Siatkowka, komentarze, wyniki, wiadomosci
 
Komentuj!
Ostatnie Artykuły
TL 22/23
+L 22/23
+L 21/22
TL 21/22
TL 23/24
Newsy- kategorie
Reprezentacja Seniorek
Reprezentacja Seniorów
Reprezentacje Młodzież.
Siatkówka plażowa
Europejskie Puchary
Orlen Liga
Plus Liga
Ligi zagraniczne
Serie A Kobiet
Serie A
Superliga Brazylia
Informacje
Serie A - K 17/18
Serie A - M 17/18
SUPERLIGA - K 17/18
SUPERLIGA - M 17/18
SUPERLIGA Ros. 17/18
LIGUE A - K 17/18
LIGUE A - M 17/18
Bundesliga K 17/18
Bundesliga M 15/16
EthiasVolleyLeague (BE)
Term. LM 15/16
Wyniki-Tab. 16/17
Składy16/17
Term-Wyn. 17/18
Składy 16/17
Trening ZAKSY Prezentacja Olsztyna
Wystawa Herosów
MM Volleyball Camp Olsztyn
MM Volleyball Camp Warszawa
SWT 2012 Stare Jabłonki
Memoriał Agaty 1
Memoriał Agaty 2
Memoriał Agaty 3
Memoriał Agaty 4
Memoriał Agaty 5
Memoriał Agaty 6
Memoriał Agaty 7
Mem. Ambroziaka cz.1
Mem. Ambroziaka cz. 2
Mem. Ambroziaka cz.3
Gwardia Cup 2012 cz.1
Gwardia Cup 2012 cz.2
Gwardia Cup 2012 cz.3
Zaksa - Izmir 28.09.12
Impel - Tauron 17/11/12
Andrea w Krakowie
AGH Galeco - Chemik
Siódemka - Tauron 12/01/13
Impel - Muszyna 1
Impel - Muszyna 2
PP 2013
Impel - Piła 06.10.13

Klasyfikacja
Plus Liga 13/14
Plus Liga 14/15
Orlen Liga 12/13
OrlenLiga 13/14
OrlenLiga 14/15
IO Rio 2016
2011/2012
+L Term/Reg/Wyniki 14-15
+L Składy 2014/2015
OL Składy 2014/2015
OL Terminarz-Wyniki 14/15
OL Wyniki-Tabele 2012/2013
OLTerminarz 2012/2013
OL Składy 2012/2013
Puchar Polski K 2012/2013
1 liga K PlayOff-PlayOut
Składy 2013/2014
Terminarz-Wyniki 13/14
Puchar Polski 2012/2013

Serie A - K 14/15
Użytkowników Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
Po upadku Cesarstwa Rzymskiego……
SN Porównując naszą kadrę siatkarek do armii, można napisać, że nasza armia przez ostatnie kilka lat walczyła dzielnie, odnosząc wiele ważnych zwycięstw, lecz w najważniejszych bitwach w większości ponosiła porażki. Szukając przyczyn porażek jedni dopatrywali się małej liczebności, inni słabszego uzbrojenia, jeszcze inni winę zrzucali na dowódców, część przyczyn szukała w przeważającej sile wroga, jeszcze inni upatrywali winy w państwie, które za mało pieniędzy przeznacza na potrzeby i unowocześnianie armii. Nie będę analizować bezpośrednich przyczyn, tylko skupię się na innych aspektach, mających pośredni lub bezpośredni związek z funkcjonowaniem kadry. Jest to dokończenie swobodnej wypowiedzi sprzed tygodnia, czyli dla jednych kontrowersje, a dla drugich trochę inne spojrzenie.

CELE

Każdy zawodnik i zespół, jadąc na zawody, ma wyznaczone jakieś cele i ma swoje oczekiwania. Będąc na zawodach, wie, co chce osiągnąć, co zdobyć , jaki jest plan minimum, jaki maksimum, co będzie porażką, co będzie można uznać za sukces. W latach 2007/08 kadra siatkarek wyznaczone miała praktycznie zawsze plany medalowe bez względu na rodzaj zawodów, czyli właściwie każdy turniej kończył się mniejszym lub większym niepowodzeniem. Od 2009 roku nastąpiła drobna zmiana, nie wspomina się już za bardzo o medalach, tylko najczęściej, mówi się, że chcemy, powalczymy, damy z siebie wszystko, a może się uda i tak do końca nikt nie wie, co uznać za sukces, a co uznać za porażkę. Jak się coś uda, to się podwaja sukces, jak się nie uda, to też jest w jakimiś sensie sukces, ponieważ nie było wcześniej nakreślone, co będzie porażką. W 2010 roku, dysponując w reprezentacji praktycznie najlepszym składem z IO w Pekinie: Glinka, Skowrońska , Kaczor, Sadurek, Skorupa, Zenik, Werblińska, Bednarek, Gajgał i przy bardzo dobrym losowaniu, celem na MŚ było znalezienia się w ósemce. Cztery lata wcześniej na MŚ mówiono o miejscach 3-6, choć zespół przegrywał mecze seriami, dwa lata wcześniej nawet o strefie medalowej na IO w Pekinie, a w tym wypadku związek wyznaczył ósemkę. I tego też nie udało się zrealizować. Trener Świderek zaczął już bardziej wyraźnie określać cele drużyny, wspominał o finałach GP, czwórka ME, awansie na IO, awansie w rankingu, tylko żadnego z tych celów nie udało się zrealizować. Gdyby przyjąć procedury powszechnie stosowane: raport, analiza, dyskusja, wnioski, konsekwencje, to trener Świderek musiałby raczej odejść, ale u nas nie słychać o weryfikacjach, więc trwamy dalej do kolejnego turnieju. A być może siatkarki czekają, aby ocenić ich grę w reprezentacji? Przeczuwam, że najpóźniej pod choinkę, Prezes dostanie jakieś prezenty od reprezentacji seniorskich bądź juniorskich np. raport z dwóch sezonów kadry siatkarek , raport z występu siatkarzy na IO w Londynie, raport o występach zespołów juniorskich na ME. Nie wiem czy takie prezenty przypadną do gustu, ale wiem, że nawet jak prezent nietrafiony, to nie powinno się go krytykować.

