Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 20
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Winters: wszyscy gramy dla PIENIĘDZY |
Liga Narodow Kapitan reprezentacji Kanady, Fred Winters, w rozmowie z portalem blokaut.net opowiada o grze w Chinach, swoim blogu, grze dla pieniędzy oraz o... butach.
Jesteś kapitanem tej drużyny. Jakie cechy sprawiły, że wybrano cię do tej roli?
Fred Winters: W przeszłości kapitanem był Louis-Pierre Mainville, ale miał kilka poważnych kontuzji i nie był w stanie być w drużynie w pełni w ostatnich latach. Glenn wybrał mnie na kapitania ubiegłego lata. Myślę, że zrobił to dlatego, że jestem dobrym przykładem dla drużyny na boisku. Jestem w tym zespole zawsze, na każdym turnieju, mam to szczęście, że nie miałem nigdy poważnej kontuzji. Glenn potrzebował kogoś, na kogo może liczyć.
Który sezon klubowy był dla ciebie do tej pory najbardziej udany?
Jest kilka różnych scenariuszy. Jeśli chodzi o dobrze spędzony czas, to najlepiej czułem się w Innsbrucku i Friedrichshafen. Mieliśmy wtedy fajną grupę ludzi, spędzaliśmy wspólnie czas, wygraliśmy mistrzostwo. To nie były najlepsze ligi, w których grałem, ale świetnie spędziłem tam czas.
Natomiast w kwestii pieniędzy, to były to sezony spędzone w Rosji i Korei. Pieniądze to ważny aspekt, choć zawodnicy o tym nie mówią, co jest dla mnie dziwne, bo przecież wszyscy gramy dla pieniędzy, ale nikt o tym nie rozmawia. Najlepsze jest to, że mój najgorszy sezon pod względem sportowym, był najlepszy pod względem finansowym. Zostałem zwolniony z Halkbanku Ankara i zagrałem w tamtym sezonie w trzech klubach. Miałem więc trzy wypłaty z trzech klubów, a dodatkowo mój rosyjski klub spłacił mi zaległości z sezonu poprzedniego.
Jak potoczy się twoja kariera klubowa? W ostatnim sezonie grałeś w Rosji. Masz obecnie jakieś oferty?
Pracuję nad tym obecnie, staram się zaprezentować w tej chwili jak najlepiej. Pozbyłem się swojego agenta i pracuję nad czymś z moim kolegą z drużyny, Brinkmanem. Być może wyjedziemy do Chin i będziemy tam pierwszymi zagranicznymi zawodnikami. W ciągu najbliższych kilku dni dowiemy się, czy to będzie miało miejsce. To jest teraz mój główny plan, później jest jeszcze kilka innych opcji, ale nie mogę o nich w rozmawiać, bo to nie jest nic pewnego.
Na swoim blogu opowiadasz również o sprawach ze środka drużyny, co powiedziałabym, jest dość rzadko spotykane.
Nie mam oporów, by napisać jak się czuję, dopóki nikogo nie obrażam. W Rosji mieliśmy kilka problemów, klub o tym wiedział, bo mówiłem menadżerom o problemach organizacyjnych i programie treningów. Chyba napisałem o tym w trakcie sezonu, bo to było bardzo frustrujące. Jestem przyzwyczajony do dobrej organizacji w reprezentacji i uważam, że to ważne, by trener kontrolował drużynę. Jeśli tego nie robi, to bardzo frustrujące dla zawodników. Chcę pisać o takich rzeczach, choć nie piszę za często. Jestem zbyt leniwy momentami, ale to fajna zabawa, pisać o sprawach, o których ludzie chcą wiedzieć, a nie mają na to normalnie szansy. Dopóki wszystko, co piszę, jest poprawne politycznie.
rozmawiała: Zuzanna Dulnik
cały wywiad: Link
blog Freda Wintersa: Link | bubbles dnia 06/06/2012 ·
211395 Komentarzy · 2111 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 06/06/2012
Nie mam oporów, by napisać jak się czuję, dopóki nikogo nie obrażam
Wyznaczone przez Wintersa dla samego siebie granice tolerancji związanej z obrażaniem, są jak z tego widać nakreślone bardzo szeroko. "Poprawności politycznej" zresztą też. Ciekawe, czy wobec własnej osoby i własnego kraju byłby w stanie je zaakceptować, czy uważa, że obowiązuje tu prawo wyłączonego środka?
PS. Na jego blogu powaliła mnie wskazówka, którą daje wszystkim przeprowadzającym z nim wywiad dziennikarzom "nie bój się zadawać pytań, bo nie wiesz, gdzie cie może to zaprowadzić". Oj, gdyby to był polski, a nie kanadyjski siatkarz, to uznałbym, że facet nie ma instynktu samozachowawczego, albo po prostu oszalał. |
dnia 06/06/2012
gratulacje za wywiad !
Ciekawe pytania - to i ciekawa rozmowa !
PS. Zyto, nie "Mi....." a "Mnie"! gdy się zaczyna zdanie. Wierz mi, ever and ever ! |
dnia 07/06/2012
Kto to powiedział ?
Co pomagało ci z roku na rok stawać się coraz lepszym zawodnikiem?
- Po prostu kocham ten sport. Poza tym, to przynosi bardzo dobre dochody. Jednak nie robię tego dla pieniędzy , tylko dlatego, że mi się to podoba. |
dnia 07/06/2012
rozwiązanie zagadki w tym ciekawym wywiadzie:
http://tnij.org/qy3z |
dnia 07/06/2012
Kwestia znalezienia np. szkoły - tym przypadku Lloya Balla- już dla dzieci, to w ogóle dosyć ciekawy czynnik wpływający na rynek transferowy, o którym zwykle się nie pamięta.
Tym bardziej, że u nas ostatnio, jakoś tak się jakoś porobiło, że zawodowy siatkarz, któremu w okresie kariery udaje skończyć studia, to naprawdę rzadkość. Natomiast w Rosji naprawdę spora część siatkarzy - i to bardzo znanych nazwiskach - oprócz tego, że rozwija swoją karierę siatkarską, normalnie studiuje. W ostatnich latach zrobili dyplomy m.in. Grankin, Wołkow, Krugłow, czy ostatnio Makism Michajłow. Przy ewentualnej zmianie klubu, kwestia np. tego, czy miasto, to ośrodek akademicki, gdzie można dokończyć studia na danym kierunku, może odgrywać naprawdę sporą rolę |
dnia 07/06/2012
tak, to ciekawy temat .
< oprócz tego, o czym wszyscy myślą a nie przyznają się , ze myślą >
a propos, przypomniało mi się : Artura Rubinsteina opis spotkania , którego był świadkiem - spotkania dwóch genialnych kompozytorów: Strawińskiego i Ravela . Rubinstein nie posiadał się z ciekawości, jakaż to będzie się toczyć rozmowa o sztuce, na jakimże niewiarygodnie wysokim poziomie , jakież to będą niezwykłe rozważania....
...Tymczasem obaj wybitni artyści skupili się na omawianiu problemów tantiem i honorariów i ten temat zupełnie ich pochłonął . Cóż, rozmawiali jak dwaj profesjonaliści - podsumował Rubinstein |
dnia 07/06/2012
i jeszcze jeden cytat wart zapamiętania:
życiowe motto?
- to słowa mojego ojca. Powiedział, że zawsze należy grać na 100%, bo to może być jedyny raz, kiedy ktoś zobaczy jak grasz. A jeśli ten człowiek wróci do domu i powie "Widziałem jak on grał", będzie wspaniale |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|