dnia 04/09/2012
Wybory sie zblizaja to "wyciekow" bedzie coraz wiecej |
dnia 04/09/2012
jedyna metoda, to koryto zlikwidować.
Zlikwidować siatkówkę |
dnia 04/09/2012
najważniejsze , że przy tej "likwidacji" popko, przedpełski( być może sam Adamski) trafia na długie lata do więzienia! niesmiało przypomne, że pieniądze "wydatkowane"( jak to ładnie brzmi) w sposób opisywany przez Admaskiego mogły trafiać do klubów i klubików, w których dzieciaki miałyby radość z uprawiania siatkówki! a tak ? tylko paru darmozjadów i pasibrzuchów ustawiło swoje rodziny i kumpli! |
dnia 04/09/2012
naprawdę jeszcze kogoś to dziwi?
za chwilę się okaże, że w PZPSie jest większy syf niż w PZPNie, tylko prezes siatkaskiego związku potrafił dłużej ten syf kontrolować |
dnia 04/09/2012
najbardziej komiczne w tym wszystkim jest to, że pan Adamski latami żywił się przy tym korytku, a teraz nagle pierwszy sprawiedliwy... śmiech na sali |
dnia 04/09/2012
Skoro jest tak źle jak twierdzi Adamski to dlaczego z polską siatkówką jest tak dobrze i jest to najlepszy związek sportowy w Polsce ? Adamski okazał się czarną owcą. Bruździł i podkopywał dołki pod swoim szefem. W każdej instytucji czy firmie znalazłby natychmiast na bruku. Nie może być tak, że podwładny jest nielojalny w stosunku do swojego szefa. To nie podlega dyskusji. Zbliżają się wybory więc to co teraz wygaduje Adamski jest mało wiarygodne. On poszedł inną drogą i prowadzi własną politykę. Ciekawe jak na tym wyjdzie. |
dnia 04/09/2012
Oj, oj, oj ale będzie syfek jak CBA przedstawi wszystko co znalazło.Będzie afera prawie jak z AmberGold Przynajmniej kret został zidentyfikowany. No cóż, wybory się zbliżają. |
dnia 04/09/2012
Nie może być tak, że podwładny jest nielojalny w stosunku do swojego szefa
W sytuacji, kiedy ceną takiej lojalności może okazać się nawet cela więzienna, to pewnie każdy na jego miejscu by sie nad ceną takiej lojalności zastanowił. Skruszeni i idący na współpracę z wymiarem sprawiedliwości podwładni mniejszych lub większych bossów zdarzają się przecież nawet w camorrze.
Do byłego sekretarza generalnego PZPS można mieć różny stosunek, ale Adamski stawia jednak konkretne zarzuty i przedstawia konkretne fakty mówiące o "kreatywnej księgowości" w związku, które jednak wymagają klarownych wyjaśnień. Więc pewnie dobrze, że prokuratura zajmie się tym i wyjaśni, czy były nieprawidłowości, czy nie. |
dnia 04/09/2012
Oddzielna sprawa, że Sekretarz Generalny PZPS, który zdaje się jest odpowiedzialny m.in za finanse związkowej centrali, jeśli faktycznie nie miał nawet klarownej, popartej dokumentami i rozliczeniami finansowymi wiedzy, czy taka sztandarowa impreza związku jak Liga Światowa przynosi stratę, czy zysk, powinien o od dawna o tym krzyczeć publicznie głośnie i sam podać się do dymisji znacznie wcześniej. |
dnia 04/09/2012
Z jednej strony fakt, że pan Adamski zdecydował się mówić o tym teraz tuż przed wyborami, źle o nim świadczy, ale z drugiej strony to o sytuacji finansowej w związku mówiło się już wcześniej, tylko były to raczej doniesienia prasowe a nie informacja od kogoś ze związku. |
dnia 04/09/2012
Ja bym tam nie potpiał PZPS i jego włądz- całe polskiepanstwo tak działa i czasem sie dziwie ze to sie jeszcze kreci.
