 Komentuj! |
|
| Ostatnie Artykuły |
|
| Newsy- kategorie |
|
| Informacje |
|
| Użytkowników Online |
|
 Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
 Kwalifikacje olimpijskie siatkarek na żywo tylko w Ankarze |
Polska Rep. Kobiet Żadna polska telewizja nie kupiła praw do turnieju w Ankarze. Taką opcję dopuszcza tylko NSport.
Wszystko na to wskazuje, że nie zobaczymy meczów reprezentacji siatkarek w kwalifikacjach do igrzysk w Londynie. Żadna polska telewizja nie kupiła praw do turnieju w Ankarze. Taką opcję dopuszcza tylko NSport.
Link
Małgorzata&realista_pzps | realista_pzps dnia 13/04/2012 ·
211365 Komentarzy · 4789 Czytań
· 
|
|
 Komentarze |
|
dnia 13/04/2012
Nsport? przecież to stacja piłkarska tam jest głównie Liga Mistrzów,dla odmiany czasami Liga Mistrzów ostatecznie retransmisje z Ligi Mistrzów przedzielone takim programem gdzie starszy symaptyczny Pan bierze do spowiedzi osobistości sportu i celebrytów.Kto będzie niby komentował tam siatkówkę-Wojciech Jagoda,Marcin Kalita,Sergiusz Ryczel czy Grzegorz Kalinowski? |
dnia 13/04/2012
Bzdura. Kwalifikacje olimpijskie piłkarzy ręcznych też były tylko w Nsport |
dnia 13/04/2012
Dobrze, ze w internecie jest wszystko xd Laola ma pokazywać zdaje sie, gdzies zawsze jakis link sie jednak znajdzie. |
dnia 13/04/2012
Tak z ciekawości spojrzałem w program tego kanału i faktycznie - tylko piłka nożna... |
dnia 13/04/2012
chyba żart jakiś? 
w ogóle to nie jest jakoś uregulowane? Można sobie podać cenę z... pupy i wszyscy muszą się dostosować?!
inna sprawa, że z facetami rzeczywiście nikt by chyba do tego nie dopuścił. I albo TVP albo Polsat by w końcu zapłaciły. |
dnia 13/04/2012
turecka tv też na pewno pokaże. |
dnia 13/04/2012
No nic dziwnego to przeciez nie jest spraing siatkarzy z senegalem.. |
dnia 13/04/2012
Jak ładnie można zmarnować taki potencjał marketingowy. |
dnia 13/04/2012
sparingi siatkarzy z Senegalem chyba jednak są trochę tańsze |
dnia 13/04/2012
wrecz przeciwnie - chyba wiesz gdzie lezy senegal - "sam dojazd" - kurcze, tyle trzeba sie nabiegac zeby przed hienami nawiac, no fakt, to przy okazji zalatwia trenig kondycyjny na 2 lata ale ile czasu potrzeba zeby sie pozniej zebrac do kupy.. |
dnia 13/04/2012
Nie działa ten link  |
dnia 13/04/2012
http://londyn2012.przegladsportowy.pl/Igrzyska-olimpijskie-Londyn-2012-Kwalifikacje-siatkarek-bez-telewizji,artykul,134758,1,1014.html
w tej chwili nie działa serwis |
dnia 13/04/2012
Czemu mnie to nie dziwi? Na pewno link się jakiś znajdzie,ale..hmm.No brak mi słów..a niech awansują i skopią tyłki Rosjankom,Serbkom i innej europejskiej elicie.Dobry pstryczek dla wszystkich będzie w nosek.Pytanie,czy tak się stanie w każdym razie,ja nie odpuszczę i choćbym miała słuchać nawet chińskiego komentarza obejrzę zmagania Polek. |
dnia 13/04/2012
mam pytanko czy telewizja Polsat planuje transmitować turnieje interkontynentalne? Ma wykupione prawa? |
dnia 13/04/2012
pewnie zależec będzie od ceny. |
dnia 13/04/2012
A z jakiej okazji telewizja Polsat ma transmitować turnieje interkontynentalne ? Przecież tam ani Polacy ani Polki nie zagrają. Polacy, bo są za dobrzy a Polki, bo są za słabe. |
dnia 13/04/2012
skk95: jesli ine beda transmitowac tego z naszymi to te "inne" sa malo prawdopodbne.
Siatkarki to moze i pokaza ale na IO |
dnia 13/04/2012
Damy sobie radę  Będę miała szybszy internet od maja, więc będą mi śmigać mecze  |
dnia 13/04/2012
Mecz na otwarcie hali był przed Mistrzostwami Świata, więc raczej to nie miało z tym nic wspólnego.
Polszmat się wycwanił. Mecze z MŚ 2006, z ME 2009 były pokazywane prócz PS na Polsacie głównym, a w tamtym roku żadna wielka impreza nie była na głównym. Tylko PS. |
dnia 13/04/2012
Sprawa jest prosta. Polsat to stacja komercyjna którą interesuje oglądalność i sukces sportowy. A ponieważ siatkarki nie mają ani oglądalności ani sukcesu więc Polsat siatkarki odpuszcza koncentrując się głównie na siatkarzach. Polsatowscy fachowcy od marketingu boją się, że ten turniej zakończy się sportową klapą więc nie chcą wchodzić w ryzykowne inwestycje. Założę się, że Polsat pokaże sparingowy mecz siatkarzy Polska-Australia choć ranga tego meczu w porównaniu z turniejem w Ankarze jest żadna. |
dnia 13/04/2012
o czym tu mówić,sktro mecz z Bułgarami przegrał w Polsacie z Hotelem 52 czy innymi szpilkami... |
dnia 13/04/2012
No właśnie.
Polszmat chce żeby mecze były tylko na PS a ludzie kupowali ich dekodery. żenua jednym słowem |
dnia 13/04/2012
mecz z Brazylią, ine z Bułgarią.
F8 i ME były na otwartym, pamiętam |
dnia 13/04/2012
z kolei PŚ był tylko na PS News. |
dnia 13/04/2012
Szkoda , że Turcy tacy pazerni. Dla mnie to jeden z najważniejszych turniejów w tym roku.Polsat też "bardzo komercyjny".
