Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 32
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
My nigdy nie kalkulowaliśmy - ucina dyskusje Daniel Pliński |
Komentarze |
|
dnia 17/10/2012
nie skorzysta z przywileju wyboru półfinałowego przeciwnika.
Mają wybór jak między dżumą a cholerą. Po rewelacyjnej grze, jaką pokazały we wczorajszym meczu grupowym Trentino i Sada Cruzeiro, obie drużyny grupy A będą zdecydowanymi faworytami spotkań półfinałowych, niezależnie z kim przyjdzie im zagrać.
Zarówno Skra, jak i Kazań nie prezentują w Katarze na tyle dobrej siatkówki, żeby w tym roku myśleć o awansie do finałów i IMHO na 99% spotkają się jeszcze raz w tym turnieju w meczu o III miejsce |
dnia 17/10/2012
mecz meczowi nierówny bazin. zapamiętaj to, a jeżeli nie, to przypomnę Ci po półfinałach |
dnia 17/10/2012
bazin, Valerio dziś zagrał dużo lepszy mecz a i Maksim był wyraźnie oszczędzany |
dnia 17/10/2012
Bazin zna się na siatkówce tyle co wyczyta więc nie przejmujcie się jego typami bo to co on teraz pisze jeszcze nie jest nigdzie napisane. |
dnia 17/10/2012
zgadzam się z expertem i realistą |
dnia 17/10/2012
zgadzam się z expertem i realistą
Wydaje mi się, że dla dobra wszystkich, lepiej by jednak było, gdybyś przestał wyrażać zbyt daleko idące opinie o użytkownikach tej strony, bo jest to nietaktowne, niegrzeczne i przede wszystkim - niepotrzebne, już abstrahując od tego, że zupełnie niesprawiedliwe...
Faktycznie, 3, 3-5 seta w wykonaniu Brazylijczyków i Trentino było na baaardzo dobrym poziomie. Dużo w spotkaniu Skry z Sadą zależeć będzie od zagrywki - gdy Trentino trochę spuściło z tonu w polu serwisowym, a tym samym Sada znacznie poprawiła przyjęcie, to z zatrzymaniem pierwszej akcji Williama i spółki, podopieczni Stojczewa mieli niemałe problemy. Jeżeli gdzieś doszukiwać się słabszego punktu Sady, to na pewno w lewym skrzydle, gdzie ani powracający Leal, ani doświadczony Filipe, pewnymi, niezawodnymi elementami tego zespołu w ataku na pewno nie są. Choć czy Skra to będzie w stanie wykorzystać, ciężko powiedzieć, bo doskonale wiadomo, że Paweł Woicki ze względu na wzrost jest po prostu dziurą na bloku, ale i Atanasijevic, w grze na siatce zbyt dobry nie jest. |
dnia 17/10/2012
Wydaje mi się, że dla dobra wszystkich, lepiej by jednak było, gdybyś przestał wyrażać zbyt daleko idące opinie o użytkownikach tej strony, bo jest to nietaktowne, niegrzeczne i przede wszystkim - niepotrzebne, już abstrahując od tego, że zupełnie niesprawiedliwe..
Rozumiem że nietaktowność i niegrzeczność Edera polegała na tym, że on śmiał się ze mną i ekspertem zgodzić zamiast z bazinem. |
dnia 17/10/2012
Rozumiem
Nie rozumiesz.
Wracając, z tą rewelacyjną formą Sady Cruzeiro, z którą zmierzy się Skra, to jednak bym Bazinie nie przesadzał, podobnie zresztą w przypadku Trentino. Jeżeli chodzi o ilość błędów własnych, np. w zagrywce, Sada w każdym spotkaniu popełniała ich więcej niż rywale (nawet w meczu ze słabiutkim Tigres), i to w naprawdę dużej ilości - z Trentino bodaj 36 błędów własnych. |
dnia 17/10/2012
Realista zaczyna być toksyczny. Podejrzewam, ze to zasługa CBA, bo do tego, że kolejne wyprawa Skry po Złote Runo do Kataru kończą się fiaskiem zdążyliśmy już pewnie wszyscy przez te lata przyzwyczaić.
