dnia 19/06/2012
I to już jest przesądzane, że znowu zagramy z Brazylią w F6....pewnie nawet dwa razy - w podgrupie i w wielkim finale. Wczoraj o tym pisałem. Nie podzielam tylko przewidywań, że zagramy w podgrupie z Rosją....bo Rosja po prostu nie wejdzie do F6. Tak przewiduję. Najbliżej awansu z grupy A jest Kuba która już dwukrotnie ograła Rosję. |
dnia 19/06/2012
akurat z kubanczykami warto się spotkać przed IO |
dnia 19/06/2012
Kurcze znów dwa razy ich ogramy, normalnie znudzi mi się to ogrywanie Brazylii |
dnia 19/06/2012
normalnie znudzi mi się to ogrywanie Brazylii
chciałabym się ponudzić ogrywając wszystkich jak leci <wzdycha rozmarzona> |
dnia 19/06/2012
Na blokaut piszą, że Brazylia na F6 może przyjechać w rezerwowym składzie. Nie wiem tylko czy jest to poparte jakąkolwiek wiedzą czy to tylko radosna twórczość Zuzanny Dulnik
http://tnij.org/q4dl |
dnia 19/06/2012
Stawkę uzupełni triumfator grupy A, czyli być może Rosja. Na polskich siatkarzach nie robi to wielkiego wrażenia. r11; Niech będzie Brazylia i Rosja. My się ich nie boimy.
pięknie to brzmi
a Bułgarzy nie chcą nas w swojej grupie? Czyżby się nas bali... |
dnia 19/06/2012
Nie wierzę w tą kadrę b Brazylii - po co w takim razie walczyli z nami o pierwsze miejsce wytaczając najcięższe kolubryny? Chyba nie po to aby na finał wysłać kadrę B (kolejność powinna być odwrotna jak już)... |
dnia 19/06/2012
Już oczami wyobraźni widzę tony narzekań po wygraniu przez naszych ligi światowej, że co to za sukces skoro Rosjan nie było a Brazylia przyjechała drugim składem.
Ludzie. W tej chwili to "MY" gramy najfajniejszą i najbardziej skuteczną siatkówkę, po co się martwić na zapas co będzie na igrzyskach ( o to AA niech się martwi a on już nie raz pokazał , że na tej robocie się zna jak mało kto). Wygraliśmy grupę w pięknym stylu tłukąc Brazylię, cieszmy się. Chwilo trwaj. |
dnia 19/06/2012
Ciekaw jestem, czy sytuacja w bułgarskim związku paradoksalnie nie wpłynie pozytywnie na grę Lwów. Może się wyjątkowo zmobilizują, bo będą chcieli wszystkim udowodnić, że w tym składzie też mogą dobrze grać? Mają tylko dwa punkty starty do liderujących w grupie Niemców, a w perspektywie jeszcze turniej u siebie. Jeżeli pokuszą się o niespodziankę i wygrają grupę, to podczas sofijskich finałów, oprócz Kubańczyków lub Serbów (choć ja bym Rosji jeszcze nie skreślał) będziemy mieli w grupie nie Brazylię, tylko zespół, który będzie wiceliderem w klasyfikacji zespołów z drugich miejsc. |
dnia 19/06/2012
Wyjaśnienie jest banalnie proste - Zyta zna po prostu brazylijskiego realistę i od niego dostaje wszelakie informacje. |
dnia 19/06/2012
Wiedzą poparte są tylko Twoje wzmianki o konfetti
Zyta zna po prostu brazylijskiego realistę i od niego dostaje wszelakie informacje
czyli jest szansa, że z pierwszej ręki dostaniemy wiadomości o brazylijskim konfetti |
dnia 19/06/2012
myślę, że wystarczy nam dyskusji o Zycie. |
dnia 19/06/2012
Chyba rzeczywiście wystarczy. Teraz już wiem, że to jest tylko radosna twórczość. Najlepszy jest argument, że
TERAZ, kiedy zajęli drugie miejsce i nie mają gwarancji udziału w F6, ale mimo to muszą się szykować na finał, na który możliwe, że jednak nie pojadą. To trochę zmienia przygotowania, prawda?
