Siatkowka, komentarze, wyniki, wiadomosci
 
Komentuj!
Ostatnie Artykuły
Terminarz +L 24/25
TL 22/23
+L 22/23
+L 21/22
TL 21/22
Newsy- kategorie
Reprezentacja Seniorek
Reprezentacja Seniorów
Reprezentacje Młodzież.
Siatkówka plażowa
Europejskie Puchary
Orlen Liga
Plus Liga
Ligi zagraniczne
Serie A Kobiet
Serie A
Superliga Brazylia
Informacje
Serie A - K 17/18
Serie A - M 17/18
SUPERLIGA - K 17/18
SUPERLIGA - M 17/18
SUPERLIGA Ros. 17/18
LIGUE A - K 17/18
LIGUE A - M 17/18
Bundesliga K 17/18
Bundesliga M 15/16
EthiasVolleyLeague (BE)
Term. LM 15/16
Wyniki-Tab. 16/17
Składy16/17
Term-Wyn. 17/18
Składy 16/17
Trening ZAKSY Prezentacja Olsztyna
Wystawa Herosów
MM Volleyball Camp Olsztyn
MM Volleyball Camp Warszawa
SWT 2012 Stare Jabłonki
Memoriał Agaty 1
Memoriał Agaty 2
Memoriał Agaty 3
Memoriał Agaty 4
Memoriał Agaty 5
Memoriał Agaty 6
Memoriał Agaty 7
Mem. Ambroziaka cz.1
Mem. Ambroziaka cz. 2
Mem. Ambroziaka cz.3
Gwardia Cup 2012 cz.1
Gwardia Cup 2012 cz.2
Gwardia Cup 2012 cz.3
Zaksa - Izmir 28.09.12
Impel - Tauron 17/11/12
Andrea w Krakowie
AGH Galeco - Chemik
Siódemka - Tauron 12/01/13
Impel - Muszyna 1
Impel - Muszyna 2
PP 2013
Impel - Piła 06.10.13

Klasyfikacja
Plus Liga 13/14
Plus Liga 14/15
Orlen Liga 12/13
OrlenLiga 13/14
OrlenLiga 14/15
IO Rio 2016
2011/2012
+L Term/Reg/Wyniki 14-15
+L Składy 2014/2015
OL Składy 2014/2015
OL Terminarz-Wyniki 14/15
OL Wyniki-Tabele 2012/2013
OLTerminarz 2012/2013
OL Składy 2012/2013
Puchar Polski K 2012/2013
1 liga K PlayOff-PlayOut
Składy 2013/2014
Terminarz-Wyniki 13/14
Puchar Polski 2012/2013

Serie A - K 14/15
Użytkowników Online
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
Gdzie oni są, czyli poszukiwania męskich zespołów …..
SN

Z jednej strony większość osób przekonanych jest, że w siatkówce na przestrzeni kilku lat nic się nie zmieniło, ale z drugiej strony, prawie każdy twierdzi, że poziom na IO 2012 w Londynie był najsłabszy jaki widzieli, czyli idealna sytuacja na sięgnięcie po pióro. W przypadku siatkówki żeńskiej, tak w 80% zostałem przekonany, że jednak nic się nie zmieniło i pisząc o słabszych zespołach żeńskich byłem raczej w błędzie, więc postanowiłem zaryzykować i dotknąć materii męskiej, będąc najprawdopodobniej kolejny raz w błędnym przekonaniu, że może w reprezentacjach męskich jakieś procesy zaszły, na które niewiele osób zwróciło uwagę. A po siedmiu latach tłustych, nastało siedem lat chudych ..;.

Pisząc wpadałem kilka razy na www.fivb.org

Historycy siatkarscy w większości są zgodni, że siatkówka XXI wieku rozpoczęła się w 2002 roku od pierwszych historycznych złotych medali mistrzostw świata Włoszek i Brazylijczyków. Okres 2002-2008 w siatkówce nazywany jest tzw. okresem złotym. Skąd ta nazwa? Prawdopodobnie chodzi o kolor strojów zespołu męskiego, który najwięcej zdobył złotych medali w tym czasie. Czym charakteryzował się ten okres? W siatkówce męskiej dominacją Brazylijczyków oraz próbą nawiązania rywalizacji z nimi przez pozostałe czołowe zespoły świata z różnym skutkiem, najczęściej żadnym. A siatkówce żeńskiej, sześcioma zespołami o podobnym poziomie: Brazylią, Rosją, Chinami, Kubą, USA i Włochami, gdzie było trudno wskazać jednego bardziej dominującego. MŚ 2002 wygrywały Włoszki, IO 2004 Chinki, MŚ 2006 Rosjanki, a IO 2008 Brazylijki.

