 Komentuj! |
|
| Ostatnie Artykuły |
|
| Newsy- kategorie |
|
| Informacje |
|
| Użytkowników Online |
|
 Gości Online: 26
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
 Alekno: "nie wiem, czy Werbow jest w stanie odmienić naszą grę." |
Rosja reprezentacja - Jak ocenia Pan odpadnięcie sbornej z rozgrywek Ligi Światowej? Jakie można przypisać znaczenie temu niepowodzeniu, zważywszy, że główny turniej w roku - czyli Igrzyska Olimpijskie, jest jeszcze przed nami?
- Rzeczywiście, można to ocenić dwojako. Niestety, po raz pierwszy w historii swoich występów w Lidze Światowej, drużynie rosyjskiej nie udało się awansować do turnieju finałowego Ligi Światowej i myślę, że nie powinniśmy usprawiedliwiać przyczyn tej porażki wyłącznie przygotowaniami do Olimpiady. Przed drużyną został postawiony cel, dotarcie do Final Six Ligi Światowej i temu zadaniu nie sprostaliśmy. I to jest fakt. Jednocześnie, obecne niepowodzenia mają obiektywne przyczyny, ponieważ przygotowania do turnieju w Londynie faktycznie miały spory wpływ, szczególnie ten personalny, na skład naszej drużyny. Szczególnie istotny był brak stabilizacji na pozycji rozgrywającego. Po drugie, wszystkie trzy zespoły naszych grupowych rywali w Lidze Światowej: Japonia, Serbia i Kuba - w stosunku do naszego zespołu, były na innym etapie przygotowań i w lepszej formie, ponieważ już na początku czerwca musiały wziąć udział w olimpijskich turniejach kwalifikacyjnych. Tymczasem nasi podstawowi siatkarze dostali w tym roku dłuższe wakacje i stosunkowo niedawno wyszli z "siłowni". W konsekwencji w Lidze Światowej mieliśmy prawo być w tyle za rywalami, jeśli chodzi o etap przygotowań i sportową formę. Po trzecie: nasza drużyna ma problemy z niektórymi elementami technicznymi; - szczególnie zaniepokojony jestem poziomem naszego przyjęcia. Jeśli uda nam się rozwiązać te problemy przez cztery tygodnie, który pozostały nam do rozpoczęcia turnieju siatkarskiego na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie, to na pewno zaczniemy grać od razu dużo lepiej. I oczywiście, czwarty powód - kontuzje. Przykładowo w podczas turnieju w Kaliningradzie wypadł nam z drużyny nagle Aleksander Butko. W tej chwili nie mam jeszcze informacji, na ile groźna jest ta kontuzja Aleksandra i czy pozwoli mu wrócić do normalnych treningów przez Igrzyskami, czy już nie, a zatem nie wiem jeszcze, jak będzie właściwie wyglądał skład naszej drużyny, która pojedzie do Londynu. (kontuzja kolana Aleksandra Buto nie okazała się tak groźna, jak się tego początkowo obawiano - dzisiejsze, bardzo pomyślne rokowania są takie, że już za tydzień Sasza będzie mógł wznowić treningi).
- Być może problem tkwił w mobilizacji i zaangażowaniu siatkarzy? Może trudno im było wyrzucić z głowy myśl, że przed nimi w tym roku są jeszcze Igrzyska Olimpijskie, a Ligę Światową wygrali już przecież w ubiegłym roku
- Nie wydaje mi się, żeby tak było. Widziałem, że każdy stracony mały punkt stracony moi chłopcy naprawdę przeżywali. I w żadnym wypadku nie można zarzucić im braku chęci do walki. Ale kiedy robisz techniczny błąd za błędem , to wcześniej, czy później i tak tracisz swoją wiarę, że możesz pokonać przeciwnika. Musimy przede wszystkim wyeliminować nasze błędy techniczne, a wtedy nasza pewność siebie na pewno wróci.
- W poprzednim moim wywiadzie z Panem, przeprowadzonym kilka tygodni temu, powiedział Pan, że decyzja o podzieleniu zespołu na wstępnym etapie przygotowania, była podyktowana chęcią zagwarantowania dłuższego okresu odpoczynku dla liderów sbornej, po wyczerpującym sezonie klubowym. W konsekwencji tych decyzji, podczas gdy podstawowi nasi siatkarze dopiero zaczynali przygotowania do sezonu reprezentacyjnego w ośrodku nad Morzem Czarnym w Anapie, ich dublerzy byli zmuszeni ich zastąpić podczas pierwszej rundy Ligi Światowej - turnieju, który odbywał się w Japonii. Czy ta decyzja miała duży wpływ na ogólny przebieg rywalizacji w tegorocznej Lidze Światowej dla Rosjan?
