dnia 04/04/2012
Kurek zostaje,ma warunki jak u Pana Konrada za piecem,znaczy kominem. |
dnia 04/04/2012
po za tym, "jaką ma gwarancję, że gdzieś mu będzie lepiej"? |
dnia 04/04/2012
Wiedziałem, że znajdzie się osoba która podchwyci tego "pudelka" z innego forum. I jest Tygrysek - czołowy plotkarz....a jakże. Jak widać sezon ogórkowy zaczął się w tym roku wcześnie. I zapamiętajcie sobie, że ze Skry samemu się nie odchodzi. To Konrad Piechocki decyduje z kim nie przedłuża kontraktu. Ostatnim zawodnikiem który odszedł ze Skry na własną prośbę był Michał Winiarski 6 lat temu gdy odchodził do włoskiego Trentino. A po co Kurek ma odchodzić do gorszego klubu ? Wszyscy reprezentanci Polski grają w Plus Lidze....Żygadło też już wraca. To u nas jest siatkarskie eldorado i siatkarski pępek świata. |
dnia 04/04/2012
co to znaczy gorszego klubu? |
dnia 04/04/2012
Nick usprawiedliwia pytanie. |
dnia 04/04/2012
Wszyscy reprezentanci Polski grają w Plus Lidze
Racja, nawet PZPS podał, że Jarosz gra w Zaksie. |
dnia 04/04/2012
nie każdy musi się znać
no to byś wytłumaczył,a nie się wywyższasz,bo Dynamo w ostatnich 5 latach:
a)wywalczyło 3 medale LM (2 brązy i srebro w 2010 roku po pokonaniu Skry w półfinale) i puchar CEV
grali tam siatkarze o jakich nasza liga może pomarzyć, m.in Dante,Kaziyski,Salparow czy Wołkow
więc jak to będzie? |
dnia 04/04/2012
bo bajecznie bogate kluby z Rosji stać na to, by wykupywać gwiazdy światowego formatu.
Nie bajecznie bogate tylko bajecznie bogaty jest jeden klub Zenit Kazań.... i nie wykupywać gwiazdy (w liczbie mnogiej) tylko Zenit kupił jedną wielką gwiazdę Juantorenę.
Tak się rodzi plotka.
A to, że Juantorena opuścił ligę włoską to wszyscy wiedzą dlaczego. Trentino skurczył się budżet i nie stać ich było na zatrzymanie Kubańczyka.
Czy to jest powód aby uogólniać casus Juantoreny na inne kluby rosyjskie i potężną finansowo Skrę Bełchatów ? |
dnia 04/04/2012
skra jest potężna finansowo, ale tylko w Polsce. W porównaniu do czołowych klubów włoskich czy większości rosyjskich to jest średniakiem finansowym |
dnia 04/04/2012
i kogo ta potężna finansowo skra kupiła? |
dnia 04/04/2012
No jak to kogo!
Wlazlego! <rotfl> |
dnia 04/04/2012
Skoro tak uważasz to mi też pasuje bo do tej pory krążyły mity, że Skra swoje mistrzostwo zawdzięcza pieniądzom....a tu dzięki jinx wiemy, że Skra to średniak finansowy. Tym większa zasługa Konrada Piechockiego iż ze średnim budżetem potrafił stworzyć europejską potęgę gorszą tylko od bajecznie bogatego Zenitu Kazań |
dnia 04/04/2012
A moze i jestem plotkarzem choc skoro pisza o tym PS, onet i siatka.org to chyba znalazłem sie w zacnym towarzystwie . Poza tym wiesz realisto ze tobie pare osob troszke mniej pochlebna łatke przypielo a pierwsza zasade pewnych problemów głosi, ze majacy te problemy uwaza ze to wiekszosc a nie on sam jest głupia |
dnia 04/04/2012
niewiele dziś potrzeba żeby zostać europejską potęgą... |
dnia 04/04/2012
Tygrysek a o czym tam piszą ? Wymień jeden konkret. |
dnia 04/04/2012
Poza tym realisto kogo to ta potezna Skra wyrzuciła z pucharow przez ostatnie kilka lat? Z Rosjan tylko zenujaco słabe Dynamo bo juz Iskra grajaca bez Giby i z Abramowem po operacji chirurgicznej okazała sie za mocna. A tak poza tym to samych masterów z Turcji Słowenii Serbii Belgii itd.