Czym jeszcze ? Rywalizacją siatkarzy, których można uznać nie tylko za najlepszych zawodników dekady, ale też w historii siatkówki. W siatkówce męskiej o miano najlepszego rozgrywającego rywalizował Ball, Ricardo czy Zagumny, w żeńskiej Fofao, Takeshita, Feng czy Lo Bianco, na ataku w ringu stawali Fei, Miljkovic, Wlazły, Andre czy Stanley, u pań Sheila, Togut, Gamova, Calderon czy w okresie późniejszym Skowrońska. I tak na każdej pozycji można tą listę wydłużać dodając kolejnych zawodników. Gdzie kibic nie spojrzał tam widział potencjalnego kandydata do Halle of Fame. Giba, Dante, Tietukhin, Gribic czy Estes, Sokolova Ruiz czy Glinka itd. W takich klimatach siatkarskich kibice obracali się oglądając kolejne turnieje. Powiem trochę złośliwie, rezerwowi z tamtych drużyn byliby dzisiaj w wielu drużynach pierwszoplanowymi postaciami Zanim przejdę wyłącznie do męskiej siatkówki coś napiszę wspominkowego z żeńskiej. W trakcie IO w Pekinie pewien z ekspertów, na jednym z portali, napisał odnośnie polskie żeńskiej kadry, że poziom w Pekinie był tak słaby, że każdy trener z Polski byłby w czwórce prowadząc naszą kadrę. Włoszki słabe, Chinki słabe, Kubanki słabe, Amerykanki, Rosjanki i Serbki również. Trudno mi powiedzieć, co by napisał dzisiaj o IO w Londynie, ale zobaczyć w obecnych czasach te słabe zespoły byłoby czymś bezcennym.
O siatkówce w wykonaniu pań miałem okazję obszerniej wspomnieć kilka dni temu, więc pomyślałem, czemu nie napisać o siatkówce męskiej. Trochę tych meczów widziałem, kilka nazwisk znam, ale przyznać muszę, że istnieje pewien znak zapytania, gdyż przy ciągłym progresie, optymistycznej atmosferze, snach o potędze czy propagandowych lekcjach, pisać coś, co może zostać uznane za płynięcie pod prąd? Zacznę delikatnie, a nas zostawię na koniec.

Z historią jest tak, że najczęściej data się zgadza, ale na temat danego wydarzenia opinii potrafi być wiele. W przypadku Brazylii rok zaistnienia na świecie też się nie zgadza, ponieważ Brazylijczycy dużo wcześniej zdobywali medale IO I MŚ, ale większość siatkarskich znawców, kibiców i dziennikarzy przyjmuje rok 2002 za początek dominacji, który rozpoczął się od złota MŚ 2002. Ta dominacja trwałaby pewnie dalej gdzieś do 2010 ,ale w 2008 roku została przerwana, a zaważyły o tym dwa wydarzenia. Pierwszym było odsunięcie Ricardo z drużyny po MŚ z powodu konfliktu z trenerem, w którym to konflikcie, przejawiał się wątek pieniężnej nagrody, ale nie chcąc drążyć tego tematu, Ricardo został odsunięty z drużyny. Drugim ważnym wydarzeniem był mecz w LŚ 2008 Polski z USA, gdzie Amerykanie, po zwycięstwie w dramatycznych okolicznościach z nami, dostali takiego powera, że zaczęli od złota w LŚ, a skończyli na złocie IO w Pekinie. Tie-breaki w 2008 jakoś nam nie służyły. Był to ogromny cios dla Brazylii: bez medalu LŚ, bez złota IO i bez genialnego rozgrywającego. Brazylia po IO w Pekinie wygrywała Ligę Światową 2009 i 2010 i słynne MŚ 2010. W 2011 już nie wygrała LŚ, nie wygrała PŚ, w 2012, podobnie jak w 2008, nie zdobyła medalu LŚ i nie została mistrzem olimpijskim. Próbowała jeszcze ratować się powrotem Ricardo, ale on jak i cała Brazylia w niczym nie przypominały dawnego dominatora siatkarskiego. Problemy zdrowotne i upływ czasu dały o sobie mocno znać . Czy będą następcy? W Brazylii zawsze będą następcy czy to w piłce nożnej czy siatkówce, a czy kiedyś ta drużyna zdominuje ponownie rozgrywki jak w przeszłości? W latach największej świetności Brazylii był taki żart: Co przeciwnicy mieli do powiedzenia w rywalizacji z Brazylią? Dziękuje i gratuluję zwycięstwa. Brazylia bez Sergio, Ricardo, Giby, Rodrigao czy Dante. Trzeba mieć sporą wyobraźnie, aby to sobie wyobrazić.

