Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 15
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Itas Diatec Trentino Mistrzem Włoch |
Seria A Panowie Itas Diatec Trentino - Bre Banca Lanutti Cuneo 3:0 (25:13, 25:22, 25:9)
Itas Diatec Trentino: Kazijski (13), Birarelli (7), Juantorena (7), Raphael (3), Sala (7), Stokr (21), Bari (libero), oraz Colaci (libero), Della Lunga, Żygadło.
Bre Banca Lanutti Cuneo: Mastrangelo (7), Grbić (1), Władimir Nikołow (6), Wijsmans (8), Patriarca 4, Wołkow (3), Henno (libero), Fortunato (1), Peda. | ksdani dnia 16/05/2011 ·
211395 Komentarzy · 2988 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 16/05/2011
Moje obawy się potwierdziły.Spodziewałem się jednostronnego widowiska (oczywiście nie tego,że w 3 setach Cuneo zdobędzie 44 punkty),dlatego wolałem Macerate.
Generalnie sezon stojący na wysokim poziomie a w play off już na kapitalnym.
Stokr69% one man show.W ogóle najsłabszy wg statystyk był dzisiaj...Juantorena,miałem wrażenie,że jego obecność nie była potrzebna a i tak wynik byłby podobny.Ważne,że w takim meczu swoją siłe pkazali ci "drugoplanowi"świetny Raphael i Bira,
w Cuneo słaby mecz Grbicia,jeszcze gorszy Wołkowa.Chyba wyszli bez wiary w sukces.
Oczywiście będzie to pożywka dla socrealisty,ostrzegam |
dnia 16/05/2011
Tak. V-Day się odbył, ale z szumnie zapowiadanej walki wyszło niewiele. Cuneo zagrało mecz bardzo słaby, Trento przeciwnie. Stokr pokazał, na co go stać.
Mam takie uwagi:
1. Wyobraźmy sobie komentarze, gdyby przeciwnikiem Trento był jakikolwiek zespół polski. Śmiechu byłoby co niemiara, wypominania jeszcze dłużej. A ile możliwości tryumfalnego porównywania lig - ze wskazaniem wyższości ligi włoskiej, ofkors! (inaczej, cóż to by był za tryumf? ) |
dnia 16/05/2011
http://www.legavolley.it/NewsLeggi.asp?tipo=3&ID=34885
tu jest sprawozdanie i "kilka" wypowiedzi.
Sktecznosc 64% do 31% i co staje sie norma - najslabsza skutecznosc mialo cuneo w secie kiedy najlepiej przyjmowalo..
w 2 secie kiedy cuneo prwadzilo - momentami nawet 4 pkt ( 8:12) i zawalili koncowke. Dobijanie w trzecim secie to jak dzisiaj Atom z MKS - az przykro patrzec.. |
dnia 16/05/2011
aha no i bajeczny atak Juantoreny w drugi metr był perełką tego nudnego meczu. |
dnia 16/05/2011
2. Cuneo zawsze wydawało mi się - mniejsza, czy całkiem słusznie - wzorem zespołu "ponadnarodowego", zespołu "najemników", ale w takim dobrym sensie. Coś w stylu Sienkiewicza, gdy opisuje jak rodzime pospolite ruszenie szybko ustępuje pola, a najemny zaciąg niderlandzkiej piechoty walczy do końca. No więc - tu zobaczyliśmy, jak ustępują pola najemnicy. I nie wyszło to elegancko. Grbic czy Nikołow mieli miny: dobra, niech się to już kończy, Wołkow to nos na kwintę spuścił już wcześniej.. Nie wiem, jak zdołają oni zachować reputację walczaków, której po przegranym meczu odmawia się naszym zawodnikom. No, ale dziewczyny już coś wymyślą. Miłość jest wszak ślepa |
dnia 16/05/2011
3. Ławka coś w tych Włoszech krótka.. Zobaczmy, u nas po kontuzji Świdra ZAKSA szuka i kontraktuje Idiego, mając Ruciaka i Urnauta do dyspozycji, taki Nawrocki czy Serwiński przed każdym meczem mają ból głowy, jaką szóstkę wystawić, natomiast tu - czołowy zespół Serie A: wypada Parodi i dziura nie do załatania.. Wyjściowe składy wciąż jeszcze błyszczą nazwiskami gwiazd, ale dalej... |
dnia 16/05/2011
Tam dobrzy zawodnicy mają ambicje większe niż grzanie ławki,prawda że proste? |
dnia 16/05/2011
takich tekstow nigdy za duzo |
dnia 16/05/2011
@Zyta "to temat o Serie A, po co wiec te złośliwości i porównywanie do PlusLigii?" - po to, żeby się zastanowić, czy obie ligi oceniamy jednakowo, wg tych samych kryteriów. Czy miałaś coś przeciwko porównaniom po półfinałach Serie A? Przecież wtedy pisano, jaki to kosmos w porównaniu z PlusLigą.