A pierwszy bład polegal na tym ze Przedpełski pełnił funcke społecznie - moze to i dobrze wyglada ale zaden prezes niemałej firmy nie pełni funkcji społecznie a PZPS jest taka firma wiec pojawia sie pytanie jakie zyski ciagnął Przedpełski z kierowania związkiem? |
dnia 04/09/2012
Adamski stwierdził, że choć od blisko roku jego rola w związku była marginalizowana
Tu macie motywy działań Adamskiego jak nie umiecie czytać między wierszami. Żadna skrucha tylko odsunięcie od "koryta" |
dnia 04/09/2012
Adamski nie ukrywa, że jest przeciwnikiem polityki finansowej prowadzonej przez obecne władze PZPS. Jego zdaniem największym błędem jest oddanie organizacji imprez spółkom zewnętrznym, zamiast oprzeć ją na pracownikach związku.
- W 2009 roku swoimi siłami przeprowadziliśmy mistrzostwa Europy kobiet. Wiem, że to turniej mniejszy niż mistrzostwa świata w 2014 roku, ale przypominam, że frekwencja była największa w historii - mówi Adamski. W 2011 roku organizacją imprez zajęła się Polska Siatkówka spółka z o.o. - Z tego co wiem, do dziś nie złożyła sprawozdania finansowego z ubiegłorocznych rozgrywek Ligi Światowej, lecz tylko przedstawiła prezentację z wynikami. Wcześniej słyszałem, że cała impreza przyniosła 800 tys. strat, później, że 463 tys. zysku - mówi były sekretarz generalny. I dodaje: - Tego się nie zamiecie pod dywan.
więc widzisz ******, każdy zwraca uwagę na to co według niego jest istotne
przyznasz, że informacja o kreatywnej księgowości jest bardzo niepokojąca, a na dodatek Adamski coraz odważniej wypowiada się na temat tego co w PZPS śmierdzia co dla was może się okazać gwoździem do trumny-najważniejsze, że ma na to "papiery"!
ed.maq
janfilip - to nie pierwsza uwaga, żebyś do użytkowników zwracał się używając ich nicka |
dnia 04/09/2012
A pierwszy bład polegal na tym ze Przedpełski pełnił funkcję społecznie - moze to i dobrze wyglada ale zaden prezes niemałej firmy nie pełni funkcji społecznie a PZPS jest taka firma wiec pojawia sie pytanie jakie zyski ciagnął Przedpełski z kierowania związkiem?
Tygrysku - a wiesz na pewno, że z tytułu zasiadania w radzie nadzorczej Polska Siatkówka spółka z o.o, czyli wspomnianej tajemniczej zewnętrznej spółki, na którą od 2011 przejęła od PZPS organizację praktycznie wszystkich międzynarodowych imprez siatkarskich w Polsce, w tym organizację MŚ 2014, prezes również nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia? Wyników i sprawozdania finansowego tej spółki - jak przynajmniej twierdzi Adamski - do tej pory nie ma. Jest to o tyle intrygujące, że on sam jest, albo przynajmniej był., członkiem rady nadzorczej wspomninej spółki.
Tu macie motywy działań Adamskiego jak nie umiecie czytać między wierszami. Żadna skrucha tylko odsunięcie od "koryta"
Pewnie masz rację. Ale na tym właśnie polega instytucja "świadka koronnego", że nikt nie patrzy na ich motywy i intencje, i nikt nie ocenia ich moralności, w momencie, kiedy dzięki pozyskanym od nich informacjom, można zlikwidować patologię. Nie przesądzam, że to właśnie jest ten przypadek, ale powtórzę - zarzuty są na tyle konkretne, że dobrze się stało, że całą sprawę raz na zawsze wyjaśni prokuratura.
Swoją drogą, to jeśli mówimy już o lojalności, to w połowie poprzedniej dekady, dokładnie ten sam ruch, publiczne oskarżenie swojego ówczesnego szefa o malwersacje finansowe artykulował publicznie Pan Artur Popko, do spółki z tym samym Adamskim. Przedpełski też dorzucił swoje do tego kamieniowania Biesiady i najwięcej na tym zyskał, bo został nowym prezesem. A przypomnijmy, że sąd, niestety po wielu, wielu latach ( dziewięciu !!!! , ostatecznie uniewinnił Janusza Biesiadę ze wszystkich stawianych przez jego ówczesnych podwładnych zarzutów.
