 Komentuj! |
|
| Ostatnie Artykuły |
|
| Newsy- kategorie |
|
| Informacje |
|
| Użytkowników Online |
|
 Gości Online: 28
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
 Nagrody indywidualne finału World Grand Prix 2012 |
WGP Najlepiej atakująca: Mendoza Palacios (Kuba)
Najlepiej blokująca: Thaisa Menezes (Brazylia)
Najlepiej zagrywająca: Neslihan Darnel (Turcja)
Najlepiej przyjmująca: Gülden Kuzubasioglu (Turcja)
Najlepiej rozgrywająca: Nootsara Tomkom (Tajlandia)
Najlepiej punktująca: Megan Hodge (Stany Zjednoczone)
Najlepiej broniąca: Xian Zhang (Chiny)
Najlepsza libero: Xian Zhang (Chiny)
MVP: Megan Hodge (Stany Zjednoczone)
Źródło: informacja wł.
a dyskusja o reprze dzieczyn, trenerach..jak to na SN | step by step dnia 01/07/2012 ·
211395 Komentarzy · 3356 Czytań
· 
|
|
 Komentarze |
|
dnia 01/07/2012
Strach się bać co to będzie w Londynie gdy dołączą pozostałe, podstawowe siatkarki. Niepodważalna supremacja Amerykańskiej żeńskiej siatkówki. Jesteś rocznik 72' pomóż drużynie. Jesteś rocznik 88' pokaż na co cie stać. |
dnia 01/07/2012
Kiedyś na blokout czytałem wywiad (jeden z wielu ciekawych) z McCutcheon'em gdzie mniej więcej mówił o tym, że czteroletni cykl pracy z drużyną wykonuje po to, żeby potem zagrać najlepsze 2 tygodnie w tym cyklu podczas IO, a tam, najlepsze 2 godziny podczas ostatniego dnia turnieju. Taka droga prowadzi do celu na pewno.
A u nas? tak jak mówiłem. O kadrze myśli się 2 tygodnie po finale ligi. Nie ma, nie będzie, może będzie. |
dnia 01/07/2012
I oczywiście pomijam fakt, że Hugh, potraktował to WGP treningowo, bo połowa składu trenowała w Anheim. A u nas nawet nikogo to nie obeszło, że nie graliśmy w F6, bo przecież z punktu widzenia punków i rankingu tegoroczna edycja była mało istotna. Ale to, że dziewczyny nie pograły w takim doborowym towarzystwie, i nie nabrały w grze doświadczenia, nie podniosły swoich umiejętności- nikogo nie obeszło. No ale żeby grać w doborowym towarzystwie, trzeba do niego należeć. Albo przynajmniej chcieć. |
dnia 01/07/2012
Stepku dopisz jeszcze: najlepsza broniąca - także Zhang  |
dnia 01/07/2012
i pomyslec:
Polska - Stany Zjednoczone 3:1 (16:25, 26:24, 25:19, 25:23) wgp 2010...a po 3 turniejach 21 pkt i to bylo "za " Matlaka
aa zeby ine szukac  - w drugim meczu w finale przegralismy 2:3 (25:13, 25:18, 26:28, 19:25, 12:15) majac amerykanki na widelcu dzieki "taktyce" Kolcza ine bylo 3:0..ale hmm amerykanki wygraly to wgp - mowi Wam to cos?
Bo ja sie pytam, kiedy w koncu ktos odpowie za rozwalenie Reprezentacij Polski w Pilce Siatkowej Kobiet?
|
dnia 01/07/2012
now - |
dnia 01/07/2012
że nie ma w Polsce drugiej przyjmującej z atakiem?
chyba przyjmującej co umie przyjmowac. |
dnia 01/07/2012
Żeby umiała przyjmować, to by jakąś libero wzięli
a widzisz, Świderek miał w składzie i Strasz i Maj i zamiast jedną na poprawę przyjęcia, a drugą jako nominalną, to nie 
więc nie wziął. |
dnia 01/07/2012
trep: czy to wina trenera, ze nie potzrebawal przyjmujacej z atakiem tylko przyjmujacej bo z atakiem to wlasnie mial - wlasnie tak ocenil Ksprzak ( i jak widac po skladzie na PJ - dalej tak sadzi) i Sieczke ( tej akurta pograc za duzo nie dal - nikt nie wie dla czego? ).
Powolaniami i sposobem prowadznia zespolu pokazal, ze jedmu przyjecie nie jest potrzebne (dowod=> druga libero na trybunach) a tlumaczenie po wgp, ze wszystkiemu winna Werblinska jest zalosne.
Kiedy przejmowal repre sytuacje z przyjeciem mial w zasadzie taka sama i co z tym zrobil?
Powtorze po raz 3 - 6 srosdkowych i 2 przyjmujace - ciagle sie o tym pisze i nie dociera.
Jak sie bierze na wgp 3 atakujace + 2 ofensywne przymujace + jedna przymujaca z lawki klubowej to kto mial przyjmować?
Mucha-plk
Grejman - plk
Mikolajewska - plk
3 reprezentantki z MS Juniorek i z plk - dla czego zadnej z nich nie postaral sie wprowadzic do repry a kazda przymuje lepiej niz Kinga. |
dnia 01/07/2012
a kakolewska i polak patrycja to jakioe pozycje? |
dnia 02/07/2012
Kakolewska to srodkowa i byla na wgp w debiucie 8 pkt - udane wejscie
pati to ocw przymujaca, ktora jednak musi poprawic przyjecie w ataku lepsza niz Kasprzak i wiekszy talent. |
dnia 02/07/2012
trep - Niemczyk wpuszczal 16 latki... i jedna z nich dziś jest szóstkową reprezentacji. On postawił na młodziutką Skowrońską, a ona dzisiaj jest jedną z najlepszych na świecie. Wziął Kąkolewską (17 lat), a którejś z wymienionych nie mógł? Muchy akurat nie widziałam, ale Grejman i Mikołajewska to naprawdę perspektywiczne zawodniczki tylko trzeba dac im szansę. Świderkowi się chyba sukces uwidział, bo to WGP nie ma ŻADNEGO znaczenia w kontekście punktów czy czegokolwiek. Mógł se ogrywac kogo chciał, a jak nie radziły se z Tajwanem to trzeba było Skowronka wpuszczac. |
dnia 02/07/2012
trep, jestes kolejnym, który czyta i widzi literki ale sens nie dociera?
Każdy trener obejmujący repre powinien "dostrzec" problem z przyjęciem i zacząć go rozwiązywać w momencie objęcia kadry a nie teraz zwalać ewidentną klape,na Anke i brak przyjęcia.
Podałem 3 dziewczyny ale każdy może mieć własne kandydatki.
Został stracony czas i wiele spotkań w których mogłym,zostać sprawdzone i odgrywane.
wg. wielu z Was nie ma repry, nie ma kto w niej grać a młode są młode
nie mogą grać bo młode...
Weszła sobie Kakolewska...hmm kurcze, no jakoś dziury nie spowodowała a nawet grała więcej niż dobrze.
To jak to jest? Dla czego uważacie, że młode przyjmujące zagrały by gorzej niż młode środkowe ( Martalek też dobre wejście) ?
Mamy wręcz "nadmiar" talentów i trzeba ślepym zeby tego nie widzieć.
ja jako zwykły kibol nie muszę kierować rozsądkiem, wystarczy wierzyć w swoje zawodniczki a jak jeszcze raz usłyszę czego to nie ma to jak wezmę bejsbola...
P.S.
amerykanie buduja zespol 4 lata - nie mamy z kogo budowac repry, serio ktos tak mysli? |
dnia 02/07/2012
a powiedz no moze od kiedy zaczela sie "palga" odmow, bo owszem keidys to sie zdarzalo ale sporadycznie i nawet karano za to.. .
Faktem, ze poczynania Matlaka doprowadzily do obecnej sytuacji wcale ine swiadczy, ze to bedzie trwalo dalej.
Nikt nie bedzie rezygnowac jesli trenerewm bedzie rozsadny i wiedzacy co robi fachowiec. |
dnia 02/07/2012
Wygląda ze presja wyniku ma ogromny wpływ na skład drużyny. Min. innymi dlatego trener Świderek gra według niego sprawdzonym składem. Nie wprowadza młodych zdolnych zawodniczek do składu. Chce się wykazać, ale jest to polityka krótkowzroczna. W ten sposób nie tylko nie ma wyników, ale nie są ogrywane młode, perspektywiczne zawodniczki.  |
dnia 02/07/2012
trep: rozmawiaja powaznie a nie wstawiasz teksty ktore zaczynaja przypominac torlling ( badz trepping)
za wysoko cie "oceinam" zeby brac na powaznie takie teksty.
U Rosjan i Rosjanek nie ma przypadkow "nieporozumien" z trenrami? we wloskiej? frncuskiej? bulgarskiej? serbskiej?...
to prosze przestac pitolic glupoty i robic z nas jakis dziwaczny cud natury . |
dnia 02/07/2012
Na świecie może i nie, ale podwójne złoto, 4 miejsce i 3 miejsce na ME to już chyba niezła "zaliczka"?
