dnia 10/08/2012
Jestem niezwykle ciekawy pierwszego półfinału z obu stron pod wzgledem psychologicznym |
dnia 10/08/2012
Jestem niezwykle ciekawy pierwszego półfinału z obu stron pod wzgledem psychologicznym
Rosja musi, Bułgaria może. |
dnia 10/08/2012
pokażą na otwartych mecze? |
dnia 10/08/2012
od wczoraj utrzymują, ze bedzie na ogólnodostępnych |
dnia 10/08/2012
Dziś kibicuję Bułgarii i Brazylii |
dnia 10/08/2012
Po szoku jaki przeżyłam chciałabym dzisiaj wyskrobać parę słów .
Według mnie Polacy przegrali medal nie z Bułgaria ani z Australią ale w meczu z Rosją .
Człowiek / nie tylko sportowiec / osiąga sukces jeśli w najważniejszym momencie potrafi wykorzystać w pełni swoje umiejętności .
Brazylia / przede wszystkim kobiety / grała przeciętnie , ale w meczu o półfinał wznosi się na wyżyny swoich umiejętności , lepszy przykład Włosi. Polscy sportowcy nie potrafią w większości w tych najważniejszych meczach , wyścigach , biegach itp. pokazać to co maja najlepszego.
Dołęga , który wygrywa wszystko tylko nie najważniejszy konkurs swojego życia , Najgorzej jest jeszcze wtedy gdy są faworytami.
Myślałam ,że Anastasi wpoił im to, że jesteśmy najlepsi nie boimy się nikogo , ale sparaliżował ich najważniejszy mecz. Czy Polacy mogą wygrać olimpiadę . według mnie moge , ale wtedy tylko gdy umiejętnościami będą przewyższać przeciwników , wtedy jest szansa , że w tym najważniejszym meczu pokazując z 60 % swoich umiejętności pokonają Bazylię , Włochy , USA. |
dnia 10/08/2012
No nie myslalam, ze gdzie jak gdzie ale tu takich "analiz" nie spotkam. Wszyscy trabia o odporonosci psychicznej, a ewidentnie widac, ze im formy czysto sportowej zabraklo! I to wlasciwie od poczatku, na tle srednio grajacych Wlochow jeszcze jakos to uszlo, ale potem bylo juz coraz gorzej, ale nie z "pokazywanie co maja najlepszego" tylko z niemoca czysto sportowa. Forma przyszla na LS, Anastasi liczyl, ze da rade pograc tym samym skladem caly sezon i najwyrazniej sie przeliczyl, a ta oslawiona "lawka", ktora w PS wchodzila i robila roznice, tak sie odzwyczaila od regularnego grania, ze przestala byc pelnoprawnymi czlonkami zespolu (Ruciak jest skrajnym przykladem). Tez mnie mega rozczarowal mecz z Rosja, ale tez widzialam w chlopakach niemoc, ktora chyba jednak byla wynikiem takiego a nie innego przygotwania, a nie leku przed Rosja. Ja widzialam bezsilnosc, a nie paraliz. |
dnia 10/08/2012
Wiecie może to będzie kontrowersyjne, ale chciałbym wrzucić kamyczek do ogródka może nie AA, ale Giovane Male. Moim zdaniem nie umie on przygotować drużyny na ważne turnieje. Największy sukces polskie siatkówki w ostatnich latach, czyli drugie miejsce na najbardziej weryfikującej moc drużyny imprezie, czyli PS tak naprawdę wypracowali mu ligowi trenerzy kadrowiczów. Natomiast znakiem łaczacym zarówno LS 2011 jak I ME 2011 oprócz dobytych na tych imprezach medali jest to ze gra reprezentacji Polski była na tych turniejach dość marna i miejsce w 4 w dużym stopniu AA zawdzięcza szczęśliwemu losowaniu. Ml zna powiedzieć ze kadra na tych turniejach były mocno osłabiona, ale przecież odmownej decyzji Wlazłego można się było spodziewać, dla Plińskiego Anastasi nie widzi miejsca w kadrze a dla Zagumnego, co najwyżej przewiduje on role strażaka wiec można powiedzieć ze koncepcji Anastasiego w pierwszej szóstce brakowało tylko Winiarskiego. Gracza ważnego dla strategii Włocha, ale tylko jednego w wyjściowej 7.
Odnośnie roku 2012 to znanym faktem jest to ze forma była dobra tylko nie na ta imprezę, na która powinna być przygotowana. Wniosek jest taki ze ktoś w sztabie szkoleniowym nie za bardzo umie zbudować formę w czasie długotrwałych przygotowań. Prawdopodobnie ta osoba jest Giovani Male, który zresztą próbkę swych umiejętności dał w Resovii i przypomina mi z piłkarskich boisk Ryszarda Szula mającego świetna opinie, który jednak nie umiał zrobić tego samego. |
dnia 10/08/2012
Tygrysku tez mam podobne przemyslenia co do powodow. Zobaczymy czy Anastasi, ktory bardzo nie lubi zmieniac swoich koncepcji (i ludzi ktorym raz zaufal), bedzie w stanie spojrzec na sytuacje trzezwym okiem i zobaczy, co zawiodlo.
Choc jak sobie przypomne jak wszyscy jechali na Nawrockiego jak to fatalnie trenuje, to trudno sie zgodzic, ze on przygotowal forme Winiara i Mozdzona na LS |
dnia 10/08/2012
GO, Rosjo! |
dnia 10/08/2012
ja za tymi co mieli bardziej "pod gorke" czyli Bulgaria wygra 3:1 |
dnia 10/08/2012
Na razie Bułgarzy wyglądają na rozluźnionych i gotowych do walki.
7:4 dla Bułgarii |
dnia 10/08/2012
no i dobrze , tfu tfu na urok |
dnia 10/08/2012
Soko gra swietnie! |
dnia 10/08/2012
Tygrysku możesz mieć rację w Resce za jego czasów (Ljiubo ) siatkarze też byli przemęczeni . |
dnia 10/08/2012
Bułgarzy albo przekonani o swojej sile, albo na kompletnym luzie Póki nie ma rosyjskiego bloku mają szansę A potem kto wie... |
dnia 10/08/2012
Na razie Bułgarzy grają, to co Polacy powinni grać 17-15. |
dnia 10/08/2012
Nie było całkowitego przejścia i widać jak Dębowski nie zna się na zasadach |
dnia 10/08/2012
Aleksjev wszystko psuje ... przyjęcie, atak |
dnia 10/08/2012
1-0 Rosja |
dnia 10/08/2012
Ruscy fujary żegnaj typerze... |
dnia 10/08/2012
Fajnie tak spokojnie bez emocji oglądać mecz naszych byłych przeciwników, można się skupić na poszczególnych graczach. Chtiej, a zwłaszcza Tetyukhin - klasa! |
dnia 10/08/2012
Vlado zmienia Sokołowa. |
dnia 10/08/2012
Ja tam za Rosja, Bulgaria juz i tak ugrala wiecej niz ktokolwiek (wlaczajac w to zawodnikow) sie spodziewal i wystarczy, jak Igla zauwazyl, niech chociaz bedzie, ze przegralismy z Mistrzem olimpijskim |
dnia 10/08/2012
ale ich leją... |
dnia 10/08/2012
pogrom |
dnia 10/08/2012
Gdyby Bułgarzy wygrali 1. seta to obstawiałbym szanse 50/50. Ale jak przegrali, to pomyślałem, że będzie gładkie 3:0. I chyba się na to zanosi.
Ale cóż - passa czarnych koni najczęściej kończy się na półfinale. |
dnia 10/08/2012
Nieładnie, panie Grankin. |
dnia 10/08/2012
Gdyby Bułgarzy wygrali 1. seta to obstawiałbym szanse 50/50. Ale jak przegrali, to pomyślałem, że będzie gładkie 3:0. I chyba się na to zanosi.
