Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
W półfinale już 1-0 |
Orlen Liga Pierwszy set bez historii. Rozpoczęło się od wyraźnej przewagi muszynianek, które wyszły na prowadzenie 5:1. Mariusz Wiktorowicz poprosił o czas, który pozwolił jego podopiecznym złapać nieco oddechu. Nie wystarczyło to jednak do nawiązania skutecznej walki z zespołem Banku BPS Muszynianki Fakro. Skuteczne w każdym elemencie gry gospodynie pewnie wygrały set otwarcia 25:16.
Druga partia niemal bliźniaczo podobna do pierwszej. Również 5:1 na początku i również gładkie zwycięstwo muszynianek, tym razem 25:18. Licznie zgromaszona publiczność oklaskiwała w tej fazie gry w zasadzie tylko jeden zespół, a trener Bogdan Serwiński mógł pozwolić sobie na roszady w składzie. Kinga Kasprzak weszła w miejsce Debby Stam-Pilon. W Muszynie było więc 2:0 i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że pierwszy mecz półfinału skończy się znacznie szybciej niż zapowiadano.
Łatwo wygrane sety spowodowały, że tym trudniej było uwierzyć w to, co działo się w kolejnej partii. Tym razem to bielszczanki od początku nadawały ton wydarzeniom na parkiecie, uzyskując kilkupunktową przewagę. Trener Bogdan Serwiński próbował dokonywać zmian. Na plac gry weszły: Magda Piątek i Agnieszka Śrutowska, wiele to jednak nie pomogło. Wicemistrzynie Polski przegrały trzeciego seta z mistrzyniami kraju 16:25 i sprawa wygranej wciąż pozostawała otwarta.
W kolejnej partii znów lepiej rozpoczęły siatkarki z Bielska-Białej. Podopieczne Mariusza Wiktorowicza po raz kolejny zdołały odskoczyć muszyniankom na cztery punkty, jednak tym razem gospodynie wróciły do gry znacznie szybciej. Już na drugiej przerwie technicznej prowadzenie bielszczanek stopniało do dwóch oczek, a po kilku chwilach na tablicy wyników świecił się już remis. Później grały w zasadzie tylko mineralne. Zagrywki Agnieszki Bednarek-Kaszy, ataki Joanny Kaczor i bloki Kasi Gajgał pozwoliły odnieść przekonujące zwycięstwo 25:17 i w całym meczu 3:1.
Jutro kolejne spotkanie półfinałowe w Muszynie. Początek meczu o godzinie 14:45.
Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - BKS Aluprof Bielsko-Biała 3:1 (25:16, 25:18, 16:25, 25:17)
Bank BPS Muszynianka Fakro: Agnieszka Bednarek-Kasza, Joanna Kaczor, Milena Sadurek, Katarzyna Gajgał, Aleksandra Jagieło, Debby Stam-Pilon, Mariola Zenik (Libero) oraz Kinga Kasprzak, Magda Piątek, Agnieszka Śrutowska.
BKS Aluprof: Anna Werblińska, Joanna Frąckowiak, Berenika Okuniewska, Katarzyna Skorupa, Jolanta Studzienna, Natalia Bamber, Agata Sawicka (libero) oraz Iwona Waligóra, Gabriela Wojtowicz.
Sędziowali: Krzysztof Łygoński (Gdańsk) i Piotr Skowroński (Gdańsk).
Widzów: 1000.
MVP: Milena Sadurek.
Stan rywalizacji: 1:0.
Konferencja po pierwszym meczu
Na pomeczowej konferencji prasowej nie widać było euforii u przedstawicieli Banku BPS Muszynianki Fakro. Ola Jagieło zwracała uwagę na dobrą grę zagrywką w pierwszych dwóch setach. Kapitan zespołu z Muszyny uważa jednak, że w rywalizacji z Bielskiem na kibiców czeka jeszcze sporo emocji. Bogdan Serwiński cieszył się, że jego drużyna pokazała swoją siłę w czwartej partii.
- Zrobiłyśmy pierwszy krok w stronę awansu - rozpoczęła pomeczową konferencję prasową Ola Jagieło. - Dobrze rozpoczęłyśmy ten mecz. W pierwszych setach zagrałyśmy dobrze zagrywką, przez co Bielsko miało sporo problemów z wyprowadzeniem ataku. W trzecim secie troszkę nas zaskoczyła ta zmiana, ale tutaj zadecydowały przede wszystkim własne błędy. Za dużo ich popełniłyśmy - oceniła drugą część meczu Ola.
