Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Ten mundial musi stać się sprawą narodową! |
Polska Reprezentacja M Bez dodatkowego finansowego wsparcia rządu polskie mistrzostwa świata w 2014 roku zamiast być wspaniałą reklamą naszego kraju mogą się zamienić w niewykorzystaną szansę.
Siatkarski mundial w Polsce to impreza jeśli nie większa, to na pewno porównywalna z piłkarskim EURO – przekonuje wiceszef sportu w Polsacie Piotr Pykel. – Do naszego kraju przyjadą aż 23 reprezentacje, kibice zobaczą wszystkie 17 dni rywalizacji. W trakcie EURO mieliśmy tylko połowę turnieju, Polacy szybko z niego odpadli. Siatkarze na pewno nie sprawią nam takiego zawodu – dodaje Pykel, który wierzy, iż polski rząd włączy się w pomoc przy organizacji turnieju. – To impreza Polsatu i Polskiego Związku Piłki Siatkowej, ale przede wszystkim Polaków. Nie wierzę, że wydarzenie o tak olbrzymiej randze nie będzie wspierane przed rząd w stopniu co najmniej takim, jak miało to miejsce z piłkarskim EURO.
Problem polega jednak na tym, że do startu mistrzostw zostały już tylko dwa lata, a na razie organizatorzy nie mają dodatkowych funduszy niezbędnych do zorganizowania najlepszego turnieju w historii siatkówki. A nie są to małe kwoty, bo poprzedni mundial kosztował Włochów około 120 mln złotych. - My chcemy zrobić coś jeszcze lepszego niż widzieliśmy w Italii - przekonuje prezes PZPS Mirosław Przedpełski. Tyle tylko, że te chęci muszą słono kosztować...
(...)
Według wstępnych szacunków miasta-gospodarze turnieju powinny wspólnie zainwestować w promocję i organizację turnieju około 60 mln zł, jednak w tej chwili wiadomo już, że ta kwota nie będzie aż tak wysoka. Poza tym w sprawie przekazanych pieniędzy i zasadności ich wydawania postępowanie wszczęło Centralne Biuro Antykorupcyjne, które zabezpieczało w PZPS dokumenty, przesłuchiwało pracowników. Na razie nie znamy jeszcze efektów tej kontroli.
Link
| Malgorzata dnia 19/08/2012 ·
211395 Komentarzy · 3631 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 19/08/2012
Walcewiczowa z funduszu miasta mogła samowolnie wywalić ponad 120 milionów na budowę prywatnego stadionu Legii,to może ĆWIARTKĘ tego i na SIATKÓWKĘ wyłoży.
Muchomorze
Problem (lub zaleta całej sprawy) w tym że Warszawa nie jest zgłoszona jako miasto organizator A to heca stolica nie posiada nowoczesnej hali |
dnia 19/08/2012
- Jesteśmy w momencie przełomowym, bo na pewno we własnym zakresie nie będziemy w stanie zorganizować takiego mundialu, jakiego byśmy sobie wszyscy życzyli - uważa prezes Przedpełsk
zglaszali funduszy nie majac zabezpieczonych, to sie nazywa amatoszczyzna. |
dnia 19/08/2012
Aż 120 milionów złotych na organizację MŚ w siatkówce?
Sorry, ale podobno dokładnie tyle kosztowały na przygotowania do IO w Londynie. Czyli jak rozumiem, 120 milionów złotych przez cztery lata nasze państwo wydało na sport kwalifikowany w dyscyplinach olimpijskich. W tym także na siatkówkę, jedyną grę zespołową, która reprezentowała polski sport w Londynie.
Dla zobrazowania roczny budżet całego Ministerstwa Sportu i Turystyki, w ostatnim roku, to tylko 160 milionów złotych.
