Siatkowka, komentarze, wyniki, wiadomosci
 
Komentuj!
Ostatnie Artykuły
Terminarz +L 24/25
TL 22/23
+L 22/23
+L 21/22
TL 21/22
Newsy- kategorie
Reprezentacja Seniorek
Reprezentacja Seniorów
Reprezentacje Młodzież.
Siatkówka plażowa
Europejskie Puchary
Orlen Liga
Plus Liga
Ligi zagraniczne
Serie A Kobiet
Serie A
Superliga Brazylia
Informacje
Serie A - K 17/18
Serie A - M 17/18
SUPERLIGA - K 17/18
SUPERLIGA - M 17/18
SUPERLIGA Ros. 17/18
LIGUE A - K 17/18
LIGUE A - M 17/18
Bundesliga K 17/18
Bundesliga M 15/16
EthiasVolleyLeague (BE)
Term. LM 15/16
Wyniki-Tab. 16/17
Składy16/17
Term-Wyn. 17/18
Składy 16/17
Trening ZAKSY Prezentacja Olsztyna
Wystawa Herosów
MM Volleyball Camp Olsztyn
MM Volleyball Camp Warszawa
SWT 2012 Stare Jabłonki
Memoriał Agaty 1
Memoriał Agaty 2
Memoriał Agaty 3
Memoriał Agaty 4
Memoriał Agaty 5
Memoriał Agaty 6
Memoriał Agaty 7
Mem. Ambroziaka cz.1
Mem. Ambroziaka cz. 2
Mem. Ambroziaka cz.3
Gwardia Cup 2012 cz.1
Gwardia Cup 2012 cz.2
Gwardia Cup 2012 cz.3
Zaksa - Izmir 28.09.12
Impel - Tauron 17/11/12
Andrea w Krakowie
AGH Galeco - Chemik
Siódemka - Tauron 12/01/13
Impel - Muszyna 1
Impel - Muszyna 2
PP 2013
Impel - Piła 06.10.13

Klasyfikacja
Plus Liga 13/14
Plus Liga 14/15
Orlen Liga 12/13
OrlenLiga 13/14
OrlenLiga 14/15
IO Rio 2016
2011/2012
+L Term/Reg/Wyniki 14-15
+L Składy 2014/2015
OL Składy 2014/2015
OL Terminarz-Wyniki 14/15
OL Wyniki-Tabele 2012/2013
OLTerminarz 2012/2013
OL Składy 2012/2013
Puchar Polski K 2012/2013
1 liga K PlayOff-PlayOut
Składy 2013/2014
Terminarz-Wyniki 13/14
Puchar Polski 2012/2013

Serie A - K 14/15
Użytkowników Online
Gości Online: 25
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
Alekno: "klucz sukcesu Polaków w F6 LŚ leży w psychologii"
Rosja reprezentacja - Jak wszystkim wiadomo, w plany przygotowań do Olimpiady musiał pan wprowadzić korekty, wynikające z tego, że sborna nie zdołała się zakwalifikować do Final Six Ligi Światowej. Czy mimo tego, można mówić o zadowoleniu z wykonanej pracy?

- O całkowitej satysfakcji nie może być oczywiści mowy. Ale gdybym powiedział, że nie, to też nie byłoby to właściwe z mojej strony. Muszę jednak przyznać, że ciągle brakuje nam czasu na odpowiednie przygotowanie do Igrzysk Olimpijskich.

- A w poprzednich latach miał Pan go wystarczająco?

