dnia 01/12/2011
Lorenzo Bernardi wie co mówi. Anastasi nawet z Hiszpanią potrafił zdobyć mistrza Europy. Teraz ma materiał ludzki nieporównywalnie lepszy niż w Hiszpanii. Pod wodzą Anastasiego z turnieju na turniej gramy lepiej. Teraz po wywalczeniu kwalifikacji olimpijskiej będziemy mieli spokój i czas na zaplanowanie przygotowań docelowo do Igrzysk. Nie będzie żadnej nerwówki i konieczności budowania formy na kolejne kwalifikacje. Inne drużyny będą musiały grać i budować formę na kwalifikacje. My,Rosjanie i ktoś jeszcze mamy spokojny czas do Igrzysk. |
dnia 01/12/2011
AA ma materiał ludzki....brrr |
dnia 01/12/2011
- Andrea Anastasi i Andrea Gardini znowu staną przeciwko swojej reprezentacji i znowu będą starali się jej zaszkodzić. To musi być trudne.
Lorenzo Bernardi: a279;
Najgorszy będzie zapewne moment, gdy usłyszą nasz hymn.
(...)
Już wcześniej typowałem, że Brazylijczycy mogą mieć problem, by w Japonii wywalczyć bilety do Londynu.[/quote]
---------
[quote]Anastasi i Mauro Berruto, mówiąc delikatnie, nie są przyjaciółmi. |
dnia 01/12/2011
PS. ten ostatni cytat nie pochodzi od Lorenzo, tylko od redaktora prowadzącego wywiad.
Lorenzo uchyla się od potwierdzenia mówiąc o profesjonaliżmie. Jednak wiadomo, że AA to ambitny zawodnik i musi udowodnić też swoją wyższość na ławce trenerskiej. Po MŚ został wyrzucony z reprezentacji Włoch i możemy sobie tu , w tym miejscu to jasno mówić. Jesli wygrywa jego zespół to wygrywa i on.
Zwłaszcza zwycięstwo nad Włochami (po porażce w półfinałach ME) byłoby nadzwyczaj słodkie |
dnia 01/12/2011
W kontekście tego co powiedział tu Bernardii nie wykluczam, że Anastasi może rzeczywiście być w rozterce w tym meczu. Nie wierzę, że nie świta mu taka myśl: Jak tu zrobić aby wprowadzić nas do Igrzysk...ale jednocześnie nie zaszkodzić swoim rodakom. On potrafi kombinować, co udowodnił przecież na ME. Wszystko oczywiście robi dla dobra drużyny ale te 3 porażki z Włochami za kadencji Anastasiego są zastanawiające. To artysta. Ktoś powie, że Anastasi nie każe przecież siatkarzom aby się oszczędzali. To prawda. Ale są inne możliwości. Na przykład złe dobranie składu na mecz, nieumiejętne zmiany lub inaczej przeprowadzony trening w przeddzień meczu. |
dnia 01/12/2011
Jeśli wyjdziemy z Żygadło (tak, jak w 3 przegranych z Włochami meczach) to będę podejrzewał Anastasiego , że daje szanse Włochom. Nie można znowu grać rozgrywającym którego Włosi doskonale znają i 3 razy wygrali. Powinien wyjść w składzie Zagumny- Bartman - Nowakowski, Możdżonek - Winiarski, Kurek - Ignaczak. |
dnia 01/12/2011
Realisto -nie bardzo chce mi się wierzyć, że AA nie chciałby za wszelką cenę udowodnić Włochom, że jest lepszy od Berruto i że nie chciałby w związku z tym wygrać z naszymi chłopakami nie tylko tego meczu, ale i Pucharu Świata - to przecież dla Niego czysto ludzka, dzika satysfakcja - widzicie, zwolniliście mnie, a to jednak ja jestem lepszy niż mój następca
Oni są zupełnymi przeciwieństwami -
AA był znakomitym zawodnikiem, a Berruto kiepskim,
AA jest najbardziej utytułowanym trenerem wśród trenerów tych trzech europejskich zespołów, Berruto jest dopiero na początku drogi,
obaj są zagorzałymi kibicami piłki nożnej i obaj kibicują przeciwnym drużynom AA Juventusovi a Berruto AC Torino - to też odwieczni rywale.
