dnia 09/05/2012
Stanąłem na rozdrożu i poszedłem tam, gdzie wskazał mi Anastasi. Ten facet to mesjasz Jędrzej jest na serio BOSKI...
A Zibi powinien udzielać wywiadów wyłącznie na temat siatkówki i reprezentacji, no może jeszcze od czasu do czasu o Wiewiórze
Zmiana jednak ryzykowna, oby wyszła mu na dobre. |
dnia 09/05/2012
Serek a co z naszym kapitanem Możdzonkiem? |
dnia 09/05/2012
podjęcie decyzji było nieuchronne , ile się da funkcjonować w rozkroku
pozostaje nam tylko życzyć Zibiemu - wiele zdrowia ! |
dnia 09/05/2012
f..., f....., po trzykroć f.... !!! ed: kolega Edera za dużo sobie pozwala, jeszcze jeden niestosowny komentarz i będzie ban,
Alutka |
dnia 09/05/2012
Nie denerwuj się Alutko, po prostu się bardzo zirytowałem. Był takim znakomitym przyjmującym, a teraz w wireku 25 lat przekreslil to wszystko i poszedl na pozycje, na ktorej idzie mu 2 razy gorzej (chociaz oczywiscie tez dobrze).
PS. Innych jakos sie poprawia, ale banami nie grozi... |
dnia 09/05/2012
inni nie robią sobie żartów z administracji i nie zakładają 30kont do wygłupów i Ci inni nie mają zaostrzonej moderacji. Nie grożę tylko ostrzegam. |
dnia 09/05/2012
Zobaczymy. To ryzyko duże. Serek masz rację - AA będzie mieć gdzieś jeśli mu się nie powiedzie. Przecież AA zadecydował a on zdeterminowany by być w kadrze, zgodził się. Czy domyśla się ewentualnych konsekwencji - tu wątpię.
Ja rozumiem że lubi, ba - może uwielbia trenera ale oby to mu nie wyszło bokiem.
Był takim znakomitym przyjmującym
Eder. Czy Ty naprawdę to napisałeś?
Bartman nie był znakomitym przyjmującym. Ja go lubię, wiecie co o nim sądzę ale to jest nadużycie. Nigdy sobie nie radził w przyjęciu, ratował się głównie atakiem i pracą z tyłu w obronie. Średni blok, kompletnie stanął na zagrywce. A jeśli nawet przyjmował praktycznie atak mu leżał. Nie umiał tego połączyć. To jest znakomitość?
Akurat na ataku wcale nie radzi sobie źle - zgadzam się z Serkiem, że zmiana mu nie wyszła na złe. Ale żeby porządnie 'okrzepł' jeszcze mu trochę potrzeba. Sęk w tym, że w kadrze na to miejsca nie ma, bo nie ma czasu.
Wiem że on nie odpuści, wierzy w siebie - jego wybór. Pozostaje jak zawsze życzyć powodzenia i zdrowia - które już nadwyrężył zmieniając pozycję. |
dnia 09/05/2012
zdrowia - które już nadwyrężył zmieniając pozycję.
co ma zmiana pozycji do pękniętej kości strzałkowej? |
dnia 09/05/2012
Mówię o zerwanym mięśniu na LŚ. Bo to był efekt. Ofc rozumiem że to było niejako wpisane w ryzyko. |
dnia 09/05/2012
Biedny Zibi, nie oszczedzały go ostatnio kontuzje :/ |
dnia 09/05/2012
Eder
life is brutal.
to jest wpisane w życie sportowca niestety |
dnia 09/05/2012
idąc takim tokiem myślenia, to żaden zawodnik nie powienien grać w kadrze, bo nie daj boże, jeszcze przytrafi mu się jakaś kontuzja. nie przesadzajmy.
w kadrze na to miejsca nie ma
tu się nie zgadzam. dopóki trenerem będzie AA, Zibi będzie w uprzywilejowanej pozycji. w końcu Włoch czuje sie ojcem tej zmiany.