Z Halle była transmisja.Oczywiście wynik ważny ale możliwość oglądania naszych siatkarek jest dla mnie bezcenna.A ja się cieszyłem, że będę mógł w wolne dni popatrzeć. Może gdzieś jednak będzie pokazywany ten turniej. Język transmisji bez znaczenia. Realista Ty się zatrzymaj na sprawach chłopaków.Na temat siatkarek lepiej głosu nie zabieraj. Bo zawsze jesteś przeciw.Może jestem dziwny kibic. Nawet gdyby w czasie finału Euro był mecz ligowy siatkarek , wybrałbym ten drugi. |
dnia 14/04/2012
zen
Ale ja ciebie doskonale rozumiem, bo wybrałbym tak samo. |
dnia 14/04/2012
I ja tak samo. Męskiej ligi nie oglądam wcale, reprezentacji też unikam, choć jak inni w domu patrzą to z musu muszę zerknąć, choć czasami idę i robię cokolwiek innego.
Realista daj sobie spokój z tymi wywodami swoimi i mądrościami, bo są śmieszne i zupełnie nie na miejscu. Na dodatek z racji nicku, w którym widniej coś takiego jak PZPS powinieneś zachować powściągliwość i chociaż postarać się udawać, że wszyscy byli, są i będą równi (oczywiście i tak dookoła wiadomo, że to nie prawda). Na dodatek z tą oglądalnością racji nie masz, bo nie raz było mówione, że często gęsto mecze kobiet cieszą się większą niż mężczyzn (ligowe z pewnością a z reprezentacją to jakoś przewagi mężczyzn na bank nie ma). Pamiętaj też, że od sukcesu do porażki droga jest bardzo krótka o czym niejednokrotnie mogłeś się przekonać i uważaj byś nie musiał się o tym przekonywać po raz któryś z kolei. |
dnia 14/04/2012
Ilu jest takich zapaleńców którzy będą woleli obejrzeć siatkarki podczas Euro w Polsce to akurat się przekonamy. Od 8 do 10 czerwca w mekce europejskiej siatkówki rozegrany zostanie World Grand Prix. W tym samym terminie od 8 czerwca w Polsce zaczyna się piłkarskie szaleństwo.
Pomimo, że bilety na World Grand Prix, PZPS ustalił za pół darmo (karnety na cały turniej 40-60 zł) to pierwszego dnia sprzedaży zeszło tylko kilkanaście sztuk. Zobaczymy co będzie dalej bo zapowiada się turniej widmo - zupełnie jak nie w Polsce. |
dnia 14/04/2012
bo nie raz było mówione, że często gęsto mecze kobiet cieszą się większą niż mężczyzn (ligowe z pewnością a z reprezentacją to jakoś przewagi mężczyzn na bank nie ma)
Jak ktoś pisze takie herezje to ja mogę tylko parsknąć śmiechem. A fachowcy od marketingu w PZPS którzy kalkulują ceny biletów na mecze reprezentacji w Polsce są do zwolnienia nie znają się na prawie popytu i podaży.
Skoro na pojedynczy mecz towarzyski siatkarzy w Atlas Arenie Polska-Australia ceny są po 90 zł a na World Grand Prix też w Atlas Arenie tyle, że siatkarek ceny są po 60 zł....za 6 spotkań. |
dnia 14/04/2012
Niestety prawda jest brutalna i muszę w 100% zgodzić się z realistą  Z pieniądzem nic nie wygra. Polsat tłumaczy się zbyt dużymi kosztami do praw transmisyjnych ale czy naprawdę to tak dużo... na taką telewizję jak Polsat???? Może tak Najgorsze jest to że żeńska siatkówka ginie nam w oczach i nikt jej nie ratuje Czarno to widzę
PS: Siatkarze będą grali jakiś sparing z Australią?? Serio czy taka ironia??? |
dnia 14/04/2012
Nie po raz pierwszy Polsat na "żeńską "się wypina.
Ponad rok temu zrezygnowałem z Polsatu i jak widać słusznie.
Bo mojej ulubionej dyscypliny w nim coraz mniej.
Plusligę męską oglądam incydentalnie.Jak już naprawdę nie mam co robić .Z zakończonych nie dawno półfinałów mężczyzn oglądałem jeden mecz Zaksy z Resovią i wogóle mi się nie podobał.Na szczęście zostaje internet choć jakość transmisji w nim często jest słaba. |
dnia 14/04/2012
Może NSport mi się wreście do czegoś przyda... |
dnia 14/04/2012
Realista fakt jest taki, że PZPS nigdy nie widział w żeńskiej reprezentacji produktu i nie zajął się nią jak należy. Ja się nie dziwię, że ludzie chętniej kupią coś co znają i promowane jest na okrągło w TV aniżeli coś o czym się przebąkuje. Niby dwa takie same produkty, o tym samym potencjale, raz jeden a raz drugi atrakcyjniejszy a jeśli chodzi o promocję to z tym drugim jest dupa blada. Nie ma skutku bez przyczyny.
Co do oglądalności to ja tylko powtarzam to co mówił Wanio czy tam Magiera kiedyś.
Jeszcze co do kwalifikacji. Nie ma to związku z tym czy szanse na awans są czy nie. Cena widocznie jest na tyle duża, że stacje nie mają zamiaru za tyle brać. Zarówno męski jak i żeński turniej sprzedaje ta sama spółka turecka. Eurosport to ogólnoeuropejska stacja, więc dla nich to nie jest istotne kto tam wygra a kto przegra. Cztery lata temu Eurosport pokazywał te turnieje bo mieli umowę z CEV. Twierdzi ktoś, że pokazywali to jednak dlatego, że męska reprezentacja czy żeńska miały szanse na awans? |
dnia 14/04/2012
Co do biletów. Fajnie, że wiadomo iż ta sprzedaż ruszyła wgl. Wcześniej był tylko baner, że sprzedaż od kwietnia. Ale kwiecień to ma 30 dni z tego co wiem. Jeszcze parę dni temu biletów nie było. Teraz są a informacji, że ta sprzedaż ruszyła brak.