Porównywanie MŚ w siatkówce do ME w piłce nożnej, to też całkowite nieporozumienie. Większość pieniędzy wydanych na Euro poszła na infrastrukturę. I to nie tyle sportową - stadiony, co głównie komunikacyjną: lotniska, terminale, autostrady, obwodnice miast, dworce kolejowe. W dodatku są to z zasady inwestycje długoterminowe, a nie pieniądze przepuszczone na sportowe igrzyska i te pieniądze nam się wcześniej, czy później ale w kolejnych latach zwrócą - ponoć już w tym roku sam Wrocław zarobił na kibicach, którzy zjechali na Euro ponad 300 milionów złotych.
Znacznie sensowniejszym porównaniem niż z piłką nożną, byłoby na pewno zestawienie kosztów MŚ 2014 w siatkówce z EuroBasketem 2009, tym bardziej, że koszykówka w Europie i na świecie jest jednak znacznie popularniejszą grą niż siatkówka. Więc choć zagranicznych kibiców 16 ekip startujących w turnieju koszykarskim w 2009 roku, którzy zjechali na EuroBasket było w liczbach bezwzględnych niewielu, to i tak obawiam się, ze na MŚ 2014 w siatkówce nie przyjedzie nawet połowa, czy nawet jedna trzecia fanów koszykówki, którzy zjechali do nas trzy lata temu. Takie są po prostu realia tego sportu
PZKosz wydał na Eurobasket w sumie 37 milionów złotych, ale z tego aż 10 milionów poszło na prawa do imprezy, które poszły do kasy FIVB. Czyli realnie było to nie więcej niż 25- do 27 milionów złotych. W 63% - 23 miliony na tą sumę zrzuciły się miasta-gospodarze. Najwięcej - 6 milionów wpłaciły Katowice, gdzie odbywał się półfinały i mecze od medale.
Przyznam się więc, że nie potrafię sobie wyobrazić, na jakie konkretne cele PZPS chce teraz nagle wydać cztery - czy nawet pięć razy więcej ( kupować praw do imprezy nie musi, bo zrobił to Polsat) niż kosztował PZKosz i państwo Eurobasket trzy lata temu.
Na przykład - najprostszy, ale często najbardziej sprawny dziś kanał informacyjny i PR - założenie konta na założenie na Twitterze jest przecież zupełnie darmowy ( w PZPS oczywiście nikt jeszcze nie wpadł na pomysł, żeby założyć profil, może właśnie dlatego, że nie da się z tego kręcić lodów ), A gdyby zupełnie nieoczekiwanie, komuś z działu prasowego związku nagle zechciało zabrać się do pracy, to można by było aktualizować na bieżąco informacje na oficjalnym profilu PZPS na Facebooku, bo na razie wygląda to kiepsko i ludzie narzekają, że niczego nie mogą się dowiedzieć. Zresztą cała polityka informacyjna siatkarskiej centrali zasługuje dziś najwyżej na ocenę mierną - od momentu kolapsu naszego ulubionego serwisu siatkarskiego reprezentacja.net, przykładowo obsługą dziennikarską drużyn juniorskich, nikt się systematycznie w PZPS niestety już nie zajmuje.
Nikt we mnie też nie wmówi, że trzeba do tego przede wszystkim pieniędzy - PZKosz, mimo że jest na pewno znacznie biedniejszym związkiem niż PZPS, daje sobie jakoś całkiem dobrze radę zarówno z polityką informacyjną, jak i organizacją porównywalnej imprezy jaką był Eurobasket, natomiast centrala siatkarska, nie wiem, może żeby właśnie założyć choćby głupie konto na twisterze, albo uzupełnić garderobę prezesa, potrzebuje aż 100 milionów złotych więcej. No ludzie - ktoś tu jednak ( a konkretnie pan Pykiel) stawia cały problem ewidentnie na głowie |
dnia 19/08/2012
Bazin, zgadzam się z tym co napisałeś. Nie wiem po co PZPS potrzebuje tyle pieniędzy, przecież hale mamy, a z infrastrukturą w dwa lata niewiele da się zrobić (zresztą trochę się jednak przez Euro infrastruktura poprawiła).
Coraz gorzej widzę organizację MŚ w Polsce. Jeśli już teraz narzekają na brak funduszy, to co będzie później?
