Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Eldorado siatkarek vs Eldorado siatkarzy |
Statystyki w oparach absurdu Po jednej stronie zagraniczne siatkarki z medalami największych światowych turniejów, po drugiej stronie zagraniczni siatkarze z medalami największych światowych turniejów. Wszystko dzieje się w naszej lidze na przestrzeni trzech sezonów. Nikomu nawet przez myśl nie przyszło mierzyć się z Eldorado, ale jest ktoś kto ma odwagę stanąć do pojedynku, to nasza Orlen Liga i jej zagraniczne gwiazdy. Tu liczą się medale, a nie opowieści o nich. Czy liga siatkarek ma jakiekolwiek szanse?
ORLEN LIGA
MEDALISTKI TRZECH NAJWIĘKSZYCH TURNIEJÓW
OLGA FATEEVA (1 medal)
Złoty medal MŚ 2010
0,5 sezonu 2010/11 Atom Trefl Sopot
2010/11 59 setów, 156 punktów, atak 39 % (136/353), 0,3 b/s, 0,1 a/s
SIMONA RINIERI (1 medal)
Złoty medal MŚ 2002
0,5 sezonu 2010/11 Atom Trefl Sopot
2010/11 15 setów, 31 punktów, atak 24% (20/85), przyjęcie 39% (24/61), 0,5 b/s, 0,2 a/s
ALISHA GLASS (1 medal)
Srebrny medal PŚ 2011
1 sezon 2011/12 Atom Trefl Sopot
2011/12 68 setów, 57 punktów, 0,4 b/s, 0,2 a/s
MEGAN HODGE (2 medale)
Srebrny medal PŚ 2011, Srebrny medal IO 2012
1 sezon 2011/12 Atom Trefl Sopot
2011/12 82 sety, 300 punktów, atak 40% (261/657), przyjęcie 26% (155/593), 0,2 b/s, 0,3 a/s
VESNA DJURISIC (1 medal)
Brązowy medal MŚ 2006
2 sezony 2011/12 Muszynianka Muszyna, 2012/13 Impel Wrocław
2011/12 40 setów, 54 punkty, atak 44% (31/70), 0,4 b/s, 0,2 a/s
2012/13 27 setów, 72 punkty, atak 47% (48/103), 0,7 b/s, 0,1 a/s
TAMARI MIYASHIRO (2 medale)
Srebrny medal PŚ 2011, srebrny medal IO 2012
1 sezon 2011/12 BKS Aluprof Bielsko-Biała
2011/12 61 setów, przyjęcie 31% (84/272)
ERIKA COIMBRA (3 medale)
Brązowy medal PŚ 1999, brązowy medal IO 2000, srebrny medal PŚ 2003
1 sezon 2012/13 Atom Trefl Sopot
2012/13 25 setów, 44 punkty, atak 32% (34/107), przyjęcie 18% (26/141), 0,2 b/s, 0,2 a/s
COURTNEY THOMPSON (1 medal)
Srebrny medal IO 2012
1 sezon 2012/13 Budowlani Łódź
2012/13 27 setów, 10 punktów, 0,1 b/s, 0,1 a/s
MAYVELIS MARTINEZ ADLUM (1 medal)
Brązowy medal IO 2004
3 sezony: 2010/11 Rumia, 2011/12 i 2012/13 Pałac Bydgoszcz
2010/11 63 sety, 206 punktów, atak 36% (172/473), przyjęcie 27% (105/386), 0,4 b/s, 0,1 a/s
2011/12 77 setów, 272 punkty, atak 41% (231/570), przyjęcie 23% (121/532), 0,4 b/s, 0,1 a/s
2012/13 26 setów, 65 punktów, atak 39% (60/153), przyjęcie 22% (29/131), 0,1 b/s, 0,1 a/s
MEDALISTKI GRAND PRIX
NERIMAN OZSOY (1 medal)
Brązowy medal GP 2012
1,5 sezonu 2010/11 i 2011/12 (pół ) Atom Trefl Sopot
2010/11 100 setów, 416 punktów, atak 38% (344/896), przyjęcie 27% (129/485), 0,4 b/s, 0,3 a/s
2011/12 42 sety, 174 punkty, atak 41% (144/353), przyjęcie 26% (77/291), 0,4 b/s, 0,3 a/s
CAROLINE WENSINK (1 medal)
Złoty medal GP 2007
2 sezony 2010/11 i 2011/12 Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna
2010/11 73 sety, 152 punkty, atak 49% (104/212), 0,6 b/s, 0,1 a/s
2011/12 64 sety, 139 punktów, atak 47% (98/207), 0,6 b/s, 0,1 a/s
DEBBY STAM (1 medal)
Złoty medal GP 2007
2 sezony 2010/11 i 2011/12 Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna
2010/11 88 setów, 232 punkty, atak 37% (185/498), przyjęcie 31% (116/369), 0,4 b/s, 0,1 a/s
2011/12 92 sety, 245 punktów, atak 37% (196/536), przyjęcie 31% (183/597), 0,4 b/s, 0,1 a/s
MARY SPICER (1 medal)
Złoty medal GP 2010
1 sezon 2010/11 GCB Centrostal Bydgoszcz
2010/11 91 setów, 65 punktów, 0,1 b/s, 0,2 a/s
CORINA SSUSCHKE-VOIGHT (1 medal)
Brązowy medal GP 2009
1 sezon 2011/12 Atom Trefl Sopot
2011/12 74 sety, 192 punkty, atak 47% (127/268), 0,6 b/s, 0,3 a/s
MARGARETA KOZUCH (1 medal)
Brązowy medal GP 2009
1 sezon 2011/12 Atom Trefl Sopot
2011/12 83 sety, 317 punktów, atak 36% (260/720), 0,3 b/s, 0,3 a/s
ELISA CELLA (1 medal)
Srebrny medal GP 2005
1 sezon 2012/13 BKS Aluprof Bielsko-Biała
2012/13 23 sety, 75 punktów, atak 35% (52/149), przyjęcie 28% (38/134), 0,6 b/s, 0,4 a/s
KIM STAELENS (1 medal)
Złoty medal GP 2007
0,25 sezonu 2012/13 Impel Wrocław
2012/13 27 setów, 13 punktów, 0,3 b/s, 0,1 a/s
TIJANA MALESEVIC (1 medal)
Brązowy medal GP 2011
1 sezon 2012/13 PTPS Piła
2012/13 24 sety, 87 punktów, atak 36% (69/193), przyjęcie 35% (36/103), 0,4 b/s, 0,4 a/s
PLUS LIGA
MEDALIŚCI TRZECH NAJWIĘKSZYVH TURNIEJÓW
IVAN ILIĆ (1 medal)
Brązowy medal PŚ 2003
1 sezon 2010/11 Asseco Resovia Rzeszów (2008/09, 2009/10)
2010/11 25 setów, 4 punkty, 0,1 b/s, 0,04 a/s
STEPHANE ANTIGA (1 medal)
Brązowy medal MŚ 2002
3 sezony: 2010/11 Bełchatów, 2011/12 i 2012/13 Bydgoszcz (Bełchatów 2007/08, 2008/09, 2009/10)
2010/11 99 setów, 188 punktów, atak 49% (147/302), przyjęcie 29% (126/433), 0,2 b/s, 0,2 a/s
