Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
"Ona już na zawsze będzie bohaterką" |
W blasku gwiazd "Ona już na zawsze będzie bohaterką. I tylko tyle mogę powiedzieć"
Tak mówi o naszej kolejnej bohaterce brazylijski siatkarz Giba. Dzisiaj jest szczególny dzień, bo to właśnie dzisiaj mija czwarta rocznica śmierci tej wspaniałej polskiej siatkarki, dwukrotnej mistrzyni Europy - Agaty Mróz - Olszewskiej.
Pod tarnowskim niebem...
Agata przyszła na świat 7. kwietnia 1982 r. Razem z siostrą Katarzyną grała w domu w siatkówkę: "Grałyśmy w siatkówkę w domu. Kilka lamp poszło w drobny mak. A sąsiadka przychodziła ze skargą, że jej się lampy na suficie trzęsą." - wspomina Katarzyna. Zamiłowanie do sportu Agata odziedziczyła w genach. Rodzice Agaty w młodości uprawiali sport, a jej rodzeństwo robi to obecnie. Siostra Katarzyna jest zawodową siatkarką, a brat Paweł również zawodowo trenuje koszykówkę.
Jaka była Agata? Agata była zwykłą, prostą dziewczyną lubiła farbować włosy, jeść pierogi, czytać. Słuchała utworów Bajmu, ale jej prawdziwą pasją była siatkówka. Już wieku 14 lat, aby kształtować swoje umiejętności siatkarskie, wyjechała do szkoły sportowej.
Pierwszy sukces
Siatkarka chodziła do szkoły średniej przy Szkole Mistrzostwa Sportowego Polskiego Związku Piłki Siatkowej w Sosnowcu. Będąc w trzeciej klasie liceum ogólnokształcącego, grała w reprezentacji kadetek. Już wtedy objawił się talent siatkarski Agaty. Razem z reprezentacją Polski kadetek w Gdańsku wywalczyła złoty medal. Agata Mróz była wtedy kapitanem reprezentacji.
Początki choroby
Od 16. roku życia zmagała się z anemią, a rok później stwierdzono u niej mielodysplazję szpiku. "Potem choroba się rozwinęła, więc Agata rezygnowała z boiska i wracała, potem znów musiała iść na leczenie." - mówi jej siostra Katarzyna Mróz. Była bardzo odważną i waleczną kobietą. Można powiedzieć, że stworzoną właśnie do sportu: "Wiedziała, że może umrzeć. Ale z drugiej strony była sportowcem, wojownikiem i chciała walczyć. Poza tym przecież nie z takich złych diagnoz ludzie potrafili wyjść obronną ręką, zdrowi" - ocenia jej siostra.
Powrót do siatkówki
Agata w związku z chorobą musiała na długi czas rozstać się z siatkówką i przerwać treningi. W 2002 r. wróciła jednak na parkiet, reprezentując AZS WSBiP Ostrowiec Świętokrzyski. Od tego momentu kariera siatkarska Agaty nabierała tempa, pojawiły się pierwsze powołania do kadry.
Część Złotek
Agata grała w reprezentacji Polski podczas Mistrzostw Europy w Turcji w 2003 r., gdzie siatkarki zdobyły złoty medal. Rozpoczął się wówczas prawdziwy boom na siatkówkę w Polsce. Agata w wywiadzie dla "Super Volley" powiedziała: "I wtedy, ze złotym medalem na szyi pomyślałam, że pokonam chorobę. Pozbierałam się jakoś po tym wszystkim, była ze mną rodzina, czas zagoił rany, wydawało mi się, że wszystko, co złe, już za mną. Uwierzcie mi, czułam, że mogę wszystko, chciałam świat przenosić, liczyłam, że Bóg uśmiechnął się do mnie na dobre." Sama Agata przerodziła się z nikomu nieznanej siatkarki w prawdziwą gwiazdę, którą zainteresowane były nie tylko polskie, ale i zagraniczne kluby. Dwa lata później, w Chorwacji Polki znów stanęły na najwyższym stopniu podium, ale Agata czuła, że coś jest nie tak: "Przed następnymi mistrzostwami Europy w Chorwacji, gdzie obroniłyśmy tytuł (...) miałam słabsze badania krwi, czułam się gorzej, szybciej się męczyłam."
Zobacz Polskie Złotka 2005
Agata, jako pierwsza spośród polskich siatkarek, zgodziła się na sesję dla magazynu CKM.
Klubowe sukcesy
Mimo napływających ofert z klubów zagranicznych, Agata zdecydowała się pozostać w Polsce. Jak się okazało, był to strzał w dziesiątkę. Środkowa bloku przyjęła propozycję BKS Stal Bielsko-Biała. Wraz z drużyną wywalczyła mistrzostwo Polski w 2004 roku oraz dwukrotnie Puchar Polski (2004 i 2006r.).
Po trzech sezonach spędzonych w Bielsku-Białej polska siatkarska postanowiła rozwijać swój talent na hiszpańskich parkietach. W 2006 r. Agata przeniosła się do drużyny Gruppo Murcia 2002 w Hiszpanii, gdzie grała razem ze swoją przyjaciółką z siatkarskich boisk Małgorzatą Glinką-Mogentale. Pobyt w Hiszpanii można było zaliczyć do równie udanych. Drużyna Agaty zdobyła w 2007 m.in. mistrzostwo i Puchar Hiszpanii.
"Mam, dla kogo żyć..."