Polecam do poczytania
Tak sobie czytam, czytam szanownych fachowców od siatkówki i tylko coraz bardziej dziwią mnie różne rzeczy. Dywagujecie o personaliachr30;a to Zatorski, a to Falascar30;itd, dywagujecie o ostatniej akcji, sędziach i systemie challenger30;
A tymczasem (przezornie?) nikt nie dotyka istoty problemu.
Cofnijmy się do sezonu 2006/2007, czyli tego, od którego to polska siatkówka za sprawą niejakiego Raula Lozano trafiła na światowe salony i zobaczmy jak od tego czasu reprezentowała nas Skra w Lidze Mistrzów
- sezon 2006/2007 r11; różne wyniki w grupie, po czym pierwszy w sezonie ważniejszy dwumecz z silniejszym przeciwnikiem (Hiszpanie) i porażka.
- sezon 2007/2008 r11; awans do FF w prezencie (z racji funkcji organizatora) r11; po czym w FF pierwszy w sezonie poważny mecz z silnym przeciwnikiem (Kazań) i porażka.
- sezon 2008/2009 r11; jako takie mecze w grupie i wstępnej fazie play off, po czym pierwszy w sezonie poważny mecz z silnym przeciwnikiem (Odintsovo) i porażka.
- sezon 2009/2010 r11; awans do FF w prezencie (z racji funkcji organizatora), po czym w FF pierwszy w sezonie poważny mecz z silnym przeciwnikiem (Dynamo) i porażka.
- sezon 2010/2011 r11; mecze grupowe i pierwsza faza play off jako tako, po czym pierwszy w sezonie poważniejszy mecz z silnym przeciwnikiem (Kazań) i porażka.
- sezon 2011/2012 r11; awans do FF w prezencie, hucznie odtrąbione zwycięstwo w półfinale z drużyną, z którą u siebie prawdopodobnie poradziłyby sobie drużyny z miejsc 1-8 Plusligi, po czym pierwszy w sezonie poważny mecz z silną drużyną i porażka.
Zdaję sobie sprawę, że w obliczu tak nachalnego medialnego pompowania Skry ciężko jest przez gardło wypowiedzieć zdanie: rPanowier30;wyście (myśmy) przez 6 (słownie: sześć) lat tak naprawdę niczego nie ugrali. Owszem zwycięstwa grupowe, owszem towarzyski turniej szumnie nazwanymi klubowymi mistrzostwami świata, owszem liga polskar30;ale w obliczu meczów najważniejszych to jest wielkie nic. Więc o to te niemal histeryczne krzyki pana Swędrowskiego.
I od razu uprzedzę, że argumenty, że rno przecież trzeba było wyjść z grupyr1; mnie nie ruszają, bo poziom grup jest taki, że pierwsza czwórka, a może nawet piątka z naszej ligi problemów mieć nie powinna. Więc to żaden wielki sukces do odtrąbienia.
I naprawdę śmieszą mnie medialne tytuły, że o krok było osiągnięcie rnajwiększego sukcesur1;r30;a niby na jakiej podstawie? , że co, że już darowane jest wszystko łącznie z możliwie najsłabszym przeciwnikiem w półfinale?
Czy naprawdę gdyby wczoraj doszło do wygranej Skry każdy i każda z Was cieszył(a) by się bez uczucia niedosytu. Że to takie trochę marketingowo-medialne zwycięstwo?
Pan redaktor Mielewski przez godzinę gadał o ostatniej akcji zamiast choćby słowem wspomnieć, że ten zespół po prostu jeszcze nigdy w LM nic poważnego nie ugrał i należałoby raczej poważnie zastanowić się nad przyczynami.
I dalej. Czemu nikt nie powie głośno kolejnej prawdy, którą gdzieś tam w głowach mamy, ale oczywiście niepolitycznie jest o niej głośno mówić. Że gracz Wlazły swoim lenistwem i fochami powoduje, że mecze ważnej rangi, które jest łaskaw rozegrać w sezonie można policzyć na palcach jednej ręki. A w każdym sporcie, ktoś kto na bieżąco nie ma kontaktu i w sposób ciągły nie rywalizuje na odpowiednio wysokim poziomie nie ma szans przygotować optymalnej dyspozycji na tzw. rgodzinę zeror1;. I żaden talent tu nie pomoże. Pół biedy jeżeli dotyczy to tylko Skry, ale w roku 2008 taka postawa i przyzwolenie sztabu szkoleniowego doprowadziły do niemal doszczętnego rozbicia reprezentacji. A przyznanie wczoraj tytułu MVP obudziło we mnie traumatyczne poczucie niebezpieczeństwa obecności tego człowieka jako reprezentanta w Londynie.