2011/12 104 sety, 321 punktów, atak 47% (263/557), przyjęcie 31% (123/394), 0,3 b/s, 0,3 a/s
2012/13 27 setów, 91 punktów, atak 46% (71/153), przyjęcie 31% (31/100), 0,4 b/s, 0,4 a/s
RYAN MILLAR (1 medal)
Złoty medal IO 2008
1 sezon 2010/11 Asseco Resovia Rzeszów
2010/11 114 setów, 210 punktów, atak 59% (137/232), 0,6 b/s, 0,1 a/s
MATEJ CERNIC (2 medale)
Srebrny medal PŚ 2003, srebrny medal IO 2004
1 sezon 2010/11 Asseco Resovia Rzeszów
2010/11 86 setów, 191 punktów, atak 41% (168/410), przyjęcie 38% (169/447), 0,2 b/s, 0,1 a/s
MICHAŁ ŁASKO (1 medal)
Brązowy medal IO 2012
2 sezony 2011/12 i 2012/13 Jastrzębski Węgiel
2011/12 106 setów, 539 punktów, atak 48% (463/957), 0,6 b/s, 0,2 a/s
2012/13 28 setów, 116 punktów, atak 46% (96/209), 0,5 b/s, 0,2 a/s
NIKOLA KOVACEVIC (1 medal)
Brązowy medal MŚ 2010
1 sezon 2012/13 Asseco Resovia Rzeszów
2012/13 20 setów, 44 punkty, atak 51% (35/69), przyjęcie 21% (22/105), 0,3 b/s, 0,2 a/s
DANTE BONINFANTE (1 medal)
Brązowy medal IO 2012
1 sezon 2012/13 PGE Skra Bełchatów
MEDALIŚCI LIGI ŚWIATOWEJ
GUILLAUME SAMICA (1 medal)
Srebrny medal LŚ 2006
1 sezon 2011/12 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (2008/09 Jastrzębski Węgiel)
2011/12 91 setów, 272 punkty, atak 51% (234/455), przyjęcie 27% (115/419), 0,3 b/s, 0,2 a/s
LUDOVIC CASTARD (1 medal)
Srebrny medal LŚ 2006
1 sezon 2010/11 Fart Kielce
2010/11 59 setów, 206 punktów, atak 46% (178/383), przyjęcie 27% (70/259), 0,3 b/s, 0,1 a/s
PAUL LOTMAN (1 medal)
Srebrny medal LŚ 2012
2 sezony 2011/12 i 2012/13 Asseco Resovia Rzeszów
2011/12 82 sety, 187 punktów, atak 40% (140/348), przyjęcie 33% (178/545), 0,4 b/s, 0,2 a/s
2012/13 26 setów, 47 punktów, atak 36% (33/91), przyjęcie 33% (45/136), 0,3 b/s, 0,2 a/s
PIERRE PUJOL (1 medal)
Srebrny medal LŚ 2006
1 sezon 2011/12 Fart Kielce
2011/12 72 sety, 48 punktów, 0,3 b/s, 0,03 a/s
BRIAN THORNTON (1 medal)
Srebrny medal LŚ 2012
2/3 sezonu 2011/12 Jastrzębski Węgiel
2011/12 20 setów, 2 punkty, 0,1 b/s, 0,1 a/s
RUSSELL HOLMES (1 medal)
Srebrny medal LŚ 2012
2 sezony: 2011/12 I 2012/13 Jastrzębski Węgiel
2011/12 115 setów, 257 punktów, atak 57% (159/280), 0,5 b/s, 0,3 a/s
2012/13 23 sety, 49 punktów, atak 55% (28/51), 0,5 b/s, 0,4 a/s
ORLEN LIGA
9 siatkarek z medalem trzech największych turniejów światowych
13 medali największych turniejów światowych
5 medali IO (srebrny: Hodge, Miyashiro, Thompson, brązowy: Coimbra, Martinez)
3 medale MŚ (złoty: Fateeva, Rinieri, brązowy: Djurisic)
5 medali PŚ (srebrny: Glass, Hodge, Miyashiro, Coimbra, brązowy: Coimbra)
9 siatkarek z jednym medalem Grand Prix ( złoty: Wensink, Stam, Spicer, Staelens, srebrny: Cella, brązowy: Ozsoy, Ssuschke, Kozuch, Malesevic)
18 siatkarek z minimum jednym medalem (IO, MŚ, PŚ, GP)
PLUS LIGA
7 siatkarzy z medalem trzech największych turniejów światowych
8 medali największych turniejów światowych
4 medale IO (złoty: Millar, srebrny: Cernić, brązowy: Łasko, Boninfante)
2 medale MŚ (brązowy: Antiga, Kovacevic)
2 medale PŚ (srebrny: Cernic ,brązowy: Ilić)
6 siatkarzy z jednym medalem Ligi Światowej (srebrny: Samica, Castard, Lotman, Pujol, Thornton, Holmes)
13 siatkarzy z minimum jednym medalem (IO, MŚ, PŚ, LŚ)
*Siatkarki i siatkarze z medalami trzech największych turniejów zdobywali również medale GP i LŚ. Siatkarki te zdobyły 17/18 medali GP, a najwięcej m.in. Glass, Hodge, Fateeva, a siatkarze ci ok. 12 LŚ, najwięcej m.in. Kovacevic, Cernic czy Millar), więc 18 siatkarek zdobyło ok. 40 medali (IO, MŚ, PŚ, GP), a 13 siatkarzy razem ok. 26 medali.
Opracowanie na podstawie www.fivb.org, www.wikipedia.org, www.plusliga.pl , www.orlen-liga.pl | w oparach absurdu dnia 25/11/2012 ·
211395 Komentarzy · 2966 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 25/11/2012
no dzieki, to o czym pisze caly czas czyli, o wyzszosci OL nad PLK i to mimo braku porownywalnego wsparcia ze strony zwiazku nie mowiac o mediach ktore zawsze traktowaly siatke dziewczyn jako ta gorsza.. a to prosze |
dnia 25/11/2012
Z tym że już większość tych medalistek nie gra w Orlenlidze to raz a dwa ,że choć mają osiągnięcia to jednak większość z nich poszło do Orlen ligi zwyczajnie dorobić do siatkarskiej emerytury, a +Liga ma ten etap już za sobą |
dnia 25/11/2012
no i wychodzi szydło z worka większe gwiazdy w OL? Na gwiazdy to się patrzy w nocy, co taki Impel miał z Kim? Medalistki ważnych imprez? Co Atom miał z Rinieri, a co z Fatiejewej? Wielkie nic. WIELKIE. Vesna, super zawodniczka, w Muszynie na ławce. Wensink też jeden sezon siedziała na ławce. Skutecznosc Gośki Kożuch też takase, Courtney załapała się na IO i grała mało. Na Martinez psioczymy wszyscy. Po prostu w +L lepiej buduje się składy (co nie znaczy, że dobrze).
