Siatkowka, komentarze, wyniki, wiadomosci
 
Komentuj!
Ostatnie Artykuły
TL 22/23
+L 22/23
+L 21/22
TL 21/22
TL 23/24
Newsy- kategorie
Reprezentacja Seniorek
Reprezentacja Seniorów
Reprezentacje Młodzież.
Siatkówka plażowa
Europejskie Puchary
Orlen Liga
Plus Liga
Ligi zagraniczne
Serie A Kobiet
Serie A
Superliga Brazylia
Informacje
Serie A - K 17/18
Serie A - M 17/18
SUPERLIGA - K 17/18
SUPERLIGA - M 17/18
SUPERLIGA Ros. 17/18
LIGUE A - K 17/18
LIGUE A - M 17/18
Bundesliga K 17/18
Bundesliga M 15/16
EthiasVolleyLeague (BE)
Term. LM 15/16
Wyniki-Tab. 16/17
Składy16/17
Term-Wyn. 17/18
Składy 16/17
Trening ZAKSY Prezentacja Olsztyna
Wystawa Herosów
MM Volleyball Camp Olsztyn
MM Volleyball Camp Warszawa
SWT 2012 Stare Jabłonki
Memoriał Agaty 1
Memoriał Agaty 2
Memoriał Agaty 3
Memoriał Agaty 4
Memoriał Agaty 5
Memoriał Agaty 6
Memoriał Agaty 7
Mem. Ambroziaka cz.1
Mem. Ambroziaka cz. 2
Mem. Ambroziaka cz.3
Gwardia Cup 2012 cz.1
Gwardia Cup 2012 cz.2
Gwardia Cup 2012 cz.3
Zaksa - Izmir 28.09.12
Impel - Tauron 17/11/12
Andrea w Krakowie
AGH Galeco - Chemik
Siódemka - Tauron 12/01/13
Impel - Muszyna 1
Impel - Muszyna 2
PP 2013
Impel - Piła 06.10.13

Klasyfikacja
Plus Liga 13/14
Plus Liga 14/15
Orlen Liga 12/13
OrlenLiga 13/14
OrlenLiga 14/15
IO Rio 2016
2011/2012
+L Term/Reg/Wyniki 14-15
+L Składy 2014/2015
OL Składy 2014/2015
OL Terminarz-Wyniki 14/15
OL Wyniki-Tabele 2012/2013
OLTerminarz 2012/2013
OL Składy 2012/2013
Puchar Polski K 2012/2013
1 liga K PlayOff-PlayOut
Składy 2013/2014
Terminarz-Wyniki 13/14
Puchar Polski 2012/2013

Serie A - K 14/15
Użytkowników Online
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 416
Najnowszy Użytkownik: Marleen
Wszystko mnie volley
Plus Liga Miało być Eldorado,NBA i Bógwi jeszcze co a wyszło jak zwykle,czyli "Jak się +Liga zamykała (otwierała)"

Link
Cors dnia 06/06/2012 · 211364 Komentarzy · 3559 Czytań · Drukuj

Komentarze
bazin dnia 06/06/2012
Co z tego, że rozgrywki obejmą swoim kalendarzem rmagiczną" liczbę 10 zespołów, skoro w Częstochowie i Warszawie na boisku mogą pojawić się anonimowi nastolatkowie, którym gra na tak wysokim poziomie może raczej zaszkodzić niż pomóc, bo przegrywanie kilkunastu spotkań z rzędu, w których nie ma się najmniejszych szans na zwycięstwo, nie może ich niczego dobrego nauczyć.


Polibuda ponoć taki "oszczędnościowy" skład, wzmocniony przez Szymańskiego, Wierzbowski i Marcina Nowaka skompletowany.

W środę stołeczny klub ma podpisać umową z atakującym z I ligi. Jak zapowiada Dolecka skład, który ma walczyć w nowym sezonie jest praktycznie skompletowany. - Zespół będzie składał się przede wszystkim z młodych zawodników z okolic Warszawy, którzy otrzymają od nas szansę. Mogą ją wykorzystać, tak jak to zrobili Mikołajczak czy Wierzbowski. Może Politechnika ma dobrą rękę właśnie do takich zawodników? - zastanawia się prezes Politechniki

-> http://tnij.org/qy0e

]
bazin dnia 06/06/2012
A Polsat, już zdaje sobie sprawę, że takiej ligi, z czterema mocnymi drużynami i całą reszta, z którą Skra, Zaksa, Resovia, czy Jastrzębie, będą wygrywać bez problemu po 3:0 w godzinę z prysznicem, niewiele widzów będzie chciało oglądać, więc postanowił ją odkodować smiley-> http://www.sport.pl/sport/1,125343,11879079,PlusLiga_w_ogolnodostepnej_telewizji__Rozmowy_trwaja.html
bazin dnia 06/06/2012
Następcą Panasa będzie jego dotychczasowy asystent, Jakub Bednaruk. Były rozgrywający Politechniki po zakończeniu kariery zawodniczej dołączył do sztabu szkoleniowego akademików. Nie jest jeszcze znane nazwisko drugiego trenera, ale klub w najbliższym czasie będzie negocjował umowę z potencjalnym kandydatem.

- To były reprezentant Polski, który występował w naszym klubie. Przez kilka lat prowadził inny zespół. Jeśli rozmowy zakończą się pozytywnie uważam, że będzie to bardzo ciekawa para trenerska - kończy Dolecka.


Przemek Michalczyk.
bazin dnia 06/06/2012
Jeśli Michalczyk zostanie II trenerem Polibudy, to prognoza Corsa, że Wojciech Włodarczyk może powrócić do Warszawy i grać tym razem na lewym skrzydle może się ziścić. smiley

To właśnie Michalczyk, jako I trener BBTS-u, w barwach którego Włodarczyk grał ostatnio, był spiritus movens przestawienia tego zawodnika na przyjęcie,
Brasil dnia 06/06/2012
To właśnie Michalczyk, jako I trener BBTS-u, w barwach którego Włodarczyk grał ostatnio, był spiritus movens przestawienia tego zawodnika na przyjęcie.