Wystarczy kartka papieru i kalkulator poparte minimum wiedzy że już teraz Brazylia ma gwarancje występu w F6 |
dnia 19/06/2012
Czysto teoretycznie w dalszym ciągu Argentyna i Niemcy mogą mieć 27/i 28 punktów. |
dnia 19/06/2012
To już czytałem tydzień temu jak "znafcy" twierdzili, że Bułgaria przegra wszystkie mecze....a ona wygrała z Niemcami. |
dnia 19/06/2012
Wystarczy kartka papieru i kalkulator poparte minimum wiedzy że już teraz Brazylia ma gwarancje występu w F6
Cały czas jest możliwe, że więcej punktów od Brazylii będą miały Kuba i Serbia oraz Niemcy i Argentyna. USA i Francja mogą się z nimi zrównać punktami (aczkolwiek stosunku setów lepszego od Bazylów chyba nie wyciągną). Nie jest to bardzo prawdopodobne, bo Rosja, Włochy i Bułgaria na pewno powalczą, ale mówienie o gwarancjach jest przedwczesne. |
dnia 19/06/2012
odnośnie kartki papieru i kalkulatora......
Grupa "bułgarska" , sytuacja obecna:
GER 13
ARG 12
BUL 11
POR 0
za zwyciestwa z POR wszystkim dopisujemy po 6
GER 19
ARG 18
BUL 17
POR 0
zakladamy ze Bulgarzy jednak sie zalamuja
i przegrywaja wszystkie mecze z ARG i GER
po 0-3 i 1-3
GER 25
ARG 24
BUL 17
POR 0
Niemcy i Argentyna dzielą się punktami 3-3
GER 28
ARG 27
BUL 17
Wtedy do F6 awansują 3 drużyny z tej grupy.
Ale to jest TEORIA, taka sama, że z grupy na IO wyjdzie Wielka Brytania albo Tunezja.
Na miejscu papy Rezende bym się nie martwił. |
dnia 19/06/2012
.... Jak można stawiać taki argument, "że muszą się szykować a nie wiedzą czy pojadą, więc wystawią kadrę B.
skoro już na dwa turnieje przed końcem wiadomo na 99% że pojadą.
edkarotka |
dnia 19/06/2012
nawet 1 % prawdopodobieństwa powoduje konieczność przygotowań, jeśli jest się profesjonalistą |
dnia 19/06/2012
nawet 1 % prawdopodobieństwa powoduje konieczność przygotowań, jeśli jest się profesjonalistą
No i ????....... a co ta złota myśl ma wspólnego z tematem sporu ? |
dnia 19/06/2012
złota myśl jest po to, żeby świecić oderwałam się na moment od garów i błysnęłam |
dnia 19/06/2012
Twoja złota myśl polega na tym, że w tym wypadku jest 99% prawdopodobieństwa gry Brazylii w F6 a nie 1% |
dnia 19/06/2012
są też odmienne teorie od Twojej |
dnia 19/06/2012
Zgadzam się z Zytą przygotowywanie formy na turniej w którym mogą nie zagrać jest bez sensu i może zepsuć całe przygotowania do Igrzysk. |
dnia 19/06/2012
Trener Brazylii pewnie bierze również pod uwagę fakt, iż nie wszystkie najlepsze drużyny dążą by się do finału LŚ dostać, a to właśnie gra z tymi drużynami, a nie punkty, które można na LŚ zdobyć, jest największym atutem LŚ przed IO. |
dnia 19/06/2012
szybciej było mi napisać że zgadzam się z twoim zdaniem .
Swoją drogą będę trzymał kciuki za Kubę/Serbię i Niemcy/Argentynę. Bo mimo niskiej rangi tegorocznej LŚ morale Brazylianów po braku awansu ostro się obniżą . |
dnia 19/06/2012
Małgorzata, czyli co, że granie o pietruchę z Rosją czy Włochami (jeśli im by się noga powinęła?) będzie większym atutem przed IO niż medal w lidze światowej...
Kojarzę, że przed mistrzostwami świata 2012 w LŚ nie zabłysnęliśmy a potem graliśmy dużo (chyba 5) sparingów z Brazylią ( i jakieś 2 czy 3 z Kubą), dobrze to się dla nas nie skończyło.