Przelicz tego Ilica, proszę. |
dnia 25/11/2012
Popatrzmy na rozgrywki LM i zobaczymy ile warte są drużyny żeńskie...u mężczyzn walka o pierwsze miejsca w grupach, a u kobiet żeby jakakolwiek drużyna wyszła. Z resztą która z tych medalistek pełniła pierwszoplanową rolę podczas zdobywania medali? No i co pokazują w OL ? |
dnia 25/11/2012
Fajnie, ładnie tylko szkoda że nie brane są takie czynniki pod uwagę jak wiek, podupadająca kariera itp. I co tu po gwiazdach? Liczy się drużyna. gwiazdy miały świecić w Fenerbahce i co? I nie świecą. Pierwszy przykład potwierdzający regułę, że siatkówka to sport zespołowy.
jedne z najlepszych polskich siatkarek, czyli Skowronek i Glinka jakoś nie pchają się do OL w przeciwieństwie do siatkarzy - większość złotych medalistów LŚ 2012 gra w PL. |
dnia 25/11/2012
"Zawartość" nic nie znaczy, kiedy wyników brak...
Równie dobrze można by zbudować skład z Polek i mieć takie same/lepsze wyniki, niż ściągać gwiazdy +30 i mieć 4 punkty w tabeli po 8 spotkaniach, hmmm
To samo w Europie, gdzie, w przypadku pań nas właściwie nie widać, chociaż jestem skłonna stwierdzić, iż w żeńskiej LM jest większa konkurencja |
dnia 25/11/2012
WOA, dzięki za statystyki. Nie wiedziałam nawet, że aż tyle medalistek mieliśmy w naszej lidze.
Misiek, problem jest w tym, że w Lidze Mistrzyń jest więcej drużyn liczących się w grę o medale niż w Lidze Mistrzów, dlatego trudniej osiągnąć pierwsze miejsce w grupie. Tam walczą przynajmniej 3 drużyny o wyjście z grupy.
Z tym że już większość tych medalistek nie gra w Orlenlidze
Tak jak i medalistów, tutaj w przypadku obu lig liczba zagranicznych gwiazd się zmniejszyła. |
dnia 25/11/2012
misiek
Zadaj inne pytanie, moim zdaniem bardzo słuszne - kto trenował te zagraniczne gwiazdy przez całą karierę i kto je trenował u nas lidze. Tu jest może odpowiedź, dlaczego te gwiazdy grają na tak na 60%/70% i podobne pytanie dotyczy naszej kadry. Dlatego te medalistki pełnią rolę, taka jaka pełnią, one są w składach i niczym wielkim nie różnią od pozostałych. U siatkarzy też za wesoło za kazdym razem nie było, z tego co pamiętam Cernić tez nie grał jakiejś kosmicznej siatkówki. |
dnia 25/11/2012
Tak jak i medalistów, tutaj w przypadku obu lig liczba zagranicznych gwiazd się zmniejszyła.
Medalistów została połowa u kobiet znacznie mniej |
dnia 25/11/2012
No wiadomo, niewypały wszędzie się zdarzają. Ale czy któraś z tych medalistek ciągnęła swoją drużynę? Bo u mężczyzn Michał Łasko, Antiga czy nawet Holmes to podstawowi zawodnicy swoich drużyn nadający im wysoką jakość.
Trenerzy u mężczyzn oprócz JW i ZAKSY (od tego sezonu) to też sami Polacy, więc nie ma co narzekać na trenerów, że +L ma lepszych. |
dnia 25/11/2012
opary, tylko, że taka Kim (było nie było gwiazda) to nie jest ta Kim, która zdobywała złoty medal GP...nie jest to ta sama zawodniczka, która rozmontowywała blok na ME w Polsce. Po ciąży chciała szybko wrócic, była w koszmarnej dyspozycji na MŚ 2010, miała miejsce w składzie wyłącznie dlatego, że Dijkema grała jeszcze gorzej.
I tak o niejednej wspomnianej gwieździe można... Po prostu działacze powinni myślec przy ściąganiu gwiazdorek, a nie, że taka Debby 3/4 sezonu się leczy |
dnia 25/11/2012
więc nie ma co narzekać na trenerów, że +L ma lepszych.
jednak Panas to trochę lepszy trener niż Serwiński |
dnia 25/11/2012
No dobra, ale narzekanie na trenerów że +L ma lepszych jakby ściągali sobie ich z kosmosu. Wychowali sobie to mają i tyle. |
dnia 25/11/2012
to nie jest narzekanie, że +L ma lepszych, tylko, że OL ma słabych. A nie dosc, że mają słabych, to czesc jest taka, że się nie chce uczyc. |
dnia 25/11/2012
nie ma co narzekać na trenerów, że +L ma lepszych.
A który trener z Plus Ligi jest gorszy (słabszy) od jakiegoś trenera z Orlen Ligi? |
dnia 25/11/2012
Niestety, to już zależy od prezesów. W +L większość jest wychowana przez lata, np. Nawrocki, Kowal. W OrlenLidze sami też mogą łowić w porządnych i ambitnych trenerów. Jeśli klub z ambicjami jest trenowany przez Serwińskiego to jakieś nieporozumienie. |
dnia 25/11/2012
Sądzę, że te statystyki pokazują jedno, że Orlen Liga wcale nie jest słaba pod względem kadrowym (bo nie wszystkie zawodniczki wymienione powyżej przyjechały do nas tylko by sobie dorobić na emeryturę), problem leży gdzieś indziej. Gdyby tylko działacze klubów ten fakt zauważyli, to może i nasze ekipy z Orlen Ligi liczyły się w LM. |
dnia 25/11/2012
Serwiński to osobny temat - on z bratem stworzył klub, on tam zapoczątkował wszystko, my sobie możemy mówic, że co on wyprawia, ale Muszyna stoi za nim. (w sensie ludzie).
Znowu docieramy do problemu, że tacy +ligowi trenerzy mogą se jechac na kadrę do AA czy wcześniej Lamy, a do Świderka...może lepiej nie Ale jak już Świderek zorganizował konferencję z MakKaczką - pustka na sali (obciach i tyle). Zresztą trenerzy to osobna historia |
dnia 25/11/2012
Wychowali sobie to mają i tyle.
