Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 31
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Wywiad z Wołkowem |
Rosja reprezentacja Jak przebiega Twoja rekonwalescencja ? Czy wiadomo już kiedy powrócisz do gry ?
A.W. Obecnie koncentrujemy się na marcu przyszłego roku, chociaż na jakiekolwiek deklaracje jest
jeszcze za wcześnie. Biopsję chrząstki już mi wykonano, główna operacja odbędzie się 5 października
w Monachium. W jej trakcie do stawu zostaną przyłączone fragmenty chrząstki wyhodowane w
specjalnym laboratorium.
Naprawdę nie żałujesz, że poniosłeś tak wysoką cenę za medal olimpijski?
Ani trochę. Olimpijskie złoto często zdobywa się tylko raz w życiu, a czasami w ogóle.
Najważniejszy jest pomyślny powrót do zdrowia.
W Twojej karierze nie było jeszcze tak długich przerw w grze?
A.W. Tak, ma to miejsce dopiero pierwszy raz.
Czym teraz się zajmujesz, jak wygląda leczenie?
Obecnie leczenie jest najważniejsze. Przebywam razem z drużyną, uczestniczę we wszystkich
zajęciach. Póki co, ćwiczę indywidualnie na siłowni pod okiem trenera od przygotowania fizycznego.
Po styczniowej operacji szybko wróciłeś do gry. Nie sądzisz, że za bardzo się pospieszyłeś? Może trzeba było
jednak odpuścić końcówkę sezonu klubowego i do Londynu jechać w pełni zdrowym ?
Lekarze uprzedzali mnie, że po takiej operacji optymalny czas rekonwalescencji wynosi pół roku. Nie mogłem sobie na to pozwolić - trzeba było skończyć sezon z Zenitem. Oczywiście to było ogromne
ryzyko. Jednak podobnie jak z Igrzyskami, było warto-przecież zdobyliśmy Mistrzostwo Rosji i
wygraliśmy Ligę Mistrzów. Tak więc w tym przypadku również niczego nie żałuję.
Powiedz szczerze: co zrobiłeś ze swoim instynktem samozachowawczym ? Przecież każdy człowiek go
ma, a Ty postępujesz tak jakby u Ciebie był "wyłączony".
Ja po prostu zawsze chcę zwyciężać. Podobnie jak inni sportowcy, nie żałuję swojego zdrowia dla
osiągnięcia konkretnego celu. Tak, doznałem poważnej kontuzji kolana przy lądowaniu, ale czy to
oznacza, że powinienem już w ogóle nie skakać? Oczywiście, że nie.Będę to robił dopóki będę mógł.
Albo dopóki lekarze mi nie zabronią.
Jak spędziłeś czas po olimpiadzie? Udało się wyjechać na jakiś urlop ?
Niestety nie zdążyłem. Władimir Romanowicz powiedział, że ja swój urlop już miałem (śmiech).
Widocznie uznał, że miałem wystarczająco dużo wolnego czasu w trakcie Ligi Światowej. Tak więc po zakończeniu Igrzysk od razu znalazłem się w Kazaniu.
fot. FIVB
Czy zauważasz duże różnice w tym co było przed Olimpiadą i jest teraz? Twój kolega z klubu, Maksim Michajłow powiedział, że teraz jest znacznie częściej rozpoznawany na ulicy...
Tak! Rzeczywiście na ulicy jestem rozpoznawany zdecydownaie częściej. Są to zwykli ludzie-ktoś
przejeżdza samochodem, ktoś przechodzi-zatrzymują się, gratulują, dziękują za zwycięstwo. To
bardzo miłe, że oglądali mecze naszej reprezentacji i nam kibicowali. Jeśli chodzi o mnie to nic się nie zmieniło, może jedynie wzrosła wiara we własne możliwości. Oczywiście póki co, nie było jeszcze szansy sprawdzic tego na boisku.
Co zrobiłeś z samochodem, który otrzymałeś na Kremlu, w nagrodę za złoto olimpijskie?