Kapitan muszyńskiego zespołu krótko podsumowała czwartego, najbardziej emocjonującego seta piątkowego meczu. - Cieszę się, że w pewnym momencie czwartego seta potrafiłyśmy się zebrać, pokazać charakter i wygrać tę partię. Jutro kolejne spotkanie i wydaje mi się, że emocji też nie zabraknie - zakończyła przyjmująca z Muszyny.
- Nie miałaby siatkówka uroku, gdyby nie było tylu zwrotów akcji ile oglądaliśmy w dzisiejszym meczu. Nie miałyby uroku mecze Banku BPS Muszynianki Fakro jakby się Serwiński nie zdenerwował i głosu nie stracił - poetycko rozpoczął pomeczową wypowiedź Bogdan Serwiński. Trener muszynianek zwracał uwagę na postawę swojego zespołu w czwartej partii piątkowego meczu. - Zespół jest twardy, silny i pokazał to w czwartym secie. Przegrywał 8:3 ale zdołał wygrać seta i mam nadzieję, że tak będzie grał już do końca tych półfinałów - zakończył szkoleniowiec Banku BPS Muszynianki Fakro.
zrodlo: www.mksmuszynianka.com
BKS:
Katarzyna Skorupa: - Ten mecz dzielił się na dwa etapy. Pierwsze dwa sety to absolutna dominacja zawodniczek z Muszyny i nasza bezradność. Rywalki grały bardzo dobrze zagrywką, natomiast my prezentowałyśmy się fatalnie w zasadzie w każdym elemencie. W następnych dwóch setach było już lepiej. W czwartym secie roztrwoniłyśmy znaczną przewagę. Przytrafiła nam się taka seria i mam nadzieję, że więcej się nie powtórzy - podsumowała rozgrywająca z Bielska-Białej.
Mariusz Wiktorowicz: To było trudne spotkanie i doskonale wiedzieliśmy, że takie będzie. Mamy problemy zdrowotne w składzie i to było dziś widać, szczególnie na pozycji przyjmującej, W pierwszym secie zdecydowanie nie zagrywaliśmy tak, jakbyśmy chcieli. W trzecim z kolei zagraliśmy va banque z Bereniką Okuniewską na przyjęciu. Nie jest to nowość, bo trenujemy w tym ustawieniu już od miesiąca. Kosztem słabszego przyjęcia chcieliśmy wzmocnić atak z wyższych piłek i w pewien sposób nam się to udało.
-Bardzo żałuję tego czwartego seta. Schodziliśmy na drugą przerwę techniczną prowadząc 16:15, aż tu nagle przegrywamy końcówkę 9:1. Szkoda tej straconej szansy. Myślę jednak, że nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa. Tu trzeba wygrać trzy spotkania i jutro zrobimy wszystko, żeby wyrównać stan rywalizacj
inf.wlasna
| ksdani dnia 06/05/2011 ·
211395 Komentarzy · 3174 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 06/05/2011
co sie stalo z bkesem w 4 secie- doswiadczona druzyna przegrywa w taki sposob jakby wogle nie byly przygotowane do tego spotkania.
Tylko nie pamietam 10:1 czy 10:2 ta koncowka meczu.
Muszynianki rozkojarzyly sie po dwoch latwo wygranych setach i bks zaczal grac ale bez ciastka ine ma zespolu. |
dnia 07/05/2011
dzieki miszczu za relacje. Mam nadzieje ze jutro bks sie odbije i przynajmniej mecz bedzie zaciety i na dobrym poziomie |
dnia 07/05/2011
czesc pochodzi z oficjalnej strony klubu. Mamy oficjalna zgode na korzystanie z ich materialow |
dnia 07/05/2011
W Bielsku nie wiadomo w jakiej kondycji będzie Ania Werblińska ? Jeżeli nie będzie mogła wystąpić w dzisiejszym meczu, to najprawdopodobniej w Muszynie nastąpią dożynki Bielska. Sądzę również, że obecnie manewr z Berenika na przyjęciu, nie będzie stanowił już takiego zagrożenia dla Muszyniank jak wczoraj i skrzętnie zostanie przez nie wykorzystany. Wystarczy tylko podregulować mechanizm zagrywki i bloku w Muszyniance i wczorajszy atut zamieni się w olbrzymie trudności. |
dnia 07/05/2011
Tak, tak i załatwiła Skajka Anie. Ania dzisiaj nie zagra, kontuzja okazała się poważniejsza. |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|