Jak narodziła się potęga serbska? Legenda głosi, że dawno, dawno temu w latach dziewiędziesiątych zespól Serbii, wtedy funkcjonujący pod nazwą Jugosławii, został wycofany z rozgrywek na 3 lata. Co się z nim działo przez kilka lat, nikt do końca nie wie, aż w 1995 pojawił się jeden z najlepszych zespołów świata przełomu wieków prowadzony przez Zorana Gajica. Rozpoczął od brązowych medali ME 1995 i IO 1996, potem było coraz lepiej: srebro MŚ 1998 i największy sukces w historii, złoto IO 2000, po genialnym finale z Rosją i fantastycznej akcji Vlado Grbica. Z sukcesami w ostatniej dekadzie bywało różnie, były medale ME, LŚ, a nawet medal na wyjątkowych, ze względu na regulamin i postawę zespołów, MŚ 2010, ale już nigdy Serbowie nie powrócili do tego co prezentowali kiedyś. Powód był oczywisty: kolejni wielcy odchodzili z kadry zaczynając od Vujevica, przez braci Grbiców, Gerica, a kończąc na Miljkoviciu. Ostatnie dwa sezony, to gdyby nie zamydlający ogólny obraz złoty medal ME 2011, to sukcesy wyglądałyby średnio, czy wręcz słabo: 9 miejsce LŚ 2011, 8 miejsce PŚ 2011, 9 miejsce LŚ 2012 i 9 miejsce IO 2012. Zespól serbski w niczym nie przypomina mistrzów olimpijskich z Sydney, a obecni młodzi siatkarze nie nawiązali, i raczej nie nawiążą, do legendarnych serbskich wojowników z Vlado, Ivanem czy Nikolą na czele.

O zespole kubańskim ciężko jest pisać ze względu na inność tego zespołu. Gdyby Kuba występowała w swoim optymalnych składzie, jestem przekonany, że w prawie wszystkich finałach światowycch turniejów w XXI wieku grałaby w finale. Tak ogromnego potencjału nie ma chyba nikt na świecie. Zespól Kuby od wielu lat jest ciągle personalnie osłabiany sprawami mającymi charakter pozasportowy,a przejawia się to opuszczaniem zespołu przez siatkarzy w przeróżnych okolicznościach Od Marshalla, Dennisa, Hernandezów przez Juantorene czy ostatnio Leala i Simona. W tym zespole trudno mówić o jakimś zgraniu, stabilizacji, spokoju, dobrej atmosferze czy planach na przyszłość. Ten team jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiadomo co się trafi w kolejnym sezonie i kogo zabraknie w reprezentacji. Gdy dwa lata temu wydawało, że przyszłość będzie należeć do Kubańczyków, to kolejne afery wstrząsnęły nimi, tym razem z Lealem, Hierrezuelo czy Simonem. Temu zespołowi należy się szczególny szacunek, że pomimo tylu różnorakich trudności, potrafi grać na tak wysokim poziomie i odnosić sukcesy, choć należy dodać, że przychodzi im to coraz trudniej, co jest zrozumiałe w ich sytuacji.

Gdy gra zespół Argentyny, to muszą koniecznie w wypowiedziach polskich komentatorów pojawić się cztery informacje: pochwała dla trenera Webera za dobra pracę trenerską , powiązania rodzinne obecnego składu ze składem z lat 80/90, występ De Cecco w wieku 18 lat na MŚ 2006 oraz bardzo młody wiek całego zespołu. Z drugą i trzecią informacją trudno polemizować, ale już z pierwszą i czwartą, jak najbardziej. Parę lat temu o zespole tym mówiono, jako o najbardziej perspektywicznym i mogącym namieszać w przyszłości w siatkarskim świecie. Młody wiekiem, obdarzony talentem , pełen fantazji , gdzieś ktoś okrzyknął ich drugą Brazylią. Nie potrafię wymienić jakiegoś spektakularnego sukcesu Argentyńczyków. Pamiętam ich z FLŚ 2011 i kilku bardzo dobrych meczów, ale po pojedynku z nami przegranym 2-3, coś w nich pękło, przegrali dwa kolejne mecze po 0-3 z Brazylią i kolejny raz z nami. I tak już podobnie zostało: na PŚ 2011 7 miejsce, w LŚ 2012 10 miejsce, na IO w Londynie 5 miejsce. Czy trener nie do końca się sprawdził czy zawodników za szybko ogłoszono kandydatami na gwiazdy światowego formatu, nie potrafię powiedzieć.