"udowodnił milion razy" - wiedziałem, że coś wymyślisz.. |
dnia 16/05/2011
Dawno nie widziałem tak nudnego finału. W lidze włoskiej jest Trentino i reszta. Ten finał niczym nie przypominał finału Skry z Zaksą. Liga włoska się sypie. Powstają "kominy". Jeden międzynarodowy twór o nieustalonej tożsamości przypominający wieżę Babel rządzi i dzieli we włoskiej i europejskiej siatkówce. Reszta drużyn we Włoszech stała się tylko tłem. Jedyna nadzieja na zdetronizowanie Trentino w najbliższej przyszłości to drużyny z szybko rozwijającej się ligi polskiej. Mam tu na myśli przede wszystkim Skrę ale być może też Zaksę i Resovię. Czołowe drużyny rosyjskie też nie są bez szans. |
dnia 16/05/2011
No tak. Żygadło wniósł wielki wkład w ten sukces. Nie mniejszy niż kilka lat temu Kuba Bednaruk |
dnia 16/05/2011
Oj słaba ta serie a-drugi rok z rzędu 3 trofea w Europie,a jeszcze Sisley,który nie wszedl do 4 ograł nasze drugą i trzecią drużyne ligi,Cuneo podobnie tak jak Skra od 4 dzielił przegrany złoty set,ale przecież ty i tak tego nie czytasz,bo swoje posty opierasz na kopiuj wklej |
dnia 16/05/2011
To już ostatnie podrygi. Tendencja jest taka, że Plus Liga rozwija się a włoska jest w depresji i kłopotach finansowych. Niektórym szczęki opadną jak zobaczą składy czołowych polskich drużyn na nowy sezon |
dnia 16/05/2011
Lineczka. Żygadło też odchodzi z Trentino. Ciekawe czy będzie chciał się dalej "rozwijać" w klubie z dolnych rejonów Plus Ligi czy może dalej będzie grzał ławę w innym włoskim klubie ? |
dnia 16/05/2011
Jakieś typy na 7 ligi?
Moje:
Gonzales (Bruno grał za mało)
Juantorena,Savani (Kaziyski,Zlatanow/Rooney)
Kooistra,Wołkow (Podrascanin,Creus)
Dennis/(Nikołow)
Henno (Exiga) |
dnia 16/05/2011
Na razie szczęka to opada,jak się słyszy o urojonych planach transferowych w Bełchatowie |
dnia 16/05/2011
Zeby siedziec na lawie w tym klubie i to na rozegraniu tez trzeba cos potrafic. Moze i nie pogral sobie za duzo ale kiedy wchodzil plamy nie dawal.
Moze tak wyliczycie ilu to maszych w tej chwili moze wykopac kogos z pierwszej 6 trentino? Mamy manka i gume ( o ile ten pierwszy jest zdrowy) ktorych omzna zaliczyc do elity siatkarskiej i nikogo wiecej.
