Siatkowka, komentarze, wyniki, wiadomosci
 
Komentuj!
Ostatnie Artykuły
TL 22/23
+L 22/23
+L 21/22
TL 21/22
TL 23/24
Newsy- kategorie
Reprezentacja Seniorek
Reprezentacja Seniorów
Reprezentacje Młodzież.
Siatkówka plażowa
Europejskie Puchary
Orlen Liga
Plus Liga
Ligi zagraniczne
Serie A Kobiet
Serie A
Superliga Brazylia
Informacje
Serie A - K 17/18
Serie A - M 17/18
SUPERLIGA - K 17/18
SUPERLIGA - M 17/18
SUPERLIGA Ros. 17/18
LIGUE A - K 17/18
LIGUE A - M 17/18
Bundesliga K 17/18
Bundesliga M 15/16
EthiasVolleyLeague (BE)
Term. LM 15/16
Wyniki-Tab. 16/17
Składy16/17
Term-Wyn. 17/18
Składy 16/17
Trening ZAKSY Prezentacja Olsztyna
Wystawa Herosów
MM Volleyball Camp Olsztyn
MM Volleyball Camp Warszawa
SWT 2012 Stare Jabłonki
Memoriał Agaty 1
Memoriał Agaty 2
Memoriał Agaty 3
Memoriał Agaty 4
Memoriał Agaty 5
Memoriał Agaty 6
Memoriał Agaty 7
Mem. Ambroziaka cz.1
Mem. Ambroziaka cz. 2
Mem. Ambroziaka cz.3
Gwardia Cup 2012 cz.1
Gwardia Cup 2012 cz.2
Gwardia Cup 2012 cz.3
Zaksa - Izmir 28.09.12
Impel - Tauron 17/11/12
Andrea w Krakowie
AGH Galeco - Chemik
Siódemka - Tauron 12/01/13
Impel - Muszyna 1
Impel - Muszyna 2
PP 2013
Impel - Piła 06.10.13

Klasyfikacja
Plus Liga 13/14
Plus Liga 14/15
Orlen Liga 12/13
OrlenLiga 13/14
OrlenLiga 14/15
IO Rio 2016
2011/2012
+L Term/Reg/Wyniki 14-15
+L Składy 2014/2015
OL Składy 2014/2015
OL Terminarz-Wyniki 14/15
OL Wyniki-Tabele 2012/2013
OLTerminarz 2012/2013
OL Składy 2012/2013
Puchar Polski K 2012/2013
1 liga K PlayOff-PlayOut
Składy 2013/2014
Terminarz-Wyniki 13/14
Puchar Polski 2012/2013

Serie A - K 14/15
Użytkowników Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
Kadra bez Glinki!
Polska Rep. Kobiet Małgorzata Glinka-Mogentale nie pomoże kadrze w walce o igrzyska. Za to być może zagra w którymś z klubów PlusLigi Kobiet. Wczoraj umarła nadzieja na grę Glinki na igrzyskach w Londynie 2012.
(...)
-Nie zagram w kadrze. Przesądziły o tym względy osobiste - powiedziała nam siatkarka Vakifbanku Stambuł. - Chciałabym wierzyć, że nie zostanę potępiona. Naprawdę nie czuję się już na siłach grać w reprezentacji - dodaje 34-letnia siatkarka, która w 2010 roku po urodzeniu dziecka wróciła do kadry na MŚ 2010 w Japonii. Mecz o 9. miejsce przeciwko Holandii był zatem jej ostatnim występem w kadrze.


Link
Malgorzata dnia 10/03/2012 · 211365 Komentarzy · 4242 Czytań · Drukuj

Komentarze
Brasil dnia 10/03/2012
Wierzy ktoś jeszcze w Igrzyska? smiley
Malgorzata dnia 10/03/2012
Z jednej strony rozumiem decyzję, a z drugiej mam nieodparte wrażenie, że jeśli nasza reprezentacja miałaby zdecydowanie większe szanse na IO, to jednak by Gosia Glinka w niej zagrała. Przecież jeszcze około rok temu mówiła, że może zagra w Pucharze Świata, a jak pojawiły się kłopoty w kadrze, to zaczęła coraz częściej mówić o rezygnacji z reprezentacji i siatkarskiej emeryturze.
Jako osoba, która kibicowała jej od 2003 roku jest mi jednak trochę żal, że nie dostałam szansy na pożegnanie Gosi Glinki jako siatkarki reprezentacyjnej. Cóż, trudno, to jej decyzja i my niestety musimy ją zaakceptować.

Brasil, ja będę wierzyć dopóki nie przegramy ostatnich piłek w walce o Igrzyska, w końcu wiara nic nie kosztuje, a na pewno znajdzie się parę zdolnych i ambitnych siatkarek w naszym kraju, które walkę o Igrzyska podejmą.
ksdani dnia 10/03/2012
a czemu by nie ? ja wczoraj podałem wyjściową 7 ale powtórzę: Skorupa, E.Skowronska, Werblinska, Bednarek-Kasza, Okuniewska, K.Skowronska- Dolata, Zenik/ Maj.
Jeśli wszystkie będą w formie, to niech się inni nas boją - my nie musimy.