Proponuje LŚ dać na 8-10 czerwca i te ceny co są i jedziemy z tym koksem. Brawo PZPS. Wsadzili reprezentacja na minę i teraz z uśmiechem na ustach czekają aż nastąpi eksplozja. Żenada. |
dnia 14/04/2012
Fajnie, że wgl można wybrać sobie miejsce ;p Będą się ludzie bić chyba. |
dnia 14/04/2012
Co do oglądalności to ja tylko powtarzam to co mówił Wanio czy tam Magiera kiedyś.
co do oglądalności to nie PLK miały wyższą niż +Liga tylko same finały, a finały Pań były pokazywane w weekend, o ile dobrze pamiętam również na Tv4, natomiast finały facetów, nie dosc, że przekładane trzy razy (ze względu na repre), to w tygodniu i wieczorem. |
dnia 14/04/2012
Nigdy nie będzie tak, że można to jednoznacznie porównać i stwierdzić, że to się cieszy większą czy mniejszą. Zawsze ktoś będzie twierdził, że wtedy to termin nie ten, godzina nie ta i wkoło Macieja.
O dane statystyczne trudno, więc nie ma za bardzo czym się podpierać. Tutaj artykuł, który pokazuje, że męska reprezentacja nie bije wcale żeńskiej:
http://www.s-w-o.pl/index.php/siatkarki-atrakcyjniejsze-od-siatkarzy/ |
dnia 14/04/2012
no nie wiem... pewnie zostanę zaraz zjedzona żywcem...
wydaje mi się, że to mówienie o "porównywalnych potencjałach" siatkówki żeńskiej i męskiej w Polsce jest jednak trochę na wyrost. Trzeba podkreślić, że siatkówka żeńska (w przeciwieństwie do siatkówki męskiej, choć tu też się to zmienia) nie kręci się wokół Europy. A siatkarki tylko na tym poziomie odnosiły sukcesy... Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale chyba ani razu nie udowodniły, że należą do czołówki światowej. U siatkarzy, nawet jeśliby odjąć turnieje "wspomagane" to bez żadnych wątpliwości srebro MŚ jest sukcesem ogromnym, nie wspominając już o PŚ, bo formuła tego turnieju mówi sama za siebie...
również liga męska, choć i jej można bardzo dużo zarzucić przynajmniej teoretycznie jest silniejsza (choć w tym sezonie się chyba coś ruszyło i PLK pojawiło się kilka gwiazd)...
oczywiście OGROMNA w tym rola PZPS, który od lat traktuje panie po macoszemu, ale i same siatkarki miały w tym swój udział. Wszystko obserwuję trochę z boku, bo siatkarki oglądam tylko podczas ważnych reprezentacyjnych meczów, ale wydaje mi się, że u pań starano się przeskoczyć pewien etap, etap w którym Świderski, Murek, Zagumny czy później Winiarski wyjeżdżali za granicę. Potem przyszedł sukces kadry, a potem gwiazdy w PlusLidze. Po dwóch niespodziewanych sukcesach u pań, siatkarkom bardzo wygodnie było zostać w Polsce. Wyjechały nieliczne, reprezentacja cofnęła się w rozwoju, a liga się nie rozwinęła.
Pewnie to bardzo uproszczona analiza, ale naprawdę bardzo trudno zrozumieć to, co się dzieje obecnie z żeńską siatkówką w Polsce. Wydaje mi się jednak, że zwalanie wszystkiego na PZPS jest również sporym uproszczeniem, bo problem jest bardziej złożony i lezy również w glowach naszych siatkarek... |
dnia 14/04/2012
Po za dwoma wejściami do F6 Pań to żadnych większych sukcesów na świecie nie odniosły natomiast panowie zdobyli Dwa Srebra. Jedno na MŚ 2006 i w PŚ w ubiegłym roku a no i 3 miejsce w LŚ oraz 4 miejsce w LŚ |
dnia 14/04/2012
moim zdaniem porównując potencjał wśród młodzieży to może sie okazac, że więcej jest utalentowanych dziewczyn.
Problem jest spory w tym, że nie było kontynuacji w kadrze (głównie na przyjęciu) i grało się Glinką ile wlezie, Glinki nie ma i jest problem.
Po sukcesach ME sporo Złotek wyjechało - to późniejsza kadra została w Polsce i byc może nie doczekamy się aż Bednarek i inne super zdolne będą gwiazdami europejskiej siatkówki. Dlatego też kibicuje, żeby w Polsce nie było sponsorów żeńskiej siatki, albo byli mniejsi, dziewczyny będą musiały wyjeżdżac.
No i czekam na kolejnego Niemczyka, który będzie powoływał 16 latki i pozwalał im grac. |
dnia 14/04/2012
Największy problem w tym że zmarnowano potencjał żeńskiej siatkówki jaki był po 2005 roku gdy mieliśmy zespół który stać było na wszystko lecz niestety ten zespół zamiast rozwijać się , cofnął w rozwoju. Dodatkowo problemy osobiste trenera nie najlepsza atmosfera i wszystko runęło jak domek z kart. W mojej ocenie czas budować nowy zespół gdyż nie sądzę aby ten awansował na IO |
dnia 14/04/2012
moim zdaniem porównując potencjał wśród młodzieży to może sie okazac, że więcej jest utalentowanych dziewczyn.
tu nie jestem na tyle kompetentna, by się wypowiadać. Faktem jest jednak, że z męskimi młodzieżowymi kadrami jest ostatnio tragedia. Dużo osób jednak twierdzi, że po prostu ktoś się w końcu wziął za szkolenie młodzieży i że zmieniony jest system szkolenia, w wieku 16 lat chłopcy nie przerzucają ogromnych ciężarów i nie budują siły tylko technikę. I tym sposobem nie mają kontuzji później... nie wiem, ile w tym prawdy, a ile braku talentu po odejściu rocznika 89... |
dnia 14/04/2012
maja problemem jest też poziom trenerów w obu ligach - u dziewczyn jest tak, że kiszą się i kiszą w tym samym sosie, uwaga szykuje się zmiana Wiktorowicza na Popika, a Wiktorowicz pewnie pójdzie do innego klubu PLK itd itd.
nie twierdzę, że u facetów jest dużo lepiej, ale jednak sięga się czasem za granicę, nie ma aż tak zatwardziałego myślenia.
