dnia 03/05/2012
Żygadło owszem jest dobry nawet bardzo dobry ale taki Steuerwald wcale nie gorszy a pewnie tańszy |
dnia 03/05/2012
A jednak |
dnia 03/05/2012
Moze Tiszert. |
dnia 04/05/2012
Reprezentant Polski wybrał sredni klub z Rosji za pewnie podobna kase jaka otrzymałby w Jastrzebskim (jako II najlepszy rozgrywajacy z polskim paszportem)
Mozemy wiec gromko zakrzyknac za pewnym realistą
HURRA!!! TAKA JEST SIŁA ELDORADO JAKA JEST PLUSLIGA |
dnia 04/05/2012
Ja bym powiedział, że taka jest siła Jastrzębskiego Węgla który się starał o Żygadłę. Dla Plus Ligi to żadna strata tylko strata dla ligi włoskiej bo jak wiadomo, Żygadło grał (stał w kwadracie) Trentino. |
dnia 04/05/2012
A to, że Żygadło nie ma ambicji to chyba nie nowość. Zawsze wybierze wyższy kontrakt niż grę w dobrym klubie. Powtarzam - grę a nie stanie wkwadracie. Najpierw zadawalał się rolą stójkowego w Trentino a teraz wybrał bardzo przeciętny rosyjski klub.
Jaką klasę prezentują kluby rosyjskie od piątego w dół to pokazała Politechnika. Taki Fakieł to został rozbity w lidze przez Dynamo Krasnodar którego wyeliminowała Politechnika. |
dnia 04/05/2012
hura Brawo Łukasz i powodzenia! ja tam się cieszę, graj na zdrowie w Rosji. |
dnia 04/05/2012
Ja też się cieszę bo go nie lubię tak samo jak Kadziewicza. |
dnia 04/05/2012
A to, że Żygadło nie ma ambicji to chyba nie nowość. Zawsze wybierze wyższy kontrakt niż grę w dobrym klubie. Powtarzam - grę a nie stanie wkwadracie. Najpierw zadawalał się rolą stójkowego w Trentino a teraz wybrał bardzo przeciętny rosyjski klub.
świat się kończy, ale zgadzam się w 100% |
dnia 04/05/2012
a ja się nie zgodzę: Łukasz za długo siedział w trento, ale i tak podjęcie próby podniesienia swoich umiejętności jest lepsza niż ławka w Bełchatowie.
W Jastrzębiu miałby ciężko i z trenerem i z cały światem (Maynard ) dlatego powodzenia w Rosji. |
dnia 04/05/2012
Ten "bardzo przeciętny klub" przed ubiegłym sezonem przez niektórych fachowców - jak słynny Dmitrj Fomin - typowany był nawet do walki o mistrzostwo Superligi. I pewnie gdyby nie kontuzja najlepszego siatkarza w Rosji w sezonie 10/11, Semena Połtawskiego, która wykluczyła go praktycznie z całych ostatnich rozgrywek, Fakieł o medal by powalczył. |
dnia 04/05/2012
nie dam sobie ręki uciąć, i nie mogę znaleźć żadnego źródła, ale wydaje mi się, że jak Żygadło wyjeżdżał z Kedzierzyna, to obrażony powiedział, że nigdy już do Polski nie wróci, bo go tu nie doceniają Ten człowiek jest naprawdę nieźle zakręcony na swoim punkcie i jeśli o mnie chodzi, to się cieszę, że nie będę musiala słuchać jego wypowiedzi częściej niż to konieczne (czyt. kadra) |
dnia 04/05/2012
Brasil daj spokoj
Oj zaraz sie pewnie dowiemy ze Zygadło to jeden z najgorszych polskich siatkarzy. A wszystko dlatego ze marnuje sie zagranica zamiast grac w Polsce za podobna kase. |
dnia 04/05/2012
majka - facet jest po prosu zakompleksiony, co nie znaczy, że nie jest dobry w tym co robi. |
dnia 04/05/2012
zakompleksiony? to ostatnie co można o nim powiedzieć. zdecydowanie podpinam się pod słowami majki. Żygi jest zakochany w sobie bez pamięci, co skutecznie przesłania mu rzeczywistość |
dnia 04/05/2012
nie bub, on jest zakompleksiony. tak się miedzy innymi to objawia: człowiek pewny siebie i swoich umiejętności nie musi na każdym kroku podkreślac, że jest dobry - a Łukasz tak robi (patrz, sprawa z DC). Człowiek pewny siebie i swoich umiejętności ma dystans do siebie - a Żygi go nie ma (patrz - głupia sytuacja z Igła szyte, gdy Kurek i reszta śpiewali mu prześmiewczą piosenkę, a on się wkurzał).