SIATKÓWKA ŚWIATOWA

Po IO w Pekinie ukazał się artykuł zatytułowany: Stelmach za Lozano, Świderek za Bonittę. Ja oczywiście jak każdy trzeźwo myślący kibic pobiegłem do lodówki po coś mocnego, trafiło na cole, a nawet dwie, i jak powróciłem do komputera, to napisałem na jednym z portali, nagrajcie sobie mecze Lozano i Bonitty, bo już takiego czegoś nie zobaczycie. Czy zobaczyliśmy mecze jak z czasów Lozano jest kwestią dyskusyjną, ale nie zobaczyliśmy meczów jak z czasów Bonitty, choć wielu ma inne zdanie i mecz zwycięski z Niemkami z ME 2009 traktuje jako hit czterolecia. Ale ja w tym miejscu o czymś innym, ale też o poziomie. Jeszcze kilka lat temu Chinki grały co chciały, Brazylijki podobnie, Kubanki rozbijały kto im wyszedł na drogę, Rosjanki na kolejnych turniejach walczyły o złoto, Holandia wygrywała GP, a wygrać z Włoszkami na dużej imprezie udawało się najlepszym. W takich okolicznościach Japonki mogły jedynie pomarzyć o medalach, bo przy takiej sile i poziomie przeciwników nie miały szans na nawiązanie równorzędnej rywalizacji. I co stało się ze światową siatkówką po IO w Pekinie? Kubanki praktycznie przestały istnieć, Chinki tylko czasami potrafią zagrać bardzo dobry mecz, Rosjanki mają szczyt formy głównie na MŚ, Włoszki na PŚ, Amerykanki an GP, a Brazylijki od czterech lat nie osiągnęła już takiej formy jak na IO w Pekinie, Holenderki całkowicie zaginęły, a jedynym silnym zespołem, który objawił się w ostatnim czasie, to są Turczynki. I to spowodował , że Japonki po kilkudziesięciu latach zdobywają medale IO i MŚ, a Koreanki zajmują czwarte miejsce na IO, co jeszcze kiedyś było mission impossible. Nie piszę, że Japonki grają źle, bo grają bardzo dobrą siatkówkę, ale kiedyś bardzo dobra gra Japonek nie wystarczała na nawiązanie walki z najlepszymi na świecie, a dziś to wystarcza do zdobywania medali największych turniejów. Przy takim obniżeniu poziomu siatkówki światowej od jakiegoś czasu jest dwa razy prościej o sukcesy na IO, MŚ czy GP, ale naszej kadrze to również nie ułatwia drogi do medali, a jedynie sprzyja zajmowaniu miejsc w okolicach ósmego na liczących się zawodach. Obniżenie poziomu nie dotyczy tylko siatkówki żeńskiej, bo w męskiej również to nastąpiło, tylko nie w tak radykalnie. Przez to, że Brazylijczycy, Argentyńczycy, Kubańczycy, Serbowie czy Amerykanie, grają to co grają, to m.in. Bułgarzy w okrojonym składzie mogą walczyć o medale IO. Na IO 2008 czwarte miejsca zajmowały dwa zespoły ze ścisłej czołówki światowej: Kubanki i Włosi, a na IO 2012 Koreanki i Bułgarzy. Jak to ma pójść w tym kierunku, to co będzie na IO w 2016? Wiele siatkarek w 2013 roku zakończy kariery reprezentacyjne, szczególnie z reprezentacji Rosji, USA czy Włoch, więc poziom gry również z tego powodu się obniży, więc poziom gry w najbliższym czasie nie będzie powalać.

SIATKARSKIE PLUSY

Kiedyś ktoś zapytał dlaczego nie ma gali siatkarskich plusów. Ja odpowiedział trochę złośliwie, bo nie ma siatkarek, które można nominować. Coś w tym jest. Przeglądałem zwycięzców siatkarskich plusów w czterech edycjach i najlepszymi siatkarkami 2007, 2008, 2009, 2010 zostawały kolejno Lena Dziękiewicz, Małgorzata Glinka, Ola Jagieło i Anna Werblińska, a najlepszymi debiutami w latach 2008/10 Zbigniew Bartman, Bartosz Kurek i Michał Kubiak. I tak się zastanowiłem: jakie siatkarki mamy nominować, jakie debiutantki, jakich trenerów, jakie drużyny, kto zadziwił siatkarski świat i kogo gra najbardziej utkwiła w pamięci. Przez kadrę przewinęło się sporo nowych, często debiutujących bądź powracających do kadry po jakimiś czasie zawodniczek, tylko żadna jakoś nie zadomowiła się w kadrze na dłużej i nie odegrała w niej większej roli. W ostatnich edycjach siatkarskich plusów debiutantami zostawali siatkarze z prostego powodu - trudno wytypować debiutantki do tego konkursów, a co dopiero, aby ta debiutantka wygrała. U siatkarzy na pytanie kto został siatkarzem roku padnie w krótkim czasie ze siedem nazwisk, u siatkarek na to samo postawione pytanie zapadnie cisza lub ewentualnie ktoś jakieś nazwisko zaproponuje, z którym pewnie duża część się nie zgodzi. W 2013 roku, pięć lat po IO w Pekinie, zaczniemy ustalać skład reprezentacji od zawodniczek z zespołu, który praktycznie przestał istnieć po IO 2008? Skowrońska, Bednarek, Sadurek, Kaczor, Skorupa, Werblińska, Podolec , a może Rosner czy Gajgał, a być może da się namówić Glinka. Trudno uwierzyć, że przez tyle lat nie udało się nikogo znaleźć albo napiszę inaczej, nie udało się prawie nikogo wprowadzić do kadry, kto grałby na wysokim poziomie. Poziom ligi podobno z roku na rok się podnosi, a kadrowiczek często brakuje i musimy z atakujących robić przyjmujące. A co poczniemy, gdy Ania Werblińska w kolejnym sezonie nie zagra w reprezentacji? W GP 2012 nasze przyjęcie było w granicach 25%. Jest jeszcze pole manewru, ale ciągle nie można ganiać za piłką, bo siatkówkę jeszcze trochę zacznie zaliczać się do sportów ekstremalnych.