Jeszcze niech się (i pań i u panów) ruszy z wprowadzaniem młodzieży,,,, |
dnia 14/04/2012
zresztą już rocznika 89 bardzo zawiódł. Dość powiedzieć, że kadra z Zatroskim, Drzyzgą, Konarskim, Hebdą, Buchowkim, Miką, Królem, Wiśniewskim i Kłosem na MŚ nie wyszła z grupy i odniosła kompromitującą porażką z Kanadą... |
dnia 14/04/2012
Co do juniorów to tu nie można patrzeć wyłącznie przez pryzmat wyników i tak jest w każdym sporcie. O wiele ważniejsze jest to czy zawodnicy robią jakiekolwiek postępy w swojej grze. Oni mają uczyć się dobrze grać a oni niech wygrywają w seniorach |
dnia 14/04/2012
Formuła PŚ jest jaka jest. I, że rozkład sił w siatkówce męskiej jest jaki jest to wiadomo, że Europa góruje przez co wysoką pozycję jest znacznie łatwiej zająć niż w przypadku kobiet. U mężczyzn Azja nie istnieje. Geografia jest inna.
W siatkówce męskiej jest Europa plus Brazylia i w porywach i dobrych czasach USA, Kuba, Argentyna.
U pań oprócz Europy dochodzi Brazylia, Chiny, Japonia, USA i w porywach i dobrych czasach Kuba.
O czym zatem dyskusja? U kobiet jest większa konkurencja, wbić się na podium jest o wiele ciężej bo jest więcej dobrych zespołów. Stąd sukcesy na europejskim podwórku tylko, który dobrze znają i miały styczność od zawsze a z pozostałą czołówką regularniej od 2004 roku praktycznie.
Co do potencjału to ja mówiłem głównie o potencjale marketingowym a nie sportowym. Jeśli mówimy o sportowym to wracamy po raz kolejny do innych spraw, które mają na niego wpływ jak chociażby sposób jego wykorzystania czy zbudowania. I tutaj się kłania to o czym się pisze w sprawie PZPS i jego olewczego podejścia do kobiet. Kolejny aspekt to sama płeć. Co mężczyzna wie o rodzeniu dzieci i jaką rolę w tej kwesti spełnia? Jest zapładniaczem i tyle jego wkładu. Kobieta musi to 9 miesięcy w ciąży chodzić, później wychować i jeszcze ewentualnie znaleźć czas by trenować i grać. |
dnia 14/04/2012
U mężczyzn Azja nie istnieje.
Pytanie do boobas na znajomość stef geograficznych:
W jakiej strefie grają Iran, Japonia, Chiny, Korea, Australia. |
dnia 14/04/2012
Formuła PŚ jest jaka jest. I, że rozkład sił w siatkówce męskiej jest jaki jest to wiadomo, że Europa góruje przez co wysoką pozycję jest znacznie łatwiej zająć niż w przypadku kobiet. U mężczyzn Azja nie istnieje. Geografia jest inna.
W siatkówce męskiej jest Europa plus Brazylia i w porywach i dobrych czasach USA, Kuba, Argentyna.
U pań oprócz Europy dochodzi Brazylia, Chiny, Japonia, USA i w porywach i dobrych czasach Kuba. O czym zatem dyskusja? U kobiet jest większa konkurencja, wbić się na podium jest o wiele ciężej bo jest więcej dobrych zespołów.
haha... no to teraz się troszkę pogrążyłeś/łaś.
W tym roku na PŚ z europejskich zespołów grały Polska, Włochy, Rosja i Serbia. Z czołówki europejskiej brakowało tylko i wyłącznie Bułgarii. To był najsilniej obsadzony turniej w historii (podejrzewam, że nie tylko męskiej siatkówki), co zresztą podkreślane było na każdym kroku. Z 12 zespołów osiem bardzo liczyło na awans, dodatkowo dwa, które mogły sprawiać niespodzianki i tylko dwa wyraźnie odstające.
podczas gdy nasze panie w 2007 roku walczyły z takimi tuzami jak Tajlandia, Korea Południowa, Kenia, Peru, Dominikana...
doprawdy, "o czym zatem dyskusja"? |
dnia 14/04/2012
A co mnie obchodzi w jakiej strefie grają jak prezentują poziom Afryki i z nimi mogą konkurować co najwyżej? |
dnia 14/04/2012
I z kim tu dyskutować Majka ? Bobaas zna się na siatkówce jak kura na pieprzu |
dnia 14/04/2012
Na awans to liczyła cała 12, bo inaczej by nie startowała moja droga. Ale liczyć to sobie może. |
dnia 14/04/2012
bobaas - naprawdę już lepiej nic nie mów, naprawdę czasem lepiej jest nie starać się udowodnić racji swoich bezmyślnie powiedzianych bzdur |
dnia 14/04/2012
Obsada na papierze mocna, ale fakt że Brazylia słaba jak nigdy a i tak z nią wygrać nie potrafili, USA po IO 2008 cieniuje bardzo, Kuba i jej wieczne problemy, Serbia i totalny brak formy, Argentyna która po rewelacji na LŚ złapała zadyszkę i na dokładkę tuzy w postaci Iranu, Chin, Japonii, Egiptu. Rzeczywiście obsada i poziom PŚ był nieziemsko wysoki xd |
dnia 14/04/2012
tak można zdeprecjonować praktycznie każdy turniej Tym bardziej, że jak sam/a wspomniałaś/eś siatkówki męskiej nie oglądasz, więc pewnie PŚ nie oglądałeś/aś...
to jest koniec dyskusji z mojej strony |
dnia 14/04/2012
Mówiłem, że jak reszta ogląda to zerknę i zerkałęm, bo nie miałem często innego wyjścia.