Powiedz mi - czyja to wina, że Matlak mając autostradę do półfinału na MŚ, mając znakomite zawodniczki (a z jednej znakomitej zrezygnował) zajął tylko 9 miejsce? Przecież tam była Glinka, Werblińska, Jagiełło? Kosek miała wtedy znakomity sezon reprezentacyjny. Dlaczego środkowe (bardzo dobre środkowe) grały piach? Dlaczego grała Mariola Zenik grajaca dno dna, najgorszy sezon w karierze, a nie Paulina Maj, która po tych kilku wejściach pokazała się bardzo dobrze? To nie jest kwestia braku umiejętności, czego Kaśka Skowrońska dowodzi w sezonach klubowych gdzie gra bardzo dobrze (Matlak z niej zrezygnował, a ona zdobyła KMS i została wybrana MVP). Dlaczego Okuniewska miała propozycje z Włoch, Turcji czy Ligi Japońskiej? Bo jest słaba? Po prostu nie ma kto tego poukładac, a Świderek, czy wcześniej Matlak nie mieli jaj, żeby się odważyc coś zrobic. Trep naprawdę nie śledzisz żeńskiej kadry i nie znasz potencjału dziewczyn, więc nie mów, że go nie mają bo nic nie zdobyły na świecie. |
dnia 02/07/2012
trep - powiedz mi, dlaczego dziewczyny były pod formą w całym sezonie 2010? |
dnia 02/07/2012
znowu wybieramy sobie cos "psujacego" i dorabiamy teorie?
po pierwsze to przed meczbolem to byl wygrany mecz 3:1 - wynik podalem , prawda?
czyli Twoj 2 koment traci jakby sens.
...
co do trenerow zenskiej kadry
2000-2003 Zbigniew Krzyżanowski
2003-2006 Andrzej Niemczyk
2006-2007 Ireneusz Kłos
2007-2008 Marco Bonitta
2009-2011 Jerzy Matlak
2011 Wiesław Popik (tymczasowo)
2011-.. Alojzy Świderek
meska:
2001-2003 - Waldemar Wspaniały
2003-2004 - Stanisław Gościniak
2005-2008 - Raul Lozano
2009-2010 - Daniel Castellani
2011 - Andrea Anastasi
cos o trenerach mowiles czy mi sie zdawalo?
rozmawiamy powaznie czy dalej pitolenie ? |
dnia 02/07/2012
Trzeba przyznać, że 6 lat temu eskapadą na MŚ dziewczyny przegrały coś więcej niż tylko mecze. Przegrały to samo co na mundialu w 2010. Wówczas od 3 lat budowana repra dwukrotnych mistrzyń Europy. Poległa. I faktycznie potem nie było nic. Pamiętam też, jak Skowrońska mówiła, w wywiadzie do Krzycha Wanio, że nie są w ogóle przygotowane do turnieju, że nie są skoczne, nie są dynamiczne, do tego kontuzja Bełcik, choroba Skorupy, która siedziała w pokoju chyba z anginą i brak Glinki, brak Niemczyka. A trener Kłos może i chce pomóc, ale nie umie. U Bonity być może relacje na linii trener zespół, też nie były najlepsze i do wnętrza drużyny on nigdy nie umiał dotrzeć, a może nie chciał? Nie mniej na na każdą impreze pod jego wodzą nie licząc decyzji podczas ME oraz krótkiego czasu na przygotowania do Interu w Tokio- zespół był przygotowany. Wszyscy podkreślali warsztat Bonitty ale bagatelizowali przyczyny i okoliczności w jakich rozstał się z rodzimą reprezentacją. Jak szło 100% to Marco mówił, że dziewczyny realizują taktykę, jak się gra sypała to że jej nie realizują. Trudno I w sumie to go podziwiam, stworzył ten zespół na nowo, biliśmy się jak równy z równym z najlepszymi, do dziś olbrzymim sentymentem darzę WGP 2007 i tamtą drużynę, a później walnie przyczynił się by to zniweczyć. To dopiero talent.
Na turnieju kontynentalnym w Halle można było przeczytać wywiad z Ze Roberto, który przyjechał podglądać przed IO swoje rywalki oraz przede wszystkim Kasię Skowrońską, która miała przejść chyba wtedy do niego do Pesaro. Chwalił wtedy postawę polskich siatkarek.tymi słowami -"Pamiętam dobrze z waszej drużyny także Eleonorę Dziękiewicz i Annę Barańską. Po raz kolejny zrobiły na mnie duże wrażenie. Marco Bonitta ma do dyspozycji nie tylko pierwszą szóstkę. Również w rezerwie są mocne zawodniczki jak Anna Podolec, czy rozgrywająca Katarzyna Skorupa. Wasz zespół podoba mi się także, jeśli chodzi o atak. Prezentuje poza tym większą regularność niż kiedyś. Po prostu dojrzał do gry na wysokim poziomie" -podkreślił Guimaraes. Czytając ten fragment aż ciśnie się na usta pytanie, gdzie są teraz niektóre siatkarki albo gdzie były albo jak grają? Obcy trener mówił o nas, że dojrzeliśmy, że prezentujemy regularność. I to należało kontynuować. A nie zaprzepaścić i zaczynać od początku. W Pekinie Polki przegrały cztery mecze odnosząc jedno zwycięstwo nad egzotyczną Wenezuelą. Byliśmy rozczarowani wynikiem, mówiono, że ćwierćfinał to była postawa życzeniowa kibiców, że turniej odzwierciedlił ranking i realne możliwości drużyny. Naszej najsilniejszej drużyny, jaką kiedykolwiek mieliśmy. Owszem z ówczesnymi ekipami Kuby, Chin, Japonii i USA mieliśmy wtedy ujemny bilans spotkań, niezależnie od składu w jakim grały, na jakim turnieju grały i jaki trener je w tych meczach prowadził. Nie oznacza to jednak wcale, że dziewczyny nie mogły wygrać choćby meczu z Japonią czy USA. Było blisko, tylko jak to się często słyszy czegoś zabrakło. Zabrakło tego samego czego zabrakło w meczu otwarcia z Japonią na MŚ, choć Matlak szczycił się, że tyle razy wygrał z JAP w Europie. Zabrakło nam czegoś żeby Świderek mógł awansować z dziewczynami do fianłu WGP, zabrakło nam czegoś żeby walczyć z Serbkami w jedynym poważnym meczu na ME o ćwiećfinał i ciągle na nam czegoś lub kogoś brakuje. Tylko, że nikt nie wie co to takiego. Raz brakuje zawodniczki, raz brakuje trenera, treningu, raz brakuje formy, innym razem czasu, jeszcze innym zgrania, potem zdrowia, doświadczenia, pewności siebie, ogrania i można tak wymieniac długo. Ciągle czegos nam brakuje. Oczekiwaliśmy dzikiej karty na PŚ ale gdybyśmy na ten turniej pojechali składem z ME 2011, to wygralibyśmy tylko tam z Mistrzem Afryki.
