Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 31
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Dobro powraca |
Rosja reprezentacja 3 grudnia 2009 roku, ten dzień na pewno zapadnie na długo w pamięci kibiców siatkówki, szczególnie tych wspierających żeńską reprezentację Rosji. To właśnie wtedy Natalia Safronowa podczas treningu straciła przytomność i wpadła w śpiączkę. Jak się później okazało przyczyną tego była wrodzona wada układu krążenia w mózgu. Po intensywnym leczeniu w niemieckim Kolnie w 2010r., siatkarka przechodzi obecnie rehabilitację w Moskwie.
Siatkarska agencja Universum prowadzi akcję mającą na celu zbiórkę pieniędzy na dalszą rehabilitację Safronowej. W projekcie uczestniczą znane reprezentantki Rosji- Ljubow Sokołowa, Jekaterina Gamowa, Tatiana Koszielewa oraz Natalia Gonczarowa. Na stronie internetowej akcji (Link), każdy może zakupić magnes ze zdjęciem wyżej wymienionych siatkarek. Liczba magnesów jest ograniczona-1000sztuk z podobizną każdej siatkarki. Zebrane pieniądze zostaną przekazane na pomoc Safronowej, która obecnie przechodzi rehabilitację.
"Dobro powraca" nie jest pierwszą akcją prowadzoną przez Uniwersum. Jak mówi główny dyrektor agencji: Ten projekt nie jest naszym pierwszym projektem który ma na celu pomoc Safronowej. Uważnie śledzimy jej losy i staramy się jej pomóc na tyle, na ile jest to możliwe.
Wywiad z mamą Safronowej
Te efekty, które osiągnęliśmy w ostatnim czasie na pewno napawają optymizmem, ale trzeba nadal ćwiczyć- mówi o obecnym stanie zdrowia Natalii jej mama- Natalia ma problemy z pewnością siebie podczas samodzielnego chodzenia, ma też kłopoty z mową. Trzy razy w tygodniu jeździmy do centrum medyczno-biologicznego na zajęcia z balansoterapii i ćwiczenia na siłowni. Ćwiczenia mają na celu przywrócenie równowagi i koordynacji. Nasz cel-nauczyć się samodzielnego chodzenia,bez podtrzymywania. Po mieszkaniu Natalia przemieszcza się mniej lub bardziej pewnie, nie potrzebuje pomocy w codziennych czynnościach higienicznych. Trzeba nabierać siły i z tym jest duży problem.
Nawet bezpośrednio po wybudzeniu się ze śpiączki, Natalia miała więcej siły fizycznej niż obecnie. Wtedy mogła dorzucić piłkę do przeciwległej ścianki. Teraz siła napięcia mięśni osłabła, wystarczyłoby proste ćwiczenia takie jak kołysanie, bujanie się, ale Natalia nie zawsze ma na to ochotę.
Proszę powiedzieć na ile odczuwalne jest wsparcie osób z zewnątrz i czego najbardziej potrzebuje obecnie Natasza?
Teraz przeważnie utrzymujemy się ze środków budżetowych. Na przykład, obecnie wszystkie procedury lecznicze są na koszt państwa. W kwietniu/maju gdy byliśmy w Naukowo-Badawczym Instytucie Neurologii finansowo wspierała nas federacja siatkówki, za co bardzo dziękujemy. Leczenie pochłonęło wtedy prawie 20tys. Jednak na bardziej intensywne leczenie nie zawsze wystarcza.Teraz niezbędny był wyjazd do sanatorium, jednak te wyjazdy, które były nam oferowane nie są odpowiednie dla Nataszy,ponieważ ona potrzebuje ciągłej rasystyr. Natomiast leczenie w bliżej położonych sanatoriach wymaga większych nakładów finansowych. Tak więc obecnie utrzymujemy się ze środków które zapewnia nam federacja i komitet olimpijski. Dynamo pomogło nam niedawno z bardzo drogimi witaminami, to bardzo ważne, ponieważ na same lekarstwa wydajemy miesięcznie 5-7tysięcy.
Latem tego roku Natasza wyszła za mąż. Proszę powiedzieć w jaki sposób Wasza rodzina uczciła to wydarzenie?