Moze warto sie cieszyc, ze wogle nasz zawodnik jest w skladzie najlepszego klubu na swiecie? |
dnia 16/05/2011
"Zeby siedziec na lawie w tym klubie i to na rozegraniu tez trzeba cos potrafic."
A ja myślę, że trzeba mieć przede wszystkim twardy tyłek. Pamiętasz ksdani kto poprzednio spełniał podobną rolę w Trentino ?
Już to pisałem...obecny II trener Politechniki |
dnia 16/05/2011
Zgadzam się, Zyta: Ave Jan! (Ijan jak go we Włoszech zwą ) Może i nie jest tak widowiskowy jak Kazik i Juanto (jego atak z lewego w drugi metr!!!), ale za to bardzo, bardzo efektywny. Ale trzeba oddać, że to nie tylko jego zasługa. Rafa mu pięknie rozgrywał i tylko raz miał dobrze ustawiony podwójny blok (wtedy dostał jedyną czapę ). To wszystko znów zasługa tego piekielnego lewego skrzydła, bo blokujący drużyny przeciwnej się nastawiają na blokowanie lewego np. na kontrach, a tu haps! idzie wystawa na prawe.
Henno wczoraj zagrał tragiczny mecz. Nie chce mi się wierzyć, że zjadł go stres, może to jakieś kłopoty zdrowotne? Saszeńka bardzo, bardzo źle. Nie miał dnia na zagrywce i wszystko jasny szlag trafił. Wout i Peppe zdecydowanie sobie nie radzili, choć Wout i tak był chyba najlepszym zawodnikiem swojego zespołu. Gigi robił co mógł i za to go uwielbiam, ale mógłby czasem wrzasnąć na kolegów, skoro Nikola i Vlado tego nie robili.
W Trento udało się wytworzyć cudowną atmosferę. Widać, że każdy za każdym poszedłby w ogień, co wcale nie jest takie oczywiste w zespołach stworzonych z gwiazd. Kocham tych chłopaków! |
dnia 16/05/2011
7 ligi:
Gonzales/Travica
Kazijski, Savani/Parodi
Wołkow, Podrascanin
Dennis
Exiga (dostał chyba kilka tytułów MVP ) |
dnia 16/05/2011
Jeden międzynarodowy twór o nieustalonej tożsamości przypominający wieżę Babel rządzi i dzieli we włoskiej i europejskiej siatkówce. Reszta drużyn we Włoszech stała się tylko tłem.
Tak, tak, a w półfinale wręcz zmiażdżyli Modenę i to jedną ręką. |
dnia 16/05/2011
Trentino tak odstaje od reszty,że z Modeną dostał do 8,chciałbym żeby AZS Częstochowa tak złoił skierke |
dnia 16/05/2011
A właśnie zapomniałem zapytać,czemu Cuneo gra na zielono a ich kibice ubrani są na niebiesko?Niby w herbie jest to niebieskie ptaszysko,ale jednak na tle zielonej obwódki. |
dnia 16/05/2011
Jeśli chodzi o "Fratelli Blu" to pojawili się owszem w 89, wraz z awansem Cuneo do serie A1. kibice nazywali się wcześniej Rangers, ale postanowili się przechrzcić, trochę dlatego, żeby nie było jakichs skojarzeń z piłką nożną - dłuższa historia, w każdym nazwa Blu Brothers kojarzy się jednoznacznie i pozytywnie.Co do kolorów to zgadza się Zytoldo, zielonego dodali poprzez Lannuttiego. Sponsor absolutnie się nie wtrąca w tradycję kibiców co więcej współpracuje im się razem bardzo dobrze. A KK Trento przywdziewa barwy żółto - niebieskie bo to po prostu barwy miasta. Cuore GialloBlu. a koszuli Trento nie mają tu nic do rzeczy
i jeszcze do meczu, ja również jestem rozczarowana i nie spodziewałam się takiej postawy Cuneo, bo , że Trento rzuci się na rywala jak wygłodniała hiena to byłam pewna. i jak dla mnie tłumaczę to słabszym dniem Kunejców, poza tym nie działało nic , że czego słyną piemontczycy, ani blok, ani obrona ( rany boskie Hubert), ani zagrywka, którą kąsali raz po raz w poprzednich spotkaniach. nie byli sobą ani przez chwilę, owszem przebłyski się zdarzały, ale z tak grającym Trento wygrałaby tylko drużyna rzeczywiście złożona z samych cyborgów. to był dzień Trydenciaków, dzień, jak tu wczesniej wspomnieliście, Janka. Zdarzało mu się w tym sezonie grać badziewnie, bezpłciowo, a nawet beznadziejnie, ale w tym meczu pokazał wszystko co najlepsze i co nie raz nie dwa widziałam kiedy grał w Lube. jak już Stokr kiwa dwublok złożony z Gigiego i Giuse i to jak profesor to ja nie mam pytań.