- Myślę, że nie. Niech pan zauważy, że urazy i kontuzje, są dziś wciąż problem numer jeden dla wielu naszych podstawowych siatkarzy. Więc gdybym im nie dał przed sezonem reprezentacyjnym więcej wolnego czasu: na odpoczynek i rehabilitację, to nawet boje się pomyśleć, co by teraz mogło się dziać z ich zdrowiem. Stracone w meczach w Japonii punkty mogliśmy nadrobić w następnych turniejach. Ale mimo tego, że zagraliśmy na nich już naszym teoretycznie dziś najsilniejszym, przynajmniej na obecną chwilę, podstawowym składem, spotkało nas niepowodzenie. Więc to nie tutaj leży przyczyna
- Czyli, że na dwóch ostatnich turniejach Ligi Światowej, na Haiti i w Kaliningradzie starał się Pan wystawić nasz aktualnie najsilniejszy skład?
- Znów wracamy do sprzeczności, o których mówiłem na początku wywiadu. Z jednej strony naszym zadaniem był awans do finałowego turnieju Ligi Światowej w Sofii, ale z drugiej jednak, cały czas trzeba myśleć o odpowiednim przygotowaniu drużyny do Igrzysk Olimpijskich. Ale jak przygotować zespół, kiedy 3-4 podstawowych zawodników ciągle brakuje? Była to jednak okazja do sprawdzenia przydatności do drużyny pozostałych kandydatów do reprezentacji olimpijskiej. W przypadku niektórych podjąłem już nawet wiążące decyzję.
- Więc zapytam: - którzy siatkarze w meczach Ligi Światowej Pana zawiedli, a z kogo jest Pan zadowolony?
- Jestem bardzo zadowolony z Dmitrija Ilinycha. Ten chłopak bardzo się stara, żeby uczciwie zapracować na miejsce w drużynie. Mamy, co prawda, jeszcze przed sobą ostatni turniej Ligi Światowej w Nowym Sadzie w Serbii, więc będziemy go jeszcze obserwować. Ale na dziś Ilinych ma bardzo duże szanse, żeby pojechać z nami na Igrzyska do Londynu.
- A co z pozycją drugiego atakującego? Wydaje się, że w naszej drużynie przyjmujących mamy całkiem sporo, ale pozycja drugiego atakującego, czyli zmiennika Maksima Michajłowa, cały czas budzi wątpliwości...
- Na razie nie chciałbym komentować tego tematu. Jak już mówiłem wcześniej, ostateczna lista siatkarzy, którzy pojadą do Londynu nie jest jeszcze zamknięta i na razie chłopcy powinni przed wszystkim ciężko pracować i o te miejsca między sobą walczyć
- W Nowym Sadzie zagramy wreszcie naszym optymalnym, najmocniejszym składem?
- Nie. Na turnieju w Serbii nadal będziemy próbować sprawdzać formę poszczególnych zawodników. Myślę, że zobaczymy tam wreszcie na boisku Tarasa Chtieja, który w Lidze Światowej jeszcze nie grał (ani w ogóle przez ostatnie pół roku, od grudniowego Pucharu Świata w Japonii, po którym Chtiej musiał przejść operację). Postaramy się także, żeby mógł tam poszukać formy meczowej Siergiej Tietiuchin. W związku z brakiem kontuzjowanego Aleksandra Butko do zespołu powróci Siergiej Grankin, który otrzyma drugą szansę i pojedzie do Serbii wraz z drugim rozgrywającym Konstantinem Uszakowem.
- Siergiej Tietiuchin i Taras Chtiej dopiero dołączyli do drużyny, Wołkow i Butko są kontuzjowani.... Ale jak się wydaje, od innych siatkarzy mieliśmy jednak prawo oczekiwać znacznie lepszej gry. Na przykład środkowy Nikołaj Apalikow. Widzieliśmy go już w znacznie lepszej dyspozycji - a ten zawodnik ma za sobą doskonały sezon klubowy w prowadzonym przez Pana "Zenicie" Kazań. Także libero Sokołow i przyjmujący Jewgienij Siwożelez znajdują się wyraźnie pod swoją normalną formą.