Ironia losu sprawiła, że dziś Przedpełski, Popko i Adamski znaleźli się po dwóch stronach barykady, ale wydaje się, że metody walki przez te lata nic, a nic się nie zmieniły. Możemy więc mieć więc prawdziwą kryminalną historię potwierdzającą prawdziwość przysłowia: "kto donosem wojuje, ten od donosu ginie" |
dnia 04/09/2012
A tak swoja droga to nawet w PZPN walka frakcji nie odbywa sie tak otwarcie w internecie pod róznymi postaciami. |
dnia 04/09/2012
( dziewięciu !!!!
Miało być zamknięcie nawiasu. Uśmiechnięta mordka wyszła wbrew moim intencjom, bo i naprawdę zarówno w przypadku nie popartych dowodami oskarżeń wobec Biesiady, a potem dowodzenia przez niego przez tyle lat swojej niewinności przed sądami, absolutnie nie ma się z czego śmiać.
Trudno teraz współczuć Przedpełskiemu, czy Popko, nawet jeśli oskarżenia wobec nich są do końca sprawiedliwe, jeśli ma się w pamięci tamtą, sztucznie i celowo rozkręconą, dokładnie przez tych samych ludzi "aferę Biesiady". |
dnia 04/09/2012
No dobrze - czy jest w naszym związku w takim razie jakaś silna osobowość, człowiek, który potrafiłby przejąć ten wózek i pojechać jeszcze dalej niż Przedpełski? Pytam wyłącznie z ciekawości - nie ma w tym żadnych złośliwości |
dnia 04/09/2012
No dobrze - czy jest w naszym związku w takim razie jakaś silna osobowość, człowiek, który potrafiłby przejąć ten wózek i pojechać jeszcze dalej niż Przedpełski
Może Kolega Realista? |
dnia 04/09/2012
muchomor lepszy on by tam dopiero porządki zaprowadził |
dnia 04/09/2012
Ironia losu sprawiła, że dziś Przedpełski, Popko i Adamski znaleźli się po dwóch stronach barykady, ale wydaje się, że metody walki przez te lata nic, a nic się nie zmieniły.
Sprostowanie - metody są o tyle różne, że wtedy oskarżenia były fałszywe i wyssane z palca, a teraz idę o zakład, że jest w tych oskarżeniach mnóstwo racji. Może nie powinnam tak pochopnie stawiać ocen, ale na postawie różnych pokątnych informacji i działalności "śledczego" można się domyślać, że obecni aktualnie przy korycie kręcą spore lody. O zewnętrznych spółkach nabijających kabzę wszystkim krewnym i znajomym królika "śledczy" pisze od paru lat.
DV - wierz mi, że Przedpełski to tylko figurant, który nigdy nie miał pojęcia o siatkówce i dba głównie o własne interesy. Więcej do powiedzenia ma tam choćby Popko, który siedział już w siatkówce od lat, gdy nowy prezes został przyniesiony w teczce znikąd. |
dnia 04/09/2012
A co ty Bazin nie wiesz, ze okres przedwyborczy to czas wynajdywania afer i prania brudów. Tak było zawsze, jest i będzie nie tylko w polityce ale też w sporcie.
PZPS to teraz niezły kąsek do znalezienia się przy władzy. Najbliższe dwa lata 2013 i 2014 to lata wielkich wydarzeń siatkarskich w Polsce. Mistrzostwa Europy, Mistrzostwa Świata w siatkówce halowej i plażowej. Kto by nie chciał zarządzać takim Związkiem Sportowym? Każdy w tym czasie chce znaleźć się przy korycie więc różne "gnidy" będą robić zakusy aby obalić prezesa Przedpełskiego.
