Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 20
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Jak Piechocki Vincića i Lisinaća skaptował - kulisy transferów. |
Skra Bełchatów Dejan Vincić nowy rozgrywający Skry Bełchatów i zarazem bohater najbardziej kontrowersyjnych transferów, nie tylko tego lata, ale pewnie także całej ostatniej dekady w polskiej siatkówce klubowej, w rozmowie ze słoweńskimi mediami, uchyla rąbka tajemnicy na temat kulis swojego przejścia do drużyny aktualnego wicemistrza Polski.
"Konkretne rozmowy ze Skrą rozpoczęły się tuż po zakończeniu sezonu klubowego. Nie będę jednak zaprzeczał temu, że mój agent Bane Mitrović kontaktował się z polskim klubem już wcześniej i zasugerował im, że bardzo chętnie przeniósłbym się Ljubljany do Bełchatowa, gdyby chcieli mnie pozyskać" - mówi Dejan Vincić, który zdaniem słoweńskich mediów podpisał ze Skrą trzyletnią umowę, ale na zasadzie 1+1+1 ( po każdym sezonie kontrakt może zostać odnowiony, bądź nie).
Pod koniec kwietnia pertraktację ze Skrą weszły w decydującą fazę. W tym samym czasie miałem także inne ciekawe oferty: zarówno z włoskich, jak i tureckich zespołów, ale żadna z nich nie mogła się równać pod względem atrakcyjności z ofert ą Skry. Bełchatów to marka, która w siatkówce europejskiej w ostatnich latach dużo znaczy. W tym momencie jest to jeden z najlepszych i najlepiej zorganizowanych klubów siatkarskich nie tylko w Europie, ale i na świecie, więc świetnie zdawałem sobie sprawę, że jest to dla mnie duża szansa i duży skok jakościowy w karierze.
Pomimo tego, że bardzo szybko mojemu agentowi udało się dojść z polską stroną do porozumienia i wynegocjowaliśmy satysfakcjonujące nas warunki kontraktu, potem musiałem zdecydować się na jeszcze jeden odważny krok i spore ryzyko: wypowiedziałem umowę z moim dotychczasowym klubem, bez gwarancji na piśmie, że polska strona w ostatniej chwili z naszych ustaleń się nie wycofa. Więc nie będę kłamać, w tych okolicznościach decyzja o odejściu z Ach Volley, gdzie spędziłem dodatkowo trzy wspaniałe lata,, podczas których przeżyłem mnóstwo pięknych chwil i sukcesów, była dla mnie wyjątkowo trudna.
Dajen Vincić twierdzi, że przechodząc do Bełchatowa, świetnie zdaje sobie sprawę, jaki jest ciężar oczekiwań kibiców, zarówno wobec niego indywidualnie, jak i całej drużyny Skry w przyszłym sezonie. Zdaję sobie sprawę z jakiem ciśnieniem będę musiał sobie teraz poradzić. Polska Liga jest jedna z najlepszych lig na świecie, a jak wszyscy wiemy, w tym roku Skrze nie udało się wygrać zarówno finału CEV Champions League, jak i finału rozgrywek krajowych. Byłoby więc idealnie, gdyby udało nam się sięgnąć po oba trofea w następnym sezonie. Wiemy jednak wszyscy, że proces poznawania i zgrywania drużyny z nowym rozgrywającym wymaga czasu. I w pierwszej kolejności to właśnie ten etap będę musiał się postarać maksymalnie przyśpieszyć. Ogólnie jestem optymistą i spodziewam się w Polsce dobrego sezonu.
PS. Z ostatniej chwili. Jak dowiedzieliśmy sie dziesiaj, wspomniany w wywiadzie Bane Mitrović - agent nie tylko Dejana Vincića, ale także Aleksandra Atanasijevića, oraz Konstantina Cupkovića, w sezonie 2011/12 w Skrze Bełchatów będzie miał już nie trzech, tylko czterech siatkarzy.