Zajcew & Camejo bis? smiley
Cors dnia 06/06/2012
Pierwszym,który o tym pomyślał był właśnie Kuba Bednaruk.W pewnym momencie,przy kontuzji Buszka rozważano taką opcję.Również rumuński trener Olsztyna (przypomnijcie mi jego nazwisko) myślał o Włodim gdy Gromada i Wierzba mieli problemy zdrowotne i sugerował zmianę pozycji.Potem przyszły sukcesy na plaży,zaproszenie do kadry Polski i to przechyliło szalę.Michalczyk zaryzykował i w sumie mu się to opłaciło.Nie widziałem żadnego meczu BBTS-u,ale na you tubie Wojciechu naprawdę wymiatał.
Cors dnia 06/06/2012
Tyle tylko,że pod konieć sezonu zawodnicy BBTS u przestali się "dogadywać" z Michalczykiem
karotka dnia 06/06/2012
Cretu smiley
Cors dnia 06/06/2012
Wiedziałem,że coś jakby kret albo kretyn smiley
karotka dnia 06/06/2012
Podczas gdy wszyscy pieją nad transferami Resovii, Skry (jeszcze nie, ale niedługo zaczną)


smiley
karotka dnia 06/06/2012
z upadaniem najbardziej wspaniałych i cudownych klubów nie byłoby problemu gdyby na ich miejsce I ligowe klubiki by wskakiwały. A nie wskoczą bo nie mają pieniędzy. Pieniędzy nie ma i prawdopodobnie nie będzie i moim zdaniem jedynym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie części klubów Młodej Ligi, albo chociaż SMS Spała. Wymusić na biedniejszej części (a PZPS taką moc ma, przepisy zawsze się znajdą), żeby grała młodzież w szóstkach i pójdzie do przodu.
Dla mnie najważniejsze jest to, żeby te 4 bogatsze kluby nie obniżyły poziomu. Nie ma co marzyc o silnej lidze jak skład faworytów jest niestabilny.
Czerwone paznokcie dnia 06/06/2012
Naprawdę nie takie Eldorado różowe jakby się wydawało smileysmiley
Jest faktycznie problem .Niestety nie stało się to na co liczono po zamknięciu ligi; włodarze mieli nadzieję, że zamknięcie i stały pobyt zespołu w lidze będzie przyciągał sponsorów. Logicznie rzecz biorąc tak powinno się stać ale się tak nie stało. Paradoksalnie podziały się powiększyły. Teraz trzeba znaleźć sposób na to by przyciągać sponsorów do biedniejszych klubów. Jednak jak to zrobić skoro nawet zdobycie Pucharu Challenge nie pomogło Częstochowie?? Znalezienie jakiegoś sposobu będzie kluczowe bo również nie widzę sensu w sklejaniu składu z nastolatków których wynagrodzenie będzie równowartością kieszonkowego od rodziców. Na dłuższą metę tak nie można i może mieć to zły wpływ na ligę. Co do transmisji PlusLigi na PSNews to bardzo się cieszę bo siatkówka dotrze do większej liczby osób i można się pochwalić wielka czwórką.
Cors dnia 06/06/2012
Jedno jest pewne,reformy są konieczne gdyż +liga w obecnej postaci nie ma racji bytu.Po prostu w Polsce jest za mało pieniędzy na sfinansowanie pełnej dziesięcio -zespołowej ligi.
A tak dobrze żarło i zdechło...
Będziemy wspominać kiedyś ( z łezką w oczu ) składy drużyn w sezonie 2011/2012...
Jedyna pociecha to to,że trzeba będzie sięgnąc do młodzieży,bo kasy na wielkie gwiazdy nie chwaci...
Może i leśniczówka zejdzie z imperialnych marzeń na ziemię i przyłoży się do szkolenia narybku
karotka dnia 06/06/2012
a to, że sponsorów nie ma to jest kwestia kryzysu, który Polski może nie dotyka jakoś super-mega-hiper boleśnie, ale nie-milionerzy nie mogą sobie pozwolic na szastanie pieniędzmi, a bez dużego sponsora to można maleńką drużynę budowac, a nie Eldorado.
Cors dnia 06/06/2012
Tu raczej chodzi o problem dysproporcji między Wielką Czwórką a resztą.Tak naprawdę to liga będzie meczami między nimi plus sparringi z tymi od pięciu w dół
bazin dnia 06/06/2012
Karotko - SMS Spała, i to już od kilku lat, prezentuje taki poziom, że trudno jej wygrać pojedynczego seta w I-lidze. smiley Nie mówię o wygranym meczu, czy zdobytym punkcie, mówię o wygranym secie, Prawdopodobnie, w PLS-e w meczu z ligowym potentatem, ci chłopcy odnieśliby spory sukces, jeżeli w którejś partii udałoby się im wyjść z dziesięciu. Dlatego naprawdę nie tędy droga - rzucanie ich na taką głęboką wodą, to prosta droga do demoralizacji. Jaki jest sens uczenia ich przegrywania? Oczywiście, jeśli wynik np 3:0 (25:8, 25;7, 25:9)- a jest on naprawdę bardzo prawdopodobny w takim meczu, można w ogóle nazwać przegraną, a nie ciężkim łojeniem r30; no wiadomo czego.

Wracając jednak do meritum, czyli kształtu ligi sezonie 2012/13, to zgadzam się, że zarząd PLS-u powinien teraz jak najszybciej poważnie pomyśleć, o ostatecznej rezygnacji z poronionego pomysłu, jakim było "zamykanie" ligi.

Jeszcze przed startem rozgrywek, można by było dokooptować do ligi Nysę ( która wygrała rozgrywki I-ligi i to miejsce jej się uczciwie należy), czy właśnie BBTS, czyli powiększyć stawkę do 12 drużyn. A potem zastosować system "bułgarski", czyli szybki podział ligi na dwie grupy, w wyniku rozegrania kilku szybkich turniejów kwalifikacyjnych.

Pierwsze sześć najmocniejszych drużyn gra ze sobą, o jak najlepsze rozstawienie przed ply-offami, sześć ostatnich - o dwa brakujące miejsca w play-offach, ale także o to, żeby z ligi nie spaść ( bo wycofaliśmy się z koncepcji ligi zamkniętej)

W takim układzie, rozgrywki ligowe miałyby szanse być w dalszym ciągu interesujące, zarówno w przypadku tych sześciu najmocniejszych drużyn z góry tabeli, jak i tych z konieczności ( czytaj braku środków) "grających junioramir1;.