Makowskiego podebrano babeczkom.
Powyższe staty można by uzupełnić o średni czas, jaki upłynął między zdobyciem ostatniego medalu a zatrudnieniem w Polsce. |
dnia 25/11/2012
Na tym wortalu, że coraz częściej używa się terminu "Eldorado". Ale jednocześnie zauważam, że nie każdy do końca każdy rozumie sens tego określenia. Dlatego ja jako wprowadzający ten termin do słownika siatkarskiego czuje się zobowiązany do wyjaśnienia znaczenia słowa Eldorado w terminologii siatkarskiej.
Na przykład po przegranych meczach polskich drużyn w europejskich pucharach niektórzy kwestionowali to określenie jako nieuprawnione.
Otóż nie. Eldorado nie odnosi się do klasy i siły drużyny tylko do warunków grania w siatkówkę w Polsce. Przypominam, że pierwotna i oryginalna definicja EL Dorado to jest: legendarna kraina w Ameryce Południowej pełna złota do której każdy chce przybyć. Słowo to pochodzi od skróconego hiszpańskiego określenia "el hombre dorado" czyli "człowiek olśniony złotem"
W tym odniesieniu Polska jest tą krainą - czyli Plus Liga. A kanionem pełnym złota Skra Bełchatów.
Każdy kto przyjeżdża do Polski grać w siatkówkę jest olśniony tym siatkarskim złotem nie tylko w Bełchatowie. Polska to jest najlepsze miejsce do gry w siatkówkę. Tak twierdzi każdy. |
dnia 25/11/2012
Eldorado nie odnosi się do klasy i siły drużyny tylko do warunków grania w siatkówkę w Polsce. (...) W tym odniesieniu Polska jest tą krainą - czyli Plus Liga.(...)Polska to jest najlepsze miejsce do gry w siatkówkę. Tak twierdzi każdy.
po pierwsze - nie każdy..... po drugie - bierzesz się za wyjaśnienia, a wyjaśniasz tak, że gmatwasz jeszcze bardziej; od kiedy to Polska i Plusliga znaczy to samo? mówimy o graniu w siatkówkę w tym kraju, w +Lidze czy w Skrze Bełchatów ? Bo wielu zawodników i działaczy ze swojego punktu widzenia nie nazwie +L krainą mlekiem i miodem płynącą, nie wspominając już o OrlenLidze czy pozostałych klasach rozgrywkowych. Więc gdzie to Eldorado?
Każdy kto przyjeżdża do Polski grać w siatkówkę jest olśniony tym siatkarskim złotem nie tylko w Bełchatowie.
olśniony do oślepienia? |
dnia 25/11/2012
A kanionem pełnym złota Skra Bełchatów.
Widzisz pan... to złoto tak się Skrzy... ech, to El Dorado... Cortes nie znalazł, Pizarro nie znalazł i Murilo też znaleźć nie może. |
dnia 25/11/2012
mówimy o graniu w siatkówkę w tym kraju, w +Lidze czy w Skrze Bełchatów ?
Siatkarskie Eldorado jest w Polsce ale nie wszędzie. Trzeba trochę poszukać. Jak z tymi przybyszami którzy szukają złota.
Na Eldorado składa się budżet, kibice, hala, zainteresowanie mediów. Wszystkie warunki siatkarskiego Eldorada spełnia Reprezentacja Polski oraz Skra ale nie tylko. Także Resovia, Zaksa, Jastrzębie. W mniejszym stopniu Delekta a jeszcze mniejszym Efektor i Olsztyn. Nie można powiedzieć, że Eldorado jest w Warszawie czy Częstochowie. Jeśli chodzi o Orlen Ligę to tam przede wszystkim są mniejsze pieniądze oraz brak jest zainteresowania kibiców oraz medialnego więc efektu Eldorada nie ma. |
dnia 25/11/2012
My od lat głównie o siatkówce męskiej, pomijając trochę żeńską, a tu nam powoli wyrasta kraina siatkarska złotem płynąca, do której z najdalszych stron świata napływają zawodniczki: z Australii, Brazylii, USA, Włoch, Kuby. Glass trzy złote medale GP, Hodge trzy złote medale GP, Miyashiro dwa złote medale GP, złote Holenderki, złote medalistki MŚ, medalistki IO. Orlen Liga nadaje ton. Jak się odnajduje w tej trudnej sytuacji męska i kto w tym roku ją wzmocnił? Wielu kibiców zaczyna się martwić o Plus Ligę |
dnia 25/11/2012
Kobieca siatkówka jest tańsza niż męska więc gwiazdy pozyskać jest łatwiej. Dwa lata temu Plus Liga Kobiet (obecnie Orlen Liga) wzorem Plus Ligi otworzyła się na zagraniczne gwiazdy. Ale jeszcze trochę czasu upłynie zanim te gwiazdy skonsumuje i przełoży to się na wzrost poziomu Ligi a także zainteresowania medialnego oraz wzrost frekwencji na trybunach. To są mechanizmy które muszą zadziałać |
dnia 25/11/2012
Kobieca siatkówka jest tańsza niż męska więc gwiazdy pozyskać jest łatwiej.
Nie byłabym w sumie tego taka pewna, przez ostatnie lata to Skowrońska była najlepiej zarabiającą przedstawicielką siatkówki w naszym kraju, a siatkarze przecież mało u nas nie zarabiają. Wystarczy zresztą poczytać kontraktach takich zawodniczek jak Gamova, Kim, czy Poljak, żeby zobaczyć, że siatkówka żeńska wcale nie jest taka tania. |
dnia 25/11/2012
przez ostatnie lata to Skowrońska była najlepiej zarabiającą przedstawicielką siatkówki w naszym kraju,
Czy aby na pewno w naszym kraju ?
Wiadomo, że nasze kluby na nią nie stać pomimo, że taniej jest pozyskać dobrą siatkarkę niż dobrego siatkarza. Nie wiem ile kosztuje Skowrońska ale wiem, że z Kurkiem nie ma co się równać jeśli chodzi o wartość rynkową. |
dnia 25/11/2012
Informację o Skowrońskiej biorę z rankingów najlepiej zarabiających sportowców w naszym kraju (nie wiem na ile są one dokładne).
Z tego co czytałam to sumy jakie dostają najlepsi siatkarze wcale nie są o wiele wyższe (jeśli w ogóle są) niż te, które dostają siatkarki. Jakby na to nie patrzeć jest więcej silnych lig kobiecych niż męskich, więc i rywalizacja między nimi jest większa. |
dnia 25/11/2012
Od dłuższego czasu, wielu tutejszych forumowiczów, na czele z realistą forsowało pogląd o rzekomej wyższości siatkarskiej ligi męskiej na kobiecą w Polsce. Oczywiście, że pod niektórymi aspektami tak właśnie jest, lecz był również lansowany pogląd, że w +L grają siatkarze zagraniczni o wyższym standardzie niż zagraniczne siatkarki w OL. Jednym słowem w +L grają większe gwiazdy siatkówki niż w OL.