Niestety dla widowiska Szkoda tym bardziej, że sędziowie popełnili dwa wyraźne błędy na korzyść Rosjan w pierwszej partii - najpierw przy stanie 18-19, przy ataku Chtieja i punktowym bloku Bułgarów w linie, sędzia odgwizdał aut, a potem przy ataku z kontry Sokołowa chyba niesłusznie przejście linii środkowej. |
dnia 10/08/2012
Szeroko otwarte oczy Nikolaja Nikolowa tajną bronią Bułgarów !!!
My tu się głowiliśmy co u nas było nie tak i w ogóle a Dębowski odkrywca uświadamia dzisiaj co znaczą te "ciornyje glazy " |
dnia 10/08/2012
Ten sam flot Grankina co z nami niszczy Bułgarów, a o ich zagrywce nie mówię bo nie istnieje |
dnia 10/08/2012
po 23 |
dnia 10/08/2012
ale jaja 2-1 As Nikołowa |
dnia 10/08/2012
Sędzia oddał Bułgarom, to co zabrał w 1. secie - dwa ewidentne błędy po atakach Michajłowa i Tietiuchina Przynajmniej wynik jako tako się zgadza, ale sędziowanie koszmarne... |
dnia 10/08/2012
Teraz to dopiero Nikołow będzie strzelał focha, że nie gra w pierwszym składzie. |
dnia 10/08/2012
Prawie każdy z serwujących Bułgarów zerka w stronę ławki. Założę się, że na Placiego. Ten facet chyba ma rozpisane nawet dni, w których Alekno nie ma różowych gaci.
A z Obmoczajewa niezły kozak/głupek (niepotrzebne skreślić). Żeby grać na libero bez nakolanników... |
dnia 10/08/2012
May !! różowe gacie to tylko wtedy gdy mecz jest o medal |
dnia 10/08/2012
trep, ten mit - obalony
brawo! teraz czas aby dokonali tego samego Włosi |
dnia 10/08/2012
Gratuluję Rosji wejścia do finału, a Bułgarom walki do ostatniej piłki. |
dnia 10/08/2012
Pierwszy raz widzę zawodników, którzy po awansie do finału, zamiast min mówiących "Jeeest!" mają miny mówiące "Uratowani. Nie zatłuką nas w kraju" |
dnia 10/08/2012
Gdy Michajłow nie skończył piłki przy stanie 21-22 dla Bułgarów i piłkę w górze miał Sokołow, to przez ułamek sekundy pomyślałem, że będzie tie-break. Niezły mecz.
Myślę, że Rosja przegra w finale z Brazylią, jeżeli Canarinhos awansują... |
dnia 10/08/2012
Patrzę na Bułgarów. Podobno nam zabrakło doświadczenia. |
dnia 10/08/2012
Mam nadzieję, że spotkanie Włochów znowu będzie komentować Laskowski. Poza średniej jakości dowcipami i nieparlamentarnym śmiechem na antenie, naprawdę niezły komentator. |
dnia 10/08/2012
Michajłow 21/32 w ataku - czyli prawie 66% w ataku Sokołow znacznie gorzej - 15/33 przy 9 punktach bezpośrednio straconych po jego atakach. Cwetan zepsuł też 5 z 6 zagrywek - o tyle to dziwne, że Bułgar jest statystycznie drugim najlepiej zagrywającym turnieju olimpijskiego. |
dnia 10/08/2012
W końcówce 1 i 4 seta za dużo błędów popełnili Bułgarzy a I Bratoev zaczął się gotować . Gdyby nie to, mogła Bułgaria nawet wygrać, ale Gdyby babcia miała wąsy to .... |
dnia 10/08/2012
zjebał*m tego typera... |
dnia 10/08/2012
Brasil dnia sierpień 10 2012 18:02:37
Patrzę na Bułgarów. Podobno nam zabrakło doświadczenia.
ale Bułgarzy nie przywieźli do Londynu nimbu faworytów do złota |
dnia 10/08/2012
my zawsze lubimy atakować z tylnego siedzenia |
dnia 10/08/2012
Michajłow 21/32 w ataku - czyli prawie 66% w ataku
W meczu z nami miał 10/15 czyli też dokładnie 66%.
A może Maksim sprzedał swoją duszę diabłu i dlatego gra tak dobrze? |
dnia 10/08/2012
Właśnie oglądam ten mecz z odtworzenia. Naszym drogim komentatorom, ktoś w przerwie ze studia z Warszawy wreszcie chyba natarł uszu, za to uporczywe przekręcanie bułgarskich nazwisk, bo w pierwszym secie grał jeszcze Aleksiejew, ale kończył mecz Aleksiew. Lepiej późno niż wcale. |
dnia 10/08/2012
Z Niemcami Michajłow miał 20/31 (65%), a z Serbami 13/15 (87%), więc na Twoje pytanie chyba należy odpowiedzieć twierdząco
Na dziś to na pewno najlepszy siatkarz turnieju. Ale żeby dostał nagrodę MVP turnieju olimpijskiego (jedyna indywidualna nagroda, jakiej mu brakuje ), to Rosjanie chyba muszą wygrać złoto. Według mnie najlepszy siatkarz świata bez dwóch zdań. |
dnia 10/08/2012
Serek uprzedziła mnie o 7 sekund... |
dnia 10/08/2012
W razie czego przypomina się, że w ostatnich 2 meczach Sowieci z Brazolami 1 (słownie: jeden) raz wyszli z 20.
Obstawiam i życzę sobie, żeby Brazole na tym turnieju nie mieli już okazji nie wypuścić Sowietów z 20
Forza Sava, forza makaroni! Dziś na kolację macie smakować spaghetti z kanarkami z grilla! |
dnia 10/08/2012
Michajłow to jest zabojczo solidny bo tak po prawdzie to był chyba jego pierwszy wielki mecz o najwyzsza stawke a niesamowitych akcji w stylu Serba to sobie z nim nie przypominam. Tyle ze bycie diabelnie solidnym wystarczy na chwila obecna do miana najlepszego atakujacego świata. Aczkolwiek ja zawsze bede twierdził ze Wlazly w najwyzszej formie to rownie duza moc po drugiej stronie |
dnia 10/08/2012
też jestem pod wrażeniem Michajłowa, czy on zna pojęcie spadku formy? |
dnia 10/08/2012
zaczyna sie, zaczyna go, Włosi! |
dnia 10/08/2012
poczatek -oba zespoly adecydowaine w ataku i dosc spokojnie w zagrywce - bedzie ciekawie |
dnia 10/08/2012
kurcze, ojciec cyka mi na Włodarczyk i nie moge sie skupic |
dnia 10/08/2012
łasko gra jakby 2 razy gorzej niz rok temu |
dnia 10/08/2012
kurde, przewaliłam swoją szansę na autograf przez kolejkę w Auchanie.
Czyżbyśmy obserwowali przebudzenie Michała? |
dnia 10/08/2012
Ivan i Sava nie rozegrają drugiego tak cudownego meczu na tych igrzyskach (może nawet i w swoim życiu ), więc Michał koniecznie musi się włączyć |
dnia 10/08/2012
Heh serku, ale cię niesie z tym Michajłowem Na pewno jest super solidny i wszechstronny, ale genialny siatkarz? Ejże...