I wreszcie dlaczego nikt jasno nie powie, że od 6 lat jedną z głównych przyczyn porażek jest brak charakternego trenera. Takiego, który dokonuje trafnych zmian, charyzmatycznego, prawdziwego przywódcy drużyny. Przecież wszyscy widzimy miny, gesty, zachowanie zawodników, a przede wszystkim kompletny brak kontaktu Nawrockiego z drużyną podczas rczasówr1;. Czasami mam wrażenie, że to co on tam mówi to jest skierowane głównie do telewidzów polsatu sport.
Kolejną bzdurą namiętnie powtarzaną przez panów dziennikarzy jest utożsamianie Skry z reprezentacją. To było dawno i nieprawda. Połowy już nie ma i mam nadzieję, że nie wrócą, a druga połowa owszem odegrała znaczącą rolę w znakomitym PŚ w listopadzie, ale każdy na swojej pozycji ma przynajmniej jednego równowartościowego zmiennika.
I na koniec informacyjnie. Nie jestem żadnym zawistnym kibicem innego liczącego klubu w Polsce. Z racji miejsca zamieszkania bywam w Ergo Arenie na Treflu i tyle . |
dnia 04/04/2012
jaką potęgę europejską?? za 200 tysięcy euro kupiła sobie miano potęgi? |
dnia 04/04/2012
Realisto a czego bys oczekiwał -dowodu w postaci podpisanego kontraktu przed półfinałem trwajacego sezonu? Przeciez oni pisza ze moze odejsc a nie ze odejdzie.
A czy Skra jest bogata? W Rosji niektore kluby płaca ze 2 razy tyle maksymalnie zreszta dał temu wyraz i Priddy i Veresz i mozliwe ze i Vermiglio. No i swego czasu ktos uprowadził Murillo 24 h przed podpisaniem kontraktu ze skra |
dnia 04/04/2012
tygrysek daruj sobieziś wystarczy zająć drugie miejsce w grupie za Tours,ograć w półfinale Turków i można szczycić się drugą drużyną klubową w Europie
Tylko zaraz nasuwa się pytanie,a gdzie umieścimy Jastrzębie?oni wygrali z Kazaniem |
dnia 04/04/2012
No i swego czasu ktos uprowadził Murillo 24 h przed podpisaniem kontraktu ze skra
nieprawda,Brazylijczyk przestraszył się rywalizacji i sam odszedł. |
dnia 04/04/2012
Murillo? To ten co nie słyszał nawet o tym, że skrze się marzył |
dnia 04/04/2012
Jastrzębie wygrało z Sesi jeszcze.
nieprawda,Brazylijczyk przestraszył się rywalizacji i sam odszedł.
hahahahahahha |
dnia 04/04/2012
To co Skra dorobi się maskotki Lucka na trybuny? <modlę się! o shit> żeby NIE! |
dnia 04/04/2012
Tygrysek. To jak będziesz miał jakiś konkret to wtedy zgłoś się z niusem bo na razie to "zawracasz kijem Wisłę" i boksujesz o niczym. Już to niedawno pisałem gdy boksowano o rozpadzie Atomu i ucieczce czołowych zawodniczek przed zakończeniem ligi. Jak widzę mało kto wyciąga wnioski z tamtych bredni. |
dnia 04/04/2012
Jakby Lucek przyszedł to byłaby to wielka szansa dla Woickiego na powrót do wielkiego grania |
dnia 04/04/2012
To jak będziesz miał jakiś konkret to wtedy zgłoś się z niusem
Realisto, załóżże sobie własną stronę, na której będziesz opisywał wyłącznie fakty i nie pouczaj ludzi co im wolno, a czego nie. Pisanie przez Ciebie o MP Atomu, dopóki nie zabrzmiał ostatni gwizdek w meczu było takim samym gdybaniem jak to, co robimy tutaj- czyli na redaktora Pudelka kwalifikacje posiadasz. |
dnia 04/04/2012
Poza tym nie chce byc zlosliwy realisto ale co po niektorzy na jednym z tych portali ktore nazywasz pudelkiem moga chyba zaswiadczyc ze nie dotrzymujesz warunków zakładu -szczegolnie taki jeden co ma nicka Andy58 . Zreszta wtedy chyba tez juz ubrales Skre w zwyciestwo w LM a oni nawet pierwszego meczu nie potrafili wygrac. |
dnia 04/04/2012
To jak będziesz miał jakiś konkret (...)