Sam będąc na turnieju juniorów w Gdyni niechcący podsłuchałem jedną z takich rozmów Janusza Biesiady z innym nieznanym mi gdańskim ...... na temat tego w jaki sposób załatwić Przedpełskiego. Przecież nikt nie chce obalić dotychczasowe władze dla dobra polskiej siatkówki....bo przecież jest dobrze. Właśnie ruszył program - UPOWSZECHNIANIA SPORTU WŚRÓD DZIECI I MŁODZIEŻY W ZAKRESIE PIŁKI SIATKOWEJ NA LATA 2012-2015. Jak ktoś chce obalić dotychczasowe władze to tylko dlatego aby samemu dorwać się do koryta i przyjść na gotowe.
ed:ks |
dnia 04/09/2012
DV - wierz mi, że Przedpełski to tylko figurant, który nigdy nie miał pojęcia o siatkówce i dba głównie o własne interesy. Więcej do powiedzenia ma tam choćby Popko, który siedział już w siatkówce od lat, gdy nowy prezes został przyniesiony w teczce znikąd.
Pytam o jakąś osobę z przeciwnego obozu o ile taki w ogóle istnieje, która mogłaby działać z równą przebojowością (co by nie mówić Przedpełski siatkówkę wyniósł wyżej niż Biesiada - jeśli więc ktoś potrafiłby jeszcze wykorzystać cały potencjał finansowy to...) |
dnia 04/09/2012
bo przecież jest dobrze
Kibice reprezentacji kobiet w siatkówce są innego zdania... |
dnia 04/09/2012
....zdecydowanie innego..... |
dnia 04/09/2012
... i to wielka zasługa w tym pana Prezesa... |
dnia 04/09/2012
co by nie mówić Przedpełski siatkówkę wyniósł wyżej niż Biesiada
Proszę cię.... Chyba nie wiesz, z jakiego poziomu startował Biesiada... Anastasi też wyniósł polską reprezentację wyżej niż Mazur |
dnia 04/09/2012
A propo kadry kobiet. To własnie na turnieju juniorów w Gdyni były trener reprezentacji kobiet Marco Bonitta zdobył zloty medal z juniorami Włoch.....i tego trenera miała reprezentacja Polski kobiet. Wcześniej z Włoszkami zdobył mistrzostwo świata. Jest takie powiedzenie, że z próżnego to i Salomon nie naleje. Co Prezes jest winny, że siatkarki nie umieją grać i unikają kadry ? On załatwił im swego czasu najlepszego trenera z Włoch. |
dnia 04/09/2012
Proszę cię.... Chyba nie wiesz, z jakiego poziomu startował Biesiada... Anastasi też wyniósł polską reprezentację wyżej niż Mazur
To fakt ale życie jest brutalne i kto o tym dzisiaj pamięta? Liczy się tu i teraz - następca Przedpełskiego jeśli będzie choć trochę kreatywny to też zepchnie go w odmęty zapomnienia |
dnia 04/09/2012
Co Prezes jest winny, że siatkarki nie umieją grać i unikają kadry ?
jak Ci dam dzisiaj 10 zł, to się najesz, ale jutro, pojutrze i w następnych dniach będziesz głodny... |
dnia 04/09/2012
i tego trenera miała reprezentacja Polski kobiet.
On załatwił im swego czasu najlepszego trenera z Włoch.
Kluczowe są tu słowa "miała" i "swego czasu", jeśli Prezes uważa, że zatrudnienie raz na 10 lat światowej klasy trenera wystarczy, to znaczy, że kiepski z niego Prezes, bo na sukces pracuje się latami, a nie od przypadku do przypadku. |
dnia 04/09/2012
Sam będąc na turnieju juniorów w Gdyni niechcący podsłuchałem jedną z takich rozmów Janusza Biesiady z innym nieznanym mi gdańskim mafiozo na temat tego w jaki sposób załatwić Przedpełskiego.