- Oczywiście, że nie. Ale w tym sezonie brakuje go nam naprawdę wyjątkowo. Wiele zawodników sbornej w okresie przygotowawczym do Igrzysk zmagało się z urazmi i kontuzjami. Więc potrzebowałbym teraz dodatkowych dwóch, może nawet trzech tygodni, żeby moi wszyscy zawodnicy podczas Olimpiady nie tylko byli w pełni zdrowi, ale mogli zaprezentować w Londynie sto procent swoich potencjalnych możliwości. Oczywiście są oni gotowi do gry już teraz, ale zbyt wiele czasu zajęło im leczeniu urazów po sezonie ligowym, żeby mogli od razu zaprezentować swoją najwyższą formą. Dopiero od niedawna mogliśmy przejść do właściwego treningu taktycznego drużyny, pracy nad konkretnymi ustawieniami. W krótkim okresie czasu, który nam jeszcze pozostał, staramy się skorygować wszystkie te niedociągnięcia, które były widoczne w grze zespołu podczas spotkań fazy grupowej LŚ. Pracowaliśmy także nad elementami czysto technicznymi. Ale na tym polu złe nawyki, które siatkarze wynoszą najpierw ze szkolenia podstawowego w szkołach sportowych, a następnie utrwalają latami w klubach, wyeliminować jest naprawdę niesłychanie ciężko. Jeśli muszę tłumaczyć zawodnikowi powoływanemu do seniorskiej reprezentacji kraju, jak podrzucać piłkę przy zagrywce z wyskoku, żeby nie popełnił błędu serwisowego, czy jak przyjmować zagrywkę typu flot, to coś tu nie jest w porządku. Jak by na to nie patrzeć, to nauka siatkarskiego abecadła i podstaw gry, która chyba nie powinna należeć do obowiązków trenera reprezentacji kraju. Tym bardziej, że traci się na to całą masę cennego czasu.

- Sztab szkoleniowy sbornej podpatrywał swoich potencjalnych przeciwników w Londynie? Znaleźliście wolny czas, aby obejrzeć "Final Six" Ligi Światowej w Sofii?

- Owszem. Zaaranżowaliśmy nawet wspólne oglądanie tych spotkań na dużym ekranie. Oglądaliśmy zresztą normalne transmisje telewizyjne z Sofii, a nie robocze, "szpiegowskie" rejestracje video z tych spotkań. Wniosek jeden - wszystkie zespoły są dziś bardzo wyrównane. Szczególnie w przypadku drużyn, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć już w fazie grupowej, dochodzę do wniosku, że nie wolno nam dziś żadnego rywala zlekceważyć. Ani drużyny niemieckiej, ani USA. O lekceważeniu Brazylii, czy Serbii oczywiście tym bardziej nie może być mowy.

- Co może Pan powiedzieć o drużynie tegorocznych zwycięzców Ligi Światowej?

- Andrei Anastasiemu udało się stworzyć znakomitą atmosferę wewnątrz drużyny. I w mojej opinii, ten czynnik odgrywa decydującą rolę w zwycięstwie Polaków. Zawodnicy nie zmienili się od zeszłego roku. Grają też taką samą siatkówką. Ale z psychologicznego punktu widzenia są znacznie silniejsi niż przed rokiem. Wcześniej trenerzy i zawodnicy reprezentacji Polski nie radzili sobie z ciśnieniem oczekiwań, presją opinii publicznej, nerwowymi ruchami tamtejszej federacji. A dzisiaj wydają się oni całkowicie impregnowani na jakichkolwiek czynniki zewnętrzne. Ta wewnętrzna konsolidacja stworzyła polskiej drużynie możliwość odniesienia dużego sukcesu. Mam podstawy przypuszczać, że także Włosi będą w Londynie bardzo mocni. "Squadra Azzurra" to świetna i zbilansowana drużyna, dodatkowo bardzo mądrze prowadzona, która swój tegoroczny szczyt formy powinna osiągnąć dopiero na Igrzyskach.

- A Brazylijczycy nie rozczarowali Pana swoją słabą grą podczas Final Six w Sofii?

- Nawet nie. Problem tego zespołu, rozmawialiśmy o nim podczas naszej poprzedniej rozmowy w Kaliningradzie, to rywalizacja o miejsce w składzie dwóch, potencjalnie "pierwszych" rozgrywających: Bruno Rezende i Ricardo. Ale w Londynie Brazylijczycy będą prezentować się znacznie lepiej. Nie mam żadnych wątpliwości, że tak się właśnie stanie,

- Ale w Sofii nadspodziewanie słabo wypadli także brazylijscy skrzydłowi: Murilo oraz Dante. Nie sądzi Pan?

- Absolutnie nie jestem zaskoczony słabą grą Dante, bo z bliska widziałem, w jaki sposób przez kilka ostatnich sezonów Brazylijczyk trenował w Dynamie Moskwie. Na pewno także Leandro Vissotto daleki jest od swojej normalnej dyspozycji. Wszystko to doprowadziło do tego, że dotychczasowy nimb niezwyciężonej drużyny Rezende padł. Inne zespoły przestały już się bać Brazylijczyków i są w stanie na siatkarskim boisku ogrywać utytułowanego rywala.