Nie zgodzę się też, że do zwycięstwa wystarczy nie robić błędów. A co jeśli rywal odrobił lekcje w obronie i wybiera co popadnie? Można nie robić bezpośrednich błędów, a i tak być mniej skutecznym niż przeciwnik. I tak dalej. Siatkówka to jednak nie jest aż taka nieskomplikowana gra
Łasko nie gra dobrze na tych igrzyskach (nie mógł tak w +lidze? ) |
dnia 10/08/2012
serku, pełna zgoda co do Maksima. Jest po prostu fantastyczny Mam nadzieję, że pokaże to po raz kolejny w finale i zgarnie MVP |
dnia 10/08/2012
Bruno to kiedyś zarobi w papę, słowo daję |
dnia 10/08/2012
Serku przesadzasz. To że przeciwnik jest dobrze dysponowany w obronie nie znaczy, że nieskończony atak powinno się liczyć jako błąd.
A tymi niesprecyzowanymi "prawdziwymi fachowcami" to bardzo wygodnie się podpierać |
dnia 10/08/2012
no dlaczego? |
dnia 10/08/2012
tzn wiem ze mial (nie wiem czy ma teraz) problemy zdrowotne, ale hcialbym sie dwoeidziec jakie |
dnia 10/08/2012
chimer- za co? |
dnia 10/08/2012
Eder, za to rzucanie się przez siatkę do każdego Najpierw się rzuca, a po jakiejś minucie przeprasza, no ale kiedyś ktoś może nie wytrzymać Dla mnie to taki kogucik. Strasznie nie lubię tego typu facetów |
dnia 10/08/2012
Tak, nie rozumiemy się, bo ja mówię o drugiej stronie. Można przegrać mimo tego, że się nie popełnia błędów w ataku, tylko jest się podbijanym. To oczywiście zasługa przeciwnika, ale nie znaczy, że samemu robiło się błędy. Przeciwnik po prostu był lepszy w paru elementach. Nie dajmy się zwariować i nie nazywajmy własnym błędem znakomitej gry rywala. |
dnia 10/08/2012
Makarony... Jak wam z własnej woli kibicuję to wy kaszanicie |
dnia 10/08/2012
Włosi, no nie wieem czy coś z tego będzie... |
dnia 10/08/2012
ja też byłem za makaronami, ale jak widze gwozdzie Murilo i Sidao oraz rozegrania Bruno to jestem za Bra- mam pewnosc ze Rosja nie wezmioe złota |
dnia 10/08/2012
chimer, jestem z Tobą. Jak go dorwę to Brazylijczycy go nie poznają i nikt na układy z trenerem dot. pierwszego rozgrywającego Brazylii nie będzie narzekał .... Bruno jeszcze nie spadnie z bloku, a już patrzy na sędziego i macha ręką.. |
dnia 10/08/2012
Włochom powinni przed każdym meczem na IO mówić że to ćwierćfinał, bo im się zdarza jeden dobry mecz na IO - ćwierćfinał własnie w Pekinie wywalili nas, teraz wysłali do domu Amerykanów |
dnia 10/08/2012
Dragan... |
dnia 10/08/2012
a to, że Bruno jest dobrym rozgrywającym i rozgrywa świetny turniej, to inna sprawa Nie lubię go za zachowanie, rozgrywający z niego bardzo dobry. |
dnia 10/08/2012
Brazylijski pajp powinien być pokazywany na każdym treningu rozgrywającemu i jego grajkom Chyba zacznę to robić. |
dnia 10/08/2012
czy to nie jest moment na Foxa w ataku? Od trzeciego seta nie ma już żadnego ryzyka, jak tak dalej pójdzie to przewalą |
dnia 10/08/2012
Włosi są żałośni... A bez atakującego nie wygrają nawet seta.
Zaczynają grać na stojąco. |
dnia 10/08/2012
misiek- do tego potrzeba umiejetnosci i lat pracy na treningach |
dnia 10/08/2012
Smutno się ogląda tak beznadziejnie grającego Michała |
dnia 10/08/2012
Pytanie czy Fei w ogóle trenował ostatnio na tej pozycji.
Jak ja nie cierpię kanarków |
dnia 10/08/2012
Chyba w dążeniu do ideału trzeba obrać wzór ... |
dnia 10/08/2012
Edyta, no właśnie... Obawiam się, że Berruto nie ma przygotowanego planu B |
dnia 10/08/2012
no, ale pajpa nie wszyscy nawwet w pluslidze potrafią zagrać, a co dopiero junior |
dnia 10/08/2012
Jaki wynik? |
dnia 10/08/2012
I kto by przypuszczał, że od ćwierćfinałów po półfinały najbardziej zacięty będzie mecz Rosja - Bułgaria... |
dnia 10/08/2012
19:10 Alu |
dnia 10/08/2012
Bez przesady Eder, jak ktoś nie potrafi zagrać pajpa w +L to chyba nie powinien tam się znajdować |
dnia 10/08/2012
19-10 dla Brazylów |
dnia 10/08/2012
ale akcja |
dnia 10/08/2012
Ja pier..... ale akcja....
Już po meczu.
Po co była ta piłka do Łaski. |
dnia 10/08/2012
teraz już 21-10 |
dnia 10/08/2012
Czy ja słyszałem coś o Barcelonie?! |
dnia 10/08/2012
misiek - nawet Bąkiewicz tego nie potrafi. I wielu innych. |
dnia 10/08/2012
a teraz 22-10
trochę ich leją |
dnia 10/08/2012
No nic im nie wychodzi, kompletnie nic... Coś mi to przypomina |
dnia 10/08/2012
I łysy bufon przekombinował z tym Fei jako Srodkowym
A brak Vermiglio boli oj boli |
dnia 10/08/2012
23:11 |
dnia 10/08/2012
Dzięki |
dnia 10/08/2012
dramat |
dnia 10/08/2012
Może Ivan na ataku będzie planem B? Berruto nie ma nic do stracenia |
dnia 10/08/2012
25-12 |
dnia 10/08/2012
Edzia, mi chodzi o rozgrywającego w tym przypadku. |
dnia 10/08/2012
Jednym słowem masakra.. |
dnia 10/08/2012
chimer ale kto wtedy na przyjeciu? Papi? |
dnia 10/08/2012
misiek ale rozgrywający też nie każdy potrafi w pluslidze coś takiego zagrać... a jak już to bardzo surowo, wysoką piłkę, co kompletnie mija się z celem |
dnia 10/08/2012
Parodi |
dnia 10/08/2012
Brazylia jest do zjedzenia. Ja mogę takie mecze oglądać jak grają Włosi. |
dnia 10/08/2012
Eder, który? Dajesz |
dnia 10/08/2012
Cholerne kanarki zawsze spadną na cztery łapy. Swoją drogą ostatnimi czasy tak się wywyższamy nad Włochami, pastwimy się, że repra im pada przez stranieri, a to jednak oni co 4 lata systematycznie są w czwórce IO a nie my
Notabene dla mnie smutne jest, że nasi nawet nie potrafili wrócić do kraju jako drużyna. |
dnia 10/08/2012
heh, receptą na całe zło ma być Birarelli
Sava, potrząśnij nimi! |
dnia 10/08/2012
Pytanie, co wykonał teraz Travica?! |
dnia 10/08/2012
Ale atak Savaniego |
dnia 10/08/2012
Na co czeka Berutto. Fei na boisko |
dnia 10/08/2012
Bez sensu. Fei powinien grać od początku seta. Teraz nawet nie zdąży wejść w mecz. Mastro jakaś idiotyczna zagrywka jak z gimnazjum, co oni grają... |
dnia 10/08/2012
koszmar Włochów. przerzuciłem się na rękę- ile jest/.? |
dnia 10/08/2012
brawo Kanarki - Włosi... no niestety, nasza grupa była bardzo słaba... |
dnia 10/08/2012
Włosi nie byli zli tylko grali w 5 bez atakujacego i rozgrywajacego |
dnia 10/08/2012
fenomenalny mecz bruno
Oj tak. Do tego zdecydowanie najrówniejszy gracz Brazylijczyków na tym turnieju. |
dnia 10/08/2012
Fantastyczna gra Brazylii w drugim secie. Jeśli tak Brazylijczycy będą grać w finale, to Rosja będzie musiała dać z siebie 200% by wygrać mecz. |
dnia 10/08/2012
Małgorzato w finale kibicujemy Brazolom, prawda? |
dnia 10/08/2012
Ogromna różnica w obronie. Nie wiem, bardziej cieszyć się z porażki Makaronów, czy smucić z wygranej Brazoli?
