Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 16
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
O pieniądzach pozytywnie.. |
Plus Liga PlusLiga: giganci wspierają biedniejszych ligowych rywali
W siatkarskiej PlusLidze dojdzie do nowego podziału wpływów z transmisji telewizyjnych, informuje "Przegląd Sportowy". Bogatsze kluby zgodziły się na równy podział środków pomiędzy wszystkimi członkami ligi, wszystkie w nowym sezonie dostaną równe wypłaty.
"Wielka czwórka" zdecydowanie odstaje poziomem budżetów od ligowych "kopciuszków". Większość ligowców z trudem wiąże koniec z końcem, klecąc budżety nie dające gwarancji sukcesu w PlusLidze. Od nowego sezonu zmieni się - za zgodą najbogatszych - system podziału wpływów z transmisji telewizyjnych. Pieniądze dzielone będą równo między wszystkie drużyny w lidze, już nie będą decydować miejsca w tabeli.
źródło: Link
Link | ksdani dnia 23/08/2012 ·
211395 Komentarzy · 2914 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 23/08/2012
Dla mnie: powstała filia Skry i nawet, jeśli ktoś ma się na mnie za to obrazić, to będę wyrażał głośny sprzeciw wobec takich praktyk r11; podkreśla Such.
może i powstała, ale ta dzieciarnia będzie miała gdzie grac, lepsze to niż kiszenie się w dziwnym tworze jakim jest Młoda Liga.
Natomiast Pakosz darował by sobie wciskanie kitu, że on chciał tych konkretnych zawodników |
dnia 23/08/2012
Bardzo, bardzo ładny gest
A Sucha nie rozumiem. Gdyby nie ta "filia Skry" to klub z Częstochowy przestałby istnieć. |
dnia 23/08/2012
Ciekawe tylko, czy Gruszka w Częstochowie będzie grał teraz na ataku, czy jednak na przyjęciu? Skoro jest Bociek i miał być jeszcze zakontraktowany zawodnik zagraniczny na tę pozycję ( jak mówił Pakosz "gwiazda na którą oszczędzamy wypożyczając Janusza na rozegranie" to wygląda na to, że jednak na przyjęcie. Albo w ogóle Piotrek będzie zawodnikiem uniwersalnym mogącym grać na wszystkich pozycjach, z wyjątkiem rozegrania i libero. Jako taki uniwersalny siatkarz, potrafiący zagrać na każdej pozycji zaczynał przecież swoją wielką karierę właśnie w Częstochowie, może historia zatoczyła koło i koniec kariery Piotrka będzie wyglądał tak samo?
Natomiast Pakosz darował by sobie wciskanie kitu, że on chciał tych konkretnych zawodników
Z rezerw Bełchatowa było z kogo wybierać. I jednak np. Bartosza Cedzyńskiego Częstochowa, albo Damiana Wdowiaka Częstochowa nie wypożyczyła. To też są siatkarze, których Piechocki mógłby powypożyczać do innych klubów, a czy przypadkiem Cedzyński na pozycji przyjmującego nie ma jednak większego potencjału niż Hebda, a Wdowiak na ataku większy niż Bociek, to kwestia do zastanowienia..
W każdym razie Częstochowie trudno było jednocześnie wypożyczyć z rezerw "Skry" dwóch 21-22 letenich "zielonych" siatkarzy na jedną pozycję: czyli zarówno Hebdę jak i Cedzyńskiego ( jeśli ten, przy swoim wzroście 211 cm nadal chce grać jako przyjmujący, a nie jako środkowy), albo Boćka i Wdowiaka na atak. Wybrali tak, a nie inaczej, ale wygląda na to, że wybór faktycznie mieli.