- Zgadzam się, że ich dyspozycja nie jest najlepsza. Jeśli chodzi o środkowego Apalikowa, to kluczem do jego lepszej gry jest psychologia. To tego typu zawodnik, że aby skutecznie grać na bloku, musi jednocześnie być skuteczny w ataku. Jeśli jeden element jego gry zawodzi, od razu "sypią się" mu wszystkie inne. A na razie współpraca z rozgrywającymi temu siatkarzowi jakoś się nie układa (w ostatnich dwóch spotkaniach sbornej grę prowadził 42-letni Uszakow -przyp. dziennikarza przeprowadzającego wywiad). Apalikow był zawsze bardzo emocjonalnym zawodnikiem i ma problem z radzeniem sobie w sytuacjach, kiedy gra, szczególnie atak, mu się nie idzie. Choć oczywiście to nie może być dla niego usprawiedliwieniem.
Jewgienij Siwożelez - jestem mu wdzięczny za pracę dla drużyny, szczególnie w okresie przygotowawczym, ale zdecydowałem już, że Jewgienij zostaje przeniesiony do rezerwy i jedzie do domu.
Co do Sokołowa - nikt nie oczekuje od niego cudów. On próbuje, stara się, ale nie zawsze potrafi być skuteczny. W przeszłości, każdy widział, że ten zawodnik może grać znacznie lepiej. Być może należy zwrócić większą uwagę na drugiego libero - Aleksieja Obmoczajewa. Teraz, rzecz jasna, wszyscy myślą, że powinniśmy sprowadzić Werbowa i wszystko, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, zmieni się na lepsze. Myślę, niektóre elementy mogłyby się faktycznie poprawić, ale inne nie. Wszystko to wymaga dogłębnej analizy.
- Na Olimpiadzie w Londynie, rosyjski zespół dostał w grupie nie tylko bardzo mocnych przeciwników, ale także bardzo trudny kalendarz. Na początku mecz z reprezentacją Niemiec, która niedawno wyeliminowała z udziału w Igrzyskach reprezentację Kubę. Później mecz z mistrzami świata Brazylią...
- To prawda. Nasza grupa A jest w ogóle znacznie silniejsza niż grupa B. Tak, więc musimy być przygotowani na to, że spotkań o nic, które można "przegrać na stojąco," w Londynie w tym roku w ogóle nie będzie.
źródło: sport-express.ru | bazin dnia 27/06/2012 ·
211395 Komentarzy · 2186 Czytań
· 
|
|
 Komentarze |
|
dnia 27/06/2012
do zespołu powróci Siergiej Grankin, który otrzyma drugą szansę i pojedzie do Serbii,
druga szansę? czyli się musieli posprzeczać  nie kontuzja.. |
dnia 27/06/2012
Teraz, rzecz jasna, wszyscy myślą, że powinniśmy sprowadzić Werbowa i wszystko, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, zmieni się na lepsze.
wszystko to nie, ale % przyjęcia u libero na pewno.
trochę mnie to dziwi, że w wywiadach Alekno podkreśla, że z Sokołowa wielkiego libero nie będzie i kibice nie mają co liczyć na jakieś fajerwerki... a jednocześnie zamyka sobie furtkę nie dając chociaż ciena szansy Werbowowi... |
dnia 27/06/2012
którzy siatkarze w meczach Ligi Światowej Pana zawiedli, a z kogo jest Pan zadowolony? nie powiedzial nic o Biriukowie, ale w ostanim meczu z Kubą Denis grał dwa sety i zdobyl tylko 3 punkty... |
dnia 27/06/2012
jednocześnie zamyka sobie furtkę nie dając chociaż ciena szansy Werbowowi...
Akurat w tym wywiadzie, jakaś nieśmiala obietnica, że Werbow mógłby wrócić do sbornej, nawet się znalazła. Ale wydaje mi się, że teraz jest na to po prostu za późno. Werbow jest pewnie teraz w swoim domu na Majorce, gdzie zwykle spędza wakacje z rodziną.  A ponadto kilka tygodni temu, rosyjski libero mówił, że on się teraz mentalnie faktycznie przygotowuje do Olimpiady, ale już nie tej w Londynie, tylko następnej, w 2016 roku w Rio.  |
dnia 27/06/2012
nie powiedzial nic o Biriukowie, ale w ostanim meczu z Kubą Denis grał dwa sety i zdobyl tylko 3 punkty...