jeszcze do Nikoli, który absolutnie nie był sobą...Gigi podsumował wczorajsze spotkanie zdaniem, że nie potrafili wydobyć swojego charakteru, a może po prostu Trento im na to nie pozwoliło...wspominali też o braku Simo, i to zarówno Nikołow jak i trener G. oczywiście można gdybać czy jeśli Simo grałby mecz wyglądałby inaczej - trochę tak i trochę nie, bo z jednej strony być może Kola miałby zdecydowanie lepsze piłki do wystawy, ale jaką mamy pewność, że i Simo nie straciłby pewności siebie w straci z tak dysponowanym rywalem ?
Finał nie był pieknym podsumowaniem cudownych półfinałów i całego sezonu, ale czasami i tak się zdarza. dla mnie w ogóle cały ten V -Day jest porażką, ze względu właśnie na to, że o mistrzostwie może zdecydować chwilowa niedyspozycja, jakiś mały dołek... |
dnia 16/05/2011
rany, przepraszam za te literówki ;/ |
dnia 16/05/2011
"Janka. Zdarzało mu się w tym sezonie grać badziewnie, bezpłciowo, a nawet beznadziejnie, ale w tym meczu pokazał wszystko co najlepsze i co nie raz nie dwa widziałam kiedy grał w Lube"Stokr nie grał w Maceracie,tylko Perugii a nie pamiętam żeby ta miała człon Lube w nazwie |
dnia 16/05/2011
Azsiak - nie sil sie na pouczanie, to zwykła pomyłka, wiem , że grał w Perugii |
dnia 16/05/2011
Kazijski z Juantoreną zniszczyliby każdego sypacza, który posyłałby ich non stop na podwójny, potrójny.
Zwłaszcza Matej często wyraża swoje niezadowolenie Ale Matej to Matej - L'Imperatore. |
dnia 16/05/2011
L'imperatore jest tylko jeden hehe
Żygadło to rozgrywający, jak dla mnie bez przydomka świetny. lubię go jako faceta i bardzo szanuję, ale jeśli chodzi o grę to nigdy nie był dla mnie wybitny, kto wie, może jeszcze zaskoczy czego oczywiście mu życzę. chciałabym podobnie jak Lineczka, żeby szansę dostał Fabian, który z pewnością jest naszą przyszłością rozegrania. już potrafi bardzo dużoi jeśli będzie grał i nabierał doświadczenia to będzie z niego pociecha na lata. On ma w sobie to coś, co potrzebne jest aby być jednostką wybitną w siatkówce. |
dnia 16/05/2011
Kaziyski nie radził sobie tak dobrze na dwubloku wczoraj,owszem 60% w ataku miał,ale głównie była to zasługa Raphaela,no dobra jedną kiwke z pipea zagrał po mistrzowsku,ale to nie on z Osmanym kończyli wczoraj najważniejsze piłki,zupełnie w cieniu Stokra
Monic nie gniewaj się,przy okazji dziękuje za wykład o kibicach Cuneo,Tobie również Zyta. |
dnia 16/05/2011
@Zyta "porównuj sobie, ale po co w takim tonie" - w jakim tonie? nie rozumiem. Nie porównuję "sobie", tylko piszę, żeby ktoś przeczytał i się zastanowił: czy na pewno traktuje jednakowo mecze drużyn polskich i zagranicznych, +Ligę i Serie A. Taki myślowy eksperyment. Nie twierdzę też absolutnie, że nasza liga włoskiej dorównała.
