Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Panamerican Cup - Amerykanie wygrywają, Contreras błyszczy |
NORCECA Pomimo tego, że w światowym kalendarzu, Puchar Panamerykański nie należy do najbardziej prestiżowych siatkarskich turniejów, to jednak na odbywającą się w tym roku w Dominikanie edycję, chociażby ze względu na sporą liczbę znanych nazwisk czy też potencjalnych gwiazd światowej siatkówki, warto zwrócić większą uwagę.
Zwyciężyli Amerykanie, którzy bez straty seta w finale ograli Argentyńczyków. Zespół zbudowany z byłych bądź aktualnych gwiazd amerykańskiej ligi akademickiej, poza bardzo ciężkim, ponad dwugodzinnym półfinałowym spotkaniem z Dominikaną, bardzo pewnie przeszedł przez cały turniej. Miano najlepszego zawodnika turnieju otrzymał 20-letni Tylor Sander, jeden z najbardziej utalentowanych przyjmujących młodego pokolenia na świecie. To właśnie w sporej mierze zawodnicy z tego składu, jak wspomniany Sander, drugi z przyjmujących, najlepszy atakujący turnieju - MVP ostatniego sezonu NCAA, Tony Ciarelli, bardzo interesujący środkowy Dylan Davis, kapitan Kawika Shoji czy duet atakujących Carson Clark-Murphy Troy, powinni tworzyć post-londyńską kadrę pierwszej reprezentacji Stanów Zjednoczonych.
Sporą niespodziankę in plus sprawili Argentyńczycy, którzy pokonując faworyzowaną Brazylię, awansowali do finału rozgrywek. Co ciekawe, skład uzupełniony doświadczonymi Mariano Giustiniano, dwoma Maximillianami - Cavanną i Gauną, tworzyli głównie juniorzy i kadeci, a średnia wieku zespołu to niecałe 20 lat. Drużynie w ataku liderowali właśnie Giustiniano oraz Gonzalo Quiroga. Brat Rodrigo, kapitana reprezentacji Albicelestes, w lutym skończył 19 lat, a w ubiegłym roku, na Mistrzostwach Świata Kadetów odbywających się właśnie w Argentynie, był obok grających już w pierwszych reprezentacjach swoich krajów, Kubańczyków Fundory i Bissetta czy Urosa Kovacevica z Serbii, czołowym graczem tych mistrzostw. Na codzień Quiroga jest zawodnikiem najbardziej utytułowanego zespołu amerykańskiej ligi akademickiej w historii, UCLA Bruins, gdzie w przyszłym sezonie jego trenerem będzie najlepszy trener NCAA ostatnich lat, asystent Alana Knipe'a w kadrze Stanów Zjednoczonych, John Speraw (zastąpi odchodzącego na emeryturę Ala Scatesa, który pracował tam przez bagatela ... 50 lat i wywalczył 19 tytułów mistrzowskich).
Najbardziej zawiedli Brazylijczycy. Ich porażka dziwi o tyle, że jak rok temu, pomimo dosyć przypadkowo ułożonej kadry, ostatecznie udało im się w tych rozgrywkach triumfować, tak teraz drużyna składała się w większości z siatkarzy tzw. "Brasilia Novos", czyli nieformalnej kadry B Canarinhos. Pomimo tego, że kapitanem tej drużyny był jeden z najlepszych rozgrywających na świecie, Raphael, Brazylijczycy ulegli nie tylko Amerykanom i Argentynie, ale nawet reprezentacji Dominikany, w której brylował nowy nabytek Zaksy Kędzierzyn-Koźle, Elvi Contreras oraz były gracz Bre Banki Cuneo, atakujący Jose Miguel Caceres. Awansując do półfinałów, gospodarze zapewnili sobie możliwość gry o awans do przyszłej edycji Ligi Światowej, w której zagwarantowany występ mają już oczywiście Brazylia, a także Argentyna i Kanada. Wracając do Brazylii, poruszając wątek kondycji tamtejszej siatkówki, wyniki nie tylko, dorosłej, ale także młodzieżowych reprezentacji na ubiegłorocznych Mistrzostwach Świata kadetów i juniorów (wśród juniorów pierwszy raz od 1991 roku Brazylijczycy nie zdobyli medalu, a kadeci o medalu mogli zapomnieć już po pierwszej fazie mistrzostw) pokazują, że pomimo olbrzymiego potencjału, "Kanarkowi" niestety złapali chwilowy (?) kryzys.