Jak widziałem co się dzieje z siatkarkami po odejściu Bonitty, to płakać mi się chciało. I sam nie wierzę, że to piszę. On miał szalone problemy z dogadaniem się z dziewczynami ale każdą sportowo wycisnął jak cytryne. Były w życiowych formach. Były lepszymi wersjami samych siebie. A dziś patrzę na niektóre i widze jak zabito siatkarke w znakomitej siatkarce. Mieliśmy skład, że teraz nie zrobiłbyś im w takim zestawieniu zdjęcia nawet za milion dolarów. Zdjęcia, a co tu dopiero mówić o zebraniu w kupę na zgrupowaniu. Po prostu, ci kibice, kórzy pamiętają czasy naszej drużyny za Niemczyka, kiedy miał kto przyjmować zagrywkę, kiedy siłą naszej gry była kombinacyjna gra i różnorodność rozwiązań na rozegraniu, kiedy mielismy ofensywne i defensywne przyjmujące, kiedy na środku grały wieże i maluchy - ci kibice tak już mają. Że są smutni. I szczerze mówiąc, osoba, która nie widzi powodu, żeby być smutną, patrząc jak żeńska siatkówka w Polsce marnieje jest dla mnie z gruntu podejrzana. Niestety dziewczyny, siedliśmy na laurach, bo zwyczajowo liczymy na czyjąś pomoc. Na dzień dzisiejszy, tym składem wróciliśmy do początków czasów Andrzeja Niemczyka, który start w PŚ co prawda sam sobie wywalczył złotem w Turcji 2003 ale nasz występ tam był debiutem w grze ze światową siatkówką. Style azjatycki czy południowo i północno amerykańskie były nam w praktyce nieznane, tzn. nie umieliśmy z nimi wygrywać, podobnie jak teraz. (mam tu na myśli poważne mecze o punkty np. z Japonią). Przypomne też, że przed erą Niemczyka byliśmy w rankingu gdzieś w okolicach Czech i Ukrainy. Dziś jesteśmy w okolicach Keni. Aby były sukcesy musimy bazować na jakiejś ciągłości, a nie na przypadku, bo może naprawdę mamy kim grać co pokazał turniej w Ankarze ale potrzebujemy drużyny , która nie wyszła z prowizorki i która pogra ze sobą i trenerem cały 4 letni cykl. Żebyśmy potem nie czytali z zazdrością np. takiego Guidettiego, który mówi , że pozycja rozgrywającej z Weiss, Hanke, Möllers niemiecka reprezentacja jest zabezpieczona na kilka następnych. A u nas? nie wiadomo kto będzie grał za rok a co dopiero za kilka lat? no bo przecież jak zagra Skorupa to nie zagra Sadurek itp. itd... |
dnia 02/07/2012
ks zapomniałeś wyboldowac Popika i dodac, że tego roku zwolnili go z Łodzi :> |
dnia 02/07/2012
Gdy chodzi o siatkarki i turnieje światowe to nie ma znaczenia jaki trener prowadzi kadrę. Zawsze kończy się podobnie - mniejszą lub większą porażką, czasem rozczarowaniem, czasem kompromitacją. W tym roku minie 10 lat od ponownego debiutu na świecie, a GP 2012 to jest 17 kolejny turniej światowy, który kończy się tak samo, czyli jak zawsze:
1/ MS 2002 - 13 miejsce - trener Krzyżanowski
2/ PŚ 2003 - 8 miejsce - trener Niemczyk
3/ IO 2004 - Turcja  - trener Niemczyk
4/ GP 2004 - 8 miejsce - trener Niemczyk
5/ GP 2005 - 7 miejsce - trener Niemczyk
6/ GP 2006 - 12 miejsce - trener Niemczyk
7/ MS 2006 - 15 miejsce - trener Kłos
8/ GP 2007 - 6 miejsce - trener Bonitta
9/ PŚ 2007 - 6 miejsce - trener Bonitta
10/GP 2008 - 10 miejsce - trener Bonitta
11/IO 2008 - 9 miejsce - trener Bonitta
12/GP 2009 - 7 miejsce - trener Matlak
13/GP 2010 - 6 miejsce - trener Matlak
14/MŚ 2010 - 9 miejsce - trener Matlak
15/GP 2011 - 10 miejsce - trener Świderek
16/IO 2012 - Turcja - trener Świderek
17/GP 2012 - 8 miejsce - trener Świderek
Z tych 17 turniejów chcąc znaleźć ten najlepszy to pewnie przyjdą na myśl: GP 2007 oraz GP 2010 i oczywiście MŚ 2010 
A jak jesteśmy przy ME, 2013 to rok poolimpijski , więc pewnie będzie złoto, jak innego koloru medal, to pewnie też bedziemy traktować jak złoto, czyli obojętnie jaki medal mamy złoto |
dnia 02/07/2012
GP2007 i IO 2008, turniejów kwalifikacyjnych nie licze. I nie ma co porównywać naszej gry z MŚ 2010 do IO. Nie mieliśmy nic do powiedzenia z Kubankami Chinkami I USA ale przeanalizujcie sobie składy jaką wtedy drużyną były Kubanki i Chinki.... a graliśmy jak równy z równym. |
dnia 02/07/2012
otóż nie zdobyły z nim ME, bo na ME kadrę prowadził Makowski.
trep - dyskusja z Tobą nie ma sensu, jak ktoś patrzy na suche wydarzenia bez kontekstu to nie ma oglądu sytuacji. |
dnia 02/07/2012
Trep, Bonitta w sezonie 2007/2008 rywalizował w Europie i na Świecie z drużynami w składach olimpijskich. a w 2006 roku po tej eskapadzie na mundial do Japonii żeńskiej siatkówki nie było. Nie było nic. On zaczął sezon 2007 od budowania składu, musiał szybko poznać dziewczyny, nasze zasoby i poznac who i who w tym naszym piekiełku i okazało się, że już podczas WGP rozegrał najlepszy turniej od lat. Jak on grał z Chinkami? z Rosjankami? z Włoszkami? z Holednerkami? z Japonkami? przeanalizuj składy. sklecił sobie drużynę w dwa miesiące i wyciągnął Sadurek Kaczorowską Bednarek i ogrywał mistrzynie olimpijskie Chinki i toczył z nimi boje które kończyły sie w Tie-breakach. Ja chce oglądać taką drużynę. |
dnia 02/07/2012
Które? 6. I cenie je bardziej niż 6 Matlaka na GP czy nie zawaham sie tego napisać -3 na ME. I podobnie ma się rzecz jeśli chodzi o pkt rankingowe. |
dnia 02/07/2012
trep - dyskusja z Tobą nie ma sensu, jak ktoś patrzy na suche wydarzenia bez kontekstu to nie ma oglądu sytuacji.
trep dnia lipiec 02 2012 13:24:38
Jak nie ma sensu to nie dyskutuj.
trepie, zastanów sie przez moment, bo Karo ma rację; kiedyś w wywiadzie Wenta, opowiadając o bodajże MŚ 2007 powiedział, że wynik był kwestią jednej bramki, która na szczęście rzuciliśmy; skończyliśmy turniej ze srebrem; gdyby ta jedna bramka nie wpadła - czekało na nas zaszczytne 9 miejsce; od piekła do nieba jeden krok. Odpowiedz sobie teraz bez brania kontekstu pod uwagę, jeżeli o wyniku i ostatecznej ocenie drużyny decyduje JEDEN rzut to warto brać kontekst pod uwagę, czy wystarczą suche staty ? dla mnie jest to pytanie retoryczne.... |
dnia 02/07/2012
Odpowiedz sobie teraz bez brania kontekstu pod uwagę, jeżeli o wyniku i ostatecznej ocenie drużyny decyduje JEDEN rzut to warto brać kontekst pod uwagę, czy wystarczą suche staty ? dla mnie jest to pytanie retoryczne....
masło maślane, jestem rozkojarzona
powinno być:
Odpowiedz sobie teraz, jeżeli o wyniku i ostatecznej ocenie drużyny decyduje JEDEN rzut to warto brać kontekst pod uwagę, czy wystarczą suche staty ? dla mnie jest to pytanie retoryczne.... |
dnia 02/07/2012
kiedy ograliśmy Włoszki? |
dnia 02/07/2012
Trep. Jakim składem Włoszki wygrały PŚ a jakim składem grały z nami na gp? po 2008 po roku olimpijskim było to samo ze światowej siatkówki ubyła masa gwiazd największego formatu. Bo taka jest kolej rzeczy. Nawet Brazylijki wydają się bardziej "ludzkie" i do ugryzienia bez tylko jednej jedynej siatkarki - bez Fofao. Widze, że interesują Cie tylko liczby, miejsca, medale. Ja też lubie wymierność i wyniki. Ale nie pomijaj tak istotnych spraw jak rozkład sił na świecie i w Europie jeszcze 4 lata temu, składy zespołów i jakość naszej gry. Bez tego co mamy? poczytasz troche wikipedii, zrozumiesz jeszcze mniej, bo zbyt duży kontekst i zbyt dużo kombinacji w spojrzeniu na problem grozi przegrzaniem zwojów u tak sztywnych osobowości jak Ty, więc potem wyciągasz na wyrywki okrojone wnioski i bredzisz. |
dnia 02/07/2012
"Świderek ograł mistrzynie świata, mistrzynie Europy i mistrzynie PŚ w jednym turnieju a tu na nim psy wieszają"
i na koniec przegrał z Turcją
A w GP Świderek wygrał z 11 zespołem GP, z 12 zespołem GP, z 14 zespołem GP i z 16 zespołem GP, tez same talenty, tylko już z dołu tabeli"
"Bonitta w GP 2007 ogral mistrzynie świata, mistrzynie olimpijskie i dwukrotnie byłe mistrzynie świata w jednym turnieju" |
dnia 02/07/2012
To skąd to przekonanie o tym wysokim, marnowanym przez związek i trenerów, potencjale?
trepie drogi, ludzie oglądają żeńską siatę i potencjał widzą; rzeczony potencjał trudno ująć w suche liczby, wstawić na wiki i analizować; nie oglądasz - nie wiesz |
dnia 02/07/2012
trep a teraz zastanów się:
-Dlaczego Kaśka Skowrońska ma propozycje z Włoch, Brazylii, Chin? Bo jest słabą zawodniczką?
-Dlaczego Kaśka Skorupa grała we Włoszech a teraz przenosi się do Rabity Baku? Czy Rabita nie zatrudnia samych gwiazd?
-Dlaczego Bera Okuniewska miała propozycje z Turcji, Włoch, Japonii?
-Dlaczego Paulina Maj miała propozycje z zagranicznych klubów?
Poza nimi w kadrze grały:
-najlepsza środkowa ligi (Bednarek), najlepsza atakująca ligi (Żebrowska)...