Bo rozgrywanie spotkań, przykładowo Resovia, lub ZAKS-a kontra "młodzi zawodnicy z okolic Warszawy" o których mówi Delecka, po prostu i tak, przede wszystkim z punktu widzenia sportowego, nie ma żadnego sensu. Z marketingowego pewnie zresztą też nie, bo kto chciałby oglądać takie mało ciekawe widowisko, przychodząc na halę, czy oglądając taki mecz w telewizji? Choć z drugiej strony kto wie - w końcu masochiści są wśród nas - więc może przynajmniej oni chadzaliby teraz na takie mecze i mieli jeszcze przy tym z tego całkiem niezła satysfakcję. Kto ich tam wie? smiley
karotka dnia 06/06/2012
bazin - to chocby drużyny Młodej Ligi. Niech się nie kiszą we własnym sosie.

a za poziom SMSu odpowiedzialni są ludzie od trenowania/selekcji, bo NIE WIERZĘ, żeby nie dało się z 18/19 latków złożyc zespołu walczącego.
Cors dnia 06/06/2012
Bazin,czy to są Twoje prywatne rozważania,czy może echa dyskusji na wyższych szczeblach?
Bo zmiany są konieczne a to o czym piszesz wydaje się być rozsądnym wyjściem z obecnej sytuacji.
Czerwone paznokcie dnia 06/06/2012
Wracając jednak do meritum, czyli kształtu ligi sezonie 2012/13, to zgadzam się, że zarząd PLS-u powinien teraz jak najszybciej poważnie pomyśleć, o ostatecznej rezygnacji z poronionego pomysłu, jakim było "zamykanie" ligi.

A co to zmieni? Moim zdaniem nic. Gdyby liga była otwarta to byłoby podobnie. Byłoby kilka zespołów bez kasy, w stanie agonalnym które walczyłyby o przetrwanie. Zmieniłoby się tylko to że ktoś by spadł, miał jeszcze mniej kasy w I lidze a jego miejsce zająłby klub który kasą by też nie grzeszył i walka o przetrwanie od nowa. Chyba nie o to chodził. Trzeba sprawić by wszystkie kluby były stabilne i płynne finansowo. Nie chodzi o jakieś wielkie budżety tylko o to by nie było klubów w stanie przedagonalnym.
karotka dnia 06/06/2012
Czerwone zmieni to, że taki AZS Olsztyn będzie miał o co grac, a pomysł bazina z grupami: jedną pewną PO, drugą o PO dopiero walcząca (czyli jakby dwie ligi w jednym) jest o tyle rozsądny, że zespoły nie grałyby o nic.
Maugrim dnia 06/06/2012
Jeśli +Liga według działaczy jest produktem samym w sobie to awans klubów pierwszoligowych do klasy wyższej przyciągnąłby i większe zainteresowanie ludzi a co za tym idzie i sponsorów i kasę więc akurat drogie paznokcie sporo zmieniło tzw "otwieranie +Ligi" jak się wyraził Popkosmiley
bazin dnia 06/06/2012
bazin - to chocby drużyny Młodej Ligi. Niech się nie kiszą we własnym sosie


Tu zgoda. Drużyny młodzieżowe sprawdzają się w przypadku drużyn kadetów i juniorów. Natomiast siatkarze w wieku 19-22 lata zamiast kisić się w sztucznych zespołach młodzieżowych Młodej Ligi, powinni jednak walczyć o swoje w normalnych drużynach zawodowych - I i II ligowych. PZPS mógłby nawet pomyśleć o wprowadzeniu limitów w tych zespołach: np. w każdym powinien być jeden siatkarz U-20, U-21, U-22. Bo tak nasza I-liga stała się swoistą przechowalnię dla niespełnionych talentów, których jedną zachowaną sportową aspiracją jest dotrwać do końca kariery.
bazin dnia 06/06/2012
Bazin,czy to są Twoje prywatne rozważania,czy może echa dyskusji na wyższych szczeblach?


Wyłącznie prywatne rozważania. Obawiam się, że działacze z PZPS-u i PLS-u co innego mają teraz na głowie.
Cors dnia 06/06/2012
Tego się obawiałem...Czyli trzeba poczekać aż kasa przestanie napływać to może wtedy zaczną coś robić...
Czerwone paznokcie dnia 06/06/2012
Czerwone zmieni to, że taki AZS Olsztyn będzie miał o co grac

karuś ale o CO?? o utrzymanie błagam! Takie Olsztyny to myślą o tym że im kasy nie zapłacili i nie mają siły walczyć o utrzymanie.
A jak było z Jadarem Radom.Liga była otwarta. Razem z Polibudą nie mieli kasy i rozpaczliwie walczyli o życie. Kiedy sportowo się utrzymali to i tak nie było ich stać na pozostanie w lidzę i zrobili fuzję z Warszawą. Zamknięcie ligi nie ma tu nic do rzeczy.
Maugrim dnia 06/06/2012
Zaraz o jakie utrzymanie. Olsztyn zdaje się zatrudnił Panasa utrzymał Krzyśka Ferensa i Haina i w tej chwili mają ciekawszy skład od Politechniki i Częstochowy oraz Farta. Jeśli znajdą jakiś ciekawych zawodników być może nawet... powalczą o puchary smiley
karotka dnia 06/06/2012
zawsze lepiej grac o utrzymanie niż grac sparingi od połowy ligi, bo do czwórki się nie załapią, a reszta w zasadzie to wsio rybka, bo co to ma za znaczenie czy 6 czy 10.
Darth Vuillaume dnia 06/06/2012
Taki to troszkę defetyzm jest wszyscy na razie mówią, że składy są słabsze a przecież:

przychodzi do nas złoty medalista mistrzostw europy kovacevic - czy to samo mozna było powiedzieć w zeszłym sezonie kiedy przychodzili lotman z bojicem?

odchodzi Grozer - ale zastępuje go siatkarz uznawany przez Mariusza Wlazłego za najlepszego atakującego na świeciesmiley

przychodzi Martino - hit bądź kit ale sezon/dwa temu to było nierealne

przychodzi Tischer - tak samo... w poprzednich latach nierealne

ZAKSA też ma się wzmacniać tak samo Skra... Czy w AZSach było tak naprawdę dużo lepiej w zeszłym sezonie?
Cors dnia 06/06/2012
Zamknięcie ligi nie ma tu nic do rzeczy.

Oczywiście,tak jak jej otwarcie...
To są puste gesty kilku panów którym się coś tam wydawało i którzy myśleli,że znaleźli patent na łatwą i stałą kasę.
Niestety okazało się,że owej kasy nie...
Trzeba naprawdę głębszych reform,a przede wszystkim umożliwić młodzieży rywalizację z tymi najlepszymi.
bazin dnia 06/06/2012
Kiedy sportowo się utrzymali to i tak nie było ich stać na pozostanie w lidzę i zrobili fuzję z Warszawą. Zamknięcie ligi nie ma tu nic do rzeczy


Czerwone paznokcie - ma. Bo w tej chwili, poza "wielką czwórką", która walczy o mistrzostwo Polski, pozostałe drużyny zarówno PLS-u, jak I ligi walczą o nic. A to on tworzą tzw. "piramidę szkolenia" i od tego jak będzie wyglądała w nich praca i rywalizacja sportowa ( zarówno zewnętrzna jak i ta wewnętrzna) zależy jak będzie wyglądała polska siatkówka za kilka lat.