- Fakt, że Brazylijczycy w turnieju starali się prowadzić swoją grę przez zawodników pierwszego tempa świadczy również o tym, że przyjmujący, oraz Vissotto, nie są jeszcze całkowicie gotowi do gry na najwyższym poziomie?

- To nie tylko to. Gra Brazylijczyków w ogólnie "od zawsze" bazowała przede wszystkim na świetnej grze w przyjęciu, więc jest całkiem naturalne, że podstawową tendencją w rozgrywaniu piłki przez tą drużynę, jest bardzo częste wyprowadzania ataków przez środkowych (albo pipe`a - przyp tłum.). Ogólnie można powiedzieć, że zespoły, które grają przeciwko drużynom południowoamerykańskim, a nie są w stanie odrzucić ich od siatki za pomocą agresywnej, dobrej zagrywki, z góry stoją na przegranej pozycji w konfrontacji z ich stylem gry.

- Jak wiadomo, bardzo wiele może zależeć od tego, jak nasza drużyna wypadnie i czy poradzi sobie w pierwszym meczu olimpijskiego turnieju. Problemem może być na pewno to, że na zapoznanie i oswojenie się z halą organizatorzy Igrzysk dali nam tylko godzinę. A pierwszy mecz gramy z Niemcami, którzy zostali już okrzyknięci rewelacją bieżącego sezonu. Widziałem w tym roku kilka meczów drużyny niemieckiej i miałem wrażenie, że podczas Finał Six Ligi Światowej w Sofii jej gra była jednak nieco zgaszona, w porównaniu z tym, co Niemcy pokazywali wcześniej, w obu preolimpijskich turniejach kwalifikacyjnych (majowym w Sofii, oraz czerwcowym w Berlinie - przyp. tłum.) oraz meczach fazy grupowej tegorocznej Ligi Światowej.

- Ten zespół odmienił swoją grę, wraz ze przyjściem nowego trenera. Świeżą krew do drużyny Vitala Heynena wniosła także nowa para rozgrywający - atakujący po przekątnej; czyli Lukas Kampa i Georg Grozer. Ci dwaj zawodnicy dla ich przeciwników byli początkowo sporym zaskoczeniem, ale później zarówno Kampa, jak i Grozer zostali dokładnie rozpisani i już mniej więcej wiadomo, jak przeciwko nim należy grać. Na Final Six Grozer w meczu przeciwko Amerykanom, za wyjątkiem swojej firmowej, "dziurawiącej" przeciwników zagrywki, niczego ciekawego nie pokazał. Za to chciałbym zwrócić uwagę na młodego Denisa Kaliberdę, siatkarza, którego jeszcze rok temu, prawdę mówiąc, mogliśmy jeszcze lekceważyć. Tym bardziej, że przez większość czasu ten zawodnik stał w kwadracie. Dzis Kaliberda, to nie tylko gracz podstawowej szóstki, ale w ogóle najbardziej wydajny i stabilny zawodnik drużyny niemieckiej. Ale te wszystkie niuanse i szczegóły gry naszych przeciwników w Londynie dokładnie studiujemy i analizujemy.

- Wracając do problemów naszej własnej drużyny narodowej. Mnie szczególnie niepokoi wielka liczba popełnianych przez nasz zespół błędów serwisowych. Z dokładnej analizy wynika się, że w sześciu z 12 tegorocznych meczów sbornej w fazie grupowej Ligi Światowej, rosyjski zespół stracił tylko przez własne błędy serwisowe 20, lub nawet więcej punktów. W dwóch spotkaniach błędami na zagrywce sborna sprezentowała rywalom przynajmniej jednego całego seta, bo liczba pomyłek serwisowych przekroczyła magiczną liczbę 25. Nie jest to zresztą tylko problem w tym sezonie, bo wiele błędów na linii 9. metra nasi zawodnicy popełniali już ubiegłym roku. Na przykład, podczas ogólnie dla nas bardzo nieudanych Mistrzostw Europy w Czechach i Austrii. Statystyki błędów serwisowych innych drużyn, naszych potencjalnych rywali, są wyraźnie dla nich korzystniejsze. Jak można temu zaradzić?