Dlaczego te dziewczyny grają zwyczajnie słabo? Zwłaszcza Skowrońska? |
dnia 02/07/2012
Dlaczego te dziewczyny grają zwyczajnie słabo?
bo mają trener, który sobie nie radzi. To oczywiste.
ale z drugiej strony jest też trochę prawdy w tym, co mówi trep. Siatkarki jeszcze NIGDY nie udowodniły, że należą do czołówki światowej. Wszytko jedno z jakim trenerem nie grały.
Prawdą jest też, że współpraca z trzeba ostatnimi treneremi (nie licząc jakichś trenerów przejściowych) skończyła się dość dużymi skandalami i kłótniami na noże 
polskiej siatkówce pań potrzebny jest jakiś mądry trener z zagranicy (niekoniecznie gwiazda) i wprowadzenie nowej krwi, budowanie atmosfery... teraz niestety nie ma nic z tych trzech rzeczy. |
dnia 02/07/2012
*bo mają trenera
*współpraca z trzema
jakaś wtórna dysortografia mnie dopadła ostatnio |
dnia 02/07/2012
trep - chodziło mi o to, że na prawie każdej pozycji mamy zawodniczkę o klasie światowej. Plus prawie na każdej pozycji mamy zdolną młodzież. W siatkówce na boisku jest 6 zawodniczek, atakująca, libero, rozgrywająca i środkowe są. Są zdolne przyjmujące. Dlaczego rozgrywająca (o ile dobrze pamiętam jak Włosi ją brali do Urbino mówili o niej jako jednej z najlepszych rozgrywających) nie może wystawic dobrej piłki do środkowej? Na palcach jednej ręki mogę policzyc ile razy wystawiła dobrze do Bereniki (a przecież znają się doskonale). Dlaczego jak grała w Polsce wystawiała świetnie, dlaczego we Włoszech grała świetnie a w kadrze grała beznadziejnie?
Nie twierdzę, że mamy potencjał na medale na każdej imprezie. Mamy potencjał na duuuużo lepsze granie niż jest teraz. I o to się rozchodzi: nie wiem jak trener przygotowuje dziewczyny, ale są źle przygotowane, bo na docelowych turniejach w sezonie ewidentnie świeżości nie było. Nie wiem jak wyglądają treningi, ale widac było, że zgrane nie są. O to się chyba wszystkim fanom żeńskiej rozchodzi. Dlaczego jak Bednarek czy Okuniewska grały tragicznie w tym sezonie (a były koszmarne mecze) nie zmieniał ich, mając dobre środkowe na ławce? Dlaczego jak Skorupa ze Skowrońską grały bardzo dobrze, robił podwójną zmianę? |
dnia 02/07/2012
Przeciwko trenerom z zagranicy nic nie mam. Przeciwnie. Uważam, że tylko z nimi polskie drużyny mogą osiągnąć sukces. Teraz najlepszy moment. Kontrakt z imprezą docelową MŚ.
czyli jesteś za zmianą trenera, Trep? |
dnia 02/07/2012
Różnica pomiedzy siatkarzami a siatkarkami jest ogromna. Siatkarze od lat grają w bardzo silnej lidze, z wieloma gwiazdami, rywalizują o skład, maja coraz lepszych trenerów klubowych, coraz lepszych trenerów reprezentacyjnych, coraz więcej gwiazd zagranicznych w klubach, najnowsze metody treningowy. Oni rozwijaja sie z każdym meczem, z kazdym turniejem z każdym sezonem.
Siatkarki najczęsciej nie rywalizują, bo nie maja z kim, metody treningowe maja te same od lat w klubie i w kadrze, meczów zaciętych w sezonie jest jak na lekarstwo. Od lat siatkarki graja podobnie, na podobnym poziomie.
To jest jeden z problemów - siatkarze graja na 90-100% możliwości i swojego potencjału, siatkarki 70-80% mozliwości i swojego potencjału.
Przykładowo; Kasia Skowrońska kilka lat temu miała w ataku 45-50%, a ostatnie lata średnio ujmując gdzieś tak 38% albo nawet mniej . Gdzieś tkwi problem
Przypomniało mi się Allo Allo: podchodzi dwóch Niemców do baru do Rene i coś tam rozmawiają i Rene pyta: w czym tkwi problem, jeden z NIemców odpowiada: w majtkach, Rene na to: przepraszam, że zapytałem |
dnia 02/07/2012
trep: ..chociaz ine tylko..a mnie w ostatnim komentarzu, chodzilo tylko zeby zwrocic uwage na fakt, ze meska od SIEDIU LAT ma fachowcow z prawdziwego zdarzeina a dziewczyny mialy jednego Bonite ktoremu ine mozna odmowic sukcesow z wloszkami ale rozstal sie z nimi w atmosferze skladalu skonfliktowany z najlepszymi siatkarkami - ..
Co porownywac bo sie gubie?
czasy Niemczyka, kiedy dziewczyny pierwszy raz Chinki widzialy na oczy i musialay Nauczyc sie grac z tymi wszystkimi zespolami o ktorych mogly poprzednio tylko sobie poczytac?
Jak wazna jest w siatowce pewnosc siebie zespolu - ine pojedynczych graczy a wlasnie zespolu to najlepiej widac .. w reprze Polski chlopakow. Zaczeli teraz wygrywac bo zyskali wlasine pewnosc siebie i to pozwala im zwyciezac w trudnych koncowka i to z kazdym przeciwnikiem.
..
O zywciestawach ( jak to juz zauwazano ) decuduja niuanse, drobne szczegoly a co dopiero mowic jakosc trenera, jego doswiadczenie miedzynarodowe i "ogranie".
Moze gdyby Matlak mial za soba dziesiatki spotkan o stawke nie w PLK tylko na PS, WGP. MS i on prowadzilby zespol inaczej - przeciez cos jednak potrafi jako trener.
Przy bonicie moze i wielkich sukcesow ine odnieslismy ( oprocz wgp- bo best ma racjew - chinki czy kubanki z tamtych czasow to byly znakomite zespoly a my z nimi gralismy wyrownane mecze ..a dzisiaj przegrywamy z rezerwami wloszek.
To wlasnie PZPS postawil krzyzyk na reprze dziewczyn po Bonicie..i teraz zamiast miec 2 silne, wlaczace o medale IO reprezentacje mamy co mamy. |
dnia 02/07/2012
trep: Nie siedzę im w głowie i nie wiem, czym się kierowali, ale być może właśnie brakiem medalu i za Bonitty? To po co płacić dużo i nie mieć medalu, jak można płacić mało i też go nie mieć.
wiemy, ze jestes od chlppakow ale nie przesadzaj - naklady na meska to jak 10 do 1 w stosunku do dziewczym - nie wlaz sam na mine jesli nie musisz . |
dnia 02/07/2012
Możesz tak myśleć oczywiście, tylko że to żaden argument w toczącej się dyskusji - jest nie na temat. |
dnia 02/07/2012
Ale który?
ten, drogi trepie
trep dnia lipiec 02 2012 16:33:19
Wiesz, wg mnie to żadnych nakładów nie powinno być.
dyskusja dotyczy (między innymi ) niezrównoważonych nakładów na żeńską i męską siatkę, a nie tego, czy takie nakłady w ogóle w sporcie powinny być. |
dnia 02/07/2012
ale z drugiej strony jest też trochę prawdy w tym, co mówi trep. Siatkarki jeszcze NIGDY nie udowodniły, że należą do czołówki światowej. Wszytko jedno z jakim trenerem nie grały.
Ale prawda jest też taka, że siatkarze udowodnili dopiero w zeszłym roku, że należą do światowej czołówki, wcześniej osiągali dobre wyniki sporadycznie, a mieli lepszych trenerów niż siatkarki. Tylko, że w przypadku siatkarzy PZPS nie odpuścił sobie po pierwszym eksperymencie z zagranicznym trenerem i próbował dalej, aż znalazł takiego trenera, który spowodował, że nasi siatkarze uznawani są za faworytów imprez siatkarskich a nie tylko dobrą drużynę, która może zaskoczyć. |
dnia 02/07/2012
Siatkarze i my, kibice, zawdzięczamy to WYŁĄCZNIE przerośniętemu ego Jacka Nawrockiego
trepie, jak Cie lubię - tak czasami po czytaniu Twoich postów opada mi wszystko co może |
dnia 02/07/2012
tak czasami po czytaniu Twoich postów opada mi wszystko co może
akurat (o dziwo) trep w tym wypadku ma rację. PZPS był o krok od wsadzenia siatkarzy na grzbiet Nawrockiego. To nie były plotki przecież, brakowała tylko troszeczkę
siatkarze udowodnili dopiero w zeszłym roku, że należą do światowej czołówki
nie do końca. Tzn. masz rację, jeśli przyjmujemy, że czołówka światowa to 3-4 zespoły. Mi chodziło raczej stałe zajmowanie miejsc "koło" podium. I tak w 2005 roku siatkarze byli w czwórce LŚ, w 2006 zdobyli srebro, w 2007 finały LŚ mieli co prawda u siebie, ale awansowali do nich sami mając w grupie brązowych medalistów MŚ, w Pekinie byli na tuż za strefą medalową...