Nie jest tajemnicą, że dla Amerykanów liczą się tylko Igrzyska. Szykują formę raz na cztery lata, a jak się coś po drodze przytrafi, to super. W 2008 byli rewelacją zdobywając dwa złota LŚ i IO, a na IO 2012 jechali z nadzieją powtórzenia sukcesu olimpijskiego, ale nie udało się i przygodę londyńską zakończyli 0-3 w ćwierćfinale z drużyną prowadzoną przez Mauro Berutto, z resztą wszystkie mecze w tej fazie rozgrywek kończyły się w trzech setach, takie były emocje na IO 2012. Co zawiniło? Jedni mówili, że przez brak Balla zespół stracił 1/3 wartości, drudzy, że Knipe to nie McCutcheon, a jeszcze inni, że nie udało się oszukać metryki takich siatkarzy jak Stanley czy Priddy. Myślę, że wszystkie te powodu po części zadecydowały, o tym, że Amerykanie nie byli tymi sprzed czterech lat, w których był ogień. Czy ci potencjalni następcy mistrzów godnie ich zastąpią? Przechodzę do następnego teamu.

Zatrzymam się chwilkę przy Niemcach, a głównie ze względu na osobę trenera Raula Lozano i na pewne podobieństwo do kadry siatkarek niemieckich. Można wyodrębnić dwie główne opinie na temat kadry Niemiec, a czynnikiem decydującym jest tu stosunek do osoby Raula. Przeciwnicy Raula powiedzą, że Stelien Moculescu przez wiele lat prowadzenia kadry stworzył silną i robiącą ciągły progres reprezentację, która awansował pierwszy raz w historii na Igrzyska, a Raul tylko przejął silny zespół zbudowany przez kogoś innego. Zwolennicy Lozano natomiast powiedzą, że to Raula wykonał kawał dobrej roboty, podnosząc poziom zespołu i wygrywając pierwszy raz w historii Ligę Europejską. Będąc, zapewne w mniejszościowej grupie, powiem, że, podobnie jak przypadku niemieckich siatkarek, żadnych większych różnić nie dostrzegam, na przestrzeni czasu, uważam, że grają podobnie i zmiany trenerów nie mają większego wpływu. Zapewne eksperci dostrzegą jakieś niuanse w zespołach prowadzonych przez kolejnych trenerów, ale ja związku miedzy kolejnymi trenerami, a znaczącą poprawą grą zespołu niemieckiego nie mogę zobaczyć. A jak już jestem przy tym zespole, zapytam, gdzie jest Robert Kromm, bo chyba za słaby na kadrę nie jest.

Zanim przejdę do Rosjan, dwa zdania o Bułgarach, czyli o zespole, który jest ewenementem w świecie siatkówki. Zespół, który według wszelkich prawideł, nie miał prawa wygrywać meczów, a znalazł się w strefie medalowej IO. Zespół pozbawiony połowy podstawowego składu, skłócony między sobą, z federacją, bez atmosfery, z ciągłymi zmianami trenerów, gdzie jedni chcą tego trenera, drudzy innego, gdzie właściwie nie było do końca wiadomo, kto jest pierwszy trenerem, kto drugim, kto prowadzi zespół, kto doradza itd. Normalnie taki zespół miałby ogromne problemy z awansem na Igrzyskach do ósemki, ale nie tylko, ze Bułgaria awansowała do tej ósemki, to awansowała z pierwszego miejsca i dotarła do półfinałów. Bratoev został najlepszym rozgrywającym Igrzyska, wcześniej w LŚ również dostępując tego zaszczytu, Salparov najlepszym broniącym. W tym miejscu nie zostaje nic innego jak postawić pytanie: co musiały prezentować siatkarsko pozostałe zespoły? Jakby nie patrzeć, Bułgaria to rewelacja sezonu 2012, a wszystko wskazywało, że będzie to kompromitacja.

Zanim przejdę do reprezentacji Polski, muszę napisać o zespole Rosji. Sborna w ostatniej dekadzie miała dwa różniące się między sobą okresy: do roku 2010 oraz 2011/12. W pierwszym okresie prawie zawsze im nie wychodziło, Rosjanie bardzo chcieli, ale im nie szło, zawsze czegoś brakowało, zawsze ktoś stawał na drodze do pełni szczęścia. Szukali przyczyn, zmieniali trenerów, ale w powszechnym odczuciu, zawsze pozostawał niedosyt i krytyka. A to przegrywali z Brazylią, a to z Serbią, a to ich Polska ograła, a to Hiszpanie odebrali im coś co w myślach posiadali. Oczywiście, nie był to okres, gdzie nie zdobywali medali, bo zdobywali, i to niejeden, ale tytułów mistrzowskich za wiele nie nagromadzili. W 2011 nastąpiła zmiana, i to nie tylko w kolorze medali, a też inna równie dla nich ważna, przejęli rolę hegemona po Brazylii w siatkówce męskiej. Zaczęli od złota LŚ 2011, dołożyli złoto PŚ 2011, potem odpuścili LŚ 2012, aby inni mogli cieszyć się z sukcesów, a następnie dołożyli do kompletu złoto olimpijskie. Jakiś czas temu było jeszcze głośno o pozasportowych sprawach, powiedzmy tych radośniejszych, o słabej psychice, niedostatkach w obronie itd. , a dziś mówi się głównie o wspaniałym zespole i doskonałej robocie Alekny. W dość krótkim czasie nastąpiła duża przemiana, od wiecznie niespełnionego zespołu, do najlepszego zespołu na świecie.