Jeśli Rosjan,Brazylii czy Włochów nie będzie w F6 to oni mają problem a nie my. |
dnia 19/06/2012
"przed mistrzostwami świata 2010" miało być oczywiście (literówka) |
dnia 19/06/2012
Tworkin, ale ja przecież nie mówię, że my mamy problem, tylko patrząc z ich perspektywy, to zagranie kadrą B, jeśli się dostaną do finałów, może nie być wcale złym rozwiązaniem. |
dnia 19/06/2012
Zresztą My a Brazylia to dwa różne zespoły, to co dla nas jest dobrym rozwiązaniem dla nich wcale takim być nie musi. |
dnia 19/06/2012
Swoją drogą będę trzymał kciuki za Kubę/Serbię i Niemcy/Argentynę. Bo mimo niskiej rangi tegorocznej LŚ morale Brazylianów po braku awansu ostro się obniżą .
Trzymaj, trzymaj.....i nie zapomnij jeszcze, że te drużyny oprócz tego iż muszą ograć po dwa razy Rosję i Bułgarię to jeszcze muszą podzielić się między sobą równo punktami.
Fajne są marzenia teoretyków o braku awansu Brazylii i obniżeniu ich morale. To taka dyskusja o gruszkach na wierzbie. |
dnia 19/06/2012
Do mnie to jakoś nie trafia, wiadomo, że wszyscy najwyższą formę szykują na Igrzyska, a przez te 3 tygodnie zawodnicy "kadry A" Brazylii tak czy siak przecież trenować będą i w "jakiejśtam" formie będą. Gdyby potrenowali 'za ostro' i nie mieli gdzie tej superformy spożytkować (bo jednak ten 1% by wypalił i by im F6 umknęło) , to co? Balon pęknie, motywacja siądzie czy co jeszcze? Nie kupuję tego.
Gdybym był takim Murillo czy innym Lukasem
bardziej by mnie szlag trafił w odwrotnej sytuacji, czyli awans w kieszeni (jakby nie było), ja tu się szykuję, żeby w końcu tych cwaniaczków z Polski pokonać, co by nie myśleli, że już zawsze nas będą lać a tu trenejro marnuje okazję i tych patałachów z kadry B wysyła, którzy igrzyska w tv będą oglądać...
Brazylia przez ostatnie 10 lat jeden jedyny raz była poza podium wielkiej imprezy (IO, MŚ, LŚ) - 4miejsce w LŚ przed Pekinem. Czy Rezende kiedykolwiek zrezygnował z gry o najwyższe cele. Uważam, że prawdopodobieństwo że do Sofii pojedzie jakaś "BRazylia B" jest jest jeszcze mniejsza niż to , że ich tam w ogóle nie będzie. |
dnia 19/06/2012
Fajne są marzenia teoretyków o braku awansu Brazylii i obniżeniu ich morale. To taka dyskusja o gruszkach na wierzbie.
100% racji. naprawdę musicie poprawiać sobie humor, przekonując samych siebie jak to porażki z Polską dobijają Brazyliczyków?
Kanarki przegrały tylko JEDEN mecz o stawkę z naszą reprezentacją... która i tak okazała się bardziej staweczką, bo suma sumarum i Brazylię zobaczymy w F6 |
dnia 19/06/2012
która i tak okazała się bardziej staweczką
Ja wiem, czy to taka staweczka? Wiesz ile musi zarabiać ich dostawca słuchawek po każdej porażce z nami? |
dnia 19/06/2012
o by nie myśleli, że już zawsze nas będą lać a tu trenejro marnuje okazję i tych patałachów z kadry B wysyła, którzy igrzyska w tv będą oglądać...
daruj sobie tych patałachów, bo nawet nie wiesz kto w tej reprezentacji B się znajdzie.
zresztą wczoraj w szocie mieliśmy dyskusję na ten temat i wyszło, że rezerwy Brazylii są słabsze od nas tylko w przyjęciu. Największe pytanie co z sypaczami, bo do "trenującej" 18 powołano dwójkę.
W mojej opinii wszystkie cztery były o stawkę. Widać to było po reakcjach Rezende sr.