Poza tym miasta-gospodarze MŚ raczej nie będą skore do wydawania większej ilości pieniędzy dopóki sprawa z CBA nie zostanie wyjaśniona, a to może potrwać. |
dnia 20/08/2012
czy przedpełski w sej pazerności oszalał? zdaje mi się , że ktoś prowadzi badania pt. ile można ukraść by projekt o nazwie polska siatkówka nadal działał?! |
dnia 20/08/2012
A ja popijam sobie poranną kawę na wczasach w Juracie i nie zamierzam z nikim się boksować i zabierać głosu w temacie. Zaraz idę na plażę. Ludzie dajcie sobie na luz. Taka piękna pogoda za oknem. Do mistrzostw świata zostały jeszcze dwa lata i będą to najlepsze mistrzostwa w historii siatkówki czy się to komu podoba czy nie.
Pozdrawiam. |
dnia 20/08/2012
Siatkarski mundial w Polsce to impreza jeśli nie większa, to na pewno porównywalna z piłkarskim EURO
Sportowo owszem. Ale z kontekstu wynika, że chłop mówi o aspekcie organizacyjnym. A to już jest groteskowe. |
dnia 20/08/2012
realizdo czyli pierwsza pensja od ministry już dotarła |
dnia 20/08/2012
mimo wszystko (może przez to że kocham siatkówkę) organizacja MŚ, jak dla mnie kosztuje więcej niż Eurobasket. Bo może i na świecie czy w Europie Basket jest DUŻO bardziej popularny ale nie u nas ! kampania reklamowa jeśli w ogóle istniała była znikoma i ograniczała się do miast organizatorów, ba ograniczała się do miejsc pod halą ! Frekwencja też nie była wielce zadowalająca , co na siatkarskim mundialu (raczej) nie powinno się wydarzyć.
Nie popieram tu oczywiście tych 120 mln bo to jakaś fantastyka ale połowa tej sumy musi się znaleźć aby jak głosi realny "były to najlepsze mistrzostwa w historii siatkówki" |
dnia 20/08/2012
A i ciekawi mnie ile przypadkowo spotkanych osób na ulicy w ogóle wiedziałoby że mieliśmy Eurobasket 3 lata temu |
dnia 20/08/2012
i jeszcze odsyłacz do artykułu :
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114882,7064720,EuroBasket_2009__Potencjal_wykorzystany_w___30_proc_.html
Pod względem organizacyjnym to były najgorsze mistrzostwa Europy, na jakich grałem - cytuje chorwackiego koszykarza Zorana Planinicia "Dziennik".
A takich opinii jest znacznie więcej. Czy więc EuroBasket był organizacyjną klapą? Według prezesa PZKosz Romana Ludwiczuka mistrzostwa były sukcesem. - Wykonaliśmy kawał dobrej roboty - przekonuje.
Jednak innego zdania są eksperci. - Organizacyjnie mistrzostwa były trochę nijakie - uważa były trener koszykarskiej kadry Andrej Urlep.
Jego pogląd podzielają eksperci zajmujący się marketingiem sportowym. - Potencjał tej imprezy został wykorzystany w 30 proc. - uważa Grzegorz Kita, dyrektor firmy Sport Management.
Szwankowała przede wszystkim promocja, wiele do życzenia pozostawiał też stan hal i brak opieki nad kibicami. - Bez Gortata te mistrzostwa nie istniałyby w świadomości przeciętnego polskiego kibica - twierdzi Kita. - Niektórzy działacze PZKosz zawdzięczają Gortatowi to, że wciąż mają pracę. Oni od dawna marnują dobre okazje. W porównaniu z PZPS PZKosz to archaiczna instytucja. |
dnia 20/08/2012
@bazin
nie wiem skąd te zdziwienie. Kampania reklamowa (także zagraniczna) wynajęcie hal na 17 dni, realizacja tv, wytworzenie pamiątek, ceremonia otwarcia i pewnie zamknięcia itp. - to wszystko kosztuje. Eurobasket w Polsce miał budżet 37 mln zł, bo tylko tyle był w stanie wysypać PZKosz. Jeśli się chce ściągnąć ludzi z całego świata to trzeba wysypać kaski.