Umowę z drużyną aktualnego wicemistrza Polski podpisał bowiem 20-letni środkowy Srećko Lisinac, którego interesy również reprezentuje ten sam Bane Mitrović. Młody serbski siatkarz, który pokazał się w tym roku z bardzo dobrej strony w pierwszej reprezentacji Igora Kolakovića w meczach grupowych Ligi Światowej na Dominikanie i w Kaliningradzie, uznawany jest za największy talent na swojej pozycji w serbskiej siatkówce od czasów debiutów Marko Podrascanina i Dragana Stankovića. "Ze wszystkich naszych młodych zawodników, chciałbym jednak w pierwszej kolejności zwrócić uwagę na grającego na pozycji środkowego bloku Srecko Lisinaca, to światowej klasy talent" - powiedział niedawno w wywiadzie, opublikowanym na naszej stronie słynny serbski szkoleniowiec, trener złotych medalistów IO z Sydney w 2000, Zoran Gajić - link do wywiadu -> Link
opracowanie: Bazin
źródła: www.siol.net, www.zurnal.rs | bazin dnia 19/07/2012 ·
211395 Komentarzy · 3103 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 19/07/2012
Sorry, ale zawsze mnie irytuje, kiedy polskie kluby podpisują kontrakty z "młodymi obiecującymi" z innych krajów.
Nie można wyłuskać jakiejś polskiej 20-letniej perełki na środku do grzania bełchatowskiej ławy? |
dnia 19/07/2012
Edzia nie tylko Ciebie |
dnia 19/07/2012
Bazin o tym nie wspomniał, a Lisinac ma być wypożyczony do Częstochowy. |
dnia 19/07/2012
Nie można wyłuskać jakiejś polskiej 20-letniej perełki na środku do grzania bełchatowskiej ławy
Zaczynam podejrzewać, że prezes Piechocki może mieć to samo co moja mama, która nigdy potrafiła oprzeć się promocjom. . I sprytny serbski agent tę słabość prezesa wykorzystuje. Oczami duszy wyobrażam sobie te rozmowy. "Chciałby Pan ściągnąć do Skry Atanasijevića? - Proszę bardzo, ale tylko po warunkiem zatrudnienia Cupkovića". "Słoweński rozgrywający jest mocno przeciętny? No nie da się ukryć. A co Pan powie, jeśli w ramach rekompensaty dorzucę do tego transferu młodego, serbskiego super zdolnego środkowego?". Ten cały Mitrović to musi być jednak genialny agent siatkarski.
Wracając jednak to tematu. Pomijając już fakt, że wśród naszych młodych środkowych, juniora o potencjale Lisinaća, który w tym roku kilka razy w meczach LŚ potrafił pięknie zaczapować między innymi MIchajłowa, Muserskiego, czy Leona, to w Polsce w tej chwili nie mamy, to jaki jest sens, żeby polski zdolny junior szedł do Skry, gdzie i tak z góry przecież wiadomo, że z Plińskim, Kłosem, czy Kooistrą rywalizacji nie wygra, i najwyżej może marnować swój talent w kwadracie?
Zresztą do roli nawet nie trzeciego, tylko czwartego środkowego Skry ten serbski 20-latek w oczywisty sposób też jest zwyczajnie o wiele za dobry. I będzie nawet trochę głupio, jeśli podobnie jak Wytze Kooistra w poprzednim sezonie, cały rok przesiedzi na trybunach. |
dnia 19/07/2012
Bazin o tym nie wspomniał, a Lisinac ma być wypożyczony do Częstochowy.
Bo nic o tym nie wiedział. |
dnia 19/07/2012
a kto będzie drugim libero Skry? Bo Milczarek odszedł. |
dnia 19/07/2012
a kto będzie drugim libero Skry? Bo Milczarek odszedł.
Strzelam - syn prezesa? |
dnia 19/07/2012
A tak jak pisaliśmy przed kilkoma dniami, przeciwnicy Skry w Lidze Mistrzów właśnie na środku się zbroją się na potęgę - Novica Bjelica w Fenerbahce Stambuł już oficjalnie.
Serb, poza meczami Champions League, na występy w rozgrywkach ligi tureckiej, ze względu na limity i liczbę obecokrajowców ( Bjelica jest już czwartym legionistą) też w zasadzie nie ma szans. |
dnia 19/07/2012
Słoweński rozgrywający jest mocno przeciętny? No nie da się ukryć.
deal roku! |
dnia 19/07/2012
Lisinac ma być wypożyczony do Częstochowy.
To nawet gorzej. Jak ktoś ma 20 lat to jedna z dwóch dróg jest optymalna. Albo grzać ławę w świetnym klubie i uczyć się od najlepszych czekając na swoją szansę, albo grać w słabszym klubie. Jak czytam, że Skra kupuje młodego zdolnego obcokrajowca i aje go komuś do ogrywania, po to żeby kiedyś samemu mieć z niego korzyść, to się zastanawiam, czemu nie może to być młody zdolny Polak.
I nie kupuję teorii, że nie ma tak dobrych Polaków. |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|