dnia 22/04/2011
Gładyr za Możdżonka? Byłoby fajnie. W końcu Skra miałaby porządny środek. Ciekawa jestem co to za wielkie gwiazdy mają przyjść w miejsce Antigi i Novotnego... |
dnia 22/04/2011
błagam, niech gladyr zostanie w zaksie! |
dnia 22/04/2011
Wszyscy wiedzą, że Skrze się nie odmawia i skoro chcą mieć Gladyra to przebiją ofertę Zaksy. Gladyr nie jest wynalazkiem Skry tylko Politechniki. To oni go znaleźli na Ukrainie. Zaksa przyszła po niego na gotowe i też przebiła ofertę słabej wówczas finansowo Politechniki. To o co teraz pretensje ? Jest wolny rynek a Gladyrowi kończy się kontrakt w Zaksie. Pietrzyk jak taki zapobiegliwy to mógł podpisać z nim kontrakt na dłużej gdy podkradał do Politechnice. |
dnia 22/04/2011
Jak ściągną jakichś naprawdę dobrych obcokrajowców w miejsce Antigi i Novotnego, to nie wiem czy Gładyr będzie chciał iść do Bełchatowa ryzykując ławkę.
Swoją drogą, wymowny obrazek na stronie PlasLigi - zawodnicy z tyłu, a Państwo Prezesostwo w błysku fleszy prężą się na pierwszym planie. Jedyny Maniek został z przodu, ale to chyba tylko dlatego, że do najpierw sprowadzili do parteru, żeby ich nie zasłaniał |
dnia 22/04/2011
*go najpierw |
dnia 22/04/2011
Waynard. Matematyka jest prosta i nie wiem gdzie widzisz problem. Odchodzi Antiga i Nowotny a przychodzi Gladyr i jeszcze jeden obcokrajowiec na przyjęcie. W dalszym ciągu będzie ich maksymalnie 3 na boisku. Nawet jak za Woickiego przyjdzie De Cecco to przecież mogą grać tylko na zmianę z Falasca |
dnia 22/04/2011
Realisto, przecież napisałem "Jak ściągną jakichś naprawdę dobrych obcokrajowców w miejsce Antigi i Novotnego". Więc byliby innostrańcy na przyjęciu, ataku i rozegraniu. No, chyba, że zmiennik dla Wlazłego będzie wchodził na ćwierć seta. |
dnia 22/04/2011
Maynard raczej na dwie piłki |
dnia 22/04/2011
Ale nikt w Skrze nie sugeruje, że na drugiego atakującego może przyjść gracz zagraniczny. Tylko "osoba nie wpelni zorientowana" może tak pomyśleć. Żaden wysokiej klasy gracz zagraniczny nie przyjdzie na rezerwowego.
edit:ks |
dnia 22/04/2011
Ale nikt w Skrze nie sugeruje, że na drugiego atakującego może przyjść gracz zagraniczny. Tylko dyletant może tak pomyśleć.
Oho, widzę że poziom kultury dyskusji wzrasta w zawrotnym tempie. To ja, jako ten dyletant, chciałbym zapytać, czy Czechy przestały leżeć za granicą tuż przed tym jak Novotny podpisywał kontrakt, czy też stało się to w dawniejszych czasach? |
dnia 22/04/2011
w takim razie albo polak (czyli kto?), albo zagraniczna brzydko mówiąc "zapchajdziura". Z Polaków to ktoś albo młody, albo bliski końca kariery. |
dnia 22/04/2011
Właśnie po to porządkują sprawę z Novotnym aby nie było konfliktu z wykorzystaniem graczy zagranicznych. Kandydatów na rezerwowych dla Wlazłego w Polsce jest kilku więc nie będę teraz strzelał. Bo może to być np: ktoś z dwójki atakujących Zaksy albo Jungiewicz z Farta albo Gromadowski. |
dnia 22/04/2011
Bąkiewicz zostaje gdyż ma jeszcze przez rok ważny kontrakt. Ani jednej stronie ani drugiej nie zależy na jego rozwiązaniu więc sprawy jego odejścia ze Skry nie ma. |
dnia 22/04/2011
Lapy precz od Gladyra!!! |
dnia 22/04/2011
azetsiak - proszę o nie przeklinanie na forum. Z góry dziękuję. I Wesołych Świąt.
