚ skład lepszy, w sensie bardziej wyrównany, bardziej zbilansowany i który przynajmniej teoretycznie powinien utrzymać poziom przez dwa tygodnie - większość młoda (ale nie nieopierzona i mająca solidne wsparcie w starszych) i łatwiej znosząca trudy turnieju niż dajmy na to Brazylia; Zagumny i Winiarski (czyli jednak postacie wiodące) wypoczęci, Zbyszek właściwie też...
ale wiadomo, że dochodzą kontuzje, szczęście, terminarz... dlatego na awans raczej nie liczę, ale mówienie o słabym składzie jest jednak przesadą. |
dnia 19/11/2011
a w ogóle to:
http://www.youtube.com/watch?v=xLMz4yb_sM8&feature=related
''O Boże, skończmy to! Winiaaarskii!!! KONIEC! KONIEC! Jesteśmy na Igrzyskach!''
 |
dnia 19/11/2011
Majka weź bo mi robisz coraz większy apetyt na ten awans
A jak się potem nie uda to będzie płacz |
dnia 19/11/2011
myślę maja, że powinnyśmy kibicowską atmosferę zrobic! |
dnia 19/11/2011
W trójce najlepszych stawiani się również Amerykanie - wciąż aktualni mistrzowie olimpijscy, którzy na każdy turniej jadą z jedną myślą - by wygrywać. Amerykanom awansu życze, ale mysle ze grono faworytów tez polecialo z ta samą myślą. Jak to bedzie z Polakami na PŚ przekonamy sie. jesli zdobeda kwalifikacje to bedzie wielka feta, jesli nie wielka szkoda i dalsza walka o Londyn. ale tak jak mówi nowhere, trzeba trzymac kciuki |
dnia 19/11/2011
ja to jestem ciekaw czy znowu USA powiezie kanarkowych w PŚ ,tym bardziej że wraca Rooney. |
|
| Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
| Oceny |
|
| . . |
|
|
| Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
| - |
|
| Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