Muszą być zachowane różne piętra i poziomy motywacji: niech jedni walczą o mistrzostwo, inni, żeby z ligi nie spaść, jeszcze inni, żeby do niej awansować. Ale chodzi o to, żeby zachować taki system, w którym każdy klub, zawodnik, czy sponsor, miałby swoją motywację i swoją, nawet małą satysfakcję, że coś się udało osiągnąć. A w tym momencie, w tych biedniejszych klubach, nawet tego nie ma. Taka Nysa mówi - wygraliśmy I-ligę i co z tego? PLS nie chce nas przyjąć.
ksdani dnia 07/06/2012
ile obecnie kosztuja udzialy w +L?
jaki jest caly koszt przystapieina do rozgrywek jesli chodzi o sezon 2012/2013?
Podrzuce - mniejsze osorodki a Hale sportowe spelinajce wymagania..to tak dodatkowo.
Bodaj kilka dni temu czytalem o mozliwosci likwidacij klubu wlasnie z powodu braku odpowiedniej hali, a zespol z aspiracjami do +L..starcili motywacje i zawdonicy i sponsorzy..a juz bylo tak pieknie.
Czerwone paznokcie dnia 07/06/2012
bazin jak bieda puka do drzwi to sport schodzi na drugi plan.Nie mają o co grać, za to muszą wiązać koniec z końcem i liczyć kasę czy starczy im na podróż na mecz.Muszą walczyć z własnymi problemami dlatego sądzę dobijanie klubów i kazanie walczyć im o utrzymanie nic nie pomorze. Jak liga będzie otwarta to i tak będziemy mieli kluby w stanie przedagonalnym które będą nam dogorywać w playoffach. Trzeba sprawić by była płynność finansowa w klubach to wtedy miałoby to jakiś sens.
bazin dnia 07/06/2012
quote]Trzeba sprawić by była płynność finansowa w klubach to wtedy miałoby to jakiś sens[/quote]

Przyznam się, że nie rozumiem. W jaki sposób chcesz zagwarantować płynność finansową klubów PLS-u? Wprowadzając ustawowy obowiązek dotowania sportu zawodowego, czyli takiego, który jest uprawiany jest w celu osiągnięcia zysku, przez państwo, albo samorządy? smiley

Czerwone paznokcie - może zabrzmi to brutalnie, ale zawodowe rozgrywki siatkarski, takie jak PLS, to w tej chwili nie tylko sport, ale także biznes ( a przy lidze zamkniętej, już nawet przede wszystkim biznes) i jak w każdej działalności biznesowej, jest tu ryzyko finansowe i zdarzać się będą bankructwa.

Jedni więc będą schodzić ze sceny, z powodu finansowych problemów, inni, dzięki aspiracjom środowisk lokalnych, do tej ligi będą dążyć i się przebijać. Chodzi jednak właśnie o to, żeby PLS nie był tak pazerny na kasę i nastawiony wyłącznie na wielkich sponsorów, gotowych wyłożyć na klub siatkarskich 6-12 milionów złotych, bo jak się okazuje, takie firmy w Polsce można policzyć na palcach jednej ręki. Nie ma więc innego wyjścia, trzeba, choć kark boli, zbierać każdą złotówkę leżącą na ulicy i być nastawiony także na tych zasilanie finansowe przez tych "maluczkich".

A klubów siatkarskich w Polsce, które potrafiłyby zebrać przykładowo około 2 milionowy budżet, jest w Polsce jednak całkiem sporo i w sytuacji kiedy warszawski i częstochowskie AZS-y w przyszłym roku czeka prawdopodobnie finansowanie na podobnym poziomie, nie ma już żadnego sensu, blokować im udział w siatkarskiej ekstraklasie i dusić tych inicjatyw lokalnych

Poza tym warto otworzyć i poszerzyć zamkniętą ligę, żeby te kluby i ci zawodnicy grali o wreszcie o coś - w tym przypadku, o utrzymanie się w lidze. Wymyślmy taki model rozgrywek ( choćby podnoszona wyżej możliwość podziału PLS na dwie grupy po 6 drużyn, na sposób bułgarski) i stwórzmy warunki, żeby nawet przy braku pieniędzy, w tych biedniejszych klubach mogło być miejsce na jakieś sportowe marzenia, aspiracje i satysfakcję, zawodników, kibiców, trenerów, czy nawet działaczy i sponsorów takich klubów.

I to będzie już naprawdę całkiem spora wartość. W przeciwieństwie do modelu rozgrywek, w którym chodzi tylko o "poziom widowiska" - głównego argumentu zwolenników zamykania ligi. Bo w przyszłym sezonie, w meczach z udziałem Polibudy, czy Częstochowy, pewnie nie będzie ani poziomu, ani widowiska, a co najgorsze - w dalszym ciągu nie będzie też sportu. Po prostu brakuje jakiejkolwiek sportowej stawki, o którą grać będą te zespoły.

Ty sugerujesz że walczą one teraz o ekonomiczne przetrwanie i o utrzymanie się na powierzchni. Racja, tylko że taka walka naprawdę niewiele ma już wspólnego ze sportem, natomiast znacznie więcej z parkietem giełdowym.
bazin dnia 07/06/2012
Coś apropo naszej dyskucji PlusLiga nie chce nyskiej Stali
-> http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/2012-06-07-plusliga-nie-chce-nyskiej-stali