I teraz zaczynają się schody, ponieważ przechodzę do reprezentacji Polski. Mógłbym jeszcze wcześniej wspomnieć o kadrze Iranu, która zrobiła bardzo duże postępy pod okiem trenera Velasco, ale przyznaję, nie pamiętam wyniku naszej konfrontacji z tymże zespołem na PŚ 2011, a nie będę strzelał. Mógłbym też napomknąć o reprezentacji Włoch, ale musiałbym zarysować drobny rys historyczny przed trenerem Berutto, a to mi tez tak nie utkwiło w pamięci, a szukać gdzieś tam w internecie, to trochę wstydliwa sprawa. O kadrze Polski napisano i powiedziano przez dwa sezony chyba wszystko, więc trudno coś dodać, coś nowego wymyśleć. Nie napiszę przecież, że zdobyliśmy złoto LŚ , bo pozostali odpuścili, bo byłoby to złośliwe. Nie napiszę o występie na Igrzyskach w Londynie, co miałbym skrobnąć, medal czekał, a czekający medal był dla nas nieosiągalny? Nie będę pisać o tym jak trener Anastasi dawał show w meczu towarzyskim z Niemcami, a na IO był jakby ogarnięty żałobą. Takiemu czemuś nikt nie da wiary. Napiszę o dwóch, a jak starczy czasu, może o trzech kwestiach.

Nasze przyjęcie w kadrze, to jeden przyjmujący, którego trzeba czasami ukrywać w przyjęciu, drugi, który pod koniec tak był eksploatowany, ze na IO nie wytrzymał, jak większość, trzeci, który niewiele dostaje szansy na grę i czwarty, którego rola została ograniczona do serwowania. I to jest koniec, piątego nie ma. Gdyby założyć pesymistyczną wersję, że Michał Winiarski musi odpocząć od kadry, a Bartosz Kurek leczy kontuzje, to właściwie mamy jednego co grał sporadycznie i jeden co wchodzi na serwis, wtedy możliwa jest wersja znana z siatkówki żeńskiej, dwóch atakujących na przyjęciu, ale piłki zamiast do rozgrywającego wędrują do kibiców na rozegranie. Jest to ostateczność. Dlaczego tak jest z tymi przyjmującymi? Weźmy cztery zespoły najlepsze (teoretycznie) w Plus Lidze i kto tam gra na przyjęciu? Winiarski, Wlazły, Cala, Fonteles , Ruciak, Kapelus, Akhrem, Lotman, Kovacevic, Kubiak, Martino, więc z jakich zawodników będziemy wybierać przyjmujących do kadry? Czuję, żew przyszłości nasze dwie kadry słynąć będą z przyjmujących. Druga sprawa to środkowi. Pewnie to co napiszę nie jest powszechnie obowiązującym poglądem, ale dwóch najlepszych środkowych ostatnich lat, najbardziej kompletnych i technicznych, to Kadziewicz i Pliński, tylko tych dwóch jest poza kadrą. Nowakowski kiedy jest w pełni formy i zdrowia jest rewelacyjny, ale dalej? Kilka lat temu pisano jaki jest urodzaj jest w kadrze i wymieniano kolejno Buszek, Mika, Kłos, Wiśniewski, Drzyzga, Konarski, Żaliński, Zatorski itd. Kto z nich grał? Miałem jeszcze dwa zdania o Pawle Zagumnym, ale to może innym razem.

Jeżeli prawdą jest, że po okresie tłuściejszym w siatkówce nastąpił okres trochę chudszy, to powinien on trwać jeszcze kilka lat, aż ci następcy największych gwiazd osiągną poziom gry swych poprzedników. A jeżeli nie nastąpił słabszy okres i gra wyglądała jak jeszcze kilka lat temu, to nie ma się co zamartwiać i o czym pisać. Ale czy np. tegoroczna LŚ i finał wyglądał jak LŚ i finał sprzed kilka lat? Czy IO 2012 miały podobny poziom jak IO 2008? Czy klasa siatkarzy (generalnie) IO 2008 była zbliżona do klasy siatkarzy 2012? Przyjmijmy, że była, a jeżeli była, to okresu złotego w siatkówce nie było i nie trzeba szukać nazwy dla okresu od 2009 roku, a już były sugestie o jakimś okresie schyłkowo-przejściowym, który trwać miał do 2014/2015. Ale z drugiej strony, o poziomie gry zespołów decydują grający w nim zawodnicy, ale czy są następcy na rozegraniu Ricardo, Zagumnego czy Balla? Czy są przyjmujący tej klasy co Tietiukhin, Dante czy Giba? Środkowi jak Mastrangelo, Geric czy Pliński? Jeżeli są, to fajnie, że są, w takim wypadku to opracowanie, jak i poprzednie o zespołach żeńskich, są nieaktualne. Dziękuję.