Zostawiłem go sobie i będę nim jeździł, ponieważ jest to jakiegoś rodzaju pamiątka.
Wnętrze jest przestronne? Twoje nogi nie są zbyt krótkie.
Jest bardzo dużo miejsca! Więcej niż w moim obecnym samochodzie.
A tabliczkę z napisem "Reprezentacja Rosji-Wołkow Aleksander" już zdjąłeś ? (tabliczka była umieszczona w miejsu tablicy z numerem rejestracyjnym).
Oczywiście chciałbym ją zostawic (śmiech), ale niestety nie mogę. Dlatego też, w Kazaniu uzyskałem zwykłe numery.
Zdążyłeś już napatrzeć się na Zenit w tym sezonie? Drużyna uczestniczy we wstępnej rundzie Pucharu Rosji.
Póki co nie widziałem, ponieważ nasza drużyna nie uczestniczyła w meczach w Niżnym
Nowogorodzie. Jednak właśnie za kilka godzin zamierzam obejrzeć mecz (wczoraj startował kazański etap pucharu Rosji-przyp. Autora)
Rok temu, odchodząc z Cuneo narzekałeś na niezbyt udane zgranie z rozgrywającym Nikolą Grbiciem...
Nie mogę powiedzieć, że byłem z niego niezadowlony. To mój dobry przyjaciel i świetny
rozgrywający. Koniec końców, on również jest mistrzem Olimpijskim. Mistrzem Olimpijskim nie zostaje się ot tak. Po prostu w jego grze są pewne minusy.
Ale jeśli porównać Grbicia z Twoim obecnym rozgrywającym z klubu - Valerio Vermiglio oraz innymi rozgrywającym, z którymi grałeś w swojej karierze, to z kim grało Ci się najlepiej?
Jeśli chodzi o obcokrajowców to właśnie z Vermiglio. Jego gwałtownośc idealnie mi pasuje.
Po Olimpiadzie tak naprawdę nie pozostały Ci już żadne niezdobyte szczyty. Do kompletu mógłbyś
jeszcze zdobyć Mistrzostwo z jakimś zagranicznym klubem. Widzisz siebie za kilka lat w jakimś
zagranicznym klubie?
Nie - nie Mistrzostwo, ale Puchar Wloch przecież zawsze zdobywałem-za niego też dają złote
medale. Z powodu kryzysu wielu świetnych zawodników wyjeżdża z tego kraju a to oznacza, że
poziom ligi spada. W Rosji póki co wszytsko układa się po mojej myśli dlatego na razie nie planuję nigdzie wyjeżdżać.
Pojawiła się taka możliwość, że Władimir Alekno odejdzie z reprezentacji Rosji. Czy wyobrażasz
sobie kogoś innego w roli selekcjonera Sbornej ?
Póki co nie widzę lepszej kandydatury. Uważam jednak, że Władimir Romanowicz powinien mieć możliwośc odpoczęcia. Nie wyobrażacie sobie jak wiele kosztowała go Olimpiada, jak bardzo zmęczył się przez ostatnie lata. On pracuje na okrągło! Wiem co mówię, bo widziałem to wszystko, rozmawiałem z nim.On jest po prostu jak wyciśnięta cytryna- Nie jestem pewien czy w takim stanie jest on potrzebny reprezentacji. Alekno to przecież nie maszyna tylko człowiek, który musi odpoczywać. Mam nadzieję, że federacja posłucha mojej opinii i pozwoli trenerow chociaż złapać oddech. A co będzie dalej-zobaczymy.
Autor: Anton Sołomin
Tłumaczenie: Ewelina Karpiej
Źródło: sport-express.ru | karotka dnia 21/09/2012 ·
211395 Komentarzy · 1943 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 21/09/2012
świetny wywiad, dzięki za tłumaczenie
Władimir Romanowicz powiedział, że ja swój urlop już miałem (śmiech).
trzeba mu było ściągnąć spodnie, z różowymi pantalonami na wierchu by tak nie fikał |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|