Klasyfikacja końcowa:
1. Stany Zjednoczone
2. Argentyna
3. Dominikana
4. Brazylia
5. Meksyk
6. Kanada
7. Wenezuela
8. Trinidad i Tobago
Wyniki fazy pucharowej:
Ćwierćfinały:
Brazylia - Kanada 3-1 (-23, 16, 18, 13)
Dominikana - Meksyk 3-1 (-23, 19, 21, 28)
Półfinały:
Argentyna - Brazylia 3-2 (20, 17, -25, -18, 13)
USA - Dominikana 3-2 (21, -23, 22, -25, 12)
Mecz o 3. miejsce:
Dominikana - Brazylia 3-2 (26, 23, - 21, - 24, 11)
Finał:
Argentyna - USA 0-3 (-27, -20, -11)
Źr.: norceca.net/usavolleyball.org/inf.wł | Brasil dnia 15/07/2012 ·
211395 Komentarzy · 3528 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 15/07/2012
Kciuk w górę za arta.
Nawiasem mówiąc, warto wskrzesić zapomnianą ideę wystawiania ocen pod newsami. |
dnia 15/07/2012
Zapomniałem, nagrody indywidualne:
MVP - Tylor Sander (USA)
Najlepszy punktujący - Jose Miguel Caceres (Dominikana)
Najlepszy atakujący - Antonio Ciarelli (USA)
Najlepszy broniący - Dustin Walter (USA)
Najlepszy blokujący - Marc Honore (Trinidad i Tobago)
Najlepszy zagrywający - Elvi Contreras (Dominikana)
Najlepszy rozgrywający - Pedro Rangel (Meksyk)
Najlepszy przyjmujący - Elvi Contreras (Dominikana)
Najlepszy libero - Edwin Peguero (Dominikana) |
dnia 15/07/2012
Wybaczcie, że tak post pod postem, ale z cyklu "Jaki ojciec, taki syn", o czym pewnie nie każdy wie, warto zwrócić uwagę na obecność Christophera Hoaga, syna Glenna, w reprezentacji Kanady, oraz libero Martina Webera, syna Javiera, w kadrze Albicelestes. Zwłaszcza Weber ma możliwości, żeby zrobić karierę na naprawdę wysokim poziomie. |
dnia 15/07/2012
jeśli posty coś wnoszą do tematu, mogą być pisane jeden pod drugim..... |
dnia 15/07/2012
Się napracowałeś... Gratuluję ... |
dnia 15/07/2012
Brasil- ten kapitan Amerykańców to rozgrywający? To jakiś Japończyk z pochodzenia? |
dnia 15/07/2012
Hawajczyk. |
dnia 15/07/2012
Ale stary troche- 25 lat |
dnia 16/07/2012
Miano najlepszego zawodnika turnieju otrzymał 20-letni Tylor Sander, jeden z najbardziej utalentowanych przyjmujących młodego pokolenia na świecie
Na pewno bardzo ciekawy siatkarz. IMHO, już za dwa lata, na MŚ rozgrywanych u nas, podstawowa para przyjmujących drużyny USA to może być właśnie Anderson i Sanders.
Nasze dziewczyny teraz muszą koniecznie Sandersowi wymyśleć jaką adekwatną ksywkę, bo "Iron Man" zupełnie nie pasuje -> http://www.youtube.com/watch?v=tLGHcZvSShI&feature=player_embedded#!
Byle nie "Ptyś" |
dnia 16/07/2012
Sorry - mam dzień przekręcania nazwisk. Sander, nie Sanders oczywiście. |
dnia 16/07/2012
Sorry - mam dzień przekręcania nazwisk.
Z kolei ja mam, a raczej miałem, wczoraj dzień przekręcania imion - z Taylora dwukrotnie zrobiłem jakiegoś "Tylora", mowa oczywiście o Sanderze |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|