 Komentuj! |
|
| Ostatnie Artykuły |
|
| Newsy- kategorie |
|
| Informacje |
|
| Użytkowników Online |
|
 Gości Online: 17
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
 Niemcy i Bułgaria jadą do Londynu! Znamy grupy! |
IO Londyn Okazało się więc, że Grozer był w stanie wywalczyć sobie awans na Igrzyska, Kubańczykom niestety po raz kolejny zabrakło dwóch punktów, Bułgarzy się otrząsnęli, a Francuzi potrafili skopać nawet taką szansę...
Więcej szans już nie będzie. Znamy wszystkich uczestników zbliżających się Igrzysk Olimpijskich a także podział na grupy:
A: Wielka Brytania, Włochy, Polska, Argentyna, Bułgaria, Australia
B: Brazylia, Rosja, USA, Serbia, Niemcy, Tunezja
co ciekawe, niewiele się zmieniło od Igrzysk w Pekinie. Gdyby zamienić miejscami USA i Polskę, to grupy byłyby wręcz łudząco do siebie podobne. Miejmy nadzieję, że na Igrzyskach w Londynie odegramy taką samą rolę, jak USA w Pekinie:) | majka dnia 10/06/2012 ·
211395 Komentarzy · 3182 Czytań
· 
|
|
 Komentarze |
|
dnia 10/06/2012
Optymistyczna Majka to dobra Majka  |
dnia 10/06/2012
Jest jakaś szansa, że NIE trafimy na USA wcześniej niż w finale? Nie chce mi się myśleć i analizować  |
dnia 10/06/2012
Miejmy nadzieję, że na Igrzyskach w Londynie odegramy taką samą rolę, jak USA w Pekinie
Wiadomo co masz na myśli, napiszę jednak tak:
Odegrajmy swoją własną rolę, bo w niej czujemy się chyba najlepiej i najpewniej.
Co tutejsi eksperci mogą powiedzieć o kadrze gospodarza? |
dnia 10/06/2012
Chimer, chyba jest taka: jak my i USA wygramy swoje grupy i przejdziemy kolejnych rywali, to spotkamy się dopiero w finale. |
dnia 10/06/2012
jak my i USA wygramy swoje grupy
no ta jest chyba tylko teoretyczna
jest na pewno 1A-4B, 1B-4A i 2/3A-2/3B, 2/3A-2/3B
póżniej chyba na skos? Bo chyba niemożliwe, żeby było 1A-4B/1B-4A... Więc jeśli zajęlibyśmy 1 miejsce w grupie, a USA 2 lub 3 to chyba spotykamy się dopiero w finale? |
dnia 10/06/2012
Co prawda nie do mnie pytanie, ale mogę powiedzieć o kadrze gospodarza, że nie wyjdzie z grupy.
Trepie, ekspertem tutaj jest każdy, kto ma na dany temat coś do powiedzenia. Czuj się ekspertem. |
dnia 10/06/2012
UK o wygrane sety może powalczyć tylko z Australią...
w lidze angielskiej (tak! jest coś takiego) mistrzostwo w tym roku zdobyła Polonia Londyn Jesteśmy wszędzie |
dnia 10/06/2012
Polonia Londyn to fajnie, pewnie przyjdą na nasze mecze i będą dopingować naszych |
dnia 10/06/2012
Majka czytałem gdzieś na forum, że nie wiadomo jeszcze czy będzie losowanie par, czy zagrają tak normalnie: 1A-4B, 2A-3B, 3A-2B, 4A-1B.
Ale wydaje mi się, że 1A zagra z 4B, 1B z 4A, a reszta będzie losowana. |
dnia 11/06/2012
1A zagra z 4B, 1B z 4A, a reszta będzie losowana
dokładnie tak
dajmy na to
C: zwycięzca 1A-4B
D: zwycięzca 1B- 4A
E: zwycięzca 2/3A - 2/3B
F: zwycięzca 2/3A - 2/3B
i wtedy półfinały chyba muszą wyglądać C-F i D-E |
dnia 11/06/2012
trepku - to już było omawiane Jakby im się noga powinęła na Włochach, to nie wierzę, że Solarny nie ogarnie sprawy i nie wygra "losowania" z argentyńską i bułgarską federacją. Ci ostatni coś podejrzanie dużo imprez ostatnio dostają, ale i tak chyba jeszcze są słabsi od PZPS
gorzej, jak pierwszego miejsca nie zajmiemy ani my, ani Włosi, ale to już chyba raczej mało prawdopodobne. No chyba gdyby ta Ardżentina wystrzeliła (tfu! tfu!)