@nowhere: zawodnik - tak się składa - może sobie wybierać klub, w którym chce grać (!!!)
Nie chce mi się słuchać o tym Priddym - toż on ma ze 35 lat, czy ile tam - zmieniać jednego emeryta na drugiego, jeszcze droższego - jaki sens? |
dnia 22/04/2011
Jeśli ktoś tu moderuje posty to niech usunie mój powyższy.Teraz wypowiem się na spokojnie.Uważam,że Falasca jest na tyle może nie słabym,ale zdyscyplinowanym taktycznie rozgrywającym (przez to też często czytelnym,zwłaszcza gdy wynik jest na styk),że Gladyr tylko się przy nim będzie zmarnował.Podstawowa zasada między Zagumnym a Falascą jest/byłaby taka,że od Gumy dostanie w secie 5/6 piłek od Falasci 1-2.Broń boże Możdżonka do ZAKsy,chyba że Pietrzyk chce walczyć o miejsca 5-8 (mam nadzieję,że wróci stara formuła rozgrywek).Zresztą przez wymiany ze Skrą przegrał w tym sezonie wszystko co było do przegrania.Może przykład Novotnego coś nauczy Pana Kazimierza-w KK najlepszy zawodnik ligi a teraz nawet Politechnika go nie chce.Poza tym ZAKsa też awansuje do LM więc to nie jest najlepszy pomysł żeby się tak osłabiać,wróci Świder i można powalczyć o wysokie cele takie jakie ten klub pod inną nazwą pamięta jeszcze w tym wieku.
edit: a po co usuwac, lepiej "poprawic" - ks |
dnia 22/04/2011
Zorro
ja akurat wierzę że Gladyr jest mądrzejszy i nie wybierze tandeciarstwa i pszczółek.
A dwa Zaksa też zagra w LM więc po miałby iśc do Bełka? |
dnia 22/04/2011
Pamiętajcie,że trzeba część kasy zachować na f4 i bilet do Doha,dlatego znowu może kaski zabraknąć na znaczące wzmocnienie. |
dnia 22/04/2011
Jakby to wynik był decydujący... |
dnia 22/04/2011
Tandeciarstwo to jedno i bardzo subiektywne pojęcie do tego, a walczyć o najwyższe cele w silnym klubie to drugie.
Chodziło mi o tandeciarstwo w oprawie meczów
Zaksa niech nie pozwli oddac Gladyra zakontraktowac DOBREGO atakujacego i dadzą radę. |
dnia 22/04/2011
Zresztą kto by tam nie przyszedł to przy Jacusiu przyjątko i tak się cofnie. |
dnia 22/04/2011
wiem że nie będzie ale ja bym nie chciała grac w takiej oprawie serio.
nie jesteśmy ale moge meic swoje zdanie |
dnia 22/04/2011
możesz mieć swoje zdanie, ale mówienie, że on jest mądry i nie wybierze Skry przez ich doping jest trochę niepoważne.
zapomniałam dodac że również sam aspekt tego jak niektóre rzeczy załatwia Bełchatów czyli awansowanie do finałów dzięki DK-cóż nie kazdy jest minimalistą. |
dnia 22/04/2011
Z Przeglądu Sportowego: Bliski podpisania kontraktu ze Skrą jest świetny 23-letni rozgrywający Luciano de Cecco, reprezentant Argentyny. W Bełchatowie będzie jednak zmiennikiem Miguela Falaski, który zostaje w klubie.
Jak to zmiennikiem? De Cecco jest lepszym rozgrywającym od Falaski, który ma gdzieś wytyczne trenera i nie wytrzymuje już trudów sezonu. Miejmy nadzieję, że to typowa dziennikarska gafa/niefortunne sformułowanie. |
dnia 22/04/2011
Cała Lineczka,nic się nie zmieniłaś,nie zrozumiesz ale jak zwykle musisz zripostować coś w kierunku Olsztyna,jakby tu o nim była mowa.Przyjątko to moje ironiczne określenie Nawrockiego,od pamiętnego czasu w jednym z meczów.Przy tym trenerze część zawodników prezentuje się o wiele gorzej niż przy Castellanim (Kurek-choć wczoraj zagrał świetnie,Możdżonek,Kłos-najlepszy blokujący grając w Warszawie,Novotny,Bąkiewicz)
PS. o przyjęcie Olsztyna się nie martw,statystycznie mieli 3. miejsce w tym elemencie,gdyby odbiór przełożył się na atak dziś gralibyśmy w EP zamiast Warszawy,ale nie ma co gdybać. |
dnia 22/04/2011
a co do samcyh wzmocnień: De Cecco nie ejst złym pomysłem, moze z czasem by wygryzl Falsce z 6 no chyba ze hiszpan znow bedzie gral tak dobrze jak przez wiekszosc ligi tegorocznej (wylaczalam playoffy) |
dnia 22/04/2011
Roześmiałam się jak przeczytałam fragment o tym, że Zaksa wymieniłaby Gladyra za Możdżonka.