Dziś po wyliczeniach naszego wspaniałego kolegi stało się jasne wszem i wobec, że jednak tak nie jest, a właśnie jest wprost przeciwnie. Na przestrzeni ostatnich lat, to w OL grały większe siatkarskie gwiazdy, niż w +L. Czy to się komuś podoba czy też nie, tak właśnie jest. Jak to powiada nasz rodzimy klasyk "takie są fakty, a z faktami się nie dyskutuje".
Pozostaje osobną kwestią, jak te gwiazdy zostały w OL wykorzystane i jak to się rzeczywiście przełożyło na poziom samej OL. Tym niemniej jeden z mitów SN został obalony.
WOA - pogromca mitów siatkarskich. |
dnia 26/11/2012
Woa mam dla ciebie wyzwanie
Czy mógłbyś zrobić newsa na temat jacy siatkarze/siatkarki przyszli do +Ligi/OrlenLigi i porównali sobie ich osiągnięcia jeśli chodzi o Ligę Mistrzów Puchar Cev czy chociażby Puchar Challange no ewentualnie KMŚ? |
dnia 26/11/2012
Kurek na dobra sprawe zaczyna miedzynarodowa kariere klubowa. Co z tego bedzie to zobaczymy. bedzie ciezko pracowac, bedzie poprawial umiejetnosci, nauczy sie bronic i przymowac, poprawi blok ...
Niech sie chlopakowi uda, zycze mu tego ale porownywac z KSD to go bedzie mozna jak trentino go zatrudni...albo inny klub z ktorym zdobedzie mistrzostwo wloch ..kilka razy..
Siedzisz w tej siatce kilka lat to powinienes wiedziec, ze prawdziwa wartosc zawodnik osiaga dzieki grze w klubach - repra to tylko poczatek - wazny ale poczatek.
Co do zarobkow to sprawa prawatna kazdego sportowaca a nie nasza.
***
a teraz do rzeczy ( w koncu).
+L nie byla i nie jest liga w ktorej graja najlepsi siatkarze ( oprocz "krajowcow")- taka jest prawda i o co sie spierac?
W OL zreszta tez ine bardzo a w dodatku jest prawda, ze jakosc trenerow idzie w dol z kazdym rokiem. U chlopakow kluby to widza i stac ich na "import" co poprawia sytuacje, w OL nie ma takich pieniedzy i widac po poziomie meczow jaki to daje efekt.
A kwiatki w rodzaju postepowania trenera palacu to powinno sie opisywac w podreczniakach, w dziale : jak nie nalezy prowadzic zespolu ... |
dnia 27/11/2012
Maugrim
Z tymi pucharami myślę, że jest to wykonalne, choć nie jest to zbyt proste: ilość zawodników, różne kluby, kilka pucharów, zmiany nazw pucharów itd. Tu jest dużo szukania i sprawdzania - łatwo się pomylić, kogoś pominąć i potem oberwać. Najwyżej napiszę, że reklamacji nie uwzględnia się i będzie OK. |
dnia 28/11/2012
Po pierwsze, w zestawienu brak Mitrovica, Lambourne'a, Abramowa, Samardzica, którzy powinni się w nim z racji sukcesów na światowych parkietach znaleźć.
Po drugie, to kryterium jest baaaaardzo słabe. Bo Redwitz, Nilsson, Grozer, Achrem, Schoeps, Tichacek, Falasca, Divis, Steuerwald to zawodnicy, którzy do zestawienia się nie załapali, którzy są na pewno klasowymi siatkarzami, którzy walczyli w finałach Ligi Mistrzów, Mistrzostw Europy. Nie wspominając o Hernanie (który też jest mistrzem Europy), Sammelvuo i Oivanen (podstawowy przyjmujący i atakujący rewelacyjnej swego czasu reprezentacji Finlandii), Rob Bontje (swego czasu wybrany najlepszym środkowym Serie A), Wytze Kooistra (absolutnie gracz światowej klasy) czy najlepiej punktujący i wicemistrz Europy z 2009 roku Antonin Rouzier, a pewnie jeszcze kilka postaci pominąłem... Ile takich zawodniczek było w wypadku Plusligi pań? Bo myślę, że o ile u panów wyżej wymienieni w artykule siatkarze to co najwyżej 40% wszystkich istotnych zagranicznych postaci Plusligi ostatnich lat, to u pań te Holenderki, Amerykanki to zdecydowana większość. Sugerowanie się tym zestawieniem to poważna nadinterpretacja, bo ze względu na przyjęte kryteria, ono nic nie wnosi. Pewnie, że u panów gra nieporównywalnie więcej, bardziej klasowych zagranicznych siatkarzy, bez dwóch zdań.
chociaż jestem skłonna stwierdzić, iż w żeńskiej LM jest większa konkurencja
Pewnie. Siatkówka męska zdominowana jest przez kluby rosyjskie i włoskie, sportowo, nie tylko na rynku transferowym, ale też w pucharach, w mniejszym stopniu z zespołów z Polski - reszta się nie liczy. A u pań? Rosyjskie zespoły, azerskie, tureckie, w dalszym ciągu mocne ekipy z Włoch. Nie trudno wywnioskować, gdzie jest bardziej wyrównany poziom.
Popatrzmy na rozgrywki LM i zobaczymy ile warte są drużyny żeńskie...
Nie wydaje mi się, by ktokolwiek zespoły żeńskie stawiał ponad męskie. |
dnia 28/11/2012
Jeżeli to ja przesadzam, to przepraszam, aczkolwiek:
Tym niemniej jeden z mitów SN został obalony. |
dnia 28/11/2012
Brasil
Po pierwsze, w zestawienu brak Mitrovica, Lambourne'a, Abramowa, Samardzica
Dokładnie. Brak jest Lambourne'a, który mi umknął, a grał kilka miesięcy w Kielcach w 2011, ale jest Boninfante, który jeszcze nie grał. A chcąc uaktualnić musiałbym jeszcze dopisać Ognjenovic medalistkę MŚ 2006. W ilości za dużej zmiany by nie było.
kryterium jest baaaaardzo słabe
Medalista światowego turnieju grający od 2010, tzn od sezonu 2010/11. To jest słabe kryterium, ok, więc jakie jest mocniejsze? Wymieniłeś nazwiska zawodników, finały ME, finały LM, złotych medalistów ME, nagrody, opinie o nich, którzy sa najlepsi czy rewelacyjni itd. Opracowanie byłoby lepsze gdybym wymienił tych 8-10 zawodników, którz np. odnosili sukcesu w ME, LM czy lidze włoskiej?