A Małgorzacie należą się podziękowania za to, że przez lata dostarczała nam emocji...smiley.
Zdrowia " młoda" .
M_M dnia 10/03/2012
No coz, to ze Gosia odmowi bylo (jak dla mnie) niemal pewne wiec rozpaczac nie bede choc wiadomo, ze bylaby ogromnym wzmocnieniem. Glinka dla tej kadry zrobila bardzo duzo i teraz przyszedl czas na zasluzony odpoczyneksmiley

Wierzy ktoś jeszcze w Igrzyska?

Ja od samego poczatku powtarzalm, ze nasz awans na IO w Londynie bylby cudem i niewazne czy w skladzie bylaby Glinka czy tez nie. Po prostu inne ekipy sa jak na te chwile od nas lepsze;/
jszczep-aniak6 dnia 10/03/2012
Ostateczna decyzja Glinki była jedynie potwierdzeniem jej poprzedniej wypowiedzi Wydaje się ze trener jedynie łudził się ze ją zmieni. Rozbudził jedynie nadzieje, zresztą niepotrzebnie. Przechylam się do wypowiedzi ze dziewczyny z Glinką czy bez nie miały by szans na awans. Wywalczenie pierwszego miejsca byłoby cudem!!! Podobno nadzieja umiera ostatnia.smiley
karotka dnia 10/03/2012
nie ma pretensji Gosia, dzięki za tyle lat grania i to na świetnym poziomie smiley
euphoria dnia 10/03/2012
Małgorzata, problemy w kadrze były już wcześniej i Gosia grała. Jej podejście jest bardzo uczciwe, nie chce blokować miejsca siatkarce, która może kondycyjnie lepiej znieść trudy turnieju. Poza tym, to duża odwaga powiedzieć "nie czuje się na siłach", przyznać się do słabości. Jak widać mimo wspaniałej kariery, Gosia nie zatraciła rozsądku i pokory.
Osobiście jest mi naprawdę smutno, że nie zobaczę jej z osławionym orzełkiem na piersi. Mogę powiedzieć, że dzięki niej zainteresowałam się siatkówką żeńską. Wiedziałam jednak że ta chwila w końcu przyjdzie, Gosia przygotowywała już na to swoich kibiców od 2008 roku. Tymczasem trwają rozgrywki tureckiej ligi, Vakif zagra też w półfinale pucharu Turcji, na pewno warto śledzić te wydarzenia, a po sezonie zobaczymy co Gosia postanowiła jeśli chodzi o grę w klubie.
joa dnia 10/03/2012
taka kolej rzeczy. Trudno mieć do Gosi żal, że po tylu latach powiedziała stop. Może gdyby to byla realna szansa na awans inaczej by postąpiła, a w tej sytuacji czekałaby ją ciężka praca na zdrupowaniu, ciężki dla niej turniej i na konec BARDZO małe szanse na sukces.
gwiazdeczka dnia 10/03/2012
Szkoda. Ale dzięki Gosia za wszystko!
Malgorzata dnia 10/03/2012
Euphoria, oczywiście zgodzę się z Tobą, że wcześniej, nawet mimo problemów, w kadrze grała (no z wyjątkiem roku 2006, ale to już inna historia smiley ), ale wydaje mi się, że w tym wypadku problemy w kadrze ułatwiły jej podjęcie decyzji o ostatecznej rezygnacji z gry w reprezentacji.

Niemniej jednak nie można mieć do Małgorzaty Glinki pretensji, bo ona wiele dla tej reprezentacji zrobiła i ma prawo wreszcie powiedzieć dość. Należy jej tylko dziękować, że grała dla nas tak długo i nie migała się od gry w kadrze, inne zawodniczki powinny brać z niej przykład.
bobaas dnia 10/03/2012
Malgorzata o jakich klopotach mowisz? Przeciez zadnych klopotow nie ma, wszystko gra i spiewa smiley Cudotworca Świderek wszystkim się zajął smiley

Co do Glinki. Wiadomo było, że szansą są bardzo malutkie. Widać, że w tym roku siatkówka ją już tak nie cieszy jak to było w roku poprzednim i z końcem 2010. Wtedy wracała "głodna" gry, emocji. Zdecydowała się grać w reprezentacji i można powiedzieć, że zrobiła to nie dla reprezentacji tylko i wyłącznie, ale w ogromnej mierze dla siebie samej. Po prostu chciała w dobrym towarzystwie wejść w siatkówkę, ograć się przed klubem.
Teraz tego nie potrzebuje. Ona obecnie ma już lekki przesyt siatkówki, najchętniej grałaby jeden mecz na tydzień i trenowała tyle ile musi, by utrzymać zadowalającą klub i ją samą dyspozycję. Po meczu ją strzyka to tu i to tam. A co tu dużo gadać jest gros meczy w Turcji, gdzie nie gra, albo kończą się w bitą godzinę.
Poza tym wszyscy wiemy, że gdyby się zdecydowała to byłaby to pozycja przyjęcia z atakiem. Jeszcze bardziej eksploatująca niż sam atak na którym gra w Stambule. Na dodatek to ona nie bardzo już trenuje ten element coś mi się zdaje.
Gdyby wróciła każdy patrzyłby na nią jak na zbawienie tej reprezentacji, wymagałby więcej niż od pani X. Taka jest prawda. Zamiast tej pomagającej by znowu musiała się stać tą ciągnącą ten wózek.