Podczas pobytu w Hiszpanii Agata zdecydowała się na przeszczepienie szpiku kostnego, który mógł uratować jej życie: "Boję się cholernie, ale to dla mnie jedyna szansa na wyleczenie." Gdy czekała na datę zabiegu, okazało się, że wkrótce zostanie mamą. "Kiedy się dowiedziała, że jest w ciąży, była bardzo szczęśliwa." - wspomina jej siostra Katarzyna. Mimo że lekarze odradzali jej poród, była przekonana, że chce urodzić, nawet, jeśli ryzykuje swoim życiem. Trzy dni przed 26. urodzinami siatkarki na świat przyszła jej córeczka Liliana.
Udajmy się do punktów krwiodawstwa
Razem z mężem - Jackiem Olszewskim, propagowała akcję oddawania krwi, sama miała bardzo rzadką grupę B Rh -. Jej marzeniem było, by ludzie przestali bać się oddawania krwi, starała się obalić mity z tym związane. Wspólnie z innymi osobistościami ze świata siatkówki wzięła udział w sesji zdjęciowej do kalendarza Fundacji 777 Agata 2008.
Celem akcji było zebranie pieniędzy na leczenie siatkarki oraz na ośrodek rehabilitacyjny dla sportowców, którzy zmuszeni byli przedwcześnie zakończyć karierę oraz dla dzieci po przeszczepie.
Podczas gdy akacja oddawania krwi cieszyła się coraz większą popularnością i coraz więcej ludzi udawało się do ośrodków krwiodawstwa w całej Polsce, Agata toczyła najważniejszą walkę w swoim życiu. 22. maja przeszła udaną operację przeszczepienia szpiku kostnego, jednak dwa tygodnie po przeszczepie zmarła w wyniku wstrząsu septycznego wywołanego posocznicą.
Podaruj innym cząsteczkę siebie!
Agata marzyła o tym, aby jej walka z chorobą przyniosła korzyści także innym. Po śmierci Agaty jej mąż Jacek postanowił zatem kontynuować akcję oddawania krwi. Wychowuje również ich córkę Liliankę. "Staliśmy z Lilką pod jej szpitalnym oknem dwa dni przed tym, jak wprowadzono ją w śpiączkę. I wtedy na pogrzebie nagle zamiast łez pojawiał się wokół uśmiech. Tak już jest. Przy maleńkiej nie da się inaczej." - wspomina mąż Agaty.
Co roku rozgrywany jest również Memoriał Agaty pod nazwą: "Podaruj innym cząsteczkę siebie". Oprócz dobrych widowisk siatkarskich kibice i przyjaciele oddają hołd Agacie. Ideą Memoriału jest oddawanie krwi i szpiku kostnego dla ratowania cennego ludzkiego życia. 13 lipca 2012 roku w Dąbrowie Górniczej - Hala "Centrum" oraz 14-15 lipca w Katowickim Spodku odbędzie się już IV Memoriał Agaty Mróz-Olszewskiej.
"Nad życie"
W maju, tego roku, do polskich kin wszedł film biograficzny o Agacie. W rolę polskiej siatkarki wcieliła się Olga Bołądź, natomiast Jacka Olszewskiego zagrał Michał Żebrowski. Zwiastun filmu możecie zobaczyć tutaj:
Link
"Agata Mróz-Olszewska miała mocną osobowość, robiła szybkie postępy w sporcie, była miłą i ciepłą dziewczyną." - wspomina Zbigniew Krzyżanowski trener Agaty z Bielska-Białej.
"Agata zawsze potrafiła cieszyć się z drobiazgów." - Andrzej Niemczyk.
Cóż więcej dodać? Chyba nie trzeba pisać, jak bardzo każdy z nas podziwia Agatę za jej wolę walki z chorobą i ogromne serce. Pozostaje nam tylko dziękować losowi za to, że po prostu ją nam dał, zapewnić, że zawsze będziemy o niej pamiętać i postaramy się w swoim życiu kontynuować misję Agaty.
Jednocześnie w imieniu swoim i całej Redakcji chciałybyśmy zaapelować do wszystkich Siatkonewsowiczów:
Oddajmy hołd Agacie - oddajmy krew.
Pamiętając o tej niezwykłej siatkarce uratujmy życie innym. Nie bądźmy obojętni!
Zobacz film o Agacie
fotografie: fivb.org i intarnet,pl
tekst na podstawie:
- http://www.polskatimes.pl/artykul/349671,agata-mroz-kobieta-sportowiec-tez-moze-trafic-na-oltarze,id,t.html?cookie=1#czytaj_dalej
- http://www.sport.pl/sport-slask/1,121857,5277361,_Ze_zlotym_medalem_na_szyi_myslalam__ze_pokonam_chorobe_.html
- http://www.memorialagaty.pl/index.php?option=com_content&view=frontpage&Itemid=83 | Alutka dnia 03/06/2012 ·
211395 Komentarzy · 7249 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 04/06/2012
Cóż więcej dodać?
Agata to Agata.... |
dnia 04/06/2012
Warto dodać, że film, o którym wspomniałyście, okazał się hitem, od czasu premiery cały czas jest w pierwszej trójce box office i wyprzedza znane, zagraniczne produkcje.
Choć ja raczej na film się nie wybiorę, to jednak cieszy mnie jego popularność, bo widać, że wiele osób cały czas pamięta o Agacie.
W ramach wspomnień polecam do obejrzenia finał ME 2003:
http://www.youtube.com/watch?v=8XcEq0xKhLg&feature=related |
dnia 04/06/2012
To juz 4 lata...Czas leczy jednak rany. Dzis nie ma juz bolu i bezsilnosci. Dzis jest wdziecznosc, ze byla... i swiadomosc, ze to ONA otworzyla mi oczy i zachecila do krwiodawstwa. Dziekuje Agato! |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|