choć w sumie Włochom często się zdarza przegrywać z młodymi Argentyńczykami. Gdyby więc Włosi przegrali z Argentyną, my z Włochami, a Argentyna z nami (przy założeniu, że wszyscy pokonają Bułgarów), to może być nieciekawie. Nie chciałabym sprawdzać siły naszej federacji w konfrontacji z włoską...
o matko, oszaleje do tego lipca  |
dnia 11/06/2012
A co tu jest do analizy ? My jesteśmy w grupie "A" najlepsi i wygramy ją. To w grupie "B" muszą się martwić aby nie trafić na Polskę w ćwierćfinale. Na tym turnieju nas może pokonać tylko Rosja i Brazylia....może ale nie musi. Więc trzeba tak kombinować aby z jedną z tych drużyn zagrać dopiero w wielkim finale. |
dnia 11/06/2012
Więc trzeba tak kombinować aby z jedną z tych drużyn zagrać dopiero w wielkim finale.
świetne.
a ja naiwna myślałam, że w sporcie chodzi o to, żeby pokonać wszystkich i być rzeczywiście najlepszym... szczególnie na Igrzyskach |
dnia 11/06/2012
realisto - w Pekinie też tak miało być, już Polacy wieszali sobie medale a tu jednak Włosi zrobili nam psikusa... |
dnia 11/06/2012
trep, oczywiście, że nie. jednak tylko wtedy, gdybyśmy ominęli ich, bo tak wyszło w sportowej rywalizacji.
naprawdę chciałabym znowu doczekać reprezentacji, która nie kombinuje i stawia czoła wszystkim ekipom, nawet tym najsilniejszym |
dnia 11/06/2012
Bubbles po co się tak oburzać ? Anastasi chyba już udowodnił, że jest świetnym strategiem...i gdy trzeba było to przegrał ze Słowacją aby ominąć Rosję w półfinale. |
dnia 11/06/2012
ależ ja się nie oburzam realisto.
tylko jeśli w tym co napisałeś nie widzisz nic niewłaściwego, to w zasadzie nie mamy o czym dyskutować.
[quote]Anastasi chyba już udowodnił, że jest świetnym strategiem... i gdy trzeba było to przegrał ze Słowacją aby ominąć Rosję w półfinale.quote]
... |
dnia 11/06/2012
*Anastasi chyba już udowodnił, że jest świetnym strategiem... i gdy trzeba było to przegrał ze Słowacją aby ominąć Rosję w półfinale.
... |
dnia 11/06/2012
Nie kombinował to Castellani na mistrzostwach świata. I miał z tego korzyści ? Wygrał grupę z Niemcami i z podkładającą się Serbią ..... i świetnie na tym wyszedł. A ci co kombinowali to zaszli daleko. Brazylia to nawet na bezczelnego. |
dnia 11/06/2012
No to Kuby nie zobaczymy na Memoriale Wagnera. Po prostu nie będą w fazie przygotowań do IO więc bez sensu jest ich przyjazd. Teraz trwają konsultacje Jerzego Mroza z Anastasim kogo zaprosić w zamian. W grę wchodzą Niemcy i Bułgaria. Dziś będzie decyzja bo od jutra już bilety. |
dnia 11/06/2012
a Iran jest pewny? też na IO nie jadą. |
dnia 11/06/2012
Zapraszanie Niemców na memoriał Wagnera nic nam nie da szkoleniowo, ponieważ Vital Heynen już tradycyjnie wystawi podczas tego turnieju drugą szóstkę.
Niemcom takie przetarcie przed IO się na pewno przyda, ale my, skoro Niemcy mogą być naszym przeciwnikiem w 1/4 finałów w Londynie, tak naprawdę nie mamy żadnego interesu aby pomagać im się ogrywać.
Sobotni mecz w Berlinie z Kubą pokazał, że w tym momencie Niemcy do w dalszym ciągu przede wszystkim głównie Grozer. W tie-breaku od stanu 13:13 Simon Tischer przez następne sześć (! ) kolejnych akcji wszystkie piłki wystawiał do Georga. Ten wszystko kończył i w ten sposób zagwarantował naszym zachodnim sąsiadom awans olimpijski.
Na razie jest więc to zespół jednego wybitnego solisty, mającego jeszcze bardzo małe wsparcie kolegów. Dla nas samych byłoby znacznie lepiej, żeby przed Londynem Heynenowi nie udało się zbudować wokół Georga prawdziwej drużyny, bo wtedy Niemcy mogą być naprawdę groźni. I to dla każdego....  |
dnia 11/06/2012
naprawdę chciałabym znowu doczekać reprezentacji, która nie kombinuje i stawia czoła wszystkim ekipom, nawet tym najsilniejszym
A ci co kombinowali to zaszli daleko. Brazylia to nawet na bezczelnego.