- To może się komuś wydawać dziwne, ale uważam, że zagrywką to najtrudniejszy z psychologicznego punktu widzenia aspekt dzisiejszej siatkówki. Pracujemy nad tym nieustannie, ale często bywa na przykład tak, że w dniu meczu, w którym zagrywka nam wybitnie nie leży, kilka godzin wcześniej, na porannym treningu nasi przyjmujący aż płakali z bólu, raz za razem zmuszeni odbierać potężne bomby posyłane z 9. metra przez kolegów. I odwrotnie, czasami na porannym treningu wszyscy biją serwisami po autach, albo dziurawią siatkę, a następnie wieczorem, podczas meczu kopiemy przeciwnika własną zagrywką aż miło. Ten psychologiczny klucz do udanej zagrywki dotyczy na przykład szczególnie Muserskiego. Ja często obserwuje, jak Dmitrij zmierza do pola serwisowego i widzę, że cały czas myśli tylko o jednym, żeby się tylko nie pomylić. I mając w głowie tę jedną, natrętną myśl, oczywiście z reguły za moment posyła piłkę w aut. Siatkarze to z reguły ludzie bardzo odpowiedzialni i za każdą własną omyłkę ochrzaniają w pierwszej kolejności sami siebie. Więc sam się zastanawiam, co z tym fantem w ogóle mógłbym zrobić. I dotąd nie znalazłem odpowiedzi. Proszę mi uwierzyć, to wcale nie jest prosty do rozwiązania problem.

Ale nie można przecież zaakceptować faktu, że dobrze przygotowany technicznie zawodnik, jednego dnia w polu serwisowym prezentuje się wręcz znakomicie, a drugiego koci wszystkie swoje zagrywki. W ostatnim tegorocznym meczu sbornej z Kubą w LŚ doszło do takiej sytuacji, że od stanu 21:21 rozgrywający rywali nie dotknął piłki. Wszystkie nasze serwisy poleciały w aut. I przegraliśmy tego seta 24:26. W tym momencie nasza gra wyglądała nie tyle tragicznie, co groteskowo.

źródło: championat.com
bazin dnia 13/07/2012 · 211395 Komentarzy · 2175 Czytań · Drukuj

Komentarze
chimer89 dnia 13/07/2012
Dzis Kaliberda, to nie tylko gracz podstawowej szóstki, ale w ogóle najbardziej wydajny i stabilny zawodnik drużyny niemieckiej.

Jestem dumna <wzrusza się>

Absolutnie nie jestem zaskoczony słabą grą Dante, bo z bliska widziałem, w jaki sposób przez kilka ostatnich sezonów Brazylijczyk trenował w Dynamie Moskwie.

no i taki siatkarz jedzie na igrzyska... Absurd
bazin dnia 14/07/2012
świetna charakterystyka grozera, z którego po rozstrzelani skry w ostatnim meczu zrobiono pół - boga


Moim skromnym zdaniem, to Alekno na bazie jednego turnieju mógł sobie zbudować trochę fałszywy obraz Georga. Wszyscy wiemy, że Grozer to nie jest jednak zawodnik w typie Michajłowa, który przez cały rok nie jest w stanie grać na równym, niezmiennym poziomie. Ale jeśli Madziar z niemieckim paszportem na IO w Londynie dojdzie do takie formy, w jakiej był w kwietniu, podczas finałów PLS-u, to żadne, najbardziej detaliczne rozpisywanie przeciwnikom może jednak nie pomóc.

Rezende ładnie powiedział w wywiadzie przed ostatnim FInal Six, że jest taki rodzaj siatkarzy, których całkowicie zatrzymać nie można. Można jedynie starać sie ich "neutralizować", ale jak to neutralizowanie wyjdzie w praniu, tego z góry nie da się przewidzieć I po tym nieco przydługim wstępie padły trzy nazwiska siatkarzy, których trzeba się starać neutralizować, ale bez żadnych gwarancji, ze to cokolwiek da - Kurek, Leon i Grozer. Coś w tym jednak jest. smiley

Apropo tego rozpisywania przeciwników, to na portalach rosyjskich pojawił się równocześnie wywiad z Tarasem Chtiejem, który mówi, że już teraz codziennie poświęcają przynajmniej 40-50 minut na analizowanie gry potencjalnych przeciwników. smiley A to wspólne oglądanie transmisji telewizyjnych z Final Six w Sofii, o których wspominał w swoim wywiadzie Alekno, miało wyglądać tak, że trener sbornej w trakcie meczów wywoływał ich znienacka do tablicy i maglował, kto teraz, np u Jankesów będzie zagrywał, w jaki sposób, do jakiej ulubionej strefy ...itd...