Konsekwencje zamknięcia PlusLigi coraz wyraźniej widać na zapleczu PlusLigi. Sponsorzy nie chcą się angażować w kluby, których szanse na grę w ekstraklasie, nawet mimo wysokiego poziomu sportowego, są znikome
jerzyk_ dnia 07/06/2012
Mi tam argumenty bazina nie wydają się słuszne. Otwarcie czy zamknięcie ligi raczej nie wydaje mi się jakimś skokiem jakościowym w rozgrywkach klubowych. Pomimo niby wielkich różnic jest w zasadzie podobnie.
Jakoś dla mnie idea aby w PL grały zespoły spełniające pewien poziom, wydaje się być ideą słuszną i decyzja i zamknięciu ligi miała tę drogę od uzyskania wysokiego rozwoju poszczególnym klubom umożliwić. Jeden rok działalności takiej ligi to stanowczo zbyt krótki okres czasu aby już wieścić tak katastrofalne wieści i tak ostro krytykować PL. To naprawdę dopiero jeden sezon, gdzie wszystko jest nowe i każdy próbuje się w tej rzeczywistości odnaleźć oraz się z nią zmierzyć. Nie można rok w rok wywracać wszystkiego do góry nogami, bo z pewnością nie przyniesie to żadnych pozytywnych skutków.
Przede wszystkim zamknięcie ligi miało pomóc klubom w poszukiwaniu sponsorów poprzez zaoferowanie większej stabilności w utrzymaniu klubu się w ekstraklasie. Czy to się nie sprawdza to naprawdę zbyt krótki okres aby to określić. Owszem kluby z końca tabeli mają obecnie kryzys finansowy, ale może właśnie to że nic się nie stanie i nie wylecą z PL sprawi że w następnym sezonie do części z nich los się uśmiechnie i staną się silniejsze. Uważam, że obecnie jest właśnie ten okres w którym należy klubom pomóc i poczekać jaki będzie efekt końcowy, może jednak wcale nie taki straszy jak wieszczycie, może wręcz przeciwnie.
Nysa, przykład który dla mnie jest przykładem dwuznacznym. Z jednej strony najlepszy klub na zapleczu ekstraklasy z drugiej strony nie dysponujący odpowiednią infrastrukturą. Może właśnie taka postawa, że nie wystarczy odpowiedni poziom sportowy, ale jest również potrzebna odpowiednia infrastruktura, taka hala z której można przeprowadzić transmisję TV, wymusi na działaczach podjęcie kroków do wybudowania takiej hali. Czy naprawdę chcemy w ekstraklasie klubów których nie da się pokazać w TV? Czy nie dążymy do tego aby wszystkie mecze PL były pokazywane w TV, aby we wszystkich meczach możliwa była videoweryfikacja ?
Dla mnie osobiście jest to dobry trend. Jest to wniesienie nowej jakości do systemu rozgrywek, do siatkówki jako takiej. Owszem, jest obecnie kryzys, są kłopoty wielu klubów, ale przekreślanie tego po jednym roku działalności i wracanie do starego sposobu rozgrywek, to dla mnie wyraźny krok w tył. Jestem przekonany, że siatkówka musi się rozwijać, musi się zmieniać, cofanie się niczego dobrego jej nie przyniesie.
Czerwone paznokcie dnia 07/06/2012
jureczku piąteczka bo w100% się zgadzamy smileysmiley
W jaki sposób chcesz zagwarantować płynność finansową klubów PLS-u? Wprowadzając ustawowy obowiązek dotowania sportu zawodowego, czyli takiego, który jest uprawiany jest w celu osiągnięcia zysku, przez państwo, albo samorządy? smiley

to było pytanie retoryczne zadane przeze mnie wcześniej
Niestety nie stało się to na co liczono po zamknięciu ligi; włodarze mieli nadzieję, że zamknięcie i stały pobyt zespołu w lidze będzie przyciągał sponsorów. Logicznie rzecz biorąc tak powinno się stać ale się tak nie stało. Paradoksalnie podziały się powiększyły. Teraz trzeba znaleźć sposób na to by przyciągać sponsorów do biedniejszych klubów. Jednak jak to zrobić skoro nawet zdobycie Pucharu Challenge nie pomogło Częstochowie?

Czasami właśnie pewność pozostania w ekstraklasie może przyciągnąć sponsorów. Zdegradowanie zespołu do pierwszej ligi może sprawić że sponsor nie będzie chciał przedłużyć współprace.
majka dnia 07/06/2012
wygląda na to, że Polibuda powoli się "podnosi". Skoro ugadali trenera i są bardzo blisko podpisywania kontraktów z zawodnikamismiley

Bednaruk powinien sobie poradzić. W końcu to mistrz Włochsmiley
bazin dnia 07/06/2012
Nie można rok w rok wywracać wszystkiego do góry nogami, bo z pewnością nie przyniesie to żadnych pozytywnych skutków.


A jaka jest w ogóle alternatywa? Regularne, prawdziwe "rzezie niewiniątek" i wbijanie przeciwników w parkiet, w jakie siłą rzeczy muszą zmienić się pojedynki ligowej "wielkiej czwórki", z juniorami z Warszawy, lub Częstochowy? Przecież z punktu widzenia sportowego, to musi być demoralizujące nie tylko dla tych juniorów , ale także dla siatkarskich wyjadaczy z Sovii, Skry, Zaksy, czy Jastrzębia.

Tak jak w poprzednich latach demoralizujące dla juniorów reprezentacji Polski juniorów występujących pod szyldem Spały było to, że w I-lidze w rundzie zasadniczej udawało im się wygrać najwyżej cztery, lub pięć setów w ciągu roku, I to tylko pod warunkiem, że rezerwy, które wystawiali trenerzy rywali, akurat przysnęły.

W sumie to jednak bardzo dobrze, że SMS już dłużej nie gra w I lidze. Istota sportu polega bowiem na tym, że przynajmniej teoretycznie, szanse powinny być równe. Albo przynajmniej teoretycznie ten słabszy, miał jakiekolwiek cień szansy na zwycięstwo. A Ty nam Jureczku proponujesz żebyśmy godzili na sytuację, w której "młodzi zawodnicy z okolic Warszawy" ( jak zapowiada skład swojej drużyny na sezon 2012/13 prezes Dolecka), albo "młodzi zawodnicy z okolic Częstochowy" będą regularnie co tydzień zbierać baty z rąk medalistów ME, MŚ, PŚ czy IO. Czemu miałoby to służyć? - naprawdę nie wiem. smiley|

Mam nadzieję, że nie będziesz miał mi za złe tego porównania - ale na pewno znajdą się i tacy amatorzy boksu, którzy obejrzeliby przykładowo Twój ewentualny pojedynek, z jednym z braci braci Kliczko. Ale ja naprawdę, dopłaciłbym jeszcze, żeby tylko tego nie oglądać. Bo to już nie jest sport. Podobnie jak sportem nie będzie pojedynek r11; jeśli do niego dojdzie, przykładowo Skry, lub ZAKS-y z juniorami któregoś z AZS-ów.