Ile takich zawodniczek było w wypadku Plusligi pań?
Wszystkich medalistek ME, medalistek LM i innych pucharów czy zawodniczek, które zdobywały nagrody i wyróżnienia jest sporo i to jest bardzo długa lista. Tylko te co wygrywały puchary: np. Dirickx, Grbać, Wilson, Serena chyba Fernandez.
Na czym polega problem - o siatkarzach wszyscy wiedzą wszystko, bo o tym na każdym kroku się mówi i pisze, o siatkarkach nikt prawie nic nie wie, bo się prawie nie pisze i nie mówi. Siatkarka, która wygrywa LM jest w Polsce często anonimowa, a siatkarz, który np. przegra finał LM jest gwiazdą europejską. Mam w planach przygotować opracowanie o pucharach, obecnie kończę coś innego. Oby to o pucharach nie okazało się kolejnym ciosem
Wytze Kooistra (absolutnie gracz światowej klasy)
Zawodnik, który stoi prawie cały sezon w kwadracie dla rezerwowych i nie może wygrać rywalizacji z kilkoma zawodnikami polskimi, jest absolutnie klasy światowej? Czy tu nie jest jakaś drobna nadinterpretacja? |
dnia 28/11/2012
Brasil, część z wymienionych przez Ciebie zawodników grało w Polsce przed sezonem 2010/2011, a od tego sezonu WOA robił statystyki.
Poza tym trzeba jakieś założenia przyjąć, bo bez nich nie da się zrobić jakichkolwiek statystyk. Wydaje mi się, że wzięcie pod uwagę tylko największych światowych imprez jest najlepszym sposobem, by zobaczyć jakiej klasy zawodniczki i zawodnicy grali u nas w Polsce.
Poza tym, jeśli wziąć pod uwagę także LM i ME, to żeby takie statystyki były rzetelne, to trzeba byłoby wziąć również pod uwagę rozgrywki klubowe na innych kontynentach i Mistrzostwa innych kontynentów, wydaje mi się, jednak, że takie statystyki niewiele by nam powiedziały. |
dnia 28/11/2012
Opracowanie byłoby lepsze gdybym wymienił tych 8-10 zawodników, którz np. odnosili sukcesu w ME, LM czy lidze włoskiej?
Teoretycznie tak, bo zestawienie byłoby lepsze, ale też przyjęcie a raczej rozszerzenie kryterium do takiego pułapu byłoby nie lada wyzwaniem.
Wszystkich medalistek ME, medalistek LM i innych pucharów czy zawodniczek, które zdobywały nagrody i wyróżnienia jest sporo i to jest bardzo długa lista. Tylko te co wygrywały puchary: np. Dirickx, Grbać, Wilson, Serena chyba Fernandez.
Być może, na siatkówce żeńskiej się nie znam. Przeglądając składy żeńskiej i męskiej ligi z ostatnich trzech, czterech sezonów, liczba medalistów i medalistek MŚ, Igrzysk Olimpijskich, Pucharu Świata czy Ligi Światowej i World Grand Prix jest bardzo podobna, ale po prostu w przypadku pań wartościowych zagranicznych zawodniczek nie łapiących się do przyjętego kryterium, a o ugruntowanej pozycji w europejskiej siatkówce jest znacznie mniej aniżeli panów (patrz wyżej wymienione nazwiska). Do tego piję w Twoim zestawieniu. Z którego po prostu ciężko wyciągać jakieś dalsze wnioski, bo przesłanie 'zagraniczne siatkarki w Polsce są co najmniej na tym samym poziomie co zagraniczni siatkarze' ma mało co wspólnego z prawdą - po prostu wartościowych, nie-rodzimych siatkarzy w Polsce na przestrzeni ostatnich sezonów jest znacznie więcej.
Zawodnik, który stoi prawie cały sezon w kwadracie dla rezerwowych i nie może wygrać rywalizacji z kilkoma zawodnikami polskimi, jest absolutnie klasy światowej?
W tym sezonie gra i zdecydowanie pokazuje na co go stać. Ale to kolejny cios do przyjętej przez Was teorii |
dnia 28/11/2012
Brasil, część z wymienionych przez Ciebie zawodników grało w Polsce przed sezonem 2010/2011, a od tego sezonu WOA robił statystyki.
Rzeczywiście. Choć przyjęcie trzech ostatnich sezonów w tej statystyce też faworyzuje panie. |
dnia 28/11/2012
przesłanie 'zagraniczne siatkarki w Polsce są co najmniej na tym samym poziomie co zagraniczni siatkarze' ma mało co wspólnego z prawdą - po prostu wartościowych, nie-rodzimych siatkarzy w Polsce na przestrzeni ostatnich sezonów jest znacznie więcej.
Chyba inaczej rozumiemy słowo prawda, bo jak dla mnie stwierdzenie: "zagraniczne siatkarki w Polsce są co najmniej na tym samym poziomie co zagraniczni siatkarze", jest jak najbardziej prawdziwe. |
dnia 28/11/2012
Chyba inaczej rozumiemy słowo prawda, bo jak dla mnie stwierdzenie: "zagraniczne siatkarki w Polsce są co najmniej na tym samym poziomie co zagraniczni siatkarze", jest jak najbardziej prawdziwe.
Być może te na najlepszym poziomie są na tym poziomie co u panów. Ale jest ich zdecydowanie mniej. |
dnia 28/11/2012
A możesz przedstawić jakieś statystyki na potwierdzenie tej tezy? Bo ciężko dyskutuje się na poziomie domniemań. Być może masz rację, ale ja jakoś tego nie widzę. |
dnia 28/11/2012
Na szybko:
08/09
Panowie:
Oivanen, Mitrovic, Ihosvany Hernandez, Ivan Ilic - Resovia
Freiriks, Yudin, Hardy, Samica - Jastrzębski Węgiel
Gładyr - Politechnika
Heikkinen, Falasca, Antiga - Skra
Janic, Zanuto, Samardzic - Trefl
Mljakow - Częstochowa
Jakub Novotny, Dan Lewis - Zaksa
Ominąłem Kapelusa czy Sirianisa Mendeza, który zdobył z reprezentacją Kuby medal Ligi Światowej i był najlepszym libero turnieju finałowego w Belgradzie. Niech będzie.
Panie:
Helena Horka - Bielsko-Biała
Michele Teixeira - Farmutil Piła
Ivana Plchotova - Muszynianka
Lucie Muhlsteinova - AZS Białystok
Mniej istotnych nie wymieniłem. Kogoś pewnie pominąłem. Bardzo polskie składy.
09/10
Panowie:
Novotny, Falasca, Antiga - Skra
Achrem, Ilic, Redwitz, Oivanen - Resovia
Abramow - Jastrzębie
Masny, Gładyr, Sammelvuo, Martin - Zaksa
Marcelo Hargreaves - Olsztyn
Ominąłem Yudina, Iwanowa, Kubańczyków... Niech będzie.
