Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 28
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Wylosowano rywali dla Polskich drużyn w Pucharze CEV |
CEV Żeńskie i Męskie polskie drużyny poznały swoich przyszłych rywali w Pucharze CEV.
BKS Aluprof Bielsko-Biała spotka się z czeską drużyną Kralovo Pole Brno.
AZS Białystok zmierzy się z Post Schwechtat.
Jastrzębski Węgiel podejmie Rennes Volley 35.
Delecta Bydgoszcz będzie walczyła z Halkbankiem Ankara.
Z ciekawostek warto dodać że AZS Częstochowa walczyła w minionym klubowym sezonie z rywalami Jastrzębskiego Węgla i Delecty. Z różnym skutkiem ;)
Dodatkowo w drużynie Rennes w przyszłym sezonie będzie grał nasz dobry znajomy reprezentant Rumunii Adrian Radu Gontariu.
Link
Czerwone paznokcie & Maugrim | Maugrim dnia 07/06/2012 ·
211395 Komentarzy · 2206 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 07/06/2012
Czerwone paznokcie dnia czerwiec 07 2012 13:54:20
Chyba powinni to przejść, co? Choć jak na pierwszą fazę mogło być łatwiej smiley
A kto gra w Challenge?
ed. step: przeniosłam z tamtego newsa |
dnia 07/06/2012
A kto gra w Challenge?
nikt, mamy LM x3
bardzo mocni przeciwnicy jak na pierwszą rundę, szczególnie u Kisielków. |
dnia 07/06/2012
Trzeba przyznać rywale solidni ale jak najbardziej do ogrania |
dnia 07/06/2012
Trzeba przyznać rywale solidni ale jak najbardziej do ogrania
Pierwsza runda w przypadku JW to jeszcze nic. Już następnej, czyli w 1/16 Jastrzębie wpada na gwiazdorski Ural Ufa, m.in z Migulem Falascą oraz.... Pawłem Abramowem. |
dnia 07/06/2012
bazin przeczytaj link bo w drugiej rundzie na pewno nie trafią na Ufę ewentualnie w trzeciej mogą |
dnia 07/06/2012
bazin przeczytaj link bo w drugiej rundzie na pewno nie trafią na Ufę ewentualnie w trzeciej mogą
Racja -mój bląd. Po prostu zerknąłem akurat na rozstawienie Challenge Cup. Przegrany z pary Jastrzębski Węgiel - Rennes Volley 35, "spada" do tego pucharu i już w 1/16 gra zagrałby z Uralem Ufa. Więc jeśli Abramow miałby przyjechać do Jastrzębia, to JW musiałoby wcześniej przegrać z Francuzami. Mało prawdopodobny scenariusz. |
dnia 07/06/2012
Jastrzębianie z tego co się dowiedziałem to dopiero w półfinale mogą spotkać się z Latiną Gorzej z Delectą gdyż w trzeciej rundzie słyszałem że mogą trafić na Iskrę |
dnia 07/06/2012
A właściwie dzięki czemu Delecta trafiła do Pucharu CEV?
Zarówno Włosi, jaki i Rosjanie, mają więcej punktów rankingowych od nas, ci drudzy w ubieglym roku dodatkowo zdobyli ten puchar, a tylko po jednej drużynie w CEV Cup i jeden w Challenge Cup. A my trzy w LM i dwie w CEV Cup.
Co tu kryć, jesteśmy jednak przez CEV faworyzowani |
dnia 07/06/2012
Kiedy Zaksa dostała dziką kartę od Cevu na wejście do LM to zwolniło się dla jednej polskiej drużyny miejsce w Cev i zajęła je Delecta .