Dlatego ważne jest, żeby stworzyć takie zdrowe warunki rywalizacji, w których drużyny spoza wielkiej czwórki, mogłyby realnie walczyć o jakieś sportowe cele. Nie od razu najwyższe cele, jak mistrzostwo czy puchar Polski. Po prostu o jakieś.smiley I niech stawką takiej autentycznej sportowej rywalizacji będzie utrzymanie się w lidze, albo awans do PLS-u. Wiadomo, nie każdy może być mistrzem i nie każdy ma nawet tyle talentu, aby o tym mistrzostwie marzyć. Ale takie małe zwycięstwa to przecież także jest sport. Czasami nawet autentycznie wielki, jeśli chodzi o wyzwalane emocje

Co zaś do infrastruktury. W widowisku sportowym pokazywanym w telewizji w dalszym ciągu najważniejsze są jednak chyba wspomniane wyzwalane emocje, a nie to, czy w telewizji coś dobrze wygląda - nie mylę się? A z góry dobrze wiemy, że spotkanie którejkolwiek drużyny spośród ligowej "wielkiej czwórki", z młodymi zawodnikami z okolic Warszawy, albo juniorami z Częstochowy i tak musi, bo nie ma siły, skończyć się wynikiem 3:0 dla ligowego potentata. No chyba, że odetną światło i ten mecz trzeba będzie jeszcze powtórzyć. smiley Podejrzewam, że może poza "ultrasami "zainteresowanych czterech klubów, pozostałym widzom takiej wątpliwej jakości widowiska, będzie naprawdę wszystko jedno, czy oglądają mecz w jakości HD, czy transmisję pod względem technicznym znacznie gorszej jakości. Założę się zresztą, że większość kibiców siatkówki wolałby transmisję z niedostatecznie i nierównomiernie oświetlonej hali w Nysie, ciekawego meczu o wejście do play-off, lub uniknięcie play-outów, pomiędzy tamtejszą Stalą, a którymś biedujących AZS-ów, niż "pokazową lekcję spuszczania łomotu słabszym", bo tak to chyba trzeba nazwać czekające nas kolejne konfrontacje "mlodych zawodników z okolic miasta X, czy Y", z gwiazdami światowej siatkówki, występujacymi w drużynach Resovii, Skry, ZAKS-y, lub Jastrzębia. Bo co w takich nierównych pojedynkach może być w ogóle ciekawego? Ja naprawdę nie mam pojęcie.

Ponadto nie powtarzajmy bezkrytycznie, że jest jakiś wielki problem hal. Polsat i tak skupia się przede wszystkim na transmitowaniu meczów czołówki ligowej. I trudno się temu dziwić, bo z tego są pieniądze. Natomiast ile w ciągu roku przeprowadził transmisji np. z Kielc? Jedną, może dwie. Działacze Nysy, w zamian za możliwość przystąpienia do ligi, mogliby pewnie zrezygnować z roszczenia pokazywania tego jednego, lub dwóch meczów w sezonie w telewizji, albo zgodzić się na rozegranie ich we Wrocławiu. Przyznam się, że ja nie widzę tutaj jakiegoś wielkiego problemu
majka dnia 07/06/2012
będą regularnie co tydzień zbierać baty z rąk medalistów ME, MŚ, PŚ czy IO

dobrze mówi! I należy w tym miejscu zaznaczyć, że nie mamy tu na myśli Łaskismiley

Istota sportu polega bowiem na tym, że przynajmniej teoretycznie, szanse powinny być równe

one nigdy równe nie były i na razie nie zanosi się, że będą równe. Czy równymi szansami określiłbyś sytuację, kiedy to srebrni medaliści MŚ 2006 grali przeciwko starym wyrobnikom ligowym z Bydgoszczy, czy Warszawy na przykład (nie pamiętam dokładnie składów z tego okresu, ale właśnie tak mi się kojarzy, że te dwa zespoły właśnie ligowymi przeciętniakami w średnim wieku w tym okresie grały)

Bo to już nie jest sport. Podobnie jak sportem nie będzie pojedynek r11; jeśli do niego dojdzie, przykładowo Skry, lub ZAKS-y z juniorami któregoś z AZS-ów.

tak się składa, że juniorzy z AZSu nie raz i nie dwa już pokonali Skrę, czy Resovięsmiley oczywiście sytuacje są nieporównywalne, o tyle, że jak na razie nie znamy nie tylko składów, ale też nie wiemy, czy słabsze zespoły w ogóle w lidze wystąpią...

ale prawda jest taka, że przy odpowiedniej selekcji "juniorów", sensownych trenerach i małym wsparciu graczami doświdczonymi, te juniorskie składy mogą sprawić wiele niespodzianek...

zresztą popatrzmy chociaż na Olsztyn: Ferens, Krzysiek, Hain, Łukasik to jest czołówka polskiej młodzieży, wsparta niezłym rozgrywającym, Ananiewem i Panasem

w Warszawie zostaje Nowak i pewnie Wierzbowski, przychodzi Adamajtis, który był niezaprzeczalnie najlepszym zawodnikiem swojego zespołu w I lidze... Bardzo ciekawy, młody, polski skład buduje Trefl

oczywiście, że będą przegrywać, ale szczerze tyle razy już słyszałam, że AZS nie ma szans, że zostanie zjedzony, że może otworzyć przedszkole itd. że przestałam na takie rzeczy zwracać uwagęsmiley Zdecydowanie bardziej sensowne jest opieranie składu na zdolnej polskiej młodzieży, niż tak jak było to w większości klubów do tej pory, na zawodnikach bardzo przeciętnych, polskich i zagranicznych, ale zupełnie nie perspektywicznych.

sytuacji w Częstochowie natomiast w ogóle komentować nie będęsmiley
jerzyk_ dnia 07/06/2012
A jaka jest w ogóle alternatywa? Regularne, prawdziwe "rzezie niewiniątek" i wbijanie przeciwników w parkiet, w jakie siłą rzeczy muszą zmienić się pojedynki ligowej "wielkiej czwórki", z juniorami z Warszawy, lub Częstochowy?

Wybacz bazin, ale uważam że taka wizja to jedynie imaginacja twojej wyobraźni i nie ma zupełnie odzwierciedlenia w rzeczywistości, równie dobrze można napisać, że młodzi będą walczyć jak lwy i gryźć parkiet aby wydrzeć choć jedno zwycięstwo potencjalnym faworytom. Napisać sobie można co się chce, jaka będzie rzeczywistość to się dopiero okaże. Ja sądzę, że z pewnością nie będzie taka czarna jak w twoich wizjach.
Założę się zresztą, że większość kibiców siatkówki wolałby transmisję z niedostatecznie i nierównomiernie oświetlonej hali w Nysie, ciekawego meczu o wejście do play-off, lub uniknięcie play-outów, pomiędzy tamtejszą Stalą, a którymś biedujących AZS-ów, niż "pokazową lekcję spuszczania łomotu słabszym",

Jestem pewien że się mylisz. Przynajmniej z mojego doświadczenia wiem, że kibice którzy głosują nogami, głosują wprost przeciwnie. Jaki klub nie byłby słaby i jak słabo by nie grał, to zawsze na mecze z czołówką ligi przychodzi komplet widzów na trybuny i żadna siła tego nie zmieni. Takie ciekawe mecze o których wspominasz najczęściej rozgrywane są przy połowie publiczności albo przy jeszcze mniejszej frekwencji. Chodzi się i chce się ogląda gwiazdy na parkiecie i żadna siła jeszcze bardzo długo tego nie zmieni.
bazin dnia 07/06/2012
oczywiście, że będą przegrywać, ale szczerze tyle razy już słyszałam, że AZS nie ma szans, że zostanie zjedzony, że może otworzyć przedszkole itd. że przestałam na takie rzeczy zwracać uwagę Zdecydowanie bardziej sensowne jest opieranie składu na zdolnej polskiej młodzieży, niż tak jak było to w większości klubów do tej pory, na zawodnikach bardzo przeciętnych, polskich i zagranicznych, ale zupełnie nie perspektywicznych.