Na ten moment już wiemy, że nie będzie Radeckiej i Glinki. A i nie sądzę, by Mała Zenik zagrała. Zastąpienie Radeckiej wydaje się mniejszym problem. Jest Skorupa, która potrafi mądrze i fajnie grać, ale potrafi też się totalnie zapowietrzyć. Dlatego jako druga potrzebna jest dziewczyna na trudne czasy, która będzie umiała uspokoić grę. Nie bardzo wiem kto to może być prawdę mówiąc.
Co do Glinki i jej pozycji. Istotne jest teraz, aby w formie i zdrowiu do końca sezonu dotrwała Ania Werblińska. WIemy co może grać i jak grać. Jak będzie wszystko dobrze to z Maj we dwie dadzą radę pokryć większość boiska i zostawić tej 3 mniejszy fragment. Takimi "analogami" Glinki to mogą być Kasprzak i Podolec (obie wysokie, przyjmujące słabiej). Pytanie jak z tą formą. Podolec w Rosji radzi sobie bardzo dobrze. Gra na lewym bez przyjęcia i jest główna atakującą zespołu. Mam nadzieję, że się odblokowała i będzie już tylko lepiej. Kasprzak ma przebłyski. Może dać szansę Frąckowiak (???). Tutaj wymieniłem te przyjmujące bez przyjęcia xd
Jeśli się nie decydujemy na wysoką drugą przyjmującą to obok ABW trzeba postawić kogoś z tych pań: Kosek/E.Skowrońska/Jaszewska/Kaczorowska/Sieczka w podanej hierarchii smiley

Co do szans, to dopóki piłka w grze to wszystko się może zdarzyć. Pamiętajmy, że to maj. Forma po sezonie może być różna u wszystkich. Czasu na pracę mało. Ten kto skończy sezon w najlepszym zdrowiu, będzie miał najwięcej czasu na przygotowanie ten będzie miał największe szanse na awans.
Malgorzata dnia 10/03/2012
Bobaas, poza tym, że będzie to maj i okres tuż po lidze, zatem będzie problem z kontuzjami i brakami również w innych reprezentacjach, to dodatkowo dwie drużyny z naszej grupy będą zapewne w trakcie przygotowań do turnieju intekontynentalnego, więc na turnieju kontynentalnym mogą być w słabszej formie.
bobaas dnia 10/03/2012
Trudno powiedzieć jak Rosja i Serbia będą się przygotowywać. Generalnie żadna drużyna jakiejś super formy nie wypracuje bo nie ma kiedy. Na pewno Serbia i Rosja będą grać z myślami w tyle głowy, że jak się nie uda to za 2 tygodnie po Ankarze jest jeszcze Tokio. Mają jakiś wentyl bezpieczeństwa i być może zrobią jakiś cykl pośredni. To trochę wróżenie z fusów.
euphoria dnia 10/03/2012
Widać, że w tym roku siatkówka ją już tak nie cieszy jak to było w roku poprzednim i z końcem 2010

Nie wiem jakie mecze Vakifu oglądałeś/aś, że jesteś w stanie wysnuć tak odważny wniosek. Ja widziałam wszystkie jakie tylko można było i nie mam wątpliwości, że gra dalej sprawie Gosi frajdę. Inną sprawą jest, że coraz więcej odpoczywa i po wymagających meczach długo dochodzi do siebie (co zresztą sama przyznała), ale przecież jedno nie wyklucza drugiego, prawda? Jak gra, to gra na z pełnym zaangażowaniem, motywuje drużynę, a po wygranych akcjach dalej cieszy się jak dzieciak. I o to chodzi. Gosia gra na miarę możliwości i robi to fantastycznie.
Po meczu ją strzyka to tu i to tam.

Twój lekceważący ton mówi, że nie zdajesz sobie sprawy z jakimi problemami zdrowotnymi od lat się boryka.
Jeszcze co do oceny gry Glinki w 2010 w kadrze - jasne, Gosia sama na tym zyskała, dziękowała zresztą za daną jej szanse Matlakowi. Jednak kadra zyskała co najmniej tyle samo na jej powrocie. Ostateczne miejsce naszej drużyny na mś było jakie było, ale trudno wyobrazić sobie jak by to wyglądało bez niej.
bobaas dnia 10/03/2012
Ty widzisz jedno, a ja widzę drugie. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Każdy widzi to co chce widzieć, nie zawsze to oznacza, że widzi to co się dzieje na prawdę.

Nie wmawiaj mi też i nie baw się w interpretatora moich słów, bo najzwyczajniej w świecie mnie nie znasz i nie masz zupełnie racji. Nie doszukuj się czegoś czego nie ma.