niechcący podsłuchałeś to podziel sie co proponował Biesiada w celu jak to nazwałeś "obalenia" twego guru? c ały czas ci mówię=piszemy a propoS ,********
ed.maq
janfilip - ostrzegam, z wyzwiskami to nie na to forum |
dnia 04/09/2012
To ja przypomnę, że Bonitta sam zrezygnował po dwóch latach bo nie chciał babrać się w tym polskim "babskim szambie" gdzie Świeniewicz nazwała go kawałkiem gówna a Barańska ciągle strzelała fochy. I zanim wkroczy tu karotka ze swoją ed korektą to niech najpierw sprawdzi czy to co piszę jest kłamstwem czy prawdą. |
dnia 04/09/2012
niech najpierw sprawdzi czy to co piszę jest kłamstwem czy prawdą
Wyręczę w tym Karotkę, to co piszesz nie jest prawdą, gdyż Bonitta miał podpisany kontrakt do 2008 roku i z góry było wiadomo, że dłużej trenerem naszej kadry nie zostanie, gdyż po IO w Pekinie miał zajmować się tylko i wyłącznie męską siatkówką. |
dnia 04/09/2012
Sąd Biesiadę uniewinnił, ale chyba niektórym to nie w smak i dalej wyzywają go od członków mafii. |
dnia 04/09/2012
To są półprawdy Małgorzato. Kontrakty zazwyczaj są podpisywane na dwa lata ale była opcja przedłużenia. Bonitta nie chciał jej przedłużyć choć Związek przedstawił mu taką propozycję. Pisząc o prawdzie lub kłamstwie miałem na myśli wspomniane wypowiedzi Świeniewicz i Barańskiej o Bonicie. I co ? Powiesz, że szkalowanie i obrażanie trenera Boniity w mediach przez w/wym zawodniczki to kłamstwo ? |
dnia 04/09/2012
To są półprawdy Małgorzato. Kontrakty zazwyczaj są podpisywane na dwa lata ale była opcja przedłużenia.
Bonitta w jednym z wywiadów powiedział, że po igrzyskach olimpijskich w Pekinie zamierza trenować mężczyzn. Czy Włoch zmieni zdanie jeśli zdobędzie z Polkami medal w Pekinie? "W tej chwili moja decyzja jest taka, że po Pekinie zamierzam rozstać się z żeńską siatkówką i nie zamierzam jej zmieniać" - zakończył Bonitta.
http://sport.interia.pl/siatkowka/reprezentacja-kobiet/news-bonitta-odejdzie-po-igrzyskach-w-pekinie,nId,492165 |
dnia 04/09/2012
Powiesz, że szkalowanie i obrażanie trenera Boniity w mediach przez w/wym zawodniczki to kłamstwo
a jakie to ma znaczenie w kontekście zatrudniania innych światowej klasy trenerów dla kobiecej reprezentacji? wszyscy się zgadzają, że raz zatrudniono z takim czy innym skutkiem; i co dalej? związek zabrał zabawki, obraził się na niewdzięczne zawodniczki i poszedł się bawić do innej piaskownicy? |
dnia 04/09/2012
i co dalej? związek zabrał zabawki, obraził się na niewdzięczne zawodniczki i poszedł się bawić do innej piaskownicy?
Podejrzewam, że PZPS stwierdziło, że już odfajkowało zainteresowanie kadrą kobiet i na najbliższe 10 lat mają spokój i mogą skoncentrować się tylko i wyłącznie na męskiej kadrze. |
dnia 04/09/2012
realizdo, a może ty rzeczywiście synem przedpełskiego jesteś? |
dnia 04/09/2012
Tak było Małgorzato. Nie wiesz wszystkiego Taką podjął decyzję bo najpierw zraził się do Świeniewicz która na wieść o braku powołania na Igrzyska nazwała go w mediach kawałkiem gówna. A potem miał kłopoty z utrzymaniem dyscypliny w kadrze. Słynne przepychanki z nierozumieniem poleceń Bonitty (z Tietańcem w tle). Chyba wiesz o czym mówię. Tak jak powiedziałem Związek próbował przedłużyć z nim kontrakt. |
dnia 04/09/2012
Nie wiesz wszystkiego Taką podjął decyzję bo najpierw zraził się do Świeniewicz która na wieść o braku powołania na Igrzyska nazwała go w mediach kawałkiem gówna.