Anyway, GO SBORNA! |
dnia 10/08/2012
Eder, ja na pewno będę kibicować Brazylii |
dnia 10/08/2012
Dwie najlepsze, najrówniejsze drużyny tego 4-letniego cyklu, o zdecydowanie największym potencjale, w finale - chyba sprawiedliwie... Do tego dwie drużyny, które w tym roku miały i mają (jak Brazylijczycy) zdecydowanie największe problemy zdrowotne spośród wszystkich uczestników Igrzysk. |
dnia 10/08/2012
Włosi nie byli zli tylko grali w 5 bez atakujacego i rozgrywajacego
I bez trenera. Atakujący to na środku, to na ławce, a rozgrywający pewnie na Bahamach. Ale przecież Berruto wie swoje, podobnie jak Anastasi |
dnia 10/08/2012
w sumie to szkoda mi Łaski - taki sezon 2011, a ten... |
dnia 10/08/2012
Ale Vermiglio nie było bo nie chciał czy go nie chciano bo to drugie byłoby cokolwiek dziwne
I nie za bardzo umiem zrozumiec jak z najlepszego atakujacego ligi włoskiej mozna było srokodwego zrobic |
dnia 10/08/2012
Cudowni, absolutnie cudowni chłopcy ...
Bruno ... fantastycznie ...
Lucas..., Murilo... Dante znów się uśmiecha ... a w Londynie są wszyscy małżonka Dante z córcią... i obie Nathalie ( Vissotto i "Lucasowa " ) ... fajna ekipa dopingująca ...
DZIĘKI za dziś proszę o więcej ... w niedzielę...
Hanka ... jak tu wejdziesz... w niedzielę licze na doping całej Twojej ekipy |
dnia 10/08/2012
Vermiglio chciał. |
dnia 10/08/2012
Łasko na moje to ewidentnie potrzebuje odpoczynku
Cóż w ćwierćfinale najlepiej zagrali Włosi, aby być dziś zbitym. Brazylia najlepiej zagrała w półfinale to powinna być rozbita w finale |
dnia 10/08/2012
Uwielbiam taką Brazylię. Mam nadzieję, że zdobędą złoto. |
dnia 10/08/2012
Łasko na moje to ewidentnie potrzebuje odpoczynku
marzę o szansie dla Malinowskiego. |
dnia 10/08/2012
No coz Alekno wywaleniem Werbowa broni sie wynikami i tym ze Werbow osttnie 2 sezony miał nieszczególne. Berrutto nie broni sie niczym |
dnia 10/08/2012
Tygrysku no wyobraź sobie, że to jego nie chciano. Znaczy trener. Walery też tego nie rozumie
Serek, tym razem o tym samym, zapomniałam, że niektórzy już powracali z wakacji
Cienko widzę Rosjan, ale może a nuż? Barziej chcę, żeby Ruscy skopali kanarki niż Włosi brąz wywalczyli
Choć Mateja żal by mi było.... |
dnia 10/08/2012
Mickey masz satysfakcję, że wszyscy skazali Bra na porażkę, a oni młócą az miło? :-) |
dnia 10/08/2012
Edyta, co masz na mysli mowiac, ze nas nie wrocili do kraju jako druzyna? |
dnia 10/08/2012
Rosjanie to graja jutro pierwszy mecz od dawna gdzie nie beda faworytami i to moze im wyjsc na dobre |
dnia 10/08/2012
w sumie to szkoda mi Łaski - taki sezon 2011, a ten...
Ponoć cały czas gra z kontuzją. Ale Edyta ma rację - to że Włosi mają tylko jednego atakującego i de facto jednego sypacza, to świadomy wybór Berruto, który twierdził, że Lasko i Trevica muszą mieć pewność gry i na tych dwóch pozycjach rozgrywającego i atakującego konkurencja jest niedobra. Gdyby Rezende tak uważał, to po kontuzji Leonardo Vissotto w meczu ćwierćfinałowym nie miał kto dziś zagrać w drużynie canarinhos na prawym skrzydle.
A Rezende, stary lis, znów wszystkich wywiódł w pole. Coś czuję, że AA z Gardinim będą musieli latać do Brazylii po naukę jeszcze dłuuuuugo. |
dnia 10/08/2012
jak Werbowa nie chce, to powinien grać Komarow, dopiero pogtem Obmoczajew, potem Stepanian, a Sokołow to pewnie jeszcze po kilku nieznanych mi libero z ligi rosyjskiej |
dnia 10/08/2012
marzę o szansie dla Malinowskiego.
Do sezonu ligowego jest nawet sporo czasu, a sądzę, iż i tak Bernie na pierwsze mecze sparingowe będzie grał Malinowskim więc z taką realną szansą w Lidze może być niestety problem |
dnia 10/08/2012
Berruto to za te swoje koncepcje powinien zapłacic posada |
dnia 10/08/2012
To mam na myśli, że wracają po kilku zamiast wszyscy jednego dnia i jednym rejsem, jak wtedy gdy wracają z tarczą. Dziś chyba tylko trzech przyleciało, w tym kapitan. A trener poleciał do Włoch. |
dnia 10/08/2012
Berruto to za te swoje koncepcje powinien zapłacic posada
Jeśli zdobędzie medal, to może być z tym problem. |
dnia 10/08/2012
Ale co wy chcecie od Omboczajewa w cwiercfinale i półfinale dał rade aczkolwiek jutro duzo trudniejszy sprawdzian
A ze jest szykowany na nastepce to było wiadome juz ładny czas temu |
dnia 10/08/2012
Bazin ... Leandro ... Vissotto ma na imię Leandro... proszę .... |
dnia 10/08/2012
serku niby tak, ale Komarow nie byłby lepszy? |
dnia 10/08/2012
moze w koncu zobaczymy cos godnego IO i finalu..
a nie wystepy " jednego" aktora jak w cwiercfinalach i 1/2 |
dnia 10/08/2012
To mam na myśli, że wracają po kilku zamiast wszyscy jednego dnia i jednym rejsem, jak wtedy gdy wracają z tarczą. Dziś chyba tylko trzech przyleciało, w tym kapitan. A trener poleciał do Włoch
Drużyna Żygadły od przyszłego tygodnia też ma zgrupowanie we Włoszech i Fefe twierdził, że Łuksz w miarę szybko do nich dołączy |
dnia 10/08/2012
Małgosiu, ja jutro też na 200% za Bra |
dnia 10/08/2012
Obmoczajew gra bardzo dobrze. I Salparow. |
dnia 10/08/2012
Swoją drogą pomyślcie jaki to chichot losu, zwłaszcza jeśli Bułgarzy zdobędą medal. Matej opuszcza reprezentację, żeby coś się wreszcie w federacji zmieniło, kibice miesiącami protestują przeciwko leśnym dziadkom, a reprezentacja gra fantastyczny turniej, pozbawia Mateja medalu i daje oręż do ręki działaczom. Ciekawe co na to kibice i czy potrafią się cieszyć z takiego obrotu sprawy. |
dnia 10/08/2012
Eder, a ja Cię zaskoczę i powiem, że jutro jestem za USA |
dnia 10/08/2012
Ale co wy chcecie od Omboczajewa w cwiercfinale i półfinale dał rade aczkolwiek jutro duzo trudniejszy sprawdzian
Obmoczajew to "dwurocznik" juniorski Zatorskiego - jak na pozycję libero, to naprawdę jeszcze bardzo młody chłopak. |
dnia 10/08/2012
Nie robię rabanu, ale oddzielne powroty są śmieszne i nic ich nie tłumaczy. |
dnia 10/08/2012
to w tym finale dla równowagi będę również za Brazylijkami |
dnia 10/08/2012
Swoją drogą pomyślcie jaki to chichot losu, zwłaszcza jeśli Bułgarzy zdobędą medal. Matej opuszcza reprezentację, żeby coś się wreszcie w federacji zmieniło, kibice miesiącami protestują przeciwko leśnym dziadkom, a reprezentacja gra fantastyczny turniej, pozbawia Mateja medalu i daje oręż do ręki działaczom. Ciekawe co na to kibice i czy potrafią się cieszyć z takiego obrotu sprawy.