POTENCJAŁ

Bardzo często mówi się o potencjale siatkarek czy dużych siatkarskich talentach i równie często wspomina o niewykorzystanym potencjale i zmarnowanych talentach. I dlaczego tak się dzieje, że tyle siatkarek, które kiedyś wymieniane były jako przyszłe gwiazdy, jako szóstkowe zawodniczki, jak te, które zastąpią obecne reprezentacyjne zawodniczki nie potrafią się przebić, nie potrafią potencjału udokumentować, często znikają z siatkarskiego widzenia, zmieniają kluby i lądują gdzieś w kwadracie dla rezerwowych. Moim zdaniem są tu dwie bardzo istotne sprawy. Pierwsza jest taka, że za szybko określamy kogoś wielkim talentem często po jednym meczu czy jednym turnieju mówimy o kimś, że ktoś ma papiery na wielkie granie. A druga sprawa każdy talent rozwija się w miarę szybko do pewnego momentu, dochodzi do bariery po które chcąc się dalej rozwijać musi nastąpić pewien impuls rozwojowy. To może być zmiana klubu, zmiana trenera, zmiana treningów, gra w kadrze, nauka od doświadczonych koleżanek, rywalizacja o miejsce w składzie, może pomoc psychologa, zmiana pewnych nawyków , rozgrywanie meczów na innym poziomie, gdzie trzeba brać odpowiedzialność za najważniejsze piłki itd. Przy tym trzeba mieć trochę odwagi, trochę ryzyka i szczęścia i nikt nie zagwarantuje, że jak ktoś wyjdzie, zmieni trenera, ligę, otoczenie, to jego talent eksploduje, ale zapewne zmiana nie zaszkodzi w rozwoju. Ktoś ma przez 10 lat te same treningi, gra przeciwko tym samym zespołom i bardzo dobrze znanym siatkarkom, to kogoś takiego trudno podejrzewać o eksplozje talentu i przekroczenie pewnej granicy. Często kibice podziwiają siatkarki serbskie i zadają sobie pytanie skąd u nich tyle uzdolnionych zawodniczek w kadrze. A ile siatkarek serbskich, które grały na IO w Londynie gra u siebie w lidze? Oczywiście, one najpierw dochodzą do pewnego wysokiego poziomu u siebie, gdzie mają znakomicie rozwinięte systemy szkoleniowe, ale chcąc dalej się rozwijać wyjeżdżają do zagranicznych lig. Jeszcze jedna sprawa dotycząca zatrudniania zagranicznych siatkarek w naszych klubach. Ma to swoje oczywiste pozytywy, ale ma jedną w moim odczuciu negatywną stronę. Brakuje miejsca na grę młodych, które nie grają albo grają niewiele, a gdy się uda wejść na parkiet to najczęściej na ostatnie piłki w meczach o pietruszkę czy setach już wygranych bądź przegranych . Pomijam kwestię, ile młodych zawodniczek jest w czołowych klubach, ale trzymam kciuki m.in. za Nuszel Tokarską czy Sieczkę i oby ten rok należał do nich.

SIŁA ZESPOŁU

Siła kadry żeńskiej od lat jest ustalana w oparciu o jeden turniej, najczęściej o ME. I tak od lat mamy nowe silne zespoły, które namieszają na arenie światowej. Tak było po ME 2003, tak było po ME 2005, tak było po ME 2009 i podobnie było w tym roku po Ankarze, gdzie narodził się nowy zespół z charakterem niewidzianym od lat. I tak po kilku meczach stajemy się jedną z potęg. Następuje kolejny turniej, kolejna weryfikacje i zadawane jest podobne pytania: co stało się z zespołem, który niedawno tak świetnie sie prezentował. Nic się nie stało. Jest ten sam zespół tylko raz dopisuje szczęście i trafia na słabiej dysponowanych przeciwników, innym razem trafia się na lepiej dysponowanych, raz dopisze losowanie, raz nie dopisze i trafi się do grupy śmierci, raz przeciwnik zagra jakby grał o życie ,innym razem gra tak jakby ktoś go zmuszał do gry itd. Siłę zespołu i klasę zawodniczek powinno dokonywać się po 3 czy 4 turniejach, w których zespół zagra i wtedy można dokonać oceny czy zespół gra na wysokim poziomie. W Innych dyscyplinach jest podobnie. Piłkarze nożni wygrają z Mołdawią i już część fachowców pisze o nowej jakości czy nowym stylu trenera Fornalika. Potem przyjdą porażki z Ukrainą czy Anglią i zacznie się tradycyjne rozliczanie - Fornalik, Lato i rozwiązać PZPN. I tak w siatkówce było m.in. z trenerem Castellanim po zwycięstwie nad Francją w ME 2009 bez kilku zawodników, wtedy napisałem, poczekajmy, aż zacznie się rok MŚ i same MŚ, gdy zagrają z najlepszymi, w najsilniejszych składach i w optymalnej formie, wyjdzie cała wartość i siła. Podobne zdanie miałem po ME 2009 siatkarek i zwycięstwie nad Niemkach. Poczekajmy na MŚ i poważne zmagania najlepszych zespołów świata. Znając trochę siatkarskie realia, na ME 2013 Polki zdobędą medal i narodzi się kolejny silny zespół, a następnym roku wszystko wróci do normy. I tak od latr30;..