Ja nie mówiłem o zyskiwaniu przez kadrę ani o jej grze ani słowa. Mówiłem tylko i wyłącznie o powodach dla których zdecydowała się wtedy wrócić. Sama tego nie ukrywała. A że teraz tego nie potrzebuje to nie wraca i na tym proponuje skończyć dyskusję.
euphoria dnia 10/03/2012
Idąc Twoim tokiem myślenia, wszelkie rozmowy nie miałyby sensu, w końcu mało kto tutaj rzeczywiście się zna. Skoro jednak się wypowiadasz, bądź gotowy na to, że ktoś do Twoich słów się odniesie, nie ma się co unosić. Ze mną można normalnie porozmawiać
Ja nie mówiłem o zyskiwaniu przez kadrę ani o jej grze ani słowa. Mówiłem tylko i wyłącznie o powodach dla których zdecydowała się wtedy wrócić. Sama tego nie ukrywała. A że teraz tego nie potrzebuje to nie wraca

Czyż jedno nie jest konsekwencją drugiego? Natomiast reszta wypowiedzi, to niesprawiedliwe uproszczenie i zła wola
samsonka dnia 10/03/2012
Gosia zrobiła tak wiele dla reprezentacji, nie raz i nie dwa. Przyszedł czas pożegnań i musimy to uszanować.
Szkoda, ogromna.
Z orzełkiem zawsze było jej do twarzy.

No i najważniejsze, drugiej takiej zawodniczki jak Gośka nie będzie...
jerzyk_ dnia 10/03/2012
Gosia zrezygnowała z gry w kadrze smileysmileysmiley
No, bardzo mi przykro i czuję się wielce zawiedziony. To jest jednak decyzja jej własna i jak każdą należy ją uszanować. Szanują ją zatem, choć nie kryję swojego rozczarowania. Trochę więcej spodziewałem się po Małgosi Glince. Ale cóż, Polska i Polacy to nie Ameryka i Amerykanie. Tutaj ani gra w reprezentacji dla wielu nie ma takiego wielkiego znaczenia, przynajmniej nie, aż takiego żeby wymagało poświęcenia spraw własnych, bądź rodzinnych. Ani olimpiada to też dla wielu bez przesady, turniej jak turniej. Zatem, mamy to co mamy i gramy to co gramy. Jak to wieszczył nasz poeta: "obyśmy tylko chcieli chcieć, to wszystko byśmy mogli mieć".
Przynajmniej decyzja Gosi wpisuje się dużymi literami w to co powiedziała Kasia Skowrońska: "Uważam, że w drużynie narodowej powinny być te dziewczyny, którym naprawdę zależy na sukcesie. Jeśli ktoś ma przyjechać tylko dla świętego spokoju, żeby nikt się nie czepiał, to nie ma to sensu.".
Pani Małgosiu, jeszcze raz bardzo mi przykro. smileysmileysmiley
samsonka dnia 10/03/2012
Jureczek, ale przepraszam bardzo ILE raz Gośka zasuwała w tej reprezentacji, wyciągając niemożliwe starty, będac liderką nie do zatrzymania, robiącą wszystko na boisku?
Mam Ci przypomnieć ile lat grała z tym orzełkiem? Co dzięki niej ta reprezentacja zawdzięcza?
Czy Gośka w 2010 wróciła do kadry, dla świętego spokoju? Ona wróciła bo chciała grać.
Mocno obraźliwe są Twoje słowa i wytykanie jednej z najlepszych zawodniczek tego że powiedziała koniec, po tylu latach zasuwania w reprezentacji. To naprawdę trzeba mieć tupet.
Brasil dnia 10/03/2012
Z orzełkiem zawsze było jej do twarzy.