oczywiście mieli wpadki i to kompromitujące, ale twierdzenie, że dopiero teraz są w czołówce jest jednak trochę krzywdzące siatkarki nigdy nawet nie miały pojedynczych wyskoków na arenie międzynarodowej (nie europejskiej)...
można wszystko zwalać na trenera, ale prawdziwym problemem jest słaba liga i słabi trenerzy w tejże lidze. |
dnia 02/07/2012
trep
prawda lezy pewnie -jak zwykle- po srodku. Jest wiele slusznego w Twojej argumentacji i przychylam sie do zdania, ze nie mozna ciagle zwalac wszystkiego tylko na trenera i zwiazek. Cos musi byc rowniez w naszych dziewczynach (a przynajmniej w czesci z nich), ze "nie daja sie pokrajac" dla gry w reprezentacji i animozje miedzy nimi sa nieraz wazniejsze niz dobro kadry, ze zadowalaja sie poziomem PLK i osiagnieciami na naszym krajowym rynku i widocznie wcale nie chca dorownywac tym najlepszym na swiecie, bo do tego potrzeba cholernie ciezkiej pracy. Czy maja do tego potencjal i talent, by stac sie siatkarkami swiatowego formatu, to jest nastepny znak zapytania.
Zaprzecze Ci jednak w sprawie nakladow. Czyz to nie od nich zalezy, jaki sztab szkoleniowo-medyczny pracuje przy reprezentacji, z jakimi przeciwnikami przygotowujesz sie do najwazniejszych imprez, jakie szanse dostajesz na granie w liczacych sie turniejach?
A w klubach uwidacznia sie to jeszcze bardziej i tylko przy odpowiednich nakladach sciagniesz dobrych trenerow, odpowiednia opieke medyczna, miedzynarodowe siatkarki z najwyzszej polki i gre w europejskich pucharach z najlepszymi klubami zagranicznymi, co wszystko z czasem przyczyni sie do osiagniecia odpowiedniego pulapu i wreszcie zdobywania czolowych pozycji i medali.
Jak doszla turecka zenska siatkowka do tego, gdzie jest teraz? Wlasnie dzieki pieniadzom wlozonym pare lat temu w kluby i znakomitych trenerow. |
dnia 02/07/2012
trep: no prosze, pisz o czyms o czym masz jakies pojecie plz plz plz
od konca: porownujesz skrzdlowych trento z kasprzak i Zebrowska? Gratulacje - niesamowita wyobraznia.
Kuba hmm a ni faceci ani dziewczyny ine zagraja na IO ( z roznych wzgledow zreszta)
Atom wiekszosc sezonu gral z dwiema przyjmujacymi ( w tym Maj) - tytul zdobyty iejako wbrew trenerowi bo dziewczyny walczyly o swoje przyszle kontrakty..
Kurcze a kto slyszla o Kubiaku czy Bartmanie gdzies sie tam placzacych - do czasu az oklicznosci zmusily AA do stawiaina na nich - co zreszta w przypadlu Kubiaka oznacza lawe bo Winiara ine bardzo moze przeskoczyc ze swoim przyjeciem
W meskiej ine ma i ine bylo konfliktow i pewine gra i maniek i plina a i guma gra od poczatku ery AA.
co to za dualizm : to samo u facetow to niemal zaleta a u dziewczyn kicha ewentualnie kaszana.
Facieci ine maja zadnego zawodnika klasy Glinki czy KSD ale potencjal wiekszy?
Takie gadanie zby tylko spowodowac jakis spor to trolling - chyba, ze Twokja wiedza o zenskiej jest rzeczywiscie az tak znikoma.
prywatine: to ktorej z dziewczyn ktore wyminielem - nie widzialem w akcji?
Wymienilem akurat te 3 ale moglem wiecej ( co juz robilem) moge ci przeslac mecze z udzialem hmm Glaz, Wawrzyniak..czyli Sparty czy Elitesek czy 7 czy..
mozna sicgnac rozniez ze stron klubowych badz YT a przeciez mecze PLK ogldasz wiec..
Kazdy w miare rozgarinety zrozumial, ze pisze o moliwposciach, talentach ale co pokaze przyszlosc tego ine wiemy.
W Ankarze gralismy w ustawieniu do ktorego zostalismy zmuszeni absencka Eli i to jakos wyszlo.
Na wgp juz ine bylo drugiej przyjmujacej i to decyzja trenera- Jego zabawki ale i jego odpowiedzialnosc.
Ja wierze Ance jak mowi, ze uprzedzala..
Zreszta, wgo i PS to imprezy komercyjne a ine zadne mistrzostwa i mowienie o medalach to jakis matrix.
Oczywiscie, ze osiaginete wyniki sie licza ale sry - wgp bez Rosjanek ale za to z Taipej..
Wiesz co brzmi w obecnej sytuacji jak cytat z tragifarsy - o taki potencjal kobiecej siatkowki spuszczony do kibla przez decyzje PZPS.
Skorupa/ Radecka-Bednarek/Gajgal-Dziekiewcz/Okuniewska-jagielo- Werblinska-Glinka - Skowronska...
Trener reprezentacij czasem jest tylko selekcjonerem ale czesto jest tym co tworzy druzyne a czasem ja niszczy.
Nie sznuje AA za ME i jego podejscie ale On druzyne stworzyc potrafil -dla czego dziewczyny znowu maja ... |
dnia 02/07/2012
sry - tamten om, napisany sporo wczesinj tylko ine zdazylem dodac i dopiero teraz.
Nemczyk zrobil z zespolu sredniej klasy europeijskiej druzne zdowywajaca 2 zlota na ME z zawodniczek takich jak Mroz, Skowronska, Jagielo, Rosner - sry kto o nich wczesinej slyszal na swiecie?
owszem byla Glinka i byla Swieniewicz - teraz mamy o wiele lepsza sytuacje - tylko czy mamy trenera? |
dnia 02/07/2012
a kto slyszla o Kubiaku czy Bartmanie gdzies sie tam placzacych
chyba wszyscy sorry, ale Bartman od lat był w kadrze i wszyscy czekali aż wybuchnie, a Kubiak był w tamtym roku niezaprzeczalnym objawieniem ligi. Nie byli ani żadnym zaskoczeniem, ani Filipem z konopii... Porównywanie ich do juniorek, których się domagasz (zresztą ja też) jest jednak trochę głupiutkie.
Facieci ine maja zadnego zawodnika klasy Glinki czy KSD ale potencjal wiekszy?
 co za głupota? |
dnia 02/07/2012
A to jest klasyczny argument w stylu "a u was to biją Murzynów" (-: przypominam, że rozmowa nie toczy się na temat, kto jest gorszy, babki czy faceci.
Musisz mi chyba wytłumaczyć co to za argument, bo ani on klasyczny, ani mi znany . Przypominać nie musisz, bo nigdzie w moim poście nie wspomniałam kto jest gorszy a kto lepszy.
oczywiście mieli wpadki i to kompromitujące, ale twierdzenie, że dopiero teraz są w czołówce jest jednak trochę krzywdzące
Wydaje mi się, że takie stwierdzenie nie jest krzywdzące. Nigdy wcześniej nie pisano o tym, że Polacy są faworytami do zdobycia medali, a to dla mnie jest oznaką, że drużyna należy do światowej czołówki.
Oczywiście nie wszystko jest winą trenera i zawodniczki też czasem ambicją nie grzeszą i to jest jeden z naszych problemów. Jestem jednak zdania, że gdyby dziewczyny dostały szansę (i to nie taką na 2 lata, tylko coś długookresowego), to mielibyśmy dwie drużyny na światowym poziomie. U dziewczyn talentów nie brakuje (wystarczy spojrzeć jak radzą sobie nasze młodzieżowe reprezentacje), tylko brakuje kogoś, kto by to wykorzystał. |
dnia 02/07/2012
majka: a jakis dowod, ze to glupota: podaj te nazwiska bo takie wypowiedzi o niczym ine swiadcza.
W dodatku ine zrozumialeas, ze ja pisalem o "znaniu" ma arenia miedzynarodowej a nie na naszym podworku - to chyba bylo dosc jasne.
Kurek - tak serio zaczyna istinec jako cos w rodzaju gwiazdy ale jeszcze nie jest kazinskim a moze serio uwazasz Bartmana za gwiazde swiatowej siatki heh a wybuchnal i owszem ale jak mu AA ( z koniecznosci) pozycje zmienil.
Winiar by sie "lapal" ale te jego problemy zdrowotne sporo namieszaly w jego karierze .