w oparach absurdu dnia 13/11/2012 · 211395 Komentarzy · 2799 Czytań · Drukuj

Komentarze
Mickey dnia 13/11/2012
opracowanie ogromne ... ja mogę tylko o Brazylach ... bo w tym temacie mam jako-taką wiedzę... przede wszystkim zgadzam się z Tobą w temacie Brazylijczyków ... mogli pociągnąć jeszcze serie zwycięstw ... mogło byc różnie gdyby w kadrze był Ricardo... ale z drugiej strony czy sam Dinho robił taka różnicę?? czy nie popsuła się tez atmosfera po jego odejściu... ?? ... czy gdyby został zespół nie podzieliłby się mimo wszystko?? ... i jak z Brazylią w formie i w pełnym składzie zagraliby Amerykanie ?? może byli na tyle dobrzy , że Brazylia nie miała szansy zagrozic im w takim czy innym składzie .... mozna gdybać bez końca smiley
...w Brazylii - mam wrażenie następcy są ... wcale nie gorsi ... pytanie czy następcy w innych drużynach nie są lepsi od poprzedników smiley
dyletant dnia 13/11/2012
Wow, wspaniała praca
Brakuje dla mnie zdecydowanie wzmianki o Francuzach i Holendrach, może trochę o Grekach, którzy upadli po przegranym ćwierćfinale IO u siebie na własne życzenie Widze jest to rozwinięta znacznie wersja jednego z moich komentarzy, w którym właśnie wytknąłem coraz bardziej obniżony poziom męskich reprezentacji, z powodu zmian pokoleniowych i właśnie braku godnyc

W latach największej świetności Brazylii był taki żart: Co przeciwnicy mieli do powiedzenia w rywalizacji z Brazylią? Dziękuje i gratuluję zwycięstwa


Brazylia owszem przegrywała czasami (LŚ 2006, 2007, MŚ 2006 i 1:3 z Francją, PŚ bodajże 2007 i 0:3 z USA), ale zwłaszcza podczas końcowej fazy MŚ grała na nieosiągalnym poziomie czy to dla Polski, czy deczko wyrośniętego przedszkola Blackwooda.

Jeszcze odnoścnie Kuby, po przyjściu Blackwooda znajdowali się na 20tym miejscu w rankingu FIVB min za Portoryko,Wenezuelą czy Chinami Konsekwentnie dobrą grą w LŚ i niezwykle udanymi mś 2010 powrócili do czołówki. Teraz najważniejsza kwestia jest oczywiście tylko jedna, na ile uda się zachować Leona.

Niemcy jak to oni - solidni, ale kiedy trzeba zawodzą Właściwie przez te lata cechowało ich tylko to, że w Berlinie odbierali awans na IO Kubańczykom, a potem słabo na nich wypadali Na MŚ też mieli szanse na 4, ale musieli ograć Brazylie w meczu o wszystko dla obu ekip Efekt? Jednostronne spotkanie i szybkie 3:0 dla kanarkowych

O naszej kadrze za dużo jest do pisania, to powinien być temat na osobny artykuł

Upatrując drużyny, która może niedługo namieszać upatrywałbym Belgów, bardzo ciekawe zestawienie młodego składu z niestety podstarzałym już geniuszem rozegrania

A czy są następcy wyżej ww gwiazd? Oczywiście, że nie
Ball-brak,Kaziyski-brak, Antiga,Granvorka- brak, Giourdas-brak,Nummerdor-brak,Vujevic,Dante,Giba,Zagumny,Milinkovic,Grbicieza dużo by wymieniać
Jest coraz gorzej
dyletant dnia 13/11/2012
godnych następców*
Zgadzam się z opiniami,że ostatnie turnieje poziomem odstawały od poprzednich, dotyczy to głównie ME, ale i właśnie tegorocznych Już przy wygranej Polaków pisałem,że dawno tak jednostronnego finału nie było, a turniej bez Brazoli w 4 to w ogóle nie do pomyślenia.
dyletant dnia 13/11/2012
o kadrze Iranu, która zrobiła bardzo duże postępy pod okiem trenera Velasco, ale przyznaję, nie pamiętam wyniku naszej konfrontacji z tymże zespołem na PŚ 2011, a nie będę strzelał

porażka 2:3 To był najlepszy mecz Iranu w PŚ, choć potem ograli także Argentyne, jak oni uwijali się w obronie, świetny mecz, ztcp jeszcze chyba najlepszy mecz w życiu Kurka na zagrywce, 6 asów
karotka dnia 13/11/2012
A jak już jestem przy tym zespole, zapytam, gdzie jest Robert Kromm, bo chyba za słaby na kadrę nie jest.