@Lineczka - nie zgadzam się z tezą, że Stokr jest wzmocnieniem w porównaniu z Vissotto. Stokr to wg mnie dobry rzemieślnik. "Every dog has its day", jak mówią górale. |
dnia 16/05/2011
Wybitny rozgrywajacy ma 3 cechy: wobraznie, odrobine szalenstwa i "jaja". Chociaz wlasnie mi przyszlo do glowy, ze kazdy sportowiec powinien miec te cechy zeby cos naprawde duzego osiagnac.
Ile z tych cech ma fabian a ile lukasz a ile pawel...niby wiem ale czy do konca? |
dnia 16/05/2011
Właściwie tylko te jaja są pewne,bo zakładam,że każdy ma po 2,nie wiem jak z wyobraxnią i reszt.@ Zyta Stokr był najsłabszym zawodnikiem Czechów na Mundialu,w którym właśnie pod koniec w finale i półfinale błysnął Vissotto grając fenomenalnie i zadając kłam twierdzeniom,że spala się w najwazniejszych meczach.W poprzednim V-Day jako jedyny ze skrzydłowych przekroczył 50%,owszem nie wyszedł mu finał LŚ w Cordobie,ale ten w Belgradzie zagrał fenomenalnie zdobywając 27 punktów,ścigając sięz Miljkoviciem,finał LM z Iraklisem również bez zastrzeżeń,nie wiem skąd taka dewaluacja umiejętności tego zawodnika. |
dnia 16/05/2011
azsiak - nie gniewam się o byle głupote.
a to porównujemy przydatność Leo i Janka w Trento ? jak dla mnie to dwaj rózni zawodnicy choć styl ataku bardzo podobny. na plus u Janka jest jednak zagrywka i przydatność w bloku, wydaje mi się, ze Leandro nie ma takiego wyczucia i nie był tak skuteczny jak Janek w tym elemencie, nie chce mi się szperać w statystykach, ale punktów z zagrywki pewnie Czech też ma więcej na swoim koncie. Leo ma jak dla mnie jedną słabość, przynajmniej tą najbardziej widoczną, nie grzeszy kombinacją ataku, mimo calej swojej postury nie posiada chyba tez zbicia wkopującego podłogę, jego ataki o wiele łatwiej wybronić niż te Janka. ja więcej serca mam co prawda do Brazylijczyka, mimo tego wydaje mi się, że oceniając cały sezon , nie jest widocznie większa przydatność Janka od tej Leowej. tera zo tym rozmawiamy bo chłopak pokazał w najważniejszym meczu wielką klasę, ale czy ta rozmowa toczyłaby się gdyby znów bohaterem był twór zwany Kaziontoreną ? |
dnia 16/05/2011
@Monic - zgadzam się - miał 69 % w arcyważnym meczu, jest w tej chwili bohaterem Trento, natomiast szczegóły: zagrywka - po stronie Vissotto raczej, siła zbicia oczywiście - tu Czecha mało ludzi przeskoczy. No, może nasz Bartman po zgrzewce RedBulli |
dnia 16/05/2011
i takim zespołem chce byc skra. mistrzem kraju i ligi mistrzów. na razie ma to pierwsze, ale podobno tworzy skład godny na LM . zobaczymy jak to będzie |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|