Jeśli Bułgaria zdobyłaby medal to Berutto być może zostałby zwolniony, a na jego miejsce jako kandydatów pojawia się nazwisko Stoychev czyli jednego z przyjaciół Kaziyskiego. Mogliby to Bułgarscy działącze wykorzystać i pokazać jacy są Ci "uciekinierzy" "naprawdę" uczciwi |
dnia 10/08/2012
Tu nie trzeba trzymac kciuków i tak wygraja |
dnia 10/08/2012
Edyta, spoko, po to Bułgarzy chcą zdobyć medal, żeby tym mocniejsza była ich groźba, że wszyscy zakończą kariery reprezentacyjne, jak się nic w federacji nie ruszy |
dnia 10/08/2012
Ciekawe co na to kibice i czy potrafią się cieszyć z takiego obrotu sprawy.
Przed ćwierćfinałami wywiad ze Stojczewem, który twierdził, że Bułgaria gra świetną siatkówkę i on bardzo wierzy w możliwość wywalczenia medalu. Powiedział też, że z meczy grupowej zdecydowanie większym pozytywnym zaskoczeniem była dla niego wygrana z Włochami niż z Polską.
Matej nabrał wody w usta i nie udziela wywiadów. Niektórzy kibice bułgarscy rzeczywiście nie szczędzą mu w dalszym ciągu bardzo mocnych słów, wymyślając od zdrajcy i renegata.
Specjalne oświadczenie wydała nawet w tej sprawie rozgrywający Georgi Bratoew, który napisał w nim, że "Kazijski nadal jest jednym z nas i zaapelował do kibiców, żeby nie obrażali Mateja".
Ten sam Georgi Bratoew przed meczem z Polską odniósł się też do słów Bartmana o "bułgarskich pastuchach". Powiedział, że przyjemnie by było zwyciężyć Polaków, bo zrobili się butni i pyszałkowaci. |
dnia 10/08/2012
Zawsze mówiłam, że Bartman nam przegrał olimpijski mecz już w Sofii. |
dnia 10/08/2012
Edyta, bardziej niż oddzielny powrót naszej reprezentacji martwi mnie to:
A czy sami siatkarze wierzyli w sukces? Chyba nie bardzo, skoro w przededniu meczu ćwierćfinałowego dopytywali się w polskiej misji, jakie są możliwości powrotu do kraju... w czwartek.
http://www.eurosport.pl/starzy-ale-jarzy_blog189/londynskie-igraszki_post1890264/blogpostfull.shtml
(link znaleziony na Blokaucie)
Mam nadzieję, że to nie jest prawda... |
dnia 10/08/2012
Bazin, właśnie tak mi się wydawało, że Bułgarom w meczu z Polską bardzo pomogły słowa Bartmana o pastuchach i niskim poziomie reprezentacji Bułgarii. |
dnia 10/08/2012
Bazin, no ale co ma mówić Stojczew? Że życzy swoim niedawnym podopiecznym porażki?
Niektórzy kibice bułgarscy rzeczywiście nie szczędzą mu w dalszym ciągu bardzo mocnych słów, wymyślając od zdrajcy i renegata.
A znasz nację, w której byłaby jedność myśli, o zrozumieniu sytuacji nie mówiąc? Wyobraź sobie, co by się działo np u nas na onecie, gdyby w takiej sytuacji Kurek zrezygnował z kadry. Pewnie by go ukrzyżowali.
Ten sam Georgi Bratoew przed meczem z Polską odniósł się też do słów Bartmana o "bułgarskich pastuchach". Powiedział, że przyjemnie by było zwyciężyć Polaków, bo zrobili się butni i pyszałkowaci.
Aha. A swoich kibiców pewnie pochwalił za patriotyzm w postaci steków wyzwisk i walenia rywala butelkami przez łeb. |
dnia 11/08/2012
Zdaje się, że bułgarscy siatkarze niezbyt przejęli się tym, że ich własni kibice rzucali butelkami w rywali W każdym razie ja nie widziałam żadnych słów potępiających takie zachowania. Sporą rolę odgrywają tutaj media, które nakręcają tę nienawiść do naszych siatkarzy i umiejętnie przekręcają każde wydarzenie.
Chociaż na miejscu Bratoewa i wielu innych pewnie też miałabym satysfakcję z zablokowania zawodnika, który obrażał moich rodaków |
dnia 11/08/2012
Ten sam Georgi Bratoew przed meczem z Polską odniósł się też do słów Bartmana o "bułgarskich pastuchach". Powiedział, że przyjemnie by było zwyciężyć Polaków, bo zrobili się butni i pyszałkowaci.
Bazin - a gdzie to wyczytałeś? Ja znalazłam ze 3 wywiady z Dżodżo Bratoewem, ale nigdzie czegoś takiego nie mówił... |
dnia 11/08/2012
Podsumowując, w czwórce znalazły się trzy najmocniejsze ekipy świata z najmocniejszymi ligami, a za Bułgarów powinni być Polacy. To byłoby chyba odzwierciedlenie realnych sił na świecie w ostatniej czterolatce. Ale oczywiście za zasługi w sporcie niczego nie dają, a w ostatecznej rozgrywce zwykle znajduje się jakiś czarny koń. Szkoda, że tym razem akurat kosztem Polaków. |
dnia 11/08/2012
Pewnie zle to odbierzecie ale prawda jest taka ze Polska na 3 ostatnich wielkich imprezach zajmowała 2 razy miejsca 5-8 i raz 13-18 własciwie przez cała epoke od 1996 roku tylko raz w światowej imprezie weszła do 4 i raz zajeła 2 miejsce w PS. |
dnia 11/08/2012
Skonfrontujcie to z tym ze Brazylia 3 razy jest w finale igrzysk a Rosja i Włochy juz 5 razy z rzedu sa w półfinale Io |
dnia 11/08/2012
I co z tego tygrysek? Stwierdzasz jakieś fakty, ale nie wiem do jakich wniosków chcesz dojść i co właściwie udowodnić. CHyba nikt nie poważa pozycji Rosji, Brazylii i Włoch w światowej siatkówce. Ja powyżej napisałam o ostatniej czterolatce, zgodnie z cyklem olimpiady. W tym cyklu wypadliśmy lepiej niż wcześniej i do tego się odniosłam. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że mistrzostwa Europy to najtrudniejszy z kontynentalnych turniejów, a my mamy dwa medale. W ogólnym rozrachunku jesteśmy lepsi od Bułgarów, ale nie potrafiliśmy tego udowodnić na igrzyskach. |
dnia 11/08/2012
Tygrysek i Edyta
Wasze wpisy razem wzięte potwierdzają to, o czym pisałam pod innym newsem. Poza Bułgarią w obu finałach znajdą się znowu drużyny ze sporym doświadczeniem w tego typu imprezach. Na nim można bazować już w fazie przygotowań. Też uważam, że Polska jako czwarty finalista jak najbardziej by pasowała ze swoim czteroletnim dorobkiem.