Wracając do tematu. Tegoroczna Skra jaka jest, każdy widzi. Obiektywnie oceniając zarówno aktualną, moim zdaniem niską formę zawodników z Bełchatowa, a także niezrozumiałe przywiązanie Nawrockiego do kilku siatkarzy trzymanych w szóstce ( Wlazły i Kłos) to trzeba chyba liczyć na cud, żeby w tym roku ta tendencja mogła liczyć zmianie.
Nawet liczby Skrze nie sprzyjają. Niby do trzech razy sztuka, ale wygląda na to, że i ten trzeci start i trzecia z kolei dzika karta Skrze znów szczęścia nie przyniesie.
Obawiam się, że Arabowie, w końcu zrozumieją, co oznacza nazwa "Skra", i że występy drużyny prezesa Piechockiego na arenie międzynarodowej są adekwatne do swojej nazwy r11; czyli zaczynają się od zapowiedzi wielkiego dymu (brylował i bryluje w tej materii oczywiście Kolega Realista), ale potem zawsze kończy się popiołem. A wtedy mogą przestać przysyłać dzikie karty do Bełchatowa. Przegranych i pechowców nikt nie lubi, bo brak szczęścia bywa zaraźliwy. A w Katarze są przesądni i w zaraźliwość takich rzeczy jak pech, jak najbardziej wierzą. |
dnia 17/10/2012
Realista zaczyna być toksyczny
Toksyczny to ja mogę być dopiero jutro bo takimi komentarzami o Skrze sam się wystawiasz jak kaczka. Dawać jej 1% na finał to tak jak powiedział Brasil nietaktowne, niegrzeczne i przede wszystkim - niepotrzebne, już abstrahując od tego, że zupełnie niesprawiedliwe. Tym bardziej, że jest to polska drużyna która reprezentuje nasz kraj. |
dnia 17/10/2012
Tylko, że to Trento gra z dziką kartą tym razem a nie Skra.
Co do reszty pełna zgoda - wprowadziłbym tylko jedną zmianę, a mianowicie to, że kiepska gra Skry to nie tyle kwestia formy zawodników ale przede wszystkim personaliów. Tacy zawodnicy jak Woicki, Bąkiewicz czy Kłos pewnego poziomu nie przeskoczą. Wlazły gra coraz słabiej z roku na rok w dodatku nowa pozycja, Czarny następca Kurka to jakaś kpina więc... Myślę, że Polska nie jest reprezentowana w KMŚ przez swoją najsilniejszą drużynę i na tym opierałbym teorię o braku kolejnych zaproszeń dla Skry. Oczywiście liga wszystko zweryfikuje ale w przyszłorocznych KMŚ najprawdopodobniej zagra Resovia bądź ZAKSA - i być może wcale nie będą potrzebowali dzikiej karty |
dnia 17/10/2012
pisałem apropos postu bazina nie realisty |
dnia 17/10/2012
przede wszystkim - niepotrzebne, już abstrahując od tego, że zupełnie niesprawiedliwe
Rozsądzi kto ma z nas dwóch rację czas, bo czas najbardziej sprawiedliwy sędzia i najmądrzejszy nauczyciel.
Choć pewnie tylko dla prawdziwych realistów, a nie dla maniakalnych fantastów. |
dnia 17/10/2012
Tylko, że to Trento gra z dziką kartą tym razem a nie Skra.
Ot i pół postu bazina stało się niepotrzebne, nieprawdziwe, niesprawiedliwe, a moze nawet niegrzeczne |
dnia 17/10/2012
nie bardzo rozumiem też krytykę wlazłego, nie przesadzajmy, gra dobrze
W ataku ze słabszymi rywalami gra tylko poprawnie. W zagrywce w Doha Szampona praktycznie nie widać. Natomiast w przyjęciu, konieczność krycia Wlazłego, to wielkie osłabienie Skry. |
dnia 17/10/2012
A jeszcze co do procenta, to bazin daje takie szanse na to, że ani zenit ani skra nie wejdą do finału. więc na odpadnięcie skry w polfinale wychodzi duzo więcej niz 99%. |
dnia 17/10/2012
Tylko, że to Trento gra z dziką kartą tym razem a nie Skra.