dorosły chłopak. z wywiadu wynika, że wie na co się porywa, więc pozostaje życzyć mu powodzenia (oby nie w Kędzierzynie |
dnia 09/05/2012
oby nie w Kędzierzynie
O, Zbyszek do takiego klubu "bez jaj" nie pójdzie na pewno. Nie z jego charakterem... |
dnia 09/05/2012
Brawo Byniu, teraz reprezentacja straciła ostatniego ofensywnego przyjmującego na poziomie - jest Kurek potem długo długo nic i może kiedyś Ferens. Można i tak. |
dnia 09/05/2012
Bartman nie był znakomitym przyjmującym to prawda, ale był bardzo dobrym skrzydłowym, to nie musi się pokrywać ze sobą. |
dnia 09/05/2012
Azsiak - a nadmiar atakujących mamy ze walą się drzwiami i oknami nie?
Mamy taki tumult że przecież AA na złość atakującym rok temu przerzucił dla hecy Zbyszka na atak nie? |
dnia 09/05/2012
Ale odjddą Konarski może Krzysiek, może Jarosz się ustabilizuje i dla Bartmana miejska w kadrze nie będzie
Nie wiem skąd ta niechęć ddo Bartmana, o ile go nie lubię za jego megalomanie (2 końce kija, warszawy na mnie nie stać" to siatkarsko pamiętam go głównie z bardzo dobrego seoznu w Czewie i dość przyzwoitego w 100licy. |
dnia 09/05/2012
dojdą* |
dnia 09/05/2012
Azsiak ja rozumiem, ale na sam wiesz że na chwile obecną jest AA a to oznacza, że on będzie atakującym. Czy u nowego ewentualnego kołcza w przyszłości - znajdzie miejsce jako atakujący ciężko powiedzieć.
Jedni go lubią, inni nie. Mnie jego buńczućność i pewność siebie nie razi - powiem że to lubię. Ale widzę jego zachowanie rodem z wsi momentami.
Ale jego pasja z jaką gra z jaka podchodzi do gry w kadrze - tu zdecydowanie nie mogę nie lubić. |
dnia 09/05/2012
Wiem że umie grać w siatkówkę, bo nie tylko za charakter g go lubię ofc. |
dnia 09/05/2012
pamiętam go głównie z bardzo dobrego seoznu w Czewie i dość przyzwoitego w 100licy.
Małą ironią losu jest to, ze najlepsze momenty na przyjęciu miał w JW, po tym jak sobie pograł na ataku w kadrze oczywiście dopóki znowu się nie kontuzjował... |
dnia 09/05/2012
Posiadanie w zespole Bartka Kurka mankamenty Zibiego na ataku minimalizuje ( sytuacyjna piłka), co nie zmienia faktu, że w takiej roli Bartman na Pucharze Świata spisywał się bardzo dobrze. W Japonii było widać znacznie większe ogranie na ataku Zbyszka, który bardzo zminimalizował ilość popełnianych błędów. Pamiętam jeden z meczów z Brazylią z Ligi Światowej, gdzie Bartmanowi największy problem sprawiały ataki na wyczyszczonej siatce Ale to naturalna kolej rzeczy.
A charakter? Zbyszka można albo baaaardzo lubić, albo nie cierpieć. Nie ma półśrodków |
dnia 09/05/2012
Posiadanie w zespole Bartka Kurka mankamenty Zibiego na ataku minimalizuje ( sytuacyjna piłka), co nie zmienia faktu, że w takiej roli Bartman na Pucharze Świata spisywał się bardzo dobrze. W Japonii było widać znacznie większe ogranie na ataku Zbyszka, który bardzo zminimalizował ilość popełnianych błędów.
O. Otóż to. Widać było że lepiej radził sobie z sytuacyjnych, choć do perfekcji jeszczeeee daleko. Ale to wyglądało lepiej niż na Światówce - pełna zgoda. |
dnia 09/05/2012
Meczem na LŚ był pierwszy mecz z Bułgaria w Gdańsku gdzie po mocno przeciętnym początku, jak wrócił po zmianie w 4 secie to obaj z Bartkiem zrobili taką demolkę w ataku że Bułgarzy mogli co najwyżej patrzeć. Wtedy się wydawało że wraca do gry, bo to wtedy wyglądało więcej niż dobrze. |
dnia 09/05/2012
A meczyk Polska - USA wyszedł mu świetnie
Jakby wam się nudziło to możecie obejrzeć http://www.youtube.com/watch?v=jXGxPYQChbU |
dnia 09/05/2012
Małą ironią losu jest to, ze najlepsze momenty na przyjęciu miał w JW, po tym jak sobie pograł na ataku w kadrzesmiley oczywiście dopóki znowu się nie kontuzjował...