Małgorzata
Do takich relacji należy podchodzić z dystansem. Te same miejsca, te same okoliczności i te same twarze zostałyby inaczej opisane w przypadku naszej wygranej. O bilety mógł równie dobrze pytać się menedżer naszej kadry dla swego znajomego, a wyszedł z tego lot siatkarzy. |
dnia 11/08/2012
Ale dlaczego Polska a nie np USA? |
dnia 11/08/2012
Ale roznica Edyto jest taka ze i polska siatkówka klubowa na arenie pucharowej i siatkówka reprezentacyjna na arenie światowej zdecydowana wiekszosc najwazniejszych meczów z czołówka światowa przygrywa. I pod tym wzgledem niewiele sie przez te lata zmieniło. Wiec ja tu wielkiego postepu nie widze w porównaniu z czterolatka 2005- 2008 |
dnia 11/08/2012
Po dzisiejszym meczu i zbatożeniu Italii można trochę łaskawiej spojrzeć na naszą potyczkę z Rosją. Łomotu do 12 nam nie sprawili. |
dnia 11/08/2012
A co Amerykanie ugrali na PŚ? Z kim wygrali w tegorocznej LŚ? |
dnia 11/08/2012
i nie mieszać klubów z kadrą |
dnia 11/08/2012
Ale co ich PS w sumie interesuje jak awans w swojej strefie wywalcza z przysłowiowym palcem w ...
Ich od lat interesują tylko IO a na tej imprezie zaprezentowali sie zdecydowanie lepiej od reprezentacji Polski |
dnia 11/08/2012
Róznica jest taka ze z całym szacunkiem Me po roku olimpijskim to najmnej wazna impreza w czteroleciu i czas na eksperymenty a superpowazne granie zaczyna sie od MS bo na nich mozna sie nawet pozbawic szans na wystep na olimpiadzie. |
dnia 11/08/2012
Mniej więcej od 2008 roku słyszy się, że "Brazylia to już nie jest ta sama Brazylia co kiedyś" a oni dalej robią swoje. Fenomen, absolutny fenomen. Niestety nie widziałem dzisiejszego meczu, bo na urlop mi się wyjechało i tylko kawałek 2 i seta mi mignął, ale co z tego co zobaczyłem to Włosi wpadli na ścianę.
Z innej beczki - USA za ostatnią 4latkę stawiać ponad naszymi? No litości. Kogo obchodzi, że ich obchodzą tylko IO? A jeśli nawet to tym bardziej świadczy o nich źle, że do czwórki nie weszli. |
dnia 11/08/2012
I pod tym wzgledem niewiele sie przez te lata zmieniło. Wiec ja tu wielkiego postepu nie widze w porównaniu z czterolatka 2005- 2008
W poprzedniej czterolatce ugraliśmy jeden srebrny medal na mś. W następnej 1 złoto i 1 brąz na me, 1 złoto i 1 brąz w LŚ, 1 srebro PŚ. Przepraszam, ale ja postęp widzę i to zdecydowany.
polska siatkówka klubowa na arenie pucharowej i siatkówka reprezentacyjna na arenie światowej zdecydowana wiekszosc najwazniejszych meczów z czołówka światowa przygrywa .
Ale o jakiej czołówce rozmawiamy? Przegrywamy z Brazylią, Rosją, czasem Włochami. Z tymi, którzy grają w 1/2 turnieju igrzysk. Oni z nami zresztą też czasem przegrywają. Kto więcej zalicza się do tej czołówki? USA, Kuba, Bułgaria, Serbia. Każdy z tych krajów ma od nas słabszy bilans czterolecia. Więc co chcesz udowodnić.? Jak by nie patrzeć, jesteśmy w tej chwili w czwórce zespołów, które mają najlepsze wyniki w ciągu ostatniej olimpiady, jeśli podejść do tego określenia w tradycyjny sposób. Wyniki USA i Kuby trudniej ocenić biorąc pod uwagę poziom zespołów ich strefy w turniejach kontynentalnych, ale znając podejście Amerykanów do priorytetów, prawdopodobnie nawet w przypadku ich lokalizacji w Europie olewaliby ten turniej tak jak całą resztę poza igrzyskami. A niesłusznie, bo na pewno nie można lekceważyć ME, skoro to właśnie w Europie skupia się większość najmocniejszych ekip na świecie. Medale z me mają swoją wartość nawet w latach poolimpijskich, bo i tak wywalczyć je jest zdecydowanie najtrudniej ze wszystkich turniejów kontynentalnych.
Reasumując, z całą pewnością w ostatnim czteroleciu plasujemy się w czwórce najlepszych zespołów świata, a nasz stały postęp potwierdzamy kolejnymi dobrymi miejscami w światowych imprezach.
Tworkin - fenomen fenomenem, ja obstawiam jednak 2x cięższą pracę niż u innych |
dnia 11/08/2012
Edyta - i to jest właśnie ten fenomen. Że mobilizują się do tej pracy i potrafią się utrzymać na szczycie tyle lat.
Po tylu latach wygrywania przychodzi sezon, gdzie 4krotnie leje ich drużyna którą przez 10 lat ogrywali bez mrugnięcia okiem, dostają przy okazji straszne baty od zespołu, który nawet na igrzyska nie jedzie. Pierwszy raz od tych 10 lat lądują poza "4" wielkiej imprezy... i nagle odradzają się na nowo i to w takim stylu.
Finał szykuje się smakowicie.
Rosjanie chyba faktycznie dojrzeli do wygrywania a Brazylia jest ciągle Brazylią. |
dnia 11/08/2012
jedna z 4 najlepszych druzyn na swiecie nie zajmuje "nastego" miejsca na MS po czym wykopuje trenera.. czy najgorszego w historii miejsca na ME czy tez ine wypada z IO w taki sposob bo sry wyjsc z 6 zespolowej grupy kiedy awansuja 4 zespoly to zaden sukces.
Moze zaczniemy sie zaliczac do scislej czolowki jak bedzie w czolowce kazdego turnieju rangi mistrzowskiej a nie wtedy jak trenerowi "wypali".
Przez - powiedzmy 3 tygodnie - uwazano nas za najlepszych lub jedna z najlepszych reprezentacji - po tych IO jeszcze ktos tak mysli?
Moga do tej czolowki dopiero wejsc ale sporo sie musi zmienic. |
dnia 11/08/2012
Moze zaczniemy sie zaliczac do scislej czolowki jak bedzie w czolowce kazdego turnieju rangi mistrzowskiej a nie wtedy jak trenerowi "wypali".
W takim bądź razie do "ścisłej czołówki" zalicza się tylko Brazylia i Rosja. Już Włosi nie, bo przez ostatnie 7 lat zdobyli ledwie jeden medal (my 6) i nie wiadomo, czy w Londynie uda im się z ambitnymi Bułgarami wygrać brąz. |
dnia 11/08/2012
Rzekłbym nawet, że tylko Brazylia, bo Rosja miała gorsze turnieje np. na mś 2006 czy na mś 2010 nie było ich w 4.
ks jak zwykle w męskich tematach gada takie głupoty, że się nie chce czytać... |
dnia 11/08/2012
Z całym szacunkiem Włosi byli w 4 na IO 2008 w 4 na MS sa w 4 na kolejnych IO i jeszcze po drodze byli 2 na ME. Nawet ta powoływana Kuba jest aktualnym wicemistrzem świata.
Polsce zdecydowanie blizej do statusu Bułgarii. Jest w kolarstwie albo tenisie takie powiedzenie "dobry zawodnik ale bez sukcesów (na arenie światowej)".