Chtiej przyznał także, że Wołkow nadal nie może trenować z grupą na pełnych obrotach, ma własny indywidualny program treningowy, choć w Londynie, tu cytat "prawdopodobnie będzie mógł już zagrać". Również Butko - według tej samej relacji Chtieja - nadal ma problemy ze swoim kolanem. Więc z tym całkowitym uporaniem się z kontuzjami w sbornej, chyba nadal nie jest wcale aż tak różowo.

W najbliższy poniedziałek sborna rozegra w Moskwie sparring z Australią, a we wtorek z Iranem. Po tym drugim meczu, Irańczycy pakują się i przylatują do Polski.
maji dnia 14/07/2012
bazin, wielkie dzięki za kolejny ciekawy wywiadsmiley
Czy polscy dziennikarze zajmujący się siatkówką nie mogliby wziąć przykładu z rosyjskich kolegów, jak ciekawie prowadzić rozmowę, zamiast nieustannie serwować ten sam zestaw oklepanych pytań wymuszający u interlokutora równie oklepane odpowiedzi? pomiędzy wywiadami, które nam tłumaczysz a tymi, które można przeczytać w polskiej prasie jest przepaśćsmiley
chimer89 dnia 14/07/2012
A to wspólne oglądanie transmisji telewizyjnych z Final Six w Sofii, o których wspominał w swoim wywiadzie Alekno, miało wyglądać tak, że trener sbornej w trakcie meczów wywoływał ich znienacka do tablicy i maglował, kto teraz, np u Jankesów będzie zagrywał, w jaki sposób, do jakiej ulubionej strefy ...itd..

przypomnieli sobie szkolne czasy smiley

maji, naszym dziennikarzom brak odwagi. Nie chcą zadawać konkretnych pytań typu "czy uważa pan, że Murilo i Dante wypadli beznadziejnie"
joa dnia 14/07/2012
1) Wielkie wielkie dzieki bazinie smiley
2) Mam podobne odczucia jak maji. Poza wywiadami Zyty z blokautu nie pojawiają się żdane ciekawe rozmowy.
3) Ciekawe jest to co piszesz bazinie, że Rezende wymienił tą trójkę siatkarzy do "zneutralizowania". W sumie zgadzam się z nim smiley Są to siatkarze nieobliczalni, albo mogą wygrać drużnie mecz z najlepszym przeciwnikiem, albo przejść obok meczu.
4) Mnie zastanowiły szczególnie dwie wypowiedzi Alekny:
a) że Polacy nie grają lepiej/inaczej niż w zeszłym roku, że to kwestia tylko i wyłącznie psychiki. Mimo wszystko to może martwić, bo jeśli jedyną bronią jest psychika to wiadomo, że dwie porażki mogą zawalić grę zespołu.
smiley ciekawe jak to co pisze o zagrywce, że to najtrudniejszy element. Faktycznie tak jest? (serku?) Wydawało mi się, że akurat serwis jest łatwiej opanowąć niż przyjęcie.
Alutka dnia 14/07/2012
chyba zbyt dużą rolę przywiązuje się do psychiki. Nie zaprzeczam, że jest ważna. Jeśli nie będzie formy to i nie pomoże Bóg wie jakie nastawienie. Z drugiej jednak strony - dobra forma i odpowiednie nastawienie przynoszą same korzyści.
Może źle interpretuje słowa ale dla mnie tłumaczenie psychiką sukcesu jest troszkę umniejszaniem naszych osiągnięć.
chimer89 dnia 14/07/2012
Ech, Rosjanie zawsze dużo mówili o psychice i nigdy tej psychiki nie mieli smiley Trzeba wziąć na to poprawkę.