Ano.
Większą ironią losu było to (wg mnie) że po kontuzji jak wrócił na plejofy to odzyskał w jakiejś mierze zagrywkę. |
dnia 09/05/2012
serku - piszesz, że zgrywaja się z Bartmanem w 1 szóstce - czy AA wyżej stawia przeniesionego z przyjęcia Bartmana nad nieźle grającego we Włoszech Jarosza? Czy to jedynie kwestia odpoczynku dla Kuby? |
dnia 09/05/2012
A charakter? Zbyszka można albo baaaardzo lubić, albo nie cierpieć. Nie ma półśrodków smiley
Tu się nie zgadzam, bo widzę to nawet po sobie Mam do niego podejście neutralne.
Joa, ja czuję, że Jarosz z Bartmanem będą się zmieniali. No chyba, że któryś rzeczywiście błyśnie na treningach. Kuba z Włoch do Polski przyjechał z jakąś kontuzją, może dlatego AA nie chce go forsować. |
dnia 09/05/2012
Bartman przyjmujący już nie istnieje
Tak jakby w przeszłości często istniał
Tu się nie zgadzam, bo widzę to nawet po sobie smiley Mam do niego podejście neutralne.
True. Jest trochę większych badboyów niż Bartman. |
dnia 09/05/2012
Tak jakby w przeszłości często istniał 10/10
to zobaczymy jak to bedzie z tym atakiem |
dnia 09/05/2012
no jakąś decyzję w końcu musiał podjąć...
przede wszystkim nigdy nie było i nie będzie takiej opcji, żeby Zbyszek zagrał obok Kurka na przyjęciu. Bartosz natomiast jaki jest każdy widzi, ale na chwilę obecną nie ma siły która ruszyłaby go z szóstki. Bartman więc albo zgodziłby się na rolę rezerwowego w kadrze (bardzo niewykluczone, że do końca kariery), albo musiał zmienić pozycje...
oczywiście, że ryzykuje, oczywiście, że może mu się nie udać, ale nie oszukujmy się - przyjęcia to on nigdy świetnego nie miał, a tak m się jakoś wszystko potoczyło, że na przyjęciu nie grał na takim poziomie, jakby chciał. Więc może nie ma czego żałować i trzeba trzymać kciuki? |
dnia 09/05/2012
zagumny, bartman, nowakowski, kosok, kurek, kubiak (winiar oszczędzany nieco), zatorski na zmianę z igła
oj... a tak liczyłam na Miśka biało-czerwonego w piątek no nic, ważne że mu nic poważnego nie jest. |
dnia 09/05/2012
Serek - weź z tym Boskim.
Jeśli się za kilka miesięcy coś mu uda, to ewentualnie wtedy nadam mu ten przydomek |
dnia 09/05/2012
Jeśli się za kilka miesięcy coś mu uda
przecież on nam prawie wygrał Puchar Świata to za mało? |
dnia 09/05/2012
Bub. Nie napisałam że to mało.
Ale większą wagę będzie miał ewentualny medal w Lądku-Zdroju. przynajmniej dla mnie |
dnia 09/05/2012
oczywiście, że większą wagę dla sportowców ma medal zdobyty na Igrzyskach. nie zapominajmy jednak, że oni naprawdę byli krok od zdobycia głównego trofeum w NAJCIĘŻSZYM turnieju świata. już pal licho jak się tam zakwalifikowali, ale jak grali! |
dnia 10/05/2012
już pal licho jak się tam zakwalifikowali, ale jak grali!
Bubu ale tego to ja im absolutnie nie wypominam, bo grali cudowwwwwwnie! |