Kubiak: ma 24 lata i roznie mu sie wiodlo ale no sry Do takiej Very to mu jeszcze daleko - predzej Nowakowski ( podpowiadam)
Jak widzisz, ja moze mam poglady nieco kontrowersyjne ale mnie sie one podobaja..sadze nawet, ze mam racje |
dnia 02/07/2012
Trepie, dziękuję za wyjaśnienia. Sofizmat jest mi a i owszem znany, ale stwierdzenie, którego użyłeś już mniej, choć jest na pewno interesujące. Poza tym nie widzę w swoim poście odwracania kota ogonem, a zgadzanie się z niektórymi tezami nie oznacza jednak bycia sprzymierzeńce . |
dnia 02/07/2012
trep,
tak latwej drabinki w WGP jak mial Matlak, Bonitta chyba nie mial, wiec to porownanie nie ma racji. I utrzymywanie 9 miejsca Matlaka na MS za udane przedsiewziecie, bo -czysto matematycznie-najlepsze miejsce od lat, jest przekrecaniem rzeczywistosci. To byla PORAZKA i trener z workiem medali powinnien wtedy wyleciec ze stanowiska.
Niestety zenska kadra byla dla PZPS piatym kolem u wozu i w glowie mieli tylko mezczyzn. Choc trzeba przyznac, ze AA trafil do chlopakow tylko dzieki Nawrockiemu i jego ultimatum. Mimo wszystko inwestycje w meska kadre sa nieporownywalnie wieksze niz w zenska i to boli nas kibicow pan najwiecej, bo dziewczyny nie dostaja rownych szans! |
dnia 02/07/2012
a dyskusja o reprze dzieczyn, trenerach..jak to na SN
i za to wlasnie kochamy siatkenews i naszego admina |
dnia 02/07/2012
mam poglady nieco kontrowersyjne ale mnie sie one podobaja, sadze nawet, ze mam racje
tak to zwykle bywa z poglądami
Kurek na przykład został obwołany największym hitem transferowym w chyba już najlepszej lidze świata. Jeśli mowimy o "znaniu na arenie międzynarodowej" to ma na niej zdecydowanie lepszą opinię niż w Polsce.
o "znaniu na arenie międzynarodowej" i statusu Winiarskiego nie ma nawet co pisać I o tym, że Zagumny siedzi u nas na ławce też nie
klasy Glinki
eee... Świderski? Wójtowicz? tylko jak to ma się do tematu OBECNYCH kadr narodowych?
zresztą znowu rozpoczęliśmy zupełnie bezsensowną dyskusję na temat porównywania naszych kadr, która do niczego tak naprawdę nie prowadzi |
dnia 02/07/2012
są faworytami do zdobycia medali, a to dla mnie jest oznaką, że drużyna należy do światowej czołówki.
czyli tak jak mówiłam - inne rozumienie "czołówki światowej". Ujmę więc to inaczej. Jeśli podzielić światową siatkówkę na klasy i umieścić obecną męską kadrą w klasie pierwszej (zobaczymy jeszcze, czy nie na wyrost), to kadrę siatkarzy od 2005 do 2010 roku trzeba by zakwalifikować do klasy drugiej, a siatkarek właściwie nawet wtedy gdy zdobywały ME do klasy trzeciej...
nie zgadzam się natomiast zupelnie ze stwierdzeniem, że to wina charakteru polskich siatkarek. Dziewczyny nie mają gorszego charakteru niż siatkarze, a już na pewno gorszego charakteru niż siatkarki innych krajów (bo nie jestem pewna, czy z facetami się ogólnie po prostu nie pracuje łatwiej). Gdyby były sukcesy, wizja, dobry trener to i chęci by się znalazły. Takie tam gadanie - jak nie chce się mówić o prawdziwych problemach, to się zgania na charakter. |
dnia 02/07/2012
trep: radio jerewan to z moich czasow ale skoro przywolales wspominenia to mowisz jak spiker z tego radia oglaszajacy: Wczoraj w Moskwie na na Placu Czerwonym skradziono samochod marki wołga!
a fakty: nie wczoraj a tydzien temu, nie skradziono a znaleziono, i nie samochodz marki Wolga a rower marki Zenit.
To tyle w temacie
majka: wyjsnie: chodzilo tylko o to, ze dobry trener potrafi storzyc druzyne majac zawodnikow, ktorzy "rokuja" - nie wszyscy sie sprawdzaja, powstaja rozne problemy ale jesli wiesz co robisz, zawodnicy to widza i zaczynaja ci ufac to i ich zaangazowniae jest inne.
Zastanowmy sie dla czego wczesniej Bratman ine byl podstawowym zawodnikiem repry?
gdzie byl Kubiak ( przeciez - jesli dobrze pamietam - wrocil do kraju bo sie nie lapal w klubie nawet na rezerwowego i stad wypozyczine ..ah dla jesnosci nie pisze tego zeby mu dokopac), Ile sobie pogral Zygadlo itd itd.
Przez siedem lat wplyw na meska - nie tylko reprezentacje- mieli zagraniczni trenerzy o jednak innym podejsciu niz nasi rodzimi. Kazdy z nich czegos uczyl zawodnikow i wg. mine to wszystko ma wplyw i na +L i na repre. Pieniadze zwiazku przeznaczane na siatkowke chlopakow i samo podejscie do dziewczyn jest tez wskazowka dla ewentualnych sposorow.
Reasumujac: sponsor majac do wyboru- meska z poparciem zwiazku i polsatu oraz prasy i netu praz siatkowke kobiet- olewana przez zwiazek i lekcewazona przez tv to zainwestuje w reklame za pomoca siatki facetow bo wieksza szansa na sukces, wiecej tv, wiecej w prasie i mediach cyfrowych.
Kolko sie kreci.
To wszystko powoduje, ze nie tylko repra ma gorzej jesli chodzi o kase ale i klubom trudniej sie "dobic" do dobrych sponsorow - o ktorych i tak ciezko...
Mozecie mi nie wierzyc ale zainteresujcie sie mlodymi ,chociaz rocznikami 1990-1994 to zobaczycie ile fajnych dziewczyn, jakie talenty nam sie "trafily" - zmarnowac cos takiego..
Tak duzo sie pisze o Kubiaku ( i dobzre) a ile o Polak, Kurnikowskiej - a czy Czyznielewska nie zostala w debiucie najlepiej punktujaca plk ...kto mial taki pierwszy sezon wsrod wszystkich siatkarek i siatkarzy? Dla czego nie grala chociaz w wgp? |
dnia 03/07/2012
Trepie, zapewne chodziło o Trałkę. Uwierz, nie ma czego żałować
Polska jest biedna bo jest za duża
Ale Polska jest również biedna bo jest za mała
To już wiem, czemu częstą odpowiedzią Polaka na pytanie "Jak leci?" jest "Średnio" |
dnia 03/07/2012
Trep, ja nie mówie, że mielibyśmy podium każdej imprezy. Ale mówie, żeby wreszcie zatrudniono fachowca. Żeby rozliczano trenerów. Żeby były konkursy na stanowisko. A u nas co jest? Porażke Matlaka przekuto w sukces. Świderek nie zrealizował w 2 sezonach nic. Popikowi załatwiono posadke II - go gdy mu podziekowano w Łodzi. A trener kadry powinien mieć posłuch, autorytet, pokore i osiągnięcia. Jakie Popik który za chwile pewnie sam pojedzie na PJ dziewczynami ma osiągnięcia? 5 miejsce z Dąbrową w lidze i PP z Budowlanymi? A trener kadry to powinno być zwieńczenie jakiegoś etapu pracy, jakaś nobilitacja, jakaś nagroda za dotychczasową prace, Już kiedyś podawałem przykład AA i Nawrockiego czy Stelmacha. Jaki posłuch ma Nawrocki w Skrze to już dawno było widać. Swego czasu Stelmach do Zagumnego na czasie w Zaksie ze wskazówkami sie ośmielił wyrwać a ten mu na to: ja wiem co ja mam grać. Czy myślisz, że tak sobie Guma konwersuje z Anastasim? chyba tylko jak na PlayStation pyka. I kadrze dziewczyn potrzebny jest spokój, ciągłość, stabilizacja, jasno okreslone cele i trener, któy nie wyszedł z układu i przypadku tylko konkursu.
Kiedy ktoś staje przede mną i biadoli, że w kraju jest źle, a sam korzysta z nienależnych przywilejów, to mam prawo mieć poczucie, że mnie "dyma". Bo źle jest w dużej mierze właśnie przez tych, którzy korzystają z tego, co im się nie należy. Mimo, iż robią to w majestacie prawa.
Kiedy związek wtóruje Matlakowi i mi mówi, że 9 miejsce na MŚ nas zadowala i jest wypełnieniem założonego celu, a potem biadoli, że jednak z żeńską reprezentacją jest źle, i że się spóźnili z jego odwołaniem, to mam prawo jako kibic, mieć poczucie, że ktoś mnie tu "dyma". Bo źle jest w dużej mierze właśnie przez tych, którzy albo żeńską kadre traktują jak piąte koło u wozu, albo uważają, że jakoś to będzie. Mimo, iż robią to w majestacie prawa.