W tym roku obie te drużyny grają w Doha tylko dlatego, bo otrzymały dziką kartą ( patrz prawa kolumna) -> http://www.fivb.org/en/volleyball/Competitions/WorldClubChampionships/2012/ |
dnia 17/10/2012
W tym roku obie te drużyny grają w Doha tylko dlatego, bo otrzymały dziką kartą ( patrz prawa kolumna) ->
W tym momencie cały post Edera stał się nieprawdziwy, niepotrzebny, niesprawiedliwy, a może i (mam nadzieję, że nie, bazinie?) niegrzeczny.
A na poważnie- rok temu Zenit jako druga druzyna lm takze grał z dziką kartą? Bo wydaje mi się, że z Europy uczestniczyły zawsze dwie druzyny... |
dnia 17/10/2012
Od początku zasady udziału drużyn europejskich w tych rozgrywkach są bardzo czytelne. Grają 3 najlepsze drużyny Ligi Mistrzów. Z zastrzeżeniem, że muszą być z różnych krajów. Stąd kwalifikacja w zeszłym roku czwartego w LM Jastrzębskiego Węgla który zastąpił drugą drużynę rosyjską - Dynamo Moskwa |
dnia 17/10/2012
więc w sumie jakiekolwiek dzikie karty w tym przypadku mozna powiedziec dzikie są tylko z nazwy |
dnia 17/10/2012
Bo formalnie grają mistrzowie kontynentów. A ponieważ Europa ma 3 miejsca to kwalifikuje się mistrz i dwie dzikie karty. Z tym, że te dwie dzikie karty są przydzielane na czytelnych zasadach. |
dnia 17/10/2012
W niedzielę PGE Skra Bełchatów pozna swoich rywali w siatkarskich Klubowych Mistrzostwach Świata. Bełchatowski zespół, dzięki wywalczeniu drugiego miejsca w rozgrywkach Ligi Mistrzów, po raz trzeci zagra w turnieju organizowanym w Katarze.
Na razie poznaliśmy siedem z ośmiu drużyn, które w dniach 13-19 października w Dausze walczyć będą o klubowe mistrzostwo świata. Są to: dwie pierwsze drużyny europejskiej Ligi Mistrzów Zenit Kazań (Rosja) i PGE Skra Bełchatów (Polska), mistrz Azji Al-Arabi Dauha (Katar), mistrz Afryki Zamalek Kair (Egipt), mistrz Ameryki Północnej i Środkowej Tigres de la Universidad Autonoma de Nuevo Leon (Meksyk) oraz gospodarz turnieju Al-Rayyan Dauha (Katar). Siódmym zespołem jest Trentino Volley (Włochy), które otrzymało dziką kartę. Stawkę uzupełni mistrz Ameryki Południowej, który zostanie wyłoniony za kilka dni.
Losowanie zaplanowane jest na niedzielę, na godz. 18 czasu polskiego. Odbędzie się w siedzibie Katarskiego Komitetu Olimpijskiego w Dausze. Jednocześnie rozlosowany zostanie turniej kobiet, które w tym samym czasie także będą walczyć o klubowe mistrzostwo świata. W turnieju zagrają: Fenerbahce Stambuł (Turcja), Kenya Prisons (Kenia), Bohai Bank VC (Chiny), Lancheras de Catano (Portoryko), Rabita Baku (Azerbejdżan) oraz mistrz Ameryki Południowej.