Owszem można i to robię. Tak samo jak Ty zrobiłaś to samo wcześniej. |
dnia 14/04/2012
Natomiast siatkarki pomimo, że są od kilku lat ciągnięte za uszy przez PZPS nie potrafią nawet wyjść z grupy World Grand Prix. Co roku grają z dziką kartą bez eliminacji, co roku dobiera im się przeciwniczki aby wyszły z grupy, co roku są turnieje w Polsce jako jedyne w Europie. W zeszłym roku nawet dwa turnieje. I co roku klapa. Ale jak się przegrywa dwa razy z Dominikaną to nawet PZPS nic nie pomoże w awansie do finału WGP. |
dnia 14/04/2012
bobaas taa oprócz Włoch Serbii i Kuby to nikt z Brazylią nie wygra a to że Chiny urwały jej jednego seta to nic
Prawda jest taka że PŚ mężczyzn był naprawdę wyczerpującym i ciężkim turniejem w którym wywalczyliśmy sobie awans po 2 setach z Brazylią a Polki nawet tam nie dotarły. Dodatkowo jakoś Brazylia żeńska też nie jest jakoś galaktycznie mocna jeśli sobie nie zapewniła sobie awansu a Puchar Świata i tak wygrała drużyna z Europy więc nie mów głupot że Polki mają jakoś znacznie ciężej |
dnia 14/04/2012
realisto - to że będziesz coś dużo razy powtarzał nie znaczy, że to się stanie prawdą. Każdy pamięta w jakich okolicznościach siatkarki przegrały z Dominikaną i że cudowne decyzje PZPS o zmianie trenera były spóźnione conajmniej o kilka miesięcy...
właśnie przez takich, jak ty, późnej znajdują się tacy, który deprecjonują, zupełnie bezpodstawnie to, co udało się osiągnąć siatkarzom. Zrozum to w końcu, że zamiast im pomagać, to im szkodzisz. To nie jest chyba możliwe, że tego nie widzisz, musisz prowadzić jakiś sabotaż czy coś
a dziewczynom w Ankarze życzę jedynie, żeby zagrały wszystko to, co potrafią i z równym zaangażowaniem, sercem i zaciętością, co chłopcy w Japonii. Jeśli to nie wystarczy, to i tak będą mogły być z siebie dumne |
dnia 14/04/2012
właśnie przez takich, jak ty, późnej znajdują się tacy, który deprecjonują, zupełnie bezpodstawnie to, co udało się osiągnąć siatkarzom.
Ale to naprawdę mało mnie obchodzi jeśli ktoś chce się ośmieszać. To niech sobie deprecjonuje medale siatkarzy |
dnia 14/04/2012
Ale ja Ci mówiłem już, że bredzisz nie raz i też nic nie pomogło bo dalej to robisz. Daruj sobie te teksty o tej pomocy PZPS, bo ja wiem, że składy grup są ustalane na podstawie wyników z poprzednich lat, tak aby 2 zespoły z F6 z zeszłego roku były w jednej grupie, co nie zawsze jest ocw do zrobienia.
Panowie odkąd grają w LŚ? Ile razy tam awansowali? Nie grają z dziką kartą? Czemu kobiety musiały się kwalifikować (z resztą do edycji 2004, 2005, 2006, 2007 to uczyniły, w 2008 i 2009 miały tą niby dziką kartę, w 2010 jej nie potrzebowały bo na ME tak czy inaczej zapewniły sobie awans, w 2011 nie kwalifikowały się a w tym roku też jej nie potrzebują bo były 5 na ME , a jako że 3 zespoły z ME uzyskiwały awans to ze względu na Serbki Turczynki, które miały awans za Ligę Europejską na GP znalazły się jeszcze Niemcy, Włochy i my))?
Ile razy męska reprezentacja własnymi siłami awansowała do finałów LŚ? Twierdzisz, że Im nie wybieracie przecwników tylko kobietom?
I ponawiam. Czemu na minę wsadziliście żeńską reprezentację a nie męską? Czemu LŚ nie daliście 8-10 czerwca, przecież i taki termin był do wyboru. Trzeba było zostawić te ceny biletów i GAME ON. Zobaczylibyśmy ile jest zapaleńców wtedy.
Ten nick z PZPS zobowiązuje, wiec albo go zmień albo nie wiem, bo dobrego wizerunku tej instytuacji na pewno nie niesiesz ze swoją obecnościa tutaj. |
dnia 14/04/2012
Muchomor. Ale to jest realizm sytuacji. Jestem wściekły na siatkarki za to, że nie idą drogą siatkarzy. I nie jest prawdą, że siatkarki są gorzej traktowane z definicji. Sa gorzej traktowane bo nie mają wyników. Już to napisałem wyżej. W WGP PZPS wszystko zrobił aby grały w finale. Więcej zrobić się nie dało. Siatkarze pojechali na pierwszy turniej i wywalczyli awans do Igrzysk. Jeśli siatkarki wywalczą awans w Ankarze to na pewno będą traktowane przez PZPS na równi z siatkarzami. |
dnia 14/04/2012
Siatkarze dla przypomnienia też tam nie dotrarli drogi Maugirmie. A z Brazylią my nie wygraliśmy. Nie mówie o innych przecież, wiec o co chodzi?
Wyczerpujący jest każdy PŚ i nie twierdze, że nie jest. Czy kobiet czy męzczyzn to tak samo ciezki turniej bo kazdy musi zagrac 11 spotkan. |
dnia 14/04/2012
bobaas idąc tą interpretacją to nie dotarli tam też Rosjanie a bądź co bądź to Rosja i Polska wywalczyły dwa pierwsze miejsca tak samo Włoszki awansowały tam dzięki dzikiej karcie i też wygrały turniej więc to pokazuje że jednak Polki nie są gotowe grać na najwyższym poziomie a Polacy i owszem |
dnia 14/04/2012
No widzisz. A Europa u kobiet to dno a Włochy PŚ wygrywają drugi raz z rzędu. Rosja jest MŚ też dwa razy z rzędu.
Wybacz, ale ja Twoją intepretacją podążać nie mam zamiaru bo nie ogarniam dokąd ona zmierza Za nic nie mogę stwierdzić co autor chciał przez to powiedzieć. |
dnia 14/04/2012
No widzisz. A Europa u kobiet to dno a Włochy PŚ wygrywają drugi raz z rzędu. Rosja jest MŚ też dwa razy z rzędu.
Jak mogą kraje z Europy pod względem kobiecym dnem choć PŚ wygrywają Włoszki a MŚ Rosjanki?
To Ja raczej za tobą nie nadążam ponieważ sam sobie zaprzeczyłeś |
dnia 14/04/2012
A Europa u kobiet to dno a Włochy PŚ wygrywają drugi raz z rzędu. Rosja jest MŚ też dwa razy z rzędu.
czy Ty naprawdę nie widzisz, że sobie zaprzeczasz?
dwa wnioski, które można wyciągnąć z tej wypowiedzi, to
1. poziom światowej siatkówki kobiet jest bardzo niski, skoro Włochy i Rosja (z siatkarskiego dna) raz po raz wygrywają turnieje światowe
2. medal Polek z ME nie mają żadnego znaczenia i wartości |
dnia 14/04/2012
I ponawiam. Czemu na minę wsadziliście żeńską reprezentację a nie męską? Czemu LŚ nie daliście 8-10 czerwca, przecież i taki termin był do wyboru. Trzeba było zostawić te ceny biletów i GAME ON. Zobaczylibyśmy ile jest zapaleńców wtedy.