Już MŚ 2010 nie wyglądały najgorzej pod względem zagranicznych kibiców (było nawet sporo Czechów i Francuzów w Turynie). Mam nadzieję, że organizatorzy zrobią super MŚ na które przyjedzie wielu zagranicznych gości. W końcu jeśli chodzi o uprawianie jest to sport bardzo popularny, gorzej z kibicami, dziwi taka rozbieżność. Warto skłonić amatorsko grających w siatkę do przyjazdu do nas w 2014 roku. |
dnia 20/08/2012
Kampania reklamowa (także zagraniczna) wynajęcie hal na 17 dni, realizacja tv, wytworzenie pamiątek, ceremonia otwarcia i pewnie zamknięcia itp. - to wszystko kosztuje
Spidi - na pamiątkach, szalikach , koszulkach, czapeczkach, to przy takiej imprezie to jednak zwykle się zarabia. Ale jak rozumiem Ty z góry zakładasz, że PZPS na tym musi stracić. Pewnie jesteś lepiej zorientowany i wiesz więcej niż ja.
Natomiast jeśli chodzi o ściągnięcie dodatkowych kibiców, to jestem bardzo ciekawy, jak konkretnie chciałbyś wydać tak duże pieniądze w tej kampanii reklamowej i w jaki sposób zamierzasz przyciągnąć zagranicznych kibiców na MŚ w siatkówce do Polski? Gwarantuje Ci, że na przykład z Rosji, w której jakby nie było mamy teraz boom na męską siatkówkę po złocie na IO w Londynie, tak, czy siak na MŚ 2014 do Polski nie przyjedzie nie więcej niż od 500 do 1000 kibiców. Pamiętasz transmisje z ME 2007 w Moskwie, gdzie nawet na ścisłym finale z Hiszpanią prowadzoną wtedy przez AA , to tak na oko, większość widzów w hali na Łużnikach, to byli spędzeni na ten mecz i robiący sztuczną frekwencje wojskowi. Nie wiem, czy to dla zła faktycznie informacja, ale na MŚ 2014 ci rosyjscy wojskowi na pewno nie przyjadą (a już na pewno nie w mundurach )
Takie są niestety realia małej popularności siatkówki na świecie ( nawet w stosunku do basketu) i bez globalnej efektownej i efektywnej promocji siatkówki tego nie zmienisz. Zapomnijmy, że bez sprawnie i dynamicznie zrealizowanych spotów reklamowych, powiedzmy a la NBA, uda się globalne zainteresowanie siatkówką ( nie mówimy o Polsce) do 2014 roku znacząco powiększyć. I nie łudźmy się także, że nawet przy 120 milionowym budżecie, organizatorów MŚ 2014 będzie stać, na wykupienie czasu reklamowego w prime time na kanałach sportowych Eurosportu, telewizji rosyjskiej, niemieckiej , czy czeskiej, czy serbskiej, jeśli te kanały same nie wykupią praw telewizyjnych do imprezy i same nie będą ją we własnych blokach reklamowych promować.
Będzie więc tych pieniędzy nie 40, czy 50 milionów, tylko 120 milionów złotych, to jeśli nawet te dodatkowe środki zostaną wydane uczciwie, to i tak pójdą wcale nie na globalną promocję siatkówki, tylko w gwizdek, czyli reklamy w Polsce, gdzie siatkówka w porównaniu z tym co się dzieje na świecie jest sportem niezwykle popularnym i nie ma większego problemu z wypełnieniem hal sportowych. Tym bardziej, przy takich imprezach jak MS, ME, czy LŚ, gdzie z frekwencja nie ma na szczęście problemu.
