dnia 21/11/2012
Winiar, jesteśmy z Tobą |
dnia 21/11/2012
Tytuł na SN mówi że Skra podziękowała Cali zostając z 3 przyjmującymi, co uważam za kompletny strzał w kolano skoro grają w LM. Natomiast wchodząc w link dowiadujemy się że "Cala ma rozwiązać kontrakt z bełchatowskim klubem. Powodem jest niezadowolenie Kubańczyka z jego sytuacji w zespole."
Z tego jasno wynika że to nie Skra podziękowała Cali, tylko Kubańczyk SAM zdecydował sie odejść ponieważ jest niezadowolony ze swojej sytuacji w zespole.
Jak to łatwo manipulować faktami |
dnia 21/11/2012
Szkoda, bo akurat Calę lubiłam.
Czy on faktycznie słabo grał? W meczach, w których go widziałam (przyznaję nie było ich zbyt wiele) grał całkiem nieźle. |
dnia 21/11/2012
Co do samego faktu odejścia, w ostatnich meczach widać było że Cali zwisa już to czy zagra czy nie zagra. oczywiście nie było to zachowanie profesjonalne. Faktem jest jednak że Cala kredytu zaufania od Nawrockiego nie dostał, kiedy miał niby błysnąć skoro mecze zaczynał na ławie? Od stania w kwadracie formy nie przybywa. We Francji pokazał swoje możliwości, więc nagle oduczył się grać? Nagle jego atut-atak spada drastycznie? Coś tu nie hallo. Moim zdaniem Nawrocki nie pomógł zawodnikowi dojść do formy i zrobił z nim coś podobnego jak z Kooistrą w poprzednim sezonie - z góry spisał na straty. W Skrze nie ma sportowej rywalizacji, jedni są faworyzowani inni spychani na dalszy plan.
Cala do Bydzi!!!! |
dnia 21/11/2012
Małgorzato
Cala grał przeciętnie, ale miewał dobre spotkania, np. w KMŚ kiedy zagrywką wygrał Skrze mecz bodajże z Zenitem Kazań o ile mnie pamięć nie myli. Link który zarzucił DV daje jasno do zrozumienia że autor tych wypocin pokazuje paluchem jednego winnego - Cale. Szkoda, że nie widzi drugiej strony medalu czyli roboty Nawrockiego, Piechockiego i spółki. |
dnia 21/11/2012
Małgosiu, jeśli już grał to były to występy poniżej jego możliwości. inną sprawą jest ile tych okazji miał... tu kłania się casus Nawrockiego, bo to kolejna zagraniczna (wydawało się, że) gwiazda, która po transferze do Skry ma zaskakujące problemy z dojściem do formy (vide Kooistra)... |
dnia 21/11/2012
Z tego jasno wynika że to nie Skra podziękowała Cali, tylko Kubańczyk SAM zdecydował sie odejść ponieważ jest niezadowolony ze swojej sytuacji w zespole.
Czuję się wywołany do tablicy - otóż na obustronne rozwiązanie kontraktu wpływ mają zawsze obie strony jak sama nazwa wskazuje. Więc to Skra dysponuje tutaj głosem decydującym zgadzając się na to rozwiązanie bądź nie. Przez zgodzenie się na rozwiązanie rozumiem "podziękowanie" za usługi. |
dnia 21/11/2012
Coś tu nie hallo.
"Nie hallo" to były jedyne zapowiedzi Bełchatowa jakoby Cala był na tyle dobrym siatkarzem aby Kurka zastąpić. Ja rozumiem kilka pojedynczych meczów ale bez przesady... |
dnia 21/11/2012
A przeczytałeś zdanie z "za obustronnym porozumieniem"? Taki tytuł sugeruje że Cala został wywalony a tak nie było. |
dnia 21/11/2012
jakoby Cala był na tyle dobrym siatkarzem aby Kurka zastąpić
oczywiście, że nie jest, ale robienie z niego jakiegoś ogórka to też przesada. zresztą, my mamy spore problemy z racjonalnym postrzeganiem potencjałów zawodników. jak przychodził, to wszyscy wiwatowali, bo atak lepszy, bo zagrywka dobra, przyjęcie mierne ale do tego już Skra była przyzwyczajona... a jak nie grał, to z kolei w drugą stronę...
a Konradowi gratuluję poczucia humoru, bo ma unikalne |
dnia 21/11/2012
W takim razie za pośrednictwem tej ramki apeluję do moderatora o zmianę tytułu na "Sympatyczny Kubańczyk składając swoją dymisję na ręce Konrada Piechockiego oddał się do dyspozycji zarządu. Zarząd dymisję przyjął". Przepraszam również za obrzydliwą manipulację, której się dopuściłem. |
dnia 21/11/2012
Sympatyczny Kubańczyk składając swoją dymisję na ręce Konrada Piechockiego oddał się do dyspozycji zarządu. Zarząd dymisję przyjął
chyba się jednak nie zmieści, więc zostańmy przy tej manipulacji |
dnia 21/11/2012
oczywiście, że nie jest, ale robienie z niego jakiegoś ogórka to też przesada.