Nie odpowiedziałem bo myślałem, że to pytanie to jakiś żart...ale widzę, że ty pytasz na poważnie i prosisz się aby Cię ośmieszać.
Przecież WGP czy Liga Światowa to nie są terminy dowolne tylko odgórnie ustalone terminy FIVB. I tak się składa, że na 6-8 czerwca FIVB ustaliło termin pierwszych turniejów WGP. A oni mają w nosie, że u nas wtedy jest Euro |
dnia 14/04/2012
zresztą to gadanie o bardzo mocnej Europie siatkarzy i słabej Europie siatkarek jest już raczej nieaktualne
Europa siatkarzy: Polska, Włochy, Rosja, Serbia, Bułgaria, w porywach Niemcy
Europa siatkarek: Włochy, Polska, Rosja, Serbia, Niemcy, powiedzmy Turcja
również stawka na świecie u panów bardzo się wyrównała. Argentynę, Kubę i USA (na Boga, to mistrzowie olimpijscy) wymienia się jako kandydatów do medalu na każdej imprezie. |
dnia 14/04/2012
Wiecie co to ironia jedno z drugim? Bo chyba nie bardzo.
To Wy uważacie (majka zwłaszcza tak pisała), że poziom siatkówki w Europie to dno właśnie, bo siatkarki nie zdobyły żadnego medalu na imprezach światowych i "udało" im się tylko i wyłącznie dlatego, że poziom europejskiej siatkówki kobiet jest słaby itd. itp. choć europejskie drużyny wygrywały MŚ i PŚ dwa razy z rzędu.
Choć teraz jak tak czytam to wynika, że wg Ciebie te medale panów powinny być nic nie warte, bo siatkówka mężczyzn się kręci wokoł Europy i reszta kontynentów się nie liczy, ale są zajebiści jednak bo zdobywają medale na świecie, gdzie walczą z Europą xd
Realista terminy LŚ na 8-10 czerwca też są. Trzeba było brać ten, kto bronił?
Siatkarki mogły mieć tydzień pozniej, bo w Europie jest w Serbii turniej wtedy i to juz by bylo tydzien po rozpoczeciu Euro i moze takiego bum by nie było. |
dnia 14/04/2012
udało" im się tylko i wyłącznie dlatego, że poziom europejskiej siatkówki kobiet jest słaby itd. itp. choć europejskie drużyny wygrywały MŚ i PŚ dwa razy z rzędu.
Tylko że na imprezach światowych też walczą z Europejskimi drużynami i z nimi też przegrywają Więc dalej sam sobie zaprzeczasz. A tak siatkarze są tak zaje... ponieważ wygrywają zarówno z Europą jak i z resztą świata |
dnia 14/04/2012
Jakbym miał w dupie to bym o niej nie pisał. Po prostu jestem wkurzony. Tylko awans do Igrzysk może uratować reprezentacyjną siatkówkę kobiet przed izolacją od mediów , sponsorów i kibiców. Wspomnicie moje słowa. Jak siatkarki przegrają w Ankarze to będzie armageddon |
dnia 14/04/2012
A panowie na światowych też walczą ze światem i z nim przegrywają.
Muchomorek zignoruj mnie Jak ja ingoruje Ciebie. Wyjdzie to i mi i Tobie na zdrowie |
dnia 14/04/2012
bobaas prawda przegrywają no i widać że nie ma jakiś wielkich różnic między Europą a Resztą Świata zarówno u kobiet jak i mężczyzn |
dnia 14/04/2012
To Wy uważacie (majka zwłaszcza tak pisała), że poziom siatkówki w Europie to dno właśnie, bo siatkarki nie zdobyły żadnego medalu na imprezach światowych i "udało" im się tylko i wyłącznie dlatego, że poziom europejskiej siatkówki kobiet jest słaby
nie, mój drogi, to Ty to napisałeś. Ja chciałam pokazać tylko bzdurność Twojej wypowiedzi.
Faktem jest, że siatkarki odnosiły sukcesy tylko na poziomie europejskim (i to też jakiś czas temu).
Faktem jest też, że siatkarze odnoszą sukcesy (większe i mniejsze) zarówno na poziomie światowym, jak i europejskim. Więc w tym akurat wypadku nie ma żadnego znaczenia to, czy Europa wyraźnie się wybija, czy nie...
a faktów nie zmienisz, choćbyś nie wiem jak długo tupał nóżkami.
Traktujesz nas, jak jakiś antagonistów, a zarówno ja, jak i zapewne Maugrim bardzo chcielibyśmy, żeby o siatkarkach można było powiedzieć, że należą do światowej czołówki i żeby nie miały jednej, bardzo zresztą wątpliwej szansy na olimpijski awans... |
dnia 14/04/2012
Majeczka, gdyby nie organizacja finałów LŚ i dzika karta do Pucharu Świata to i siatkarze skończyliby z jedną szansą i wątpliwą szansą na awans
wydaje mi się, że to mówienie o "porównywalnych potencjałach" siatkówki żeńskiej i męskiej w Polsce jest jednak trochę na wyrost. Trzeba podkreślić, że siatkówka żeńska (w przeciwieństwie do siatkówki męskiej, choć tu też się to zmienia) nie kręci się wokół Europy. A siatkarki tylko na tym poziomie odnosiły sukcesy... Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale chyba ani razu nie udowodniły, że należą do czołówki światowej.
Siatkarki wg Cb nie należa do światowej czołówki, bo ta nie kreci sie wokol Europy a tylko tam zdobywaly medale. Dalej twierdzisz, ze mezczyzni do niej naleza, dlatego, że meska sie kreci wokol Europy.
Wiec ja tu pisalem, ze Europa u kobiet jest słaba czy nie ja i ironizowalem? |
dnia 14/04/2012
nawet bez punktów z LŚ i PŚ siatkarze mieli turniej interkontynentalny
dziką kartę na PŚ dostali jak najbardziej sprawiedliwie (jeśli w ogóle można mówić o "sprawiedliwości dzikich kart" i zasłużyli na nią...
awans wywalczyli sobie sami, z najcięższego turnieju na świecie, będąc o krok od wygrania całego turnieju...