Więc po kiego grzyba, ktoś lansuje karkołomną tezę, że aby zapewnić frekwencje za dwa lata, potrzebna jest w Polsce równie droga kampania medialna, jak w 2010 roku we Włoszech? Ja już kiedyś pisałem na naszej stronie, to był bodaj maj, czy czerwiec ubiegłego roku, że omal nie spadłem z roweru w środku lasu, kiedy usłyszałem w słuchawkach reklamę w radiowej III: "zapraszamy wszystkich kibiców siatkarskich w Polsce na MŚ 2014r1;. Omal nie spadłem z roweru. Zatrzymałem sie - musiałem się uszczypnąć i sprawdzić, który rok akurat mamy. Czemu właściwie ma służyc taka reklama radiowa, puszczana na trzy, czy nawet trzy i pół roku roku ( !!!!!) przed reklamowaną imprezą? Żebym mógł sobie zarezerwować czas w kalendarzu? To przecież zwykłe marnotrawstwo pieniędzy, które z znacznie większą korzyścią można było przeznaczyć na szkolenie młodzieży
Podobnie jak inne genialne pomysły PR-owe działaczy PZSP, jak zamawianie piosenek, który niby mają reklamować siatkówkę, na przykład u wykonawców pokroju Norbiego. Podobno wybrała ją z kilku propozycji związkowa kapituła, która pewnie też wzięła stosowane tantiemy za to zasiadanie w gremium. Czy naprawdę nikt przed upublicznieniem siatkarskiego hiciora nie słyszał, że te częstochowskie rymy i muzyka, jest nie tylko żenująco słaba i ale nawet żenująco nagrana? Co ciekawe w grudniu ubiegłego roku Polsat podczas transmisji z meczy Pucharu Świata, zaprezentował rozmowę artysty Norbiego, bodaj z Wanio, i artysta całkiem szczerze opowiedział jaki jest jego stosunek do tej chałtury. Jeśli na podobne rzeczy mają pójść te pieniądze, to nikogo do siatkówki nie przekonają, mogą najwyżej ją obrzydzić niestety. Niestety aż za dobrze pamiętam co ludzie pisali na forum po tamtych wynurzeniach.
Dział prasowy PZPS, zamiast marnować pieniądze na taki wątpliwej jakości PR, na pewno powinni się wziąć się ostro do roboty za rzetelną informację i uruchomić choćby, na bieżąco prowadzoną i uaktualnianą stronę internetową MŚ 2014. To naprawdę niewiele kosztuje, i w dodatku jak dobrze wiemy, to już nie uliczne plakaty, bilbordy, foldery papierowe, tylko właśnie internet jest dziś dla większości ludzi podstawowym źródłem informacji. Jeśli potrzeba w ogóle zarzucić przynętę na kibica, polskie i zagranicznego, aby skłonić go do przyjazdu na MS w siatkówce w 2014 roku to właśnie w Internecie.
Właśnie sprawdziłem - strona Eurobasketu 2013 w Słowenii, imprezy porównywalnej, w której jak na MŚ w siatkówce, wystartują 24 drużyny działa przynajmniej od roku -> http://www.eurobasket2013.org/en/default.asp
To ja się pytam, gdzie jest podobna strona MS 2014 w siatkówce? Ktoś chce mi wmówić, że do uruchomienia podobnej strony, w wersji angielskiej i polskiej potrzeba dodatkowych 100 milionów złotych? |
dnia 20/08/2012
Okazuje się, że oficjalna strona MŚ 2014 w siatkówce nawet istnieje, tyle, że raczej trudno ją znaleźć i wygląda tak -> http://www.polandvolley2014.pl/index.html
Załóżmy, że ktoś kto nie jest na co dzień kibicem męskiej siatkówki, po wysłuchaniu reklamy radiowej zapraszającej wszystkich kibiców na MŚ2014 w siatkówce, chce się dowiedzieć czegoś więcej imprezie, szuka w internecie i znajduje taką oto oficjalną PZPS-owską stronę imprezy. To co sobie pomyśli?:
Może "czy ta impreza jest w ogóle legalna, czy też odbywa się w podziemiu? |
dnia 20/08/2012
bazinie, nie jest ważne jak ta strona wygląda! istotna jest kwota na fakturze i jej wystawca |
dnia 20/08/2012
@bazin |
dnia 20/08/2012
@bazin. zobacz sobie na sportbox.ru (chyba największy serwis sportowy w Rosji) i zobaczysz, że mają nawet siatkówkę na głównej. sportbox.ru
Tak samo w Turcji, gdzie udało się zrobić chyba najgorsze (organizacyjnie) ME w historii.