Dla mnie imprezy światowe maja zdecydowanie wyzszy walor bo raz sa duzo wyzej punktowane dwa sa przynajmniej 4 bardzo mocne eikipy spoza Europy (Brazylia Argentyna USA Kuba) i jeszcze kilka które moga sprawic psikusa (Japonia Korea Płd Australia Kanada, nawet Chiny były w cwiercfinale IO). Europa to w zadnym wypadku ścisłe centrum siatkówki światowej |
dnia 11/08/2012
A oprócz miejsc wazny tez jest styl. W MS i IO ten styl był marny oj bardzo marny. Nie był to na pewno styl czołowki światowej. |
dnia 11/08/2012
Moze zaczniemy sie zaliczac do scislej czolowki jak bedzie w czolowce kazdego turnieju rangi mistrzowskiej a nie wtedy jak trenerowi "wypali".
Nie bardzo wiem, co skłoniło Ciebie do takiej konkluzji odnośnie pracy Anastasiego z kadrą. Veni, vidi, vici - przyszedł, zobaczył i wygrał z nią cztery medale pod rząd. To nie Lozano i nie Castellani. Nie powinniśmy być w gorącej wodzie kąpani. Rozgrywki mistrzowskie mają swój harmonogram, trener zostaje na kolejne dwa lata, będzie miał po drodze wiele okazji do udowodnienia, że te cztery medale nie były wypadkiem przy pracy. Londyn zapisał się porażką, z której należy wyciągnąć wnioski na kolejne IO ze swoją specyficzną formułą.
Przez - powiedzmy 3 tygodnie - uwazano nas za najlepszych lub jedna z najlepszych reprezentacji - po tych IO jeszcze ktos tak mysli?
Jesteśmy jedną z najlepszych reprezentacji, z trzeciego miejsca rankingu FIVB spadamy na piąte.
Moga do tej czolowki dopiero wejsc ale sporo sie musi zmienic.
Co konkretnie musi się zmienić? |
dnia 11/08/2012
Nie oglądałam półfinałów bo mam dość siatkówki i jestem na siatkarskim odwyku. Mam nadzieję że złoto zgarnie Brazylia. Przynajmniej będę miała tą cichą satysfakcje że ich 4 razy ograliśmy. Wiele rzeczy zniosę ale złota dla Rosji chyba nie... |
dnia 11/08/2012
Trepie, możesz mieć rację, ja z matematyką trochę na bakier. |
dnia 11/08/2012
- Obecne igrzyska czegoś takiego nie widziały. Cały świat miał okazje zobaczyć haniebne zachowanie polskich kibiców w Londynie podczas meczu. [...] Te haniebne gwizdy polonijnej widowni musiały jednoczyć przeciwko polskiej drużynie miłośników siatkówki na całym świecie, tak jak mobilizowały zdrową złość znakomitych Rosjan - napisał do "Gazety Wyborczej" Daniel Olbrychski. Rozmawialiśmy z kilkoma dziennikarzami sportowymi. Gwizdów nie słyszeli. I powtarzają: nie było żadnej agresji.
Słynnemu aktorowi podpadli kibice , którzy - jego zdaniem - wygwizdywali Rosjan. - Myślę, że świetni polscy sportowcy byli takim "dopingiem" speszeni i zawstydzeni. Nie gra się wtedy lepiej. Wiedzą to wszyscy, którzy uprawiali sport. Nie wiedzieli tego tylko komentatorzy TVP. Poza tym, swoim nieznośnym gadulstwem przeszkadzali w oglądaniu. To oddzielny temat - napisał aktor.
"Przy gwizdach wzruszony łkał; "biało-czerwono na trybunach""
[...] Komentator, zdaje się pan Dembowski, wcielił się w prowodyra tej gawiedzi. Przy każdym buczeniu i gwizdach wzruszony łkał; "biało-czerwono na trybunach". A moim gościom i mnie przed telewizorem było czerwono ze wstydu. I nie gra naszych chłopców była tego powodem. [...] Na naszych kiboli ani w Londynie, ani na polskich stadionach i cmentarzach nie ma na razie rady. I z tym naprawdę trzeba coś zrobić - napisał Olbrychski.
Czy trzeba było czakać na IO w Londynie i mecz z Rosją, by usłyszeć gwizdy najlepszych kibiców na świecie? Niech Olbrychski obejmnie nasz tutejszy slogan swoim patronatem i go rozpropaguje, bo novalia to jedynie mały nic nie znaczący robaczek. Wtedy na MŚ nad Wisłą pokażemy się światu jako cywilizowany i naprawdę kochający siatkówkę kraj.
Olimpijskie mecze oglądałam na stronie EBU bez komentarza, jedynie z podgłosem na halę. Te ciągłe
gwizdy naszej publiki są strasznie dokuczliwe dla ucha. Komentarz w tv podgłos na halę wycisza i przykrywa. Trudno mi uwierzyć w to, że dla siatkarzy taka forma dopignu jest czymś przyjemnym i pomocnym. Sam Zibi mówił o jazgocie panującym na hali w Earls Court w połączeniu z jej akustyką. W odniesieniu do naszych hal pewnie nie mają odwagi na taką krytykę z uwagi na zachwyty nad atmosferą ze wszystkich stron. W takim razie niech Magiera zrobi eksperyment i poprosi publikę przy pierwszej nadarzającej się okazji o zaniechanie gwizdów i odczeka opinii samych siatkarzy, w jakiej atmosferze lepiej im się gra: z gwizdami i trąbieniem, czy też bez aury futbolowego stadionu. |
dnia 11/08/2012
gdy Brazylia nie kłóci się na czasach - wiedz, że coś się dzieje.
wielka klasa, a podobno Brazylia skończyła się po trzech porażkach z Polską.
liczę na kosmiczny finał, bo spotykają się dwa najsilniejsze zespoły w tym cyklu olimpijskim |
dnia 11/08/2012
oj nie sądzę, żeby Rosja miała jakiekolwiek szanse z Brazylią z meczu z Włochami
Chyba że nie będą mieli swojego dnia, to może się coś dziać ;-) |
dnia 11/08/2012
o matko, novalia nie przesadzasz?
za chwilę na meczu nie będzie można zrobić nic oprócz klaskania w rytm i 'tańczenia labado'...
a argument o aurze futbolowego stadionu jest absurdalny. te wieczne porównania do piłki nożnej są straszne męczące i sama nie wiem czemu mają służyć... chyba tylko polepszeniu samopoczucia wielce kulturalnego siatkarskiego kibica.
wiejskiej zabawie i sterowanym kibicom mówię stanowcze NIE |
dnia 11/08/2012
Trepie, ja ten tekst znalazłam na stronie GW w szpalcie o siatkówce, bo tylko ze względu na nią tam czasem zaglądam. Dzienników żadnych nie czytam. Mnie na sterowaną antypolskość trudno złapać. Pragnę hal siatkarskich bez gwizdów - tylko tyle i aż tyle. Nie uważam tego za przesadę.
Bubbles, rozhulałaś się tutaj całkiem niepotrzebnie z naditerpretacją moich starań. Przedkładam kulturalnego kibica nad gwizdy i trąbki. W kulturze jest miejsce na spontaniczne i żywiołowe dopingowanie siatkarzy bez uciekania się do potrzeby wydalania z siebie powietrza o drażniących dźwiękach. Żeby te gwizdy miały chociaż jakąś moc sprawczą i rywal knocił co drugą zagrywkę. One po prostu zaśmiecają boisko. |
dnia 11/08/2012
Jeśli chodzi o gwizdy, to się zgodzę z Novalią. Wydaje mi się, że zwykły doping, skierowany na kibicowanie naszym a nie przeszkadzanie zawodnikom przeciwnej drużyny, by także speszył naszych oponentów, nie ma więc potrzeby gwizdać.