Nikt z niego ogórka nie robi. Cala przed sezonem postrzegany był jako "fajne wzmocnienie Delecty Bydgoszcz". Dopiero jak Bińczyk namaścił go na następce Kurka zaczęło się pianie (głównie na forum.siatka.org), że jest siatkarzem od Kurka nawet... lepszym(!) |
dnia 21/11/2012
Dopiero jak Bińczyk namaścił go na następce Kurka zaczęło się pianie
jak to fajnie, że na nas urok Jarosława 007 nie działa |
dnia 21/11/2012
A tak całkiem serio to mam nadzieję, że tylko kwestia niedostatecznego poziomu sportowego o tym zdecydowała a nie kwestie finansowe... Ja liczę, że Skra kogoś jednak w wakujące miejsce Cali ściągnie... |
dnia 21/11/2012
Akurat na forum Strefy Kurek ma swoje, co prawda, małe ale za to niezmordowane grono wiernych hejterow więc różne ciekawe rzeczy można tam przeczytać
Problem z Calą polegał chyba jednak głównie nie na jego umiejętnościach siatkarskich a podejściu do treningów i charakterze.
Poza tym nie każdy będzie znosił z taką godnością jak Kooistra rolę starszego trybunowego.
Ciekawe jaki mają w Skrze plan awaryjny. |
dnia 21/11/2012
Ciekawe jaki mają w Skrze plan awaryjny.
Kowacewicz jr, albo Andres Villena ew. Ricardo Lucarelli Każdy z nich na rok do Częstochowy a za dwa lata Skra detronizuje Trentino |
dnia 21/11/2012
DV
Ty mówisz że zapowiadano iż Cala będzie godnym następca Kurka. To jeszcze pikuś przy Nawrockim i jego ocenie potencjału Cupkovicia - wyszło z tego że Cupković ma potencjał sportowy zbliżony do Kurka |
dnia 21/11/2012
Cala grał przeciętnie, ale miewał dobre spotkania, np. w KMŚ kiedy zagrywką wygrał Skrze mecz bodajże z Zenitem Kazań o ile mnie pamięć nie myli.
Dzięki za wyjaśnienie moich wątpliwości. To by w sumie się zgadzało z moimi odczuciami, bo ostatnio widziałam go grającego w KMŚ, więc miałam wrażenie, że gra całkiem nieźle . |
dnia 21/11/2012
A co to za różnica kto komu podziękował i jaka była forma rozstania ? Liczą się fakty. W zamiarze Cala miał zastąpić Kurka. Tak ? Jednak sprawy potoczyły się inaczej w wyniku genialnego pomysłu Jacka Nawrockiego z przestawieniem Wlazłego na przyjęcie. Ponieważ ta opcja wypaliła więc Cala nie gra. Proste i logiczne. A ponieważ ma ambicje więc poszuka sobie innego klubu gdzie może być podstawowym graczem. |
dnia 21/11/2012
Dlaczego zrezygnował Pan z gry w drużynie wicemistrza Polski?
- Rozstałem się z zespołem, ponieważ uważam, że trener nie wierzył we mnie, w pracę, którą wykonuję. Powiedział, że moje umiejętności nie są wystarczające, aby mógł grać w pierwszym składzie. Zdecydowałem się poszukać miejsca, gdzie będą one docenione i lepiej wykorzystane w drużynie, której będę mógł pomóc. Myślę, że jestem wystarczająco dobrym zawodnikiem, aby występować w tej lidze, ale trener uważa inaczej.
http://www.s-w-o.pl/index.php/yosleyder-cala-dla-s-w-o-pl-polscy-kibice-zasluguja-na-dobre-show/ |
dnia 21/11/2012
Myślę, że jestem wystarczająco dobrym zawodnikiem, aby występować w tej lidze, ale trener uważa inaczej.
W tej lidze pewnie tak...ale niekoniecznie w Skrze.