Ale przytoczona przeze mnie wypowiedź Bonitty była z czasów, kiedy wszystko jeszcze w naszej reprezentacji grało. Wywiad jest z WGP 2007, a to o czym piszesz miało miejsce później, więc nie miało wpływu na jego decyzję. |
dnia 04/09/2012
Realisto - bądź uprzejmy spojrzeć na datę wywiadu - o swoim odejściu Marco mówi w sierpniu 2007... |
dnia 04/09/2012
Gosia - ta sama myśl |
dnia 04/09/2012
Janfilip to twój problem do rozwiązania. Ja mogę Ci tylko powiedzieć, że wiem wszystko o zamiarach twojego guru Biesiady. Był prawie każdego dnia w hali sportowej w Gdynii....no może z wyjątkiem jednego dnia kiedy wyjechał na jeden dzień do Warszawy. Prowadził naprawdę "ciekawe" rozmowy |
dnia 04/09/2012
Prowadził naprawdę "ciekawe" rozmowy
........a Tobie wszystkie przypadkiem udało się usłyszeć; realny czujny jak ważka |
dnia 04/09/2012
podobno Biesiada rzeczywiście był obecny w hali w Gdyni każdego dnia i to w przeciwieństiw do przedpełskiego, który pojawił sie jednego dnia na dwie godziny i popki, ktorego niekt na oczy nie widział
co do Ciekawych rozmów Biesiady Warszawie to chyba jednak będzie to wasz problem nie mój |
dnia 04/09/2012
Sam będąc na turnieju juniorów w Gdyni niechcący podsłuchałem jedną z takich rozmów Janusza Biesiady z innym nieznanym mi gdańskim mafiozo na temat tego w jaki sposób załatwić Przedpełskiego. Przecież nikt nie chce obalić dotychczasowe władze dla dobra polskiej siatkówki....bo przecież jest dobrze. Właśnie ruszył program - UPOWSZECHNIANIA SPORTU WŚRÓD DZIECI I MŁODZIEŻY W ZAKRESIE PIŁKI SIATKOWEJ NA LATA 2012-2015. Jak ktoś chce obalić dotychczasowe władze to tylko dlatego aby samemu dorwać się do koryta i przyjść na gotowe.
Drogi realisto zdajesz sobie sprawe ze piszac takie rzeczy publicznie narazasz sie na odpowiedzialnośc karną? Podobnie jak i kolega jan filip
Apeluje do władz forum aby wpisy sprzeczne z polskim prawe usuwać. Tylko tyle. |
dnia 04/09/2012
Realisto, jeśli faktycznie to prawda, to dziwisz się Biesiadzie? Pewnie planuje jak tu podziękować prezesowi i jego współpracownikom za zaangażowanie w jego sprawę . |
dnia 04/09/2012
Tygrysku: załatwić mam na myśli w sensie politycznym. A reszta to co napisałem to jest czysta prawda więc doskonale zdaje sobie sprawę z tego co piszę i biorę za to odpowiedzialność ? |
dnia 04/09/2012
bez ? |
dnia 04/09/2012
niechcący podsłuchałem
Niechcący to można usłyszeć,a jeśli się już podsłuchuje to jest to już bardzo brzydka rzecz i nie wypada się tym chwalić
Janusza Biesiady z innym nieznanym mi gdańskim mafiozo
To znaczy,że Biesiada jest znanym mafioso,a ten drugi miał na czole napisane,że jest mafioso ? |
dnia 04/09/2012
redakcjo, tygrysek ma rację! admin działa u was wyjątkowo dZiwnie czy to nawoływanie do przestępstwa w wykonaniu realisty?! |
dnia 04/09/2012
"Niechcący to można dziewkę z czworaków zbrzuchacić" |
dnia 04/09/2012
czy to nawoływanie do przestępstwa w wykonaniu realisty?!