Młodzi pobrali się 8 lipca, w imieniny Piotra i Fiewroni, chrześcijańskich patronów ślubu. Świętowaliśmy skromnie ponieważ był post. 16 lipca Siergiej zaprosił na swoją działkę w Twierskim Okręgu we wsi Briechowo bliskich i drogich nam ludzi, którym będziemy wdzięczni do końca życia. Były koleżanki z reprezentacji, lekarze którzy tamtego feralnego dnia przyjmowali Nataszę i praktycznie przywrócili ją z tamtego świata. Była piękna pogoda, świeże powietrze, chodziliśmy nad rzekę, gotowaliśmy zupę, korzystaliśmy z łaźni, a nawet pływaliśmy na łódkach. Oczywiście odbyło się to z dala od Moskwy, więc nie było to zbyt wygodne. Koleżanki z reprezentacji następnego dnia rano wylatywały na zawody, dlatego udało im się przyjechać tylko na kilka godzin, żeby pogratulować młodym. Przybyli również przedstawiciele Dynamo. To wszystko wiele dla mnie znaczy. Oczywiście nie było białej sukni, welonu i innych obowiązkowych atrybutów weselnych, ale było co innego i ten dzień na zawsze wszyscy zapamiętamy.
Jak często Natalia i Siergiej bywają w Bierchowie?
Dzieci planują wybudować dom i przenieść się tam na stałe. Mamy tam gospodarstwo-gęsi,kaczki, kury, nawet króliki. To wszystko zrobił Siergiej. Ja niestety byłam tam tylko dwa razy, ponieważ nie ma tam gdzie mieszkać. Póki co jest tam tylko mały wagonik z niezbędnymi rzeczami, dlatego też nie ma gdzie się zatrzymać. Miejsca wystarcza tylko dla nich dwojga. Po cichu młodzi odkładają pieniądze z tych, które przysyłają dobrzy ludzie i z tego co zarabia Siergiej. W Bierchowie są naprawdę piękne miejsca, zakola Wołgi, Natasza potrzebuje świeżego powietrza. Oni kupili tą ziemię kiedy Natasza była jeszcze zdrowa. Już dawno planowali, że tam zamieszkają, z tym miejscem związane są wszystkie ich marzenia.
Siergiej Mołczanow-mąż Natalii Safronowej
Siergiej, czy dostrzegasz postępy w rehabilitacji Nataszy?
S: Minęło sporo czasu i z pewnością widać pozytywne zmiany. Lepiej się porusza, lepiej utrzymuje równowagę. Przez pewien czas da radę samodzielnie stać, robić niektóre rzeczy. Dzięki temu, że dostatecznie długo ćwiczymy w nowoczesnym centrum sportowym przy FMBA, lekarze mogli dobrać odpowiednie rozwiązania dla Nataszy. Tam jest nowocześniejsze wyposażenie, w jednym czasie pracuje z nami kilku wybitnych specjalistów, zajmujących się przede wszystkim rehabilitacją po ciężkich wypadkach i chorobach. Efekt jest niewątpliwy, nie można jednak spocząć na laurach. Jedyną rzeczą na której nam teraz zależy jest to, aby wystarczyło nam środków na jak najdłuższą rehabilitację w tym centrum.
Powiedz coś o waszej posiadłości w Twierskim okręgu.
S: To dawny pomysł. Zajmuję się filmami, więc nie mam obowiązku stawiania się codziennie na 9 rano w biurze. Na kilka dni wyjeżdżam na zdjęcia, a później większość czasu spędzam na tym, żeby z zebranego materiału stworzyć gotowy produkt- reklamę lub film dokumentalny. Sam pan pracuje, więc wie pan, że przeprowadzenie wywiadu nie jest trudne, natomiast zrobienie jakościowego materiału to bardziej złożony i czasochłonny proces.