Wtedy się do tego nie odniesiesz. Już to znam(y).
a tu dzięki jinx wiemy, że Skra to średniak finansowy.
Naucz się czytać.
Nie bajecznie bogate tylko bajecznie bogaty jest jeden klub Zenit Kazań....
Przypomnę tylko, że trzy sezony w Moskwie spędził Dante Amaral którego Konrad Piechocki w kontekście zatrudnienie przez Skrę Bełchatów nazywał "zbyt drogim". |
dnia 04/04/2012
zatrudnienia* |
dnia 04/04/2012
Brasil dwoja
. Dante nie był zbyt drogi a zbyt slaby do Skry skoro na horyzoncie pojawił sie Murillo . |
dnia 04/04/2012
Może chociaż -3?
Informację "Gazety" potwierdził Konrad Piechocki, prezes PGE Skry. - Zabrakło nam 24 godzin - opowiada.
Tylko mnie za każdym razem to bawi? |
dnia 04/04/2012
Wiesz Brasil moze ta opowiesc z tym ze nie chcieli Dante bo pojawil sie Murillo jest tyle samo warto co opowiesc Piechockiego, zreszta to by sie nadawało do tego serialu 24 godziny nawet Sutherland troche przypomina Piechockiego |
dnia 04/04/2012
Zabrakło nam 24 godzin - opowiada.
Jak Murilo trochę przytyje, a Dante zarzuci jakąś straszliwą solarę, to będzie można zrobić sequel "48 godzin".
To jak będziesz miał jakiś konkret to wtedy zgłoś się z niusem bo na razie to "zawracasz kijem Wisłę" i boksujesz o niczym.
A gdyby tak poczekać z pisaniem, aż polska liga rzeczywiście będzie najsilniejsza i wtedy napisać jakiś konkret, zamiast boksować o niczym i przewidywać termin tego zdarzenia (który notabene kilka razy był przekładany)? Jak myślisz, realisto, dałoby się tak? |
dnia 04/04/2012
moga chyba zaswiadczyc ze nie dotrzymujesz warunków zakładu
Ponoć wielu takich jest... |
dnia 04/04/2012
Po co wy mu w ogóle odpisujecie? Ja już dawno przestałam się produkować, bo to i tak nic nie zmieni.
Tylko mnie za każdym razem to bawi?
Nie tylko |
dnia 04/04/2012
Jeśli chodzi o Kurka, to ja bym wolała, żeby obrał włoski kierunek Gdzie się ma nauczyć przyjmować jak nie tam? |
dnia 04/04/2012
ja czytałam kiedys wywiad z Bartkiem i na pytanie: Po każdym kolejnym niepowodzeniu, ostatnio jest ich bardzo mało, słychać opinie, że czołowi siatkarze powinni wyjechać z polski do silniejszych lig, żeby się rozwijać.
a Bartosz na to: Na pewno gra za granicą jest jakimś nowym doświadczeniem, ale musi to być robione z głową. Nie lubię stwierdzenia: wyjedź gdziekolwiek, bo tak jest fantastycznie i na pewno ci to pomoże w rozwoju. Jeśli gdzieś wyjeżdżać, to w miejsce o porównywalnej czy lepszej klasie sportowej, czy warunkach finansowych. W Polsce gramy przy pełnych trybunach, w klubie z Bełchatowa nie ma żadnych problemów z płatnościami i możemy koncentrować się wyłącznie na sporcie. Nie chciałbym przenosić się do Włoch i grać w pustej hali, i martwić się, czy pieniądze zostaną przelane na konto. Z każdą decyzją wiąże się ryzyko. Nie ma pewności, że gdzieś będzie lepiej niż w PGE Skrze.