Nic  |
dnia 27/06/2012
bazin, a jak to jest z tymi wszystkimi kontrolami antydopingowymi przed IO? gdyby teraz, brzydko mówiąc, dokoptował Werbowa, zdążyłby przed limitami czasowymi? |
dnia 27/06/2012
Ale na dziś Ilinych ma bardzo duże szanse, żeby pojechać z nami na Igrzyska do Londynu.
nie zdziwie sie, jak Ilinych pojedzie na IO zamiast Denisa. Ale jest jeszcze troche czasu, moze Biriukow bedzie gral lepiej.
bazin, wielki szacun za te wywiady  |
dnia 27/06/2012
wielkie dzięki za tłumaczenie bazin
co do Rosji to wydaje mi się, że mają wieksze problemy niż to wynika z tych wywiadów. Chyba atmosfera tam też pozostawia trochę do życzenia... Mam nadzieję, że sie ogarną bo skoro nasi mają ich ogrywać w wielkim finale to niech ograją Wielką Rosję, a nie Rosję zdziesiątkowaną |
dnia 27/06/2012
ja bardzo lubię Ruskich.. no ale teraz co wyczyniają to poezja jest.. tzn dramat.
i powala mnie dyspozycja, a raczej jej brak Denisa  chłopie.. ogarnij się ! |
dnia 27/06/2012
Rosjanie na Igrzyskach będą zagadką. W ćwierćfinale można na nich trafić nawet wygrywając grupę.....bo kto powiedział, że muszą być w swojej grupie pierwsi albo drudzy ? |
dnia 27/06/2012
Wydaje się, że w naszej drużynie przyjmujących mamy całkiem sporo,
może i się nie znam, ale w obliczu kontuzji Tarasa, to właśnie na przyjęciu mają największy problem.
swoją drogą ciekawe, czy Alekno zabierze na Igrzyska swoich rekonwalescentów. Według mnie, tak |
dnia 27/06/2012
może Siergiej zaczął kręcić nosem na ławę? Niech przyjdzie na korepetycje z godnego znoszenia ławy do Gumy |
dnia 27/06/2012
Niech przyjdzie na korepetycje z godnego znoszenia ławy do Gumysmiley
Gumiaki wzorem swego idola też by się tego mogły nauczyć |
dnia 27/06/2012
ja po początkowym szoku i chęci mordu, znoszę godnie. Nawet raz mi się zdarzyło napisać "Łukasz <3", to było co prawda w ekstazie w trakcie meczu z Kanarkami, no ale...
co nie zmienia faktu, że liczę, że Jędrzej się jednak opamięta |
dnia 27/06/2012
Jędrzej już się opamiętał i postawił na Łukiego i jak widać miał racje |
dnia 27/06/2012
[quote]ja po początkowym szoku i chęci mordu, znoszę godnie. Nawet raz mi się zdarzyło napisać "Łukasz <3", to było co prawda w ekstazie w trakcie meczu z Kanarkami, no ale..[/quote
jednocześnie pisząc jedrzęj opamiętaj się albo gdzie jest Guma ] |
dnia 27/06/2012
no ale chyba mogę mieć swoje zdanie? |
dnia 27/06/2012
Mogłabyś tylko mniej nachalnie je wyrażać
Choć swoją drogą misiek i inne Gumiaki lepsi nie są |
dnia 27/06/2012
Żyglaki są za to trochę przewrażliwieni |
dnia 27/06/2012
Inni może tak ale nie Ja |
dnia 27/06/2012
w ogóle |
dnia 27/06/2012
oczywiście że w ogóle Co mi tu za insynuacje jakieś urządzasz? |
dnia 27/06/2012
Alekno jest okropnie uparty z tym Werbowem. Przecież Sokołow gra koszmarnie... W zeszłym roku o mało nie zawalił finału Ligi Światowej, ale mu się nie udało Denis mu nie pozwolił i go krył w przyjęciu... Ale teraz Denis jest z formą w ciemnej d...., Taras to w ogóle nie wiadomo, gdzie jest (pewnie jeszcze dalej), a Ilinych nie pokryje pół boiska w przyjęciu, nie oszukujmy się.
