Sezon za Tobą. Ciężki, trudny, ale zakończony happy endem. Gratulujemy przede wszystkim mistrzostwa Polski z Atomem Trefl Sopot. Jak podsumujesz to, co wydarzyło się przez miniony rok? Przede wszystkim ten sezon był naprawdę ciężki. Trudny pod względem problemów finansowych, które nas nie ominęły. Medialnie podawane były informacje sprzeczne z rzeczywistością. Zdarzało się, że zawodniczki rezygnowały z meczu w ramach protestu. My jako Polki wiemy, jakie są realia klubu, nie poddałyśmy się. I tutaj ukłon w stronę moich koleżanek, że pomimo problemów potrafiliśmy sobie z tymi przeciwnościami poradzić. Pokazaliśmy, że jesteśmy profesjonalistami. Stworzyliśmy zespół - jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. I w końcu jestem mistrzynią Polski. Czekałam na ten sukces od dawna.
jerzyk_dnia 12/04/2012
No właśnie ksdani nic nie wiadomo???
Coś ta nasza pszczółka bardzo, tajemnicza. Ale, trudno zapewne co do dalszych losów Pauliny upewnimy się w przyszłym tygodniu.
Wywiad natomiast, bardzo sympatyczny, bardzo...
Magdalenkadnia 12/04/2012
Wiele wskazuje na to, że dotychczasowe libero mistrzyń i wicemistrzyń Polski najprawdopodobniej zamienią się miejscami. Z Sopotu do Muszyny przenosi się Paulina Maj. Nad Bałtykiem ofertę gry otrzymała Mariola Zenik, ale nie jest to jedyna propozycja.
W PlusLidze Kobiet emocje związane z walką o mistrzowski tytuł dawno za nami. Jedni fetowali sukcesy, drudzy analizowali miniony sezon, próbując wyciągnąć pierwsze wnioski. Tymczasem rozkręca się rynek transferowy, a zespoły przymierzają się do pierwszych zbrojeń. Trudne zadanie czeka działaczy Trefla Sopot, z którym wciąż ważne kontrakty mają tylko dwie zawodniczki - Dorota Wilk i Magdalena Saad. Na Pomorzu wierzą jednak, że uda się im dojść do porozumienia i zatrzymać także inne siatkarki.
W Sopocie na pewno w przyszłym sezonie nie zostanie Paulina Maj. Libero mistrzyń Polski, która aktualnie przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski w Szczyrku, porozumiała się już z Bankiem BPS Muszynianka Fakro Muszyna i prawdopodobnie w tym tygodniu podpisze umowę. Być może do Trefla przejdzie dotychczasowa libero drużyny Bogdana Serwińskiego, Mariola Zenik, którą klub z Muszyny bardzo chciał zatrzymać u siebie, jednak rozmowy zakończyły się fiaskiem. Dla Marioli Zenik oferta z Sopotu nie jest jedyna. Nieoficjalnie mówi się, że siatkarka otrzymała poważne propozycje z zagranicy.
jszczep-aniak6dnia 13/04/2012
Przynajmniej w Muszynie będzie miała płacone na czas i pełną stawkę kontraktu.
ksdanidnia 13/04/2012
....
Małgosiu, strefa niekoniecznie ma najlepsze informacje ale kto wie kto gdzie...
Malgorzatadnia 13/04/2012
Ksdani, chyba miałeś na myśli Magdalenkę .
Jeśli chodzi o Paulinę, to ani w Atomie, ani w Muszynie jej nie widzę. Atom zapewne straci wiele czołowych zawodniczek i ma małe szanse, żeby coś osiągnąć w LM. Muszyna z kolei w LM najprawdopodobniej nie zagra (jedyną szansą jest dzika karta), a brak zmian (szczególnie na pozycji trenera) tej drużynie raczej nie pomoże. Ja widziałabym ją w jakimś zagranicznym klubie, gdzie będzie mogła się rozwijać.
Zendnia 13/04/2012
Paulina może rozwijać się też w Muszynie. Nie wszystkim zagranica leży.Tam głównie po kasę się jedzie.Np Kaczor bardzo zaszkodziła.
best scorerdnia 13/04/2012
Paulina na pewno jest kimś, z kim po prostu chciałoby się grać w drużynie.
best scorerdnia 13/04/2012
Siatkarki są jak ślepe robaczki, które na boisku są wstawione często między obce zawodniczki. Wystawiają swoje czułki i sprawdzają: Jesteś? Jestem. Taka chyba jest w drużynie Paulina. To są decyzje włodarzy Muszyny, że wybrali Maj mając w składzie Zenik. Cóż, zawodniczki muszą mierzyć się z presją, z uczuciem, że każdy twój ruch ocenia i obserwuje ileś tam par oczu. Prezesów, trenerów, kibiców, nawet oczu koleżanek po fachu, które myślą tylko o tym, żebyś szybko skończyła i żeby mogły wreszcie zająć twoje miejsce. W tym tłumie nie masz przyjaciół. To uczucie z początku onieśmiela. Kiedy po pierwszym kontakcie z piłką przyjmujesz w trybuny może być przecież już tylko gorzej. Z czasem jednak, gdy znów wracasz do formy, gdy nabierasz pewności siebie, to grasz swobodnie, i czujesz się wreszcie jak powinna czuć się doświadczona libero w finałach ligi. Paulina Maj jest spoko. Naprawdę jest. Talent czystej wody. Do tego skromna, ze świetną etyką pracy. Ekstra broni. Ale Mariola też jest spoko, również posiada wszystkie te cechy i ma jeszcze potencjał, by wciąż być solidną libero, a kiedy cała- nie ważne jaka- liga zacznie na nią znów zagrywać, przy dobrym trenerze może przypomnieć sobie też, że kiedyś przyjęcie miała lepsze niż obronę. Wsadziliśmy na wiele sezonów Zenik na bardzo wysokiego konia i było wiadomo, że ona z niego spadnie. Tak jak spadało wielu przed nią. Mówiąc o upadku nie mam na myśli tego, że ona nic już nie gra. Nic z tych rzeczy. W momencie jednak, kiedy nie dominuje już pozycji libero, jej najmniejsze potknięcie będzie wydawało się rysą na życiorysie nie do starcia. Kibice nie zapomną jej wyautować. Ideał Glinka, rozegrała znakomite finały w Turcji ale odmówiła reprezentacji i jej się dostało. Ideał Skowrońska chciała grać z numerem jeden i jej się dostało. Zenik się nie uśmiechała, poprosiła kiedyś o pierwszy odpoczynek w dotychczasowej reprezentacyjnej karierze i jej się dostało. Każda swoje od mediów i kibiców oberwie i im większą gwiazdą będzie, tym oberwie jej się mocniej. Zenik ma w cv: wszystkie rozgrywki klubowe, puchary, wszystkie możliwe turnieje reprezentacyjne w tym IO. Nic więcej w polskiej kobiecej siatkówce przez te lata na tej pozycji osiągnąć nie można było. Wszystko przed Pauliną. Niejedną królową już zdetronizowaliśmy. Czy na prawdę potrzebujemy jakiejś królowej?
Perladnia 14/04/2012
Best, Paulina już w swoim życiu sportowym trochę ugrała. Stwierdzenie wszystko przed Pauliną, zamieniłabym na jeszcze wiele przed Paauliną.
Ederdnia 14/04/2012
Nie powiem, całkiem korzystnie prezentuje się tutaj Paulina. O wiele lepiej niż na boisku. Jestem pod wrażeniem.
Powiem tak: pod względem urody tutaj prezentuje się tak dobrze, jak pod względem gry na boisku.