LIGA MISTRZYŃ

Zastanawia mnie dlaczego nasz zespół nie potrafi od kilkunastu lat awansować do finału LM. Nasza liga w Europie zaliczana jest do najsilniejszych obok ligi włoskiej, rosyjskiej, tureckiej i ostatnio azerskiej. I wszystkim się udaje, a nam nie. Na pewnym etapie rozgrywek nasz team napotyka ścianę, której za żadne skarby nie potrafi przejść i często kończy się albo rozbiciem w krótkich dwóch meczach albo rozbiciem z złotym secie. Liga jest coraz silniejsza, kluby dysponują coraz większymi budżetami, ściągamy coraz lepsze siatkarki, siła naszych klubów to często poziom dobrej klasy reprezentacji i występ w LM kończy się zawsze podobnie. Zawodniczki reprezentujące nas w pucharach, to nie są juniorki, które boją się wyjść i zagrać, tylko to są siatkarki doświadczone, ograne, utytułowane w niczym nie ustępujące tym zawodniczkom po drugiej stronie, ale w tych rozgrywkach w jakimś momencie następuję jakby oddanie meczu, często bez walki i wiary. Jedyny raz, gdy Polki zagrały w finale LM to był rok 2000 i zespól z Piły prowadzony przez trenera Matlaka zajął w tych rozgrywkach czwarte miejsce. Kilkanaście lat zmagań i nikomu się nie udało, a co roku startują po 2/3 zespoły. I nie wiem czy to zespoły nie potrafią przejść pewnego poziomu, czy zawodniczki, czy trenerzy czy ci rywale grają coś kosmicznego i nieosiągalnego dla nas. Zespoły z Muszyny, Dąbrowy i Sopotu zbudowały ciekawe składy, może tym roku coś drgnie i nie skończy się na 0-3, 0-3 czy 6-15 w złotym secie.



PRIORYTETY

Na postawione pytanie co jest najważniejszą sprawą dla siatkarek w 2013 roku wszyscy zgodnie odpowiedzą - ME, a ja będąc trochę w opozycji, odpowiem kwalifikacje do MŚ i ogrywanie perspektywicznych siatkarek. Gdyby nam nie udało się zakwalifikować do MŚ, to spadamy na kilka lat w niebyt siatkarski nie mając punktów z IO i MŚ, a z kwalifikacjami do MŚ bywało różnie. Do MŚ 2006 awansowaliśmy po wygraniu w barażach z Bułgarią 3-2, a do MŚ 2010 dało nam awans m.in. wygranie z Belgią 3-2, czyli za łatwo nie było. Trener Krzyżanowski nie owijał w bawełnę i wygrał 3-0. 3-0, 3-0 kwalifikując się po 24 latach na MŚ 2002. Drugim bardzo istotnym celem jest ogrywanie młodych zawodniczek , najlepiej na pozycji przyjmującej, gdy nie zrobimy tego w roku poolimpijskim, to będzie trudno później wygospodarować na to czas, bo MŚ, bo ME, bo kwalifikacje do IO, bo same IO. W GP 2013, gdy nie będzie Rosjanek, Turczynek, Włoszek czy Niemek i w sytuacji, gdy u nas nikt nie kończy kariery po IO w Londynie, powinno nam się udać awansować do FGP, a w ME przy absencji wielu gwiazd naszych potencjalnych rywali powinniśmy powalczyć o medal. Reprezentacja siatkarek ma na każdej pozycji klasowe zawodniczki, tylko problem polega na tym, że nie mogę one razem trafić na zgrupowanie i nie mogą trafić wszystkie jednocześnie z formą. Gdyby tak się udało trafić tu i tu, to nie ustępujemy wiele najlepszym zespołom świata. Kończąc chciałem wspomnieć o nasze lidze. W tym roku zapowiadają się ciekawe rozgrywki, jest pięć zespołów silnych personalnie i z dużymi ambicjami Muszyna, Bielsko, Dąbrowa, Trefl, Wrocław oraz jest m.in. Piła z Łodzią, które też nie będą statystować, więc to powinno gwarantować duże emocje i zacięte spotkania.




KONIEC.

w oparach absurdu dnia 17/09/2012 · 211365 Komentarzy · 2926 Czytań · Drukuj

Komentarze
step by step dnia 17/09/2012
woa mistrz smiley
karotka dnia 17/09/2012
W tym roku zapowiadają się ciekawe rozgrywki, jest pięć zespołów silnych personalnie i z dużymi ambicjami Muszyna, Bielsko, Dąbrowa, Trefl, Wrocław oraz jest m.in. Piła z Łodzią, które też nie będą statystować, więc to powinno gwarantować duże emocje i zacięte spotkania.