Majka - obawiam się, że tym razem możesz się rozczarować. Po pierwsze obecna zdolna polska młodzież, jest niestety wyraźnie mniej zdolna, niż roczniki 1987/1988. Który, choć głupio o tym mówić, był niestety w ogóle naszym ostatnim rocznikiem, który odnosił sukcesy w europejskich rozgrywkach młodzieżowych. Później przyszło załamanie i warto pewnie przypomnieć, że nie kto inny tylko Miłosz Hebda był liderem grupy wiekowej 1991/1992. Jak mocna jest dziś wiara kibiców Częstochow, w siłę talentu tego - w końcu wciąż młodego i perspektywnicznego siatkarza - to pewnie niestety wszyscy dobrze wiemy.

A po drugie; jeśli cztery lata temu Częstochowa stać było na ściągnięcie do siebie najzdolniejszych polskich juniorów z tego pokolenia i w dodatku jak w przypadku Bartmana, Drzyzgi, Nowakowski, Zatorski, Wiśniewskiego, Janeczka, od wieku młodzika szkolonych centralnie i mających olbrzymi handicap związany z występami w reprezentacji kadetów, a później juniorów. Natomiast przy obecnej sytuacji finansowej, brutalna prawda jest taka, że AZS-y, zarówno częstochowski, jak i warszawski mogą liczyć najwyżej na drugi, lub trzeci garnitur juniorów. Wychowanków już nie szkolenia centralnego, ogranych w reprezentacjach młodzieżowych, tylko młodzieżowych klubów lokalnych. Nie bez powodu Dolecka zapowiada oparcie składu: "o młodych siatkarzy z okolic Warszawy".

Zawodników z pewnością niekiedy bardzo utalentowanych, ale powiedzmy sobie szczerze, to nie są jednak talenty na miarę Bartmana, Drzyzgi, Nowakowski, Zatorski, Wiśniewskiego, czy Janeczka.

I teraz, czy te "talenty" nauczą się czegoś, wrzucone na głęboką wodę, jeśli każde spotkanie będą przegrywać gładko 0:3? Myśle, że wątpię.smiley Siegając raz jeszcze do bokserskiej analogi - gdybym ja miał okazję zmierzyć się z Witalijem Kliczko, to pewnie po takiej walce raz na zawsze zraziłbym się do boksu. A już z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że nie zostałbym po niej lepszym bokserem. Niektóre doświadczenia, nie są bowiem w stanie nam stanie nam pomóc w rozwoju. Na przykład zderzenie z TIR-em z pewnością nie uczy nas niczego. smiley
majka dnia 07/06/2012
obawiam się, że tym razem możesz się rozczarować

jeśli mówisz, stricte o Czewie, to się nie rozczaruję, bo jeśli tylko wystąpią w lidze, to się ucieszę. Tak jak już mówiłam nie będę się nawet na ten temat wypowiadać...

jeśli mówisz o pozostałych AZSach, to takie zdania o mniej zdolnych rocznikach są również powtarzane praktycznie co roksmiley Dotychczas jedynym klubem, który regularnie rok w rok stawiał na młodzież była Czewa - i jakoś zawsze dobrze na tym wychodziła, stawiając między innymi na zupełnie anonimowego i nieogranego w kadrach młodzieżowych Nowakowskiego...

prawda jest taka, że stawiając na młodzież nie wiadomo do końca czego się spodziewać, tym bardziej, że nie znamy jeszcze składów tych drużyn. Młodzież rozwija się w swoim tempie, do kadr powoływani są nie zawsze naprawdę najlepsi. Każdy z tych chłopców może wyskoczyć zupełnie nieoczekiwanie. I zdaje się, że zupełnie nieoczekiwanie wyskakuje na przykład wspomniany przez Ciebie, już trochę zapomniany Hebda, który naprawde pod koniec tego sezonu zaskakiwal na plus i jeśli tylko w AZSie zostanie to pewnie dostanie szansę na pierwszą szóstkę.

Mówisz o tym, że zespoły stać na juniorów drugiego garnituru, a prawda jest taka, że juniorzy kończący Spałę, czy rozpoczynąjcy grać w ligach seniorskich gdzieś musza się podziać. Zespoły z pierwszej połówki + Ligii składy mają już raczej dopięte, a ufam, że jednak wielu z tych chlopców woli grać w szóstkach w +Lidze nawet za mniejszą kasę, niż rozbijać się po ławkach wielkich klubów czy po niższych ligach.

jeśli tylko tym zespołów uda się zapiąć budżet oczywiście...

tak, czy siak, gadanie o siatkarskich nokautach jeszcze przed rozpoczęciem ligi, ba! nawet przed skompletowaniem składów jest dosyć niepoważne, szczególnie, że pada z Twoich ustsmiley Historia pokazuje, że jeśli nie ma się kasy, to warto budować skład w ten właśnie sposób. Gwarancji sukcesu oczywiście nie ma (ale czy kiedykolwiek jest?), ale jest szansa, której nie ma przy budowaniu "oszczędnego składu" na wyrobnikach.
bazin dnia 07/06/2012
.... stawiając między innymi na zupełnie anonimowego i nieogranego w kadrach młodzieżowych Nowakowskiego


Nie tak wcale bardzo anonimowego. Nowakowski nie jest co prawda wychowankiem Spały (tylko dlatego, ze nie chciał tam pójść), ale był szkolony centralnie i grał w reprezentacjach młodzieżowych: np. w turnieju kwalifikacyjny, do Mistrzostw Świata Juniorów w 2007 roku grał w szóstce z Łomaczem, Kurkiem, Bartmanem, Jaroszem, Dawidem Gunią, oraz Michałem Kubiakiem na libero. Same znajome nazwiska - prawda? Michał Kamiński nie załapał się do tej reprezentacji - jeśli mnie pamięć nie myli, tylko dlatego, że miał wtedy wypadek samochodowy.