Panie:
Horka - Bielsko-Biała
Smak - Centrostal
Owczynnikowa - Gwardia Wrocław
Szeluchina, Teixeira - Piła
2010/2011
Panowie:
Novotny, Antiga, Falasca - Skra
Divis, Gasparini, Hardy, Yudin - Jastrzębie
Grozer, Millar, Cernic, Achrem - Resovia
Urnaut - Zaksa
Siltala - Delecta
Tuia - Olsztyn
Kapfer - Fart
Panie:
Stam, Wensink - Muszyna
Ikic, Plchotova - Dąbrowa
Echenique, Olsovsky (u panów takiej Olsovsky bym nie wymienił, ale niech będzie) - Łódź
Spicer, Leys - Centrostal
Thompson, Jack - AZS Białystok
Martinez, Hudima, Ziemcowa - Rumia
Maculewicz, Fernandez, Rinieri, Fatiejewa, Ozsoy - Sopot
Znowu... Ominąłem sporo nazwisk zagranicznych (tych, co grali słabo, nie grali w ogóle i tak dalej) u panów, u pań jeżeli Skarb Kibica na Strefi enie kłamie, raczej nie.
2011/12
Panowie:
Kooistra, Atanasijevic, Falasca - Skra Bełchatów
Rouzier, Samica, Gładyr - Zaksa
Lotman, Tichacek, Grozer - Resovia
Steuerwald - Politechnika
Antiga, Masny, Siltala - Delecta
Holmes, Bontje, Łasko - Jastrzębski Węgiel
Hernan, Ananiew (no...) - AZS Olsztyn
Nilsson, Kapfer - Fart Kielce
Oivanen, Hietanen - Lotos Trefl Gdańsk
Panie:
Muhlsteinova - Dąbrowa
Hudima - Piła
Martinez, Ziemcowa - Pałac Bydgoszcz
Liliom - Stal Mielec
Grbac, Rousseaux, Ikic - Łódź
A. Wilson - Wrocław
Dirickx, Leys - Dąbrowa Górnicza
Lichtman, Crimes, Vindevoghel, Miyashiro - Bielsko-Biała
Durisic, Rourke - Muszyna
Glass, Ssuchke, Kożuch, Hodge - Sopot
2012/13
Panowie
Skra: Boninfante, Atanasijevic, Kooistra
Jastrzębie: Martino, Holmes, Tischer, Bontje, Łasko
Resovia: Kovacevic, Lotman, Schops, Tichacek
Zaksa: Fonteles, Rouzier, Gładyr
Delecta: Masny, Antiga
Częstochowa: Lisinac
Kielce: Penczew, Danger
Panie:
Serena, Rousseaux, Popovic - Muszynianka
Rourke, Coimbra, Szełuchina - Sopot
Stacchiotti, Leys, Dirickx - Dąbrowa Górnicza
Horka, Spalova, Cella - Bielsko
Wilson, Ognjenovic, Durisic - Wrocław
Malesevic, Katic - Piła
Thompson - Łódź
Jeżeli popełniłem błędy, a na pewno popełniłem błędy, bo raz, z góry przepraszam, dwa, robiłem to na szybko, a trzy, w głowie mam składy panów, ale pań nie do końca. Żeby poprowadzić dyskusję do punktu wyjścia - w którym sezonie zagranicze siatkarki były niegorsze niż zagraniczni siatkarze? Najbliżej pewnie w sezonie 10/11, i tu jestem w stanie się ewentualnie zgodzić, choć patrząc tylko na nazwiska to tych znaczących w męskich rozgrywkach było więcej niż żeńskich. |
dnia 28/11/2012
Niestety twoje statystyki nie przekonały mnie, że "przesłanie 'zagraniczne siatkarki w Polsce są co najmniej na tym samym poziomie co zagraniczni siatkarze' ma mało co wspólnego z prawdą - po prostu wartościowych, nie-rodzimych siatkarzy w Polsce na przestrzeni ostatnich sezonów jest znacznie więcej."
Oczywiście 10 lat temu, czy nawet 5 lat temu w Plus Lidze grało więcej światowej klasy zawodników, wynika to z faktu, że w żeńską inwestuje się od niedawna. Jednak w przeciągu ostatnich 5 lat liga siatkarek nadrobiła zaległości i obecnie nie ma wielkiej różnicy jeśli chodzi o ilość zagranicznych gwiazd. |
dnia 28/11/2012
Wiesz tak po dłuższym namyśle to wydaje mi się, że problem może polegać na tym, że niektórych z siatkarzy wymienionych przez Ciebie ja nie zaliczam do grupy najwyższej klasy zawodników, a Ty zapewne niektórych zawodniczek, które ja do tej klasy zaliczam, nie uznajesz za wystarczająco dobre zawodniczki . |
dnia 28/11/2012
wraz z ich przyjazdem do polski idą do kosz.
rozumiejąc to co ma na myśli serek dodam, że przepasc jest także w myśleniu: taki Impel zatrudnia gwiazdy oczekując wyników, a zostawia trenera, który wyniku nie robi od lat. To samo Muszyna. |
dnia 28/11/2012
serek
Ale to, że liga męska jest o 10 długości przed paniami, chyba nie powoduje, że siatkarka, która ma medal np. IO czy MŚ, czy wygrała LM go traci i go nie ma? I chyba nie powoduje też tego, że siatkarze, którzy w naszej lidze są genialni, albo inaczej powiem, że mówi się o nich, że są genialni, nagle ich umiejętności są mnożone razy dwa (bądź trzy).
Np. Antonin Rouzier jest światowej klasy atakującym, taka jest opinia o nim i wszyscy to wiedzą. Bardzo dobry transfer i wspaniały zawodnik. Jego skuteczność w ataku w tym roku 45%. A np, Grzegorz Bociek ma 47%. A zaglądając do ligi żeńskiej - dwie siatkarki, które są klasę bądź dwie (w powszechnej opinii) za atakującym Zaksy i nikt o nich nie powie - światowej klasy - Sanja Popovic 46% czy Rachel Rourke 46%. Ale liczy się, że Zaksa ma światowej klasy atakujacego, a Muszyna czy Sopot jakieś tam ma atakujące, ale lepiej o nich nie pisać. Liga męska i jej zawodnicy są wychwalani pod niebiosa, a liga żeńska i siatkarki są pomijane, a ich osiągnięcia umiejszane jak tylko się da. I to widać na każdym kroku. |
dnia 29/11/2012
A zaglądając do ligi żeńskiej - dwie siatkarki, które są klasę bądź dwie (w powszechnej opinii) za atakującym Zaksy i nikt o nich nie powie - światowej klasy - Sanja Popovic 46% czy Rachel Rourke 46%.