Oczywiście jest Tietiuchin i to on uratuje Sborną i tyłek Aleknie
Przy założeniu, że jedzie 4 przyjmujących (inaczej właściwie być nie może), ze składu wypada Siwożelez i chyba Birjukow... Mówię to ze smutkiem, bo wszyscy wiedzą, jak go lubię, ale taka jest prawda... Pojadą Tietiuchin, Jura, Taras i Ilinych. |
dnia 27/06/2012
Być może należy zwrócić większą uwagę na drugiego libero - Aleksieja Obmoczajewa.
Oby pan trener także zwrócił większą uwagę na Aleksa, bo na myśl o popisach Sokołowa w przyjęciu flotów aż mi ciśnienie skacze. |
dnia 27/06/2012
Skoro mimo takich problemów Alekno nie chce słyszeć o Wierbowie, to ten ostatni ani chybi musiał coś niekiepskiego zmalować. Wyśmiać różo...fuksjowe gacie trenera czy cuś... Może jego strategia jest taka, żeby wygrać IO samym serwisem. Wtedy o przyjęcie nie trzeba się martwić.
Kto mi powie, że Żygacze
Strasznie są przewrażliwione
Temu rój pszczół włożym w gacie,
Będą żądlić jak szalone |
dnia 27/06/2012
Wyśmiać różo...fuksjowe gacie trenera czy cuś...
dzięki May.. nie musiales przypominać |
dnia 27/06/2012
Bobie Sapp, Ty przebrzydły Gumiaku, rój już do Ciebie leci |
dnia 27/06/2012
Oj żeby Rosjanie nie zajęli 4 miejsca w grupie bo wtedy zagramy z nimi w ćwiartce! ale by było! a sborna bez formy więc wszystko możliwe... |
dnia 27/06/2012
Nie wyglądał na zadowolonego.
Pan Zagumny też specjalnie zachwyconej miny nie ma, kiedy obecnie u AA jest w rezerwie. |
dnia 27/06/2012
czerwone, ja nie mam nic przeciwko grze z zespołem bez formy
Ważne tylko, żebyśmy nie trafili na Jankesów wcześniej niż w finale |
dnia 27/06/2012
Ważne tylko, żebyśmy nie trafili na Jankesów wcześniej niż w finale
Dlaczego?
ja bardziej obawiałbym sie wlocchow |
dnia 27/06/2012
Mau ty mówisz, że ludzie chcący Zagumnego w szóstce są przewrażliwieni, a na każdej okazji bez powodu zaczynasz gadać o tym, że Żygadło jest w szóstce? Jak widać jaki zawodnik, tacy fani. |
dnia 27/06/2012
Eder, dlatego że Amerykanie na IO nagle się jakoś masakrycznie spinają i co by się nie działo są oni na nich w formie gotowi do walki. Na IO najgroźniejsi są Amerykanie oprócz drużyn stawianych w gronie faworytów. |
dnia 27/06/2012
Dlaczego?
Dlatego, że ich lubię i chciałabym, żeby także zdobyli medal |
dnia 27/06/2012
Mau ty mówisz, że ludzie chcący Zagumnego w szóstce są przewrażliwieni, a na każdej okazji bez powodu zaczynasz gadać o tym, że Żygadło jest w szóstce? Jak widać jaki zawodnik, tacy fani.
Gdzie Ja napisałem że Gumiaki są przewrażliwione?
Powiedziałem że wyrażają swoje zdanie wg.mnie zbyt nachalnie
To majka powiedziała że fani Żygiego są przewrażliwieni
Powiedziałem tylko że Gumiaki mogłyby podchwycić zachowanie Gumy , wtedy majka powiedziała że ma nadzieje że Jędrzej się "opamięta" dopiero wtedy powiedziałem o tym że trener miał racje co do Łukasza. |
dnia 27/06/2012
gdyż wyniki to pokazują. Tylko tyle |
dnia 27/06/2012
Jak widać jaki zawodnik, tacy fani.
szykować plac; szukać sekundantów ? |
dnia 27/06/2012
Lepiej zapytaj, czy wolą kisiel made by Winiary czy by Dr Oetker. |
dnia 27/06/2012
Hahahahhahaha. May miszcz |
dnia 27/06/2012
Maynard doprawdy fatalne fo pa, wszak mamy nasz własny, siatkarski, bydgoski Nie po to ładują miliony w siatkówkę, żeby fani w konkurencji się taplali  |
|
| Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
| Oceny |
|
| . . |
|
|
| Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
| - |
|
| Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