Konflikt miana "najsilniejszych". |
dnia 11/06/2012
Mówiło się wczesniej, że Jueseje przylecą na memoriał. Dlatego tak rozpaczałam, że ZG tak daleko |
dnia 11/06/2012
Zaprosić Australii bym się nie bał, a oni takie zaproszenie pewnie chętnie by przyjęli
Przy okazji, trener Australijczyków Jon Uriarte powiedział wczoraj w wywiadzie, że wielki sukces w Tokio, i niespodziewany awans na IO, jego drużyna zawdzięcza głównie temu, że przez ostatnie półtora miesiąca siedziała w Europie i praktycznie non-stop rozgrywała sparringi z silniejszymi od siebie drużynami ze Starego Kontynentu: m.in Włochami, Serbią, Polską czy na IO wróci do reprezentacji atakujący Paul Carroll, który ostatnio był kontuzjowany. Byłby to jednak spore wsparcie, bo Carroll to wkońcu MVP niemieckiej ligi w ostatnich dwóch sezonach.
Trzeba jednak powiedzieć, że gdyby Uriarte zgodził się teraz na powrót tego siatkarza do kadry, to byłby to przypadek Wlazłego, skoro Carroll ostatnie mecz w reprezentacji narodowej rozegrał bodaj właśnie na MS 2010 we Włoszech, a w ubiegłym roku od występów w niej, identycznie jak nasz Maniek, po prostu się migał. |
dnia 11/06/2012
Warto dodać, że Maniek w tym sławetnym Liście Otwartym jako powód swojej słabej formy na MŚ we Włoszech upatrywał w znikomym ograniu w startach międzynarodowych poprzedzających przygotowania do tej imprezy. Zaznaczył również, że do treningu siłowego przyłożył się wyjątkowo sumiennie jak nigdy.
Siatkarze niczym żołnierze, muszą regularnie ze sobą ćwiczyć, inaczej krok defiladowy im nie wyjdzie. Dlatego też na przykład powroty po kontuzjach czy krótkich urlopach na życzenie nie są tak płynne i wymagają cierpliwości. |
dnia 11/06/2012
o jakim kombinowaniu my w ogóle mówimy?
jedyne, czego sami sobie mogą nie wywalczyć na Igrzyskach to jest przypilnowanie przez PZPS, że w razie porażki z Włochami w ćwierćfinale nie trafimy na 2 zespół grupy B (najpewniej Br/R), tylko na 3...
ale na to, to ani Jędrzej ani siatkarze nie mają już wpływu. Zresztą zdziwiłabym się, gdyby to już nie było ustalone |
dnia 11/06/2012
to się nazywa uważne dbanie o własną pozycję wśród tych naj...  |
dnia 11/06/2012
ale na to, to ani Jędrzej ani siatkarze nie mają już wpływu. Zresztą zdziwiłabym się, gdyby to już nie było ustalone
Przecież Włosi nie wiedzą jeszcze, na której pozycji uda im się wyjść z naszej grupy. A prawdopodobnie, to oni mogą mieć największy wpływ na kojarzenie par. Warto przypomnieć wypowiedź Lozano sprzed czterech lat, jeszcze przed "losowaniem", że znając siłę przebicia włoskiej federacji w FIVB, jest przekonany 110%, że sierotka skojarzy w ćwierćfinałach właśnie nasze drużyny. I jak dobrze pamiętamy, nie pomylił się.
A co do naszej grupy, to nie można także lekceważyć Argentyny, oraz Bułgarów. W ubieglym roku z drużyną Stojczewa, udało się nam wygrać 3:2 w Final Six Ligi Światowej, ale z kolei potem na ME zanotowaliśmy dosyć gładką porażkę.
Bułgarzy mają ten handicap, że mają już zagwarantowane miejsce w tegorocznym finale LŚ. Natomiast my, jeśli nie uda nam się zagwarantować w Finlandii awansu do Sofii, jeśli chodzi o przygotowania do Igrzysk, znajdziemy się naprawdę w niezbyt wesołym położeniu.
Memoriał Wagnera, to jednak tylko turniej towarzyski i nie wszyscy trenerzy i zawodnicy muszą potraktować go poważnie. |
dnia 11/06/2012
bazin ta porażka z Bułgarią to nie mów że ona była gładka. W drugim secie już prowadziliśmy trzema punktami i gdybyśmy to dociągnęli do końca to kto wie czy by Bułgaria się podniosła. W trzecim i czwartym secie też niewiele brakowało |
dnia 11/06/2012
Odszukałem tegoroczny regulamin turnieju siatkarskiego na IO i FIVB wprowadziła jedną, ale istotną zmianę.