Rezende reaguje zawsze tak samo, nawet jak prowadzą 24:10. |
dnia 19/06/2012
okej, wszystkie były o stawkę, bo przecież grali o punkty. zauważ jednak, że wystarczył jeden mecz wygrany przez Brazylijczyków za pełną pulę i hopsa hopsa, byli przed Polską w tabeli. dlatego pozwoliłam sobie nazwać ostatnie spotkanie meczem o stawkę, bo de facto to ono decydowało, który zespół w teorii będzie skazany na dwutygodniowe oczekiwanie na rozstrzygnięcia w innych grupach.
naprawdę doceniam tą niedzielną wygraną, bo pokazali to, czego oczekuję od reprezentacji w pojęciu ogólnym.
+ przynajmniej teraz możecie piać z dumy i prężyć internetowe muskuły w brazylijskim kierunku, mając ku temu konkretne powody |
dnia 19/06/2012
trep chodziło mi o to, że Rezende zawsze się wkurza o błędy, nawet jak zdobywają punkt. Takie myślenie sprawia, że ciągle utrzymują się na topie. I to czy wygrywa czy przegrywa nie ma znaczenia. On po prostu ma takie same reakcje niezależnie od stawki/wyniku spotkania. |
dnia 19/06/2012
rezerwy Brazylii są słabsze od nas tylko w przyjęciu.
To w takim razie chyba na to wychodzi, że rezerwy Brazylii są lepsze od pierwszej druzyny, no moze poza srodkiem bloku, który jest równy |
dnia 19/06/2012
Przede wszystkim dyskusja toczy się złym torem bo zakłada, że Brazylia przyjedzie na F6 rezerwami. Naprawdę są granice logicznego myślenia. Jeszcze nie widziałem Brazylii grającej Finał Ligi Światowej rezerwami a wy uwierzycie w każdą bzdurę. |
dnia 19/06/2012
daruj sobie tych patałachów, bo nawet nie wiesz kto w tej reprezentacji B się znajdzie.
Broń Boże ja ich tak nie nazywam, tylko mówiłem co może siedzieć w głowie Murillo czy Sidao, gdyby harowali ze sztangą pod Rio de Janeiro a do Sofii poleciał jakiś (tu wstaw kogoś z tej kadry "B", faktycznie moja wiedza na temat głębikich rezerw Brazylijczyków jest zbyt uboga).
A słowo "Patałach" brzmi całkiem sympatycznie i nie ma się co obruszać. Trep jakiś czas temu pisał , że w ćwierćfinale dostaniemy pewnie USA albo "innych tego typu patałachów" i jakoś nikt się nie czuł oburzony.
Rezende reaguje zawsze tak samo, nawet jak prowadzą 24:10.
i właśnie dlatego na żaden poważny turniej (a już na pewno na finał imprezy) nie pośle swojej 'drugiej drużyny' |
dnia 19/06/2012
Eder: naprawdę uważasz, że personalnie (bo o takim porównaniu mówimy) jesteśmy mocniejsi od Brazylii?
trep: nie powiedziałam, że nas ograją. |
dnia 19/06/2012
Bubbles, ja bym powiedziała, że Brazylia zagrała dwa mecze o stawkę, bo jeśli przegraliby mecz w Brazylii to już wtedy byłoby wiadomo, że raczej grupę przegrają, ale generalnie zgadzam się z Tobą. |
dnia 19/06/2012
Ciekawe czy te zespoły, które dobrze zaprezentują się w Final Six, w Sofii będą głównymi pretendentami do medali w Londynie? Sugerując się tym, co miało miejsce 4 lata temu (Pierwsza 4 LŚ: 1.USA 2. Serbia 3. Rosja 4. Brazylia. Pierwsza 4 IO: 1. USA 2. Brazylia 3. Rosja 4. Włochy.) można snuć takie przypuszczenia. |
dnia 19/06/2012
Małgosiu, no tak... masz rację.
nie odniosłam się do tamtego meczu tylko dlatego, że skupiłam się bardziej na ich przegranych z Polską, które mogłyby im zrobić w późniejszym czasie jakąś krzywdę |
dnia 19/06/2012
Anthony, ale wtedy Final Six było praktycznie tuż przed Igrzyskami, więc na podstawie formy na tym turnieju można było stwierdzić, jaką mniej więcej formę będą miały drużyny na IO. W tym roku jest inaczej, więc nie wiem czy po finale LŚ będzie można już coś stwierdzić. |
dnia 19/06/2012
rezerwy Brazylii są słabsze od nas tylko w przyjęciu
myślę, że jednak troszkę przesadziłaś
co może siedzieć w głowie Murillo czy Sidao, gdyby harowali ze sztangą pod Rio de Janeiro a do Sofii poleciał jakiś (tu wstaw kogoś z tej kadry "B", faktycznie moja wiedza na temat głębikich rezerw Brazylijczyków jest zbyt uboga).