Czy koszulki reprezentacyjne były kiedykolwiek przyodziane w narodowe godło? Tak na marginesie... smiley
samsonka dnia 10/03/2012
Źle się wyraziłam, chodzi mi o fakt noszenia koszulki z kolorami flagi, a ta niezmiennie mi sie kojarzy z orzełkiem, i zawsze tak mówię, choć fakt że orzełka tam nie ma.
Brasil dnia 10/03/2012
Wiemy, wiemy smiley Ale no musiałem się przyczepić, taka natura smiley
samsonka dnia 10/03/2012
Ok. Ja z 'automatu' mówię 'z orzełkiem'.smiley
karotka dnia 10/03/2012
zgadzam się z now i dodam, że Gosia wie, że jeśli wróciłaby do kadry to byłaby "koniem pociągowym", bo po prostu nie ma dziewczyn, które dadzą radę pociągnąc grę :/ Kasia Skowrońska nie udźwignie gry z piłek sytuacyjnych w stu procentach, tak samo Werblińska (o ile znajdzie sie w kadrze). Nie wiemy w jakiej formie będą dziewczyny, wszystko maluje się w czarnych barwach, a Gosi należy podziękowac za to co zrobiła, bo nie może byc tak, że jedna osoba pcha zespół do przodu.
Malgorzata dnia 10/03/2012
Karotko, Kasia Skowrońska już nie raz ciągnęła grę całej drużyny zarówno w klubie i reprezentacji i radzi sobie z sytuacyjnych piłek. Dlatego właśnie do ostatniej chwili miałam nadzieję, ze Gosia da się namówić, bo wiedziałaby, że nie będzie jedyną armatą drużyny, więc mniejsza presja by na niej spoczywała. Ale niestety namówić się nie dała smiley.
karotka dnia 10/03/2012
Gosia wydaje mi się, że ona jak nie ma wsparcia na lewym, to nie ma grania... tak ja na to patrzę.
Niestety będziemy mieli okazję sie przekonac :/
Malgorzata dnia 10/03/2012
Na ME nie miała raczej wsparcia, ale to co trzeba było to skończyła. Nie dało nam to awansu do półfinału, ale bądźmy realistkami Glinka raczej by więcej nie zrobiła w takiej sytuacji.
Eder dnia 10/03/2012
Prawda jest taka, że KSD to najlepsza siatkarka w historii i nawet Glinka nie może się z nią równać.
Eder dnia 10/03/2012
To tak delikatnie odbuiegając od tematu. Ot takie przemyslenie
karotka dnia 10/03/2012
Gosia - mecz zakończył się blokiem na Kaśce, bo blok w ciemno za Kaśką latał. I teraz też tak będzie. (obym się myliła i obym musiała to wypluc wszystko)
karotka dnia 10/03/2012
mówię of kors o meczu z Serbią.
samsonka dnia 10/03/2012
Ja obie cenię tak samo wysoko, bo obie są klasowymi siatkarkami.
Malgorzata dnia 10/03/2012
Karotko, a myślisz, że w karierze Glinki nie było meczów, które zakończyły się blokiem na Gosi? Takie rzeczy się zdarzają i wcale nie świadczą o wielkości zawodnika/zawodniczki. Zresztą z tej piłki, którą Kaśka dostała, to mało która siatkarka by punkt zdobyła.
Malgorzata dnia 10/03/2012
Nowhere, podpisuję się pod tym stwierdzeniem. Ja stawiam między nimi znak równości, jeśli chodzi o klasę sportową. Zresztą ich osiągnięcia na arenie międzynarodowej o tym świadczą.
karotka dnia 10/03/2012
nie o to mi chodziło - pewnie, że mogło byc masę takich spotkań, tylko, że Kaśka była sama i grała sama w zasadzie. Rozgrywająca nawet się nie siliła i wystawiała do niej wszystko co się da. Kaśka sama... no niestety, może nie uciągnąc (bo jakby nie patrzec zespołowy sport jest).

Eder nie da się ich porównywac.
best scorer dnia 10/03/2012
Ile znaczy Glinka dla naszej żeńskiej siaty nie wyliczy nikt. Każde trener naszej repry chciał, aby u niego grała, a inne siatkarki miały podążać za nią. Osiągnęła już taki etap, że to ona decyduje czy zagra. Żeby nie było, wierzę jej gdy mówi: nie czuję się na siłach. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że widzi, że nie będzie z kim grać. Jesienią mówiło się, że jest szansa na jej grę w PŚ jeśli dostaniemy dziką kartę, czyli w 12 meczach ( nie we wszystkich pewnie musiałaby grać ) a teraz nie może zagrać w 5. Jej kariery nie da się przedstawić liczbą występów w meczach gwiazd czy ilością nominacji do tytułów MVP. Nie zamierzam nawet przypominać tu spotkań i jej osiągów pokazujących to, że jest najlepszą naszą siatkarką na skrzydle w historii tej gry. Były mecze gdzie miała tylko atakować bo inni byli od obrony, biegania za piłą, i dograń. Ale ona umie wszystko i przykłada wagę do najdrobniejszych elementów gry. Nie raz podbijali ją w obronie czesto i twardo, ale i tak, do niej szły setowe i meczowe piły. Profesjonalizmem zawstydza nasze pozostałe dziewczyny.I gdybyśmy niezaprzepaścili naszych olimpijskich szans począwszy od Matlaka i jego sukcesu dziewiątego miejsca, kto wie, pewnie zagrałaby dla tej kadry, na IO- raz jeszcze. Jestem pewien, że widząc szansę na awans do Igrzysk nie podjęłaby takiej decyzji. Ta drużyna tych szans na turnieju kontynentalnym nie ma. To jest już zupełnie inna drużyna. Bez doświadczenia, na dorobku, jej cele to budowanie miejsca w rankingu i to trener musi mieć pomysł jak ta drużyna ma grać i dokąd zmierzać. W okół kogo ją budować. Dziś samymi chęciami i siłą woli nie da się rywalizować. A ta szóstka marzeń, i nasze pobożne życzenia na grę w formie i zdrowiu tych rzekomo najlepszych jest niemożliwe. I w tym momencie fanom żeńskiej repry powinno zrobić się smutno. Glinka czy Skowrońska do nowej ekipy zwyczajnie nie pasują. Ostatni raz wszystkie najlepsze polskie siatkarki miał do dyspozycji Bonitta. To było dawno. Wcześniej jeszcze Niemczyk rozegrał najlepszą partię szachów z tymi dziewczynami, do bólu eksploatując wszystkie ich atuty a chowając braki. Sprawił, że Glinka i spółka może z dumą powiedzieć, że zdobyła i obroniła Mistrzostwo Europy i nikt nie może tego powtórzyć. Wycisnął to, co najlepsze z wysokich i niskich skrzydłowych. Zaufał młodej Skowrońskiej, Mróz. Dał nawet grać szaloną siatę Bełcik. Przyjąłem sobie kiedyś prywatną zasadę, by nie ferować wyroków na temat jakiegokolwiek zespołu, gdy gra bez jednej ze swoich kluczowych siatkarek, tego nauczył nas Bonitta na WGP 2007. Ale teraz brakuje nam notorycznie kilku kluczowych siatkarek. Gdy patrzyłem na łzy Glinki po meczu z USA na IO w Pekinie, nie wierzyłem, że stoi przede mną między innymi MVP ME, PŚ najlepsza siatkarka Europy 2003. To chyba jej łez najbardziej żałowałem. Matlak, nie potrafił nawet wpuścić ją w odpowiednim momencie na czas z powrotną zmianą w meczu otwarcia z Japan na mundialu. Bo on nie wiedział, kogo i po co ma w drużynie. Nie udało się już potem osiągnąć nic znaczącego z kadrą ale udanie pokierowała karierą klubową obierając turecki kierunek. Tam, fachowiec w lidze i pucharach potrafił zagospodarować ponownie jej talent, doświadczenie i bardzo nadwyrężone zdrowie i siły.
Miała swoje słabsze momenty, miała swoje trudne powroty, choćby po urlopie macierzyńskim, gdy piłka nie chciała znaleźć drogi w pomarańczowe. Kiedy jednak przychodził czas, robiła to, czego ona sama i wszyscy inni od niej oczekiwali. Jej kariera pełna jest fantastycznych historii i pewnie dlatego tak łatwo ją polubić. Byłą liderką. Chyba właśnie po tym poznaje się naprawdę wielkich graczy. Dla repry i żeńskiej siaty zrobiła tyle, że nie wymagam od niej nic więcej.
samsonka dnia 10/03/2012
Best ujął chyba najlepiej co można napisać o Gośce.
Możemy się cieszyć, że ta zawodniczka grała tyle lat dla Polski i to jak grała.A nie że jest jakąś Włoszką, Brazylijką etc.
karotka dnia 10/03/2012
brawo best.
joa dnia 10/03/2012
może zabrzmi to paietycznie, ale szkoda, że Gośka nie czyta takich wpisów jak Twój best smiley