trtspor com tr
Problem w siatkarskich imprezach jest taki, że chyba prawie nikt we władzach siatkarskich nie wie jak to robić! Jedyny dobry organizacyjnie turniej FIVB (nie liczę IO bo to nie ich zasługa) to MŚ 2010 we Włoszech, bo potem mieliśmy już PŚ z pustkami (komu w Japonii opłaca się ta organizacja).
Co do spotów reklamowych... zakładając, że na przeprowadzenie imprezy wystarczy połowa kwoty, to z pewnością starczy kaski by zrobić kampanię w tv krajów, które awansowały. Polska wydała zaledwie 600 tysięcy dolców na kampanię w CNN (ponad 600 spotów).
Zresztą nie wyobrażam sobie by np. niemiecka tv nie kupiła praw do MŚ w przypadku awansu Niemców. Sam oglądałem u kolegi w Hamburgu mecz LM.
Byłem na ME2009 i kurczę jak dziwne było pójście na plażę gdzie wiele osób grało w siatkówkę plażową, a potem zobaczyć 200 osób w hali mieszczącej prawie 10.000! Polaków w Turcji było wielu, ale nie wielu widziało, że są jakieś ME i na finał zjawiła się garstka. |
dnia 20/08/2012
@bazin. zobacz sobie na sportbox.ru (chyba największy serwis sportowy w Rosji) i zobaczysz, że mają nawet siatkówkę na głównej. sportbox.ru
Sporbox.ru to nie tyle serwis, tylko internetowy portal rosyjskiej telewizji publicznej (RTR), która akurat tamtejszych telewidzów zbyt dużą ilością transmisji meczów siatkówki niestety nie rozpieszcza. I w dodatku często mecze siatkarskie, zarówno reprezentacji, jak i ligowe można np. na kanałach telewizyjnych jak Rossija 2, czy RTR Sport zobaczyć dopiero późnym wieczorem z odtworzenia. Szczególnie wtedy, kiedy jednocześnie toczą się spotkania piłki nożnej, hokeja, czy koszykówki. Tylko internetowy sportbox.ru jako jedyny transmituje je na żywo.
A co do spotów reklamujących MŚ2014 w telewizji, to faktycznie, często prawa do takich imprez kupują telewizje publiczne jak wspomniana RTR, niemiecka ZDF/ARD, czy włoska RAI. Niektóre z nich ponieważ są finansowane z abonamentów, praktycznie w ogóle nie nadają reklam, więc ja jednak widziałbym pewien problem z jakimś komercyjnym lansowaniem tej imprezy na przykładowo w niemieckiej telewizji.
Natomiast nic nie stoi chyba na przeszkodzie, żeby Polsat, który jest właścicielem praw telewizyjnych do MŚ 2014 w siatkówce, zmontował z efektownych akcji siatkarskich jakiś naprawdę fajny teledysk, kupił i podłożył pod niego jakiś naprawdę fajny, skoczny i łatwo wpadający w ucho rock&rollowy kawałek który będzie podobał się wszystkim, pod każdą szerokością geograficzną ( dajmy na to od George`a Thorogooda -> http://www.youtube.com/watch?v=isTXK7sQm24&feature=related) i niech te zagraniczne stacje w ramach autopromocji własnych programów, oczywiście jeśli tylko chcą, niech wstawiają takie promujące nie tylko MŚ2014, co w ogóle siatkówkę efektowne zajawki do własnych bloków reklamowych.