Faktem jest to, że w najważniejszych meczach turnieju nie mają zagrywki (wyjątkiem jest ofc finał Ligi Światowej w zeszłym roku). W decydujących meczach ME nie mieli zagrywki w ogóle. Już w ćwierćfinale z Bułgarią sobie nie radzili i wygrali tylko dlatego, że Bułgarzy grali bardzo źle.
Nie zmienia to faktu, że bez zagrywki też byli bardzo groźni, no ale jednak te ME przegrali
Maynard dnia 14/07/2012
Rosjanie zawsze dużo mówili o psychice i nigdy tej psychiki nie mieli

Może właśnie dlatego oni szczególnie mocno odczuwają, jak jest ważna smiley
maji dnia 14/07/2012
Nasza drużyna jest bez wątpienia silniejsza psychicznie i to ma z pewnością wpływ na ich grę, kiedyś trzy punkty przewagi Brazylii na początku seta oznaczało jego koniec, dziś po 20-tym punkcie wrzucamy drugi bieg i wygrywamy. Trudno jednak zgodzić mi się z opinią Alekny, że to jedyna przyczyna naszego sukcesu.
Czy rzeczywiście gramy "wciąż taką samą siatkówkę"? Nasza siatkówka równo rok temu w dużej mierze wyglądała mniej więcej tak: jakoś przyjąć, wystawić do Kurka i niech se radzi. Wojciech Drzyzga przy okazji jakiegoś meczu nazwał ja nawet "kostropatą". Trudno nie dostrzec zatem, że nastąpiła duża zmiana jakoścismiley

Co do zagrywki i tego, o czym pisze joa - może właśnie fakt, że jest to element całkowicie zależny wyłącznie od wykonującego ją zawodnika sprawia, że jest tak trudny psychologicznie. To jak przyjmiesz, zależy od tego jak przeciwnik zaserwuje, zaatakujesz tak, jak ci kolega wystawi etc. A tu wszystko zależy tylko od ciebie i może stąd ta presja, w dodatku, w porównaniu z innymi elementami w czasie meczu zawodnik ma najwięcej czasu na myślenie właśnie o zagrywce przed jej wykonaniem. Ale to tylko w sumie takie moje dywagacje, mogę się mylićsmiley
Czerwone paznokcie dnia 14/07/2012
A ja właśnie dlatego interesuję się siatkówką bo tu tak dużą rolę odgrywa psychika. My już kiedyś graliśmy świetną siatkówkę i mieliśmy podobny potencjał ale wtedy brakowało "tego czegoś". Traciliśmy seriami punkty(po 5-6) , nie wytrzymywaliśmy końcówek, pewne spotkania przegrywaliśmy w szatni. Zresztą jak wytłumaczyć tą przegraną w Pekinie z Włochami? Dla mnie to była psychika. Graliśmy dobrze w fazie grupowej. Presja też była. Oni bardzo chcieli. Kiedy wyszli na boisko to przestali w szoku dwa sety i dopiero później się otrząsnęli i w decydującym momencie pękli. Teraz tego nie ma i chyba po raz pierwszy nie boję się o naszą psychikę. Według mnie jest jej w siatkówce pełno.

Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.

. .
Administracja **** Strona Główna **** Redakcja SN
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
-
Szukaj
Forum
Skracanie linków
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

ksdani

ŁKS - o meczu z Radomką w tym staty itd. ..warto przeczytać .. w newsie TL.kol 8
ksdani

1 liga kobiet 10kol. .. https://www.pzps.pl/pl/ak
tualnosci/2278/1lk-podsum
owanie-10-kolejki

ksdani

19:57.. zaraz się zacznie mecz Dev...
ksdani

Enve nie kończyła a Wilińska 6 kolejnych wystaw do niej a środkowe niemal bez wystaw .. lepiej skończe ..
ksdani

Na polsp1 transmisja live z plażówki ..19:10.. na box Mogilno vs Wiewióry...
ksdani

TB w Gdańsku skończony.. przenosimy się do Opola..
ksdani

Mecz Zaksa - Ptoki dopiero co sie skanczyl a juz dostalem relacje z mecz i to sporą - Dzięki - materiał już dodany +L kol. 11
ksdani

Zaksa vs Potoki.. zaczęło się.. smiley
ksdani

UPS.. Suwałki zawaliły końcówkę 3 seta.. i to jak..
ksdani

Potoki vs Ślepsk .. mecz się zaczął. i transmisja tys ..
ksdani

E.Cup.. 07/11.11 Wiewi?ry i Radomka ..LM 6 zagrają Dev i Budki..
ksdani

Nysa - Zaksa.. zaczęło się... 14:45... Transmisja trwa..
ksdani

Police vs Bydzia.. 1 set.. po 15 ...
ksdani

Tabela po 9 kol. przeniesione do komentarzy.. +L10k.
ksdani

Trefliki z fatalnym rozegraniem.. trener jakby czekał aż będzie za późno.. grt dla Barkomu..