Jeżeli ktoś po ostatnim sezonie podważa to, że siatkarze należą do czołówki światowej, czy też europejskich (bo dla Twojej wiadomości Świat zawiera w sobie Europę, ale Europa nie zawiera w sobie Świata), to albo zupełnie nie wie, o czym mówi, albo im po prostu bardzo źle życzy.
siatkarki natomiast do tej pory ani razu nie udowodniły tego, że należą do czołówki światowej.
bez odbioru. |
dnia 14/04/2012
Siatkarze i siatkarki znajdują się obecnie na innym etapie, nie wiem czy porównania mają sens. Reprezentacja kobiet zdobyła 2 pyszne złota na ME. Był wielki potencjał, ale czas go rozdrobnił. Dużo się po drodze zdarzyło, przez co dziewczyny nie zdołały już zrobić kolejnego kroku i wskoczyć na najwyższy poziom. Są po przejściach |
dnia 14/04/2012
Odliczmy im 120 pkt z rankingu i tym oto sposobem są na 10 miejscu . Z Europy za Rosją, Włochami, Bułgarią, Serbią.
Gdyby zasady kwalifikacji u mężczyzn były takie same jak u kobiet (a wiemy, że nie są i u kobiet się jest trudniej dostać z Europy) i awans z PŚ uzyskałaby tylko Rosja to by im został jeden turniej.
Tak swoją drogą czemu zasady są inne? U mężczyzn Europa ma do obsadzenia w turniejach interkontynentalnych do IO 5 miejsc. Do tego nie liczę dzikiej karty do Pucharu Świata, gdzie 1 zawsze jest dla Europy. To nam daje razem 6 miejsc, plus na dokładkę jedno miejsce z góry dla zwycięzcy turnieju kontynentalnego i zwolnione miejsce czasami na więcej niż jedną szansę kwalifikacji dla 7 czy nawet 8 zespołu Europy. Nie wspominam już o tym, że są dwa turnieje światowe i organizują je Niemcy wraz z Włochami i zwalniają tym samym 2 miejsca dla innych drużyn z Europy.
To jest paranoja. Tym oto sposobem 21 w rankingu Francja zagra w turnieju światowym. Się pytam jakim prawem? U kobiet 11 Turcja na pewno nie będzie miała takiej szansy.
U kobiet oprócz 3 miejsc dla Europy w PŚ są tylko 2 miejsca dla Europy w turnieju kontynentalnym. Więc o czym my rozmawiamy? Wicemistrz Europy nie ma pewności, że zagra w turnieju interkontynentalnym. |
dnia 14/04/2012
Gdyby zasady kwalifikacji u mężczyzn były takie same jak u kobiet (a wiemy, że nie są i u kobiet się jest trudniej dostać z Europy) i awans z PŚ uzyskałaby tylko Rosja to by im został jeden turniej.
gdyby babcia miała wąsy, to by była dziadkiem... zresztą czwartym zespołem na PŚ byli Włosi, więc gdyby nas nie było, to awansowała by Rosja i Włosi...
tak to wszystko zagmatwałeś, że rzeczywiście wygląda na głęboką niesprawiedliwość, a tak naprawdę europejskie siatkarki mają tylko jedno możliwe miejsce mniej.
siatkarze: 3xPŚ, 1xkontynentalny, 3xinter
siatkarki: 3xPŚ 1xkontynentalny, 3xinter
FIVB chyba nie przyzwyczailo się do wyrównania stawki siatkarek w Europie i stąd ta różnica.
Wicemistrz Europy nie ma pewności, że zagra w turnieju interkontynentalnym.
gdyby wicemistrzem Europy siatkarzy zostali Turcy, to też nie mieliby takiej pewności. Włosi sobie jednak na ten turniej zapracowali trochę wcześniej...
faktycznie panie mają trudniej, by na turniej interkontynentalny się dostać, bo u panów dwóch z trzech gospodarzy to zazwyczaj Europa ale później jeśli się do niego dostaną awans drużyny europejskiej nie stanowi za to żadnego problemu. Dla porównania w tym roku w interkontynentalnym jedną z grup mogą tworzyć Włochy, Francja, USA/Kuba W 2008 roku o jedno miejsce bili się ówcześni mistrzowie Europy, Kuba i Niemcy |
dnia 14/04/2012
*siatkarki: 3xPŚ 1xkontynentalny, 2xinter |
dnia 14/04/2012
Jedno, choć w praktyce wychodzi ich znacznie więcej. Tym bardziej, że już wiadomo jak jest i dostali 2 dzikie karty na PŚ, plus dodatkowe 2 miejsca ze względu na organizację. Pytam się zatem jakim prawem mają chociaż o to jedno więcej?
Nie wspominam już tego, że turniej interkontynentalny kobiet jest zawsze w Japonii. Nie ma szans żadna inna drużyna by go organizować.
I mówimy o szansach udziału a nie szansach zakwalifikowania.
Byłaby tym dziadkiem czy nie, bo mówisz, że byłaby a później sama gdybasz. Nie wiesz co by było gdyby zamiast Polski zagrała tam drużyna X. Może Włosi by 4 nie byli xd To jest teoretyzowanie tylko i wyłącznie.
Generalnie trzeba powiedzieć, że siatkarkom brakło do większej liczby szans dobrych występów w GP i dzikiej karty na PŚ. |
dnia 14/04/2012
Dobra trzeba to powiedzieć wprost.
bobaas Polki były ZA SŁABE aby grać w PŚ. Gdyby tam grały to ten występ byłby kompromitacją w takiej formie jaką prezentowały w LŚ i ME z Serbkami zrozum to. Męska kadra na to zapracowała a jeśli kadra kobiet nie umie ograć Korei Dominikany to o czym my tu mówimy. Polki miały IDEALNE warunki do awansu. W WGP dwa turnieje były rozgrywane w Polsce gdzie jedynymi trudnymi rywalkami były Włoszki i dwa razy graliśmy z debiutującą Argentyną a my co. Nie potrafiliśmy wygrać z Dominikaną Koreą i Włochami a później jeszcze przegraliśmy z Dominikaną. Na Mistrzostwach Europy w pierwszej fazie ograliśmy wszystkich choć grupa była prosta. A jeden mocniejszy rywal już pokazał gdzie nasze miejsce na pewno nie na PŚ. |
dnia 14/04/2012
Co do WGP to z pustego nawet Salomon nie naleje. Wszyscy wiemy jaka była sytuacja a na domiar złego jeszcze z biegiem czasu się ona pogarszała - najpierw Bera i jej bark, niby jej nie wyłączył na długo, ale na bank jakiś wpływ na jej grę miał, później Kasprzak, która nie zagrała już do końca. Ile ta kadra z WGP i ME była "warta" to pokazują powołania w tym roku i "występy" w klubach PlusLigiKobiet w tym roku. Ostało się z 14 na ME 7 dziewczyn jak dobrze liczę a z 14 na WGP jeszcze mniej.