Innymi słowy, moja praca nie zobowiązuje mnie do ciągłego przebywania w Moskwie. Dlatego też postanowiliśmy nabyć tę ziemię, aby się tam przenieść z ciasnego i głośnego miasta i aby mieć możliwość żyć na świeżym powietrzu. Natasza również lubi przyrodę, jednak inicjatywa była bardziej po mojej stronie. Początkowo wiązałem z tym miejscem większe plany, celowo znalazłem takie miejsce gdzie jest woda, las, a powietrze nie jest takie jak w okolicach Moskwy tylko jest naprawdę czyste.
Kiedy Natasza zobaczyła to miejsce pierwszy raz, postanowiliśmy, że zakończy sezon i wtedy się tam przeniesiemy na stałe. Sezon ten kończył się Mistrzostwami Świata i trener Władimir Kuzutkin poświęcał nam wiele uwagi, ponieważ Natasza wracała po operacji kolana. Po rozegraniu MŚ można było odejść z czystym sumieniem. Był to przecież bardzo ciężki sezon, na dodatek równolegle toczyły się wszystkie rozprawy sądowe z poprzednim klubem. Rozpoczęliśmy budowę domu. Nsz sytuacja finansowa była wtedy zupełnie inna niż teraz. Obecnie budowa domu jest całkowicie wstrzymana. Mamy dość komfortową i dobrze wyposażoną bytówkę. Ale "bytówka" zawsze będzie tylko "bytówką".
A czy wyjazdy do Bierchowa nie przeszkadzają w procedurach mających doprowadzić do odzyskania zdrowia przez Nataszę?
S: Wie pan jak ja do tego podchodzę... Konia można tłuc i zaganiać,dopóty dopóki on sam nie będzie chciał być zaganiany. Te trzy dni w tygodniu, które obecnie przeznaczamy na rehabilitację w zupełności wystarczą do pełnej rehabilitacji. Druga sprawa to to, że kiedy zostajemy sami nie możemy się obijać, musimy wykonywać ćwiczenia zgodnie z zaleceniami które dostajemy. Tak też robimy. W centrum pokazano nam specjalne zadania i w wolne dni starannie je wykonujemy. Nie ma odpuszczania. Nie możemy jednak całkowicie rezygnować z relaksu...Póki co nie wyszło nam tylko z basenem, a w Bierchowie Natasza już pływała w rzece.
Źródło: inf. Własna/volley.ru, usmanagement.ru | Evelina dnia 28/12/2011 ·
211395 Komentarzy · 2105 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 28/12/2011
Dziękujemy za przetłumaczenie
szkoda Natalii bardzo... |
dnia 28/12/2011
ja też składam gratki bo inicjatywa tłumaczenia rosyjskich tekstów bardzo mi się podoba. pozdrawiam |
dnia 28/12/2011
gratulacje dla Eweliny za pokonanie trudności tłumaczenia !
Warto było.
Jedna drobna uwaga :
w niemieckim Kolnie - w Kolonii w Niemczech.
(miasto Koelln to po naszemu Kolonia - ta od wody kolońskiej) |
dnia 28/12/2011
maciek--> dzięki wiesz za co |
dnia 28/12/2011
Zawodniczce życzę wszystkiego najlepszego, ale zastanawia mnie coś innego. Jak to jest, że jedna z najlepszych zawodniczek w Rosji, gdzie zarobki siatkarzy są gigantyczne po niecałym roku leczenia mówi, że nie daje rady finansowo. Przecież federacja nie zostawiła jej na pastwę losu (jak u nas swojego czasu np Prusa), będąc czołową zawodniczką reprezentacji i klubu na 100% bardzo dużo zarabiała, nie była też zawodniczką na dorobku... niepojęte jest dla mnie to, że taka osoba nie ma naprawdę dużych oszczędności. I nie piszę tego złośliwie, zwyczajnie tego nie pojmuję. Co innego jak taka tragedia dotknie zawodnika powiedzmy I ligi, gdzie np w Polsce zarabia on 3 tysiące złotych, a co innego jak powiedzmy zawodnika Skry, który rok rocznie zgarnia milion. |
dnia 28/12/2011
zwyczajnie tego nie pojmuję.
Czego tu nie pojmować? Jeśli Holyfield mógł zostać bez pieniędzy, to tym bardziej ona. Wszystko zależy od trybu życia... |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|