Bo naprawdę nie widzę żadnego powodu, żeby na reklamy i w ogóle na propagowanie siatkówki w niemieckiej, rosyjskiej, włoskiej, czy francuskiej telewizji szły pieniądze bezpośrednio z polskiego budżetu. Wziąwszy pod uwagę jak olbrzymie pieniądze nie tylko na siatkówkę (np. Rosja), ale na cały sport kwalifikowany ida co roku w tych wymienionych państwach, a jakie są przeznaczane na sport kwalifikowany ( i masowy również) w Polsce, byłoby to po prostu chyba nawet niesmaczne. |
dnia 20/08/2012
Osobiście nie spotkałem sie z odtwarzaniem spotkań reprezentacji Rosji. Jeśli nie russia2 to sport1 lub sport2 (od paru lat nie ma rtr sport).wszystko czego nie było na polsat a było na związane z rep. Rosji zobaczyłem na streamie z wymieniomych tv. Ligi jest mniej niż u nas ale porównaj ich sport z naszym. Oni po postu mają więcej do pokazania.
Przepraszam za wygląd tych komentow ale piszę z telefonu |
dnia 21/08/2012
Jeśli nie russia2 to sport1 lub sport2 (od paru lat nie ma rtr sport).
W 2010 roku dawny stricte sportowy kanał RTRu "Sport" został przemianowany na "Rossija 2" i ograniczono w nim ilość pokazywanego sportu. Transmisje sportowe których nie dało się pokazać w "Rossija 2" wypchnięto"do nowych kanałów satalitarno-kablowych RTR-u "Sport 1" (HD), a od ubiegłego roku także "Sport 2", do których dostęp ma jednak bez porównania mniej Rosjan, oraz do internetowego portalu sportowego państwowej telewizji publicznej sportbox.ru. Ale wszystkie te kanały (Rossija 2, Sport 1 i Sport 2) to dalej ta sama publiczna telewizja RTR.
Swój kanał sportowy ma również płatna telewizja NTW Plus i w niej od czasu do czasu, także pokazywane są mecze siatkówki. |
dnia 21/08/2012
Zaangażowanie Polsatu w MŚ jest tak duże, bowiem stacja wyłożyła olbrzymie pieniądze w kupno praw do turnieju i wszystkich praw pokrewnych. Według nieoficjalnych informacji polski nadawca zainwestował w pakiet (obejmujący także m.in. mecze Ligi Światowej, World Grand Prix czy Pucharu Świata) około 100 milionów złotych. W zamian, były szef światowej federacji Ruben Acosta zgodził się przekazać pełne prawa telewizyjne i marketingowe do tego turnieju. Można zaryzykować porównanie, że Polsat w trakcie MŚ 2014 będzie miał taką samą kontrolę nad turniejem, jak UEFA nad EURO 2012. Wystarczy powiedzieć, że poza częścią telewizyjną będzie sprzedawał nawet prawa do pamiątek czy miejsc gastronomicznych
Jesteśmy w władaniu Polsatu
Ale mnie to cieszy bo wiem że wykonają świetnie swoją robotę. Praktycznie wszystko już zostało napisane. Trzeba ściągnąć kibiców z zagranicy bo z naszymi nie będzie problemu. Jeśli na to pójdzie kasa i tom przyniesie skutek to OK. Ale wątpię w to.
W trakcie EURO mieliśmy tylko połowę turnieju, Polacy szybko z niego odpadli. Siatkarze na pewno nie sprawią nam takiego zawodu r11; dodaje Pykel,
No to co zaczynamy z balonikiem???
Całe szczęście jest głos rozsądku
Na igrzyskach presja wyniku założyła zawodnikom pętle na szyje i niestety drużyna nie była w stanie tego wytrzymać. W trakcie polskich mistrzostw świata presja może być jeszcze większa r11; przyznaje trener Jan Such |
dnia 21/08/2012
@czerwone paznokcie
Mogłabyś już sobie odpuścić to słodzenie polsatowi przy każdej okazji ; ) Aniołkami oni nie są... |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|