Przy zmianach, które można byłoby dokonać na PŚ (3-4 zawodniczki) miejsce 6-7 było jak najbardziej w zasięgu i dawałoby szansę na bycie 3 drużyną w Europie w rankingu i jakąś szansę na turniej interkontynentalny. |
dnia 14/04/2012
Ja nie mam nic do dodania, powiem tylko, że mam nadzieję, że zabraknie sponsorów. Może wreszcie nasze siatkarki pójdą po rozum do głowy i wyjadą do Włoch.
Taka Patrycja Polak, Justyna Sosnowska, Maja Tokarska, Zuza Czyżnielewska, Natalia Kurnikowska... To dziewczyny z ogromnym potencjałem (rocznik 91/92), ale nie rozwiną się pod okiem Serwińskich, Matlaków czy innych Popików. Czas najwyższy wyjechać.
Elica Wasilewa miała 17 lat, gdy wyjechała do Włoch, Helena Havelkova 19, Brakocević też 19. Zresztą o czym ja w ogóle mówię? Każdy, kto ma okazję przynajmniej raz na ruski rok obejrzeć mecz Serie A pań, wie, jaka to ogromna różnica. Jeszcze większa niż w przypadku panów |
dnia 14/04/2012
Podsumowując - realista zawsze dobrze poinformowany.
Kibicujemy niezależnie od sukcesów.Piłkarze daleko w rakingach a kibiców mają. Wszyscy co kibicują siatkarką
będą z nimi zawsze i niezależnie od udziału w olimpiadzie. Przykro, człowiek związany z PZPS widzi na czarno siatkarki a foruje siatkarzy.Jakby chciał odstraszać sponsorów. Ja kibicuję całej siatkówce.Jednak gra pań jest dla mnie bardziej ciekawa.Realista pewnie ma odwrotnie. |
dnia 14/04/2012
Chimer ja widziałem kilka meczów i Serie A to już nie to co dawniej. W tym roku najsłabsza od lat o czym świadczą same wyniki w pucharach europejskich. Zresztą tegoroczne wyniki i składy samych półfinałów pokazują to. Kadrowo wszystkie zespoły tam straciły i są słabsze niż przed laty. Sam fakt, ze drużyna składająca się z generalnie rzec ujmując nie gwiazd a takich trochę lepszych rzemieślniczek, robiła tam cały sezon furorę nie świadczy o Bóg wie jak mocnej lidze. BKS z nimi walczył dość dobrze, a u nas w Lidze nie zwojował nic.
Jedyne co przemawia za wyjazdem do Włoch to na pewno lepsza praca, która tam jest wykonywana na co dzień z tego względu, że tam nie ma takiej partyzantki jak u nas i na porządku dziennym są w zespołach dietetycy, specjaliści od przygotowania fizycznego i inni. |
dnia 14/04/2012
Tak z innej beczki, napiszę że już o numer 1 nie będzie płaczu bo sprawa została załatwiona, Skowrońska gra z 17, Werblińska z 11, a 1 ma Podolec |
dnia 15/04/2012
bobaas - kasa, kasa, kasa. Rosyjskie i tureckie kluby proponują tyle, że te starsze zawodniczki po prostu wyjeżdżają.
Poza tym pod względem technicznym liga włoska bije wszystkie na głowę. |
dnia 15/04/2012
CocoJambo
placzu o nr 1 w kadrze nie moglo w tym roku byc, bo Ania Podolec juz w zeszlym sezonie grala z tym numerem i bylo jasne, ze dostanie go i tym razem. Nie wyciagajmy prosze tego tematu na nowo.
co do dyskusji o siatkarkach i siatkarzach to wydaje mi sie, ze nie ma co ujmowac osiagniec chlopakow, ale nalezy tez przyznac, ze to oni dostawali wszelka mozliwa pomoc i byli o niebo lepiej traktowani przez PZPS niz dziewczyny i to musialo sie odbic rowniez na wynikach, jakie zdobywali. "Sukces 9 miejsca" Matlaka na MS i jego polityka personalna i potem BRAK szybkiej reakcji ze strony PZPS (zmiany trenera) zawazyly na tym, w jakim stanie przystepowala zenska reprezentacja do imprez decydujacych o szansach na olimpijskie kwalifikacje. Panowie po porazkach Castellaniego dostali trenera z najwyzszej polki, a panie...? Jak wygladaly przygotowania i "sparingpartnerzy" mezczyz przed waznymi turniejami, a z kim graly dziewczyny? Jest jeszcze tyle innych przykladow - ktore np. podal bobaas - NIEROWNEGO traktowania zenskiej i meskiej kadry przez nasz zwiazek, ze trudno to zignorowac i wymagac, by siatkarki zaprezentowaly porownywalne osiagniecia. Nie mozna jednak wszystkiego zwalic na zwiazek. Same siatkarki tez dolozyly swoja cegielke (zadowalajac sie np."praca" w PLK) ale z mojego punktu widzenia decydujace znaczenie mialy jednak posuniecia i decyzje panow z ulicy Grazyny, ktorzy nigdy nie dali paniom takich samych szans jak panom. A turnieje WGP, o ktorych "zalatwieniu" dla kobiet pisal realista, za ery Matlaka niewiele mogly pomoc, bo ten wlasnie swoja polityka personalna je zawalil! To wprawdzie juz przeszlosc, ale ona odbija sie nam gorzko jeszcze teraz!!! |
|
| Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
| Oceny |
|
| . . |
|
|
| Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
| - |
|
| Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