Prawda jest taka, że poza dwoma wyjątkami - Rafałem Buszkiem, wyłowionym przez śp trenera AZS Krzysztofa Kowalczyka w warszawskich rozgrywkach akademickich, i Grzegorza Kosok - który jednak też wyróżniał się już jako junior, i już po dwóch latach (!) uprawiania siatkówki, został mistrzem Polski juniorów i najlepszym środkowym tej imprezy, wszyscy inni czołowi polscy siatkarze PLS-u, nie mówiąc o reprezentacji, to efekt szkolenia centralnego.

Zasada jest taka, ze nie jesteś maga uzdolnionym, wyróżniającym się, młodzikiem, kadetem, juniorem już w wieku .....nastu-lat, to później na jakąś siatkarska karierę nie masz już szans. smiley Tylko w przypadku środkowych - tak jak było z Kosokiem, można zacząć trening siatkarski trochę później, dlatego, że jest to najmniej "techniczna" pozycja w siatkówce.

Ale na innych? O czym my tu mówimy. Michajłow zaczął grać w siatkówkę w wieku lat 8. Kiedy miał 15, wszyscy wiedzieli, że to będzie zawodowy siatkarz - Michajłow dostał pierwszy kontrakt zawodowy, i przeprowadził sie z rodzimego Petersburga, do Jarosławia. Bartek Kurek debiutował w lidze przed 15 rokiem życia, Bartman mając 18 lat grał w pierwszej szóstce klubu Serie A1 z Lorenzo Bernardim, Frantzem Granvorką, Ramonem Gato.

Jeśli piszemy więc teraz, że 23-letni siatkarz, grający w klubie I ligowym jest utalentowany i przechodzący do klubu PLS-u, to gdzie lokować na skali talent Kurka, czy Bartmana, którzy trafili do najwyżej klasy rozgrywkowej nawet 8 lat wcześniej? Z całym szacunkiem, ale to chyba jednak całkiem inna czasoprzestrzeń i całkiem inna skala talentu.
majka dnia 07/06/2012
grał w reprezentacjach młodzieżowych: np. w turnieju kwalifikacyjny, do Mistrzostw Świata Juniorów w 2007 roku

Nowakowski do AZSu przeszedł w 2006 i zdaje się, że do kadr załapał się dopiero potem, gdy już pokazał się w AZSiesmileyChoć nie jestem tego na 100% i nie za bardzo mam czas to sprawdzać.

zresztą, skupiłeś się na jednym zdaniu i zupełnie pominąłeś całą resztę. Nawet jeśli założyć, że w Plus Lidze szansę mają jedynie ci ograni w kadrach młodzieżowych, to obecne kadry młodzieżowe również muszą gdzieś się podziać... A Ty od samego początku przyjąłeś tezę, że będzie grał drugi garnitursmiley

Bartek Kurek debiutował w lidze przed 15 rokiem życia, Bartman mając 18 lat grał w pierwszej szóstce klubu Serie A1 z Lorenzo Bernardim, Frantzem Granvorką, Ramonem Gato (...) gdzie lokować na skali talent Kurka, czy Bartmana

tam gdzie talent Łukasika i Michasia Kaczyńskiego?smiley

zresztą trzeba zaznaczyć, że liga w której debiutowali Kurek i Bartman, to zupełnie inna liga, niż ta w której musi debiutować obecna młodzież. Dziś młodym jest zdecydowanie trudniej
dyletant dnia 07/06/2012
ciekawe kiedy Leon zaczął grać, 14 lat i już w kadrze, ciekawe ile miał wzrostu jak był 10latkiem smiley
dyletant dnia 07/06/2012
przy takich problemach ligowych olsztyńskie przedszkole wspomagane Hernanem i rekonwalescentem może bić się z Treflem i Delektą o 5-6 miejsce...Tylko nie wiem dlaczego mnie to jakoś nie satysfakcjonuje...
majka dnia 07/06/2012
Olsztyna ma fajny skład. Gdyby udało się przedłużyć maksymalnie kontrakty z młodymi, to można być zadowolonymsmiley

na ile kontrkakty mają Hain, Ferens, Krzysiek?
chimer89 dnia 07/06/2012
Mnie przeraża nie tylko to, że druga połówka tabeli nie będzie się w ogóle liczyła, ale też to, że składy pierwszej czwórki także nie brzmią obiecująco...

Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.

Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Świetne! Świetne! 100% [606 Głosów]
Bardzo dobre Bardzo dobre 100% [606 Głosów]
Dobre Dobre 100% [606 Głosów]
Przeciętne Przeciętne 100% [606 Głosów]
Słabe Słabe 100% [606 Głosów]

. .
Administracja **** Strona Główna **** Redakcja SN
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
-
Szukaj
Forum
Skracanie linków
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

ksdani

3 mecz: MKS Będzin pokonał BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:20, 25:23, 25:16) Będzin w +L.. Gratki smiley
ksdani

Choć nie udało się osiągnąć oczekiwanych rezultatów, to doceniamy jego zaangażowanie i wsparcie w trudnym dla nas czasie. Serdecznie dziękujemy za wkład w rozwój drużyny - powiedział Wiesław Deryło
ksdani

Skra: Trener Andrea Gardini nie będzie już prowadził zespołu PGE GiEK Skry Bełchatów. Włoch dołączył do bełchatowskiej drużyny w trudnym momencie i pełnił funkcję jej szkoleniowca od lutego 2023 roku.
ksdani

1 liga: MKS Będzin - BBTS Bielsko-Biała na PolSport 08.05 godz. 17:30 .. 3 mecz.. 2 wygrane Będzina..
ksdani

Joshua Tuaniga żegna się z Indykpolem AZS Olsztyn. Dziękujemy za wszystko i życzymy powodzenia!
ksdani

To czekamy na 2 mecz.. Aśka obiecala, że "dostanie" puchar..
ksdani

Staty wymienione..
ksdani

Ptoki zagrały fatalny mecz i przegrali do "0".. kicha..
ksdani

10 min meczu Trentino- Ptoki i wynik po 10 ...
ksdani

Sobta- meczo 3 m. transmitowany od 14:45 na PolSport.. Bydgoszcz- Chełm..
ksdani

MMPMłodzików: W sobotę finał: Metro Famili Warszawa kontra Gdańskie Lwy...
ksdani

Radomka: Roma Volley Club potwierdziła pozyskanie Marie Scholzel..
ksdani

Zaksa: Janusz "pokieruje grą" ...
ksdani

Z Łódzkimi Wiewiórami żegna się Valentina Diouf.
ksdani

Drużyna roku: https://tiny.pl/dwvbk