WŁAŚNIE

brawo opary smiley
karotka dnia 13/11/2012
a i opary muszę Cię rozczarowac... nie jesteś aż tak kontrowersyjny jakbyś chciałbyś byc smiley
Malgorzata dnia 13/11/2012
Widzę WOA, że jednak się zdecydowałeś o siatkówce męskiej napisać. Bardzo ciekawa analiza obecnego stanu siatkówki męskiej (zresztą to samo tyczy się twoich rozważań na temat siatkówki żeńskiej).
Wydaje mi się, że generalnie w każdej dyscyplinie kryzys musi kiedyś nastąpić, teraz widać go w siatkówce, choć wydaje mi się, że do przyszłych IO sytuacja może się zmienić.
Alutka dnia 14/11/2012
Opary jesteś wielki smiley świetny tekst smiley
w oparach absurdu dnia 14/11/2012
Mickey
Czy są następcy zawodników tej klasy jak Giba, Dante, Gustavo, Sergio, Ricardo? Chyba jednak nie, są bardzo dobrzy i może zbliżeni, ale czy np. Bruno jest podobnej klasy co Ricardo, czy ktoś w pełni zastąpi Gibę? Powodów tego, że Brazylia w ostatnich latach nie przypominała tej dawnej Brazylii jest chyba kilka: sprawa Ricardo, liczne kontuzje, atmosfera w zespole i chyba u części zawodników było widać upływające lata, trudno jest oszukać czas, choć można próbować go zatrzymać smiley

Dyletant
Co do np. Francuzów racja, mogłem o nich wspomnieć, ale na moje usprawiedliwienie przemawia to, że chciałem skończyć pisanie przed 00.00, aby nius wszedł w życie w poniedziałek i udało się to o godzinie 23.12. Pod koniec bardzo się streszczałem i ciąłem wszystko co przyszło mi na myśl. Brazylia przegrywała mecze czy ospale zaczynała turnieje, nasi siatkarze z nimi kilka razy wygrywali, ale gdy przyszło co do czego, to Brazylijczycy wchodzili na swoje obroty, a wtedy do śmiechu pozostałym nie było. smiley Niemki i Niemcy pewnej bariery nie przekroczą, ale też nie spadną poniżej pewnego poziomu. Heynen miał dokonać kolejnego kroku, wejścia na inny poziom i skończyło się tradycyjnie, IO w ćwierćfinale pogrom w godzinę z Bułgarami. Oni chyba są skazani na rejony 8-10 na świecie. Przez jakiś czas widziałem duże możliwości w Finlandii, ale się wyleczyłem. Pomimo krytycznej opinii o Argentyńczyka, nadal wierzę, że ten zespół może odpalić. Duże aspiracje zgłaszała też Australia o czym przekonała się nasza kadra. smiley Na dziś młodzi nie potrafią w pełni zastąpić tych największych, ale już w 2014 czy 2015 kto wie. Giba, Dante, Grbićowie, Antiga, Zagumny, Granvorka, Kaziyski, Świderski, Ball, Ricardo, Stanley, Miljkovic, Murek i wielu innych, oni należą do innej epoki. smiley

Karotka
Serio straciłem na kontrowersyjności? Może tematy męskie inaczej na mnie wpływają jak żeńskie smiley Ale chyba to nie przeszkodzi w propozycji wspólnego poszukiwania Roberta Kromma? smiley

Malgorzata
To jest odwaga pisać o męskiej, gdy w Polsce męska na każdym kroku rozkwita: kadra, liga, puchary. Co się dzieje w Eldorado? Teoretycznie słabsze zespoły Warszawa, Kielce czy Bydgoszcz są na 2,3,4 miejscu. Potęgi jak Jastrzębie czy Rzeszów nie mają szans, tak się wyrównał i podniósł poziom smiley