Ani w Muszynę, ani w Impel nie wierzę, tym bardziej nie wierzę w Atom. Emocje będą jak zawsze - zobaczymy co z poziomem. W każdej z ekip jest ktoś/coś co sprawia, że się waham. Kibicuje Dąbrowie, jest tam świetny kolektyw - ale czy będzie tam kilerka typu Żebrowskiej? To jak Jerzy Matlak prowadzi zespół, jaki bywa nerwowy też wiemy. Problemy Muszyny znamy, te same od zawsze, plus tegoroczny skład jest personalnie słabszy od zeszłorocznego. Bielsko to kolejna niewiadoma, a najdelikatniejsze miejsce to rozegranie - kolejny sezon Aśka Wołosz nie ma konkurentki, a sama jest tak niepewna, że aż boli, bo choc zdarzają jej się genialne zagrania (rzadko), to zdarza jej się kaszanic przez cały mecz. Moim zdaniem newralgiczne części zepołów - trener, rozgrywająca, atakująca - są niepewne, mogą wyjsc, ale nie muszą.
Maynard dnia 17/09/2012
WOA = Wnikliwie, Obszernie, Akuratnie

A najbardziej akuratne jest to:
Pierwsza jest taka, że za szybko określamy kogoś wielkim talentem często po jednym meczu czy jednym turnieju mówimy o kimś, że ktoś ma papiery na wielkie granie. A druga sprawa każdy talent rozwija się w miarę szybko do pewnego momentu, dochodzi do bariery po które chcąc się dalej rozwijać musi nastąpić pewien impuls rozwojowy.


Co prawda, jeśli chodzi o żeńską, to jestem lajkonikiem, ale wydaje mi się (nie znam się, to się wypowiem, a co), że pokolenie, które stanowiło o sile polskiej żeńskiej siatkówki w poprzedniej dekadzie było pokoleniem na tyle dobrym, że teraz siłą rzeczy musi pojawić się pewne obniżenie jakości. W żadnym kraju i w żadnym sporcie nie ma dwóch świetnych generacji pod rząd. No, może czasem się zdarzają, ale regułą jest raczej nasz przypadek. W związku z tym, czy nie jest trochę tak, że przez ocenianie obecnej kondycji jako mizernej nie jest po części efektem kontrastu?
karotka dnia 17/09/2012
May o kim piszesz mówiąc pokolenie dobre/złe?
karotka dnia 17/09/2012
i jakbyś podał co ile lat to inne pokolenie smiley
Maynard dnia 17/09/2012
Pokolenie, któremu niewiele brakowało do klasycznego hat-tricka na ME.
karotka dnia 17/09/2012
ciężko mi traktowac Magdę Śliwę, Dorotę Świeniewicz i Kasię Skowrońską jako jedno pokolenie smiley aż skoczyłam na wiki i sprawdziłam roczniki urodzenia siatkarek z 2003 - 3x 69, 72, 74, 75, 77, 78, 80x2, 82, 83, 85. Niemczyk wpuścił trochę świeżej krwi, trochę doświadczenia, ale ciężko o dziewczynach mówić jako o pokoleniu.

Kibice nie mają co liczyć na narodziny kolejnej Glinki - ale jestem przekonana, że z każdego rocznika, z każdej drużyny juniorskiej jedna, albo dwie dziewczyny mogą osiągnąć wysoki poziom. Pytanie - co stoi na przeszkodzie? Dlaczego "gwiazdy" juniorskich reprezentacji przechodzą bez echa? Gdzie jest ta Bednarek, która potrafiła 10 punktów nastukac zagrywką, dlaczego już nie potrafi i dlaczego jest średniaczką, zamiast czołową zawodniczką w Europie? To naprawdę nie jest tak, że nie ma nikogo - może mamy problem na przyjęciu (mamy), może poza KSD nie mamy atakującej (nie mamy), ale to na pewno nie bierze się z tego, że nie ma dziewczyn grających fajnie w siatkówkę, tylko nie ma dziewczyn, które będą na tyle odważne i podejmą ryzyko, wezmą się spakują i wyjadą.
Maynard dnia 17/09/2012
Karotko, aż takim lajkonikiem nie jestem, żeby nie wiedzieć, ile lat różnicy jest między Śliwą a Skowrońską. Słowa "pokolenie" użyłem jako określenia "twardego rdzenia" ekip z tych trzech imprez.
karotka dnia 17/09/2012
May jeżeli największe sukcesy żeńskiej kadry odnosiliśmy z zawodniczkami, które daty urodzenia mają mocno rozstrzelone na osi czasu, znaczy, że zespół był składany z perełek wyciąganych z tłumu - to znaczy, że kiedyś ktoś wyciągał i szlifował te talenty, a teraz jak się jednej czy drugiej uda to wszystko.
ingliszone dnia 17/09/2012
Bardzo ciekawy i refleksyjny tekst.
Maynard dnia 17/09/2012
Gdyby zespół nie był składany z perełek, to nie byłoby medali smiley Śliwa i Świeniewicz to ikony, które w kadrze grały pierwsze skrzypce w wieku, w którym mniej utalentowane zawodniczki w ogóle nie łapią się do ekipy. Potraktuj je jako wyjątki, a na liście zawodniczek z ME 2003-2007 zostają głównie kobity z końcówki lat 70-tych i początku 80-tych. Czyli pokolenie. Uzupełnione o wyróżniające się starsze postacie: Śliwę, Niemczyk, czy Świeniewicz. Plus wybijające się młode postacie: Podolec i Bednarek. Ale metrykalny "hard-core" to jednak trochę krótszy okres.
karotka dnia 17/09/2012
Śliwa i Świeniewicz to ikony <otwiera wiki i wpisuje: Magda Śliwa>:

Despar Perugia 1998-2001
Foppapedretti Bergamo 2001-2002
Monte Schiavo Banca Marche Jesi 2003-2004
Vicenza Volley 2004-2006

Nie jestem w stanie ocenic, kto ma większy talent : Śliwa, Radecka czy Skorupa - widzę poziom jaki reprezentują.

Kaśka i Milena wyjechały - może za późno, może trzeba było jechac wcześniej. Nie wiem, czas pokaże. Ale nie można odbierac talentu ani jednej, ani drugiej - jedna i druga miała świetne sezony, świetne turnieje. Śliwa czy Świeniewicz długo pracowały na tytuł "ikona" i jedyną zawodniczką, która podążyła ich drogą jest Kasia Skowrońska. A przepraszam - Ania Podolec zwyczajnie miała pecha i łapała kontuzję za kontuzją. No to całe 2 zawodniczki, które nie bały się wyjechac.