W każdym razie, mimo tego oszczędnościowego budżetu, właśnie dzięki wypożyczeniu kilku całkiem fajnym młodych siatkarzy ze Skry, Częstochowa w przypadku pozyskania na atak naprawdę mocnego zagranicznego siatkarza ( np Mikko Oivanen, czy Oliver Venno) w sezonie 2012/13 może być jeszcze całkiem ciekawą drużyną, a nie ligowym outsiderem. Przy okazji stwarzając kilku bardzo utalentowanym polskim siatkarzom okazję do gry w Pluslidze i rozwoju. Dlatego prezesom Skry i Częstochowy trzeba gratulować nie tylko pomysłu, ale i odwagi. Bo jak widać taki eksport-import i wypożyczanie siatkarzy z klubu do klubu może budzić też obiekcje, nie tylko kibiców, ale nawet niektórych ludzi będących od lat częścią środokwiska siatkarskiego w rodzaju Jana Sucha. Przyznam się, że ja jakoś nie mam z tym problemu: siatkarzy, nie mówiąc o piłkarzach wypożycza się wszędzie i jest to powszechna praktyka. Np. w ostatnich latach w Rosji, gdyby tacy siatkarze jak Dmitrij Krasikow, oraz Denis Birjukow, wcześniej nie zostali wypożyczeni z "Biełogorje" Biełgorod do Surgutu, to nie trafiliby później do sbornej.
A przecież w ostatnich play-offach ten sam Surgut, który niewątpliwie korzysta z przychylności Szypulina i mógłby być nazywany filą Biełgorodu, wyeliminował drużynę Tietiuchina, Muserskiego, Chtieja i Ilinycha, już w ćwierćfinałach play-off i tym samym pozbawił potentatów szansy gry o medale. I to jest piękno sportu. |
dnia 23/08/2012
Bazin tylko, że z tego co Ja wiem to Piotrek będzie grał na ataku.
Przyjmującym ma być Paweł SIezieniewski |
dnia 23/08/2012
Bazin tylko, że z tego co Ja wiem to Piotrek będzie grał na ataku
Ja szczerze wątpię, żeby Częstochowa zdecydowała się wariant Gruszka-Bociek na ataku. Szczególnie biorąc pod uwagę problemy ze zdrowiem obu tych siatkarzy w ostatnich dwóch sezonach. Trudno w tej chwili przewidywać, czy uda im się dociągnąć do końca sezonu Niby pozostaje w obwodzie jeszcze Miłosz Hebda, ale skoro w Częstochowie zdecydowano robić z niego przyjmującego (z całkiem niezłym skutkiem zresztą) to przestawianie go z powrotem na atak, to by było już kompletne szaleństwo.
Jak już pisałem, ostateczny potencjał Częstochowy zależy głównie od tego jakiego siatkarza uda im się pozyskać na atak. Pakosz z dwa tygodnie temu mówił, że celowo zrezygnowali z ściągania zagranicznego rozgrywającego, żeby zaoszczędzić pieniądze na klasowego młota z reprezentacyjnej półki. Również zagranicznego, a nie polskiego, więc nie chodziło na pewno o Piotrka Gruszkę. Więc jeśli okaże się, że prezes Częstochowy rzucał słowa na wiatr, będę naprawdę bardzo rozczarowany. |
dnia 23/08/2012
Więc jeśli okaże się, że prezes Częstochowy rzucał słowa na wiatr, będę naprawdę bardzo rozczarowany.
O, naiwny. Prezes Częstochowy oszczędza na rozgrywającym, żeby kupić atakującego. Zaoszczędzi na atakującym, żeby w przyszłym sezonie kupić przyjmującego. A w przyszłym sezonie wypożyczy siedemnastoletniego przyjmującego ze Skry.
Dlatego prezesom Skry i Częstochowy trzeba gratulować nie tylko pomysłu, ale i odwagi.
wybacz, ale gadasz głupoty. Prezes Częstochowy już dawno powinien zostać wyniesiony z klubu z absolutnym zakazem zbliżania się do drużyny na odległość mniejszą niż 150 metrów. A że Piechocki jest obrotny, to chyba wszyscy wiedzą, nic zaskakującego. |
dnia 23/08/2012
Prezes Częstochowy już dawno powinien zostać wyniesiony z klubu z absolutnym zakazem zbliżania się do drużyny na odległość mniejszą niż 150 metrów.
Są chętni na zajęcie jego fotela? |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|