I pewnie nie raziłoby mnie to tak bardzo, gdyby przez swoje słodkie gadanie nie robili z kibiców użytecznych idi*otów. |
dnia 03/07/2012
Widzisz trep porównywanie Bonitty z Matlakiem nie wiem czy ma sens z prostego powodu, a właściwie z kilku prostych powodów.
Bonitta objął kadrę po Niemczyku czy Kłosie jak kto woli, czyli wtedy kiedy kadra sięgała blisko dna, a właściwie wcześniej została rozwiązana, grając na poziomie Mandzurii z Watykanem, połowę kadry stworzył sam, grał w latach najtrudniejszych, czyli wtedy gdy najlepsze zespoły świata grają w najmocniejszych składach walczą o Igrzyska i jeszcze żeby było śmieszniej grał najczęściej w grupach śmierci, a najczęściej siatkarki grały najlepsze sezony w karierze, właśnie w czasach Bonitty. Pamiętasz jak kiedyś grały Rosner Podolec Skowrońska Dziękiewicz Gajgał czy Zenik. Dziś to klasyka nieosiągalna dla nikogo. Takie coś można zobaczyć w muzeum siatkówki albo na Youtubie. Jak słyszę "Ania co ty wyprawiasz" albo "Nie ma Niemek"to mam ciśnienie 180/120. Dziś jak oglądam kadrę, to ma podobne ciśnienie, ale z innego powodu.
Matlak przejął kadrę olimpijską, znaczy sie 11 olimpijek, grał w latach poolimpijskich, czyli wtedy gdy poziom spada czasami do poziomu licealnych rozgrywek, grał najczęściej w grupach śmiechu, więc porównywanie nie ma większego sensu i jest jak porównywanie Anastasiego do Castellaniego. "Castellani przez dwa lata nie grał nic a jest mistrzem Europy, a Anastasi nie jest mistrzem Europy, a gra na poziomie o którym Castellani może pomarzyć." I to jest podobnie jak z Bonitta i Matlakiem - Matlak ma brązowy medal ME, ale prawie nikt nie chce wspominać tamtej kadry i tamtego poziomu, a Bonitta nie ma medalu ME, a 90% chce, aby kadra i siatkarki grały jak w czasach Bonitty. Taki absurd Kto został przez ostatnie lata (2009-2012) wprowadzony nowy do kadry i na jakim poziomie? (przepraszam za pytanie) |
dnia 03/07/2012
trep: uwierz bądź nie ale manipulować statystykami też potrafię..nie zdziwiło cie 54 miejsce osoby o przyjęciu bdb 83%? przecież to fenomem i powinna juz z 10lat utrzymać odbiór w reprze..sam pomyśl: dziewczyna z pierwszej podstawówki w kadrze- to bylo cus, jaka szkoda, ze tak nie zrobiono.
wiesz ile z tych setów Mikolajewskiej ale i innych młodych to włącznie tylko serwis?
Nie jako przeciwnik w dyskusji ale jako kibic, czy nie powinno cię mocno wkurzyć, że właśnie Mucha wpuszczona w końcu na boisko i pokazaniu, że dobrze przyjmuje następnej szansy już nie miała?
Takimi kwiatkami sie może zajmij a nie udowadnianiem, ze 83% bardzodobregoprzejęcia (spec.razem) dyskwalifikuje przyjmująca..lepsze takie co nie przyjmują.
Jeśli chcesz kogoś przekonać, że przy braku przyjmujących z przyjęciem, nie ma sensu próbować młodych utalentowanych zawodniczek aby załatać w końcu tą dziure to gratuluje podejścia do problemu. |
dnia 03/07/2012
Można mówić po 6 (słownie: sześciu!!!) przyjęciach o szansie na grę w klubie, może w drugiej lidze. Ale w kadrze? Naprawdę chcesz, żebym to traktował poważnie?
kpisz czy o droge pytasz?
jesli ine chesz, jak widac, zrozumiec, ze rozmawiamy o problemie ine tylko kadry ale i plk z dobrymi przymujacymi i np. ja uwazam, ze nalezy w tej sytuacji bedziej postawic na mlodziez ( innego wyjscia nie ma) to pisz sobie o cudownych chlopakach co w wieku 17 lat potrafia wszystko.
Podalem 3 utalentowane dziewczy z ktorych MOGA byc w przyszlosci swietne przymujace ale nigdzie nie napisalem, ze w tej chwili sa najlepsze na swiecie. Takich dziewczyn jest wiecej i ine waemy co z nich " wyrosnie" ale to wlasnie zalezy od od nich samych, trenerow, klubow ale moze i odrobine od presji kibicow zeby w koncu ktos zauwazyl co sie dzieje w calej lidze a nie tylko w jednym, wlasnym klubie.
Tobie nie chodzi o jakies pozytywne wnioski tylko o puste gadanine.
Powodzenia.
Brązowy medal Mistrzostw Polski Młodziczek (Sparta Warszawa)
Mistrzostwo Polski Kadetek (Sparta Warszawa)
Mistrzostwo Polski Kadetek (Sparta Warszawa)
Mistrzostwo Polski Juniorek (KS Pałac Bydgoszcz)
reprezentacja Polski Juniorek |
dnia 03/07/2012
jesli ine chesz, jak widac, zrozumiec, ze rozmawiamy o problemie ine tylko kadry ale i plk z dobrymi przymujacymi
heh a ja cały czas myslalem ze dyskutujecie o problemie kadry z przyjeciem i o jej wynikach. widać niejeden trep na stronce |
dnia 03/07/2012
trep: jasne, ze postuluje zeby juz teraz powolac kilka mlodych przymujacych ( po raz 10--skoro omzna 6 srodkowych to mozna i 2 czy 3 mlode na przyjecie ) ale masz pewnie lepsze rozwiazania i widzisz w plk zawodniczki ktore nam pociagna repre przez kilka nastepnych lat..
Bede wdzieczny za sugestie.
P.S.
Kilka juniorek juz przymuje lepiej niz "pewne" reprezentantki - przyjmujace..
Eder dnia lipiec 03 2012 11:13:40
no widzisz jak mozna sie pomylic - bo przeciez zawodniczki z plk nie maja nic wspolnego z reprezentacja ..kurcze, znowu sie czegos nauczylem, dziekuje. |
dnia 03/07/2012
ks- jest w lidze kilka ciekawych zawodniczek. Ale np. słyszałęm od chimer, że Polak ma problemy i nie moze grac sezonu ligowego i reprezentacyjnego. To prawda? |
dnia 03/07/2012
Polak to ma problemy jakieś inne. Ja nie wiem dokładnie co, ale to jest jakaś poważna sprawa. Już wcześniej zrezygnowała z MŚ juniorek w Meksyku, a w 2010 nie przeszła badań lekarskich przed zgrupowaniem i nie dostała pozowolenia na grę w kadrze. W klubie gra, ale to klub a w nich się dzieją różne rzeczy i można oko przymknąć, poza tym tam się zarabia pieniądze. Nie wiem dokładnie co jest przyczyną i jak to wyglądą, więc nie będę pisał więcej, bo nie czuję się na siłach.
Trep mi się wydaję, że tu się o medale dyskusja nie rozchodzi. Tu się rozchodzi o normalność, o to by one grały swoje maksimum, a nie padlinę. Wtedy będzie medal to będzie super, nie będzie medalu to mówi się trudno. Były super przygotowane, grały dobrą siatkówkę ale ktoś był lepszy. Takie życie.
Chodzi o to by było widać, że ten zespoł, z tym trenerem zmierzają w jednym kierunku. Żeby to nie było tylko czcze gadanie, ale żeby to było widoczne postawą na boisku. Żeby ten trener im pomagał a nie przeszkadzał, żeby ten trener przyszedł i nie patrzył na to co było kiedyś tylko na to co jest teraz. Żeby miał swieże spojrzenie na to wszystko. |
dnia 03/07/2012
Trep, kiedyś martwiliśmy się kto nam Maszę Liktoras zastąpi, po czym Bonitta wyciągnął z Piły nieopierzoną Agę Bednarek i wycisnął ją sportowo jak cytrynę
z pozdrowieniami dla Besta |
dnia 03/07/2012
Muchomor, ale ja o żadnym myśleniu tylko o teraźniejszosci nie pisalem. Chodzi mi o to by trener nie miał wyrobionej opinii o tej czy tamtej tylko przyszedł ze swiezym spojrzeniem i dla kazdego z czysta kartka. Zeby nie patrzył na to co mu pani X zagrała rok temu, tylko na to co grała w tym roku i na tej podstawie je ocenial. |
dnia 03/07/2012
A ja mówie o czystej kartce dla zawodnikow a nie dla trenera. Nikt mi nie powie, że taki Castellani, Matlak czy Świderek nie mieli swoich upatrzonych "pupilków". |
dnia 03/07/2012
1rawda ale akurat Pati przyjecie jeszcze ma nierowne i raczej na przyjmujaca z atakiem w tej chwili ( broni zreszta juz niezle)
2.Folta caly sezon ma" z glowy"
3. trep: skad ci przyszlo do glowy, ze mam odpowiadac na Twoje "dziwne" pytania:" skoro Ty ignorujesz moje?