Nie wierzę, że nie ma dziewczyn, które mogłyby grac na wysokim poziomie. Dziewczyny wolą się "uczyc" od starszych bądź zagranicznych koleżanek, albo wolą kisic się w lidze. Coś drgnęło - ale i tak za delikatnie i mam nadzieję, że dziewuch za granicą będzie więcej.
Maynard dnia 17/09/2012
Nie wierzę, że nie ma dziewczyn, które mogłyby grac na wysokim poziomie.

Toż ja nic takiego nie napisałem. Odnoszę się do
poziomu czołowych zawodniczek sprzed kilku lat w kontekście wspomnianego kontrastu.
karotka dnia 17/09/2012
że pokolenie, które stanowiło o sile polskiej żeńskiej siatkówki w poprzedniej dekadzie było pokoleniem na tyle dobrym, że teraz siłą rzeczy musi pojawić się pewne obniżenie jakości.


trochę sugeruje, że obniżenie wynika z końca pokolenia smiley a (wyjmując "ikony" o których pisałeś) to pokolenie gra. Coś zgrzyta, skoro obniżyły poziom.
Maynard dnia 17/09/2012
a (wyjmując "ikony" o których pisałeś) to pokolenie gra. Coś zgrzyta, skoro obniżyły poziom.

A nie zestarzały się sportowo przypadkiem? A ikony m.in. dlatego są ikonami, że w tym wieku trzymały formę bez problemu.
karotka dnia 17/09/2012
które się zestarzały? Skowrońska?
Maynard dnia 17/09/2012
a (wyjmując "ikony" o których pisałeś) to pokolenie gra.

które się zestarzały? Skowrońska?

Pisząc o wciąż grającym pokoleniu miałaś na myśli jedną osobę?
karotka dnia 17/09/2012
tylko z tego samego pokolenia jest Zenik, Werblińska, troszkę starsza Dziękiewicz, Jagieło. I pewnie wiele dziewczyn, które mi nie przychodzą do głowy. Pytam, które Twoim zdaniem się zestarzały, skoro twierdzisz, że ktoś tam się zestarzał i nie może grac na wysokim poziomie smiley
Maynard dnia 17/09/2012
Ja twierdzę, że któraś z nich nie może grać na wysokim poziomie? W którym miejscu?

Coś mi się zdaje, że dyskusja idzie zupełnie nie w tym kierunku, w którym miała iść, patrząc na pytanie, które zadałem na jej początku.

A tak na marginesie - jakie jest znaczenie tej zółtej buzi z wywalonym jęzorem, bo nie bardzo wiem, jak komunikat niewerbalny się za nią ukrywa?
karotka dnia 17/09/2012
wymienianie zawodniczek miało na celu przytoczenie paru nazwisk z pokolenia i była to odpowiedź na --->

Pisząc o wciąż grającym pokoleniu miałaś na myśli jedną osobę?



Natomiast po tym:

A nie zestarzały się sportowo przypadkiem?


chciałabym się dowiedziec kto się zestarzał przypadkiem Twoim zdaniem. Ponieważ była to odpowiedź do:

Coś zgrzyta, skoro obniżyły poziom


odniosłam wrażenia, że uważasz, że czesc dziewczyn nie trzyma wysokiego poziomu, który reprezentowały.
Maynard dnia 17/09/2012
Bo nie trzyma (o ile się orientuję). 3 z 4 zawodniczek wspomnianych przez Ciebie w ostatnim poście, gra słabiej niż w najlepszym okresie kariery. Ale nigdzie nie napisałem, że NIE MOGĄ grać ponownie na takim poziomie.
karotka dnia 17/09/2012
że czesc dziewczyn nie trzyma wysokiego poziomu, który reprezentowały.


miało byc z dopiskiem: z powodu wieku.
karotka dnia 17/09/2012
wydaje mi się, że starzenie się idzie tylko w jednym kierunku smiley

3 z 4 zawodniczek wspomnianych przez Ciebie w ostatnim poście, gra słabiej niż w najlepszym okresie kariery


która nie gra słabiej?
Maynard dnia 17/09/2012
wydaje mi się, że starzenie się idzie tylko w jednym kierunku

Aha?

która nie gra słabiej?

Jagieło pominąłem ze względu na pozasportowe i pozaokołosportowe przyczyny.
karotka dnia 17/09/2012
tylko, że pokolenie, o którym piszesz jako lepsze minęło w 2007 (powołujesz się na prawie-trzy razy-ME) a Jagieło od tamtego czasu potrafiła grac świetne mecze i byc ostoją zespołu w którym grała. Zenik obniżyła loty, ale z tego co sama mówi miała problemy z kolanami a finały ligi miała naprawdę świetne. Dziękiewicz w ostatnim meczu finału PLK rozegrała cudowny mecz, w ogóle PO miała świetne. O Skowrońskiej nie ma co mówic, ona tylko w kadrze gra średnio.

Który Twoim zdaniem okres w karierze Ani Werblińskiej był najlepszy?
karotka dnia 17/09/2012
a z tym starzeniem się (jeszcze dopowiem) - jak się zestarzejesz to młodszy nie będziesz <chyba>.
Maynard dnia 17/09/2012
Nie rozumiemy się. Czy ja piszę, że absolutnie wszystkie zawodniczki z tamtych ekip dzisiaj grają padakę? Nie. Niektóre wciąż grają dobrze. Ale traktowane jako grupa, średni poziom gry z pewnością obniżyły. Przyczyny tej obniżki są różne. Tylko co to ma do rzeczy? Pytanie na początku było o coś zupełnie innego.
Maynard dnia 17/09/2012
a z tym starzeniem się (jeszcze dopowiem) - jak się zestarzejesz to młodszy nie będziesz <chyba>.

