Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
LM jest jak elitarne studia, za które nie trzeba płacic
MuszyniankaPiotr Krukowski: Gra Pani z nie wyleczoną kontuzją. Czy to z jej powodu opuściła Pani parkiet w drugim secie?
Sanja Popović: Nie. Trener Bogdan Serwiński widząc jaką mamy przewagę po prostu dał mi odpocząć. Dziś w ogóle nie czułam bólu. Na treningach przed spotkaniem także było wszystko w porządku. Z drugiej strony, gdy wychodzę na boisko, to nigdy nie wiem, kiedy stopa może dać o sobie znać. Przeważnie odzywa się, gdy sporo gram i intensywnie trenuję. Najwyraźniej się starzeję (śmiech).
Jest Pani w stanie grać z urazem do końca sezonu?
- Lekarze zalecają zabieg, ale raczej zostanie przeprowadzony dopiero po ostatnim meczu. Staw zostanie oczyszczony i po miesiącu powinnam wrócić do normalnych treningów. A teraz nie biorę pod uwagę możliwości, że mogłabym nie dograć do zakończenia rozgrywek. To będzie rok Muszynianki i chcę być ważną postacią zespołu, który odnosi sukcesy.