To jest mechanizm obronny. |
dnia 04/05/2012
nawet jeśli, to żadna z tych teorii o nim dobrze nie świadczy |
dnia 04/05/2012
nie wiem, być może, że to wynika z kompleksów. Faktem jest że na każdym kroku musi podkreślać to jaki jest dobry. Przyznam, że mało jest wypowiedzi Żygadło, które mnie nie irytują.
niezbyt miłe słowa o Częstochowie przed meczem LM w 2008, jakieś gadki w stylu "poprowadziłem zespół do medalu", no i całe mnóstwo tych o tym, że gra (sic!) w najlepszym zespole na świecie. No i oczywiście ten foch po ogłoszeniu składu na Pekin! Nie wiem, czy to zwykłe zadzieranie nosa, czy chęć przekonania samego siebie i szczerze mówiąc mało mnie to obchodzi...
co nie znaczy, że nie jest dobry w tym co robi
cóż... mnie wciąż nie przekonał. I dziwię się, że przekonał kogokolwiek, biorąc pod uwagę, że w przeciągu ostatnich 3-4 lat zagrał dosłownie kilka dobrych meczów |
dnia 04/05/2012
bub - każdy ma kompleksy i w inny sposób sobie z nimi radzi. Nie chcę snuc teorii czemu tak może byc, bo go nie znam, ale to musi byc złożony problem, który nie ogranicza się do bycia wiecznie-drugim. |
dnia 04/05/2012
dosłownie to zagrał kilka meczów, a tych dobrych było jeszcze mniej |
dnia 04/05/2012
przynajmniej w jednym się zgadzam z bub |
dnia 04/05/2012
dosłownie to zagrał kilka meczów, a tych dobrych było jeszcze mniej
nie chciałam być tak brutalna, ale byłam pewna, że Ty walniesz prosto z mostu |
dnia 04/05/2012
majka - ja wiem, że to jest irytujące, ale porozglądaj się obok siebie i ilu znajdziesz ludzi, którzy opowiadają o tym jacy są świetni i wspaniali i (nawet jeśli sa) to dlaczego tak mówią.
Świetni, którzy wiedzą o tym, że są świetni nie muszą o tym mówic.
Nie uwazam, że jest jakimś kosmicznym wirtuozem, bo nie jest, ale ME rozegrał znakomite i nie docenianie tego jest po prostu nie w porządku. |
dnia 04/05/2012
zawsze |
dnia 04/05/2012
ale ME rozegrał znakomite
cóż... użyłabym raczej słowa "niezłe" przynajmniej w stosunku do żenady, jaką grał w LŚ
ale powiedzmy, że ME były znakomite. Plus powiedzmy dwa dobre mecze w PŚ. Plus cztery lata trydenckiej ławki. To trochę za mało, żeby się o niego zabijać A wyobrażając sobie, jaką sumę podała nasza gwiazda Grodeckiemu, to może i lepiej zostawić Vinhedo? |
dnia 04/05/2012
A wyobrażając sobie, jaką sumę podała nasza gwiazda Grodeckiemu, to może i lepiej zostawić Vinhedo?
wtedy to starczy im i na jakiegoś nowego przyjmującego z google |
dnia 04/05/2012
ciężko jest oczekiwac od solidnego rozgrywającego, że nagle stanie się geniuszem, którym nie jest - dobrze dzielił piłki, bez większych wtop, rozegranie było najmniejszym problemem wtedy.
Ale lepiej tego nie widziec. Przecież to Łukasz |
dnia 04/05/2012
reasumując: Łukasz Żygadło nas nie rozpieszcza... <nuci na melodię z Na Wspólnej> |
dnia 04/05/2012
Ale lepiej tego nie widziec
ale przecież ja to widzę. Po ME powiedziałam przecież, że źle nie było. Mam go wysławiać pod niebiosa, bo zagrał poprawnie? Może powinnam, masz racje, po LŚ wszyscy spodziewali się masakry, a było "bez większych wtop", rzeczywiście "znakomicie" |
dnia 04/05/2012
majka - pozosyańmy przy swoich zdaniach, moim zdaniem zagrał więcej niż poprawnie. |
dnia 04/05/2012
Te transmisje w internecie to Czyste Zuo. Sie ludzie naoglądają Ryszardów i innych Piłek, a potem kręcą nosem na solidnych rzemieślników. Vomitti jest OK. |
dnia 04/05/2012
ale co mają do tego transmisje, skoro Żygadło i tak nie grał? |
dnia 04/05/2012
skoro Żygadło i tak nie grał?
Czyżby? Nie sądziłem, że rozmawiacie o ME rozgrywanych w latach 70-tych. |
dnia 04/05/2012
May, poważnie? |
dnia 04/05/2012
bub uważaj, my z Mayem mamy Front Wyzwolenia Żygadły |
dnia 04/05/2012
wyzwolenie spod czego? |
dnia 04/05/2012
Spod famy gorzej serwującego niż Juanto |
dnia 05/05/2012
Zygadło ma przed sobą jeszcze 6-8 lat gry wiec tak szybko nie wypadnie ;-) |
dnia 05/05/2012
jeżeli trenerem będzie AA to Żygadło będzie grał jeszcze długo |
dnia 05/05/2012
Żygi jest obecnie idealnym zmiennikiem Gumy. Może wchodzić wtedy, gdy trzeba uspokoić grę, albo na gorszych i niższych przeciwników, żeby dokładnie, wysoko i blisko siatki wystawiać Kurkowi, co by ten mógł walić nad blokiem wroga (vide mecz z Argentyną na PŚ).
Akurat nie wiem, czy przykład meczu z Argentyną jest najlepszy Bo Bartek, akurat w tamtym spotkaniu, które zresztą było dla niego pierwszym w Pucharze Świata, i które zaczynał w kwadracie, przynajmniej w ataku, spisywał się słabo.
Zamiast psioczyć i foczyć na Żygiego ( ), warto podkreślić, że rozgrywający tej klasy, który u nas jest "tylko" drugi, gdzieś w połowie reprezentacji, które będą na Igrzyskach, byłby tym pierwszym. Nie mówiąc już o tym, że dwóch dwumetrowców na rozegraniu, nie będzie mieć żadna ekipa, nawet Rosjanie |