My z kolei nie mamy żadnej drużyny w challange cup |
dnia 07/06/2012
z tego co się dowiedziałem to dopiero w półfinale mogą spotkać się z Latiną
= zerknąłem w drabinkę? |
dnia 07/06/2012
Nie Ja zerknąłem ale ktoś to zrobił i o tym napisał |
dnia 08/06/2012
Co tu kryć, jesteśmy jednak przez CEV faworyzowani
Pozornie tak. Ale może się okazać, że przez brak zespołu w Pucharze Challenge w tym sezonie, stracimy pewną ilość oczek do ogólnego rankingu punktowego, wedle którego przyznawana jest dana ilość miejsc w europejskich pucharach. Przekonali się o tym Włosi w żeńskiej siatkówce, którzy ignorowali Challenge Cup, i przez to właśnie stracili pierwsze miejsce w rankingu na rzecz Rosjan, pomimo tego, że w latach 2009-2011, na przestrzeni których tworzony było to zestawienie, kluby włoskie wygrały siedem z dziewięciu pucharów, ale w sezonach 09-10 i 10-11 w ogóle nie wystawiły do Pucharu Challenge zespołu. Choć zawsze istnieje szansa, że Delecta albo Jastrzębski odpadną z Pucharu CEV i zostaną "zdegradowane" do Pucharu Challenge. I paradoksalnie nie byłoby to dla nas takie złe rozwiązanie
Trzeba przyznać rywale solidni ale jak najbardziej do ogrania
W rywalizacji Delecta - Halkbank, to chyba jednak Turcy będą faworytami, choć może powinniśmy poczekać do momentu, gdy obie ekipy skompletują składy... W każdym bądź razie były klub Zibiego wzmocnił już świetny przyjmujący z Wenezueli, Luis Diaz i ofensywny środkowy, Emre Batur. Jeżeli jeszcze dodamy do tej listy gwiazdę reprezentacji Turcji, atakującego Serhata Coskuna, to siła ognia Halkbanku, na papierze wygląda dosyć imponująco
Swoją drogą wydaje mi się, że Jastrzębski Węgiel to chyba główni faworyci do zdobycia Pucharu CEV w tym roku. Po części, z powodu świetnego, przynajmniej teoretycznie, składu. A w dużej mierze dlatego, że zarówno Rosjanie, jak i Włosi, mocniejsze zespoły wystawiają jednak w Pucharze Challenge - odpowiednio Ural Ufę i Coprę Piacenzę, a więc drużyny, w których grać będą tacy zawodnicy jak Abramow, Kazakow, Vissotto, Werbow, Fei, Papi, Zlatanow czy Luciano De Cecco, a więc bez wyjątków byłe bądź obecne gwiazdy europejskiej i światowej siatkówki Niemal kompletne już składy Latiny czy Odincowa wyglądają znacznie ... skromniej |
dnia 08/06/2012
ofensywny środkowy, Emre Batur
W reprezentacji Turcji ten zawodnik często gra jako przyjmujący. Na zeszłorocznych ME, był nawet przyjmującym szóstkowym.
Z kolei dwa lata wcześniej, na pamiętnych dla nas ME w Izmirze, w tej samej reprezentacji Turcji Batur był ma samym początku turnieju nominalnym pierwszym atakujący. W pierwszym spotkaniu gospodarzy z Niemcami zagrał wręcz znakomicie - kończył praktycznie wszystko i zawodnicy Lozano autentycznie nie mieli żadnego pomysłu, żeby go zatrzymać. Natomiast w następnym, akurat z nami, z tego co pamiętam, to spore zaskoczenie - jeśli Batur w ogóle pojawił się na boisku, to tylko na moment. Ponoć nie był wcale kontuzjowany, tylko w międzyczasie pokłócił się z trenerem.
Także w Fenerbahce w razie niedyspozycji Ivana Miljkovica, Batur często grywał na ataku. Suma sumarum - siatkarz uniwersalny i nieprzewidywalny, potrafiący zagrać na każdej pozycji. Może za wyjątkiem rozegrania. Mój faworyt wśród tureckich zawodników - drugiego takiego siatkarza, który w klubie gra jako środkowy, a w reprezentacji jako przyjmujący, trzeba było po świecie ze świecą szukać. |
dnia 08/06/2012
[quote]W rywalizacji Delecta - Halkbank, to chyba jednak Turcy będą faworytami, choć może powinniśmy poczekać do momentu, gdy obie ekipy skompletują składy... W każdym bądź razie były klub Zibiego wzmocnił już świetny przyjmujący z Wenezueli, Luis Diaz i ofensywny środkowy, Emre Batur. Jeżeli jeszcze dodamy do tej listy gwiazdę reprezentacji Turcji, atakującego Serhata Coskuna, to siła ognia Halkbanku, na papierze wygląda dosyć imponująco smiley[/quote
Ale siła przyjęcia nie powala
Dodatkowo sądzę że Konarski nie jest gorszy od Coskuna a dodatkowo patrząc na to iż nie na każdej pozycji mogą zatrudnić obcokrajowca to jednak Delecta powinna sobie poradzić] |
dnia 08/06/2012
patrząc na to iż nie na każdej pozycji mogą zatrudnić obcokrajowca
Jeśli chodzi o puchary, to przecież nie mają żadnych ograniczeń. A nawet biorąc tylko wewnętrzne limity w lidze tureckiej, to wciąż mają drugie miejsce dla cudzoziemca wolne.