Aha?
Eder dnia 17/09/2012
Kolejny news o niczym <zieeewa>
Mam wrazenie, ze kiedy zdań jest więcej niż uzytkownikow na stronie, to artykuł z automatu zbiera pochlebne recenzje smiley
Ode mnie minus
Maynard dnia 17/09/2012
Mam wrazenie, ze kiedy zdań jest więcej niż uzytkownikow na stronie, to artykuł z automatu zbiera pochlebne recenzje

Mylne.
karotka dnia 17/09/2012
Pytanie było czy o to czy nie oceniamy zespołu przez pryzmat dokonań poprzedniczek smiley - owszem oceniamy. Co chyba dziwne nie jest, zwłaszcza, że większosc tych dziewczyn, które stanowiły o sile tamtego zespołu gra.
ksdani dnia 17/09/2012
Wyjazdy? prosze sprawdzic jakich maja menadzerow i kto "zalatwil" Bere i Zuze.. .

Moze znajadziesz czas i napiszesz cos o trenerach? Tutaj to dopiero dziura i nie tylko pokoleniowa.
W tym roku 4/5 na 20 zespolow..a jesli liczyc Wiktora i jego wypad do 1 ligi ( z tym skladem za rok bedzie OL ale ile w tym bedzie zaslugi w klasie zawodniczek i niejakim samogaju?) to gora 6.
Ilu mamy trenerow wybitnych? Jest jakis?
diamenty sa tylko szlifierzy nie widac za wielu.

Powtorze: wlasnie mamy pokolenie- 17/22 lata- gdzie jest cala "masa" dziewczyn przy ktorych mozna dodawac okreslenie Wielki talent. Co sie z nimi satnie jesli nie ma zadnej kontroli nad tym do jakich klubow trafiaja, jakie maja szanse na gre, kto ich bedzie dalej uczyl... .

Dokad mamy dzialaczy dla ktorych licza sie wylacznie uklady i kasa a nie rozwoj dyscypliny, dokad nikt nie rozlicza takiego np. wydzialu szkolenia pzps to czego chciec. Jakim cudem inaczej niz kolesiostwem mozna okreslic sklad tego "organu" zwiazku?
Pamietacie ( tyle razy o tym pisalem, ze pewine macie to wkute) po glosowniu nad Mtlakiem wychodzi pzrestawieciel WS i stwierdza, ze trener zostaje bo zespol wytrzymal MŚ FIZYCZNIE! czyli spec z Wloch za to odpowiedzialny sprawil, ze kolcz zawalajacy wszystko inne dostal zaliczenie...wszystko inne sp...ł ale fizycznie bylo oki.
Ryba psuje sie od glowy ale co ma sie jeszcze psuc?

Nie tylko w sporcie brak odpowiedzialnosci za podejmowane decyzje i dzialania ( czy ich brak), tumiwisizm, bylejakizm, minimalizm ...to norma.

Pierwszy raz od lat bede mial w tym roku klub ktoremu bede szczegolnie "mocno" kibicowac - Palac Bydgoszcz.
Na mistrzostwo moze za duzych szansa nie maja ( chociaz to sport smiley ) ale jesli wladzom miasta i sponsorom wystarczy cierpliwosci a trenerowi odwagi to za 2 - 3 lata bedziemy mieli nie tylko zespol walczacy w finale LM ale i silna repre.

A nagorde dla odkrycia za poprzedni sezon powinna dostac Zuzanna Czyznielewska.

jak kto s nie wie ovb - prosze sparwdzic sklad palacanek a szczegolnie wiek zawodniczek
Perla dnia 17/09/2012
ksdani, a tych nieco starszych na śmietnik?
jerzyk_ dnia 17/09/2012
Mi tam się artykuł podoba. Jest to było nie było, próba oceny obecnej kondycji reprezentacji kobiet, jak i całej siatkówki kobiet w naszym kraju jako takiej.
Mam z autorem zbieżne poglądy choć nie ze wszystkimi jego tezami się zgadzam. Niewątpliwie i dla mnie największą słabością polskiej reprezentacji kobiet jest brak siatkarek, które w pełni zastąpiłyby dawne pokolenie "złotek". Choć niektóre złotka jeszcze grają, to jednak ich rola w reprezentacji stała się zupełnie inna.
Przede wszystkim według mojej oceny reprezentacja cierpi na brak dobrych przyjmujących. Takich siatkarek jak Dorota Świeniewicz, Małgorzata Glinka, Małgorzata Niemczyk czy Milena Rosner z tamtego okresu obecnie po prostu brak. Owszem są takie siatkarki jak, Werblińska, Kaczorowska, Frąckowiak, Kasprzak, Kosek czy Sieczka, ale z wymienionych jedynie Werblińską można uznać za godną następczynię dawnych "złotek" pozostałe zawodniczki to .... szkoda gadać.
Na pozostałych pozycjach jest podobnie i sądzę, że my kibice powinniśmy się przygotować na "siedem lat chudych" w siatkówce kobiet.
jerzyk_ dnia 17/09/2012
diamenty sa tylko szlifierzy nie widac za wielu.

Moim ślepym okiem naprawdę diamentów niet smiley
Perla dnia 17/09/2012
jureczek, Ty masz inny problem. Idź do jubilera. Obejrzyj sobie niektóre kamyki i karteczki do nich przyczepione. zaczniesz doceniać inne kamienie, bardziej dostępne. One też wymagają nie byle jakich szlifierzy.
jerzyk_ dnia 18/09/2012
One też wymagają nie byle jakich szlifierzy.