Poza tym AA był wściekły na konferencji prasowej po przegranym półfinale z Włochami, bo dla niego każda przegrana z Berruto to jak policzek, bo potwierdza, że federacja miała rację, zwalniając go po MŚ. |
dnia 01/12/2011
Pomaganie Włochom PRZED zagraniem z Brazylią i Rosją to zbyt wielkie ryzyko. Dwaj ostatni przeciwnicy w tym turnieju nie olśniewają, ale nie zapomnieli jak się gra.
Poza tym, nasi siatkarze byli mocno skwaszeni po słowackiej parodii. Gdyby im teraz AA, wiedziony sentymentem, zafundował drugi raz coś takiego, to źle by to rokowało w kontekście dalszej (mam nadzieję, że długofalowej) współpracy.
A w ogóle, to takie spekulacje są delikatnie mówiąc niesmaczne. Nie ma żadnej spółdzielni. AA będzie chciał zgarnąć puchar. |
dnia 01/12/2011
Nie ma żadnej spółdzielni
Ja nie piszę o żadnej spójdzielni tylko rozterkach trenera związanych ze swoją ojczyzną. On zawsze będzie Włochem a gra idzie nie o czapkę śliwek tylko o udział Włochów w igrzyskach. |
dnia 01/12/2011
realisto, to o spółdzielni to było tak ogólnie. A rozterki pewnie AA będzie miał, ale za dużo ma do stracenia, żeby kombinować. A jak nie z PŚ to z innej imprezy, ale Włosi i tak na IO pojadą. |
dnia 01/12/2011
Też tak myślę Maynard. Ale dałem temat do dyskusji. Jeśli wyjdziemy w takim składzie jak podałem to jestem pewny zwycięstwa. |
dnia 01/12/2011
Hanna, 11:17:41
dzięki, z ust mi to wyjęłaś.
Dziwię się, ze realista wysnuwa jakieś zupełnie inne wnioski. Tak jak z tym wietrzeniem przez nas spisków, z których się wyśmiewaliśmy (poza oczywiście 2 serbskimi i 1 argentyńskim celowym odpuszczeniem meczów) |
dnia 01/12/2011
Jeśli nawet wygramy z Włochami za 3 i dzień później pokonamy Brazylię też za 3 to Włosi pojadą na IO, pod warunkiem, że nie stracą punktu z Iranem i Japonią. Także mecz Polska - Włochy o wszystko, a potem wszyscy będą kibicowali nam w meczu z Brazylią No może oprócz Argentyńczyków. |
dnia 01/12/2011
May, weszłam za twoim linkiem i nadal nie wiem gdzie rozgrywany jest PŚ i kto jest lepszy niż Michajłow....
mam natomiast swoje odpowiedzi i gnębię się, czy aby prawidłowe.
Mam wrażenie, że PŚ rozgrywany jest w Japonii (i mam nadzieję, że nie na zawsze). A dla mnie MVP jest ŁASKO |
dnia 01/12/2011
A dla mnie MVP jest ŁASKO
aqo, kobieca intuicja Cię nie zawodzi. Gdyż:
W Japonii błyszczy pański podopieczny z Jastrzębskiego Węgla Michał Łasko. To najlepszy atakujący na świecie?
Lorenzo Bernardi: a279;Na pewno najlepszy atakujący tego turnieju.
Mam wrażenie, że PŚ rozgrywany jest w Japonii
Bingo. Ale gdzie konkretnie? Albo precyzyjniej: do jakiego miejsca się nie ogranicza?
Aha, Przegląd Sportowy coś pokiełbasił z linkiem. Poniżej prawidłowy:
http://www.przegladsportowy.pl/Siatkowka/Puchar-Swiata-w-siatkowce-2011-Lorenzo-Bernardi-o-Polska-Wlochy,artykul,124440,1,892.html |
dnia 01/12/2011
may, nowy link działa tak samo jak działa tamten , ale ten artykuł nie chce się wydłuzyc i ja nadal nieee wieeeem
czy ta Japonia nie ogranicza się do Jastrzębia ? Poza tym Bernardi nic nie mówi tam o Michajłowie a o najlepszym atakującym Łasko. Może podejrzewa jak i ja , że czasem dla zmyłki Michajłow grywa na przyjęciu ? |
dnia 01/12/2011
czy ta Japonia nie ogranicza się do Jastrzębia ?