Inna sprawa, że Goska była specyficzna. Inna niz reszta dziewczyn. Nigdy nie wzbudzała tylu negatywnych emocji co Świeniewicz, której karierę sportową również można podawać jako wzór. Gośka była jednak tylko jedna. Myślę, że dla ZNACZNEJ większości kibiców. Ja najbardziej żałuję, że nie ma swojego meczu pożegnania z reprezentacją.
jerzyk_ dnia 10/03/2012
Mocno obraźliwe są Twoje słowa i wytykanie jednej z najlepszych zawodniczek tego że powiedziała koniec, po tylu latach zasuwania w reprezentacji. To naprawdę trzeba mieć tupet.

Wypraszam sobie pani nowhere, nikogo nie obraziłem i nikogo nie zamierzam obrażać, a już na pewno nie Gosię Glinkę. Warto czasem coś przemyśleć zanim się napisze. Małgosię Glinkę uważałem i nadal uważam za jedną z najlepszych siatkarek świata i najlepszą polską siatkarkę. Nigdy i nigdzie nie kwestionowałem i nie kwestionuję jej zasług wobec polskiej reprezentacji. Jednak napiszę to jeszcze raz.
Jej obecną postawą wobec REPREZENTACJI jestem bardzo zawiedziony.
Jej obecną postawą wobec OLIMPIADY jestem bardzo zawiedziony.
Po prostu spodziewałem się po Gosi czegoś więcej niż tylko poprawnej postawy wobec prośby trenera reprezentacji. To nie jest dla mnie do zaakceptowania, że najlepsza nasza siatkarka w momencie kiedy jej reprezentacja najbardziej potrzebuje, mówi nie, ze względów osobistych. Po dwóch sezonach swojej najlepszej w karierze gry, kiedy nie doznała żadnej poważnej kontuzji, kiedy trener godzi się praktycznie na dowolne warunki gry jakie zaakceptuje, ona mówi nie, jak sama przyznaje ze względów osobistych. Czyli sama daje o sobie świadectwo, że sprawy osobiste bardziej ceni od spraw reprezentacji. Owszem tu nie ma przymusu, można zrezygnować i świat się nie zawali. Jednak ja osobiście sądziłem, że Gosię stać na coś więcej, i absolutnie swoją obecną postawą traci w moich oczach.
Dla ciebie i innych na tym forum może wszystko jest o.k. może nawet się cieszycie z takiego obrotu sprawy, może jest to wam na rękę, nie wiem, ja jednak widzę to inaczej, dla mnie to nie jest o.k. ja spodziewałem się innej postawy Gosi. Dla mnie to jest duże rozczarowanie. smileysmileysmiley
M_M dnia 10/03/2012
Mialam nie komentowac ale jak czytam takie cos...
Po prostu spodziewałem się po Gosi czegoś więcej niż tylko poprawnej postawy wobec prośby trenera reprezentacji. To nie jest dla mnie do zaakceptowania, że najlepsza nasza siatkarka w momencie kiedy jej reprezentacja najbardziej potrzebuje, mówi nie, ze względów osobistych. Po dwóch sezonach swojej najlepszej w karierze gry, kiedy nie doznała żadnej poważnej kontuzji, kiedy trener godzi się praktycznie na dowolne warunki gry jakie zaakceptuje, ona mówi nie, jak sama przyznaje ze względów osobistych. Czyli sama daje o sobie świadectwo, że sprawy osobiste bardziej ceni od spraw reprezentacji.