Drużyny z miejsc II i III w każdych grupach, w 1/4 w wyniku losowania mogą zostać skojarzone nie z drużynami z grupy przeciwnej, tylko z drużynami z miejsc II i III z własnej grupy.
Czyli możliwy jest układ h0;2- h2;3 oraz h2;2-h0;3, albo ( i tu zaskoczenie) h0;2 r11; h0;3, oraz h2;2 r11; h2;3.
Natomiast z góry wykluczono taką możliwość, że w 1/4 spotkałyby się między sobą drużyny z drugich i trzecich miejsc w poszczególnych grupach (czyli A2-B2 oraz A3-B3)
Przyznam się, że ten nowy regulamin jest po prostu do luftu, bo stwarza nowe możliwości kombinacji. Może się okazać, że przed ostatnim meczem będzie się opłacało oddać komuś punkty, żeby zajął to trzecie miejsce, zamiast drużyny, na które nie chce się wpaść w 1/4 finału |
dnia 11/06/2012
Tam gdzie w poprzednim poście są hieroglify powinno być:
[quote]czyli możliwy jest układ A2- B3 oraz B2-A3, albo A2-A3, oraz B2-B3/quote] |
dnia 11/06/2012
To losowania A2-A3/B3 ma sens, a jedyna możliwość kombinowania, to zajęcie celowo trzeciego miejsca i ryzyko dolosowania do drugiego z naszej lub obcej grupy
Tych możliwości kombinowania jest niestety znacznie więcej. Drużyna, które będzie miała już zapewnione pierwsze miejsce w grupie, może na przykład w ostatnim meczu celowo przegrać z czwartą, lub nawet piątą drużyną, żeby ta awansował na trzecie.
Od Olimpiady w Atenach 2004 roku, kiedy Rezende pierwszy tak ewidentnie złamał zasady fair play i celowo podłożył się w ostatnim meczu Amerykanom, żeby, przynajmniej w teorii najgroźniejsi przeciwnicy do złota Rosjanie, w ćwierćfinałach i półfinałach wpadali na dwóch innych wielkich faworytów Jugosławię, a potem Włochy, FIVB usiłuje wymyśleć taki regulamin, który chroniłby nas wszystkich przed takimi sportowymi oszustwami.
A na koniec okazuje się, że Rezende i tak zawsze jest sprytniejszy. |
dnia 11/06/2012
Bułgarzy mają ten handicap, że mają już zagwarantowane miejsce w tegorocznym finale LŚ. Natomiast my, jeśli nie uda nam się zagwarantować w Finlandii awansu do Sofii, jeśli chodzi o przygotowania do Igrzysk, znajdziemy się naprawdę w niezbyt wesołym położeniu.
właśnie rezygnację złożył Stojczew. Wraz z nim z kadry zrezygnował Kazijski. Myślę, że w tym momencie wszystkie ich handicapy się znoszą i zostają na solidnym minusie...
w chwili obecnej nie widzę absolutnie żadnych argumentów po stronie Bułgarów, które przemawiałyby na ich korzyść w meczu z nami. Porażka byłaby KOMPROMITACJĄ. |
dnia 11/06/2012
Argentyna, jeżeli sobie bardzo dobrze przyjmuje, to bez względu na klasę przeciwnika, jest niezwykle groźna. A czy będziemy w stanie odrzucić Albicelestes od siatki w Londynie, gdy połowa szóstki Anastasiego serwuje zupełnie nienadzwyczajnym flotem, a druga, teoretycznie zagrywająca mocno, jest w tym bardzo nieregularna? Oczywiście, Michałowi Winiarskiemu czy Bartkowi Kurkowi zdarza się zagrywką rozstrzygać całe spotkania (odpowiednio 3. mecz półfinałowy Jastrzębia ze Skrą czy spotkanie o 3. miejsce LŚ w Gdańsku nomen omen z ... chłopcami Webera), ale ciężko oczekiwać, że obaj ten dzień konia będą mieli tego samego dnia, przykładowo w pojedynku z Argentyńczykami.
