Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Boso przez ligę |
Boso przez ligę
Wreszcie, po dłuższej przerwie, udało się nam dotrzeć na miejsce i jesteśmy w Warszawie. Wisła, Krakowskie Przedmieście, no i tak sobie zwiedzamy. O, jest i Ursynów, i zespół, który tam "urzęduje", czyli stołeczni Akademicy.
AZS Politechnika Warszawska, czyli nie-stolica polskiej siatkówki
Był sobie kiedyś... SKF Legia Warszawa. Był to jeden z najbardziej utytułowanych polskich klubów siatkarskich. Powstał w 1947 r. jako sekcja siatkarska wielosekcyjnego CWKS Legia Warszawa. Ośmiokrotny Mistrz Polski, pięciokrotny zdobywca Pucharu Polski.
Był sobie kiedyś... to już koniec bajki...
Stołeczna bieda
Zespół z Warszawy, mimo że to przecież stolica, co roku ma problem ze sponsorami. Bogate miasto, bogate firmy, a w tym wszystkim siatkarze, którzy w wywiadach powtarzają, że grają, bo honor tak każe. No cóż, warszawiaków w Warszawie jak na lekarstwo, to i z klubem utożsamiać się trudno. Co innego piłka nożna - ta ma kibiców wszędzie, ale o tym pisać nie będziemy, bo to temat rzeka, a śliski, jak hokejowe lodowisko. Jednym słowem jest ciężko. Prezes Klubu - Jolanta Dolecka, jednak się nie poddaje. Najlepiej obrazuje to sytuacja z poprzedniego sezonu . Politechnika spadła, ale odkupiła miejsce w lidze od Jadaru Radom. Miały być pieniądze, pospłacane długi, lepsi zawodnicy, a co za tym idzie, lepszy wynik. Zrealizowano... tylko to ostatnie. Warszawską drużynę wsparli w ubiegłorocznych rozgrywkach tacy zawodnicy jak Michał Kubiak (który notabene okazał się odkryciem sezonu) i Zbigniew Bartman. Z Radomia ściągnięto Roberta Prygla, Ardo Kreeka i Maikela Salasa. Skład nie był imponujący, ale zespół okazał się jedną z większych niespodzianek tamtego sezonu, czego efektem było wywalczenie 5. lokaty i możliwości udziału w Challenge Cup. Pełni optymizmu działacze patrzyli w przyszłość, ale ta już tak kolorowa nie była. Tegoroczne kłopoty przerosły chyba wszystkie dotychczasowe. Jest o nich przynajmniej dwa razy głośniej, niż było do tej pory.
Sztormowe fale
Burzowo zaczęło się już przed sezonem. Najpierw Zbyszek Bartman ćwiczył pisanie SMS-ów - bo przecież w obecnych czasach zadzwonić bardzo trudno... Ale cóż, jak się aspiruje do roli "nowoczesnego amanta", to raczej się czeka na telefon, a nie samemu dzwoni do kobiety... Później Michał Kubiak długo kazał się zastanawiać kibicom, która jego wersja - podstawowa, czy sklonowana - zagra w drużynie Akademików, a która w Jastrzębskim Węglu. My sami bardzo długo czekaliśmy więc na ostateczny skład zespołu. Na pozycji rozgrywającego pojawił się Patrick Steuerwald oraz Maciej Gorzkiewicz (obaj podpisali roczne kontrakty), na grę w drużynie Inżynierów zdecydował się atakujący Grzegorz Szymański. Dołączył także czwarty środkowy, Maciej Zajder. Krzysztofa Wierzbowskiego i Wojciecha Żalińskiego wsparli na przyjęciu Maciej Krzywicki i Vid Jakopin. Ten ostatni ponoć z powodu kontuzji nie zdołał odbudować formy, choć ptaszki ćwierkają że był i konflikt między nim a trenerem. W każdym razie nie odnalazł się wyraźnie w drużynie i przegrał rywalizację z Żalińskim i Wierzbowskim. Opuścił w styczniu szeregi Akademików za porozumieniem stron, co raczej skłania do przypuszczeń, że i sytuacja finansowa klubu miała na to niepośledni wpływ.
Sztorm jednak nie cichnie i szaleje w najlepsze. W jednym z ostatnich wywiadów trener Radosław Panas powiedział otwarcie: "Nie jestem ślepy, wiem, jak trudno jest chłopakom wiązać koniec z końcem. Ale stoję razem z nimi, mnie też klub zalega z wypłatami. Przyznaję, że przez chwilę pojawiła się myśl o rezygnacji, zostawieniu tego wszystkiego za sobą, lecz to nie w moim stylu. Nie zejdę z tego okrętu, bo jeszcze nie toniemy! Nie zostawię drużyny, bo byłbym nie fair wobec tych chłopaków, którzy bez kasy zapieprzają na treningach." Nic dodać, nic ująć... Może tylko "rozgrzewkowe" narzutki na koszulkach z napisem "SOS" skłaniają do zadumy!
Dwa oblicza "Polibudy"
Dzisiaj sytuacja stołecznego klubu jest, delikatnie rzecz ujmując, "zróżnicowana". Balansowanie na granicy spadku było dla stołecznych Akademików odwiecznym problemem. Sezon ubiegłoroczny był jednak dla zespołu jak światełko w tunelu. AZS Politechnika Warszawska nie tylko sprawiła niespodziankę, zaimponowała również postawą, a efekty widać także w tym sezonie. Może w PlusLidze nie zawsze i nie wszystko wychodzi, czemu przy takich kłopotach finansowych, jakie ma obecnie Politechnika, trudno się dziwić, ale za to w europejskich rozgrywkach pucharowych Akademicy imponują. Osłabiony zespół zaimponował zwłaszcza pokonaniem faworyzowanego Dynama Krasnodar. Po przegranym pierwszym meczu większość siatkarskich niedowiarków nie dawała chłopakom z Warszawy żadnych szans. Nic bardziej mylnego - drugi mecz wygrali 3:1, a "złotego seta" 15:7! Prawdziwa "Mission impossible" z Wierzbowskim, Szymańskim, Żalińskim i świetnym w obronach Damianem Wojtaszkiem w obsadzie. Istny remake pierwszej części, tyle że Tom Cruise wysiada!
W Pucharach jest zatem szansa na sam finał - kto ich tam wie? Ale finanse jak stały słabo, tak stoją - czy zespół ze stolicy ujrzymy za rok w "zamkniętej/otwartej" lidze? Dobre pytanie.
Autor:
Marta Surmacewicz
Hanna Moszczeńska | ksdani dnia 28/02/2012 ·
211395 Komentarzy · 3494 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 28/02/2012
krótko, zwięźle i na temat.
PW jakoś nie należy do moich "ulubionych" drużyn, jednak po Waszym opisie skłaniam się ku "warto im się przyjrzeć".
Bardzo fajny tekst.
z wyjątkiem jednego użytego słowa.. działa na mnie jak płachta na byka |
dnia 28/02/2012
I byłby jeszcze Jakobin, ale go na szafot wysłali. Przenoszenie niby im nie służy dobrze, ale wciąż mają szansę najmocniej zaakcentować taką siłę +Ligi |
dnia 28/02/2012
Szkoda każdego z osobna i całej drużyny. Szkoda pracy trenera Panasa. Oby wywalczyli puchar, bo ich postawa w tym sezonie zasługuje na taki spektakularny triumf. |
dnia 29/02/2012
trzymam mocno kciuki, żeby wyszli na prostą |
dnia 01/03/2012
problemy problemami a "wezma" i zdobeda puchar CCEV
- rola ambicji w sporcie... |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|