sądzę, że Murilo i Sidao mają gdzieś jakiś tam kolejny finał jakiejś tam kolejnej LŚ i jak trener z którym wygrali wszystko, co tylko się da im powie, że przez to będą w lepszej formie na IO, to pójdą na siłownie i będą dziwgać sztangi
inna sprawa, że raczej trudno będzie Rezende skompletować kadrę na finał w Sofii bez wykorzystywania kadry olimpijskiej. Wszyscy rozgrywający na plażach, chyba tylko 18 zawodników trenujących (niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę). No chyba, że pierwszą szóstkę zostawi w domu, a drugą wyśle do Sofii, ale to by było bez sensu. Trochę się rzuca po omacku ten Rezende, przynajmniej tak to zaczyna wyglądać... |
dnia 19/06/2012
Brazylia nie jedzie na żaden turniej aby przegrać. To jest absurd. Kibice by ich zjedli. Oni w każdym turnieju grają aby wygrać i przyjeżdżają najmocniejszym składem. Proszę pokazać mi turniej w którym grali rezerwowym składem. |
dnia 19/06/2012
majka - w 25 jest chyba czterech rozgrywających, ale w 18 trenowali tylko Dinho z Bruno.
nie sądzę aby PERSONALNIE nasi chłopcy byli lepsi od Brazylijczyków.
Pytanie też co z atakiem. |
dnia 19/06/2012
sorry, karo, ale Guma+Żygadło nie są gorsi od dajmy na to Marlona i Raphaela. Oczywiście wszyscy czterej mają górki i dołki, a Anastasi ma trochę kłopoty z oceną rozgrywających, ale bez przesady
poza tym uznaję, że normalny Bartman to Bartman z początku LŚ. Tu być może ciut zbyt optymistycznie
nasi podstawowi przyjmujący i ich rezerwowi to jest deklasacja
na libero bym się zastanowiła szczególnie przy nienajlepszej formie Igły, ale jednak ogranie Ignaczaka przeważa...
środek rzeczywiście mają lepszy lub chociaż porównywalny |
dnia 19/06/2012
swoją drogą ciekawe, jak Brazylijczycy będą przeprowadzać swoją zmianę pokoleniową. Tu chyba bez szoku się nie obejdzie... |
dnia 19/06/2012
Brazylia nie jedzie na żaden turniej aby przegrać. To jest absurd. Kibice by ich zjedli. Oni w każdym turnieju grają aby wygrać i przyjeżdżają najmocniejszym składem. Proszę pokazać mi turniej w którym grali rezerwowym składem.
Oczywista oczywistość
O sile rezerw kanarków krążyły legendy, lecz te legendy nie znajdują oparcia w faktach, czyli konfrontacji. W takich np. KMŚ kluby brazylijskie regularnie zbierają baty.
Oczywista oczywistość - kunszt jednego grubaska (na Strefie jego występ zapowiadal pewien marzyciel jak "narodziny gwiazdy" podziwialiśmy na początku LŚ |
dnia 19/06/2012
. W takich np. KMŚ kluby brazylijskie regularnie zbierają baty.
może dlatego, że KMŚ było przed PŚ, a Brazylijczycy nie zaczęli jeszcze ligi?
Co do rozgrywających: Żygadło (nasz pierwszy) w bezpośredniej konfrontacji (tak trep, do Ciebie) przegrywał z Rafą Pytanie tylko czy Rafa będzie grał.
nasi podstawowi przyjmujący i ich rezerwowi to jest deklasacja
o to to, prawda, pisałam o tym wcześniej.
libero jest na tym samym poziomie, bądź dla Brazoli.
Oczywiście to są porównania zawodników, jak oni zaprezentują się jako zespół (jeśli te rezerwy faktycznie polecą do Sofii) zobaczymy. Powinni zgarnąc baty, jeśli zespoły w Sofii będą w formie.