Alutka
Dzięki, czasami jak coś mnie najdzie, to skrobnę sobie parę zdań smiley
Mickey dnia 14/11/2012
WOA ... oczywiście masz rację ... przyczyn porażki jest wiele .... tym bardziej nie widzę sensu w "gdybaniu" ...
...a następcy ?? ...są , są smiley ... Bruno na pewno nie będzie "drugim Ricardo" ... ale nikt od niego tego nie oczekuje smiley Niech Bruno będzie "pierwszym Bruno" ... a że jest coraz lepszy , to chyba widać... Potencjał ma ogromny, i teraz zaczyna go wykorzystywać... To jest jego czas - to są słowa Ricardo, zresztą Dinho był potrzebny Berniemu po to żeby "ułożyć" Bruna , skorygować ile się da ... i chyba ( mam nadzieję ) się udało smiley
Giba to oczywiście ważna postać siatkówki brazylijskiej, ale nie odbierajmy innym szansy na odegranie podobnej roli .... a chętnych jest dużo smiley
Ja jestem spokojna o Brazylijczyków ... o ile nie zabraknie im motywacji.... a sam Rezende będzie nadal dla nich autorytetem , nie będzie źle smiley
karotka dnia 14/11/2012
opary... jakbyś poszedł na ciacha i powiedział, że Pliński jest lepszy od Nowakowskiego i jeszcze długo będzie... to pewnie byś był kontrowersyjny. Tutaj? Wszyscy o tym wiemy (poza realistą - buziaki smiley).

Co do poziomu siatkówki w ogóle - ciężko to obiektywnie stwierdzic. Po finałach w Sofii stwierdziłam, że były dwa fajne mecze w turnieju: nasz z Brazylią i finał. Kiedy wróciłam do meczu z Brazylią już taki fajny nie był. Emocje wiele nam rekompensują i byc może to co kiedyś pamiętamy jako świetne - dziś nazwalibyśmy słabe. Albo na odwrót - może i grają słabiej niż kiedyś, ale wciąż dostarczają nam emocji i nie zauważamy słabszego poziomu smiley
w oparach absurdu dnia 14/11/2012
Karotka
emocje były, są i będą, tylko czasami wydaję się, jakby trochę inne, czy jakby trochę mniej ich, czy jakby trochę krótsze, jak dzisiejszy mecz Resovi smiley Grbić 39 lat, Mastrangelo 37 lat, a graja? hmm smiley Co będzie jak ich zabraknie? smiley W żeńskiej co drugie zdanie jest kontrowersyjne, a w męskiej pół godziny trzeba się zastanowić, aby coś kontrowersyjnego napisać smiley Muszę znaleźć kogoś kontrowersyjnego i zobaczyć co on piszę, najlepiej wzorować się na najlepszych smiley

Mickey
Jak następcy są, to super. Będą spać spokojnie, a już miałem obawy, że może być tak sobie. Ci starsi z motywacją mogli mieć problem, bo zdobyli wszystko co było do zdobycia, ale ci młodzi, utalentowani, głodni sukcesów? smiley A czy Rezende ma motywacje na kolejne sukcesy? Wygląda na tego co ma i nie jest zmęczony pracą trenerską smiley

Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.

Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Świetne! Świetne! 100% [606 Głosów]
Bardzo dobre Bardzo dobre 100% [606 Głosów]
Dobre Dobre 100% [606 Głosów]
Przeciętne Przeciętne 100% [606 Głosów]
Słabe Słabe 100% [606 Głosów]

. .
Administracja **** Strona Główna **** Redakcja SN
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
-
Szukaj
Forum
Skracanie linków
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

ksdani

Gratki dla Mogilna za 1 wygraną smiley
ksdani

16:13.. 16:19... hmmm ..
ksdani

Dev - Wiewióry.. końc?wka 1 seta masakra gospodyń.. będzie odwrotka w 2 ?? ..
ksdani

Zespół Wołosz + Łukasik wygrywa 3;0
ksdani

ŁKS - o meczu z Radomką w tym staty itd. ..warto przeczytać .. w newsie TL.kol 8
ksdani

1 liga kobiet 10kol. .. https://www.pzps.pl/pl/ak
tualnosci/2278/1lk-podsum
owanie-10-kolejki

ksdani

19:57.. zaraz się zacznie mecz Dev...
ksdani

Enve nie kończyła a Wilińska 6 kolejnych wystaw do niej a środkowe niemal bez wystaw .. lepiej skończe ..
ksdani

Na polsp1 transmisja live z plażówki ..19:10.. na box Mogilno vs Wiewióry...
ksdani

TB w Gdańsku skończony.. przenosimy się do Opola..
ksdani

Mecz Zaksa - Ptoki dopiero co sie skanczyl a juz dostalem relacje z mecz i to sporą - Dzięki - materiał już dodany +L kol. 11
ksdani

Zaksa vs Potoki.. zaczęło się.. smiley
ksdani

UPS.. Suwałki zawaliły końcówkę 3 seta.. i to jak..
ksdani

Potoki vs Ślepsk .. mecz się zaczął. i transmisja tys ..
ksdani

E.Cup.. 07/11.11 Wiewi?ry i Radomka ..LM 6 zagrają Dev i Budki..