Zapewne, choć jak sobie przypominam bardzo wiele wywiadów z siatkarzami i siatkarkami to wszyscy zawsze podkreślają, że "talent" to jakieś 30% sukcesu siatkarskiego a reszta czyli 70% to praca, praca i jeszcze raz praca... Szczytem może być tu przykład Doroty Świeniewicz, w której za młodu nikt talentu siatkarskiego nie dostrzegał. Ta się jednak uparła i co by tu nie gadać "swoje osiągnęła" zwłaszcza jeśli chodzi o siatkówkę. smiley
ksdani dnia 18/09/2012
Perla: widac, ze masz "luki" w bytnosciach i czytactwie smiley
zeby sie po raz n-ty ine rozpisac heh - doswiadczeine zdobyc w grze- a jak jest wazne bylo widac na IO.
Niech graja mlode i starsze i 20 i 30+ - wazne JAK graja.
Zawsze granie u boku doswiadocznych zawodniczek to duze ulatwienie dla mlodych- dodaje pewnosci, spokoju smiley .
A Pszczolke "znam" i lubie od malego to mi ine sugeruj jakis glupot. No i dla tego sie jednak troche martwie, ze jakos nie bardzo slychac o tym nowym....w klubie.

Jureczek: jeden trener nauczy cie podstaw, drugi rozwinie Twoje umiejetnosci a trzeci cie cofnie...w dodatku przy tym 3 mozesz pracowac najciezej...
Co do Dorki to nie calkiem tak, ze nikt nie dostrzegal - talent widziano ale ...- jesli dobrze pamiatem i to chyba od niej - sama siebie nie przeskoczysz..ja tego akurat nie rozumiem do dzisiaj bo mala nie jest heh- no i uparla sie i przeskoczyla smiley .
30% ? tak, tez to slyszalem i czytalem ale to guzik prawda.
Pol na pol bo jedno i drugie jest tak samo wazne zeby zostac wybitnym sportowcem.
w oparach absurdu dnia 18/09/2012
karotka
W tym roku liczę nie tylko na emocje, ale też i na poziom. A Trefl ma fajną pakę. Jak Coimbra wróci najpierw do pełni zdrowia, a potem do formy, to może być ciekawie. A Muszyna jak załapie, to rozbije, a jak nie załapie, to ją rozbiją. Emocje w lidze będą smiley

muchomorek
Jesteś stały w uczuciach, obojętnie co nie napiszę, to i tak jesteś na NIE. smiley

Eder
Dzięki niusowi mogłeś publicznie dać minusa, a to już coś, jakaś radość jest smiley

jureczek
Kiedyś najlepiej przyjęcia uczono we Włoszech. Obecnie nie wiem jak ta kwestia wyglada, ale chyba wiele się nie zmieniło. smiley
Perla dnia 18/09/2012
ksdani, nie wyciągaj komuś "luk"! Mnie wystarczy poczytać np Ciebie , by stwierdzić, ze te luki to się i innych imają. O pszczole nie pisał.am ani słowa i niczego nie sugerowałam. Widać wyraźnie jak jesteś zaprogramowany. Ja już dawno przestałam pisać o Maj. W zacietrzewieniu nie zauważyłeś tego faktu.. Jeśli chodzi o bytności to , niestety, na Twoich salonach nie bywam i nie jest to szczyt moich marzeń być u Ciebie celebrytą. Czytam te Wasze elaboraty urabiające opinię niektórym zawodniczkom i nijak nie widzę w Was autorytetów.
karotka dnia 18/09/2012
opary ja nie mówię, że poziomu nie będzie, tylko, że może byc, a może nie byc. smiley
Alutka dnia 18/09/2012
Ederku jak ziewasz to zamykaj buzię, przypominam, że cały czas czekam na Twojego cudnego autorskiego newsa.

Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.

Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Świetne! Świetne! 100% [606 Głosów]
Bardzo dobre Bardzo dobre 100% [606 Głosów]
Dobre Dobre 100% [606 Głosów]
Przeciętne Przeciętne 100% [606 Głosów]
Słabe Słabe 100% [606 Głosów]

. .
Administracja **** Strona Główna **** Redakcja SN
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
-
Szukaj
Forum
Skracanie linków
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

ksdani

Wiewióry: Aleksandra Gryka odchodzi ..
ksdani

Kolejny sezon Bartosza Mariańskiego w siatkarskim GKS-ie Katowice
ksdani

Po 2 latach prowadzenia Trefla Gdańsk trener Igor Juričić opuszcza stolicę Pomorza
ksdani

Bułgarski środkowy Iliya Petkov nie będzie dłużej zawodnikiem PGE GiEK Skry.
ksdani

Nicolas Szerszeń będzie bronił barw Indykpolu AZS Olsztyn w kolejnym sezonie!
ksdani

Serbia - Dominikana transmisja o 01:45 na PolSp1 ..
ksdani

Japonia - Turcja na PolSport3 - 25:23, 25:21, 23:25, ... https://tiny.pl/ddf9p
ksdani

Rumuński przyjmujący Adrian Aciobanitei nie będzie dłużej reprezentował barw PGE GiEK Skry Bełchatów
ksdani

Jakiś rozgrywający by się męskiej reprze bardzo przydał...
ksdani

Sparing to sparing.. ...
ksdani

Łukasz Usowicz - Środkowy siatkarskiej GieKSy przedłużył umowę z Klubem.
ksdani

Moustapha M`Baye i Bartosz Makoś opuszczają Jastrzębski Węgiel
ksdani

Błażej Bień - MVP ostatnich MPJ i jeden z najzdolniejszych rozgrywających młodego pokolenia podpisał długoletni kontrakt z PGE GiEK Skrą Bełchatów.
ksdani

Ewelina Wilińska zostaje w Budkach.. smiley
ksdani

WIELKIE GRATKI DLA DZIEWUSZEK smiley