Kto uważa Rouziera za zawodnika światowej klasy - ten uważa, ale to Ty narzuciłaś ton dyskusji za kryterium przyjmując medale, osiągnięcia, prestiż, a jednak kariera międzynarodowa Rouziera - wicemistrzostwo Europy, najlepiej punktujący tego turnieju, to gdzieś tak 7,5 mili więcej niż NCAA i druga liga włoska Rourke czy rezerwowa Asystelu Novara Sanji Popovic. Czegoś tu nie rozumiem. I rozumiem, dlaczego Rouziera przereklamuje się na pułap światowa klasa, przecie to są normalne schematy, Rouzier jest kluczowym graczem czołowej europejskiej drużyny. To tak jakbym miał psioczyć, że Kożuch to podobno światowa klasa, a tak naprawdę nie jest lepsza niż Dawid Konarski, a Dawida Konarskiego nikt nie nazywa zawodnikiem światowej klasy |
dnia 29/11/2012
Ktoś kto realnie, obiektywnie potrafi ocenić Plusligę - a ja podobno tak tą Plusligę hejtuję - Rouziera, Atanasijevica, światowej klasy zawodnikami nie nazwie. Ale nie wiem, jak musiałbym nie lubić tej Plusligi, żeby zrównywać ją do Orlen ligi pod względem poziomu zagranicznych zawodniczek |
dnia 29/11/2012
... i zawodników.
Taka ciekawa dyskusja, a news zaraz spadnie, nie dałoby go rady trochę do góry podciągnąć? |
dnia 29/11/2012
Brasil, ale po czym określasz ten poziom? Skoro medale największych imprez światowych nie świadczą o wysokim poziomie zawodniczek i zawodników, to jak inaczej możemy ich porównać w sposób obiektywny, tak żeby nasze opinie nie wynikały jedynie z tego co się nam wydaje i jakie mamy odczucia?
Ja nie widzę wielkiej różnicy między Orlen Ligą a Plus Ligą w poziomie zawodniczek i zawodników zagranicznych, być może się mylę, ale potrzebuję jakichś konkretnych argumentów, które pozwoliłyby mi dojrzeć tę różnicę w poziomie. |
dnia 29/11/2012
Brasil
Przyznasz, że jest coś takiego w ocenie zawodników.
Plus liga i zawodnik Antonin Rouzier, opinia: fantastyczny siatkarz, europejskiej czy światowej klasy.
Orlen Liga i Rachel Rourke, opinia najczęstsza, a właściwie pytanie - a kto to jest? A ona jak wpadnie w trans sama potrafi wygrać mecz. Jej nikt nie nazwie światowej klasy czy europejskiej. W zeńskiej są takie kwiatki jak Rachel W żeńskiej siatkarki mogą grać jak kosmici i nikt nie nazwie je kosmitkami |
dnia 29/11/2012
Naprawdę nie dałoby rady przesunąć tego newsa wyżej? Bo zaraz spadnie, a to intrygująca dyskusja.
Brasil, ale po czym określasz ten poziom? Skoro medale największych imprez światowych nie świadczą o wysokim poziomie zawodniczek i zawodników, to jak inaczej możemy ich porównać w sposób obiektywny, tak żeby nasze opinie nie wynikały jedynie z tego co się nam wydaje i jakie mamy odczucia?
Może po prostu chodzi o to, że nie wszystko da się przedstawić w statystykach?
Gdyby woa pokusił się o kolejne zestawienie, tym razem jeżeli chodzi o sukcesy klubowe naszych zawodników i zawodniczek, to np. Jochen Schoeps - podstawowy atakujący, MVP turnieju Final Four Ligi Mistrzów z 2007 roku zostałby przypisany do kategorii 'medalista Ligi Mistrzów/Ligi Mistrzyń' obok Sanji Popovic, która też zdobyła medal, brązowy, w barwach Asystelu Novara i pamiętnego turnieju w Murcii z udziałem Glinki i Skowrońskiej, ale jako rezerwowa. Tak samo Schoeps sięgnął po medal Pucharu CEV, gdzie był najlepiej punktującym Final Four w barwach Iskry Odincowo, Popovic również, ale znowu - jako rezerwowa. A dla ogólnie przyjętej statystyki, osiągnięcia Schoepsa i Popovic są niemal takie same. Podobne przykłady znalazłyby się pewnie w drugą stronę. Więc myślisz, że to dobre kryterium?
Nie zrozumcie mnie źle - gratuluję kolejnego ciekawego, czasochłonnego zestawienia, które, jak widać, poruszyło ciekawą dyskusję. Po prostu nie można wyciągać z niego przesadnych wniosków - stąd moja uwaga o słabym kryterium, bo przecież na bazie tego zestawienia i zawartych w nim statystyk, siatkarki Orlen Ligi z zagranicy prezentują wyższy poziom niż siatkarze z ligi spod znaku plusa. Chodzi mi o to, już w praktyce, że patrzę na zestawienie medalistów - i postaci zagranicznych, które odegrała kluczowe role przez ostatnie 5-6 sezonów w naszej lidze, na 20-paru zawodników, w tym zestawieniu jest co najwyżej takowych sześciu. Być może podobnie jest to u pań, nie wiem.
W związku z tym może po prostu nasze subiektywne zdania to jedyny słuszny materiał poglądowy w tej dyskusji? A że dyskusja polega na zestawieniu siatkówki męskiej i żeńskiej, to nikt z nas swojego rozmówcy nie ma możliwości przekonać. Bo żeby stworzyć zestawienie, z którego rzeczywiście można by wyciągnąć daleko idące wnioski, musiałoby zawierać ono nie tylko medalistów najważniejszych imprez, nie tylko Ligi Europejskiej, Mistrzostw Europy, europejskich pucharów, lig europejskich z odpowiednim ich katalogowaniem, ale też role - czy szóstkowe czy rezerwowe zawodników sięgających po owe medale, wprowadzoną odpowiednią hierarchię trofeum. A stworzenie czegoś takiego jest nierealne, a i tak takie zestawienie nie byłoby idealne. |
dnia 29/11/2012
Jednak zeby znalezc sie w druzynach zdobywajacych medale IO, MS itd., trzeba prezentowac pewien poziom i to wysoki.
Nie zalapiesz sie do skladu reprezentacji Brazyli, Rosji, USA, Polski...jak nie jestes wiecej niz dobry i w oczywisty sposob swiadczy to o klasie zawodnika. Troche to uproszczone ake jednak...
Zawsze tez beda gwiazdy, osoby bardziej popularne czy znane i bdb ale czaesem jak wspomniana Rourke - znana powszechnie nie jest a jak gra..
W kazdym razie dzieki autorowi mamy o czym rozmawiac |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|