A i co do ataku: też ciekawe kogo wyślą, bo jak Chłoptasia, to faktycznie słabsi. |
dnia 19/06/2012
Darth - daruj sobie takie bzdury. |
dnia 19/06/2012
Darth - daruj sobie takie bzdury.
Mogłabyś rozwinąć? |
dnia 19/06/2012
Od pary Zagumny Żygadło nie ma lepszej pary na świecie w pierwszym składzie, nie mówiąc o drugim.
jest to niewątpliwie para, które się bardzo dobrze uzupełnia, ale nie zapędzałabym się aż tak w całościowej ocenie |
dnia 19/06/2012
Jeśli chodzi o "grubaska" to chciałem tylko powiedzieć, że ten zawodnik chyba zbyt dosłownie świętuje tłuste czwartki co też odbiło się potem na jego występie |
dnia 19/06/2012
klasa Ricardo to jedno, a zgranie zespołu to drugie. Ja uważam, że błędem było powołanie Ricardo do kadry, ale to jest wciąż znakomity rozgrywający co można było obserwowac w Superlidze Brazylijskiej. |
dnia 19/06/2012
umówmy się, że ani z Rafa ani Zygadło to nie jest żaden wirtuoz A że Radostin to Stojczew, a Anastasi ma jakieś odpały, to już niczyja wina
nie, a na serio myślę, że wywyższanie Marlona i Rafy nad naszych jest trochę krzywdzące. Tak samo jak deprecjonowanie Igły w stosunku do Juniora, który zagrał tak naprawdę jeden sezon w kadrze. Mogłabym przymknąć oko na atak, bo Zibi jednak jest jeszcze niepewny, szczególnie w oczach kibiców, bo sam czuje się chyba już dość pewnie
a Jarosz to mi nie pasuje na atak. Czemu on nie gra na przyjęciu? Jakoś tak by dużo bardziej pasował |
dnia 19/06/2012
A czy kiedykolwiek w historii sportu była podobna sytuacja, że o awans biją się gwiazdy a na finały jadą rezerwowi? Ja bardzo mocno staram się sobie przypomnieć, ale nie kojarzę. Jeśli już to bywało na odwrót. |
dnia 19/06/2012
z drugiej strony można powiedzieć, że nasz drugi libero został najlepszym libero KMŚ, a LM nie został tylko dlatego, że te patałachy musiały się skompromitować z Wlazłym
i jeszcze nawet parkietu nie powąchał w tej LŚ! Ależ my mamy potencjał |
dnia 19/06/2012
umówmy się, że ani z Rafa ani Zygadło to nie jest żaden wirtuoz
to, że nie są Gumami nie znaczy, że są słabi |
dnia 19/06/2012
to, że nie są Gumami nie znaczy, że są słabi
matko, jakie Ty głupoty gadasz |
dnia 19/06/2012
matko, jakie Ty głupoty gadasz
za to Ty walisz mądrościami |
dnia 19/06/2012
W takich np. KMŚ kluby brazylijskie regularnie zbierają baty.
Bo KMŚ w Brazylii zbytnim respektem się nie cieszą... No chyba, że uważasz, że wymierną umiejętności brazylijskich zespołów jest np. przegrana Cimedu z Paykanem Teheran w 2009 roku - a wtedy w Cimedzie grał Bruno, Lucas, Eder, Thiago Alves czy świetny libero Mario - ale w takim wypadku ciężko taką tezę obronić.
W poprzednim roku Klubowe Mistrzostwa Świata odbywały się 2 (!) miesiące przed rozpoczęciem brazylijskiej Superligi i niecałe dwa tygodnie (!) po Mistrzostwach Ameryki Południowej, gdzie pięciu z siedmiu podstawowych zawodników Sesi - SP wzięło udział. Chyba ciężko w takich okolicznościach było oczekiwać topowej formy po Brazylijczyków w Doha? Albo na przykład żeński zespół Bernardo Rezende, Uniliver Rio de Janeiro (czy wtedy jeszcze Rexona, już nie pamiętam), po Mistrzostwie Brazylii w 2011 roku, z udziału w Klubowych Mistrzostwach Ameryki Południowej, które są kwalifikacją do KMŚ w strefie CSV, po prostu zrezygnował...