A on do czegoś nawołuje? On napisał, że słyszał rozmowę. |
dnia 04/09/2012
propoS ,********
ed.maq
janfilip - ostrzegam, z wyzwiskami to nie na to forum
baran jest obrażliwy, mafiozo juz nie |
dnia 04/09/2012
słyszał rozmowę
Niechcący podsłuchał |
dnia 04/09/2012
nie no Maynard,
przez Ciebie monitor poplułem i mało się kawą nie zakrztusiłem.
udany tekst... o tym co można niechcący.
pzdr |
dnia 04/09/2012
monitor poplułem
Dawać Yorka !!! |
dnia 04/09/2012
Tekst wyjęty ze skeczu Ani Mru Mru, tego, w którym Maciej przyszedł po rentę królewny |
dnia 04/09/2012
rentę królewny
Taka młoda i już rencistka |
dnia 04/09/2012
Najpierw usłyszałem niechcący ale ponieważ to, co usłyszałem było bardzo ciekawe więc zacząłem podsłuchiwać dalej. I co w tym dziwnego ? że już rozbieracie na czynniki pierwsze moją wypowiedź. |
dnia 04/09/2012
Tekst wyjęty ze skeczu Ani Mru Mru
jednego z najlepszych, jeśli nie najlepszego
...i jako żywo do tematu pasuje |
dnia 04/09/2012
Taka młoda i już rencistka
Możliwe, że jakiś czas wcześniej było tak:
http://www.humorpage.pl/obrazki/o/5_oto_reka_krolewny_glowa_smoka_reka_krolewny_glowa.jpg
Chyba zasługuje na rentę? |
dnia 04/09/2012
Faktycznie |
dnia 04/09/2012
Dawać Yorka!! |
dnia 04/09/2012
Widac, ze mamy "czas wolny" od siatki maczowej heh
Wazniejsze, ze minister Mucha dala odpowiedz na NIE w sprawie dofinansowania MS.
- Nie mogę w tej chwili zadeklarować żadnych kwot - mówi Agencji Informacyjnej Newseria minister sportu i turystyki Joanna Mucha. - Budżety przyszłych lat będą bardzo trudne. |
dnia 04/09/2012
Istne lato leśnych ludzi z tym PZPSem
Pan A. dobrze wie, że nie kala się własnego gniazda, ale jak cię z niego wywalą to robisz wszystko aby przetrwać. No więc on teraz macha skrzydełkami ile wlezie i nie baczy na nic innego.
To że w związku nie jest cacy wie każdy kto ma więcej niż dwie szare komórki. Pytanie brzmi, czy co się zmieni po ostatnich gościnnych występach cba w siedzibie na Grażyny i śpiewach słowika, tzn. Adamskiego. Ja czuję, że smród może być duży, bo pan A. nie posunąłby się do wywlekania brudów, gdyby nie musiał ratować skóry. Możliwe że to początek wybielania się przed oficjalną współpracą z CBA. |
dnia 04/09/2012
A zdajecie sobie sprawe ze zgodnie z jednym z wyroków SN administrator forum internetowego ponosi odpowiedzialnosc za wpisy na tym forum umieszczone na podstawie prawa prasowego. |
dnia 04/09/2012
A tak w ogole to polecam niektórym lekture artykułow 212 gdzies do 216 Kodeksu karnego. |
dnia 04/09/2012
Sąd Biesiadę uniewinnił, ale chyba niektórym to nie w smak i dalej wyzywają go od członków mafii.
Co z tego, że uniewinnił, przecie wystarczy oskarżyć! |
dnia 04/09/2012
A zdajecie sobie sprawe ze zgodnie z jednym z wyroków SN administrator forum internetowego ponosi odpowiedzialnosc za wpisy na tym forum umieszczone na podstawie prawa prasowego
od tego mamy Ciebie
a tak serio, jestem oczywiście przeciwko wszelkim pomówieniom, ale nie dajmy się zwariować, bo niedługo wszelka krytyka będzie zabroniona.
art.212 KK
Nie ma przestępstwa, (...) oraz nie popełnia przestępstwa zniesławienia, kto publicznie podnosi lub rozgłasza prawdziwy zarzut, który służy obronie społecznie uzasadnionego interesu lub dotyczy postępowania osoby pełniącej funkcję publiczną.