to szlag mnie trafia.....
Przepraszam bardzo jureczku ale ja po prostu nie rozumiem jak mozna napisac, ze dana zawodniczka "traci w twoich oczach" bo odmowila gry ze wzgledow osobistych tym bardziej, ze my nie wiemy o co tu chodzi. A moze te jej sprawy sa na tyle wazne, ze naprawde nie moze? Po drugie Glinka jest w takim wieku, ze dla niej sprawy osobiste jak najbardziej beda wazniejsze niz te reprezentacyjne i nikomu nic do tego. Gosia przez te kilkanascie lat grania w kadrze wiele dla niej zrobila i nigdy nie odmawiala a teraz skoro zdecydowala ze przyszedl czas na odpoczynek powinnismy to uszanowac i podziekowac za te lzy radosci, ktore dzieki niej wylalismy.
ksdani dnia 11/03/2012
kłótnie są bez sensu. może przypomnijcie sobie co powiedziała Glinka po MS - w skrócie " w reprezentacji nie zagram chyba, że dziewczyny wywalczą awans na IO.." - tak mówiła i nic się nie zmienilo.
w reprze na MS pojechała wyłącznie żeby się ograć - nie ukrywała tego - to była transakcja i nic więcej.

postępowanie Glinki można różnie odbierać ja dzielę to na 2 etapy:
1. przed urodzeniem dziecka
2. po ..
za 1 szacunek za drugi..no cóż, koniec kariery się zbliżał i myślała o przyszłości swojej rodziny. Rozumiem i nie mam pretensji ale jeśli dziewczyny wywalcza awans to juz nikomu nie przyjdzie do głowy zapraszac ją na igrzyska.
euphoria dnia 11/03/2012
Czyli sama daje o sobie świadectwo, że sprawy osobiste bardziej ceni od spraw reprezentacji

Jurek, empatii trochę, nie bądźmy egoistami. Nie przykładajmy do Gosi innej miarki. Już tyle lat wysysano z niej energię, godziła się, ale ile można. Poza tym dzielenie jej "postępowania" na te 2 etapy jak to zrobił Ks jest dla mnie niesprawiedliwe. Wiem, że nie masz do niej większych pretensji, ale nie czyńmy takich uproszczeń. Jest jakaś kolej rzeczy, czas płynie, zmieniają się okoliczności, ale dalej to ta sama Glinka. Mi też jest bardzo przykro że nie zagra, ale nie można ciągle brać.
Jednak ja osobiście sądziłem, że Gosię stać na coś więcej, i absolutnie swoją obecną postawą traci w moich oczach.

Odmawianie jej ambicji jest moim zdaniem nieporozumieniem. To jest Glinka, ona nie pęka, dobrze zna smak zwycięstwa, ale nie jest oderwana od rzeczywistości. W życiu trzeba czasem zrobić coś dla siebie, odpuścić, co zresztą wcale łatwe nie jest
Bestsmiley
Gaga dnia 11/03/2012
best, takze ode mnie smiley za Twoje slowa o Gosi.