Podpowiedź: szukaj pod pytaniem o bilety.
Nic nie mówi o Michajłowie, ale na pewno wie, na jakiej on gra pozycji. Wycieczki na przyjęcie się nie liczą i tak wiadomo, że to atakier. |
dnia 01/12/2011
pytanie:
- gdzie rozgrywany jest PŚ ?
pomocnicze:
- do jakiego miejsca się nie ogranicza ?
dla ułatwienia :
- nie do Jastrzębia
podpowiedź:
-szukaj pod pytaniem o bilety
pytanie;
- gdzie się kupuje bilety do Londynu
odpowiedź : na Okęciu ? |
dnia 01/12/2011
Aqo, a kto mówi o kupowaniu? Pytanie brzmi: gdzie w Japonii rozgrywa się WALKA o bilety?
Podpowiedź: dla niektórych walka nie kończy się w niedzielę. |
dnia 01/12/2011
Podpowiedź: dla niektórych walka nie kończy się w niedzielę.
heheh.
Miejmy nadzieję że dla naszych się SKOŃCZY! |
dnia 01/12/2011
ha ha ha a toście sobe pogadali. May ale że ty dałeś się nabrać na te niewinne oczęta ? |
dnia 01/12/2011
za Lozano nigdy nie pomyślałam, że może ''trochę mniej chcieć'' w meczu z Argentyną. Ale i z AA moje wątpliwości są pewnie pokłosiem tylko tych trzech koszmarnych porażek, gdzie nie mieliśmy ani trochę do gadania. W PŚ Polska to już inna drużyna
wierzę, że sportowa ambicja i zaciętość wygra u naszego trenera z miłością do kraju. Jeśli będzie w stanie jutro wygrać i nie pomoże w tym zespołowi, to myślę, że większość kibiców mu tego nie wybaczy... oczywiście jeśli ktokolwiek zauważy |
dnia 01/12/2011
majka - przeczytaj jeszcze raz komentarz Hanny.
AA jest Włochem i cholernie ambitnym graczem. Jedno nie przeszkadza drugiemu . On jutro MUSI w końcu wygrać z Włochami, żeby udowodnić swoją wartość.
A skąd się u nas wziął AA ? .
Bo Włochy go wyrzuciły . Za kompromitację na własnym terenie czyli nieudane MŚ -mimo autostrady do złota .
AA musi wygrać z Berruto , nie tylko dlatego, że się nie lubią ale przede wszystkim dlatego, ze Berruto jest jego następcą. Na razie 3 mecze, w tym ten ważny o złoto/srebro ME przegrał. JUTRO musi być ten dzień !
A Włosi przecież sobie poradzą i tak awansują i tak.
Więc easy moje miłe, easy. |
dnia 01/12/2011
On potrafi kombinować, co udowodnił przecież na ME. Wszystko oczywiście robi dla dobra drużyny ale te 3 porażki z Włochami za kadencji Anastasiego są zastanawiające.
Czyli, że...? Anastasi dał im wygrać w półfinale ME? W F8 Ligi Światowej postawił awans Polaków pod duży znak zapytania, "żeby se biedne Włochy wygrały"? Faktycznie, zastanawiające... |
dnia 01/12/2011
A ja się zastanawiam, co tam też porabia w tej Japonii niejaki Czarnowski Patryk, herbu Dziwny Serw. Szczerze mówiąc, chodzi mi po głowie idea jego występu obok Cichego Pita na naszym środku. "Pod Zagumnym" ostatnio naprawdę nieźle hulał. Z nim i Nowakowskim włoski "dziadki" (sorry, ale lajf is brutal) mogłyby sobie nie poradzić.
Niestety, ale Żygadło ma tendencję "uskrzydlającą" i trochę ten nasz "boski środek" za mało wykorzystuje. |
dnia 01/12/2011
trep, łokej - od dzisiaj będzie Wawrzuś |