No i dla ciebie ME to malo znaczac podworkowa impreza gdzie medale zdobywa byle kto, ot nic specjalnego.
Mistrzostwa kontynetalne ..a dla mnie znacza wiecej niz wgp . ktos pamieta pierwsz 3 ls czy wgp spzred kilku lat? a mistrzow Europy i owszem - moze nie?
zobaczmy ostatnia dekade czyli 5 ME
mezczyzni:1x zloto, 1x braz,2x5, 1x 11 w 2007 roku.
kobiety: 2x zloto,1x braz,1x4, 1x5
i oczywiscie w finale w 2005 nie spotaly sie z aktualnymi Mistrzyniami Swiata a wczesinej ine wygraly z Rosja ( brazowe na MS) ..
no tak ale wg. ciebie dziewczyny zadnego medalu nie zdobyly, wogle nie potrafia grac i w dodatku jacys durni userzy maja pratensje do PZPS, ze im dobrych trenerow nie zatrudnia..a po co, niech spadaja na drzewo. |
dnia 03/07/2012
Matusiak przestawili na libero i zagrała pare spotkań. Ale jak grała to wiadomo, skoro po niej przez klub przewinęły się jeszcze 3 inne libero w takcie jednego sezonu a razem z nią i Sawicka - 5. |
dnia 03/07/2012
Matusiak poszła na wypożyczenie i grała na przyjęciu. Teraz z tego, co wiem wraca do B-B, a sądząć po obecności Marioli Wojtowicz (Barszcz) i Qlki to na 3 libero nie wraca |
dnia 03/07/2012
Serek, prosiłem Cie kiedyś, żebyś napisała dwa słowa o metodach Bonitty. O treningu. Zwłaszcza przyjęcia zagrywki. Przecież czymś ten trening musiał sie różnić, skoro dziewczyny nigdy wcześniej ani potem tak nie grały a teraz zabito siatkarki w znakomitych siatkarkach. |
dnia 03/07/2012
Trep, ależ w mojej wypowiedzi była odpowiedź, trzeba tylko chcieć ją dostrzec |
dnia 03/07/2012
Trep
temat jest co najmniej wielowątkowy, a ja już nie mam takiej cierpliwości jak kiedyś |
dnia 03/07/2012
trep
w tej chwili nie ma kto zastapic ABW. Moze Ola Jagielo wroci po macierzynstwie do wysokiej formy, ale na dotychczasowe "zastepczynie" Kasprzak i Kosek nie ma co liczyc, bo one juz tyle razy sie nie sprawdzily, ze nalezy naprawde szukac wsrod mlodych i je szkolic na nastepne lata.
Nie mozna by stworzyc kadry B i dac w niej mlodym dziewczynom mozliwosc grania, grania i grania, na przyklad w Lidze Europejskiej? Dlaczego nie ma nas tam? Ze wzgledow finansowych? |
dnia 03/07/2012
trep,
temu Swiderek nie jest winny i chyba nikt nie "powolywal" go za to do odpowiedzialnosci. Chodzi o to, ze postawil na zawodniczki, ktore sie po raz enty nie sprawdzily, dokonal falszywych wyborow zamiast dac szanse mlodym obiecujacym przyjmujacym, nie wykorzystal dwoch libero, ktore z soba mial, chyba ze o czyms nie wiemy i Paulina moze miala jakies dolegliwosci. Dlaczego tak strasznie mieszal zespolem i mozliwe, ze dlatego dziewczyny nie wiedzialy, co z ktora kolezanka obok siebie moga albo nie moga grac. Jest duzo pytan i zastrzezen do szkoleniowca i stad postulaty o nowego ale z odpowiedniej polki trenera dla zenskiej reprezentacji. |
dnia 03/07/2012
ksdani dnia lipiec 03 2012 07:59:28
...
Jeśli chcesz kogoś przekonać, że przy braku przyjmujących z przyjęciem, nie ma sensu próbować młodych utalentowanych zawodniczek aby załatać w końcu tą dziure to gratuluje podejścia do problemu.
ksdani dnia lipiec 03 2012 09:43:39
..
jesli ine chesz, jak widac, zrozumiec, ze rozmawiamy o problemie ine tylko kadry ale i plk z dobrymi przymujacymi i np. ja uwazam, ze nalezy w tej sytuacji bedziej postawic na mlodziez ( innego wyjscia nie ma)
trep dnia lipiec 03 2012 15:41:02
Zadałem proste pytanie kilka godzin temu. Kto miałby w Polsce obecnie zastąpić ABW (w sensie zawodniczki z niezłym przyjęciem i atakiem). Oto odpowiedzi, które uzyskałem:
..
..
3. KSDANI - nie będę odpowiadał na "dziwne" pytania.
trep: jak widac antycypowalem Twoje pytanie albo ine czytasz co inni pisza ale sie o nich wypowiadasz..
albo ine rozumiesz co czytasz i sie wypowiadzasz..
sam sobie wybierz
powodzenia |
dnia 03/07/2012
trep - jeszcze jedna próba
TO NIE CHODZI O MEDALE. Jakby były to fajnie, jak nie to trudno.
CHodzi o to, że Ci, którzy oglądają wiedzą, że taktyki nie ma. Zwyczajnie nie ma. Blok obrona nie działa. Bo jakby działa to każda z dziewczyn by broniła, a broniły tylko libero i Skowrońska. Reszta broniła jak piłka w nią trafiła. Metr od zawodniczki - nie obroniona, a Paulina zapieprzała z drugiego końca boiska. Co to za taktyka serwowanie w najlepiej przyjmującą zawodniczkę? (Bosetti - mecz z Włoszkami w Łodzi). Żadna taktyka. Za taktykę odpowiada trener. Tego nie ma. Jeżeli w Ankarze grały dobrze (a spotkały się na 3 tygodnie przed turniejem), a po miesiącu przygotowań grały piach - czyja to wina, że grały coraz gorzej? Nie kłóciły się w Ankarze, to później się kłóciły? One nie były w formie - i za to odpowiedzialny jest trener. Za decyzje personalne też odpowiada trener - dlaczego Sieczka nie dostawała szans w ogóle, a Kinga, która ani w ataku, ani w przyjęciu zwyczajnie sobie nie radziła grała?
Może Sieczka zespołu by nie uratowała, może medalu by nie zdobyły, ale walczyłyby i trener by im pomógł. Ale nie pomagał ani decyzjami personalnymi, ani mentalnie. Nam naprawdę nie chodzi o medale, nam chodzi o normalny zespół. |
dnia 03/07/2012
karotka, napisałabym dokładnie o tych samych spostrzeżeniach. To z daleka było widać, że taktyka jest inaczej pojmowana przez trenera (nul) , a inaczej przez zawodniczki. |
dnia 03/07/2012
http://www.orange.pl/kid,4000158865,id,4002607949,title,Polskie-siatkarki-leca-na-Puchar-Jelcyna-,video.html |
dnia 03/07/2012
A ja uważam, że by nie zdobyły. Bo nigdy nie zdobyły (od 1968 roku), a trenerzy byli różni.
Sam sobie przeczysz, jakby nie zdobyły nigdy to byś nie musiał w nawiasie dopisywać od 1968 roku. Mimo wszystko zdobycie medalu w roku 1968, to było jednak zdobycie medalu kiedyś . |
dnia 03/07/2012
Małgorzato, jakaś Ty przebiegła!
fakt, w 196i8 byłmedal i to nie byle jaki |
dnia 03/07/2012
Eder, nie jestem przebiegła, tylko czepliwa, przebiegłej udawać nawet nie próbuję . |
dnia 04/07/2012
repra mezczyzn przez ponad 20 lat nie zdobyla zadnego medalu ( 1983 r - 2006 r)- jak Ty to mowisz...czyli co, to trenerzy byli tacy źli?
i to by bylo na tyle |
dnia 04/07/2012
Chciałem uniknąć tematu męskiej, to tak to znowu "u was biją Murzynów".
Widzisz drogi Trepie, repra męska ma się do żeńskiej, tak samo jak prehistoria siatkówki żeńskiej do teraźniejszości. Niby związek jest, ale też nie do końca.
A argument Ksdaniego wydaje się być mimo wszystko logiczny. Jak widać brak medali w przeszłości nie zawsze jest równoznaczny z brakiem medali w teraźniejszości.
Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie, ale ta dyskusja chyba nie ma już zbyt wiele sensu. Wszystko zostało powiedziane i nikt zdania nie zmienił. A zapewne za jakieś parę dni znów znajdziemy odpowiedni temat by tę kwestię ponownie omówić (jak widać nie musi on nawet dotyczyć naszej reprezentacji ). |
dnia 04/07/2012
Małgorzata: zupełnie serio to ( od.około 100 kom. wstecz) chciałem tylko zobaczyć ile razy będą bili tych biednych murzynow.
trep: a Twój pies ma pchły! |
|
| Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
| Oceny |
|
| . . |
|
|
| Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
| - |
|
| Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