czyli czekamy na wyniki wszelkich dochodzeń prowadzonych w PZPS, tak ? |
dnia 04/09/2012
Spoko po prostu jak jedna osoba pisze ze w PZPS kradnie sie na potege a druga pisze ze osoba publiczna konsultuje sie z mafia jak usunac ze stanowiska urzedujacego prezesa zwiazku którego jest członkiem to wiem ze walka frakcji na forach siegneła zenitu, nie znaczy to tylko ze inne osoby koniecznie musza brac w tym udział. Szczególnie ze jej poziom jest coraz bardziej zenujacy i mimo wszystko nawet w przypadku PZPN publicznego popierania jednej ze stron walczacych o wladze w zwiazku na forach kibicowskich sobie nie przypominam. |
dnia 04/09/2012
(..) publicznego popierania jednej ze stron walczacych o wladze w zwiazku na forach kibicowskich sobie nie przypominam.
jeżeli to komentarz do moich słów - to mało dokładnie przeczytałeś co napisałam ........a resztę pominę |
dnia 04/09/2012
Ci do których jes to skierowane dobrze wiedza o kogo chodzi ale nie chodzi mi tu o ciebie ani nikogo z moderacji |
dnia 04/09/2012
A zdajecie sobie sprawe ze zgodnie z jednym z wyroków SN administrator forum internetowego ponosi odpowiedzialnosc za wpisy na tym forum umieszczone na podstawie prawa prasowego
Jak nic nam Ksdaniego zapuszkują
Alutka będzie mu paczki nosić |
dnia 04/09/2012
May czytasz w moich myślach uwielbiam ten skecz.. Dziadek zakała rodziny
Cors obawiam się że ks nie wyszedłby dobrze na moim gotowaniu |
dnia 04/09/2012
Adamski nie ukrywa, że jest przeciwnikiem polityki finansowej prowadzonej przez obecne władze PZPS. Jego zdaniem największym błędem jest oddanie organizacji imprez spółkom zewnętrznym, zamiast oprzeć ją na pracownikach związku.
O ile mi wiadomo to właśnie opieranie wszystkiego na pracownikach związku, budzi największe podejrzenia prokuratury. Bo z samego założenia takie przedsięwzięcia nie są przejrzyste i transparentne. Tu najłatwiej ukryć jakieś lewe koszty czy zyski.
Właśnie polityka oddawania ważnych zadań innym obcym spółkom czy związkom jest jak najbardziej zgodna z założeniami Unii Europejskiej i współczesnymi wymogami przedsiębiorczości. Jest to bowiem polityka dużo bardziej transparentna i przejrzysta. Tu kwota jest ściśle określona i jedynie sposób jej wykorzystania może budzić jakieś podejrzenia. Jedak jakby to miało miejsce to i tak takie uchybienia nie będą bezpośrednio godziły w związek, a jedynie w bezpośrednich organizatorów imprez. Jedyną rzeczą do której można by się tu przyczepić, to czy związek w sposób uczciwy i zgodny z określonymi procedurami wybrał odpowiedniego wykonawcę zadania. Ale nawet gdyby to była prawda to i tak nie ma to znamion przestępstwa a jedynie uchybienia w procedurze. Za to nie grożą żadne dotkliwe kary.
Osobiście sądzę że całość ma tylko i wyłącznie podłoże polityczne i tylko i wyłącznie tym celom służy. Najdotkliwsza kara, to przegrana w nadchodzących wyborach i o to się głównie rozchodzi tym, którzy to nagłaśniają. |
dnia 05/09/2012
Należy pamiętać, że dowcip powinien być deserem rozmowy a nie jej głównym daniem.
To ci się gastronom znalazł !!
A dlaczego nie na przystawkę? |
dnia 05/09/2012
jureczek, nie masz nas chyba za idiotów?!
jakie spółki zewnetrzen? my mówimy o spółce-córce, która nie przedstawia obowiązkowych sprawozdań finansowych, mówimy o spółkach prowadzonych przez kolegów popki i przedpełskiego, mówimy o lewych fakturach na czynności, które nie zostały wykonane, braku nadzoru, itp.itd! a ponadto o braku płynności finansowej w związku brak jakichs 10 baniek! |