Jak to szło? "Zamienił stryjek siekierkę na kijek"? Mam nadzieję, że prezes Pietrzyk i trener Stelmach nie wezmą Pana Drewnianego nawet za darmo. |
dnia 22/04/2011
De Cecco zmiennikiem Michała Anioła?Dowcipne,naprawdę.Zresztą grał w Kaliningradzie więc może mu nie śpieszno ruszać się z Bolivaru,wygodnie,3/4 reprezentacji w składzie (bez najlepszych Quirogi i Conte) |
dnia 22/04/2011
Lineczko
Bo to trener odpowiada za formę lub jej brak u zawodników czy to w klubie czy w kadrze, a przypadek Możdżonka jest inny bo jeśli ktoś jest drewniadłem mimo tylu lat grania to już tego nic nie zmieni. |
dnia 22/04/2011
Nawrocki pokazał jak potrafi przygotować zespół w KMŚ,gdzie dostali bęcki od Trentino a wcześniej ledwo wygrali z Paykanem,potem w LM gdzie musiała Skra ratować się złotym setem z Roeselare i gdyby nie Wlazły i jego zagrywka mogło być niewesoło,a już szczytem jego popisów trenerskich było trzymanie kontuzjowanego Falasci,słabo grającego z Zenitem.Z Nawrockim Skra nie wejdzie do f4 o własnych siłach.Można być zmiennikiem,który nie ustępuje wcale temu z wyjściowej 6 (np. Witczak,Hain,Gasparini) a Kłos już zrobił Krok do tyłu,teraz czekam jak spiernicza Zatorskiego,Gacek w pierwszym sezonie po przyjściu też grał bardzo dobrze a potem... |
dnia 22/04/2011
Ale on z zespołem trenuje każde ustawienie, analizuje wszystkie możliwe warianty akcji itp. Wlazły wrócił do dyspozycji dzięki temu że nie był w formie na MŚ i odpowiednio szybko zrenegerował siły a dwa Włazły na początku sezonu nie grał połowy tego co w ostatnich meczach.
Winiarski od odejścia z Trento już nie prezentuje tego co tam. Wystarczy obejrzec jego mecze w Włoszech a w Polsce.
Kurek prócz ataku jest wciąż na pustym przebiegu na przyjęciu bo go regularnie kryja co odbije się Bartkowi w kadrze , bo to nie jest sztuką przyjąc z 10 serwisów na mecz ale przyjmowac każdy i nie uciekac od tego. |
dnia 22/04/2011
A to wina Nawrockiego, że Winiarski tak nie gra? No proszę cię, Winiar nie ma zdrowia i jak ledwie wróci do jako takiej formy, znów coś się odzywa, chyba nie będziesz mi mówić, że to wina Nawrockiego?
Nie jest i wiesz o tym doskonale. Ale mówię ogólnie o Winiarze. |
dnia 22/04/2011
Nie zapominaj,że to Nawrocki dostarczył Castusiowi zawodników z taką formą,a że ten drugi był słabym i subiektywnym w wyborach trenerem to skończyło jak się skończyło...