Przy okazji - zaczęły rozchodzić się pogłoski, że Reid Priddy w przyszłym sezonie zagra właśnie w lidze tureckie. Jeśli to prawda, to pytanie w jakim klubie? Dwa najbogatsze -Fenerbahce i Arkas mają już niby limit cudzoziemców wypełniony, ale mogą zaangażować Priddy`ego specjalnie pod puchary. Natomiast Halkbank mógłby go zatrudnić nie tylko pod puchary, ale także z myślą o krajowym podwórku. Całkiem niedawno w Halkbanku Ankara grał Rodrigao, więc turecki klub naprawdę stać i jest w stanie ściągnąć do siebie autentyczne siatkarskie gwiazdy. |
dnia 08/06/2012
Tylko raczej nie będzie się ściągać całą siódemkę obcokrajowców wyłącznie na puchary. To byłoby nie logiczne
Priddy w klubie teraz gra znacznie gorzej i teraz raczej już będzie tylko dołował |
dnia 08/06/2012
Ale siła przyjęcia nie powala
To się dopiero okaże. Przecież Halkbank może zatrudnić jeszcze jednego zagranicznego przyjmującego. I jeżeli będzie to gracz formatu Luisa Diaza, o nieco bardziej defensywnym charakterze - jak chociażby grający w poprzednim sezonie w Ankarze Peter Platenik - to skrzydła zespołu z Ankary wyglądać będą bardzo mocno. Zresztą już teraz, po podpisaniu kontraktu z Diazem, o co jak o co, ale o siłę ognia Halkbank martwić się nie musi
Całkiem niedawno w Halkbanku Ankara grał Rodrigao, więc turecki klub naprawdę stać i jest w stanie ściągnąć do siebie autentyczne siatkarskie gwiazdy.
Apropos Rodrigao, to on ma obecnie do tego stopnia problem ze znalezieniem klubu, że właśnie negocjuje kontrakt z 9. zespołem ostatniego sezonu Superligi, Voltą Redondą, która jeżeli z czegoś w ostatnim czasie była znana, to z tego, że jej najciekawsi zawodnicy regularnie odchodzili do bogatszych zespołów... Przed przyszłym sezonem Volta chyba faktycznie dysponuje większym budżetem, ale tak czy siak, jako że w finansowaniu europejskiej siatkówki mamy bardzo duży kryzys, a np. na rynku azjatyckim środkowy nie jest tak ciekawym kąskiem, to znalezienie klubu przez brazylijską gwiazdą jest naprawdę problematyczne |
dnia 08/06/2012
Jednak Diaz generalnie ma słabe przyjęcie . A co do Platenika to On przenosi się do siatki plażowej więc nie mają za bardzo kogo ściągnąć. Natomiast w Bydgoszczy przyjęcie wygląda nieźle a jak Masny ma przyjęcie to może ładnie pograć środkiem i to może zadecydować o tym że Delecta wygra |
dnia 08/06/2012
Tylko raczej nie będzie się ściągać całą siódemkę obcokrajowców wyłącznie na puchary. To byłoby nie logiczne
Glenn Hoag w Arkasie Izmir właśnie tak robi. Co prawda na razie nie dysponije siódemką, a tylko piątkę obcokrajowców, ale wszystko przed nim. Są to w dodatku siatkarze klasowi - sami reprezentanci swoich krajów (Agamez, Bravo, Kavin Hansen i dwóch Kanadyjczykow z pierwszej szóstki prowadzonej przez Hoaga reprezentacji Kanady: Perrin i Justin Duff)
Ale ponieważ w lidze tureckiej może grać równoczesnie tylko dwóch obcokrajowców, czyli aż trzech stranieri musi w każdym ligowym meczu siedzieć na ławce (+1), lub nawet na trybunach (+2), trzeba przyznać, że to dosyć ekstrawagancka praktyka. To, że w ten sposób, trzymając zawodników w kwadracie, ewidentnie przychamowuje talent swoich własnych, naprawdę bardzo uzdolnionych kanadyjskich siatkarzy - jak Perrin, to problem samego selekcjonera Kanady. Natomiast to, że inny rozgrywający ( Turek) prowadzi grę Arkasu w lidze, a zupełnie inny (Hansen) w rozgrywkach pucharowych, to już faktycznie czyste szaleństwo. W ten sposób Hoag trenuje i prowadzi równolegle dwie praktycznie całkiem różne drużyny Arkas "krajowy" i Arkas "pucharowy". |
dnia 08/06/2012
I wyszedł na tym jak Zabłocki na mydle oczywiście nie licząc F4 |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|