takze wychodzi, ze gdyby chciał sie przeniesc to do Rosji |
dnia 04/04/2012
A w Rosji hale są jeszcze bardziej puste niż we Włoszech. |
dnia 04/04/2012
W Kielcach Olsztynie Gdańsku w Warszawie przy Bydgoszczy hale są pełne co kolejka |
dnia 04/04/2012
Wybacz trolle to też zwierzęta a zwierzęta trzeba dokarmiać (-: |
dnia 04/04/2012
Nie wiem co chcesz udowodnić. Ważne, że są pełne wszystkie hale tam gdzie gra Skra. A jak czytam to co w ramce napisała step by step to Kurek nie widzi sensu grania w pustych ścianach. |
dnia 04/04/2012
tylko, że puste hale, jak zaznacza są we Włoszech, o Rosji nie wspomina. A nie mówi o niej, bo tam zarobiłby tyle, ze nawet hale nie miałby by tu znaczenia. |
dnia 04/04/2012
Zobacz że w klasykach rosyjskich hala w Biełgorodzie Nowosybirsku czy też w Kazaniu wypełnia się szczelnie. Zwróć też uwagę że sporo ludzi chodzi na mecze w Charkowie. Dodatkowo na meczach Skry w Bydgoszczy Gdańsku czy w Kielcach hala nie wypełniła się do ostatniego miejsca tak samo Torwar nie był szczelnie wypełniony |
dnia 04/04/2012
Powtarzam. Tam gdzie gra Skra zawsze są tłumy. Nawet na meczach towarzyskich jak choćby ostatnio w Lublinie. Przecież nie przyszli po to żeby zobaczyć Lecha Łaskę czy Wójtowicza |
dnia 04/04/2012
Powtarzanie słów które nie do końca są zgodne z prawdą nie przeobrażą się w prawdę jak tego chcesz . Prawda jest taka że na Lubelszczyźnie nie ma siatkówki na wysokim poziomie i dlatego ludzie tam przyszli. |
dnia 04/04/2012
A przepraszam co to da zawodnika za roznica czy gra na pełnej hali czy pustej. On ma miec motywacje wynikajaca z warunkow umowy jaka podpisał- mnie nikt do roboty dopingowac nie musi i osobiscie nie rozumiem tego gadania kogos kto zarabia od cholery kasy ze dzisiaj nie miał motywacji |
dnia 04/04/2012
A przepraszam co to da zawodnika za roznica czy gra na pełnej hali czy pustej.
Grałeś kiedyś?
Skoro dla Bartka tak bardzo liczy się doping fanów, to jak najszybciej powinien przenieść się do Brazylii. |
dnia 04/04/2012
Ja się zgadzam z chimer i trollem. Znam jedną taką osobę i jako, że jest to praktycznie moja rodzina, nie powinnam się wypowiadać o tej osobie źle, a jednak To taki typ osoby jak realista - nie sposób mu wytłumaczyć, że nie ma racji. Zacina się i widzi tylko swój punkt widzenia. Tylko on ma rację, a każdy inny, kto nie ma takiego zdania jak on, to idiota. Lubię to nazywać nieprzystosowaniem społecznym Lub chorobą psychiczną. |
dnia 04/04/2012
Realisto wkleję twój post przed startem następnego sezonu.
Kilka mniesięcy i okaże się kto uprawia bufonadę |
dnia 04/04/2012
to nic nie da,wykręci się jak zwyklr
A Kurek nie ogląda serie a jeśli sądzi,że tam się gra przy pustych trybunach.To że na Skrę przyszło 100 osób,z czego 3/4 to był sztab szkoleniowy obu drużyn to nie jest jeszcze żaden wyznacznik. |
dnia 05/04/2012
Ja tylko pozwole sobie zauwazyc ze ostatnimi czasy Kurek nie przekonuje ze nalezy mu sie wielka kasa- gra po prostu słabo i co dziwne szczegolnie w ataku.
Poza tym jesli dobrze rozumiem i ma odejsc Grankin to w takim wypadku bedzie potrzeba nowego zagranicznego rozgrywajacego co oznacza ze ze zostanie jedno miejsce na przyjeciu. Veresz gra na swoim poziomie ale sprowadzenie Kurka oznaczałoby ze musi sie pozegnac z zespołem. A drugim przyjmujacym musi byc w takim wypadku Rosjanin co by raczej nie wrozyło Dynamu w parze z Kurkiem stabilnego przyjecia nawet gdyby był nim Kalinin.
Druga opcja jest taka ze Grankin jednakzostaje bo głownym argumentem przeciwko jest mały konflikt z trenerem, odchodzi oczywiscie Lee i wtedy mamy pare Veresz- Kurek no i to byłoby git bo moim zdaniem bylaby to para jeszcze lepsza niz Kurek-Winiarski. Inna oczywiscie opcja jest Veres- Conte czy nawet Veres-Savani. Która z tych opcji byłaby najlepsza i który z nich najłatwiejszy do wyciagniecia-coz o gustach sie nie dyskutujesmiley |
dnia 05/04/2012
Maugrim dnia kwiecień 04 2012 17:32:48
Powtarzanie słów które nie do końca są zgodne z prawdą nie przeobrażą się w prawdę jak tego chcesz
Mau, psujesz zabawę
[img]http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/408762_293168697387590_100000833859544_719629_1226124963_n.jpg[/img] |