A propos gwizdów to przypomniał mi się mecz z Bułgarią, gdy dumny komentator opowiadał o niekulturalnych kibicach bułgarskich, a zarazem wychwalał wysoką kulturę kibiców polskich. Szkoda tylko, że uwaga o kulturalnych polskich kibicach akurat padła w momencie, gdy polscy kibice gwizdali w najlepsze na przeciwników . |
dnia 11/08/2012
Malgorzato jak Ty zawsze wszystko wychwycisz |
dnia 11/08/2012
Przepraszam, ale apele o brak gwizdów na widowisku sportowym wywołują u mnie uśmiech, a nawet irytację. Jak świat światem gwizdy na przeciwnika były formą kibicowania i deprymowania rywala, i wypisywanie, że to chamskie zachowania godne piłkarskich kiboli, to gruuuba przesada.
Nie chciało mi się wcześniej na ten temat zabierać głosu, ale odkąd pojawiła się ta ramka z tekstem novalii, zastanawiałam się, czy tu odbyło się jakieś głosowanie userów na ten temat, skoro coś takiego się pojawiło? Bo ja osobiście mam odwrotne i nigdy się nie podpiszę pod tymi apelami, a ramkę ignoruję
Kończąc temat naszej pozycji w siatkówce, nigdy bym się nie spodziewała, że na tej stronie przeczytam opinie podważające naszą pozycję w światowej czołówce. Postęp jaki zrobiliśmy w ostatnich kilku latach jest tak wyraźny, że nawet porównywanie nas do Bułgarii nijak się nie ma do rzeczywistości. |
dnia 11/08/2012
Trepie, doskonale cię rozumiem, bo sama też nie umiem, nad czym serdecznie ubolewam
Odkąd chodzę na mecze siatkówki, a będzie tego dobrze ponad 20 lat, gwizdy na hali były i są, nierzadko ogłuszające, zakładam więc, że takie są siatkarskie standardy i dzięki Bogu na razie nic się w tej kwestii nie zmienia
A pan Olbrychski może pomylił standardy na hali ze standardami w teatrze Choć tam też czasem może dolecieć to i owo, podobno nawet pomidory i zgniłe jaja |
dnia 11/08/2012
Z tego co pamiętam to były czasy, gdzie doping na siatce wcale aż tak się zbytnio nie różnił od piłkarskiego. Przecież na derbach Mostostalu i Czewy na przełomie XX i XXI były przyśpiewki o rywalach takie jakie są dziś na meczach piłkarskich . Ba klub kibica Czewy to jest normalny klub ultrasów . Ich hasło przewodnie brzmi" Na kibiców wychowani. Nigdy w życiu siatkofani" Gwizdy na meczach siatkarskich to jest coś normalnego. Przecież Brazylijczycy też gwiżdżą, Włosi też, nie wspominam o Bułgarach czy Turkach. Nagle jak Polacy gwizdali to zaczął się zgiełk" No jak tak można?" Nie rozumiem o co im chodzi przecież gwizdy służą aby zdeprymować przeciwnika. Doping nie ma być tylko miły i głośny. Ma być też agresywny, oczywiście w granicach rozsądku |
dnia 11/08/2012
Ciekawostka: Adam Michnik naprawdę powinien nazywać się po ojcu Ozjaszu Szechter, ale z niewiadomych przycxzyn zmienił sobie nazwisko na matczyne: Michnik. |
dnia 11/08/2012
Kasdani
Tyś tu pan i władca. Widać i na tym forum można komuś bezpardonowo gwizdnąć. Ja waga piórkowa z bardzo krótkim stażem. W starciu z superciężką padam jak mucha.
Szefie, do gniewalskich nie należę, rozumiemy się, prawda? |
dnia 11/08/2012
Dajcie spokoj Michnikowi i jego GW tutaj maja racje. A tak swoja droga to ojciec jednego z krytyków GW nazywał sie Dornbaum i zapisał sie w histori KPZU. Jak ktos chce na tym poziomie prowadzic dyskusje to niech wie ze wszyscy maja cos za uszami, zreszta nie oni a ich ojcowie bo Michnik siedział w pierdlu ładny okres czasu a nie wszystkim czołowym styropianowcom było to pisane. |
dnia 11/08/2012
To, że Michnik siedział w pierdlu, nie usprawiedliwia go przed obecnym skłóceniem Polaków, ani monopolem na "mądrość narodu". |
dnia 11/08/2012
Ale przecież za czyny braci też nie odpowiadamy. To są ich czyny.
Niestety niektórzy w "wojnie na życiorysy" nijak tego nie potrafią zrozumieć... |
dnia 11/08/2012
albo
Czego Jaś się nie nauczy, tego Janysław nie będzie umiał |
dnia 12/08/2012
Maugrim, a te czasy 'świętej wojny' to pamiętasz z opowiadań, tak?
novalio - ja się rozhulałam? to Ty chcesz zmieniać zasady jakie panują na halach od dziesiątek lat tylko dlatego, że Twoje uszy są zbyt delikatne na gwizdy.
nie popadajmy w paranoję, jeden Magiera nam starczy |
dnia 12/08/2012
Bubbles, pomału do mnie dociera, że Kopernikiem nie jestem, który to
"wstrzymał słońce
ruszył ziemię
polskie wydało go plemię"
My kradniemy, inni kradną, wszędzie się kradnie, zawsze się kradło i kraść się będzie. Po kiego grzyba zmieniać porządek świata.
Tylko Serbom nie wolno gwizdać na Włochów, Azzurri tak fantastycznie grają, i jeszcze ten Savani, och, ach
Jeden Magiera nam starczy do czego? Do zagłuszania gwizdów? |
dnia 12/08/2012
Poza tym kradzież jest zakazana kodeksem karnym a gwizdanie nie. Porównywanie kradzieży i gwizdów na widowiskach sportowych jest nieuprawnione.
Jak to nieuprawnione? Jaki cel niosą w sobie gwizdy? Przecież biało-czerwony kibic chce przez to podstępnie ukraść punkt rywalowi. Jestem za innym kodeksem kibica w tej materii. Ale gimnastykować się dalej w tym temacie nie mam już zamiaru.
Niestety na meczu naszych orłów nie jest i nie będzie mi nigdy dane być. Powód znasz. Nad wizją i fonią podczas transmisji władzę jednak mam i z niej sowicie korzystam. |
dnia 12/08/2012
Jaki cel niosą w sobie gwizdy? Przecież biało-czerwony kibic chce przez to podstępnie ukraść punkt rywalowi.
Opadły mi ręce Naprawdę bez żadnego sarkazmu, nigdy w życiu nie podejrzewałabym, że można mieć takie podejście do zagadnienia. Novalia, nie gniewaj się za te słowa, ale to co piszesz to absurd. Jeśli chcesz w idealny sposób zrównać szanse to każdy mecz powinien odbywać się na neutralnym gruncie i bez widowni, bo w każdym innym przypadku jeden z zespołów ma fory. Przecież nie tylko gwizdy mają wpływ na postawę przeciwnika, owacje i entuzjazm wobec własnego zespołu też go deprymuje. Tego też zabronić? Naprawdę doszliśmy do absurdu.
Mam wrażenie, że zupełnie nie czujesz, na czym polega widowisko sportowe. Powtórzę - sportowe. Nie widowisko w teatrze, nie koncert muzyczny itd. Zawody sportowe polegają na rywalizacji, a nie na oglądaniu. Tam ktoś ma wygrać. Zawsze są dwie antagonistyczne strony, a nie widzowie, jak na innych widowiskach. To jest właśnie istota sportu - rywalizacja i energia przekazywana wszelkimi sposobami przez kibiców swoim zawodnikom. Nie ma neutralności, statystowania i sprawiedliwego nagradzania obu zespołów po równo. |
dnia 12/08/2012
game over! |
dnia 12/08/2012
novalio dlaczego nigdy nie pojdziesz na mecz repry? |