Wydaje mi się, że jeżeli przez jakiś element w Londynie odpukać trzy razy medalu nie zdobędziemy, to nie na przykład przez brak doświadczenia, a właśnie przez serwis. Jeżeli popatrzymy na naszą tegoroczną rywalizację z Brazylią, to na tle Canarinhos w zagrywce dobrze wyglądaliśmy tylko wtedy, gdy Bernardo Rezende na samym początku turnieju grał duetem dwóch ofensywnych przyjmujących Dante-Mauricio. Gdy w 1. meczu za Silvę wszedł Thiago Alves, czy w dwóch ostatnich pojedynkach grał Murilo, to problemów z naszym serwisem, przyjmujący gdzieś połowę zagrywek w punkt Brazyliczycy nie mieli. Na szczęście - Canarinhos są dalecy od swojej mistrzowskiej formy - i np. Murilo z Dante mają raz po raz problem, by przekroczyć 40% w ataku, przez co Brazylia w ataku, bardzo się męczy. Ale w Londynie, gdy para Murilo-Dante będzie w swojej normalnej dyspozycji, a powróci jeszcze Vissotto, to zatrzymanie mających perfekcyjne przyjęcie na poziomie 45-50% Brazylijczyków może być po prostu niemożliwe.
Zresztą nie jest to odosbniony przypadek. Na Pucharze Świata w meczu z Włochami, gdy zagrywką celowaliśmy w Ivana Zajcewa, to ten 70-80% serwisów przyjmował co najmniej w okolice trzeciego metra. Na szczęście w Japonii w ataku bardzo przeciętni spisywali się właśnie Zajcew i Savani, a do tego najsłabszy mecz turnieju rozgrywał z Polską rewelacyjny wówczas Michał Łasko. Ale gdy Włosi na Igrzyskach będą w najwyższej formie, to właśnie serwis powinien być kluczem w zatrzymaniu podopiecznych Berruto, którzy z Savanim, Łasko, najlepiej punktującym rundy zasadniczej Serie A ostatniego sezonu, Ivanem Zajcewem, czy nawet przekwalifikowanym na środek Alessandro Feim, w ofensywie mają potencjał ogromny. Ale czy tym serwisem uda nam się Włochów naruszyć, jak uczy historia, można mieć wątpliwości Podobnie to wyglądało na Mistrzostwach Europy, gdy w meczu naszych z Bułgarami, Matej Kazijski przyjął ponad 40 piłek i nie popełnił ani jednego błędu w odbiorze
Oczywiście, każda drużyna ma mniejsze bądź większe słabsze punkty - na przykład dla Włochów taką wadą jest mimo wszystko Dragan Travica. Ale dla nas zagrywka jest nie tyle słabszym punktem, co piętą achillesową. Bo jeżeli porównamy sobie nasz potencjał w zagrywce do tego Włochów, Rosjan, Brazylijczyków, to po prostu wypadamy ma tle tych ekip blado i nie ma tu czego ukrywać  |
dnia 11/06/2012
Tak, taka możliwość istnieje. Ale będzie to mało prawodpodobne. Wg mnie o pierwszym miejscu zadecyduje bezpośredni pojedynek w obu grupach. Nie da się oddać meczu i zachować pozycji.
Ale teraz mamy system trzypunktowy, a więc tych możliwości wywindowania i podciągnięcia czyjeś pozycji w klasyfikacji za pomocą oddania jednego spotkania jest nawet więcej niż w 2004 roku, kiedy Brazylijczycy podkładając się Amerykanom oddali im raptem jeden punkt. Tyle, że ten jeden punkt akurat Jankesom wystarczył na przeskoczenie Rosjan w klasyfikacji.
właśnie rezygnację złożył Stojczew. Wraz z nim z kadry zrezygnował Kazijski. Myślę, że w tym momencie wszystkie ich handicapy się znoszą i zostają na solidnym minusie...
Czyli dalszy ciąg wojny bułgarsko-bułgarskiej. Jednak mocno się zdziwię, jeśli ostatecznie obu panów w Londynie nie zobaczymy. Obaj - i Kazijski i Stojczew, nie ukrywają przecież, że ich rezygnacje są tylko środkiem nacisku na prezesa tamtejszego związku siatkarskiego, żeby ten zrezygnował ze stanowiska.. I w tym momencie, po awansie Bułgarów na Olimpiadę, ten swoisty szantaż może okazać się bardzo skuteczny. |
dnia 12/06/2012
alarafa,
bo nie czytasz uważnie i do końca
Sebastian Świderski uważa, że z każdym rywalem podopieczni Andrei Anastasiego są w stanie wygrać.
A wie, co mówi - przez 15 lat był reprzentantem Polski |
dnia 12/06/2012
http://londyn2012.przegladsportowy.pl/Igrzyska-olimpijskie-swiderski-Nie-mielismy-szczescia-w-losowaniu,artykul,139648,1,1014.html |
|
| Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
| . . |
|
|
| Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
| - |
|
| Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