Podaję za Skra.pl |
dnia 17/10/2012
No i..... ??? |
dnia 17/10/2012
Serwis Skry to jest jakieś oficjalne źródło przepisów albo jaka wyrocznia ? |
dnia 17/10/2012
realisto Darth bardziej polemizuje z bazinem, nie z Tobą |
dnia 17/10/2012
Serwis Skry to jest jakieś oficjalne źródło przepisów albo jaka wyrocznia ?
a nie jest wyrocznią? przeca to SERWIS SKRY!!!!!!!! |
dnia 17/10/2012
No tak ale nie ma co się powoływać na tekst Skry. Tak jak napisałem wyżej. Zasady udziału drużyn europejskich ustalane są na podstawie wyników Ligi Mistrzów. To są kwalifikacje do KMS. Dzikie karty są tylko z nazwy. |
dnia 17/10/2012
Z nikim nie polemizuję - pokazuję tylko jak można naginać fakty oraz jeśli jest tak jak pisze bazin to ten wpis na skra.pl jest dowodem, że grotekskowa propaganda tej drużyny to nie jest żaden mit tylko fakt.
Skra na swoim oficjalnym serwisie wyraźnie pisze, że Kazań i Bełchatów jako mistrz i wicemistrz Europy grają w KMŚ natomiast potem wymieniona jest zgraja zespołów azjatycko - afrykańskich i na końcu Trentino, które otrzymało dziką kartę. Żenada. |
dnia 17/10/2012
Grają 3 najlepsze drużyny Ligi Mistrzów
Z tym, że te dwie dzikie karty są przydzielane na czytelnych zasadach.
Są przydzielane na czytelnych zasadach, tylko są one zupełnie inne, niż te, które wymyśliłeś sobie Realisto.
Trentino bierze udział w tegorocznych KMŚ w Doha, dlatego, że jest obrońcą tytułu. I właśnie z tego powodu dostało dziką kartę.
Podobnie jak Rabita Baku - tryumfator żeńskiej edycji KMŚ 2011 została zaproszona w tym roku, bo jest obrońcą tytułu. Natomiast tak się składa, że w Champions League 2011/12 odpadła w ćwierćfinałach.
Jeśli w tym roku w KMŚ zwycięży drużyna brazylijska, co jest moim zdaniem wielce prawdopodobne, to niewykluczone, ze w przyszłym roku będziemy mieli np. w męskiej ósemce dwóch przedstawicieli Ameryki Płd i dwie drużyny europejskie.
Revenons a nos moutons.
Realisto - w sumie to jestem dla Ciebie pełen podziwu Kolejny raz wymyśliłeś "własne" przepisy i "wynalazłeś" nieistniejące fakty . Nie waham się powiedzieć, że jesteś w tym nawet lepszy niż legendarne radio Erewań. |
dnia 17/10/2012
Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości.
Artykuł na stronie FIVB na temat zasad przyznawania tegorocznych "dzikich kart"
[quote]On the menr17;s side, Trentino of Italy are defending their amazing three-in-a-row run, having won the club title in 2009, 2010 and 2011. This year, however, they only managed third in the European qualification tournament and have made it to the worlds as a wild card selection
->http://www.fivb.org/en/volleyball/Competitions/WorldClubChampionships/2012/Feature.asp?No=36642#[quote] |
dnia 17/10/2012
My nigdy nie kalkulowaliśmy - ucina dyskusje Daniel Pliński
och, ty mój wzorcu cnót.
zapomniał dodać, że na KMŚ, bo w LM notorycznie kalkuluje za nich ich prezio |
dnia 17/10/2012
A gdzie tu jest napisane, że Trento dostało dziką kartę z uwagi na to, że broni tytułu sprzed roku ?
Napisane jest, że wygrało turniej w 2009, 2010 i 2011. A w tym roku gra dzięki dzikiej karcie. Tu nie ma żadnej zależności. |
dnia 17/10/2012
O rety. Dostało dziką kartę bo jest obrońcą tytułu i mimo tego, że zajęło trzecie miejsce w "kwalifikacjach europejskich" ( czyli Champions League) a nie dlatego, że zajęło te trzecie miejsce
Patrz również, całość podlinkowanego artykułu na stronie FIVB i fragment dotyczący zaproszenia do KMŚ 2012 roku Rabity Baku, a nie na przykład RC Cannes, czy żeńskiej drużyny Dynama Kazań |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|