No to mamy jasnosc w sprawie Gosi i reprezentacj i dobrze, ze juz teraz znamy jej decyzje. Ja akceptuje ja z pelnym zrozumieniem i szacunkiem. Kiedys musial nadejsc ten moment smiley i poniewaz "zapowiadal sie" juz od jakiegos czasu i w sumie oczekiwalam takiej decyzji, jest mi dzisiaj latwiej sie z nia pogodzic. A Gosi moge tylko z calego serca podziekowac za przepiekne lata z siatkowka z Jej udzialem.
I trudno mi zrozumiec slowa jureczka czy ksdaniego o zawodzie, straceniu w oczach czy mysleniu tylko o sobie lub ocenianiu kariery Gosi w rozdzialach 1 i 2.
Przylaczam sie do glosow eupho, M_M czy nowheresmiley
murzynek dnia 11/03/2012
Ja myslę że gdybyśmy awansowali byłaby jeszcze szansa na gre Gosi w igrzyskach. Bardziej martwi mnie jej rezygnacja z walki o igrzyska z tego powodu że gra w silnym klubie i ze świetnymi zawodniczkmi i jezeli rezygnuje to chyba dlatego że sama nie daje nam szans na awans z nia czy bez niej.
Tak czy inaczej pretensji nie mozna miec do niej żadnych.
jerzyk_ dnia 11/03/2012
euphoria
Również uważam, że empatia to ważna i dobra sprawa. smiley Co więcej, uważam, że ją wykazuję, również w stosunku do Gosi Glinki. Bo nadal uważam ją za najlepszą naszą siatkarkę i wbrew pozorom nie potępiam jej wcale za decyzję rezygnacji z kadry. Moje forumowe jęki dotyczą jedynie mojego osobistego zawodu, co do Gosi Glinki. Ponieważ osobiście spodziewałem się po niej czegoś więcej, czegoś takiego, co pokazała chociażby Kasia Skowrońska: "że nie wyobraża sobie w tym roku występów kadry bez siebie".
Co do empatii z waszej strony do mnie, to też się raczej nie spodziewam i z góry skazałem siebie na ogólnoforumowe potępienie. W kraju gdzie od wieków bardziej ceni się sprawy prywatne nad sprawy społeczne, gdzie perspektywa własnego ogródeczka jest niemal narodową świętością, trudno się spodziewać aplauzu i empatii, gdy ktoś te świętości szarga. Chciałem jednak ukazać trochę odmienny sposób patrzenia na niektóre, według mnie "bardzo skostniałe" narodowe schematy myślenia. Ktoś kto się troszczy o "swoje" nie musi uchodzić za narodowego bohatera, a ktoś kto w imię własnych interesów (choćby najbardziej wzniosłych) rezygnuje z ogólnonarodowych nie musi wzbudzać ogólnonarodowego poparcia i przychylności. Ale, to zapewne nie jest jeszcze możliwe do zaakceptowania przez ogół społeczeństwa. Zatem na empatię nie liczę, raczej na myślowe zawirowanie, zawieruchę i sprzeciw "jak on mógł" Tak trochę chcę wlać zamęt w wasze utarte sposoby myślenia. smiley
euphoria dnia 11/03/2012
Jureczek,
Jezus Maria, STOPsmiley))
Eder dnia 11/03/2012
Lubię, gdy ktoś miesza tematy siatkarskie z innymi, TEORETYCZNIE ważniejszymi, jak np. z polityką czy z ogólnie pojętym stylem życia. Sam też często tak robię, gdyż jak pisał w swojej książce Aleksander Lwow: "góry plączą się z życiem, życie z miłością, miłość ze śmiercią, śmierć z polityką, a polityka z górami. Albo wszystko ze wszystkim."
Czerwone paznokcie dnia 12/03/2012
Polska żeńska siatkówka umiera albo już mamy trupa smileysmileysmiley Ale mimo wszystko dzięki za wszystko Gosiu. Mimo że jestem optymistką i człowiekiem dużej wiary to moja nadzieja umiera smileysmileysmileysmileysmileysmileysmiley
Zen dnia 12/03/2012
Mnie Glinka nie zawiodła.To Jej wybór.Oczywiście marzyłem, że w Ankarze zagra. Wiem, że bez Glinki 2 złotych ME by nie było.Inne były do zastąpienia ,nie Gosia.
To nasza najlepsza i zasłużona siatkarka.Nie wymagam więcej.

Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.

Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Świetne! Świetne! 100% [606 Głosów]
Bardzo dobre Bardzo dobre 100% [606 Głosów]
Dobre Dobre 100% [606 Głosów]
Przeciętne Przeciętne 100% [606 Głosów]
Słabe Słabe 100% [606 Głosów]

. .
Administracja **** Strona Główna **** Redakcja SN
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
-
Szukaj
Forum
Skracanie linków
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

ksdani

Wiewióry: Aleksandra Gryka odchodzi ..
ksdani

Kolejny sezon Bartosza Mariańskiego w siatkarskim GKS-ie Katowice
ksdani

Po 2 latach prowadzenia Trefla Gdańsk trener Igor Juričić opuszcza stolicę Pomorza
ksdani

Bułgarski środkowy Iliya Petkov nie będzie dłużej zawodnikiem PGE GiEK Skry.
ksdani

Nicolas Szerszeń będzie bronił barw Indykpolu AZS Olsztyn w kolejnym sezonie!
ksdani

Serbia - Dominikana transmisja o 01:45 na PolSp1 ..
ksdani

Japonia - Turcja na PolSport3 - 25:23, 25:21, 23:25, ... https://tiny.pl/ddf9p
ksdani

Rumuński przyjmujący Adrian Aciobanitei nie będzie dłużej reprezentował barw PGE GiEK Skry Bełchatów
ksdani

Jakiś rozgrywający by się męskiej reprze bardzo przydał...
ksdani

Sparing to sparing.. ...
ksdani

Łukasz Usowicz - Środkowy siatkarskiej GieKSy przedłużył umowę z Klubem.
ksdani

Moustapha M`Baye i Bartosz Makoś opuszczają Jastrzębski Węgiel
ksdani

Błażej Bień - MVP ostatnich MPJ i jeden z najzdolniejszych rozgrywających młodego pokolenia podpisał długoletni kontrakt z PGE GiEK Skrą Bełchatów.
ksdani

Ewelina Wilińska zostaje w Budkach.. smiley
ksdani

WIELKIE GRATKI DLA DZIEWUSZEK smiley