Po prostu my, Europejczycy, jednak do Klubowych Mistrzostw Świata, podchodzimy znacznie bardziej prestiżowo |
dnia 19/06/2012
Mam wrażenie, że jednak trochę zbyt poważnie podeszliście do tego teoretyzowania o sile kadry B Brazylijczyków, co raz, że na dziś jest to jednak science-fiction, bo nikt zdefiniować tej kadry B nie potrafi, a dwa, że żadnej kadry B, C czy Y Canarinhos w Sofii nie zobaczymy Pozwoliłem sobie wczoraj w shoutboxie po prostu zauważyć, że zawodnicy, którzy do Londynu nie pojadą, czyli np. Raphael w stosunku do Żygadły, Theo/Wallace w stosunku do Bartmana, Eder w stosunku do Nowakowskiego czy Mario w stosunku do Ignaczaka, to jednak siatkarze bardzo podobnego - być może trochę lepsi, może gorsi, nieważne - formatu. I nie widzę powodów do żadnej zbędnej dyskusji, już abstrahując od tego, że tego Mario czy Edera, to niewielu tutaj w ostatnim czasie zapewne widziało na oczy. |
dnia 19/06/2012
Brasil przeca ja pisałam cały czas o personalnych porównaniach |
dnia 19/06/2012
Wymówek jest wiele, ale jakby była taka różnica poziomów, to by sobie poradzili.
nie wierzę |
dnia 19/06/2012
Brasil trep ma troszkę racji - lubię Twoje wypowiedzi, rzetelność i obeznanie ale pewna brazylijska przekrętka zaczyna mi przypominać pewnego użytkownika, którego pewnie sam czytujesz na strefie - marzyciel już dość dawno zgubił się w swoim świecie i w tym momencie jego wesoła twórczość i zawziętość zaczynają przypominać wesoły folklor (chociaż po ostatnim 1:3 to się w ogóle obraził na świat i zniknął ) a szkoda bo człowiek, który ma z pewnością dużo do powiedzenia nie jest tam już traktowany do końca poważnie. Uważaj i nie idź tą drogą! Być może masz racje ale szukanie na siłę powodów (coraz bardziej oderwanych od rzeczywistości - np. Twoje tezy o przegranych Brazylijczyków z powodu braku Giby na ławce rezerwowych itd.) wyższości "ichnich" nad "naszymi" jest troszkę... |
dnia 19/06/2012
(coraz bardziej oderwanych od rzeczywistości - np. Twoje tezy o przegranych Brazylijczyków z powodu braku Giby na ławce rezerwowych itd.)
Pisałem, że obecność Giby na ławce Brazylijczykom mogłaby pomóc...
A za miłe słowa, dziękuję |
dnia 19/06/2012
... co przynajmniej dla mnie znaczy co innego. No ale niech będzie... |
dnia 19/06/2012
Eder: naprawdę uważasz, że personalnie (bo o takim porównaniu mówimy) jesteśmy mocniejsi od Brazylii?
Po pierwsze chodziło o Brazylię B
A po drugie nawet Brazylia A personalnie niekoniecznie musi być od nas lepsza. Jak pisał trep- co było, się nie liczy. Np. taki Dante po serii problemów zdrowotnych nie wiadomo czy kiedyś wróci do wielkiej formy. Na razie personalnie przegrywa z Winiarem, który imponuje indywidualnymi umiejętnościami po kilku gorszych latach. |
dnia 19/06/2012
tylko, że akurat przyjmujących mamy lepszych o czym piszę wyżej, nie neguję, powiedziałabym, że cała czwórka jest lepsza (a co!). |
dnia 19/06/2012
A inne pozycje? Bartman vs Renan- Bartman
Zagumny/Zygadło vs Raphael/William- Polacy
Ignaczak vs Mario- nie wiem
Nowakowski vs Eder- chyba Nowakowski
Możdżon vs Henrique- ponoć Henrique
Czyż nie? |
dnia 19/06/2012
z rozgrywającymi nie byłabym taka pewna, a kto będzie grał na ataku (jeśli kadra B faktycznie zaistnieje, w co wątpię) nie wiem, Renan przecież jest tym czwartym.
Środek jednak stawiałabym na Brazolski. Chociaż to są personalne porównania, jak wyglądałoby to w drużynie to jest kwestia umowna. |