Koistra też długo czekał aż dostąpi zaszczytu bycia w Skrze podstawowym zawodnikiem. Opłaciło się. |
dnia 21/11/2012
Zresztą każdy obcokrajowiec w Skrze przechodzi kwarantannę. Atanasijevic czekał rok. Vincic też sobie poczeka. A Cala chciałby od razu grać w wielkiej Skrze ? |
dnia 21/11/2012
No to powodzenia Skro bez ławeczki... Złoto czeka |
dnia 21/11/2012
"A Cala chciałby od razu grać w wielkiej Skrze ?"
Dobre |
dnia 21/11/2012
Jeżeli Skra nie znajdzie jakiegoś bardzo wartościowego zastępstwa za Calę (a nie znajdzie), to nie wygra nic w tym sezonie. Co najwyżej wygra medal. Nic więcej z parą Atanasijevic-Wlazły na skrzydle. I jakoś nad tym nie ubolewam.
Atanasijevic jest przereklamowany. Po Klubowych Mistrzostwach Świata stał się dla wielu drugim Miljkovicem - częściowo słusznie, bo w Katarze grał znakomicie. Ale co innego gra na tle cieniutkiego Zenitu Kazań (Jan Stokr, czyli atakujący pewnie jednak nie tej najwyższej, światowej klasy, na tle tego samego rywala potrafił atakować na bodaj 85% skuteczności ataku, wystarczy też popatrzeć, jak słabiutkie statystyki w bloku na turnieju w Doha osiągali Abrosimow i Apalikow) - a co innego rzeczywistość po powrocie do naszej rzeczywistości. Po prostu zdążyliśmy zapomnieć o mankamentach Serba, o tym, ile potrafi popełniać błędów własnych, jak niestabilny jest na wysokiej piłce, nierówny w zagrywce, nieregularny na przestrzeni pojedynczych spotkań, setów. Co spotkania z Jastrzębiem, Zaksą, Dynamem Moskwa czy nawet Delectą jednak doskonale pokazały. Być może się czepiam - Atanasijevic na pewno jest dobry. Ale jest słabszy niż Wlazły z tamtego sezonu.
Z kolei Wlazły jest słabszy na przyjęciu niż Cala w optymalnej formie. Myślałem, że z czasem Kubańczyk przejmie pałeczkę lidera lewego skrzydła w Skrze. Że ciężki początek, aklimatyzacja, bla, bla, bla. Wlazły na pewno gra dobrze, a będzie grał z czasem lepiej. Ale para Cala-Wlazły na papierze, tak teoretyzując, wygląda lepiej niż para Wlazły-Atanasijevic. Bo Wlazły-przyjmujący jest gorszy niż Cala-Tours, a Atanasijevic jest gorszy niż Wlazły. Ale Skra już w tamtym sezonie pokazała, że nie do końca swój potencjał potrafi wykorzystać (z Kooistrą wygraliby finał Ligi Mistrzów, zawalone finały). |
dnia 21/11/2012
'rzeczywistość po powrocie do naszej rzeczywistości'
Taa |
dnia 21/11/2012
Może Zaksa kupi Cale i da sobie spokój z czekaniem na paszport dla Contrerasa |
dnia 21/11/2012
A tu patrzymy za dwa dni Cala w ZAKSIE |
dnia 21/11/2012
Z tym Wlazłym dobrze grającym na przyjęciu, to też różnie tak naprawdę bywa.
Cala? W sumie swobodnie może grać na pozycji przyjmującego nr. 2, więc pasowałby za Contrerasa. Ale to tak gdybając. |
dnia 21/11/2012
Ale sami przyznacie że strach byłoby wystawić pare Fonteles - Cala w szóstce... |
dnia 21/11/2012
Ale sami przyznacie że strach byłoby wystawić pare Fonteles - Cala w szóstce...
Cala to abstrakcja, bo łamie schematy Zaksy Castellaniego. |
dnia 21/11/2012
Cala w Zaksie? proszę Was
Brawo Skra ! Brawo ! 3 przyjmujących haha |
dnia 21/11/2012
Nie wiem ile będą czekać na Contrerasa w Zaksie, ale od razu podjąłbym rozmowy z jego menago, bo lepszego nie znajdą zawodnika. Gdyby od początku trafił Cala do zaksy to jestem przekonany, że to on byłby rewelacją ligi |
dnia 21/11/2012
Do play-offów jeszcze czas to może będzie rewelacją |
dnia 21/11/2012
A gdzie jest Bińczyk, który jeszcze nic nie napisał na temat jak to trzeba uważać zatrudniając zawodników z Karaibów? |
dnia 22/11/2012
Zobaczymy co z Cali potrafi wykrzesać Heynen w Ziraacie |