U Nawrockiego Winiar gra lepiej niż u kogo,bo nie rozumiem?Stojczewa?O tak Kurek poczynił kolosalne postępy,zwłaszcza w zagrywce,ostatnio prawie dorównał Czarnowskiemu... |
dnia 22/04/2011
Uwielbiam to. Normalnie tego mi brakowalo. |
dnia 22/04/2011
Obiektywizmu? W Dyskusji z kibicką Skry? Dobra powiem tak,nadal pozostaję przy swoim,że przy Nawrockim Skra w LM nic nie osiągnie o własnych siłach.W pierwszej kolejności najwazniejsze zakupy Piechockiego to powinien być nowy sztab szkoleniowy,oczywiście zaraz po wykupie organizacji turnieju f4,ale o tym za kilka miesięcy... |
dnia 22/04/2011
Mała poprawka, Cretu pracował praktycznie od rundy wiosennej więc proszę go nie mieszać w to. Ale owszem z takim składem to blamaż, chociaż podobnie jest w Jastrzębiu gdzie też walczyli z takim składem o utrzymanie. A wlsanie, czy przez zajecie 4 miejsca w LM Ptoki beda graly w pucharach czy o jakas dzika karte beda sie starali?? |
dnia 22/04/2011
Mój AZS nawet nie starał się o dziką karte kiedy zdobywał regularnie medale MP,wolał ugrać coś w CEV albo CC,a że na drodze stawały nam bardzo mocne drużyny (PAO,Biełgorod,Modena,Sisley) to nie udało się nic ugrać.Nie mam problemów z tego powodu. |
dnia 22/04/2011
W sumie - kto zaczyna dyskutować nad rewelacjami pana Drąga, sam sobie szkodzi. Dałem się złapać jak mały dzieciak
Skra - umówmy się (już to widzę, pełen konsensus ) - ma za sobą udany sezon. Grała zdecydowanie lepiej, niż rok temu. Potrzebny jest solidny kop na środku, bo tu faktycznie widać zastój. |
dnia 22/04/2011
@azsiak: "Nawrocki pokazał jak potrafi przygotować zespół w KMŚ... etc"
To może:
Stojczew pokazał, jak potrafi przygotować zespół notorycznie przegrywając najważniejsze mecze sezonu z rywalem znanym jak własna kieszeń.
Alekno pokazał, jak potrafi przygotować zespół, zawdzięczając awans do czwórki Superligi wydatnej "pomocy" sędziów.
Ze Roberto pokazał, jak przegrać finał FF z drużyną marzeń.
itd, itp - daj mi trenera, a znajdę na niego paragraf |
dnia 22/04/2011
@Zyta - no, a jaka była umowa? Mieliśmy się przecież "pięknie różnić"! Chyba nie chcesz wszystkiego zepsuć, i to po tym, jak Ci tak pięknie przyfastrygowałem z tym konformizmem |
dnia 22/04/2011
Zorro,
Z tymi trenerami bardzo, bardzo słuszne porównanie. Nie lubiłam nigdy Nawrockiego, ale teraz trzeba obiektywnie przyznać, że w tym sezonie wykonał kawał dobrej roboty. Miał posłuch u zawodników (oprócz Falaski, ale to totalnie niereformowalny przypadek), siatkarze grali dobrze. Przegrali walkę o FF LM, ale umówmy się, gdyby na przeciwko nich stanął jakikolwiek inny zespół niż Zenit, to by z pewnością awansowali...
Nie lubię Skry i mam dość jej dominacji, ale wyżywanie się na trenerze czy zawodnikach to przesada. Nie ich wina, że nikt nie może im dorównać na krajowym podwórku. |
dnia 23/04/2011
och, glupio mi, "kobieciarzowi" wtracac sie w ta meska dyspute tak madrych person ale no sry: zagrywka jest elementem indywidualnym lecz wlasnie tutaj trener ma duze pole do popisu. Z kilku Waszych wypowiedzi wynika, ze zawodnik idzie sobie gdzies do lasu i zagrywke w samotnosci cwiczy... . Za forme zawodnikow odpowiada trener a nie murzynek bambo. Nie jest tak, ze trener ustala co kto ma robic i sobie idzie, on ma pilnowac wykonania wszystkich zalecen i w razie "obijania" sie gracza przywolac go do porzadku.
Nawrocki jeszcze nie ma zbyt duzego doswiadczenia ale zapowiada sie dobrze.
Skra w lidze grala prawie bez presji a kiedy w LM pojawialy sie nerwy to nie potrafili sobie z tym poradzic i zwodnicy i trener.
Brak treningu "stresowego". Sa trenerzy ktorzy specjalnie wywoluja w zespole scysje i napiecia zeby zawodnicy grali w stresie, zeby sie z nim dobrze oswoili, a u nas musi byc milo, gladko i bezstresowo. |